7-latek nie chce spać sam - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-07-27, 10:33   #1
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Exclamation

7-latek nie chce spać sam


Witam,
mam problem, jak w tytule.
Mój TŻ ma synka z poprzedniego związku. Mały ma już prawie 7 lat, a nie umie zasypiać sam. Podobno kiedy był młodszy, spał sam - a potem nagle mu się odwidziało i niestety wszyscy mu ustępowali i zaczęli na nowo spać razem z nim (zwłaszcza babcia, która zanim się pojawiłam, miała olbrzymi wpływ na wychowanie małego).
Jak teraz, po tylu latach przyzwyczajenia wprowadzić nowy zwyczaj zasypiania samemu?

Odkąd mieszkamy razem we trójkę wprowadziłam zasadę, że podczas usypiania nie można leżeć z małym w łóżku (bo tak to do tej pory wyglądało). Były (i są dalej) jęki i marudzenie, ale jakoś udaje się go uśpić siedząc na krześle w jego pokoju. Chciałabym jednak, żeby nauczył się zasypiać zupełnie sam - niestety podczas takich prób dziecko wpada w histerię i wyje tak, że słychać go na klatce schodowej
Mamy malutkie mieszkanko i drzwi jego pokoju stykają się z naszymi - jego łóżko jest zaraz przy drzwiach i nasze też, więc śpimy dwa metry od siebie. Ale jego nie przekonuje, że jesteśmy zaraz obok i dzieli nas tylko ściana - zaraz jest histeria, że on sam nie zaśnie, bo musi mieć kogoś żywego w swoim pokoju.
W jego pokoju panuje przytulna atmosfera - przeważają ciepłe kolory, w nocy pali się lampka z przyćmionym światłem.

Dodam, że później budzi się kilka razy w nocy i mimo, że jest bardzo zaspany (tak, że rano nawet nie pamięta, że wstawał), to od razu zrywa się z łóżka i przychodzi do nas - robi to już odruchowo. Ani razu nie podjął nawet najmniejszej próby zaśnięcia samemu


Nie chcemy mu już ustępować, bo do niczego dobrego to nie prowadzi - jednak strasznie przykro jest słuchać tego jak zaczyna ryczeć i wpadać w histerię jakby wydarzyła się największa tragedia świata... co powinniśmy zrobić? Szukałam w internecie porad na ten temat - jednak wszystkie artykuły czy posty na forach dotyczą maleńkich dzieci (nie znalazłam nic na temat jak odzwyczaić od tego takie duże dziecko).

Z góry dziękuję za wszystkie porady!
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 10:58   #2
Violette_24
Zakorzenienie
 
Avatar Violette_24
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

witaj, przepraszam, ze tak bezposrednio, ale jesli mozesz, napisz czy chłopiec ma matkę? jesli tak to czy ma z nia kontakt i jak on wygląda? jaki Ty masz z małym kontakt? Czy chłopiec otrzymuje od Was w ciagu dnia duzo uwagi, czułosci, zainteresowania? czy wieczorem bardziej oczekuje Twojej obecnosci czy ojca? a moze chce abyscie oboje z nim byli? jak to usypianie wygląda? czy czytacie bu bajki, wiersze, opowiadacie cos, rozmawiacie z nim?
wiele czynników ma na to wpływ, chłopak jest juz zapewne uczniem, jak mu idzie w szkole? czy bardzo sie stresuje? czy jest zaklimatyzowany w szkole?
czy chłopak jest raczej spokojny czy nadpobudliwy z natury?
czy ogląda czesto tv, gra na komputerze?
przepraszam, ze tyle pytan, ale jesli dokładniej napiszesz co i jak, będzie łatwiej pomóc
Violette_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 12:10   #3
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
Witam,
mam problem, jak w tytule.
Mój TŻ ma synka z poprzedniego związku. Mały ma już prawie 7 lat, a nie umie zasypiać sam. Podobno kiedy był młodszy, spał sam - a potem nagle mu się odwidziało i niestety wszyscy mu ustępowali i zaczęli na nowo spać razem z nim (zwłaszcza babcia, która zanim się pojawiłam, miała olbrzymi wpływ na wychowanie małego).
Jak teraz, po tylu latach przyzwyczajenia wprowadzić nowy zwyczaj zasypiania samemu?

Odkąd mieszkamy razem we trójkę wprowadziłam zasadę, że podczas usypiania nie można leżeć z małym w łóżku (bo tak to do tej pory wyglądało). Były (i są dalej) jęki i marudzenie, ale jakoś udaje się go uśpić siedząc na krześle w jego pokoju. Chciałabym jednak, żeby nauczył się zasypiać zupełnie sam - niestety podczas takich prób dziecko wpada w histerię i wyje tak, że słychać go na klatce schodowej
Mamy malutkie mieszkanko i drzwi jego pokoju stykają się z naszymi - jego łóżko jest zaraz przy drzwiach i nasze też, więc śpimy dwa metry od siebie. Ale jego nie przekonuje, że jesteśmy zaraz obok i dzieli nas tylko ściana - zaraz jest histeria, że on sam nie zaśnie, bo musi mieć kogoś żywego w swoim pokoju.
W jego pokoju panuje przytulna atmosfera - przeważają ciepłe kolory, w nocy pali się lampka z przyćmionym światłem.

Dodam, że później budzi się kilka razy w nocy i mimo, że jest bardzo zaspany (tak, że rano nawet nie pamięta, że wstawał), to od razu zrywa się z łóżka i przychodzi do nas - robi to już odruchowo. Ani razu nie podjął nawet najmniejszej próby zaśnięcia samemu


Nie chcemy mu już ustępować, bo do niczego dobrego to nie prowadzi - jednak strasznie przykro jest słuchać tego jak zaczyna ryczeć i wpadać w histerię jakby wydarzyła się największa tragedia świata... co powinniśmy zrobić? Szukałam w internecie porad na ten temat - jednak wszystkie artykuły czy posty na forach dotyczą maleńkich dzieci (nie znalazłam nic na temat jak odzwyczaić od tego takie duże dziecko).

