Welon dla panny młodej z dzieckiem

[kateleon]

Cześć dziewczyny! Proszę o poradę. W sierpniu biorę ślub w kościele, a po ceremonii odbędzie się chrzest naszego synka. W salonie, gdy mierzyłam suknię przyjaciółka sugerowała mi abym założyła welon, bo pięknie się komponuje. Potem rozmawiałam z mamą, która powiedziała, że nie powinnam go zakładać, bo mam dziecko, że nie wypada. Ponadto pewnie ksiądz mi nie pozwoli. A co Wy myślicie na ten temat?

[tenebrosa]

Niedawno znajoma brała ślub kościelny. Ma kilkuletniego synka i drugie dziecko w drodze. Pomimo to miała zarówno białą suknię jak i welon. Ślub był w Warszawie. Myślę, że najlepiej jeśli zdecydujesz zgodnie ze swoimi odczuciami - jeśli chcesz mieć welon i ładnie pasuje, to ja bym się nie zastanawiała, w końcu to Twój dzień. Gdyby sugerować się tym tokiem myślenia, że welonu nie wypada zakładać, bo jest dziecko, to większość współczesnych panien młodych nie powinna też zakładać białej sukni, bo biel to symbol czystości, a z seksem przedmałżeńskim wiadomo jak jest... Myślę, że możesz potraktować welon jako element tradycyjnego ślubnego image - podobnie jak długą, białą suknię, wiązankę, podwiązkę itd.

[agawoo]

Napisane przez tenebrosa

Niedawno znajoma brała ślub kościelny. Ma kilkuletniego synka i drugie dziecko w drodze. Pomimo to miała zarówno białą suknię jak i welon. Ślub był w Warszawie. Myślę, że najlepiej jeśli zdecydujesz zgodnie ze swoimi odczuciami - jeśli chcesz mieć welon i ładnie pasuje, to ja bym się nie zastanawiała, w końcu to Twój dzień. Gdyby sugerować się tym tokiem myślenia, że welonu nie wypada zakładać, bo jest dziecko, to większość współczesnych panien młodych nie powinna też zakładać białej sukni, bo biel to symbol czystości, a z seksem przedmałżeńskim wiadomo jak jest... Myślę, że możesz potraktować welon jako element tradycyjnego ślubnego image - podobnie jak długą, białą suknię, wiązankę, podwiązkę itd.

Zgadzam się Moja koleżanka brała ślub będąc w piątym miesiącu ciązy, i miała zarówno białą suknię jak i długi welon. I ani ksiądz ani nikt inny nie miał żadnych uwag ...
Także powinnaś zrobić tak, jak uważasz, jeżeli chcesz ten welon mieć, to go załóż i nie zastanawiaj nawet co kto sobie pomyśli.
Teraz już nikt nie trzyma się zasady że welon oznacza czystość, bo chyba musieliby przestać produkować welony .....

[Chatka]

Zgadzam się z Dziewczynami. Welon już dawno przestał oznaczać czystość, jest elementem garderoby. A że to atrybut typowo weselny, to oczywiście, że możesz sobie na niego pozwolić, jeśli tylko masz na to ochotę

[elunka88]

Napisane przez agawoo

Teraz już nikt nie trzyma się zasady że welon oznacza czystość, bo chyba musieliby przestać produkować welony .....

zgadza się

Jak Ci się podoba z welonem to zakładaj! Będzie gitara, zobaczysz

[mehja]

Gdy my braliśmy slub kościelny, nasz synek miał 2 latka. Miałam biała suknię i welon
też podeszłam do tego w ten sposób, że skoro welon może mieć tylko niewinna dziewica to prawie żadna panna młoda nie mogłaby go złożyć

[dorka1980]

Łooo a gdzie jest tak napisane, że nie można i piorun walnie jak założysz?!
Moja jedna kuzynka-ciąża widoczna i welon, druga-dziecko i welon, jeszcze po oczepinach sobie przypięła "bo jej się podobało"
Zrób tak żebyś czuła się dobrze

[EdziaO]

