Efekty olejowania paznokci

[AngelikaSabina]

Napisane przez sufocate

Tak, mam nadzieję, że teraz mi się wzmocnią Już któryś raz z kolei skracam je praktycznie na zero... Jak myślicie, olejki lepiej działają na gołe paznokcie, niż na takie pomalowane lakierem? Zawsze mnie to nurtuje :P
Co do tych rękawiczek, kupiłam jakiś czas temu, dla mnie osobiście są przydatne, bo nie mogłabym chodzić z tłustymi rękami w pościel :P Wcześniej wcieram intensywnie olejki, a dopiero jak juz kładę się spać to je zakładam. Faktycznie, wg mnie wchłaniają olejki w jakimś stopniu. Mimo to, rano moje paznokcie i skórki wygdlądają ładnie i widać, że są odżywione. Czasem nawet jak się przebudzę, to olejuje dłonie powtórnie. Wszystko ma swoje plusy i minusy

Ja maluje co drugi dzien odzywka Sally Hansen nailgrowth miracle i na to kremowym lakierem wiec olejuje paznokcie cale gole przed malowaniem ale jak mam pomalowane to tez ale z mniejsza iloscia olejku tylko na skórki i pod paznokcie bo nie ma sensu dawac na paznokiec jak jest pomalowany bo nie dochodzi olejek do paznokcia

[AliceOne]

Moim zdaniem olejowanie pomalowanych paznokci jest tak samo efektywne, a może bardziej..? bo olejki mają docierać do macierzy, odżywiać skórki i przyrost pod paznokciem, a gdy są pomalowane to jest warstwa ochronna która chroni przed uszkodzeniami mechanicznymi

oczywiście gdy zmywam lakier daję im jeden dzień na 'odpoczynek' i zostawiam gołe, wtedy intensywniej olejuję

[Majowa Rosa]

Dzień dobry
Aktualizacja golasów marcowych: przyrost oraz porównanie po roku:

[AngelikaSabina]

Napisane przez Majowa Rosa

Dzień dobry
Aktualizacja golasów marcowych: przyrost oraz porównanie po roku:

Oooh sa dlugie i piekne! Ale masz dluga plytke! Jak to zrobilas? Zawsze byla tak dluga i przyrosnieta? Byl chciala zeby moja byla taka

[Majowa Rosa]

Oj, kiedy ja wcale nie mam długiej płytki, ale jest to wrodzone i już w tej chwili nie do przerobienia. Bo przyrośnięta jest owszem i to bardzo (od strony wolnego brzegu), natomiast pazurki zbyt mało "wchodzą" w palec od strony nasady, że się tak wyrażę. To co mogłam, to już wypracowałam, ale paznokci w stronę obłączków już nie przeciągnę Na dodatek moje pazurki są szerokie, opuszki wąskie, a kształt całości kwadratowy, co jeszcze na zdjęciach wizualnie je skraca i poszerza. Ale nic to, na szczęście oglądam je w realu

Napisane przez AngelikaSabina

Jak to zrobilas? Zawsze byla tak dluga i przyrosnieta?

Nie, nie zawsze, wystarczy porównać zdjęcia na pierwszej stronie albo w pierwszej części galerii, np. TUTAJ. No jak to "jak"? Toż nie przez przypadek znajdujemy się w tym temacie

[natalkaa7522]

Majowa, masz długą płytkę. Może nie długą ale normalną Ja mam krótką płytkę, Twoja jest normalna

[Majowa Rosa]

No właściwie może i masz rację?
Koleżanka zajmująca się pazurkami zawodowo namawia mnie na migdały i mówi, że przy spiłowanych bokach moja płytka wyglądałaby na długą i smukłą. Ale nie, oj nie.

Całusy

[karolaine]

ja ogólnie zauważyłam, że migdały są ostatnio "modne", ale szczerze mówiąc mi również bardziej podobają się kwadraty. ale póki co to mogę pomarzyć, bo wyrównałam wczoraj paznokcie, trochę popłynęłam i znów są krótkie.

mi się wydaje, że jednak lepiej działa olejowanie na gołą płytkę, różnymi olejkami i delikatne wmasowywanie. ja chodziłam z golasami ostatnie dwa tygodnie, olejowałam kiedy tylko mogłam i w końcu udało mi się opanować rozdwajanie. poza tym, mi krótko trzymają się lakiery, więc doszłam do wniosku, że chwilowo to lepiej dla nic będzie nię kąpać ich w zmywaczu, co 2-3 dni. pomalowałam wczoraj i robie próbę czy coś się zmieni, jak na razie lakier trzyma się dzielnie.
z drugiej strony ja na początku olejowania, chodziłam non-stop w pomalowanych, bo właśnie mi się rozdwajały, a poza tym, jak olejowałam pod spodem, to co bym nie robiła, wchodziły mi tam brudki, no i czego oczy nie widzą....
także ja polecam olejowanie tak i tak, jak komu wygodniej, mi generalnie jest strasznie łyso bez pomalowanych paznokci, no, ale postanowiłam przecierpieć i mam nadzieję, że moja pytka w końcu się odwdzięczy

