Zapotrzebowanie na... cukier?

[Sanya]

Zauważyłam u siebie ostatnio bardzo dziwną rzecz... a mianowicie: Czasem miewam zawroty głowy, jest mi słabo, czasem niedobrze... Jestem senna, łapie mnie lekka depresja... I są momenty, gdy czuję się ogólnie, taka.... wypompowana... Mam wtedy straszną ochotę na coś słodkiego (najlepiej czekoladę, lub coś baardzo słodkiego) i gdy to zjadam robi mi się lepiej! Zawroty głowy ustępują, rozbudzam się, wraca dobry nastrój... Troszkę to dziwne... Bo to nie jest zwykłe łakomstwo, zjedzona słodycz naprawdę mi pomaga! Czy któraś z Was miała coś podobnego? Wiecie czym to może być spowodowane...?
Strasznie się boję, że jak tak dalej pójdzie to przytyję...
Pozdrawiam i czekam na Wasze odpowiedzi!

[enda____]

Napisane przez Sanya

Zauważyłam u siebie ostatnio bardzo dziwną rzecz... a mianowicie: Czasem miewam zawroty głowy, jest mi słabo, czasem niedobrze... Jestem senna, łapie mnie lekka depresja... I są momenty, gdy czuję się ogólnie, taka.... wypompowana... Mam wtedy straszną ochotę na coś słodkiego (najlepiej czekoladę, lub coś baardzo słodkiego) i gdy to zjadam robi mi się lepiej! Zawroty głowy ustępują, rozbudzam się, wraca dobry nastrój... Troszkę to dziwne... Bo to nie jest zwykłe łakomstwo, zjedzona słodycz naprawdę mi pomaga! Czy któraś z Was miała coś podobnego? Wiecie czym to może być spowodowane...?
Strasznie się boję, że jak tak dalej pójdzie to przytyję...
Pozdrawiam i czekam na Wasze odpowiedzi!

hej, mam dokladnie identyczne objawy jak Ty spowodowane jest to tym, ze mam niski poziom cukru (57). "Lecze sie" tak samo jak Ty..pochlaniam slodycze
wszystko u mnie przebiega dokladnie tak samo jak u Ciebie...gdy zjem cos slodkiego moje dolegliwosci ustepuja jak reka odjal .

[mcdulka]

exactly the sane
niski cukier

[stokrotka007]

To się fachowo nazywa HIPOGLIKEMIA. W momencie kiedy cukier spada poniżej normy- do poziomu zagrażającemu zdrowiu i przemianom w mózgu(ok 50mg/dl) organizm zaczyna reagować, dawać nam sygnały, że coś z nim nie tak, które objawiają się:
-silnym, napadowym uczuciem głodu "na słodkie"
-osłabieniem
-zawrotami głowy
-niepokojem
-sennością
-drżeniem kończyn
-czasem zaburzeniami widzenia (gdy mi zdarza się niedocukrzyć to mroczki przed oczami to właśnie u mnie pierwszy objaw)

Jedyny sposób zaradzenia na bierząco to dostarczyć sobie cukru prostego czyli zjeść słodyczy większą ilość. A na codzień poprostu nie doprowadzać do takich napadów, czyli nie eliminować z diety cukru radykalnie i bezwzględnie- dwie kostki czekolady, odrobina dżemu na kanapkę, kisiel albo słodkie owoce w umiarkowanej ilości to rzecz bezwzględnie wskazana, bo "cukier krzepi", a mózg karmi sie właśnie glukozą, dlatego też bez słodkiego ani rusz, oby nie przesadzić.

A tak pozatym, jeśli mimo normalnej diety cukier spada często,to konieczna jest morfologia i badania krwi typu krzywa cukrowa, próby trzustkowe i wątrobowe. Z tym cukrem nie ma żartów, bo zaburzenia i skoki insulinowe mogą spowodować cukrzyce, poważne problemy z pracą trzustki i wątroby oraz zaburzenia hormonalne, dlatego wizyta u lekarza wskazana bezwzględnie.

