Brązowowłose farbowane Cz.V

[goldika]

Napisane przez anusiazg

mam mam Fryzjerka mi przyłożyła do palety i była to najczerniejsza z czerni ;p

to moj monitor tego nie pokazal to w takim razie tez jestem za jakims ciemnym/srednim brazem dla Ciebie

[anusiazg]

powiedzcie mi jeszcze, na górze mam brąz bo kilku próbowałam (im niżej tym oczywiście są czarniejsze), mam kolor ciepły czy zimny?;p bo dobrze się w sumie czuję w tym przebijającym brązie

[Kachula82]

Napisane przez anusiazg

powiedzcie mi jeszcze, na górze mam brąz bo kilku próbowałam (im niżej tym oczywiście są czarniejsze), mam kolor ciepły czy zimny?;p bo dobrze się w sumie czuję w tym przebijającym brązie

Dość naturalny, zimny, tak u mnie wygląda. Jak kładłaś na czarne to mogło chłodno złapać. Ale kolor ładny.

[anusiazg]

Napisane przez Kachula82

Dość naturalny, zimny, tak u mnie wygląda. Jak kładłaś na czarne to mogło chłodno złapać. Ale kolor ładny.

Czystą czernią nie farbuję już ok roku, tylko ciemnym brązem (300), choć wychodził czarny, potem był 512, 400, no i na górze to już mój odrost ale go chyba tu nie widać. A to chyba naturalne kolory, tylko ten 512 to nie wiem jaki ;p

[ibyza]

Napisane przez anusiazg

No nie do końca, bo sama nie jest pewna swojej odpowiedzi podanej "tak na oko" ;p i dalej nie wiem, jaki brąz ;p

bo czasami jest potrzebna typowa analiza kolorystyczna tak jak dziewczyny Ci napisaly wtedy widać, przy czym masz np. sińce pod oczami (nawet jeśli nie masz ich na co dzień, to przy jakimś kolorze mogą wyjść), czy wyglądasz na zmęczoną, czy przytłoczona tą barwą ogólnie świetna sprawa

Napisane przez anusiazg

Ładne macie te kolorki ))) mcromance Twój kolor jest ciepły ? czy zimny? bo podoba mi się ;p
a wy na moim miejscu schodziłybyście do brązu czy zostały przy czarnych? bo zaczynam się zastanawiać, czy jest sens;p czy nie stanę się taka "mniej wyraźna" w brązie ;p

raz się żyje
ja bym robiła brąz kiedy będziesz ekseprymentować z kolorami??? młoda jesteś to próbuj

[Kachula82]

Napisane przez anusiazg

Czystą czernią nie farbuję już ok roku, tylko ciemnym brązem (300), choć wychodził czarny, potem był 512, 400, no i na górze to już mój odrost ale go chyba tu nie widać. A to chyba naturalne kolory, tylko ten 512 to nie wiem jaki ;p

512 to jak popielato opalizujący jasny brąz. Widać, że w naturze ci najlepiej. Trzymaj sie w takim razie czystych natur (bez rudości).
5,0 powinno być idealne.
Nie za jasne i nie za ciemne. Poziom 5 często wychodzi jak 4, więc powinno byc ok.

[mcromance]

Napisane przez anusiazg

powiedzcie mi jeszcze, na górze mam brąz bo kilku próbowałam (im niżej tym oczywiście są czarniejsze), mam kolor ciepły czy zimny?;p bo dobrze się w sumie czuję w tym przebijającym brązie

Ten brąz jest bardzo ładny ! taka ciemna czekolada, glazurowana
Ładny zimny połysk. Jeśli tak ładnie to wyjdzie jak na odrostach masz to śmiało w taki zimny brąz celuj.
Ja bym na twoim miejscu zrobiła zimnym odcieniem z poziomu 5 albo 4. Bo w ciemnych ci ładnie i kontrast z cerą jest dobry.

