Praca w Cinema City

[53a79fa446cdfb8869bfead901fb105f1bedb9e1_5f7ba57211d4f]

Cześć dziewczyny. Szukałam ale nigdzie nie znalazłam wątku w którym ktoś sie wypowiadał o pracy w CC. Co prawda jest wątek o pracy w kinie ale sprzed 2 lat i mam nadzieje że stawki są nieaktualne.

Czy może mi ktoś powiedziec jak to z grubsza wygląda?
Stawka to 5,40? Bo tak gdzies znalazłam w necie, co prawda stare informacje ale chyba na wiecej nie ma co liczyć.
Wiem, ze pracując w kinie można wchodzić na wszystkie filmy ale czy w CC jest coś takiego jak w Multikinie - możliwość zabierania osoby towarzyszącej, jakieś darmowe bilety?
Jeśli ktoś pracował niech wypowie się jak wrażenia.
I najważniejsze - ile godzin można realnie wyrobic miesięcznie i po ile dziennie?

Z góry pięknie Paniom za odpowiedzi dziękuję

[Suzi_Sun]

Moi znajomi pracowali. juz nie pracuja ciekaaawe dlaczego

Powaznie to MALO PLACA. Tez bylam na rozmowie o prace w CC i jak uslyszalam ta stawke i to ze jeszcze BRUTTO to myslalam ze padne ze smiechu.

Jak spedzisz w kinie tyle godzin to bedziesz myslec jak by tu zwiac do domu a nie jak na seans isc.
I to wcale nie jest tak pieknie ze ustalasz sobie grafik jak chcesz, jak Ci sie podoba itp... tak zawsze mowia a potem staje przed Toba szefowa i Ci powie ze kto musi zostac do polnocy bo TAK.

Zreszta wlascicielem kina CC jes żyd... takze no nie komentuje bo mnie tu oskarza o jakis antysemityzm czy cos.

[margitta]

Moja koleżanka pracuje.

- stawka faktycznie niewysoka, jest to raczej sposób dorabiania sobie niż utrzymywanie się z tego
- grafik może ustalać sobie sama, ale często jest tak że nie ma kto przyjść i ją proszą i pracuje na przykład codziennie przez 5 dni
- ponieważ rano ma zajęcia, chodzi na drugie zmiany, które trwają zwykle do 24
- zdarzyło się że była na obu zmianach, czyli cały dzień w kinie

- podczas 8 godzin ma jedna przerwę 20 min żeby coś zjeść. poza tym nie wolo jej jeść w trakcie pracy


Faktycznie może uzyskać darmowe bilety, chyba nawet z osoba towarzyszącą, ale tylko od pon-piątku i jak są miejsca. Co ta koleżanka wykorzystuje do bólu, bo uważa że jak jej tak mało płaca to chociaż do kina pochodzi

I naprawdę ją podziwiam, że po 8 godzinach jest w stanie jeszcze usiąść na sali kinowej. Ale ona mimo to lubi swoją pracę. Szczególnie widać lubi to, pracują prawie sami studenci - tworzą grupy znajomych, chodzą potem razem na imprezy itp.

[Suzi_Sun]

Cinema City to prawie jak subkultura hehe ciekawe czy maja swoja zakladke na naszej-klasie

[53a79fa446cdfb8869bfead901fb105f1bedb9e1_5f7ba57211d4f]

Po rozmowie kwalifikacyjnej i tak zwątpiłam. Stawka na dzień dzisiejszy jest żałosna. Co prawda mogłabym pracować nawet za 4 zł ale w fajnej atmosferze. Twarz super-ekstra-ważnego-wielkiego menadżera rozwiała nadzieje na takową.

[BeYourself]

Napisane przez Suzi_Sun

Zreszta wlascicielem kina CC jes żyd... takze no nie komentuje bo mnie tu oskarza o jakis antysemityzm czy cos.

Tu nie ma nawet PO CO oskarżać. Twoja wypowiedź nie wymaga nawet komentarza. Sama sobie wystawiłaś piękne świadectwo, nie ma co.
Dno.

