Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III

[b_domi]

Serdecznie polecam balsam do ust, który stosuję od niedawna, jest niesamowity- firmy uriage.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...etych-ust.html
Niestety to trochę droga sprawa, tak w granicach 35zł. Z drugiej strony- umówmy się, wydajemy na tę kurację kupę kasy. Wszyscy wiemy jakie ma skutki uboczne i jednak utrzymanie tego dziadostwa pod kontrolą jest według mnie warte takich pieniędzy. Pożegnałam dzięki niemu problemy izotekowe związane z ustami właściwie po pierwszym użyciu. Skład nie jest super, podchodziłam do tego produktu trochę sceptycznie. Ale pani farmaceutka tak szczerze go polecała, że uwierzyłam i dziękuję za to niebiosom. Jedyny minus dla mnie to to, że jest w tubce, nie lubię takich aplikatorów.
Mój numer 2 to granatowa pomadka nivei, jest dość miękka, dzięki czemu wchodziła fajnie między te suche skórki i fajnie je łagodziła.
Fioletowej pomadki dodawanej do izoteku nie znoszę, jeśli ktoś jest z niej zadowolony to mogę oddać dwie nietknięte za koszt przesyłki (a w trakcie kuracji na pewno jeszcze będę miała kolejne), ale uważam, że jeśli ona komuś wystarcza to znaczy, że przesuszenie ust jest "niewystarczające"- macie za małą dawkę.

Zmieniłam dermatologa i jestem niesamowicie zadowolona, w końcu czuję się porządnie zaopiekowana. Jeśli ktoś zechce- mogę ją polecić, przyjmuje w Warszawie w LuxMedzie (na ulicy Postępu). Peelingi absolutnie odpadają według mojej pani doktor- skóra jest pod spodem całego tego wysuszenia tak delikatna i bezbronna, że odsłoniona może i będzie sobie ładniej wyglądać, ale na pewno nie jest na to przygotowana, nawet jeśli stosujemy filtry (co jakby uznaję za sprawę oczywistą).

W pielęgnacji twarzy stosuję cetaphil MD (nakładam go również na ciało) i emulsję cetaphilową do mycia, dwufazowy płyn do demakijażu yves rocher z bławatkiem, płyn micelarny z biedronki (z niego jestem akurat średnio zadowolona, tak jak przed kuracją był dla mnie świetny to ostatnio zaczął podrażniać i ściągać skórę, muszę się za czymś rozejrzeć), czasem na noc xerial 5 z mocznikiem, który nawilża po prostu turbo, nie polecałabym go na początku i na skórę podrażnioną, bo w takich miejscach potrafi zaszczypać strasznie. Zazwyczaj omijam np. okolice skrzydełek nosa przy nakładaniu go.

Zakochałam się też ostatnio w białym pudrze dermablend- myślę, że spokojnie mogą go stosować i mężczyźni w celu zmatowienia twarzy, jakkolwiek teraz w trakcie kuracji się nie świecimy i niby nie jest to potrzebne, to po jego użyciu pory po prostu znikają.

[ursaliana]

Napisane przez lone bird

Hej Nie wiem czy mnie ktoś pamięta, ale od września biorę aknenormin i właściwie kończę, bo zostały mi tylko 33 tabletki, a biorę 3 dziennie. Powiem Wam, że jestem trochę podłamana, bo nie tak sobie wyobrażałam ostatnie dni, czy nawet ostatni miesiąc kuracji. W zasadzie cały czas mi wyskakują pryszcze Także prawdopodobnie u mnie nie podziałała terapia. Derma też mi powiedziała, że to dziwne, że przy dawce 60mg, ciągle mi coś wyskakuje. Poza tym boję się, że jak odstawię całkowicie to wróci wszystko. Nie wiem, ale mam ogromnego doła, bo w sumie to tyle pieniędzy zmarnowane i ciągle to samo A tak wierzyłam, że to pomoże. Jedyny plus, że nie miałam jakichś strasznych skutków ubocznych, jedynie od czasu do czasu bardzo silne migreny, pogorszone wyniki badań no i tradycyjnie skóra wysuszona na wióry.

Jak wyskakują Ci jeszcze pryszcze to powinna przedłużyć kuracje, mi wyskakuje coś raz na miesiąc a i tak moja dermatolog mi przedłuża kuracje, a jestem już w 9 miesiącu.

