Prezent pieniężny ( ślubny) od chrzestnej dla chrześnicy

[Krzysztof_sc]

Chciałbym się dowiedzieć ile daje się pieniędzy (jako prezent) od chrzestnej dla chrześnicy. Ile Wy dawaliście?




P. S. Mama się pyta, bo nie wie ile dać Chrześnicy.

[mariaantonowna]

Napisane przez Krzysztof_sc

Chciałbym się dowiedzieć ile daje się pieniędzy (jako prezent) od chrzestnej dla chrześnicy. Ile Wy dawaliście?




P. S. Mama się pyta, bo nie wie ile dać Chrześnicy.

Moja mama albo tata jako chrzestni dają prezent lub pieniądze od 1200 do 1500zł

[angelkaa]

To chyba zależy od zasobu portfela Twojej mamy
Moja usłyszała gdzieś, że od chrzestnych wypada dać 2-2,5 tys i tyle też dała swojemu chrześniakowi.

[Sandra86]

2 - 3 tys. zł poniżej 2 tys. zł może być,ale nie musi źle odebrane

[asia_z]

1000-2000 teraz chrzestni dają. Ale czy to jest powód, żeby aż 3 wątki na ten sam temat zakładać??

[Krzysztof_sc]

Czemu dałem dwa wątki, bo za pierwszym razem mi nie dodało pytania, później dopiero znalazłem informację, gdzieś tutaj ze dopiero jak Moderator będzie to doda.

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Dzięki za Odpowiedź.

[Wizazanka492]

1000-2000 - tak dają fakt.

Wiecie co , heh, ja to mam chrzestną, na mój ślub dała mi 400 zł ( a na ślubie była ona z mężem plus ich dzieciak 15letni), niestety wesele było w dość drogim lokalu...za krzesełko płaciłam ok 200 zł. Aha i dodam, że gdy prosiłam chrzestną na wesele mówiła że jedzie do Chorwacji i tak mówi do swojego męża: : "X, musimy jechać dziś do banku, bo przed samym wyjazdem tak dużej sumy pieniędzy nam nie wypłacą, powyżej 10 tys ten bank zawsze robi problemy".

Chrzestna niestety zdjęcia ślubnego nie dostanie, bo trochę drogie było

[bochema]

Prawdę mówiąc to ja jestem przerażona od 1000 - 2000 zł daje chrzesna / chrzesny. z drugiej strony czy to jest naprawdę takie ważne?? Rany!!! Czytam na tym i innych forach jakie panny młode mają żale za małe kwoty. Sama wychodzę za mąż i od nikogo nie oczekuję kwot które przerastają możliwości i nie ważne czy jeździ Lexusem czy rowerem. Każdy daje tyle na ile go stać.
to co czytam jest żałosnym podejściem i aż wstyd co sie dzieje z młodymi ludźmi którzy biorą ślub. Skoro boją się że dostaną mało to niech nie robią wesele, kogo to obchodzi że dużo się płaci za talerzyk. U mnie tanio też nie wyjdzie ten talerzyk. i nie narzekam. A 15 latkowi wypada już oddzielnie dać zaproszenie albo z góry zaznaczyć że dzieci nie prosimy.

[mariaantonowna]

Napisane przez bochema

Prawdę mówiąc to ja jestem przerażona od 1000 - 2000 zł daje chrzesna / chrzesny. z drugiej strony czy to jest naprawdę takie ważne?? Rany!!! Czytam na tym i innych forach jakie panny młode mają żale za małe kwoty. Sama wychodzę za mąż i od nikogo nie oczekuję kwot które przerastają możliwości i nie ważne czy jeździ Lexusem czy rowerem. Każdy daje tyle na ile go stać.
to co czytam jest żałosnym podejściem i aż wstyd co sie dzieje z młodymi ludźmi którzy biorą ślub. Skoro boją się że dostaną mało to niech nie robią wesele, kogo to obchodzi że dużo się płaci za talerzyk. U mnie tanio też nie wyjdzie ten talerzyk. i nie narzekam. A 15 latkowi wypada już oddzielnie dać zaproszenie albo z góry zaznaczyć że dzieci nie prosimy.

Zgadzam się z wszystkim co napisałaś, ale ja dzieciom do 18 roku życia daje zaproszenie razem z rodzicami, bez przesady, jak ja miałam 19 lat to dopiero byłam osobno zapraszana !