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Ten brąz jest bardzo ładny ! taka ciemna czekolada, glazurowana
Ładny zimny połysk.

Dobrze to ujęłaś

[mcromance]

Napisane przez ibyza

raz się żyje
ja bym robiła brąz kiedy będziesz ekseprymentować z kolorami??? młoda jesteś to próbuj

Ja próbowałam eksperymentować z kolorami. Szampony koloryzujące w każdym odcieniu rudziały.

Za to raz kiedy spróbowałam rudej henny Khadi z czymś jeszcze nic mi nie złapała!!
Raz w życiu z premedytacją chciałam być ruda i nie wyszło. Dodatkowo henna podsuszyła mi włosy i śmierdziały ziemią jeszcze 2 tygodnie...

Dopiero kolega amoniak daje zadowalające efekty. I idę teraz w stornę zimna

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez Kachula82

Dobrze to ujęłaś

Kocham czekoladę Więc mi się z nią wszystko w brązach kojarzy

[ibyza]

Napisane przez mcromance

Ja próbowałam eksperymentować z kolorami. Szampony koloryzujące w każdym odcieniu rudziały.

Za to raz kiedy spróbowałam rudej henny Khadi z czymś jeszcze nic mi nie złapała!!
Raz w życiu z premedytacją chciałam być ruda i nie wyszło. Dodatkowo henna podsuszyła mi włosy i śmierdziały ziemią jeszcze 2 tygodnie...

Dopiero kolega amoniak daje zadowalające efekty. I idę teraz w stornę zimna

ja miałam już sporo kolorów na włosach, ruda marchewę też ale ja to wyłącznie amoniak kilka razy był szampon, ale szybko się zmywał - w zastraszającym tempie, nawet nie nadążałam zobaczyć jaki mam kolor

[mcromance]

Napisane przez ibyza

ja miałam już sporo kolorów na włosach, ruda marchewę też ale ja to wyłącznie amoniak kilka razy był szampon, ale szybko się zmywał - w zastraszającym tempie, nawet nie nadążałam zobaczyć jaki mam kolor

Z jednej strony fajnie, że się wymywał. Z drugiej znowu kolor znikał za szybko

Ale żeby ta henna nic nie chwyciła mi to było zaskoczenie
Myślałam, że będę ruda a tu jajo wyszło

[ibyza]

Napisane przez mcromance

Z jednej strony fajnie, że się wymywał. Z drugiej znowu kolor znikał za szybko

Ale żeby ta henna nic nie chwyciła mi to było zaskoczenie
Myślałam, że będę ruda a tu jajo wyszło

nigdy nie miałam do czynienia z henną no ale mnie też pewnie zdziwiłoby to

[mcromance]

Napisane przez ibyza

nigdy nie miałam do czynienia z henną no ale mnie też pewnie zdziwiłoby to

Nawet próbowałam szukać, czy komuś się to nie zdarzyło też. Nawet po angielsku nic nie znalazłam.
A robiłam na świeżo, zalaną ciepłą woda o odpowiedniej temp., bo chciałam mieć delikatniejszy odcień.
Normalnie zonk był.
A rodzinka się ze mnie śmiała przez tydzień, że wypaćkałam się tym na 4 godziny żeby tylko pośmierdzieć błotkiem

[anusiazg]

Napisane przez Kachula82

512 to jak popielato opalizujący jasny brąz. Widać, że w naturze ci najlepiej. Trzymaj sie w takim razie czystych natur (bez rudości).
5,0 powinno być idealne.
Nie za jasne i nie za ciemne. Poziom 5 często wychodzi jak 4, więc powinno byc ok.

Pomyliło mi się ;p miało być 300, 412 i 500 - takie były kładzione po czerni, w tej kolejności. To raczej stawiać na 500, czyli naturalny, niż na powiedzmy 513 ? Po dekoloryzacji może mi zostać jakaś poświata ?