[helvetet]

czesc dziewczyny
zastanawiam sie nad kuracja izo.. Mam duży dylemat, dokładnie swoją historię opisałam na blogu, link w podpisie. Jeżeli Was to interesuje to zajrzyjcie, może akuart pomożecie mi podjąc decyzję.
Jednak bardziej ineteresuje mnie inna sprawa. Jakie badania (konieczne) trzeba wykonać przed ropoczęciem kuracji Izo? Badania hormonalne (ale co konkretnie?) i co do tego sobie można zbadać, dla pewności? Jestem rozważna osobą, chciałabym wszystkie możliwe inne czynniki trądziku wyeliminować.
Trzymajcie się

[maszzwidyyy]

Dodam coś nowego od siebie - 5 dzień kuracji i niestety cała twarz czerwona, zaczęła się pojawiać ropa, której praktycznie nigdy nie miałem.. Ale to chyba znaczy że lekarstwo działa? Tłumaczę sobie to tak, że wszystko wychodzi na wierzch a później zacznie się goić.. coś w tym lest?

[ursaliana]

Napisane przez maszzwidyyy

Dodam coś nowego od siebie - 5 dzień kuracji i niestety cała twarz czerwona, zaczęła się pojawiać ropa, której praktycznie nigdy nie miałem.. Ale to chyba znaczy że lekarstwo działa? Tłumaczę sobie to tak, że wszystko wychodzi na wierzch a później zacznie się goić.. coś w tym lest?

No coś w tym jest Zobaczysz te pół roku bardzo szybko zleci

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez helvetet

czesc dziewczyny
zastanawiam sie nad kuracja izo.. Mam duży dylemat, dokładnie swoją historię opisałam na blogu, link w podpisie. Jeżeli Was to interesuje to zajrzyjcie, może akuart pomożecie mi podjąc decyzję.
Jednak bardziej ineteresuje mnie inna sprawa. Jakie badania (konieczne) trzeba wykonać przed ropoczęciem kuracji Izo? Badania hormonalne (ale co konkretnie?) i co do tego sobie można zbadać, dla pewności? Jestem rozważna osobą, chciałabym wszystkie możliwe inne czynniki trądziku wyeliminować.
Trzymajcie się

Jak tak długo sie z tym już męczysz to na twoim miejscu bym sie zdecydowała na tą kurację A efekty uboczne da sie przeżyć, suchość ust mi doskwierała najbardziej. A teraz przynajmniej nie mam ani jednego pryszcza

[Selavie]

Napisane przez ursaliana

Jak wyskakują Ci jeszcze pryszcze to powinna przedłużyć kuracje, mi wyskakuje coś raz na miesiąc a i tak moja dermatolog mi przedłuża kuracje, a jestem już w 9 miesiącu.

Ursaliana, ale dlaczego przedłuża Ci kurację skoro wyleczyłas już trądzik? Jednen wyprysk na miesiąc to ma chyba każdy człowiek na świecie, to już nie jest choroba....Nie męczą Cię skutki uboczne?

[ursaliana]

Napisane przez Selavie

Ursaliana, ale dlaczego przedłuża Ci kurację skoro wyleczyłas już trądzik? Jednen wyprysk na miesiąc to ma chyba każdy człowiek na świecie, to już nie jest choroba....Nie męczą Cię skutki uboczne?

No, ale też mam jeszcze wągry i mówiła coś o bliznach... Ale izotek w sumie nie maza zadanie usunąć blizny A poza tym chyba jeszcze nie wybrałam dawkie pełnej, więc może i lepiej W każdym razie wole brać te 2 miesiące dłużej, tak dla pewności, jak będzie chciała jeszcze bardziej znowu przedłużyć kuracje to już sie nie zgodze, bo to już dla mnie przesada będzie, jak mi już praktycznie nic nie wyskakuje
A skutków ubocznych nie mam aż takich dużych usta suche, ale nie aż tak, i skura więc dużego problemu nie mam a teraz jeszcze zmniejszam dawke o połowe to już wgl nie powinno mi praktycznie nic przeszakdzać. W sumie to najbardziej mnie już denerwuje samo łykanie tych tabletek, niż te skutki uboczne

[aniiaa123]

a macie jakis dobry filtr do polecenia pod makijaz ?

[marcys255]

Słyszałam że dobry i tani jest krem ziaja med spf 50+,sama go sobie sprawie do testów

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[helvetet]

Napisane przez aniiaa123

a macie jakis dobry filtr do polecenia pod makijaz ?

Co prawda nie biorę jeszcze izo, ale mogę polecić ten, który używam do cery trądzikowej, filtr Uriage Hyseac

[agacior89]

Napisane przez maszzwidyyy

Dodam coś nowego od siebie - 5 dzień kuracji i niestety cała twarz czerwona, zaczęła się pojawiać ropa, której praktycznie nigdy nie miałem.. Ale to chyba znaczy że lekarstwo działa? Tłumaczę sobie to tak, że wszystko wychodzi na wierzch a później zacznie się goić.. coś w tym lest?