Z góry dziękuję za wszystkie porady!

Szczerze mówiąc to ja tu widze cos więcej niż rozpieszczone dziekco.

Dziecko ma ogromną potrzebę bliskości. Jak tę potrzebę zaspokajacie?

Leżenie z dziekciem, w łózku, gdy zasypia czytając, śpiewając kołysanki, nie jest niczym zdrożnym.
Oczywiście, warto po przeczytaniu, powiedzieć dobranoc i wyjść.

Zupełnie możłiwe, że dziecko się boi. Może się bać, że tata nagle zniknie tak jak mama.

Jak długo stosujecie tę technikię, ze on płacze itd?



Dlaczego tak bardzo przeszkadza ci, ze dziecko przychodzi do was w nocy?
I co wówczas robicie?
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 13:27   #4
Kasia.234
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 921
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
Witam,
mam problem, jak w tytule.
Mój TŻ ma synka z poprzedniego związku. Mały ma już prawie 7 lat, a nie umie zasypiać sam. Podobno kiedy był młodszy, spał sam - a potem nagle mu się odwidziało i niestety wszyscy mu ustępowali i zaczęli na nowo spać razem z nim (zwłaszcza babcia, która zanim się pojawiłam, miała olbrzymi wpływ na wychowanie małego).
Jak teraz, po tylu latach przyzwyczajenia wprowadzić nowy zwyczaj zasypiania samemu?

Odkąd mieszkamy razem we trójkę wprowadziłam zasadę, że podczas usypiania nie można leżeć z małym w łóżku (bo tak to do tej pory wyglądało). Były (i są dalej) jęki i marudzenie, ale jakoś udaje się go uśpić siedząc na krześle w jego pokoju. Chciałabym jednak, żeby nauczył się zasypiać zupełnie sam - niestety podczas takich prób dziecko wpada w histerię i wyje tak, że słychać go na klatce schodowej
Mamy malutkie mieszkanko i drzwi jego pokoju stykają się z naszymi - jego łóżko jest zaraz przy drzwiach i nasze też, więc śpimy dwa metry od siebie. Ale jego nie przekonuje, że jesteśmy zaraz obok i dzieli nas tylko ściana - zaraz jest histeria, że on sam nie zaśnie, bo musi mieć kogoś żywego w swoim pokoju.
W jego pokoju panuje przytulna atmosfera - przeważają ciepłe kolory, w nocy pali się lampka z przyćmionym światłem.

Dodam, że później budzi się kilka razy w nocy i mimo, że jest bardzo zaspany (tak, że rano nawet nie pamięta, że wstawał), to od razu zrywa się z łóżka i przychodzi do nas - robi to już odruchowo. Ani razu nie podjął nawet najmniejszej próby zaśnięcia samemu


Nie chcemy mu już ustępować, bo do niczego dobrego to nie prowadzi - jednak strasznie przykro jest słuchać tego jak zaczyna ryczeć i wpadać w histerię jakby wydarzyła się największa tragedia świata... co powinniśmy zrobić? Szukałam w internecie porad na ten temat - jednak wszystkie artykuły czy posty na forach dotyczą maleńkich dzieci (nie znalazłam nic na temat jak odzwyczaić od tego takie duże dziecko).

Z góry dziękuję za wszystkie porady!
tak na szybko: jak dziecko będzie miało zaspokojoną potrzebę bliskości, będzie pewne, że wszystko w jego świecie jest ok (a rozstanie rodziców jest dla dziecka problemem - nie piszesz, jak dawno sie rozstali, ale to może być tylko jeden z problemów) to samo nauczy sie samodzielnie spać. Im bardziej będziecie naciskać na samodzielność, tym gorsze będą tego skutki.
Kasia.234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 14:57   #5
znasz_mnie
Matka na full etat
 
Avatar znasz_mnie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 315
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Uuuu..a może wybrac się z małymd o psychologa?
znasz_mnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 15:06   #6
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez Violette_24 Pokaż wiadomość
witaj, przepraszam, ze tak bezposrednio, ale jesli mozesz, napisz czy chłopiec ma matkę? jesli tak to czy ma z nia kontakt i jak on wygląda? jaki Ty masz z małym kontakt? Czy chłopiec otrzymuje od Was w ciagu dnia duzo uwagi, czułosci, zainteresowania? czy wieczorem bardziej oczekuje Twojej obecnosci czy ojca? a moze chce abyscie oboje z nim byli? jak to usypianie wygląda? czy czytacie bu bajki, wiersze, opowiadacie cos, rozmawiacie z nim?
wiele czynników ma na to wpływ, chłopak jest juz zapewne uczniem, jak mu idzie w szkole? czy bardzo sie stresuje? czy jest zaklimatyzowany w szkole?
czy chłopak jest raczej spokojny czy nadpobudliwy z natury?
czy ogląda czesto tv, gra na komputerze?
przepraszam, ze tyle pytan, ale jesli dokładniej napiszesz co i jak, będzie łatwiej pomóc
Dzięki za zainteresowanie

Dziecko mamę ma. Zabiera go do siebie mniej więcej raz na tydzień. Mały lubi do niej jeździć, jednak nie chce u niej być dłużej, niż 2-3 dni.

Wiem, że mały ma wielką potrzebę bliskości - i u nas w domu ją otrzymuje (i z tego co opowiada, to jak jest u mamy, to ona też poświecą mu dużo uwagi). Praktycznie cały dzień ma czyjeś zainteresowanie: bawimy się razem, uczymy wspólnie, chodzimy na spacery, razem oglądamy bajki czy gramy na komputerze, rozmawiamy, wygłupiamy się, czytamy... osoba, która jest z nim w domu, poświęca mu całą swoją uwagę.

Co do obecności wieczorem, to jest mu wszystko jedno - bez problemu przyjął to, że na ogół to ja go usypiam. Powiedział, że nie ważne kto z nim siedzi - ważne żeby ktoś w ogóle z nim był.
Przed snem zawsze mu czytamy albo opowiadamy bajki.