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez mcromance

Ten brąz jest bardzo ładny ! taka ciemna czekolada, glazurowana
Ładny zimny połysk. Jeśli tak ładnie to wyjdzie jak na odrostach masz to śmiało w taki zimny brąz celuj.
Ja bym na twoim miejscu zrobiła zimnym odcieniem z poziomu 5 albo 4. Bo w ciemnych ci ładnie i kontrast z cerą jest dobry.

tzn brać w tych tonacjach, jak poprzednio, czyli z 0 po przecinku lub 12? ;p

[mcromance]

Napisane przez anusiazg

Pomyliło mi się ;p miało być 300, 412 i 500 - takie były kładzione po czerni, w tej kolejności. To raczej stawiać na 500, czyli naturalny, niż na powiedzmy 513 ? Po dekoloryzacji może mi zostać jakaś poświata ?

Ja bym stawiała na czysty kolor. Z odcieniami możesz kombinować jak kolor będzie wyrównany po zabiegu. często już następna koloryzacja może być farbą docelową

Sama uratowałam się z rudziejącego Color&Soin 6G (który dla mnie jest bardziej szamponem koloryzującym) dzięki mieszance 2 Garnierów Naturals, którą poleciła mi Mysia z bloga Kokardka Mysi.

Obie farby były z palety naturalnej (zmieszana cała "6" i 1/3 "5"-tki).

Chodzi o to by zneutralizować rudy lub żółtawy pigment po dekoloryzacji, a do tego dobre są właśnie natury, ponieważ są z założenia zimne i ładnie gaszą ciepłe odcienie.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez anusiazg

tzn brać w tych tonacjach, jak poprzednio, czyli z 0 po przecinku lub 12? ;p

Jak będziesz robić dekolor lepiej bierz naturę, czyli z zerami. Z 12 po przecinku możesz próbować przy kolejnym farbowaniu jak kolor teraz się wyrówna po zabiegu.

[anusiazg]

Napisane przez mcromance

Ja bym stawiała na czysty kolor. Z odcieniami możesz kombinować jak kolor będzie wyrównany po zabiegu. często już następna koloryzacja może być farbą docelową

Sama uratowałam się z rudziejącego Color&Soin 6G (który dla mnie jest bardziej szamponem koloryzującym) dzięki mieszance 2 Garnierów Naturals, którą poleciła mi Mysia z bloga Kokardka Mysi.

Obie farby były z palety naturalnej (zmieszana cała "6" i 1/3 "5"-tki).

Chodzi o to by zneutralizować rudy lub żółtawy pigment po dekoloryzacji, a do tego dobre są właśnie natury, ponieważ są z założenia zimne i ładnie gaszą ciepłe odcienie.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------



Jak będziesz robić dekolor lepiej bierz naturę, czyli z zerami. Z 12 po przecinku możesz próbować przy kolejnym farbowaniu jak kolor teraz się wyrówna po zabiegu.

Ok Dziękuję ponownie za pomoc To wezmę 5,00 a przy następnym farbowaniu, już samodzielnym, pomyślę nad innym (i pewnie pomęczę was znowu) Obym tylko wyszła zadowolona od fryzjera i nie pofarbowała się następnego dnia na czarno ;p

[mcromance]

Napisane przez anusiazg

Ok Dziękuję ponownie za pomoc To wezmę 5,00 a przy następnym farbowaniu, już samodzielnym, pomyślę nad innym (i pewnie pomęczę was znowu) Obym tylko wyszła zadowolona od fryzjera i nie pofarbowała się następnego dnia na czarno ;p

Zwyczajnie nie daj sobie wcisnąć nic innego. Jak nie będziesz miała wyboru to najwyżej zgrywaj głupa, typu: "Na razie się boję, może następnym razem spróbuję. Teraz to zbyt duża różnica by była i nie chcę przesadzić".

Uwierz że działa Wypróbowałam na upartych fryzjerach i innych

Jeśli w zimnym ciemnym brązie będziesz czuła się dobrze to potem będzie wiadomo w co celować Trzeba będzie jedynie unikać numerka od 3 do 6 po przecinku, bo to odcienie ciepłe.