[Sanya]

Dziękuję za odpowiedzi
O kurcze... U mnie w rodzinie to cukrzyca jest... Ma ją mój dziadek, miała prababcia... To jest dziedziczne? Tzn możliwe, że ja też ją mogę mieć?
A co do diety... to ja raczej nigdy nie eliminowałam cukrów... Owoce, miód, lody... To pojawiało się zawsze...
Kurcze znowu czuję się kiepsko... ale dzisiaj idę na komunię i tam będą słodkości, więc jakoś wytrwam...

[śnieżka_]

Napisane przez Sanya

Dziękuję za odpowiedzi
O kurcze... U mnie w rodzinie to cukrzyca jest... Ma ją mój dziadek, miała prababcia... To jest dziedziczne? Tzn możliwe, że ja też ją mogę mieć?
A co do diety... to ja raczej nigdy nie eliminowałam cukrów... Owoce, miód, lody... To pojawiało się zawsze...
Kurcze znowu czuję się kiepsko... ale dzisiaj idę na komunię i tam będą słodkości, więc jakoś wytrwam...

no właśnie miałam pisać że mi to wygląda na jakieś objawy cukrzycy.. Mój dziadek miał cukrzycę i kiedy robiło się mu słabo musiał zjeść chociaż jakiegoś cukierka.
Wiem że w cukrzycy 2 typu istenieje jakaś dziedziczna skłonność do niej.

[sue.]

Zawsze miej ze sobą coś słodkiego bo to sie może źle skończyć, wiem co mówię, bo sama mam hipoglikemię. Nagle pojawiają Ci się czarne plamy przed oczami, wszystko zaczyna falować, zimne poty, ręce i nogi jak z waty i pac. Staraj się jeść produkty bogate w cukry, pij słodzoną herbatę, gdy robisz sie taka niewyraźna od razu chwytaj za najzwyklejszego cukierka.

[Shiryuna]

Napisane przez Sanya

Dziękuję za odpowiedzi
O kurcze... U mnie w rodzinie to cukrzyca jest... Ma ją mój dziadek, miała prababcia... To jest dziedziczne? Tzn możliwe, że ja też ją mogę mieć?
A co do diety... to ja raczej nigdy nie eliminowałam cukrów... Owoce, miód, lody... To pojawiało się zawsze...
Kurcze znowu czuję się kiepsko... ale dzisiaj idę na komunię i tam będą słodkości, więc jakoś wytrwam...

Ja odziedziczyłam cukryce typu 2 a czy typu 1 też jest dziedziczna to nie wiem.

[hecate]

Ja musze zjesc cukier...

czasem jak nie mam draz mi rece robi sie slabo - zjem. czuje sie ok.


Moja mama ma cukrzyce - ja cukier badalam 3 lata temu - wiem wiem zle ze nie czesciej ale jakos zawsze sa miliony rzeczy innych do zrobienia ginekolog , dentysta ale nie badania krwi...


no ale wtedy cukier mialam wysoki ale nie cukrzyca - pani rzekla - mozesz jesc slodycze. To jem.

[Agentka15]

No tak. U mnie jest to samo ;p
Tyle, że ja nie mam po pierwsze ochoty na słodkie, a po drugie nie chce zapychać sie zbędnymi kaloriami, ponieważ jestem na diecie ;]

Są jakies produkty (ale błągam żadnych słodyczy), które przeciwdziałają takiemu nagłemu wypompowaniu człowieka? ;>

[HAMALIELKA]

Uporczywie poszukiwałam takiego wątku. Mam identycznie co autorka i cała reszta ... Mam problemy z jelitami i zołądkiem i najciekawsze jest to,ze własnie czekolada mi na to pomaga co przy mojej chorobie (IBS) jest zakazane. Ale czuje sie dużo lepiej, zoładek zaczyna pracowac, zawroty na jakis czas znikaja, poprawa jest nagła i duża. Ale to nie jest dobre dla naszego ogólnego stanu zdrowia. Jak byłam w Polsce nie zdarzyłam zrobic badan , równiez obawiam sie ,ze to może miec coś wspolnego z cukrzycą. Jednakze w mojej rodzinie jedynie moja ciocia (siostra mamy) ma cukrzyce.

