Jak podkreślić jasną cerę? część VI

[phenomena]

Napisane przez elianka

W Starsie (Drogerie STARS) na Placu Uniwersyteckim. Tylko do nabycia potrzebna jest spora dawka asertywności, bo opalona na MAHOŃ pani raz mi wcisnęła odcień 1 .... Skończyło sie na kupnie drugiego podkładu już w odcieniu 0

o ile wiem.. stars przy placu został ostatnio zlikwidowany

[Basiulek]

Ja też mam Dermacol 208 do oddania Przerzuciłam się już zdecydowanie na minerały, od pół roku ponad niczego innego nie używałam : ) Tylko Pixie breena 0 elegancko cały czas Ale kuszą mnie te kremiki bb, Chaigata- ja bym była chętna bardzo na odleweczki : ) Zajrzyj proszę do mojego kramiku (link w podpisie)- chociaż większość rzeczy wystawiłam na allegro, to pewnie i tak nie pójdą, więc zobacz, czy coś Ci się podoba : ) Mogę jeszcze ew poszukać poza wątkiem czegoś A i na allegro właśnie licytuję bb cream misshy

[Valie]

Napisane przez Moyraa

A jak to jest z Lioele i SKIN79? Wolałabym chyba kupić jakiś BB cream wchodzący w żółty, żeby wyglądało naturalnie .

Miałam Lioele Beyond Solution. Zdecydowanie za ciemny, wpadające w pomarańcz odrobinę, choć był najbardziej kryjącym BB Creamem jaki miała. Co do Skin79 to miałam wersję różową. Kolor ładnie się dopasowywał, ale tonacja raczej szarawo-neutralna. Średnio krył i do tego mnie zapychał, więc skończyło się na zużyciu małej próbki.

[elianka]

Napisane przez phenomena

o ile wiem.. stars przy placu został ostatnio zlikwidowany

no nie żartuj..

Nie wiedziałam. Kiedyś pracowałam przy św. Mikołaja, więc w Starsie byłam często, a teraz na Malmeda, to nawet likwidacja mi umknęła.

No i gdzie ja teraz podkłąd będę kupować ?

[Moyraa]

Napisane przez Valie

Miałam Lioele Beyond Solution. Zdecydowanie za ciemny, wpadające w pomarańcz odrobinę, choć był najbardziej kryjącym BB Creamem jaki miała. Co do Skin79 to miałam wersję różową. Kolor ładnie się dopasowywał, ale tonacja raczej szarawo-neutralna. Średnio krył i do tego mnie zapychał, więc skończyło się na zużyciu małej próbki.

To który byłby najlepszy? Z tym, że rzeczywiście żółtej skóry nie mam, tylko wpada lekko nie w różowy, a w żółty . Bardzo chciałabym kupić ten BB cream, no ale nie wiem który. No i nie wiem co zrobić z tymi zaczerwienieniami . Mam przez to taką kolorową skórę - tu żółtą, tu różową, tam jeszcze inną... Chociaż nie powiem - czasami PRAWIE tego nie widać . A jak już się umyję choćby samą wodą, to jest gorzej. Mimo, że używam mineralnej.

Edit: Może dodam zdjęcie, żeby było widać mniej więcej kolor skóry (na twarzy mam inną, ale przyczynę już wymieniłam . Chciałabym jakoś zrównać ten koloryt z szyją). Wydaje mi się, że w rzeczywistości ton jest prawie taki sam. Teraz się zastanawiam gdzie ja tu widzę żółty. Może to z powodu tego kontrastu z tymi zaczerwienieniami . Opalać też nie opalam się na żółto (chociaż słońca od tego roku unikam, jak chyba większość tutaj zebranych ).