[Kachula82]

Napisane przez anusiazg

Pomyliło mi się ;p miało być 300, 412 i 500 - takie były kładzione po czerni, w tej kolejności. To raczej stawiać na 500, czyli naturalny, niż na powiedzmy 513 ? Po dekoloryzacji może mi zostać jakaś poświata ?
tzn brać w tych tonacjach, jak poprzednio, czyli z 0 po przecinku lub 12? ;p

4 czy 5 to tylko różnica tonu, średni a jasny brąz po prostu. Na razie jak będziesz schodzić z czerni kładź naturę. Trzymaj się tego co mcromance napisała. Jak kolor po dekoloryzacji będzie juz naturalny wtedy kombinuj z numerami po przecinku.

[anusiazg]

Napisane przez mcromance

Zwyczajnie nie daj sobie wcisnąć nic innego. Jak nie będziesz miała wyboru to najwyżej zgrywaj głupa, typu: "Na razie się boję, może następnym razem spróbuję. Teraz to zbyt duża różnica by była i nie chcę przesadzić".

Uwierz że działa Wypróbowałam na upartych fryzjerach i innych

Jeśli w zimnym ciemnym brązie będziesz czuła się dobrze to potem będzie wiadomo w co celować Trzeba będzie jedynie unikać numerka od 3 do 6 po przecinku, bo to odcienie ciepłe.

Nie chodzi ot o, że fryzjerka coś spartoli złym wyborem koloru, tylko, że nie spodobam się sobie w brązie jednak i będzie dół ;D:P No ale nie przekonam się, jak nie spróbuję...
Fryzjerka wydawała się w porządku, poza tym pokazała mi paletę i miałam jej pokazać, który mi się podoba. Akurat spodobał mi się 5,35 ale tutaj widzę, że to kolor ciepły i nie będzie mi pasował... Pokazała mi potem naturalny i w sumie też był ładny, nie będę kombinować i faktycznie wezmę 5,00 . Nie powinien być za jasny? Nie chcę aż tak dużej zmiany, chcę mieć po prostu ładny brąz a to niby jasny brąz. Ale chyba powinno być dobrze?

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez Kachula82

4 czy 5 to tylko różnica tonu, średni a jasny brąz po prostu. Na razie jak będziesz schodzić z czerni kładź naturę. Trzymaj się tego co mcromance napisała. Jak kolor po dekoloryzacji będzie juz naturalny wtedy kombinuj z numerami po przecinku.

tak zrobię tylko nie wiem, kiedy to ten moment, że "będzie już naturalny" ? jak się spierze poświata czy kiedy? ;p

[mcromance]

Napisane przez anusiazg

Nie chodzi ot o, że fryzjerka coś spartoli złym wyborem koloru, tylko, że nie spodobam się sobie w brązie jednak i będzie dół ;D:P No ale nie przekonam się, jak nie spróbuję...
Fryzjerka wydawała się w porządku, poza tym pokazała mi paletę i miałam jej pokazać, który mi się podoba. Akurat spodobał mi się 5,35 ale tutaj widzę, że to kolor ciepły i nie będzie mi pasował... Pokazała mi potem naturalny i w sumie też był ładny, nie będę kombinować i faktycznie wezmę 5,00 . Nie powinien być za jasny? Nie chcę aż tak dużej zmiany, chcę mieć po prostu ładny brąz a to niby jasny brąz. Ale chyba powinno być dobrze?

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------


tak zrobię tylko nie wiem, kiedy to ten moment, że "będzie już naturalny" ? jak się spierze poświata czy kiedy? ;p

Jeśli fryzjerka proponowała ci sama naturę to źle nie będzie Znaczy że chce dobrze dla ciebie, a nie dla swojego portfela.
A spokojnie możesz brać poziom 5, bo po dekolorze włosy mocniej łapią barwnik. Bo muszą zastąpić czymś ten utracony wcześniej. Więc poziom 5 może ci wyjść jak 4, a nawet na początku jak 3. Więc się nie przestrasz.