Teraz mały skończył zerówkę. Jeśli się trochę przyłoży, to problemów z nauką nie ma - jednak uczyć się nie lubi (chociaż w tej zerówce i tak mieli znacznie więcej zabawy, niż nauki - dopiero jak teraz pójdzie do pierwszej klasy, to zobaczymy naprawdę jak to będzie). Zestresowany raczej nie jest - nigdy nie skarżył się, że w szkole jest coś nie tak (a jest bardzo wrażliwy i jeśli tylko coś mu chociaż trochę nie pasuje, to od razu [z płaczem] o tym informuje).

Jest bardzo żywym dzieckiem i wiecznie chce coś robić. Ciągle staramy mu się zapewniać jakieś rozrywki, żeby się wyszalał.

W ciągu dnia może przez godzinę oglądać tv i tyle samo grać na komputerze.


Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc to ja tu widze cos więcej niż rozpieszczone dziekco.

Dziecko ma ogromną potrzebę bliskości. Jak tę potrzebę zaspokajacie?

Leżenie z dziekciem, w łózku, gdy zasypia czytając, śpiewając kołysanki, nie jest niczym zdrożnym.
Oczywiście, warto po przeczytaniu, powiedzieć dobranoc i wyjść.

Zupełnie możłiwe, że dziecko się boi. Może się bać, że tata nagle zniknie tak jak mama.

Jak długo stosujecie tę technikię, ze on płacze itd?



Dlaczego tak bardzo przeszkadza ci, ze dziecko przychodzi do was w nocy?
I co wówczas robicie?
Co do bliskości, to tak jak napisałam wyżej, poświęcamy mu bardzo dużo uwagi. Jest też często przytulany i całowany, dajemy mu do zrozumienia, że jest dla nas bardzo ważny.

Oczywiście, gdyby leżenie w łóżku było tylko na czas bajki, a potem moglibyśmy wstać i wyjść, to faktycznie nie byłoby w tym nic złego. Problem w tym, że nie da się tak zrobić, bo jest meeega histeria. Dlatego chcieliśmy przekonywać go do samodzielnego spania metodą małych kroczków i na początek odzwyczaić go od obecności dorosłych w łóżku.

Kiedy zaczyna płakać staramy się go uspokoić, wytłumaczyć mu, że nic złego się nie dzieje. Ale on przestaje wtedy słuchać i zaczyna wyć tak żeby nas zagłuszyć.

Kiedy przychodzi do nas w nocy, wstajemy i odprowadzamy go do jego łóżka. W naszym nie ma miejsca na 3 osoby - zresztą tak jak już pisałam: uważamy, że jest w takim wieku, że nie powinien spać z dorosłymi. Gdyby to zdarzało się kilka razy w roku, to ok - czasem można by go w ramach atrakcji upchnąć gdzieś w tym łóżku... ale taka sytuacja jest dosłownie codziennie. Kończy się tym, że on się zrywa się wyspany o 7 rano nie pamiętając nawet, że w nocy kilka razy wstawał, a my po tych jego wycieczkach padamy.
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 15:26   #7
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
Dzięki za zainteresowanie

Dziecko mamę ma. Zabiera go do siebie mniej więcej raz na tydzień. Mały lubi do niej jeździć, jednak nie chce u niej być dłużej, niż 2-3 dni.

Wiem, że mały ma wielką potrzebę bliskości - i u nas w domu ją otrzymuje (i z tego co opowiada, to jak jest u mamy, to ona też poświecą mu dużo uwagi). Praktycznie cały dzień ma czyjeś zainteresowanie: bawimy się razem, uczymy wspólnie, chodzimy na spacery, razem oglądamy bajki czy gramy na komputerze, rozmawiamy, wygłupiamy się, czytamy... osoba, która jest z nim w domu, poświęca mu całą swoją uwagę.

Co do obecności wieczorem, to jest mu wszystko jedno - bez problemu przyjął to, że na ogół to ja go usypiam. Powiedział, że nie ważne kto z nim siedzi - ważne żeby ktoś w ogóle z nim był.
Przed snem zawsze mu czytamy albo opowiadamy bajki.

Teraz mały skończył zerówkę. Jeśli się trochę przyłoży, to problemów z nauką nie ma - jednak uczyć się nie lubi (chociaż w tej zerówce i tak mieli znacznie więcej zabawy, niż nauki - dopiero jak teraz pójdzie do pierwszej klasy, to zobaczymy naprawdę jak to będzie). Zestresowany raczej nie jest - nigdy nie skarżył się, że w szkole jest coś nie tak (a jest bardzo wrażliwy i jeśli tylko coś mu chociaż trochę nie pasuje, to od razu [z płaczem] o tym informuje).

Jest bardzo żywym dzieckiem i wiecznie chce coś robić. Ciągle staramy mu się zapewniać jakieś rozrywki, żeby się wyszalał.

W ciągu dnia może przez godzinę oglądać tv i tyle samo grać na komputerze.



Co do bliskości, to tak jak napisałam wyżej, poświęcamy mu bardzo dużo uwagi. Jest też często przytulany i całowany, dajemy mu do zrozumienia, że jest dla nas bardzo ważny.

Oczywiście, gdyby leżenie w łóżku było tylko na czas bajki, a potem moglibyśmy wstać i wyjść, to faktycznie nie byłoby w tym nic złego. Problem w tym, że nie da się tak zrobić, bo jest meeega histeria. Dlatego chcieliśmy przekonywać go do samodzielnego spania metodą małych kroczków i na początek odzwyczaić go od obecności dorosłych w łóżku.

Kiedy zaczyna płakać staramy się go uspokoić, wytłumaczyć mu, że nic złego się nie dzieje. Ale on przestaje wtedy słuchać i zaczyna wyć tak żeby nas zagłuszyć.