No niestety na początku kuracji skóra będzie wyglądać jeszcze gorzej, ale warto przecierpieć!

[Selavie]

Dziewczyny, mam do Was pytanie. Czy u Was też czasami po jakieś krostce robi się takie jakby zgrubienie? Ja mam kilka takich na twarzy, wszystkie zostały po drobnych krostkach, które jakiś czas temu się pojawiły. Pod światło te wypukłości wyglądają szczególnie niefajnie, w zasadzie jak trądzik. Kończę kurację za 5 dni więc Izotek pewnie już nic tu nie zaradzi.

[maszzwidyyy]

Napisane przez agacior89

No niestety na początku kuracji skóra będzie wyglądać jeszcze gorzej, ale warto przecierpieć!

Oby Zaglądałem też na inne fora i niestety nie każdy chwalił Acnenormin, póki co też nic dobrego nie mogę powiedzieć bo po tygodniu ropa na wierzchu, łuszcząca się skóra na twarzy. przesuszone usta i ciągłe obawy, próby ukrycia się przed słońcem (co przez ostatnie kilka dni jest wręcz niemożliwe) Mam nadzieję, że tylko będzie lepiej

[--Olka--]

Napisane przez Selavie

Dziewczyny, mam do Was pytanie. Czy u Was też czasami po jakieś krostce robi się takie jakby zgrubienie? Ja mam kilka takich na twarzy, wszystkie zostały po drobnych krostkach, które jakiś czas temu się pojawiły. Pod światło te wypukłości wyglądają szczególnie niefajnie, w zasadzie jak trądzik. Kończę kurację za 5 dni więc Izotek pewnie już nic tu nie zaradzi.

Chyba wiem o co chodzi. Też mam takich kilka, jeszcze "sprzed" kuracji.
Szczególnie się tym nie przejmuję, bo obok zgrubień mam kilkadziesiąt dołków, więc pod światło cera jest tragiczna. Ale po ciemku jest super.

Mnie jeszcze zostało 2-3 miesiące, generalnie jest świetnie z cerą, zostały tylko wągry na nosie, boję się tylko strasznie nawrotu.

[ursaliana]

Napisane przez --Olka--

Chyba wiem o co chodzi. Też mam takich kilka, jeszcze "sprzed" kuracji.
Szczególnie się tym nie przejmuję, bo obok zgrubień mam kilkadziesiąt dołków, więc pod światło cera jest tragiczna. Ale po ciemku jest super.

Mnie jeszcze zostało 2-3 miesiące, generalnie jest świetnie z cerą, zostały tylko wągry na nosie, boję się tylko strasznie nawrotu.

Ja nie mam tego czegoś o czym mówicie
Olka widze, ze mamy dalej tan sam problem jeszcze - wągry, mam nadzieje, że znikną w ciągu tych 2 miesiecy..

[b_domi]

Napisane przez maszzwidyyy

Oby Zaglądałem też na inne fora i niestety nie każdy chwalił Acnenormin, póki co też nic dobrego nie mogę powiedzieć bo po tygodniu ropa na wierzchu, łuszcząca się skóra na twarzy. przesuszone usta i ciągłe obawy, próby ukrycia się przed słońcem (co przez ostatnie kilka dni jest wręcz niemożliwe) Mam nadzieję, że tylko będzie lepiej

Podobno do radzenia sobie z ropnymi syfkami dobry jest baneocin. Wygoogluj sobie, znajdziesz też informację o stosowaniu go podczas kuracji izotekiem tutaj u Basi: http://cosmeticsblogging.blogspot.com/

A jeśli chodzi o filtr przeciwsłoneczny to jestem zakochana ostatnio w Antheliosie XL (ultra lekki fluid do twarzy SPF 50+, ale koniecznie wersja z tego roku, koniecznie "ultra"), dostałam potężną próbkę do testów (niby nie ma z niego jeszcze próbek, ale kupiłam pojemniczek na kał i pani przelała mi sporo z testera :P) i jest fantastyczny, jak tylko wykończę okropną, bielącą avene to natychmiast go kupuję. Ma lekko różowawy odcień- nie przejmujcie się tym, nałożony na buzię się w nią wtapia, ma ona tylko nieco zdrowszy koloryt, ale broń boże nie jest czerwona, produkt też nie kryje. Ma znacznie bardziej płynną konsystencję niż filtry zazwyczaj prezentują.