Po farbowaniu naturą nie powinno być żadnej ciepłej poświaty. Ewentualnie może być lekko zielonkawa, taka metaliczna. Ale to zejdzie po jakiś 2 myciach.
A kolor "jak będzie naturalny" znaczy to tyle, że ciepłe i zimne tony się zrównoważą. To będziesz musiała kontrolować. Bo np. jeśli będzie się wypłukiwać z widoczną ciepłą poświatą to lepiej jeszcze raz położyć naturę dla zgaszenia tego. Jeśli nie będzie tego tak widać to można już kombinować z zimnymi odcieniami.

[anusiazg]

Napisane przez mcromance

Jeśli fryzjerka proponowała ci sama naturę to źle nie będzie Znaczy że chce dobrze dla ciebie, a nie dla swojego portfela.
A spokojnie możesz brać poziom 5, bo po dekolorze włosy mocniej łapią barwnik. Bo muszą zastąpić czymś ten utracony wcześniej. Więc poziom 5 może ci wyjść jak 4, a nawet na początku jak 3. Więc się nie przestrasz.

Po farbowaniu naturą nie powinno być żadnej ciepłej poświaty. Ewentualnie może być lekko zielonkawa, taka metaliczna. Ale to zejdzie po jakiś 2 myciach.
A kolor "jak będzie naturalny" znaczy to tyle, że ciepłe i zimne tony się zrównoważą. To będziesz musiała kontrolować. Bo np. jeśli będzie się wypłukiwać z widoczną ciepłą poświatą to lepiej jeszcze raz położyć naturę dla zgaszenia tego. Jeśli nie będzie tego tak widać to można już kombinować z zimnymi odcieniami.

Pomożecie mi ocenić przed kolejnym farbowaniem, czy to już ten moment na kombinowanie kolorami zimnymi ? :P
O to w sumie dobrze, nie będzie aż takiego szoku, że kilka tonów w górę ;P stopniowo się wypłucze rozumiem w sumie nie ma sensu schodzić tylko do 3, bo jak będę chciała jeszcze bardziej rozjaśnić, to będzie trzeba drugiej dekoloryzacji.. a do ciemniejszego łatwiej wrócić
Jeszcze raz dziękuję za wszelką pomoc. Jesteście super dziewczyny

[mcromance]

Napisane przez anusiazg

Pomożecie mi ocenić przed kolejnym farbowaniem, czy to już ten moment na kombinowanie kolorami zimnymi ? :P
O to w sumie dobrze, nie będzie aż takiego szoku, że kilka tonów w górę ;P stopniowo się wypłucze rozumiem w sumie nie ma sensu schodzić tylko do 3, bo jak będę chciała jeszcze bardziej rozjaśnić, to będzie trzeba drugiej dekoloryzacji.. a do ciemniejszego łatwiej wrócić
Jeszcze raz dziękuję za wszelką pomoc. Jesteście super dziewczyny

Spoko loko, pomożemy ocenić
Ja tylko zwracam pomoc otrzymaną od dziewczyn Taki łańcuszek szczęścia nam się tworzy

[anusiazg]

dorwałam staaare zdjęcie sprzed lat, to jeszcze zapytam, naturalny jaki mam? ciepły czy zimny? ;p czy na naturalnych się tego nie ocenia? ;p

[mcromance]

Napisane przez anusiazg

dorwałam staaare zdjęcie sprzed lat, to jeszcze zapytam, naturalny jaki mam? ciepły czy zimny? ;p czy na naturalnych się tego nie ocenia? ;p

Jak najbardziej się ocenia
Dla mnie to jest zimny odcień jasnego brązu, bo światło daje taki biało-niebieski poblask na włosach. Ogólnie ładny kolorek, ale według mnie tobie jest zdecydowanie lepiej w ciemniejszym