Kiedy przychodzi do nas w nocy, wstajemy i odprowadzamy go do jego łóżka. W naszym nie ma miejsca na 3 osoby - zresztą tak jak już pisałam: uważamy, że jest w takim wieku, że nie powinien spać z dorosłymi. Gdyby to zdarzało się kilka razy w roku, to ok - czasem można by go w ramach atrakcji upchnąć gdzieś w tym łóżku... ale taka sytuacja jest dosłownie codziennie. Kończy się tym, że on się zrywa się wyspany o 7 rano nie pamiętając nawet, że w nocy kilka razy wstawał, a my po tych jego wycieczkach padamy.

Dziecko powinno mieć momenty, gdy zajmuje się czymś samo. Bliskość nie polega na tym, że dziecko ma kogoś cały czas przy sobie.
Jest członkiem rodziny, a nie jego centrum.



A Wy lubicie się uczyć?




Pewnie sama wyłabym głośniej, gdyby było mi smutno, a ktoś wciskał kit, że nic się nie dzieje.
Dziecko ma prawo do swoich lęków, nawet tych, których nie rozumiemy.
Np. wczoraj mój syn obudził się w nocy i zaczął płakać, bo miał w pokoju krzesło, którego nie chciał.
A płakał jakby świat się skończył. Okazaliśmy zrozumienie, poszedł spać. Gdybyśmy zaczęli racjonalizować nie byłoby tak łatwo.




Ewidentnie dziecko czegoś potrzebuje. Trzeba się dowiedzieć czego.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-27, 15:30   #8
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość


Ewidentnie dziecko czegoś potrzebuje. Trzeba się dowiedzieć czego.
zgadzam sie
trzeba znalez przyczyne takiego stanu a nie usuwac skutek..
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 16:28   #9
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Pewnie sama wyłabym głośniej, gdyby było mi smutno, a ktoś wciskał kit, że nic się nie dzieje.
Dziecko ma prawo do swoich lęków, nawet tych, których nie rozumiemy.
Np. wczoraj mój syn obudził się w nocy i zaczął płakać, bo miał w pokoju krzesło, którego nie chciał.
A płakał jakby świat się skończył. Okazaliśmy zrozumienie, poszedł spać. Gdybyśmy zaczęli racjonalizować nie byłoby tak łatwo.
Kiedy zaczyna płakać mówimy, że jesteśmy tuż za ścianą, że nic złego mu nie grozi, że jeśli długo nie mógłby zasnąć, to zawsze może nas zawołać - nie widzę tu wciskania kitu. Nikt nie bagatelizuje jego obaw.

Ktoś pytał kiedy jego rodzice się rozstali - 3 lata temu. Po ich rozstaniu miał ten wspomniany okres, że spał sam.
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 17:13   #10
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
Kiedy zaczyna płakać mówimy, że jesteśmy tuż za ścianą, że nic złego mu nie grozi, że jeśli długo nie mógłby zasnąć, to zawsze może nas zawołać - nie widzę tu wciskania kitu. Nikt nie bagatelizuje jego obaw.

Ktoś pytał kiedy jego rodzice się rozstali - 3 lata temu. Po ich rozstaniu miał ten wspomniany okres, że spał sam.
Tylko, że on nie chce, żebyście byli za ścianą.
On chce, zebyście byli blisko; a nie móc zawołać za jakiś czas.

Powiedzmy, że dziecko się wystraszy. Powiedzenie: nic tutaj ci nie grozi, nie jest rozwiązaniem.
I to jest wciskanie kitu, w sensie takim, że racjonalizujecie jego lęki.
Trzeba się dowiedzieć, czego się dziecko boi i się z lękami rozprawić.
Boi się potworów z szafy, trzeba się ich pozbyć, przegonić je, a nie mówić dziecku, ze potworów nie ma.
Bardzo przydatne mogą być bajki terapeutyczne. Przed snem możecie zamiast czytać opowiedzieć wspólnie bajkę np. o chłopcu, który nie lubił spać w pokoju sam, który się budził w nocy itd..

Zalezy Wam na dobru dziecka. Pytajcie chłopca czego potrzebuje, on Wam powie.


Sam fakt, że przychodzi do Was w nocy w półprzytomny i nie pamięta nad ranem świadczy o tym, że nie jest to problem związany z rozpieszczeniem.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 20:19   #11
Violette_24
Zakorzenienie
 
Avatar Violette_24
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

dziecko w tym wieku jest juz na tyle duze, ze wiele rzeczy zrozumie, tylko trzeba do tego dojsc poprzez szczera rozmowe, moze jest zazdrosny widzac, ze Wy spicie razem, a on sam... trzeba mu wytłumaczyc jak to funkcjonuje..małżeństwo-para, mama+tata, tata+partnerka spia razem, dziecko spi samo- i tutaj argumenty, np. zeby ci było wygodnie, zalezy co do niego trafi, fajnym argumentem jest: ksiezycowy ludek w nocy przynosi dzieciom piękne sny, jesli zobaczy nas w pokoju, nie przyjdzie, bo odwiedza tylko dzieci, do dorosłych przychodzi ktos inny-tutaj sobie mozecie wymyślić kto, jakiś Nocny Wiluś czy cosoczywiscie jesli dziecko miało zły sen, mozna to zwalić na pomyłkę ksiezycowego ludka i zapewnic, ze ten mu to nastepnej nocy wynagrodzi milszym snem, zeby nie było
mysle, ze powinniscie pogadac z małym, czemu nie chce spac sam i dojsc do porozumienia, mozna tez zaczac od podpisania z nim umowy, spimy razem raz w tygodniu i wasze podpisy, kiedy bedzie marudził, pokaz mu umowe przygotuj na kartce jaks fajna kolorowa umowe, niech ja pokoloruje czy cos, moze warto spróbowac
Violette_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-28, 09:55   #12
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Pytajcie chłopca czego potrzebuje, on Wam powie.
Pytamy. Naprawdę bardzo dużo z nim rozmawiamy.