Nie przejmuj się to już nie te czasy kiedy dziewictwo trzymało się do ślubu. Tym sie różnisz od innych panien, że masz tego namacalny dowódAle pewnie 99% panien młodych pożegnało dziewictwo sto lat temu. Nie widzę powodu, żebyś rezygnowała z welonu skoro te 99% tez idzie i w bieli i w welonie

[amantas_amaentes]

Ale pewnie 99% panien młodych pożegnało dziewictwo sto lat temu

He he, no to jestem w tym 1% i znam kilka innych panien należących do tego grona;P
tak na poważnie, ja nadal traktuję welon jako symbol czystości (dziewictwa), wiem, że to się zmienia, ale dla mnie jest to pewien znak. Mnie nie podobają się panny młode z brzuszkiem i z welonem - tzn. lubię kobiety z brzuszkiem i lubię panny młode w welonach, ale nie razem ;P
Wiadomo, każdy musi sam zdecydować, ja jednak byłabym za podtrzymaniem znaczenia welonu jako symbolu dziewictwa, a nie traktowaniem go jak ślubnych rękawiczek. Dla mnie to znaczący symbol.
Taka jest moja opinia Pozdrawiam!

[Elfir]

Amantas - gdybyś znała genezę welonu w tradycji patriarchalnej, toby ci przeszło :d
W skrócie - welon i niqab maja wspólne korzenie

[Taverney]

welon to już teraz kwestia gustu i wewnętrznego poczucia panny młodej. Ja welon miałam, ale panny bez welonu też mają swój urok. Dziecko... hmm... faktycznie, do niedawna dominował taki pogląd, że welonu nie powinno się już mieć w takich sytuacjach, ale to należy do przeszłości.
Ksiądz też nie powinien się burzyć, chyba że jest ortodoksyjny... w małych miejscowościach to się faktycznie zdarza, ale w większości miast nie ma to znaczenia. Welon w Twojej sytuacji nie będzie faux pas, więc spokojnie. Pomyśl jak Ty się czujesz, jak wyglądasz z welonem i bez i wybierz opcję najlepszą dla Ciebie bez oglądania się na przestarzałe konwenanse, chyba że jesteś bardzo przywiązana do tradycji, wtedy zdecyduj się np. na kwiat we włosach, albo delikatną woalkę, ale z welonu zrezygnuj. Wybór należy do Ciebie
napisz nam, co postanowiłaś, a może wkleisz zdjęcie?

[mmmmmm]

Oczywiście, że możesz mieć welon i ksiądz nie powinien się przyczepiuć. Ale musisz się liczyć z tym, żę dla niektótórych może to wyglądać trochę śmiesznie. Byłam ostatnio na weselu na którym PM miała 2 dzieci, białą suknię, welon i jeszcze wianek do tego. I nikt jej oczywiście nic nie powiedział ale szerrane komentarze były niestety. Są jeszcze osoby dla których to nie jest taki element garderoby jak np. rękawiczki.

[EdziaO]

Napisane przez amantas_amaentes

He he, no to jestem w tym 1% i znam kilka innych panien należących do tego grona;P
tak na poważnie, ja nadal traktuję welon jako symbol czystości (dziewictwa), wiem, że to się zmienia, ale dla mnie jest to pewien znak. Mnie nie podobają się panny młode z brzuszkiem i z welonem - tzn. lubię kobiety z brzuszkiem i lubię panny młode w welonach, ale nie razem ;P
Wiadomo, każdy musi sam zdecydować, ja jednak byłabym za podtrzymaniem znaczenia welonu jako symbolu dziewictwa, a nie traktowaniem go jak ślubnych rękawiczek. Dla mnie to znaczący symbol.
Taka jest moja opinia Pozdrawiam!