---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 07:03 ----------

Dziewczyny a czego używacie jako toniku/płynu do demakijażu/płynu micelarnego? Ja do tej pory byłam wierna biedronkowemu bebeauty, ale ostatnio mnie podrażnia, ktoś coś podrzuci?

[HelenaTrojańska]

Dziewczyny a 'rozpieszczacie' jakoś swoje buzie w czasie kuracji? Maseczki etc.?
Ja już nauczyłam się obchodzić z buzią przy izo (oj trzeba było zmienić nawyki ), ale nie umiem sobie poradzić z takim 'zmęczeniem' cery (jest szara, ziemista).
Moja buzia jest w ogóle nieugięta i nawet przy izo nie mogę sobie pozwolić na rozpustę kremową, zapycha się nawet teraz (Dexeryl, który niesamowicie łagodził w czasie największego kryzysu powodował całą armię czarnych kropek nawet tam, gdzie wcześniej ich nie miałam). I tak szukam sposobów co by tą biedną buzię trochę odżywić i nie zapchać przy okazji Macie jakieś sprawdzone sposoby?

[ursaliana]

Napisane przez HelenaTrojańska

Dziewczyny a 'rozpieszczacie' jakoś swoje buzie w czasie kuracji? Maseczki etc.?
Ja już nauczyłam się obchodzić z buzią przy izo (oj trzeba było zmienić nawyki ), ale nie umiem sobie poradzić z takim 'zmęczeniem' cery (jest szara, ziemista).
Moja buzia jest w ogóle nieugięta i nawet przy izo nie mogę sobie pozwolić na rozpustę kremową, zapycha się nawet teraz (Dexeryl, który niesamowicie łagodził w czasie największego kryzysu powodował całą armię czarnych kropek nawet tam, gdzie wcześniej ich nie miałam). I tak szukam sposobów co by tą biedną buzię trochę odżywić i nie zapchać przy okazji Macie jakieś sprawdzone sposoby?

Ja tak raz na ydzień robie sobie maseczki

[HelenaTrojańska]

Napisane przez b_domi

[/COLOR]Dziewczyny a czego używacie jako toniku/płynu do demakijażu/płynu micelarnego? Ja do tej pory byłam wierna biedronkowemu bebeauty, ale ostatnio mnie podrażnia, ktoś coś podrzuci?

Ja miałam wrażenie, ze biedronkowy nie dość,że podrażniał to jeszcze nie domywał (ale ja jestem ewenementem, który ilekroć podchodził do żelu z tej serii dostawał megawysyp ). Totalnie nie rozumiem zachwytu tą serią
Teraz ukochałam sobie płyn z Bourjois Fantastycznie domywa, a co najważniejsze nie podrażnia nic a nic I jest mega wydajny, kupiłam go jakoś pod koniec zeszłego roku (na promocji w Rossmannie ) i jeszcze mam z połowę (z tym, że ja zmywanie make upu zaczynam od umycia buzi żelem, a micelem domywam więc zużycie jest mniejsze).

[marcys255]

Ja zmywam makijaż olejkie myjący,dobrze zmywa i mnie nie podrażnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[HelenaTrojańska]

Napisane przez ursaliana

Ja tak raz na ydzień robie sobie maseczki

A czego używasz?
Działasz jakoś od środka?

[Selavie]

Kończę kurację za 4 dni, więc już mogę podzielić się przemyśleniami. Kuracja trwała 8 miesięcy, 30 mg/doba. Trądzik został wyleczony, ale jakieś drobne krostki (ze dwie w miesiacu) czy zaskórniki co jakiś tam czas się pojawiają. Więc generalnie nie ma tak, że już zupełnie nic nie pojawia się na skórze.

Z minusów cera po kuracji jest mocno 'podziurkowana' ( Maiia wklejała zdjęcie jaki czas temu ). Te dziurki plus masa zmarszczek od wysuszenia dają efekt bardzo zmęczonej skóry, także wygląda to nie za ładnie. Minusem jest też to, że Izotek wstrzymuje 'gojenie się' i tak wszystkie przebarwienia zostają unieruchomione - jestem cała w łatki Mój dermatolog mówi, że cera powinna wyrównać się ( przebarwienia, zmarszczki, dziurki) do 6 miesięcy po kuracji. Szczerze mówiąc już nie mogę się tego doczekać, bo bardzo nie lubię tego efektu zmęczonej, wyschniętej skóry.

[--Olka--]

Napisane przez HelenaTrojańska

Teraz ukochałam sobie płyn z Bourjois Fantastycznie domywa, a co najważniejsze nie podrażnia nic a nic I jest mega wydajny, kupiłam go jakoś pod koniec zeszłego roku (na promocji w Rossmannie ) i jeszcze mam z połowę (z tym, że ja zmywanie make upu zaczynam od umycia buzi żelem, a micelem domywam więc zużycie jest mniejsze).

