Dot.: Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3.

colorblue · 2013-10-01, 14:01

Kochane Mamusie!!!

Jestem mamusią maj-czerwiec 2013, udzielam się na tamtejszym wątku.

Piszę ogólny apel ponieważ wiem ,że wizaż ma moc!!!

Moja mama ma 46 lat. W maju tego roku nagle zachorowała. Dostała silnego rzutu choroby. Diagnoza Stwardnienie rozsiane
W maju była w 2 szpitalach na oddziałach neurologicznych. Dostała kilka dawek sterydów. Jednak jej stan się pogorszył, Wylądowała na wózku inwalidzkim.
Tato wzywał zaprzyjaźnionego rehabilitanta do domu co drugi dzień,który po kosztach ją godzinkę rehabilitował. Przyniosło to jakieś skutki, mama zaczęła poruszać się ledwo o balkoniku. Przejście kilku kroków to dla niej męczarnia bo zaraz nogi się trzęsą i traci równowagę.
W czerwcu odbyła 6 tyg turnus rehabilitacji w Górznie. Tam dostała 2 rzutu, porażenia mięśnia twarzy, straciła na 2 tygodnie mowę.. Do tej pory ćwiczy z logopedą by mogła normalnie mówić.
Teraz czeka na kolejne rehabilitacje. Prywatnie mój tato nie jest w stanie jej tego zapewnić w takim stopniu w jakim powinien. Pracuje sam, a ma na utrzymaniu jeszcze mojego 10 letniego brata.
Na NFZ na miejsce w ośrodku rehabilitacji czeka się miesiącami niestety.
Moja mama powinna dostawać leki na te chorobę.. Jednak na program by się dostać nie ma szans z racji wieku
Koszt leczenia bez refundacji to kilka tysięcy złotych miesięcznie.. na co mojego tate nie stać.

Bez leków i ciągłej rehabilitacji moja mama nie będzie sprawna, nie będzie mogła samodzielnie funkcjonować i chodzić.

Ja nie jestem w stanie pomóc jej finansowo.. jedynie swoją fizyczną pomocą , co robię codziennie.

Napisałam już do jednej fundacji z pytaniem o subkonto by móc zbierać dla mamy 1 % z podatków oraz by ludzie dobrej woli mogli wpłacać jakiekolwiek darowizny.

Fundacja poprosiła o wypisy ze szpitala z diagnozą SM. Konto zostało mamie utworzone..Tak więc zbiórka jest jak najbardziej zweryfikowana i legalna.

Mam pytanie do Was. Jest tu na wizażu wiele wspaniałych osób.. sama się o tym przekonałam...
Czy znajdzie się ktoś kto odpowie na mój post, apel o pomoc dla mojej mamy na leczenie i rehabilitację?
Liczy się każda złotówka.. dosłownie.
Mój tato chce sprzedać samochód by było chociaż na jakąkolwiek dawkę leku.. Ja próbuję go od tego odwieść ponieważ musi mieć czym dojechać do pracy żeby zarobić oraz z mamą po lekarzach.

podałabym konto Fundacji i wszelkie dane by pieniążki trafiały na mamy subkonto

Nie wiem już co robić. Nie mogę patrzeć na cierpienie mojej mamy,która nie jest w stanie sama nawet się umyć. Lekarze mówią,że zmiany w mózgu są bardzo silne i szanse na całkowite wyzdrowienie żadne.. ale dzięki lekom i rehabilitacji jest szansa,że mama będzie w stanie dojść do jakiejkolwiek sprawności i chodzić choćby o kuli.

Z góry przepraszam jeśli kogoś tym postem urażę... poprostu szukam pomocy dla niej gdzie się już da

Wczoraj tato wiózł mamę do profesora do Złotoryi. Na początek mama ma dostać lek Interferon . Koszt miesięczny leczenia tym lekiem to 2 500 złotych co miesiąc!. Do tego dochodzi 1 tysiąc miesięcznie za rehabilitację ( w przerwach między turnusami na które się czeka miesiące tato musi opłacić rehabilitanta do domu)
Tak więc naprawdę każda złotówka ma znaczenie

Dane do przelewu darowizny to:

Dobro Powraca-fundacja na rzecz Chorych na stwardnienie rozsiane
ul. Hłaski 34/12, 54-608 Wrocław

Numer konta: 95 1140 1140 0000 2133 5400 1001

W tytule przelewu : Elżbieta Dolata

DLA OSÓB MIESZKAJĄCYCH ZA GRANICĄ:

BRE Bank SA
Oddział Korporacyjny Wrocław
95 1140 1140 0000 2133 5400 1001
IBAN code: PL 95 1140 1140 0000 2133 5400 1001
SWIFT: BREXPLPWWRO

w tytule przelewu: Elżbieta Dolata

Z góry serdecznie dziękuję!!!

**aniolek-tasmanski** · 2013-10-03, 11:42

Administracja forum wyraziła zgodę na zamieszczenie tej prośby

aniolek

colorblue · 2013-10-03, 12:50

Dziękuje ślicznie!!!!