Hmmm tylko, że w takim razie naprawdę panna młoda z bardzo wielu rzeczy musiałabym zrezygnować. Teraz wychodzi się za mąż później-moje koleżanki przed 30, jestem jedna z tych młodszychWychodząc za mąż miałam 27 lat, od kilku lat w związku-no mnie by to przerosłoAle podziwiam i szanuję.
Ja rozumiem welon jak i suknię za element tradycyjnego storju panny młodej. Panny młode z brzuszkiem to nie najlepszy pomysł i uważam, że warto wstrzymać się do rozwiązania choćby dla wygody maleństwa, ale jeśli już tak jest to nie ma co udawać, że tej pannie welon sie nie należy bo nie jest czysta. Jak pisałam nie ona jedna...A gdyby wszystkie rezygnowały z welonów i bieli to ta tradycja przestała by istnieć

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Napisane przez mmmmmm

Oczywiście, że możesz mieć welon i ksiądz nie powinien się przyczepiuć. Ale musisz się liczyć z tym, żę dla niektótórych może to wyglądać trochę śmiesznie. Byłam ostatnio na weselu na którym PM miała 2 dzieci, białą suknię, welon i jeszcze wianek do tego. I nikt jej oczywiście nic nie powiedział ale szerrane komentarze były niestety. Są jeszcze osoby dla których to nie jest taki element garderoby jak np. rękawiczki.

Ale wiesz jak to ludzie-nie gadali by o tym to byłby temat zastępczy. Jedyny sposób-olać.
Jestem pewna, że moje cioteczki też skomentowały, że w tym wieku,tyle lat w związku i to nie pierwszym a ja idę w bielii z welonemno ale kwiaty miałam czerwone więc widać, że nie czystaMoje kuzynki przywdziały ecri z racji swojego wieku
Wiadomo każdy ma swój rozum i swoje zasady. Ale jeśli ktoś ich nie wyznaje to nie może odmawiać sobie czegoś z obawy przed innymi.

[kateleon]

Dziękuję za podpowiedzi. Dziewczyny, wczoraj mieliśmy spotkanie z księdzem w kwestii dokumentów i powiedział, że mam zakładać welon, bo to jest dopełnienie stroju panny młodej i nic z kościołem nie ma wspólnego i , że to tylko cyt.,, stare baby co udają dewoty sobie wymyśliły'' . Tu Was zadziwię, bo ten właśnie ksiądz jest z niewielkiej wsi. Tak sobie kiedyś przejeżdżaliśmy i zauroczył nas drewniany kościółek. Taką MP to może już nie jestem (32l):P, ale suknię wybrałam ecru, bo do mnie pasowała. Jak już założę - z welonem oczywiście - to wkleję fotki. Pozdrawiam.

[mehja]

Napisane przez kateleon

Dziękuję za podpowiedzi. Dziewczyny, wczoraj mieliśmy spotkanie z księdzem w kwestii dokumentów i powiedział, że mam zakładać welon, bo to jest dopełnienie stroju panny młodej i nic z kościołem nie ma wspólnego i , że to tylko cyt.,, stare baby co udają dewoty sobie wymyśliły'' .

i tak oto ksiądz podsumował ten wątek

[EdziaO]

Brawo dla księdza

[klarnetos]

Ja bym nie włożyła białej sukni i welonu gdybym była w ciąży lub miała dziecko.
W moim odczuciu taki tradycyjny panny młodej jest w takich sytuacjach trochę na siłę i goście tak właśnie to odbierają (byłam na takim ślubie), ale oczywiście każdy robi jak uważa.

[Taverney]

Napisane przez klarnetos

Ja bym nie włożyła białej sukni i welonu gdybym była w ciąży lub miała dziecko.
W moim odczuciu taki tradycyjny panny młodej jest w takich sytuacjach trochę na siłę i goście tak właśnie to odbierają (byłam na takim ślubie), ale oczywiście każdy robi jak uważa.

równie dobrze o naruszenie tradycji można posądzić większość PM, które zakładają welon nie będąc dziewicami. A jeszcze nie spotkałam się, żeby w obecnych czasach ktoś to odebrał jako "na siłę"... zbiorowa hipokryzja? Nie, czasy się zmieniają, obyczaje również.