[bochema]

to co ja wiem jak już masz 16 lat to prosisz już z osoba towarzyszącą. Ale to akurat nie dotyczy tematu

[Wizazanka492]

Napisane przez bochema

Prawdę mówiąc to ja jestem przerażona od 1000 - 2000 zł daje chrzesna / chrzesny. z drugiej strony czy to jest naprawdę takie ważne?? Rany!!! Czytam na tym i innych forach jakie panny młode mają żale za małe kwoty. Sama wychodzę za mąż i od nikogo nie oczekuję kwot które przerastają możliwości i nie ważne czy jeździ Lexusem czy rowerem. Każdy daje tyle na ile go stać.
to co czytam jest żałosnym podejściem i aż wstyd co sie dzieje z młodymi ludźmi którzy biorą ślub. Skoro boją się że dostaną mało to niech nie robią wesele, kogo to obchodzi że dużo się płaci za talerzyk. U mnie tanio też nie wyjdzie ten talerzyk. i nie narzekam. A 15 latkowi wypada już oddzielnie dać zaproszenie albo z góry zaznaczyć że dzieci nie prosimy.

Żenujące jest to, że gdy idzie się prosić matkę chrzestną na wesele, to w między wierszach doda , ze jedzie na wczasy za ok 15 tys (miesiąc przed weselem) a na samo wesele da liche 400 ZŁ (tylko co jakaś tam koleżanka zaproszona na wesele z chłopakiem). - to jest właśnie żenujące.
Moi rodzice nie mają tak dobrej sytuacji materialnej co moja chrzestna, ale gdy moja mama szła na wesele do chrześniaka to dała mu 1500 zł. Matka chjrzestna to druga matka, a nie jakaś tam sąsiadka zaproszona.
I nie mówię tu o sytuacji, gdzie kobita naprawdę nie ma tych pieniędzy, daje to co może, ale mówię o tej śmiesznej sytuacji z wczasami.

[angelkaa]

Napisane przez Wizazanka492

1000-2000 - tak dają fakt.

Wiecie co , heh, ja to mam chrzestną, na mój ślub dała mi 400 zł ( a na ślubie była ona z mężem plus ich dzieciak 15letni), niestety wesele było w dość drogim lokalu...za krzesełko płaciłam ok 200 zł. Aha i dodam, że gdy prosiłam chrzestną na wesele mówiła że jedzie do Chorwacji i tak mówi do swojego męża: : "X, musimy jechać dziś do banku, bo przed samym wyjazdem tak dużej sumy pieniędzy nam nie wypłacą, powyżej 10 tys ten bank zawsze robi problemy".

Chrzestna niestety zdjęcia ślubnego nie dostanie, bo trochę drogie było

a to wesele robi się dla zarobku? Wybacz ale skoro liczyłaś na zwrot kosztów trzeba było wesela nie robić. Osobiście nie chciałabym iść na slub kogoś kto za moimi plecami będzie mi wyliczał ile powinnam dać! .. i to nieważne czy to chrzestna czy sąsiadka i gdzie jeździ na wakacje. Jak dla mnie jesteś zwyczajną materialistką!
taki mały ot!

[Wizazanka492]

Wypraszam sobie, nie jestem jakąś materialistką!
.
Oczywiście, że zdawałam sobie sprawę, iż koszty weselne nie zwrócą się, zresztą rzadko kiedy się zwracają...Chodzi tu tylko o pewne ogólne zasady.

I już nie chodzi o samą matkę chrzestną, ale też o pozostałych gości weselnych, tzn na weselu zdarzyły się osoby ( a dokładnie było to 10 osób ze 100 zaproszonych, były to 2 rodziny bliskie sobie, wyglądało to jak jakieś zmówienie) co nie wręczyły nic, żadnego prezentu, tylko jakiś tam kwiatek - i czy to było grzeczne z ich strony? Sama sobie odpowiedz.
Oczywiście nie mam im tego za złe, skoro nie mieli ochoty - to ich wybór - ważne że dobrze się bawili i fajne "targowali" o wódkę podczas zabaw weselnych

[bochema]

Zasada I

Nikogo nie powinno obchodzić na co i ile wydaje chrzestna, chrzestny na wakacje. Zasłużyli na urlop jak każdy. Zapracowali nie ważne jak czy legalnie czy nie. Nie jest obowiązkiem dawania tobie pieniędzy w kwotach jakie ty sobie wyobrażasz przez rodziców a tym bardziej chrzestnych.

A może po prostu nie zasłużyłaś na dużą kwotę???? Bo skoro wymagasz od nich bycia rodzicami........ a czy ty byłaś dla nich córką?????? Brałaś tę kwestię pod uwagę???

Zasada II

Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie.


Ja odróżniam zwykłe "dziękuję" od tego wdzięcznego.

[tygrysia]

My od Chrzestnych otrzymaliśmy różnie: 2000, 3000 i 4000 tyś. Myślę, że to dość wysokie kwoty.