[sznycel]

Napisane przez BeYourself

Tu nie ma nawet PO CO oskarżać. Twoja wypowiedź nie wymaga nawet komentarza. Sama sobie wystawiłaś piękne świadectwo, nie ma co.
Dno.

ze tak powiem ręce opadywują Nie chce Cie krytykować ale śmieszy mnie tak świętobliwa postawa. Przecież jasne jest że twojej poprzedniczce która cytujesz nie chodzi o wielki antysemityzm czy tez wrogość do danego narodu. Jest to pewien stereotyp i każda (no, prawie jak widać) osoba wyczuje tutaj lekki uśmieszek i przymrużenie oka. Rozumiem że kiedy słyszysz dowcipy o blondynkach, kwitujesz je zdaniem "kolor włosów nie może mieć wpływu na iloraz inteligencji", a dowcipy na temat przychodzi baba do lekarza uważasz za wysoce szowinistyczne....
Jestem w przekonany że nieraz śmiałaś się z dowcipów, Polak, Rusek i Niemiec - czy ktoś wypomniał Ci że jest to nie wporządku ? O każdym narodzie krąża jakieś stereotypy - Polak złodziej, Rusek pijak, Żyd i Szkot skąpstwo
[swoją drogą założę się że jeśli przedmówczyni napisałaby zamiast żyd, szkot - o ile byłaby to prawda - nie oburzyłabyś się]
Nie chce Cie urazić ale moim zdaniem wystarczyłaby zwykła uwaga zwłaszcza że twoja przedmówczyni ucięła temat zanim się zaczął.

PS. praca w CC - nie polecam

[BeYourself]

Napisane przez sznycel

ze tak powiem ręce opadywują Nie chce Cie krytykować ale śmieszy mnie tak świętobliwa postawa.

Mnie też ręce opadają gdy czytam/słyszę takie teksty jak Twój i koleżanki wyżej. M.in. przez takie osoby jak Wy ciągle istnieje antysemityzm, szowinizm, faszyzm itd. Tak, używam tu mocnych słów, ale taka jest prawda - jeśli nadal będzie się pozwalało na takie "żartobliwe" (pseudo żartobliwe!) podejście do tematu, to nadal będzie, jak jest.
Mnie się to nie podoba i mówię o tym głośno. I zwalczam, w miarę moich skromnych możliwości.
Nie podoba Ci się, że mam tak silnie rozwinięte poczucie równości i sprawiedliwości społecznej? MNIE tak wychowano. I bardzo się z tego cieszę.

Przecież jasne jest że twojej poprzedniczce która cytujesz nie chodzi o wielki antysemityzm czy tez wrogość do danego narodu. Jest to pewien stereotyp i każda (no, prawie jak widać) osoba wyczuje tutaj lekki uśmieszek i przymrużenie oka.

Ludzie, no jak można mówić o wielkim czy małym antysemityzmie? Antysemityzm to antysemityzm. Tu się nie wartościuje. Jest ZAWSZE negatywny.

Rozumiem że kiedy słyszysz dowcipy o blondynkach, kwitujesz je zdaniem "kolor włosów nie może mieć wpływu na iloraz inteligencji", a dowcipy na temat przychodzi baba do lekarza uważasz za wysoce szowinistyczne.... estem w przekonany że nieraz śmiałaś się z dowcipów, Polak, Rusek i Niemiec - czy ktoś wypomniał Ci że jest to nie wporządku ?

No, co jeszcze powiesz, wielki psychologu? Jaka według Ciebie jestem?
Ach, te dogłębne analizy...

Guzik o mnie wiesz, więc nie życzę sobie wygłaszania tu domysłów na mój temat.

J O każdym narodzie krąża jakieś stereotypy - Polak złodziej, Rusek pijak, Żyd i Szkot skąpstwo
[swoją drogą założę się że jeśli przedmówczyni napisałaby zamiast żyd, szkot - o ile byłaby to prawda - nie oburzyłabyś się]

I według Ciebie takie stereotypy są w porządku?
Współczuję ograniczenia.

Nie chce Cie urazić ale moim zdaniem wystarczyłaby zwykła uwaga zwłaszcza że twoja przedmówczyni ucięła temat zanim się zaczął.

Sorry, ale nie toleruję nietolerancji. I będę mówiła o tym głośno. Bo wolno mi.
Widocznie mamy BARDZO różne systemy wartości...


EOT, bo temat dotyczył czegoś innego i Aggie nas tu zatasaczkuje zaraz.