: roza:

ptysza · 2013-10-04, 07:22

Współczuje Ci z całego serca, mój Tato miał kolegę ze stwardnieniem. Wiem, ze to walka o pieniądze, jeśli mogę coś poradzić, pomyślcie nad psychologiem dla Mamy, ta choroba niszczy nie tylko ciało, ale przedewszystkm dusze człowieka, jest strasznie wyniszczajaca

prawda jest ze ważne jest nastawienie, po kolejnym rzucie kiedy znów jest gorzej człowiek załamuje sie i przestaje współpracować, nie chce rehabilitacji, nie chce nic- a to pogarsza stan coraz bardziej. Co do rehabilitacji musicie dużo ćwiczyć z nią sami, niech Wam rehabilitant pokaże ile byście mogli.
Życzę wytrwałości i cierpliwości

colorblue · 2013-10-05, 12:30

Dziękuje Ci ślicznie

Co do ćwiczeń to mama ma cały spis ćwiczeń i dużo ćwiczy sama.. codziennie.. Ponieważ rehabilitant przyjeżdża tylko jakieś 2 razy w tygodniu na godzinkę. więc mama musi sama ćwiczyć też.
Nastawienie ma bardzo pozytywne.. nie poddaje się i nie dopuszcza do siebie myśli w ogóle o tej chorobie.. Owszem bywają gorsze dni kiedy non stop płacze i załamuje się,ale staramy się ją stawiać do pionu

colorblue · 2013-10-10, 12:11

UP

:roza :

colorblue · 2013-11-26, 14:08

Podbijam... I z góry baaardzo dziękuję;*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2013-10-01, 14:01	#1
colorblue Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 3 394	Dot.: Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3. Kochane Mamusie!!! Jestem mamusią maj-czerwiec 2013, udzielam się na tamtejszym wątku. Piszę ogólny apel ponieważ wiem ,że wizaż ma moc!!! Moja mama ma 46 lat. W maju tego roku nagle zachorowała. Dostała silnego rzutu choroby. Diagnoza Stwardnienie rozsiane W maju była w 2 szpitalach na oddziałach neurologicznych. Dostała kilka dawek sterydów. Jednak jej stan się pogorszył, Wylądowała na wózku inwalidzkim. Tato wzywał zaprzyjaźnionego rehabilitanta do domu co drugi dzień,który po kosztach ją godzinkę rehabilitował. Przyniosło to jakieś skutki, mama zaczęła poruszać się ledwo o balkoniku. Przejście kilku kroków to dla niej męczarnia bo zaraz nogi się trzęsą i traci równowagę. W czerwcu odbyła 6 tyg turnus rehabilitacji w Górznie. Tam dostała 2 rzutu, porażenia mięśnia twarzy, straciła na 2 tygodnie mowę.. Do tej pory ćwiczy z logopedą by mogła normalnie mówić. Teraz czeka na kolejne rehabilitacje. Prywatnie mój tato nie jest w stanie jej tego zapewnić w takim stopniu w jakim powinien. Pracuje sam, a ma na utrzymaniu jeszcze mojego 10 letniego brata. Na NFZ na miejsce w ośrodku rehabilitacji czeka się miesiącami niestety. Moja mama powinna dostawać leki na te chorobę.. Jednak na program by się dostać nie ma szans z racji wieku Koszt leczenia bez refundacji to kilka tysięcy złotych miesięcznie.. na co mojego tate nie stać. Bez leków i ciągłej rehabilitacji moja mama nie będzie sprawna, nie będzie mogła samodzielnie funkcjonować i chodzić. Ja nie jestem w stanie pomóc jej finansowo.. jedynie swoją fizyczną pomocą , co robię codziennie. Napisałam już do jednej fundacji z pytaniem o subkonto by móc zbierać dla mamy 1 % z podatków oraz by ludzie dobrej woli mogli wpłacać jakiekolwiek darowizny. Fundacja poprosiła o wypisy ze szpitala z diagnozą SM. Konto zostało mamie utworzone..Tak więc zbiórka jest jak najbardziej zweryfikowana i legalna. Mam pytanie do Was. Jest tu na wizażu wiele wspaniałych osób.. sama się o tym przekonałam... Czy znajdzie się ktoś kto odpowie na mój post, apel o pomoc dla mojej mamy na leczenie i rehabilitację? Liczy się każda złotówka.. dosłownie. Mój tato chce sprzedać samochód by było chociaż na jakąkolwiek dawkę leku.. Ja próbuję go od tego odwieść ponieważ musi mieć czym dojechać do pracy żeby zarobić oraz z mamą po lekarzach. podałabym konto Fundacji i wszelkie dane by pieniążki trafiały na mamy subkonto Nie wiem już co robić. Nie mogę patrzeć na cierpienie mojej mamy,która nie jest w stanie sama nawet się umyć. Lekarze mówią,że zmiany w mózgu są bardzo silne i szanse na całkowite wyzdrowienie żadne.. ale dzięki lekom i rehabilitacji jest szansa,że mama będzie w stanie dojść do jakiejkolwiek sprawności i chodzić choćby o kuli. Z góry przepraszam jeśli kogoś tym postem urażę... poprostu szukam pomocy dla niej gdzie się już da Wczoraj tato wiózł mamę do profesora do Złotoryi. Na początek mama ma dostać lek Interferon . Koszt miesięczny leczenia tym lekiem to 2 500 złotych co miesiąc!. Do tego dochodzi 1 tysiąc miesięcznie za rehabilitację ( w przerwach między turnusami na które się czeka miesiące tato musi opłacić rehabilitanta do domu) Tak więc naprawdę każda złotówka ma znaczenie Dane do przelewu darowizny to: Dobro Powraca-fundacja na rzecz Chorych na stwardnienie rozsiane ul. Hłaski 34/12, 54-608 Wrocław Numer konta: 95 1140 1140 0000 2133 5400 1001 W tytule przelewu : Elżbieta Dolata DLA OSÓB MIESZKAJĄCYCH ZA GRANICĄ: BRE Bank SA Oddział Korporacyjny Wrocław 95 1140 1140 0000 2133 5400 1001 IBAN code: PL 95 1140 1140 0000 2133 5400 1001 SWIFT: BREXPLPWWRO w tytule przelewu: Elżbieta Dolata Z góry serdecznie dziękuję!!! __________________ START 64,7 kg CEL 52 kg OBECNIE 60,6 kg min sierpnień 520/1000 Minuty lipiec 610/1000 Minuty CZERWIEC : 1205 /1000 Minuty MAJ: 1005 min/1000 Edytowane przez colorblue Czas edycji: 2013-10-03 o 12:49