[krolowa zurawin]

dodaje do swojej wymianki Elemonga

[Nikita-v]

Ja dziś testuje ostatnią z moich posiadanych bb cremów - Misshe Vita Matt i jest odrobinę dla mnie za ciemna. Nałożyłam godzinę temu i już widzę za zaraz będę zmywać bo twarz znacznie odcina się od szyi. Czyli bb creamy bez oznaczonej numeracji jednal nie dla mnie


Wkrótce będę zakładać przydomek hodowlany dla mojego psiaka - labrador, już najwyższy czas, jako że jesienią mam zamiar kupić kolejnego. Ale oczywiście mam ogromny problem z wymyśleniem nazwy hodowli. chciałabym, żeby nazwa była oryginalna ale wpadająca w ucho... i oczywiście kicha.
Narazie wymyśliłam tylko Ranczo Corrina, a propozycji potrzebuje 5... Może wam coś wpadnie do głowy

[Valie]

Moyraa Z testowanych przeze mnie BB Creamów (tj. Lioele Solution, Skin79 Pink, Hanskin Magic, Missha Real Complete i Missha Perfect Cover) najbardziej przypadła mi do gustu ostatnia Missha w kolorze #13 Milky Beige. Moja cera jest lekko żółtawa, ale jestem w trakcie leczenia trądziku, więc codziennością stały się zaczerwienia. Missha ładnie się rozprowadza, dość dobrze kryje (na większe niespodzianki używam korektora), kolor jest idealny. Jedyną wadą jaką do tej pory zaobserwowałam jest to, że po ok. 6 h znika z twarzy. Nie wiem czy tylko u mnie się tak dzieje.

[Moyraa]

Napisane przez Nikita-v

Wkrótce będę zakładać przydomek hodowlany dla mojego psiaka - labrador, już najwyższy czas, jako że jesienią mam zamiar kupić kolejnego. Ale oczywiście mam ogromny problem z wymyśleniem nazwy hodowli. chciałabym, żeby nazwa była oryginalna ale wpadająca w ucho... i oczywiście kicha.
Narazie wymyśliłam tylko Ranczo Corrina, a propozycji potrzebuje 5... Może wam coś wpadnie do głowy

Nie wiem czy ci się spodoba, ale pierwsze co przyszło mi do głowy to "Labdakos".

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez Valie

Moyraa Z testowanych przeze mnie BB Creamów (tj. Lioele Solution, Skin79 Pink, Hanskin Magic, Missha Real Complete i Missha Perfect Cover) najbardziej przypadła mi do gustu ostatnia Missha w kolorze #13 Milky Beige. Moja cera jest lekko żółtawa, ale jestem w trakcie leczenia trądziku, więc codziennością stały się zaczerwienia. Missha ładnie się rozprowadza, dość dobrze kryje (na większe niespodzianki używam korektora), kolor jest idealny. Jedyną wadą jaką do tej pory zaobserwowałam jest to, że po ok. 6 h znika z twarzy. Nie wiem czy tylko u mnie się tak dzieje.

Dzięki . Uff, przynajmniej jeden może będzie ok . Chyba zaryzykuję i zamówię jak najszybciej.
A tak nie na temat BB creamów - zwalczył ktoś z was jakimś sposobem różowość skóry? I czym przemywacie rano twarz, żeby nie była podrażniona? Nie wiem jak u was, ale ja czym więcej używam specyfików tym gorzej . Teraz używam tylko kremu bambino i mydla bambino, bo po nich nie jest aż tak źle... Ale kurcze, nie chce mi to zejść.

[estra]

Moyraa Missha się ładnie dopasowuje do kolorytu skóry. Ja mam raczej żółtawe tony skóry i również mam dużo zaczerwienień (rumieńce, podrażnienia itp.) i Missha 13 mi wszystko ładnie przykrywa. Efekt jest bardzo fajny. Potem wstawię zdjęcia zaczerwienienia i jak je przykryła Missha (ale to dopiero pod wieczór, bo teraz nie mam czasu).
Ja tez tak mam, że czym mniej kosmetyków używam tym lepszą mam cerę. Na podrażnienia używam Sudocremu, kremu Babydream (wersja do twarzy, z cynkiem i niebieki do twarzy i ciała na zmianę) i ładnie udpokajają cerę. Kup sobie któryś z żeli z serii Babydream (nagietkowy, albo ten Kopf bis Fuss). Nie powodują podrażnień, kosztują ok. 10 zł. Najlepiej używać prduktów do dzieci. Ja już przeszłam wszystkie możliwe smarowidła i te najlepiej się sprawdzają