Wczoraj po pytałam czemu nie chce spać sam, czy się czegoś boi. Odpowiedział, że niczego się nie boi. Sam wspomniał o fakcie, że kiedyś spał sam i nie było w tym nic strasznego - po czym dodał, że teraz nie będzie już w stanie zasnąć sam, bo wszyscy go przyzwyczaili do spania z kimś. Długo gadaliśmy, proponowałam różne rozwiązania mogące ułatwić mu zasypiania - w trakcie się rozchmurzył i stwierdził, że spróbuje. Później chodził zadowolony i opowiadał naszemu psu, motylkom, ptaszkom i innym napotkanym istotom, że jest już duży i będzie spał sam. Po czym pod wieczór (godzinę przed snem) wpadł nagle w histerię, że on nie chce spać sam.

Kurczę, naprawdę trudno stwierdzić, co mogłoby go gryźć aż tak mocno. Jak już wspomniałam on zawsze przychodzi do nas zarówno z małymi, jak i większymi problemami - więc czemu w tym wypadku miałby coś ukrywać?
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 11:32   #13
Violette_24
Zakorzenienie
 
Avatar Violette_24
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

a moze niech wybierze sobie w sklepie pidzamke z ulubionym bohaterem, posciel czy jasiek z fajnym motywem, zeby sie czuł bezpiecznie czy cos, moze lampka nocna? muzyka do snu albo bajki czytane na dvd?
a moze to jego kaprys i faktycznie itrzeba sc na zywioł i mu terapie wstrzasowa zastosowacnie znam dziecka i nie chce niczego sugerowacv ale czasem dzieci sa złosliwe kiedy musza isc spac a rodzice jeszcze moga ogladac tv czy cos, wtedy trzeba byc twardym i konskekwentym ale wtedy i tylko wtedy gdy wiemy ze dziecko faktycznie robi to bo jest złosliwe, rozwydrzone i zmanierowane, bo i takie dzieci są, w przeciwnym wypadku, dziecku mozna zrobic krzywde, wiec dobrze trzeba wybadac sytuacje, no tyle moge ze swojej strony
Violette_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 11:50   #14
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
Pytamy. Naprawdę bardzo dużo z nim rozmawiamy.

Wczoraj po pytałam czemu nie chce spać sam, czy się czegoś boi. Odpowiedział, że niczego się nie boi. Sam wspomniał o fakcie, że kiedyś spał sam i nie było w tym nic strasznego - po czym dodał, że teraz nie będzie już w stanie zasnąć sam, bo wszyscy go przyzwyczaili do spania z kimś. Długo gadaliśmy, proponowałam różne rozwiązania mogące ułatwić mu zasypiania - w trakcie się rozchmurzył i stwierdził, że spróbuje. Później chodził zadowolony i opowiadał naszemu psu, motylkom, ptaszkom i innym napotkanym istotom, że jest już duży i będzie spał sam. Po czym pod wieczór (godzinę przed snem) wpadł nagle w histerię, że on nie chce spać sam.

Kurczę, naprawdę trudno stwierdzić, co mogłoby go gryźć aż tak mocno. Jak już wspomniałam on zawsze przychodzi do nas zarówno z małymi, jak i większymi problemami - więc czemu w tym wypadku miałby coś ukrywać?
Może nie ukrywa, tylko nie potrafi problemu sprecyzować i nazwać.
Dlatego uważam, ze zamiast pytać wprost czasami warto pobawić się we wspólne opowiadanie bajki.
Osobiście posżłabym do psychologa dziecięcego.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 12:09   #15
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Chłopiec miał dom, mamę i tatę. Mama i tata się rozstali. Ma tylko 7 lat. Ma dwa "domy". W jednym śpi mama (być może z innym panem), w drugim śpi tata z inną panią, a on rzucany to tam, to tu, ma spać sam, bo... tak.

Chyba tylko mnie nie dziwi, że to dziecko nie chce spać samo!?
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 12:36   #16
Kasia.234
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 921
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez Violette_24 Pokaż wiadomość
a moze niech wybierze sobie w sklepie pidzamke z ulubionym bohaterem, posciel czy jasiek z fajnym motywem, zeby sie czuł bezpiecznie czy cos, moze lampka nocna? muzyka do snu albo bajki czytane na dvd?
a moze to jego kaprys i faktycznie itrzeba sc na zywioł i mu terapie wstrzasowa zastosowacnie znam dziecka i nie chce niczego sugerowacv ale czasem dzieci sa złosliwe kiedy musza isc spac a rodzice jeszcze moga ogladac tv czy cos, wtedy trzeba byc twardym i konskekwentym ale wtedy i tylko wtedy gdy wiemy ze dziecko faktycznie robi to bo jest złosliwe, rozwydrzone i zmanierowane, bo i takie dzieci są, w przeciwnym wypadku, dziecku mozna zrobic krzywde, wiec dobrze trzeba wybadac sytuacje, no tyle moge ze swojej strony
czy Ty aby sama sobie nie zaprzeczasz?

Dziecko ewidentnie ma jakiś problem, może sam nie wie, o co chodzi, więc nie przyjdzie i nie powie. Odbudujcie jego poczucie bezpieczeństwa, to musi troche potrwać.
Kasia.234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 12:58   #17
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez Violette_24 Pokaż wiadomość
a moze niech wybierze sobie w sklepie pidzamke z ulubionym bohaterem, posciel czy jasiek z fajnym motywem, zeby sie czuł bezpiecznie czy cos, moze lampka nocna? muzyka do snu albo bajki czytane na dvd?
a moze to jego kaprys i faktycznie itrzeba sc na zywioł i mu terapie wstrzasowa zastosowacnie znam dziecka i nie chce niczego sugerowacv ale czasem dzieci sa złosliwe kiedy musza isc spac a rodzice jeszcze moga ogladac tv czy cos, wtedy trzeba byc twardym i konskekwentym ale wtedy i tylko wtedy gdy wiemy ze dziecko faktycznie robi to bo jest złosliwe, rozwydrzone i zmanierowane, bo i takie dzieci są, w przeciwnym wypadku, dziecku mozna zrobic krzywde, wiec dobrze trzeba wybadac sytuacje, no tyle moge ze swojej strony

Szczerze mówiąc nie wiem skąd te wiadomości, ze dzieci są złośliwe.
Twoje są? I na nie terapia wstrząsowa działa?