[sufocate]

Też się staram mniej malować paznokcie. Ale dziś spotkało mnie rano coś przykrego... Wieczorem paznokcie wyglądały ok, olejowanie jak zwykle na noc. Aż tu rano budzę się i 2 paznokcie wyraźnie rozdwojone (serdeczne). W dodatku nie na samym końcu płytki eh. Nie wiem jak to możliwe przez noc, skoro i tak były w rękawiczkach. Później zauważyłam na innych oznaki rozdwojenia. Tak sobie myślę, że to może ta sytuacja, która dopadła niektóre z Was. Taki kryzyz po jakimś czasie olejowania :/ No ale, tak szybko się nie poddam Spiłowałam troszkę i wypolerowałam, ale paznokieć zrobił się w tych meijscach dość cienki. Mam nadzieje, że mniej takich niespodzianek będzie mnie spotykać

[Majowa Rosa]

Napisane przez sufocate

(...) i wypolerowałam, ale paznokieć zrobił się w tych meijscach dość cienki.

Mam pytanie, może śmieszne i wynikające pewnie z braku doświadczenia: po co się poleruje paznokcie?
Ja nigdy tego nie robiłam i nie mam pojęcia, jak w zasadzie ma to im służyć?

EDIT: przejrzałam na szybko google pod tym kątem i widzę, że na dwoje babka wróżyła (są głosy na "tak" i na "nie"), ja jednak odnoszę wrażenie, że o ile polerowanie może wizualnie podnieść estetykę gołych paznokci, to jednak nie podnosi jakości pielęgnacji. A wręcz przeciwnie. No nie wiem, zdzieranie wierzchnich warstw to przecież pierwszy krok w stronę cieńszych i bardziej miękkich pazurków, zresztą każde uszkodzenie kojarzy mi się zaproszeniem do rozdwajania... Ale najprawdopodobniej mylę się i/albo przesadzam

W każdym razie ja osobiście nie stosuję, a nierówności na płytce mi nie przeszkadzają (przyczepności lakierów także, nawet w najmniejszym stopniu).

[AngelikaSabina]

Napisane przez Majowa Rosa

Mam pytanie, może śmieszne i wynikające pewnie z braku doświadczenia: po co się poleruje paznokcie?
Ja nigdy tego nie robiłam i nie mam pojęcia, jak w zasadzie ma to im służyć?

EDIT: przejrzałam na szybko google pod tym kątem i widzę, że na dwoje babka wróżyła (są głosy na "tak" i na "nie"), ja jednak odnoszę wrażenie, że o ile polerowanie może wizualnie podnieść estetykę gołych paznokci, to jednak nie podnosi jakości pielęgnacji. A wręcz przeciwnie. No nie wiem, zdzieranie wierzchnich warstw to przecież pierwszy krok w stronę cieńszych i bardziej miękkich pazurków, zresztą każde uszkodzenie kojarzy mi się zaproszeniem do rozdwajania... Ale najprawdopodobniej mylę się i/albo przesadzam

W każdym razie ja osobiście nie stosuję, a nierówności na płytce mi nie przeszkadzają (przyczepności lakierów także, nawet w najmniejszym stopniu).

Ja tylko raz polerowalam moje paznokcie, plytka byla idealna gladkaa itp ale byly ciensze wiec juz wole miec te nie doskonalosci ale mocniejsze paznokcie..juz wiecej tego nie zrobilam.Tyle zapuszczania i olejowania a paznokiec mi sie polamal az do konca Narazie go spilowalam calkowicie ale innych nie, moze wytrzymam z jednym krotkim az mi troche odrosnie i wyruwnam , ale nigdy nie moglam wytrzymac i musialam wszystkie wyrownac ale szkoda mi jest wszystkie skrocic dla jednego

[kretencja]

Majowa Rosa, masz taki długi przyrost, jak ja chcę mieć całą płytkę paznokcia

[AliceOne]

AngelikaSabina wiem co czujesz..właśnie musiałam skrócić serdecznego do samego przyrostu (przynajmniej widzę ten efekt - przyrost - czego nigdy nie miałam),

ale może przesadzam..jak zaczynałam olejowanie to paznokcie były obgryzione drastycznie, skórki wycinane dwa razy w tygodniu, płytka polerowana i uszkodzona rydełkiem czy tam radełkiem ;p teraz są lekko za opuszek ale myśle że biała część to jeszcze ta zniszczona część.. i kilka razy muszę skrócić aż dojdę do tej 'nowej' części.. co myślicie???

