do czego może doprowadzić "zdrowe odzywianie" - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-04-05, 10:53   #1
Ewelina.
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Lubelszczyzna
Wiadomości: 129

do czego może doprowadzić "zdrowe odzywianie"


witam na forum. założyłam tu konto, po to, aby prosić o rade w możliwie jak najszybszym czasie. Jestem młoda osobą - mam 16 lat i zaczynam obserwowac niepokojące rzeczy dotyczące mojego odżywiania, a dokładniej masy ciała.

Wszystko zaczęlo się w ostatnie wakacje, kiedy przytyłam jakies 3 kilo, przy wzroście ok. 160 wazyłam jakieś 53-54 kg, normą dla mnie było ok. 51 kg, wiec postanowiłam schudnmąc, bo czułam sie źle z ta wagą. na początku godzina ćwiczeń dziennie, odsawienie wieczornego podjadania, w miarę pozbycie się słodyczy i innych takich, kiedy wazyłam już 51 kg(po jakiś dwóch miesiącach), zamiast przestać sie odchudzac narzuciłam sobie bardziej rygorystyczne zasady, Bywało, ze jadłam jeden niewielki posiłek dziennie, np. ok. 12 jadłam 3 naleśniki i tyle, nie jadłam śniadaań, własciwie to tylko odiab i na kolacje jakieś owoce. uważałam ze jedzenie jest mi niepotrzebne, bo w końcu to tylko jedzenie i nic więcej. Kiedy sytuacja zaczęła sie stabilizować i jadłam juz w miarę normalnie postanowiłam (jakieś dwa miesiące temu) przejsć na wegetarianizm. Myśłałam - koniec z głodzeniem, czas zacząc odżywiać się zdrowo,a poza tym nieobojętny jest mi los zwierząt i już nieraz myśłałam o zostaniu wegetarianką. a pootem był ciągłe kłutnie z rodzicami, o to że nic nie jjem itd. pewnie wiecie o co chodzi. Zaczęłam przesiadywać na różnych forach i stronach poświęconych zdrowemu wegetariańskiemu odżywianiu i zaczełam stosować się do tych zasad; chleb razowy zamist białego i to w niewielkich ilościach, odrzucenie w miarę możłiwości cukru i białej mąki, odrzucenie słodyczy bo przeciez w czekoldzie może być lecytyna, odrzucenie masła bo przecież moga tam być tłuszcze zwierzęce, odrzucenie smażónych potraw bo wydzielają się jakies złe substancje na a..niepamietam jakie ale niezdrowe. odrzuenie żółtego sera bo moze w nim być podpuszczka. Dodatkowo przygnębiała mnie (i przygnębia nadal) sytuacja panujaca wmoim domu, taty nie ma tygodniami bo jeździ tir-ami po europie, ja jestem sama nieraz całe dnie i całe dnie myślę o jedzeniu. Zdarza mi się wejsć do cukierni tylko po to, zeby popatrzeć na słodycze, zaczynam unikac spotkań ze zmajjomymi, bo tam kazdy opycha sie słodyczami. Wszędzie widze otyłych ludzi, którzy napawają mnie obrzydzeniem i myśle sobie "ja nigdy taka nie będę jak można się doprowadzić do takiego stanu, musze zaczać odzywiac się zdrowiej itd." chudnę z tygodnia na tydzień coraz bardziej. ważę się 2 albo trzy razy dziennie, dzisiaj waga wskazała 46kg, udaje że chce przytyć, ale w rzeczywistosci jestem dumna z gubionych kilogramów. wiem ze robię źle, ale to jest silniejsze ode mnie. wczoraj chciałam zjeśc batonika, ale nie mogłam. poprostu nie mogłam, bo wyobrażałam sobie jakie chemikalaia się w nim znajdują i co one ze mna robią! ostatnio robiłam morfologię bo mama widzi ze chudne i niepokoi się o mnie, wszyskto miałąm w normie, ale oszukuję samą siebie. nie miałam okresu od kiedy zostałam wegetarianką a na mieso patrzec nie moge. mama powiedziała ze jak dla niej to mogę nic nie jeśc, ze wyglądam "jak z oświęcimia|", ze najwyżej zagłodze się na smierć, a mi sie wydaje że jjem dużo. czuje sie sama z moim problemem!

dzisiaj oprzytomniałam, moze jeszcze nie jest za późno, wiem, ze tak zaczyna się choroba, nie wiem jaka, nie wiem czy anoreksja czy ortoreksja, ale poprostu chce z tego wyjsć, nic nie mówiłam mamie, bo jej to chyba obojętne, ale chce z tego wyjśc bez pomocy lekarza, pomóżcie! ja bez przerwy myślę o jedzeniu, bez przerwy spisuje to, co zjadałam! tylko nie mówcie że muszę zacząć jesć mieso, bo nie mogę. porpostu chccę yć normalnie. jedzenie jest dla mnie czyms bardzo waznym. nie wiem dlaczego, ta cała sytuacja mnie przygniata. teraz nie mam już apetyt nawet na mleko, bo czytałam jak traktuje się krowy żeby dawały wiecej mleka! wczoraj tak głosno mój żołądek domagał się jedzenie, ze koleżanka kósiedzi ze mna w ławce słyszała:/ ale ja nei chciałam jesć, bo "przeciez mam silną wolę, i potrafię się powstrzymać".
Do tego doprowadziło mnie "zdrowe odżywianie". Prosze poradźcie , co mam zrobić, nie chcę dłużej tego ciągnąć! znaleźc sobie jakieś zajęcie, zeby nie my slec o jedzeniu ale to nie działa, starannie planuje posiłki i z jednodniowym wyprzedzeniem wiem, co będe jadła. To jest chore! Ale dzisiaj postanowiłam to zmienić, na niadanie zjadłam dwa duże tosty, duża porcję płatów z mlekiem i jabłko (chociaz wyobraziłam sobie ile krów sie nacierpiało przeze mnie), a teraz znów ide coś zjesc, wiem ze muszę przytyć, i chcę tego. Zdaję sobie sprawę z mojej sytuacji. ale prosze o radę.
ps. pzepraszam za emocjonalność mojej wypowiedzi, ale poprostu usystematyzowałam, to co mam w głowie. czyli jeden wielki chaos, chciałam to komuś powiedzieć, bo wiem że ani przyjaciółka, ani mama mnie nie zrozumieją.
Ewelina. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-05, 17:29   #2
jagod_s
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3
Dot.: do czego może doprowadzić "zdrowe odzywianie"

Witam!

Poszukuję do materiału w TVN Style osób z Warszawy lub okolic, które opowiedziałyby mi o swoim uzależnieniu od zdrowej żywności. Osoby zainteresowane proszę o kontakt na adres e-mail: j.skiba@tvn.pl

dziękuję i pozdrawiam
Jadwiga Skiba
jagod_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:48.