[lotta6]

Ja kiedys fatalnie czulam sie bez slodyczy. Potem sie zawzielam i przestalam je jesc, poczatkowo szalalam, ale potem czulam sie bardzo dobrze.
A teraz znowu zaczelam je jesc i znow swiruje jak nie mam pod reka czegos slodkiego. Najgorzej jest przed okresem.

[HAMALIELKA]

Od kilku dobrzych lat zawsze w okresie adwentu odmawiałam sobie słodycze i nigdy nie mialam z tym problemu. Tym razem bylo inaczej. Świrowałam, nie mogłam wytrzymać, delektowałam sie każdym zapachem czekolady i myslałam ,ze nie dotrwam - dotrwałam bo zawsze dąże do celu ale to co przeżyłam brrrrrr.... przy tym czułam sie przez cały ten okres fatalnie, nie mialam na nic sily, wciąż było mi smutno, byłam rozdrażniona, krecilo mi sie czesto w głowie.

[zuza_130]

Napisane przez HAMALIELKA

Od kilku dobrzych lat zawsze w okresie adwentu odmawiałam sobie słodycze i nigdy nie mialam z tym problemu. Tym razem bylo inaczej. Świrowałam, nie mogłam wytrzymać, delektowałam sie każdym zapachem czekolady i myslałam ,ze nie dotrwam - dotrwałam bo zawsze dąże do celu ale to co przeżyłam brrrrrr.... przy tym czułam sie przez cały ten okres fatalnie, nie mialam na nic sily, wciąż było mi smutno, byłam rozdrażniona, krecilo mi sie czesto w głowie.

Zbyt niski cukier... Jestem pełna uznania, to wyrzeczenie musiało Cię kosztować naprawdę dużo wysiłku...

[HAMALIELKA]

Napisane przez zuza_130

Zbyt niski cukier... Jestem pełna uznania, to wyrzeczenie musiało Cię kosztować naprawdę dużo wysiłku...

Oj żebyś wiedziala, silna baba ze mnie no...

[HAMALIELKA]

Bardzo czesto czuje jakbym sie wewnetrznią trzęsła, w ciągu dnia przychodzi takze moment kiedy 'słabne' czuje sie wowczas jakbym była po jakies ciezkiej fizycznej pracy i jestem zmeczona i bardzo senna.
Tez tak macie?

[Tharna]

Ja tak mam juz od ponad dziesięciu lat ...
Żyje z tym i wiem kiedy sie nasila. Problemem może być rozregulowana trzustka.
Dodawanie do diety cukru nic nie daje, cukier pomaga tylko wtedy kiedy jest naprawdę źle.
Glukoza po posiłku rośnie, potem spada poprzez działanie insuliny. Po dwóch godzinach po posiłku i tak wróci do początkowego wyniku, więc jedzenie cukru nie ma sensu, za utrzymanie glukozy w normie odpowiada hormon przeciwstawny - glukagon i kortyzol.
Glukoza znajduje się w każdym produkcie, w każdym jedzeniu. Powinno się wybierać produkty o niskim i średnim IG, bo zbyt dużo cukru = zbyt duży wyrzut insuliny a to powoduje nadmierne spadki - hipoglikemię. Gdy jemy produkty bez prostych węglowodanów cukier rośnie wolniej, nie skacze gwałtownie i trzustka nie wyrzuca nadmiaru insuliny. Dłużej zachowujemy energię, a po jakimś czasie trzustka sama się wyreguluje
Ja staram się jeść małe posiłki o nie wysokim IG do 3 godziny. Zdaje egzamin. Czasami tylko słabnę jak pracuję ciężko fizycznie i mój organizm nie nadąża z uzupełnianiem glukozy. Wtedy robię przerwę na posiłek, a jak nie mogę normalnie zjeść - ratuję się czymś słodkim