[AngelikaSabina]

Napisane przez AliceOne

AngelikaSabina wiem co czujesz..właśnie musiałam skrócić serdecznego do samego przyrostu (przynajmniej widzę ten efekt - przyrost - czego nigdy nie miałam),

ale może przesadzam..jak zaczynałam olejowanie to paznokcie były obgryzione drastycznie, skórki wycinane dwa razy w tygodniu, płytka polerowana i uszkodzona rydełkiem czy tam radełkiem ;p teraz są lekko za opuszek ale myśle że biała część to jeszcze ta zniszczona część.. i kilka razy muszę skrócić aż dojdę do tej 'nowej' części.. co myślicie???

Ja w polowie stycznia zdjelam akryle moje paznokcie byly jak papier do slownie, juz malo zostalo tego kawalka od akrylow ale sa o wiele twardsze, dlatego sie ciesze i czekam az dojde do calkowicie twardego i zobacze efekty olejowania bo zaczelam jak zdjelam akr.Wtedy dopiero bede mogla zauwazyc zmiane w moich paznokciach i czy sa twardsze bo teraz jeszcze maja kawalek tego po akrylach.A ty widziesz dwie rozne czesci twojego paznokcia? Np moja na nowa ktora rosnie od gory paznokcia widac ze jest twardsza a na dole mam jeszcze kawalek tego co mialam pod akrylami wypolerowany itp wiec wiecej niz polowa zdrowa a druga jeszcze troche ciensza.Haha dobrze ze tego tak nie widac kawalek gladki bez nie doskonalosci paznokcia a duzy kwalek z wszystkimi nie doskonalosciami

[AngelikaSabina]

Nastepny mi sie zlamal jak na zlosc Spilowalam wszystkie i wlasnie skonczylam masowac olejkiem rycynowym.Pozniej pomaluje na pastelowy roz i nic czekac az urosna znowu Mam wrazenie ze jak jeden sie zlamie to juz pozniej inne

[Achajka1982]

W moim wypadku, jeśli za często maluję paznokcie to olejowanie kompletnie nic nie daje! Rozdwajają się na całego!

[martus283328]

Chyba i ja spróbuję A nóż pomoże moim paznokciom??

[Regista]

Napisane przez Majowa Rosa

Mam pytanie, może śmieszne i wynikające pewnie z braku doświadczenia: po co się poleruje paznokcie?
Ja nigdy tego nie robiłam i nie mam pojęcia, jak w zasadzie ma to im służyć?

EDIT: przejrzałam na szybko google pod tym kątem i widzę, że na dwoje babka wróżyła (są głosy na "tak" i na "nie"), ja jednak odnoszę wrażenie, że o ile polerowanie może wizualnie podnieść estetykę gołych paznokci, to jednak nie podnosi jakości pielęgnacji. A wręcz przeciwnie. No nie wiem, zdzieranie wierzchnich warstw to przecież pierwszy krok w stronę cieńszych i bardziej miękkich pazurków, zresztą każde uszkodzenie kojarzy mi się zaproszeniem do rozdwajania... Ale najprawdopodobniej mylę się i/albo przesadzam

W każdym razie ja osobiście nie stosuję, a nierówności na płytce mi nie przeszkadzają (przyczepności lakierów także, nawet w najmniejszym stopniu).

Grubość paznokci na pewno jest ważna. Ja mam pod tym względem dobrze, bo mam grubą, ale elastyczną płytkę i poleruję. Tak mniej więcej raz na miesiąc, dwa, ale robię to baaardzo delikatnie i skupiam się na tej nowo wyrośniętej części paznokcia, żeby nie ścierać drugi raz tej części, która już poprzednio była ścierana. Potem już tylko całość nabłyszczam tą nieścierającą częścią polerki. Robię to dla wyglądu paznokci, bo bardzo rzadko je maluję, nawet odżywką, więc tak prezentują się bardziej zadbanie

[AliceOne]