[Suzi_Sun]

BeYourself- chyba uwielbiasz slogany, teraz telerancja to takie modne slowo - chyba chesz byc trendi

az chce sie zacytowac wlatcow moch: pani Frał;"rownosc, jednosc , tulerancja"

Wydaje mi sie ze guzik sie znasz na historii, na zyciu, na narodowosciach... burzysz stereotypy uznajac je za wyssane z palca. Zyjesz w nieswiadomosci...
Troche za malo wiesz i atrakcyje jest dla Ciebie skandowanie popularnych hasel.

Moja opinia jest taka ze jesli chdzies rzadzi zyd- dobrze byc nie moze. Ostania koszule z czlowieka zedrze i bedzie bezlitosny. Ktos powie ze uogolniam i tak nie mozna ze nie wszyscy (ba nawet prawie ZADEN). Przykro mi ze tak jest ale taka jest prawda.
Nasze mlode pokolenie karmione jest falszem... Nikt juz nie mowi prawdy. Zydow jest wszedzie za duzo (u nas z zwlaszcza u wladzy) zeby moc mowic o nich zle. Nikt sie nie zastanowi DLACZEGO u nas w kraju tak sie ich nie lubi (zreszta wszedzie na swiecie tez). Ruszenie glowa i pomyslenie BOLI dlatego latwiej glosic PUSTE HASŁA. Love love forever.
To jest MOJA prywatna opinia - nie lubie zydow. koniec kropka.

[sznycel]

Suzi_sun naprawde gratuluje odwagi - nie jestem nacjonalista z wytatuowana swastyka na czole - chodzi mi o to ze w dzisiejszych czasach malo kto ja ma (odwage), aby wyrazac swoje szczere zdanie [zwlaszcza jesli jest skrajnie rozne od panujacej mody na tolerancje

Napisane przez BeYourself

MNIE tak wychowano. I bardzo się z tego cieszę.

bardzo ladnie cie wychowano:

Napisane przez BeYourself

I według Ciebie takie stereotypy są w porządku?
Współczuję ograniczenia.

W swoim poscie ani razu Ci nie ublizylem - jednak widze ze tak wysoce tolerancyjne osoby jak ty nie potrafia sobie odpuscic, i musze komos dowalic z "grubej rury"

Napisane przez BeYourself

Sorry, ale nie toleruję nietolerancji. I będę mówiła o tym głośno. Bo wolno mi.
Widocznie mamy BARDZO różne systemy wartości...

A czy ja tez jestem osoba niegodna do tego zeby miec swoje zdanie?
Jestes taka tolerancyjna a nie potrafisz uszanowac tego ze ktos ma inne zdanie i poglądy niz Ty. Wspolczuje Ci bo w takim razie chyba nierozumiesz tego pojecia o którym tak głośno rozprawiasz.

pozdrawiam

[Aggie125]

Dziewczyny, proszę o zakończenie tematu antysemityzmu i powrot do tematu wątku.

[pszczola08]

To moze ja wroce do tematu W Warszawie płacą 8 zl brutto czyli 6,50 na rękę na obsłudze klienta. Jeszcze nie wiem jak tam jest ale z opinii pracownikow wiem ze nie kiepsko i lekko.

[lain]

Napisane przez Suzi_Sun

Moja opinia jest taka ze jesli chdzies rzadzi zyd- dobrze byc nie moze. Ostania koszule z czlowieka zedrze i bedzie bezlitosny. Ktos powie ze uogolniam i tak nie mozna ze nie wszyscy (ba nawet prawie ZADEN). Przykro mi ze tak jest ale taka jest prawda.
Nasze mlode pokolenie karmione jest falszem... Nikt juz nie mowi prawdy. Zydow jest wszedzie za duzo (u nas z zwlaszcza u wladzy) zeby moc mowic o nich zle. Nikt sie nie zastanowi DLACZEGO u nas w kraju tak sie ich nie lubi (zreszta wszedzie na swiecie tez). Ruszenie glowa i pomyslenie BOLI dlatego latwiej glosic PUSTE HASŁA.

niedawno poznalam dziewczyne - bojowniczke UPRu - gloszaca podobne hasla...
niezwykle tępa byla... z reszta jej mentor (TZ), ktory ja tych wszystkich antyzydowskich hasel i opowiastek jak to Zydzi zawladneli swiatem nauczyl, podobna tepotą zalatywal...

przykre...