Dla pewności niech się jeszcze bardziej doświadczone dziewczyny wypowiedzą

[Kachula82]

Napisane przez anusiazg

Nie chodzi ot o, że fryzjerka coś spartoli złym wyborem koloru, tylko, że nie spodobam się sobie w brązie jednak i będzie dół ;D:P No ale nie przekonam się, jak nie spróbuję...
Fryzjerka wydawała się w porządku, poza tym pokazała mi paletę i miałam jej pokazać, który mi się podoba. Akurat spodobał mi się 5,35 ale tutaj widzę, że to kolor ciepły i nie będzie mi pasował... Pokazała mi potem naturalny i w sumie też był ładny, nie będę kombinować i faktycznie wezmę 5,00 . Nie powinien być za jasny? Nie chcę aż tak dużej zmiany, chcę mieć po prostu ładny brąz a to niby jasny brąz. Ale chyba powinno być dobrze?

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------


tak zrobię tylko nie wiem, kiedy to ten moment, że "będzie już naturalny" ? jak się spierze poświata czy kiedy? ;p

Poziom 5 wychodzi cieeemno: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=331
Nie masz się co martwić o jasne włosy

Jak dla mnie oznaka czy idealnie będzie natura to wtedy gdy po dekoloryzacji położysz naturę i poczekasz aż wymyje się na maksa. Wtedy zobaczysz co Ci na włosach zostanie. Ciepły odcień, zimny czy taki po środku czyli natura. Wtedy będzie wiadomo czy kłaść naturę znowu czy już popielaty.

Napisane przez anusiazg

dorwałam staaare zdjęcie sprzed lat, to jeszcze zapytam, naturalny jaki mam? ciepły czy zimny? ;p czy na naturalnych się tego nie ocenia? ;p

Średni popielaty blond. Patrząc na poziomy to chyba 7. Ale jest ok. Skoro naturalne masz chłodne to chłodny brąz też dobrze będzie łapał na odrostach, bo nie będzie się gryzł z jakimś ciepłym pigmentem.

[cebulki]

musze sie pochwalić ze wczoraj zrobilam swoja pierwszą kapiel rozjaśnoiajacą na moich ciemnych włosach ale miałam stracha. Nakłądałam wg Waszych wskazówek ale jak zobaczyłam po15 minutach ze odrost zaczyna sie odbarwiać to wystraszona potrzymałam jeszcze 3 minuty i głowa pod kran...i nie uwierzycie jakie miałam szczęście - ledwo spłukałam ,umyłam ,nałozyłam maske i trzask - prądu brak ! i nie było go dobre 30 minut (gdy nie ma prądu mam problem z wodą) Jak byłam szczęsliwa ze udało sie mi umyc wczesniej włosy Co do samej kapieli - odbarwiło sie lekko najwiecej oczywiscie odrost reszta ma poswiate jasniejszą - wypłukało sie mi do odcienia miedziany kasztan? a tak na marginesie jak Wy robicie dziewczyny że majac nałożoną kąpiel masujecie włosy ale nie maziacie po odrostach? u mnie było normalne że jak zaczełam masowac włosy tak jakbym myła włosy to odrost zaraz był w mieszance? Macie jakies rady na to?
Jutro mysle nałozyc farbe 6N+6P. Zobaczymy. I nie powiem kusi mnie zeby nałozyc jeszcze raz kapiel na same konce włosów tzn. gdzies tak od połowy głowy.