Kupienie poduszki nie załatwi problemu poczucia bezpieczeństwa.
Laurka czy dyplom w nagrode za przespaną noc, również nie.



Kropko mnie w sumie nie dziwi.
Mnie dziwi bardziej, to jak problem traktują opiekunowie.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 19:20   #18
Violette_24
Zakorzenienie
 
Avatar Violette_24
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc nie wiem skąd te wiadomości, ze dzieci są złośliwe.
Twoje są? I na nie terapia wstrząsowa działa?

Kupienie poduszki nie załatwi problemu poczucia bezpieczeństwa.
Laurka czy dyplom w nagrode za przespaną noc, również nie.



Kropko mnie w sumie nie dziwi.
Mnie dziwi bardziej, to jak problem traktują opiekunowie.

miałam juz przyjemnosc pracowac z roznymi dzieciakami i wierz mi, niektore po prostu sa złosliwe, co jest wynikiem ich zazdrosci czy tez humorów przypisanych aktualnemu etapowi rozwojowemu, jak bunt 2-latków chociazby, mówiac o terapii szkowej, nie mam przeciez na mysli bicia czy krzyków, tylko konsekwencje w postepowaniu rodziców- spisz sam i juz, dla dziecka to jest terapia szokowa, z pewnością.
dzieciom rozne rzeczy potrafia przeszkadzac, potrafia zrobic awanture z powodu bluzki, ktorej nie lubia czy poduszki ktora ma nie taka poszewke, dlatego napisałam, trzeba spróbowac roznych metod a przede wszysdtkim znalezc przyczyne, nie przypominam tez sobie azebym napisała cokolwiek o laurkach czy nagrodach za przespaną noc, to juz chyba Twoja nadinterpretacja, Koleżanko....

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Kasia.234 Pokaż wiadomość
czy Ty aby sama sobie nie zaprzeczasz?

Dziecko ewidentnie ma jakiś problem, może sam nie wie, o co chodzi, więc nie przyjdzie i nie powie. Odbudujcie jego poczucie bezpieczeństwa, to musi troche potrwać.

nie, zastanawiam sie tylko, są rozne dzieci, jesli dziecka sie nie zna, mozna tylko gdybac, wiec gdybam..
Violette_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 09:24   #19
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez Violette_24 Pokaż wiadomość
miałam juz przyjemnosc pracowac z roznymi dzieciakami i wierz mi, niektore po prostu sa złosliwe, co jest wynikiem ich zazdrosci czy tez humorów przypisanych aktualnemu etapowi rozwojowemu, jak bunt 2-latków chociazby, mówiac o terapii szkowej, nie mam przeciez na mysli bicia czy krzyków, tylko konsekwencje w postepowaniu rodziców- spisz sam i juz, dla dziecka to jest terapia szokowa, z pewnością.
Chyba dam na mszę w podzięce za to, że nie jesteś moją matką.

Co ma zrozumieć takie dziecko, z tego zdania? I już? Co to znaczy? Bo? Litości... To nie jest pies.

"Złośliwość", o której mówisz nie jest wynikiem żadnej zazdrości ani humorów. Jest wynikiem niezaspokojenia potrzeb dziecka, potrzeby bliskości głównie, wynikiem nadmiaru emocji u malucha i naszego braku pomocy udzielonej dziecku w radzeniu sobie z tymi emocjami. Dziecko radzi sobie jak umie, buntem, krzykiem, płaczem, rzucaniem się na podłogę. Wielu dorosłych nie umie sobie poradzić z własnymi uczuciami, a co dopiero małe dziecko. Nie ma to nic wspólnego ze złośliwością.

Nie ma dzieci złych, złośliwych, humorzastych z natury. To są tylko objawy ich niezaspokojonych potrzeb wewnętrznych.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-29, 09:40   #20
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
"Złośliwość", o której mówisz nie jest wynikiem żadnej zazdrości ani humorów. Jest wynikiem niezaspokojenia potrzeb dziecka, potrzeby bliskości głównie, wynikiem nadmiaru emocji u malucha i naszego braku pomocy udzielonej dziecku w radzeniu sobie z tymi emocjami. Dziecko radzi sobie jak umie, buntem, krzykiem, płaczem, rzucaniem się na podłogę. Wielu dorosłych nie umie sobie poradzić z własnymi uczuciami, a co dopiero małe dziecko. Nie ma to nic wspólnego ze złośliwością.

Nie ma dzieci złych, złośliwych, humorzastych z natury. To są tylko objawy ich niezaspokojonych potrzeb wewnętrznych.
to powinno byc podpiete na " Mamie z klasa"
a najlepiej na poloznictwie przy kazdym lozku bo nawet tam spotkalam mamy,ktore twierdzily,ze noworodek jest "niegrzeczny i wymusza"
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 10:26   #21
Violette_24
Zakorzenienie
 
Avatar Violette_24
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Chyba dam na mszę w podzięce za to, że nie jesteś moją matką.

ksiądz się niewątpliwie ucieszy...moje dziecko jakoś nie narzeka, jest szczesliwe, zadowolone i wszystkie jego potrzeby są zaspokojone, szanuje mnie i kocha, rozwija sie lepiej niz jego rowiesnicy, wiec niech to będzie wyznacznikiem tego, jaką jestem matką a nie zdanie kogos, kto mnie nie zna

Co ma zrozumieć takie dziecko, z tego zdania? I już? Co to znaczy? Bo? Litości... To nie jest pies.

czy napisałam ze dziecku nalezy powiedziec ,,i juz? po prostu, konsekwencja, powinienes spac sam, dzieci w twoim wieku nie spia z rodzicami, i tyle, dziewczyny, mówimy o 7 latku a nie niemowlaku

"Złośliwość", o której mówisz nie jest wynikiem żadnej zazdrości ani humorów. Jest wynikiem niezaspokojenia potrzeb dziecka, potrzeby bliskości głównie, wynikiem nadmiaru emocji u malucha i naszego braku pomocy udzielonej dziecku w radzeniu sobie z tymi emocjami. Dziecko radzi sobie jak umie, buntem, krzykiem, płaczem, rzucaniem się na podłogę. Wielu dorosłych nie umie sobie poradzić z własnymi uczuciami, a co dopiero małe dziecko. Nie ma to nic wspólnego ze złośliwością.