[mgosiekm]

Odradzam szczerze prace w kinie moja kolezanka pracowala krociutko, ale nie w CC, bo miesiac, ale to jest praca jak w markecie na kasie, nie ma chwili wytchnienia, a pienaidze... dostala niecale 5 zl do reki za godzine co dalo miesiecznie jakies 750 zl... przy robocie w soboty i niedziele - masakra:| ale jak komus zalezy na bylejakiej kasie i robocie na "szybko" nie ma czasu szukac to moze zaryzykowac...

[wesna]

Podbijam wątek.

Czego można się spodziewać na rozmowie kwalifikacyjnej do CC?

[trawka]

Odkopuję wątek, może któraś z Pań zauważy Jutro mam rozmowę kwalifikacyjną do CC i nie wiem, czego się spodziewać - może któraś z Was orientuje się,o co mogą mnie zapytać? Przyznam, że jestem przerażona opiniami o pracy w CC, ale niestety z żadnego innego miejsca do mnie nie zadzwonili jeszcze, więc zaryzykuję

[ratta]

Napisane przez trawka

Odkopuję wątek, może któraś z Pań zauważy Jutro mam rozmowę kwalifikacyjną do CC i nie wiem, czego się spodziewać - może któraś z Was orientuje się,o co mogą mnie zapytać? Przyznam, że jestem przerażona opiniami o pracy w CC, ale niestety z żadnego innego miejsca do mnie nie zadzwonili jeszcze, więc zaryzykuję

Pewnie już miałaś rozmowę... Ale może napiszesz coś na jej temat?
Moja koleżanka miała pytanie jakie filmy ostatnio widziała, i to chyba było najbardziej zaskakujące pytanie, chociaż może i nie, w końcu to praca w kinie A co do zatrudnienia się tam - to zależy od podejścia i oczekiwań, jej się podoba.

[trawka]

Napisane przez ratta

Pewnie już miałaś rozmowę... Ale może napiszesz coś na jej temat?
Moja koleżanka miała pytanie jakie filmy ostatnio widziała, i to chyba było najbardziej zaskakujące pytanie, chociaż może i nie, w końcu to praca w kinie A co do zatrudnienia się tam - to zależy od podejścia i oczekiwań, jej się podoba.

No tak, na szczęście mam to już za sobą Pani, która prowadziła rozmowę najpierw poprosiła, żebym opowiedziała coś o sobie - więc powiedziałam co studiuję, który rok i jakie są moje zainteresowania. Zapytała mnie, czego spodziewam się po tej pracy i czego oczekuję, no i oczywiście musiała zapytać o filmy, więc miałam powiedzieć, jaki jest mój ulubiony film i jak bym go komuś poleciła. Na koniec odniosła się do mojego CV, do punktu ze zdolnościami i umiejętnościami - miałam wyjaśnić jedno z nich i zapytała, na jakim dziale najbardziej bym siebie widziała. Potem udzieliła mi kilka informacji o tej pracy - ile godzin, jakie stawki itd. Zobaczymy, czy mnie przyjmą - bardzo bym chciała, ale niestety mam złe przeczucia Ale wszystko się okaże

[telbuh]

Napisane przez trawka

No tak, na szczęście mam to już za sobą Pani, która prowadziła rozmowę najpierw poprosiła, żebym opowiedziała coś o sobie - więc powiedziałam co studiuję, który rok i jakie są moje zainteresowania. Zapytała mnie, czego spodziewam się po tej pracy i czego oczekuję, no i oczywiście musiała zapytać o filmy, więc miałam powiedzieć, jaki jest mój ulubiony film i jak bym go komuś poleciła. Na koniec odniosła się do mojego CV, do punktu ze zdolnościami i umiejętnościami - miałam wyjaśnić jedno z nich i zapytała, na jakim dziale najbardziej bym siebie widziała. Potem udzieliła mi kilka informacji o tej pracy - ile godzin, jakie stawki itd. Zobaczymy, czy mnie przyjmą - bardzo bym chciała, ale niestety mam złe przeczucia Ale wszystko się okaże

Mogłabyś zdradzić, jak te stawki obecnie wyglądają? Zastanawiam się, czy tam nie składać CV Jest możliwość umowy o pracę, czy tylko zlecenie?
I trzymam kciuki, żeby Tobie się udało

[zagubiona_w_swoich_snach]

a gdzie skladalas? w sensie do jakiego miasta? i po jakim czasie od wyslania cv sie do Ciebie zglosili?