Valie czy Misha działa na Ciebie zapychająco? I co oprócz niej nakładasz (filtr, puder itp.)? U mnie też trzyma się tak ok. 6-7 godzin, ale ja mam niedobry zwyczaj dotykania twarzy i ścierania dłońmi wszystkiego co się na drodze znajdzie

[Moyraa]

Napisane przez estra

Moyraa Missha się ładnie dopasowuje do kolorytu skóry. Ja mam raczej żółtawe tony skóry i również mam dużo zaczerwienień (rumieńce, podrażnienia itp.) i Missha 13 mi wszystko ładnie przykrywa. Efekt jest bardzo fajny. Potem wstawię zdjęcia zaczerwienienia i jak je przykryła Missha (ale to dopiero pod wieczór, bo teraz nie mam czasu).
Ja tez tak mam, że czym mniej kosmetyków używam tym lepszą mam cerę. Na podrażnienia używam Sudocremu, kremu Babydream (wersja do twarzy, z cynkiem i niebieki do twarzy i ciała na zmianę) i ładnie udpokajają cerę. Kup sobie któryś z żeli z serii Babydream (nagietkowy, albo ten Kopf bis Fuss). Nie powodują podrażnień, kosztują ok. 10 zł. Najlepiej używać prduktów do dzieci. Ja już przeszłam wszystkie możliwe smarowidła i te najlepiej się sprawdzają

Też mam ten krem z nagietkiem. Z tym, że dla mnie jest trochę za tłusty. Dlatego zmieniłam na Bambino, ale ten pielęgnujący. Przy następnym wypadzie do Rossmana kupię ten żel, może będzie lepiej? Mam nadzieję.

[quench]

Szczerze - uważam, że takie spływanie i ścieranie podkładu to głównie kwestia samej fizjologii skóry a nie jakości kosmetyków. Przecież skóra musi pracować, wydzielać sebum, metabolity i nic na to nie poradzimy. A podkłady long lasting tak naprawdę szpachlują skórę, nie wydaje mi się by na dłuższą metę jej służyły. Chyba trzeba się po prostu przyzwyczaić, że 'zapodkładowana' i 'zapudrowana' skóra nie będzie cudownie świeża przez cały dzień

[Valie]

Napisane przez estra

Valie czy Misha działa na Ciebie zapychająco? I co oprócz niej nakładasz (filtr, puder itp.)? U mnie też trzyma się tak ok. 6-7 godzin, ale ja mam niedobry zwyczaj dotykania twarzy i ścierania dłońmi wszystkiego co się na drodze znajdzie

Używam Misshy dopiero tydzień i pojawiła mi się na brodzie drobna kaszka. Nie wiem jednak do końca czy to wina BB Creamu czy okresu. Muszę poczekać i poobserwować.
Czasem daję pod podkład krem nawilżająco-matujące Evy Natury, a innym razem nakładam go na "gołą" skórę. Później matuję go bambusem. Jest dobrze przez kilka godzin. Jak pisałam wcześniej Missha ma u mnie tendencję do znikania, ale wolę się po prostu poprawić niż używać jakiegoś ciężkiego podkłądu, który będzie mnie zapychał.

[phenomena]

Napisane przez elianka

no nie żartuj..

Nie wiedziałam. Kiedyś pracowałam przy św. Mikołaja, więc w Starsie byłam często, a teraz na Malmeda, to nawet likwidacja mi umknęła.

No i gdzie ja teraz podkłąd będę kupować ?

jestem na 90% pewna..

[Biała Dama]

Napisane przez Moyraa

To który byłby najlepszy? Z tym, że rzeczywiście żółtej skóry nie mam, tylko wpada lekko nie w różowy, a w żółty . Bardzo chciałabym kupić ten BB cream, no ale nie wiem który. No i nie wiem co zrobić z tymi zaczerwienieniami . Mam przez to taką kolorową skórę - tu żółtą, tu różową, tam jeszcze inną... Chociaż nie powiem - czasami PRAWIE tego nie widać . A jak już się umyję choćby samą wodą, to jest gorzej. Mimo, że używam mineralnej.