Napisane przez AngelikaSabina

Ja w polowie stycznia zdjelam akryle moje paznokcie byly jak papier do slownie, juz malo zostalo tego kawalka od akrylow ale sa o wiele twardsze, dlatego sie ciesze i czekam az dojde do calkowicie twardego i zobacze efekty olejowania bo zaczelam jak zdjelam akr.Wtedy dopiero bede mogla zauwazyc zmiane w moich paznokciach i czy sa twardsze bo teraz jeszcze maja kawalek tego po akrylach.A ty widziesz dwie rozne czesci twojego paznokcia? Np moja na nowa ktora rosnie od gory paznokcia widac ze jest twardsza a na dole mam jeszcze kawalek tego co mialam pod akrylami wypolerowany itp wiec wiecej niz polowa zdrowa a druga jeszcze troche ciensza.Haha dobrze ze tego tak nie widac kawalek gladki bez nie doskonalosci paznokcia a duzy kwalek z wszystkimi nie doskonalosciami

jakbym czytała swoją historię;p akryle miałam jakiś miesiąc temu..bardzo nieudolnie zrobione..chyba nie musze Ci tłumaczyć jak wyglądały moje paznokcie.. teraz po kilku tygodniach olejowania i używania odżywki paznokcie są twardsze, pojawił się widoczny obłoczek, przyrost ciągnie na paznokciach mam tak samo jedną część 'nową' a od połowy widać bruzdy po radełku i szramy po matowieniu..

Dziś zmyłam odżywkę, zrobiłam spa dla paznokci i wypiłowałam w migdałki - ładnie wyglądają))

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

i marzy mi się olejek kokosowy.. używacie? jakie macie doświadczenia?
wiem że jest dosyć drogi chciałabym kupić jak najmniejsze pudełeczko - do samych pazurków.

[orange_sky]

Napisane przez AliceOne

i marzy mi się olejek kokosowy.. używacie? jakie macie doświadczenia?
wiem że jest dosyć drogi chciałabym kupić jak najmniejsze pudełeczko - do samych pazurków.

nie jest drogi, ja swój kupiłam w sklepie zielaskim/ze zdrową żywnością 100ml za 13 zł uwierz, starcza na dłuuuugo

[AngelikaSabina]

Napisane przez orange_sky

nie jest drogi, ja swój kupiłam w sklepie zielaskim/ze zdrową żywnością 100ml za 13 zł uwierz, starcza na dłuuuugo

Nie wiedzialam ze olejek kokosowy jest dobry na paznokcie.Ja juz mam olejek rycynowy, z slodkich migdalow, arganowy, z witaminami, oliwe z oliwy tez uzywam.Moj chlopak mysli ze jestem nie normalna ciagle mowi ze czyms ciagle packam te paznokcie i nie chce nawet wiedziec ile mam tych olejkow ani lakierow do paznokci haha a wy jakich olejkow uzywacie i jakie najbardziej polecacie?

[AliceOne]

orange_sky tak? to super właśnie 100ml by mi wystarczyło w weekend będę miała okazje odwiedzić taki sklep, zobaczymy co tam znajdę i na pewno dam znać

ja używam alterry migdał papaja i baby dream oliwka dla dzieci arganowy też mi się marzy hehe;p

[kalima]

Napisane przez AngelikaSabina

Moj chlopak mysli ze jestem nie normalna ciagle mowi ze czyms ciagle packam te paznokcie i nie chce nawet wiedziec ile mam tych olejkow ani lakierow do paznokci haha

Mój małżon też się za głowę łapie, jak widzi mnie w sklepie w sekcji "olejarskiej" ale chyba się z moim paćkaniem już zdążył pogodzić, nawet zdarza się, że tak sam z siebie, moje pazurki pochwali

[AngelikaSabina]

Napisane przez kalima

Mój małżon też się za głowę łapie, jak widzi mnie w sklepie w sekcji "olejarskiej" ale chyba się z moim paćkaniem już zdążył pogodzić, nawet zdarza się, że tak sam z siebie, moje pazurki pochwali

Oni nas nie rozumieja z olejkami i lakierami itp. A ja mojego nie rozumiem z piłką nożną haha kazdy ma swoje hobby

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Dziewczyny co jaki czas olejujecie i jak dlugo. Robicie mieszanki z olejkow czy kazdy w inny dzien?