[trawka]

Napisane przez telbuh

Mogłabyś zdradzić, jak te stawki obecnie wyglądają? Zastanawiam się, czy tam nie składać CV Jest możliwość umowy o pracę, czy tylko zlecenie?
I trzymam kciuki, żeby Tobie się udało

Hmm dokładnie, co do grosza Ci niestety nie powiem, bo nie pamiętam - mogę jedynie powiedzieć, że to koło 5 złotych tak na rękę - za pracę na obsłudze klienta dostaje się najmniej, na kasie lub w barze więcej, ale nie są to jakieś druzgoczące różnice. Generalne wielkich pieniędzy nie można się spodziewać. Ale postanowiłam spróbować, może się uda, a zawsze lepsza taka kasa niż żadna To trzymaj kciuki koniecznie Aha, pracuje się tylko na umowę zlecenie, innej opcji nie ma

---------- Dopisano o 01:50 ---------- Poprzedni post napisano o 01:45 ----------

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

a gdzie skladalas? w sensie do jakiego miasta? i po jakim czasie od wyslania cv sie do Ciebie zglosili?

Niestety do jakiego miasta Ci nie mogę powiedzieć, bo muszę zachować anonimowość w tej kwestii z powodów osobistych Ale to miasto na Śląsku A zadzwonili do mnie jakieś 1,5 tygodnia po zarejestrowaniu się na stronie i wysłaniu dokumentów W sumie to myślałam, że z tym hasłem "odezwiemy się do ciebie szybciej niż myślisz" to trochę ściema, ale na szczęście okazało się inaczej Szczerze mówiąc to jeszcze nigdy tak szybko żaden pracodawca do mnie nie oddzwonił Pozdrawiam

[Agniesia666]

zastanawialam sie czy tam nie skladac, ale nie spodziewalam sie ze stawki sa az tak niskie ;/

[zagubiona_w_swoich_snach]

ok dzieki no to w takim razie ja poczekam sobie cierpliwie

[trawka]

Dzisiaj wieczorem idę podpisać umowę (udało się ), więc jak się dowiem jak te stawki konkretnie wyglądają, to mogę napisać

[zagubiona_w_swoich_snach]

o gratuluje a na jakie stanowisko sie dostalas? obsluga widza , kas itd? bo w CC to chyba jak przyjmuja to na jedno konkretne stanowisko a np w Multi czesto sie zmienia.

[trawka]

dziękuję Mam pracować w kawiarni w kinie

[zagubiona_w_swoich_snach]

a mialas jakies doswiadczenie w gastronomi? sorka ze Cie tak mecze i wypytuje

[studi]

Napisane przez trawka

dziękuję Mam pracować w kawiarni w kinie

Tez tam pracowłam, prace wspomninam całkiem przyjemnie i miło, na początek dali mi 7 zł brutto, po przepracowanych 240 godzinach podnieśli do 7,50 brutto. Ci którzy pracowali poza barem mieli coś koło 6 zł brutto

[trawka]

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

a mialas jakies doswiadczenie w gastronomi? sorka ze Cie tak mecze i wypytuje

Nie ma problemu, możesz męczyć Doświadczenia nie mam w sumie żadnego, jakiś czas temu miałam jedynie krótką przygodę w kawiarni, ale to bardzo mało Będę się wszystkiego od nowa właściwie uczyć, miejmy nadzieję, że jakoś pójdzie

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez studi

Tez tam pracowłam, prace wspomninam całkiem przyjemnie i miło, na początek dali mi 7 zł brutto, po przepracowanych 240 godzinach podnieśli do 7,50 brutto. Ci którzy pracowali poza barem mieli coś koło 6 zł brutto

To dobrze słyszeć, że się dobrze pracuje A to ja mam na początek 5,70 brutto - dziwne, że aż takie duże różnice są

[zagubiona_w_swoich_snach]

to pisz na biezaco jak atmosfera co Ci kazali robic w pierwszych dniach itp jesli mozesz bede trzymac kciuki zeby Ci sie mili ludzi trafili