Edit: Może dodam zdjęcie, żeby było widać mniej więcej kolor skóry (na twarzy mam inną, ale przyczynę już wymieniłam . Chciałabym jakoś zrównać ten koloryt z szyją). Wydaje mi się, że w rzeczywistości ton jest prawie taki sam. Teraz się zastanawiam gdzie ja tu widzę żółty. Może to z powodu tego kontrastu z tymi zaczerwienieniami . Opalać też nie opalam się na żółto (chociaż słońca od tego roku unikam, jak chyba większość tutaj zebranych ).

wypróbuj elemonga... jest w jednym kolorze, jasnym... fajnie kryje... ja mam i stosuję go na zmianę z estee lauder double wear kolor bone

[Moyraa]

Napisane przez Biała Dama

wypróbuj elemonga... jest w jednym kolorze, jasnym... fajnie kryje... ja mam i stosuję go na zmianę z estee lauder double wear kolor bone

Ale podobno elemong jest różowawy ? Jak to jest z tym zapychaniem z Missha PC? Które odcienie są bardziej żółtawe niż różowe - te z Missha PC czy signature? Teraz doczytałam, że znów signature ma słabsze krycie, a na kryciu mi zależy... Kurcze, już sama nie wiem co kupić .

[Chaigata]

Napisane przez Moyraa

Ale podobno elemong jest różowawy ? Jak to jest z tym zapychaniem z Missha PC?

Elemong jest wg mnie różowo-szary, nie ma ani kropelki żółtego.
Mnie Missha nie zapycha

[Valie]

Napisane przez Moyraa

Jak to jest z tym zapychaniem z Missha PC? Które odcienie są bardziej żółtawe niż różowe - te z Missha PC czy signature?

Missha PC i Signature są bardzo do siebie podobne choć według mnie PC jest odrobinę bardziej żółta. Poza tym PC kryje lepiej niż Signature.

[quench]

Dziewczyny, właśnie wróciłam z Douglasa w ZT i normalnie ręce mi opadły do ziemi.
Szukałam tego żelowego HM Bourjois'a. Nie było. Pani konsultantka była bardzo zdziwiona że takowy twór w ogóle istnieje. No to chciałam maznąć po ręce wersję rozświetlającą. Niestety- kolory rozpoczynały się od numeru 72. Zszokowana pytam gdzie podział się kolor najjaśniejszy. Usłyszałam taką odpowiedź:" tego koloru nie mamy w ofercie, bo słabo się sprzedaje. Nie ma też sensu by pani kupowała tak jasny odcień, bo on nie doda ZDROWEGO BLASKU skórze."
Wyszłam w szoku. Chyba tej kobiecie nawet nic nie powiedziałam, tylko wyszłam...

[little witch]

Napisane przez quench

Dziewczyny, właśnie wróciłam z Douglasa w ZT i normalnie ręce mi opadły do ziemi.
Szukałam tego żelowego HM Bourjois'a. Nie było. Pani konsultantka była bardzo zdziwiona że takowy twór w ogóle istnieje. No to chciałam maznąć po ręce wersję rozświetlającą. Niestety- kolory rozpoczynały się od numeru 72. Zszokowana pytam gdzie podział się kolor najjaśniejszy. Usłyszałam taką odpowiedź:" tego koloru nie mamy w ofercie, bo słabo się sprzedaje. Nie ma też sensu by pani kupowała tak jasny odcień, bo on nie doda ZDROWEGO BLASKU skórze."
Wyszłam w szoku. Chyba tej kobiecie nawet nic nie powiedziałam, tylko wyszłam...

widzisz quench? nie chodzić do złotych tarasów. nie chodzić, bo może to zagrażać twojemu zdrowiu lub zyciu (psychicznemu).
no i ten, patrzcie dziewczyny, my tu siedzimy, taka banda niezdrowych cer, bez blasku, bez niczego, trupa (hłe hłe) zombiaków z NIEŚWIEŻYM BLASKIEM.
jak, nie przymierzając, nieświeża ryba.
a fuj.

[Moyraa]

Napisane przez little witch

widzisz quench? nie chodzić do złotych tarasów. nie chodzić, bo może to zagrażać twojemu zdrowiu lub zyciu (psychicznemu).
no i ten, patrzcie dziewczyny, my tu siedzimy, taka banda niezdrowych cer, bez blasku, bez niczego, trupa (hłe hłe) zombiaków z NIEŚWIEŻYM BLASKIEM.
jak, nie przymierzając, nieświeża ryba.
a fuj.