[_vixen_]

Napisane przez klarnetos

Ja bym nie włożyła białej sukni i welonu gdybym była w ciąży lub miała dziecko.
W moim odczuciu taki tradycyjny panny młodej jest w takich sytuacjach trochę na siłę i goście tak właśnie to odbierają (byłam na takim ślubie), ale oczywiście każdy robi jak uważa.

A dziewicą jestes, że tak innych osądzasz? I żyjesz według reguł katolickich?

Autorko wątku, zakladaj, co tam sobie chcesz i tak większosc osób ślub kościelny traktuje jako po prostu piękną oprawe tego dnia, a z zasadami KK niewiele ma wspólnego w życiu codziennym, także akurat ten welon to najmniejsza kwestia sporna.

[kateleon]

Dziewczyny, tylko proszę nie kłóćcie się. Moim zamysłem było poznanie Waszych opinii i te przeczytałam, bardzo dziękuję. Każdy ma prawo do wypowiedzi swojego stanowiska. Co do mojego ślubu, na którym będą tylko najbliższe osoby, to z dnia na dzień dowiaduję się, że nie wyobrażają sobie, że mogę iść do ślubu bez welonu. Nawet mama zmieniła zdanie. Pozdrawiam Was cieplutko.

[klarnetos]

Napisane przez Taverney

równie dobrze o naruszenie tradycji można posądzić większość PM, które zakładają welon nie będąc dziewicami. A jeszcze nie spotkałam się, żeby w obecnych czasach ktoś to odebrał jako "na siłę"... zbiorowa hipokryzja? Nie, czasy się zmieniają, obyczaje również.

Ja właśnie spotkałam się się z tym, że goście komentowali takimi właśnie słowami - że "na siłę", że "welon? a w domu półroczne dziecko...", "pewnie nie pogodziła się ze swoją rolą i chce być taka jak koleżanki"... Stąd wiem, że nie tylko mi się to gryzie. I bynajmniej nie był to ślub na wsi czy w małym miasteczku, a słowa gości nie brzmiały jak zarzut, tylko bardziej, ja wiem... jak współczucie.
Po prostu wielu ludzi jednak ceni jeszcze tradycję. A to, że wielu z nas chce uchodzić za liberalnych i nie powie głośno co myśli, wcale nie znaczy, że wszystkim się to tak naprawdę podoba. - Przypuszczam, że pannie młodej też nikt nie powiedział wprost co myśli, bo w końcu to jej sprawa i jej dzień. Zakazu w końcu też nie ma. Każdy tylko pomyślał lub powiedział po cichu.

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez _vixen_

A dziewicą jestes, że tak innych osądzasz? I żyjesz według reguł katolickich?

Autorko wątku, zakladaj, co tam sobie chcesz i tak większosc osób ślub kościelny traktuje jako po prostu piękną oprawe tego dnia, a z zasadami KK niewiele ma wspólnego w życiu codziennym, także akurat ten welon to najmniejsza kwestia sporna.

Już nie jestem - jestem po ślubie
A welon droga liberalna vixen nie ma nic wspólnego z regułami katolickimi, tylko z tradycją, którą albo się szanuje albo nie. Moje zdanie jest takie i mam prawo je napisać, tak jak każdy.
A to, że - jak piszesz "większosc osób ślub kościelny traktuje jako po prostu piękną oprawe tego dnia, a z zasadami KK niewiele ma wspólnego w życiu codziennym" - to już osobny temat... Uważam, że to żałosne robić coś na pokaz. Skoro w coś się nie wierzy, to po co udawać, że jest inaczej? Przecież w kościele są ludzie, którzy nas znają i wiedzą, że klęcząc przed ołtarzem udajemy kogoś kim nie jesteśmy. - Zwykła szopka.
To tak jakbym ja wzięła ślub w obrządku buddyjskim, z którym nie mam nic wspólnego. Bez sensu. Myślę poza tym, że byłoby to obraźliwe dla ludzi którzy w to wierzą, że ja robię z tego teatrzyk.
Bardzo cenię szczerość, ludzi fałszywych nie traktuję poważnie.
Ale to już oczywiście offtop.