Uważam, że osoby (nie piszę tu o Chrzestnych) idąc na wesele powinny zdawać sobie sprawę, że to kosztuje. Ja osobiście uważam, że od osoby mniej niż 250 zł się nie powinno dać. Przynajmniej ja bym mniej nie dała. Jeśli nie mam pieniędzy, nie idę na wesele. Takie jest moje zdanie.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Wizazanka492

Żenujące jest to, że gdy idzie się prosić matkę chrzestną na wesele, to w między wierszach doda , ze jedzie na wczasy za ok 15 tys (miesiąc przed weselem) a na samo wesele da liche 400 ZŁ (tylko co jakaś tam koleżanka zaproszona na wesele z chłopakiem). - to jest właśnie żenujące.

Widocznie dla Twojej chrzestnej wczasy były ważniejsze niż Twój ślub. Każdy ma inne priorytety.

Napisane przez Wizazanka492

I już nie chodzi o samą matkę chrzestną, ale też o pozostałych gości weselnych, tzn na weselu zdarzyły się osoby co nie wręczyły nic, żadnego prezentu, tylko jakiś tam kwiatek - i czy to było grzeczne z ich strony?

Pewnie nie mieli pieniędzy. Wolałabyś, żeby w ogóle nie przyszli?

Napisane przez tygrysia

Uważam, że osoby (nie piszę tu o Chrzestnych) idąc na wesele powinny zdawać sobie sprawę, że to kosztuje. Ja osobiście uważam, że od osoby mniej niż 250 zł się nie powinno dać. Przynajmniej ja bym mniej nie dała. Jeśli nie mam pieniędzy, nie idę na wesele. Takie jest moje zdanie.

Ja się akurat z tym podejściem nie zgadzam. Przez myślenie tego typu do mnie również nie przyszedł ktoś, na czyją obecność liczyłam - bo nie stać było na prezent. Chociaż prosiłam i mówiłam, że niczego nie oczekuję, sama obecność się liczy...

[tygrysia]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;28854801]

Ja się akurat z tym podejściem nie zgadzam. Przez myślenie tego typu do mnie również nie przyszedł ktoś, na czyją obecność liczyłam - bo nie stać było na prezent. Chociaż prosiłam i mówiłam, że niczego nie oczekuję, sama obecność się liczy...[/QUOTE]

Wiesz, Ty tak do tego podchodzisz, ale są osoby które by były bardzo niezadowolone gdyby otrzymały np. 200 zł od pary. Tu wcale też nie chodzi o to, że ktoś chce zarobić na weselu (chociaż takie osoby też są), ale umówmy się, że otrzymane pieniądze na ślubie są startem na nowe życie dla Młodej Pary.
Uważam, że jeśli chodzi o wesele to PM powinni zapewnić gościom dobrą zabawę, jedzenie itp a goście powinni dać prezent PM. U mnie też przyjaciółka dała bardzo mało, gdyż po prostu nie miała więcej a ja się bardzo cieszyłam, że przyszła. Jednak jeśli wiesz, że ktoś ma pieniądze a nie daje, to uważam, że jest to brak szacunku do Państwa Młodych. Tak uważam.

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez bochema

to co ja wiem jak już masz 16 lat to prosisz już z osoba towarzyszącą. Ale to akurat nie dotyczy tematu

Oddzielne zaproszenie daje się od 18 lat. Jeśli ktoś ma mniej to można zaprosić spokojnie z Rodzicami.

[Wizazanka492]

Skoro już mowa o szacunku, to oczywiście od tych 10 osób, od których nie dostałam prezentu - tego szacunku zwyczajnie nie zaznałam - proste .

Tym bardziej, że przed weselem ta jedna osoba przyszła do mnie i mi powiedziała, że prezent da mi dopiero w poniedziałek
Ok, nie gniewam się, ale dla mnie to jest śmieszne...

Ja sama nigdy bym tak nie postąpiła.

Tygrysia, zgadzam się w 100% . Wesele nie kosztuje 10 zł.

A sytuacja materialna tych osób co przybyli bez prezentu - wbrew pozorom nie najgorsza

[bochema]

Mnie brakuje słów, na to co piszecie.

[tygrysia]

Napisane przez bochema

Mnie brakuje słów, na to co piszecie.

Mi brak słów na osoby, które przychodzą na wesele i ani grosza nie dają Młodym. Ja osobiście bym się tak wstydziła. Wolałabym nie pójść, niż nic nie dać....

[Wizazanka492]

Jak widać są osoby, które nie wstydzą iść na wesele, najeść się, wytargować wódkę weselną, wybawić, a nie dać nawet 1 zł. Każdy postępuje tak jak chce, tylko nie zawsze to postępowanie jest zgodne z ogólnymi zasadami współżycia społecznego - na to jest brak słów.