Dobre

[Chaigata]

Napisane przez quench

Dziewczyny, właśnie wróciłam z Douglasa w ZT i normalnie ręce mi opadły do ziemi.
Szukałam tego żelowego HM Bourjois'a. Nie było. Pani konsultantka była bardzo zdziwiona że takowy twór w ogóle istnieje. No to chciałam maznąć po ręce wersję rozświetlającą. Niestety- kolory rozpoczynały się od numeru 72. Zszokowana pytam gdzie podział się kolor najjaśniejszy. Usłyszałam taką odpowiedź:" tego koloru nie mamy w ofercie, bo słabo się sprzedaje. Nie ma też sensu by pani kupowała tak jasny odcień, bo on nie doda ZDROWEGO BLASKU skórze."
Wyszłam w szoku. Chyba tej kobiecie nawet nic nie powiedziałam, tylko wyszłam...

To ja stoję przy inglocie w Douglas w Arkadii... pani pyta... to ja myślę, zobaczymy co mi da mówiąc: szukam jak najjaśniejszego dostępnego podkładu.
Ona daje mi inglota, wyciska... pytając jedynie czy bardziej czy mniej kryjący.
No koszmar, ja mówię, że nie, że dużo za ciemny [widać ewidentnie plamę kakao na mojej ręce], a ona: nie, on nie jest taki ciemny, proszę spojrzeć jeszcze raz..
ręce opadły, podeszłam do innej kobiety z tym samym pytaniem: ta latała po całej drogerii szukając w wyższych półkach, pytała się za każdym razem czy może być, czy jeszcze za ciemny.
Kobieta ok, próbowała coś znaleźć, a nie wciskać mi pomarańczowy tynk.
btw. chciałam próbkę Armaniego alabaster, ale w ogóle nie mieli jasnych odcieni.
Z BB chyba w ogóle nie było próbek, bo były tylko sticki, a w butelce 1 odcień.

[Shiruvii]

Napisane przez quench

Dziewczyny, właśnie wróciłam z Douglasa w ZT i normalnie ręce mi opadły do ziemi.
Szukałam tego żelowego HM Bourjois'a. Nie było. Pani konsultantka była bardzo zdziwiona że takowy twór w ogóle istnieje. No to chciałam maznąć po ręce wersję rozświetlającą. Niestety- kolory rozpoczynały się od numeru 72. Zszokowana pytam gdzie podział się kolor najjaśniejszy. Usłyszałam taką odpowiedź:" tego koloru nie mamy w ofercie, bo słabo się sprzedaje. Nie ma też sensu by pani kupowała tak jasny odcień, bo on nie doda ZDROWEGO BLASKU skórze."
Wyszłam w szoku. Chyba tej kobiecie nawet nic nie powiedziałam, tylko wyszłam...

Ja się tak ostatnio nacięłam próbując kupić Revlona ColorStay. Poszłam do drogerii, obczajam testery, próbuję 110 Ivory, no no nawet niezły. Pytam czy jest może ten odcień, ale z serii do skóry suchej/normalnej. Na co Pani Ekspedientka z miną znawczyni, patrząc na mnie pogardliwym wzrokiem rzecze, że taki odcień nie istnieje.

[White_Lilly]

Łi tam. Na mnie też patrzą jak na wariatkę gdy proszę u mnie w drogerii o najjaśniejszy podkład i wydziwiam gdy ten podkład jest brązowawy, czyt. beige lub ewentualnie jakiś piaskowy. Jedyny czas w jaki mogę się zaopatrzyć w ludzkie kosmetyki na moim zadupiu to święta, bo wtedy firmy rzucają zestawy i jest nadzieja że rzucą coś baaardzo jasnego. A mój Stay mate Rimmela i tak jest troszkę za ciemny. 100 nie mieli... choć, trzeba się przejść i zobaczyć, bo coś na półce widziałam.

Co do jasności... Moje koleżanki mówią żebym zaczęła chodzić na solarium, bo wyglądam jak śmierć i ludzi straszę... Cóż. Bez komentarza

[estra]

Napisane przez Moyraa

Ale podobno elemong jest różowawy ? Jak to jest z tym zapychaniem z Missha PC? Które odcienie są bardziej żółtawe niż różowe - te z Missha PC czy signature? Teraz doczytałam, że znów signature ma słabsze krycie, a na kryciu mi zależy... Kurcze, już sama nie wiem co kupić .