Też mam ten, tani, a dobry. Tylko że ja zużywam jeden na miesiąc, bo używam go normalnie - zmywam nim makijaż. Nie bardzo rozumiem w jaki sposób ty go stosujesz. Tzn. jeśli tak jak napisałaś, już po umyciu twarzy, to wydaje mi się to lekko dziwne i bez sensu.

[ursaliana]

Napisane przez HelenaTrojańska

A czego używasz?
Działasz jakoś od środka?

Od środka tylko izotek
A maseczki to bardzo lubie te w saszetkach ziaji, i teraz używam zwykłej białej glinki, albo algi morskie

[b_domi]

Napisane przez --Olka--

Też mam ten, tani, a dobry. Tylko że ja zużywam jeden na miesiąc, bo używam go normalnie - zmywam nim makijaż. Nie bardzo rozumiem w jaki sposób ty go stosujesz. Tzn. jeśli tak jak napisałaś, już po umyciu twarzy, to wydaje mi się to lekko dziwne i bez sensu.

Chyba chodzi o zmycie buzi zelem tak na szybko, a potem dotarcie do miejsc wymagajacych bardziej sczegolowej uwagi i przy okazji tonizacje nie chce uzywac do zmywania olejku, nie lubie tlustego filmu, mam potem schize jak krem sie gorzej wchlania. Czytalam o micelu o ktorym piszecie, myslalam tylko ze moze ktos poleci jakis z efektem wow takim jaki wiekszosc widzi w biedronkowym albo rozowej biodermie. A uzywalyscie wlasnie sensibio? Nie zalezy mi tak bardzo na dobrym zmywaniu makijazu bo teraz i tak uzywam tylko pudru, buziak jest bardzo ladny. Zależy mi na czyms niepodrazniajacym, zmywajacym brudki z całego dnia no i takie podstawowe sprawy czyli zeby sie nie kleil itd. A najchętniej zeby juz troszkę nawilzal, ale nie wiem czy moge tego oczekiwac od plynu micelarnego.

[kokosowoczekoladowa]

zaczęłam ostatnie opakowanie Izo

[HelenaTrojańska]

Napisane przez --Olka--

Też mam ten, tani, a dobry. Tylko że ja zużywam jeden na miesiąc, bo używam go normalnie - zmywam nim makijaż. Nie bardzo rozumiem w jaki sposób ty go stosujesz. Tzn. jeśli tak jak napisałaś, już po umyciu twarzy, to wydaje mi się to lekko dziwne i bez sensu.

Może i dziwne, ale nie bez sensu. Nie robiłabym tego, gdyby było niecelowe. Nie szoruję buzi żelem (uniwersalnym Babydream), tylko delikatnie myję, co powoduje, że makijaż nie tak całkiem do końca puszcza. Zresztą ciężko żelem domyć np okolice żuchwy przy uchu czy dokładnie tusz. Oczyszczanie buzi z makijażu jest dla mnie podstawą i doświadczenie nauczyło mnie, że tu nie mogę odpuścić, bo skutki są fatalne. Na prawdę rzadko kiedy zdarza mi się, żeby płatek był całkiem czysty po przemyciu.
Zmywanie micelem od początku nie sprawdziło się u mnie, przynajmniej przy Dermablendzie. Zużyłabym masę płatków i płynu, a na dodatek miałabym podrażnioną cerę.

[maszzwidyyy]

Mam pytanie: mogę położyć czy lepiej się wstrzymać?

Nie mogę dodać załącznika, tutaj zdjęcie: http://i1.fmix.pl/fmi1172/2cfd2512001874215322220f

[ursaliana]

Napisane przez maszzwidyyy

Mam pytanie: mogę położyć czy lepiej się wstrzymać?

Nie mogę dodać załącznika, tutaj zdjęcie: http://i1.fmix.pl/fmi1172/2cfd2512001874215322220f

Jak nie masz bardzo podrażnionej skówy i wrażliwej to myśle, że tak

[--Olka--]

Napisane przez HelenaTrojańska

Zmywanie micelem od początku nie sprawdziło się u mnie, przynajmniej przy Dermablendzie. Zużyłabym masę płatków i płynu, a na dodatek miałabym podrażnioną cerę.

Okej, skoro stosujesz Dermablend to jeszcze jestem to sobie w stanie zrozumieć. Mnie akurat minerały schodzą po dwóch płatkach micelu, skóra nie jest podrażniona. A wody i żelu używam tylko raz dziennie.