[AliceOne]

Mam w buteleczce od lakieru alterre + babydream i tak codziennie to stosuję na noc ręce smaruję raz alterra a raz oliwką jak zaopatrzę się w kokosowy lub inny naturalny to będę go używać osobno,
olejki dodaję też do kąpieli lub zaraz po nawilżam nimi ciało więc to też się liczy

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

dziewczyny moje skórki wyglądają dobrze naolejowane a kiedy nie są, bardzo nie ładnie wyglądają..dają efekt zaniedbanych dłoni choć nawilżam kremem do rąk i paznokci.. co radzicie, wycinać delikatnie odstające części?
próbowałam tylko odsuwać ale było jeszcze gorzej bo suche, zadzierały się bardziej

[sufocate]

Napisane przez Majowa Rosa

Mam pytanie, może śmieszne i wynikające pewnie z braku doświadczenia: po co się poleruje paznokcie?
Ja nigdy tego nie robiłam i nie mam pojęcia, jak w zasadzie ma to im służyć?

EDIT: przejrzałam na szybko google pod tym kątem i widzę, że na dwoje babka wróżyła (są głosy na "tak" i na "nie"), ja jednak odnoszę wrażenie, że o ile polerowanie może wizualnie podnieść estetykę gołych paznokci, to jednak nie podnosi jakości pielęgnacji. A wręcz przeciwnie. No nie wiem, zdzieranie wierzchnich warstw to przecież pierwszy krok w stronę cieńszych i bardziej miękkich pazurków, zresztą każde uszkodzenie kojarzy mi się zaproszeniem do rozdwajania... Ale najprawdopodobniej mylę się i/albo przesadzam

W każdym razie ja osobiście nie stosuję, a nierówności na płytce mi nie przeszkadzają (przyczepności lakierów także, nawet w najmniejszym stopniu).

Poleruje je bardzo rzadko i bardzo delikatnie, na pewno ich nie zdzieram bo nawet nie używam wszystkich powierzchni na polerce Teraz mi się rozdwoiły, jeszcze przed polerowaniem, ogólnie rzadko mi się to zdarza, mam większy problem ze skórkami, niż paznokciami. Paznokcie miałam zawsze grube. Ale na pewno jest dużo racji w tym, że może nie jest to najlepsze dla pazurków. Ja prawie nie używam lakierów, więc naturalne wypolerowane na jakiś czas, ładnie wyglądają

Napisane przez Regista

Grubość paznokci na pewno jest ważna. Ja mam pod tym względem dobrze, bo mam grubą, ale elastyczną płytkę i poleruję. Tak mniej więcej raz na miesiąc, dwa, ale robię to baaardzo delikatnie i skupiam się na tej nowo wyrośniętej części paznokcia, żeby nie ścierać drugi raz tej części, która już poprzednio była ścierana. Potem już tylko całość nabłyszczam tą nieścierającą częścią polerki. Robię to dla wyglądu paznokci, bo bardzo rzadko je maluję, nawet odżywką, więc tak prezentują się bardziej zadbanie

Dokładnie tak, raz na jakiś czas myślę, że nie jest bardzo szkodliwe dla paznokci, jeśli ktoś ma je grube

[rysz4rd]

Napisane przez kalima

Mój małżon też się za głowę łapie, jak widzi mnie w sklepie w sekcji "olejarskiej" ale chyba się z moim paćkaniem już zdążył pogodzić, nawet zdarza się, że tak sam z siebie, moje pazurki pochwali

Mój kiedyś przez jakiś czas jak widział ze smaruje pazurki to podstawiał mi swoje do maziania teraz juz nie chce bo mówi ze śmierdzi ten olejek z drzewa herbacianego :p


Wysłane z mojego iPhone za pomocą Tapatalk Pro

[AliceOne]

moim zdaniem polerowanie może uszkadzać płytkę jeśli jest ona zniszczona

[effcia82]

Olej kokosowy widziałam w Carrefourze. Taki słoik około 0,5 l. Ceny nie pamiętam ale zdecydowanie nie powalała.

Co do polerowania, ja mam złe doświadczenia. Doraźnie poprawia wygląd paznokci ale takie "przecienione" jeszcze bardziej się marszczą i mają większą skłonność do onycholizy.

Moim paznokciom zdecydowanie szkodzi właśnie polerowanie, odsuwanie skórek (marszczą się), lakier / zmywacz (twarde, poszarpane skórki, łuszczenie się paznokcia).
O zły stan dłoni i paznokci obwiniam także pastę do zębów (nie umiem umyć zębów aby piana nie spływała po łokieć), podkład dermacol, retinoidy (kiedyś). Prawa dłoń jest w zdecydowanie gorszym stanie, jako że to głównie ona ma kontakt z tymi specyfikami.

[Anesthesia]

Olej kokosowy to chyba moj ulubieniec do wszystkiego, dosłownie! Skora, wlosy, paznokcie - jest swietny w dodatku wydajny i kupowany online wcale nie za drogi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.