Bierz Misshę PC Zresztą którykolwiek weźmiesz, a nie będzie Ci odpowiadał to go możesz puścić w świat. Tutaj jest pełno napalonych na BB wizażanek. Nie zrobię dzisiaj zdjęć, bo zapomniałam naładować aparat.

[sintagma]

Napisane przez White_Lilly

Łi tam. Na mnie też patrzą jak na wariatkę gdy proszę u mnie w drogerii o najjaśniejszy podkład i wydziwiam gdy ten podkład jest brązowawy, czyt. beige lub ewentualnie jakiś piaskowy. Jedyny czas w jaki mogę się zaopatrzyć w ludzkie kosmetyki na moim zadupiu to święta, bo wtedy firmy rzucają zestawy i jest nadzieja że rzucą coś baaardzo jasnego. A mój Stay mate Rimmela i tak jest troszkę za ciemny. 100 nie mieli... choć, trzeba się przejść i zobaczyć, bo coś na półce widziałam.

Co do jasności... Moje koleżanki mówią żebym zaczęła chodzić na solarium, bo wyglądam jak śmierć i ludzi straszę... Cóż. Bez komentarza

hehe to ja jako studentka III roku kosmetologii estetycznej dostałam propozycje pracy w prosektorium Rozważam gdyż przygotowanie merytoryczne i odpowiedni kolor cery już posiadam

[Biała Dama]

dla mnie elemong jest beżowo - szarawy

[estra]

Napisane przez sintagma

hehe to ja jako studentka III roku kosmetologii estetycznej dostałam propozycje pracy w prosektorium Rozważam gdyż przygotowanie merytoryczne i odpowiedni kolor cery już posiadam

Napisane przez Valie

Używam Misshy dopiero tydzień i pojawiła mi się na brodzie drobna kaszka. Nie wiem jednak do końca czy to wina BB Creamu czy okresu. Muszę poczekać i poobserwować.
Czasem daję pod podkład krem nawilżająco-matujące Evy Natury, a innym razem nakładam go na "gołą" skórę. Później matuję go bambusem. Jest dobrze przez kilka godzin. Jak pisałam wcześniej Missha ma u mnie tendencję do znikania, ale wolę się po prostu poprawić niż używać jakiegoś ciężkiego podkłądu, który będzie mnie zapychał.

Hmm to daj znać, czy Cię jednak zapycha, bo ja się zastanawiam z czego moja kaszka na czole powstała. Ale to chyba nie Missha, bo nakładam ją na całą strefę T, a tylko czoło jest zapaskudzone.

W ogóle dziewczęta co się mnoży tyle wątków o solarze? Dziennie nowy. Teraz coś o zębach.....Jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś szedł na solarę wybielić zęby, ale spoko.

[Moyraa]

Napisane przez estra

Bierz Misshę PC Zresztą którykolwiek weźmiesz, a nie będzie Ci odpowiadał to go możesz puścić w świat. Tutaj jest pełno napalonych na BB wizażanek. Nie zrobię dzisiaj zdjęć, bo zapomniałam naładować aparat. Mogę jedynie wstawić stare (mają ok. miesiąca) fotki, które niestety są trochę niewyraźne. Na tym zdjęciu mam nałożoną Misshę 13. Mam cerę problematyczną, a jak widać na zdjęciu ładnie wszystko kryje. Odbija światło. Z bliska jednak trochę te niedoskonałości widać.

Efekt wydaje się być bardzo dobry . CIekawe jak Missha będzie wyglądać na mojej skórze . Jak długo może trwać taka przesyłka z Korei?

[Biała Dama]

Chaigata
ja ostatnio jak byłam w douglasie w Arkadii, też podeszłam do stoiska inglota (chciałam jakiś ładny jasny błyszczyk, w bladym, beżowym odcieniu) to ta konsultantka strasznie niedoinformowana była , jakieś takie mi wciskała kolory z innej bajki zupełnie czego jak czego ale nieprofesjonalnych sprzedawczyń nie lubię