---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez kateleon

Dziewczyny, tylko proszę nie kłóćcie się. Moim zamysłem było poznanie Waszych opinii i te przeczytałam, bardzo dziękuję. Każdy ma prawo do wypowiedzi swojego stanowiska. Co do mojego ślubu, na którym będą tylko najbliższe osoby, to z dnia na dzień dowiaduję się, że nie wyobrażają sobie, że mogę iść do ślubu bez welonu. Nawet mama zmieniła zdanie. Pozdrawiam Was cieplutko.

No właśnie, wyraziłam tylko swoją opinię na podstawie własnych doświadczeń, a decyzję każdy podejmuje sam taką jaką chce.

Życzę pięknego ślubu - i żeby to on był najważniejszy, nie cała otoczka będąca dodatkiem (choć i ta żeby się pięknie udała). Zebyście do końca życia pamiętali jak patrzyliście sobie w oczy i wypowiadaliście słowa przysięgi. To najcenniejsze wspomnienia...

[Taverney]

kateleon, super że podjęłaś decyzję
klarnetos, to dobrze, że na wizażu są różne opinie, dzięki temu nie jest nudno ślub z welonem i bez ma swój urok

[redzi13]

rozumiem ze te Panie co tak duzo i glosno mowia o tym ze jak sie ma dziecko to welon nie pasuje to te Panie sa dziewicami i regularnie co tydzien chodza do kosciola nie przeklinaja nie pija alkoholu itd...rozumiem ze jak w niedziele zabraknie chleba to do sklepu tez nie pojda i gloduja?oczywiscie ze to madra decyzja jak Ci sie podoba welon to go zakladaj to tylko i wylacznie Twoja sprawa i Twoje odczucie!!!

[blekitka]

Moim skromnym zdaniem to wianek na głowie symbolizuje dziewictwo
a welon to dodatek tak jak rękawiczki czy podwiązka chcesz zakładasz nie chcesz to nie i tyle

[mmmmmm]

Napisane przez redzi13

rozumiem ze te Panie co tak duzo i glosno mowia o tym ze jak sie ma dziecko to welon nie pasuje to te Panie sa dziewicami i regularnie co tydzien chodza do kosciola nie przeklinaja nie pija alkoholu itd...rozumiem ze jak w niedziele zabraknie chleba to do sklepu tez nie pojda i gloduja?oczywiscie ze to madra decyzja jak Ci sie podoba welon to go zakladaj to tylko i wylacznie Twoja sprawa i Twoje odczucie!!!

Interesujące, wg Ciebi katolicy/dziewice czy o kim tam piszesz nie mogą sie napić alkoholu?

[klarnetos]

Napisane przez redzi13

rozumiem ze te Panie co tak duzo i glosno mowia o tym ze jak sie ma dziecko to welon nie pasuje to te Panie sa dziewicami i regularnie co tydzien chodza do kosciola nie przeklinaja nie pija alkoholu itd...rozumiem ze jak w niedziele zabraknie chleba to do sklepu tez nie pojda i gloduja?oczywiscie ze to madra decyzja jak Ci sie podoba welon to go zakladaj to tylko i wylacznie Twoja sprawa i Twoje odczucie!!!

Trochę Cię poniosło kobieto...
Albo masz problem z rozumieniem czytanego tekstu - bo zakładam, że nie przez złośliwość tak piszesz.
Mi osobiście nie podobają się kobiety z brzuszkiem lub z dzieckiem w welonie i bieli, i wcale nie dlatego, że uważam to za niezgodne z wiarą (wiara nie nakazuje kto ma iść w jakim kolorze), tylko dlatego, że takie są moje odczucia estetyczne. Tak samo jak nie podoba mi się panna młoda z papierosem czy używająca niecenzuralnych słów. Tak samo jak nie podabałaby mi się kobieta w różowej mini na pogrzebie czy szereg innych rzeczy zwyczajnie nie pasujących do sytuacji, "gryzących" się ze sobą.
I tyle. Mam po prostu szacunek do tradycji i kultury.
Nie mieszajmy w to alkoholu, głodówki i innych dziwnych rzeczy.