2013-10-03, 11:42	#2
aniolek-tasmanski Administrator Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 5 717	Dot.: Prośba o pomoc dla Chorej Mamy Administracja forum wyraziła zgodę na zamieszczenie tej prośby aniolek mikroREKLAMA Pomoc dla córki naszego kolegi Maćka Prośba o pomoc dla córki naszego kolegi Maćka Ta reklama pokazywana jest pod 5 717 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)

2013-10-03, 12:50	#3
colorblue Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 3 394	Dot.: Prośba o pomoc dla Chorej Mamy Dziękuje ślicznie!!!!: roza: __________________ START 64,7 kg CEL 52 kg OBECNIE 60,6 kg min sierpnień 520/1000 Minuty lipiec 610/1000 Minuty CZERWIEC : 1205 /1000 Minuty MAJ: 1005 min/1000

2013-10-04, 07:22	#4
ptysza Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 1 550	Dot.: Prośba o pomoc dla Chorej Mamy Współczuje Ci z całego serca, mój Tato miał kolegę ze stwardnieniem. Wiem, ze to walka o pieniądze, jeśli mogę coś poradzić, pomyślcie nad psychologiem dla Mamy, ta choroba niszczy nie tylko ciało, ale przedewszystkm dusze człowieka, jest strasznie wyniszczajaca prawda jest ze ważne jest nastawienie, po kolejnym rzucie kiedy znów jest gorzej człowiek załamuje sie i przestaje współpracować, nie chce rehabilitacji, nie chce nic- a to pogarsza stan coraz bardziej. Co do rehabilitacji musicie dużo ćwiczyć z nią sami, niech Wam rehabilitant pokaże ile byście mogli. Życzę wytrwałości i cierpliwości __________________ Emilka - moje małe wielkie szczęście 1000 gram 37 cm 29 tydzień ciąży

2013-10-05, 12:30	#5
colorblue Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 3 394	Dot.: Prośba o pomoc dla Chorej Mamy Dziękuje Ci ślicznie Co do ćwiczeń to mama ma cały spis ćwiczeń i dużo ćwiczy sama.. codziennie.. Ponieważ rehabilitant przyjeżdża tylko jakieś 2 razy w tygodniu na godzinkę. więc mama musi sama ćwiczyć też. Nastawienie ma bardzo pozytywne.. nie poddaje się i nie dopuszcza do siebie myśli w ogóle o tej chorobie.. Owszem bywają gorsze dni kiedy non stop płacze i załamuje się,ale staramy się ją stawiać do pionu __________________ START 64,7 kg CEL 52 kg OBECNIE 60,6 kg min sierpnień 520/1000 Minuty lipiec 610/1000 Minuty CZERWIEC : 1205 /1000 Minuty MAJ: 1005 min/1000

2013-10-10, 12:11	#6
colorblue Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 3 394	Dot.: Prośba o pomoc dla Chorej Mamy UP:roza : __________________ START 64,7 kg CEL 52 kg OBECNIE 60,6 kg min sierpnień 520/1000 Minuty lipiec 610/1000 Minuty CZERWIEC : 1205 /1000 Minuty MAJ: 1005 min/1000

2013-11-26, 14:08	#7
colorblue Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 3 394	Dot.: Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3. Podbijam... I z góry baaardzo dziękuję;* Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ START 64,7 kg CEL 52 kg OBECNIE 60,6 kg min sierpnień 520/1000 Minuty lipiec 610/1000 Minuty CZERWIEC : 1205 /1000 Minuty MAJ: 1005 min/1000

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)