[HAMALIELKA]

Napisane przez Tharna

Ja tak mam juz od ponad dziesięciu lat ...
Żyje z tym i wiem kiedy sie nasila. Problemem może być rozregulowana trzustka.
Dodawanie do diety cukru nic nie daje, cukier pomaga tylko wtedy kiedy jest naprawdę źle.
Glukoza po posiłku rośnie, potem spada poprzez działanie insuliny. Po dwóch godzinach po posiłku i tak wróci do początkowego wyniku, więc jedzenie cukru nie ma sensu, za utrzymanie glukozy w normie odpowiada hormon przeciwstawny - glukagon i kortyzol.
Glukoza znajduje się w każdym produkcie, w każdym jedzeniu. Powinno się wybierać produkty o niskim i średnim IG, bo zbyt dużo cukru = zbyt duży wyrzut insuliny a to powoduje nadmierne spadki - hipoglikemię. Gdy jemy produkty bez prostych węglowodanów cukier rośnie wolniej, nie skacze gwałtownie i trzustka nie wyrzuca nadmiaru insuliny. Dłużej zachowujemy energię, a po jakimś czasie trzustka sama się wyreguluje
Ja staram się jeść małe posiłki o nie wysokim IG do 3 godziny. Zdaje egzamin. Czasami tylko słabnę jak pracuję ciężko fizycznie i mój organizm nie nadąża z uzupełnianiem glukozy. Wtedy robię przerwę na posiłek, a jak nie mogę normalnie zjeść - ratuję się czymś słodkim

Pouczajace ... dziekuje
Właściwie sama to zrozumiałam, bo szamanie cukru nie wiele mi pomaga. Własnie znowu poczułam sie słabo i musialam sie połozyc. Koncze ze słodyczami...przynajmnie postaram sie nie jesc ich codziennie i nie zastepowac nimi normalnych posiłków.

[Tharna]

Polecam również artykuły o zakwaszeniu organizmu i kandydozie. Może co niektórym pomoże
U mnie stwierdzono też kandydozę, ale takie hipoglikemie mogą być właśnie przyczyną rozregulowanej trzustki

pozdrawiam

[HAMALIELKA]

Napisane przez Tharna

Polecam również artykuły o zakwaszeniu organizmu i kandydozie. Może co niektórym pomoże
U mnie stwierdzono też kandydozę, ale takie hipoglikemie mogą być właśnie przyczyną rozregulowanej trzustki

pozdrawiam

No tego sie akurat naczytałam, mam IBS czyli zespół jelita drażliwego, kandydoza ma podobne objawy, wiec współczucia

[HAMALIELKA]

Jeszcze troche i napawie sie anemii

[gusiec]

czesc dziewczyny, nie wiem czy watek jeszcze ozyje ale nie zaszkodzi spytac.
jestem w 11 tygodniu ciazy, ktora od samego poczatku bardzo zle znosze. schudlam 7 kilo a dzis rano zemdlalam. okazalo sie wlasnie, ze to z powodu zbyt niskiego poziomu cukru. co wy wlasciwie jecie? wolalabym w sumie cos poza slodyczami bo mdli mnie ostanio na sama mysl o nich. lekarz powiedział mi zebym 3mala sie produktow, ktore podnosza poziom glukozy w organizmie na dluzej. no to zjadam banany i ogolnie weglowodany. ale co jeszcze?

[Rivotril]

U pani objawy mogą wskazywać także na cukrzycę ciążową,warto zgłosić się na szczegółowe badania krwi i konsultacje.

[dodeczka84]

https://www.youtube.com/watch?v=mVvN0-hB1Kg