Nie ma dzieci złych, złośliwych, humorzastych z natury. To są tylko objawy ich niezaspokojonych potrzeb wewnętrznych.
oczywiscie, wszystkie dzieci rodza sie zaprogramowane na bycie dobrym, miłym, spokojnym, kochanym dzieckiem, prawda? przeciez dziecko nie ma swojego charakteru, temperamentu, humorów, przezycia, których doswiadczyło do tej pory tez przeciez w zaden sposób nie kształtują jego charakteru, zachowań, poglądów....
proszę Was...
chociaz z drugiej strony mozecie miec rację...moze to ja miałam pecha, ze akurat mnie sie trafiały dzieci o takim a nie innym charakterku...
Violette_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 10:30   #22
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez Violette_24 Pokaż wiadomość
oczywiscie, wszystkie dzieci rodza sie zaprogramowane na bycie dobrym, miłym, spokojnym, kochanym dzieckiem, prawda? przeciez dziecko nie ma swojego charakteru, temperamentu, humorów, przezycia, których doswiadczyło do tej pory tez przeciez w zaden sposób nie kształtują jego charakteru, zachowań, poglądów....
proszę Was...
chociaz z drugiej strony mozecie miec rację...moze to ja miałam pecha, ze akurat mnie sie trafiały dzieci o takim a nie innym charakterku...
tak,dziecko rodzi sie zaprogramowae na bycie dobrym
Temperament mozna miec wrodzony,ale charakter kształtuje sie w trakcie wychowania. I tutaj zaczyna sie rola rodzica.
dla mnie to wyglada bardzo prosto :co włozysz,to wyjmiesz...

A tak sie jeszcze zapytam ,co jest bardziej istotne ,to co dziecko "powino",czy to,czego potrzebuje? Bo z tego co zrozumiałam to dziecko z tego watku nie wchodzi opiekunom do lozka ,chce po prostu obecnosci doroslej osoby przy zasypianiu.
Argument "bo w twoim wieku.." mnie by nie przekonał,watpie,ze przekona 7-latka
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684

Edytowane przez stokrotka_to_ja
Czas edycji: 2011-07-29 o 10:33
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 15:20   #23
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Chłopiec miał dom, mamę i tatę. Mama i tata się rozstali. Ma tylko 7 lat. Ma dwa "domy". W jednym śpi mama (być może z innym panem), w drugim śpi tata z inną panią, a on rzucany to tam, to tu, ma spać sam, bo... tak.

Chyba tylko mnie nie dziwi, że to dziecko nie chce spać samo!?
Sedno.

Do tego dochodzi fakt, że dziecku jest wpierane, że czas kiedy spał sam był, i trzeba do niego wrócić. Tylko nikt nie wiąże tego z tym, że ten wspaniały czas samodzielnego spania właśnie, nastąpił zaraz po rozstaniu rodziców i wiązał się z ogromnym stresem, który na pewno pamięta.
Ja bym siedziała przy dziecku aż zaśnie, zrobiła sobie herbatę i wzięła gazetę. Uważam, ze za bardzo naciskacie na chłopca, który jest w bardzo trudnej i stresującej sytuacji, a to, że za dnia jest pogodny to dobrze, ale dziecko bez żadnych obciążeń ma prawo do tego typu lęków, a on jest bardzo obciążony sytuacją.
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 15:39   #24
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez taszkin Pokaż wiadomość
Sedno.

Do tego dochodzi fakt, że dziecku jest wpierane, że czas kiedy spał sam był, i trzeba do niego wrócić. Tylko nikt nie wiąże tego z tym, że ten wspaniały czas samodzielnego spania właśnie, nastąpił zaraz po rozstaniu rodziców i wiązał się z ogromnym stresem, który na pewno pamięta.
A gdzie napisałam, że spał sam zaraz po ich rozstaniu? Sam zaczął sypiać ponad rok po tym wydarzeniu.


Ale dzisiaj była przełomowa noc. Wieczorem znowu był płacz... po kolejnej rozmowie i zapewnieniach, że nic złego się nie wydarzy i że będziemy czuwać w drugim pokoju dopóki nie zaśnie, mały w końcu się wyciszył - i zasnął sam (i to znacznie szybciej, niż kiedy ktoś z nim siedział)! Rano był z siebie bardzo zadowolony, a jak go chwaliliśmy, że był taki dzielny, to widać było, że rozpiera go duma
Miejmy nadzieję, że z czasem będzie coraz łatwiej.
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 15:43   #25
Violette_24
Zakorzenienie
 
Avatar Violette_24
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
tak,dziecko rodzi sie zaprogramowae na bycie dobrym
Temperament mozna miec wrodzony,ale charakter kształtuje sie w trakcie wychowania. I tutaj zaczyna sie rola rodzica.
dla mnie to wyglada bardzo prosto :co włozysz,to wyjmiesz...

A tak sie jeszcze zapytam ,co jest bardziej istotne ,to co dziecko "powino",czy to,czego potrzebuje? Bo z tego co zrozumiałam to dziecko z tego watku nie wchodzi opiekunom do lozka ,chce po prostu obecnosci doroslej osoby przy zasypianiu.
Argument "bo w twoim wieku.." mnie by nie przekonał,watpie,ze przekona 7-latka

a więc napisz jaki argument przekonałby Ciebie, może pomoże to autorce wątku
ja osobiscie nie widze problemu w spaniu z dzieckiem czy usypianiu go i siedzenie przy nim az zasnie, ale jeśli komuś to przeszkadza, nie odpowiada, to trzeba znalezc roziwazanie, w oparciu o przyczyne,.
Co do rozkapryszkonych złosliwych dzieciaków, nie bede drazyła tematu, bo nie ma sensu o tym dyskutowac, mam swoje zdanie oparte na doswiadczeniu skonfrontowanym z wiedza teeoretyczna i wiem co mówie, mozecie sie ze mna zgodzic lub nie, lub wysuwać własne teorie, szczerze mówiac, mam inne problemy, wiec...
ten chłopak znalazł sie w sytuacji, która jest dla niego trudna do ogarniecia i z p[ewnoscia najlepszym rozwiazaniem byłoby uleganie mu i spanie z nim, problem polega na tym, ze rodziców/opiekunów to meczy, wiec suma sumarum, mały powinien spac sam, pytanie tylko jak to zrobic, i o to zdaje sie prosiła autorka wątku.