[anusiazg]

Napisane przez mcromance

Jak najbardziej się ocenia
Dla mnie to jest zimny odcień jasnego brązu, bo światło daje taki biało-niebieski poblask na włosach. Ogólnie ładny kolorek, ale według mnie tobie jest zdecydowanie lepiej w ciemniejszym

Dla pewności niech się jeszcze bardziej doświadczone dziewczyny wypowiedzą

No ja też się lepiej czuję w ciemniejszych, ale czarnych już nie chcę, w sumie nie planowałam skończyć jako czarnula, ale tak niestety wyszło (kilka razy 300 i bach). No to jak zimny to ok

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez Kachula82

Poziom 5 wychodzi cieeemno: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=331
Nie masz się co martwić o jasne włosy

Jak dla mnie oznaka czy idealnie będzie natura to wtedy gdy po dekoloryzacji położysz naturę i poczekasz aż wymyje się na maksa. Wtedy zobaczysz co Ci na włosach zostanie. Ciepły odcień, zimny czy taki po środku czyli natura. Wtedy będzie wiadomo czy kłaść naturę znowu czy już popielaty.

Średni popielaty blond. Patrząc na poziomy to chyba 7. Ale jest ok. Skoro naturalne masz chłodne to chłodny brąz też dobrze będzie łapał na odrostach, bo nie będzie się gryzł z jakimś ciepłym pigmentem.

O faktycznie nie jest za jasny ten poziom 5 ;p To dobrze Ale masz śliczne, wygładzone włosy.. i kolorek też ładny Zazdroszczę.. mi bez prostownicy puszą się jak szalone

[Weronisia]

Anusia ten kolorek przy skórze jest bardzo ładny. Też chciałabym taki uzyskać

Jestem ciekawa co ci zaproponuje fryzjerka.
U mnie akurat poziom 5 wyszedł za jasny, ale moje włosy to był blond, wiec moze dlatego.

Teraz ciągle walczę ze zmywającą sie farbą Juz nie wiem co wymyśleć ani co robić.
Farba mi sie zmyła po kilku myciach i wylazła spod spodu rudość i zieleń Już nie mam pomysłu co z tym zrobić. We wtorek położyłam toner do 15 myć w kolorze naturalny brąz i wyszły mi wręcz czarne i bardzo mi sie to podobało. Ale już po pierwszym myciu prześwitywała szarość. Po drugim myciu jest juz masakra. Znowu mam prześwity rudych i szarozielonych. Ani nie mogę miec rozpuszczonych ani związanych, bo tak czy siak widac tego glona A to dopiero 2 mycia były. A co będzie po 15 myciach? Nie chcę nawet myśleć. I jak ja mam tu wytrzymac bez farbowania?
Niech mnie ktoś dobije

[mcromance]

Weronisia, no kurczę, to nieciekawie masz.
Ja niestety nic nie poradzę, bo nie mam z tym doświadczenia. Jedyne co to o pigmentacji czytałam i tyle...

W każdym razie życzę wytrwałości i cierpliwości do tych włosków.

[Weronisia]

Napisane przez mcromance

Weronisia, no kurczę, to nieciekawie masz.
Ja niestety nic nie poradzę, bo nie mam z tym doświadczenia. Jedyne co to o pigmentacji czytałam i tyle...

W każdym razie życzę wytrwałości i cierpliwości do tych włosków.

Wiesz u mnie jest o tyle trudno, ze ja mam pod ta farbą pasemka. Od lat robiłam pasemka baaardzo jasny blond na przemian z brązem.
I teraz mam z tym problem, bo na tych rozjasnionych wczesniej pasemkach ciągle wyłazi mi ten glon, czyli coś szarozielonego. Nawet trwała farba się zmywa. Masakra.
A znowu tam gdzie już mi włosy odrosły i zostaly pofarbowane to wyłazi odcień rudy
A więc ogólny misz masz.
Nie chce stracic włosów, wiec musze im dac odpocząc od farbowania. Pozostaje ratować się jakimiś szamponami koloryzujacymi, ale tu w Niemczech chyba to nie jest zbyt popularne, bo w sklepach znalazłam tylko jakies dziwne odcienie.
Jeszcze ze 2 tygodnie żeby wytrzymała, to znowu moge pofarbować. A i tak nie wiem czym, bo zieleń pewnie i tak wylezie.