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
A gdzie napisałam, że spał sam zaraz po ich rozstaniu? Sam zaczął sypiać ponad rok po tym wydarzeniu.


Ale dzisiaj była przełomowa noc. Wieczorem znowu był płacz... po kolejnej rozmowie i zapewnieniach, że nic złego się nie wydarzy i że będziemy czuwać w drugim pokoju dopóki nie zaśnie, mały w końcu się wyciszył - i zasnął sam (i to znacznie szybciej, niż kiedy ktoś z nim siedział)! Rano był z siebie bardzo zadowolony, a jak go chwaliliśmy, że był taki dzielny, to widać było, że rozpiera go duma
Miejmy nadzieję, że z czasem będzie coraz łatwiej.

no widzisz, i teraz do przodu

Edytowane przez Violette_24
Czas edycji: 2011-07-29 o 15:42
Violette_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 15:56   #26
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez Violette_24 Pokaż wiadomość
z p[ewnoscia najlepszym rozwiazaniem byłoby uleganie mu i spanie z nim, problem polega na tym, ze rodziców/opiekunów to meczy
Nie chodzi tylko o to, że nas to męczy. Przywykliśmy do długiego siedzenia z nim i wstawania w nocy, więc nie jest to największym problemem. Niestety zasypianie z kimś ma też inne wady. Np. jego najlepszy przyjaciel pojechał w tym roku na obóz harcerski - nasz maluch wpadł w rozpacz, że też chce jechać. Chwilę później rozpacz, że nie pojedzie, bo nie będzie mógł zasnąć sam - jednak to nie zlikwidowało żalu, że chciałby pojechać.
Ja od początku podstawówki miałam organizowane "zielone szkoły" - nie wiadomo czy u niego też tak będzie, ale jest to prawdopodobne: i co jeśli tak będzie? Większość klasy pojedzie, a on nie, chociażby chciał?
Chociażby dlatego uważam, że dobrze by było, jakby nauczył się zasypiać - bo sam jest z tego powodu nieszczęśliwy.
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 16:21   #27
Kasia.234
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 921
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez Violette_24 Pokaż wiadomość
Co do rozkapryszkonych złosliwych dzieciaków, nie bede drazyła tematu, bo nie ma sensu o tym dyskutowac, mam swoje zdanie oparte na doswiadczeniu skonfrontowanym z wiedza teeoretyczna i wiem co mówie, mozecie sie ze mna zgodzic lub nie, lub wysuwać własne teorie, szczerze mówiac, mam inne problemy, wiec...
rozkapryszone złośliwe dzieciaki są takie ze względu/przez (wybierz, które określenie wolisz) rodziców/opiekunów
na tym świecie nic nie dzieje się bez przyczyny czy tak po prostu
Kasia.234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 16:58   #28
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez Violette_24 Pokaż wiadomość
a więc napisz jaki argument przekonałby Ciebie, może pomoże to autorce wątku
ja osobiscie nie widze problemu w spaniu z dzieckiem czy usypianiu go i siedzenie przy nim az zasnie, ale jeśli komuś to przeszkadza, nie odpowiada, to trzeba znalezc roziwazanie, w oparciu o przyczyne,.
Co do rozkapryszkonych złosliwych dzieciaków, nie bede drazyła tematu, bo nie ma sensu o tym dyskutowac, mam swoje zdanie oparte na doswiadczeniu skonfrontowanym z wiedza teeoretyczna i wiem co mówie, mozecie sie ze mna zgodzic lub nie, lub wysuwać własne teorie, szczerze mówiac, mam inne problemy, wiec...
ten chłopak znalazł sie w sytuacji, która jest dla niego trudna do ogarniecia i z p[ewnoscia najlepszym rozwiazaniem byłoby uleganie mu i spanie z nim, problem polega na tym, ze rodziców/opiekunów to meczy, wiec suma sumarum, mały powinien spac sam, pytanie tylko jak to zrobic, i o to zdaje sie prosiła autorka wątku.

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------







no widzisz, i teraz do przodu

Violet ja chyba wiem o co ci chodzi.
Osobiście uważam, że dzieci nie są złośliwe w takim sensie jakbyśmy odnosili to określenie do dorosłego.
Złośliwość to świadome sprawianie komuś przykrości.
Dzieciaki rzadko, bardzo rzadko chcą komuś sprawić ból. Częściej nei rozumieją tego, ze to co robią może kogoś zranić, n ie rozumieją tej kwestii, bo jest abstrakcyjna.

Dziecko nie chce iść się położyć spać , gdy np. rodzice oglądają film, nie ze złośliwości, a zwykle z ciekawości i chęci bycia z rodzicami, dotknięcia tej wielkiej tajemnicy przeznaczonej dla starszych.

Jeśli pracujesz zawodowo z dziećmi i postrzegasz je jako złośliwe czy wredne stworzenia to myślę, warto to przemyśleć.



Pracowałam z dzieciakami młodszymi i starszymi.
I poznałam tylko jedną faktycznie wredną, złośliwą jednostkę tj. nastolatka, który miał cechy psychopatyczne i lubił komuś sprawiać przykrość, niszczyć cudze rzeczy.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 17:50   #29
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
A gdzie napisałam, że spał sam zaraz po ich rozstaniu? Sam zaczął sypiać ponad rok po tym wydarzeniu.


Ale dzisiaj była przełomowa noc. Wieczorem znowu był płacz... po kolejnej rozmowie i zapewnieniach, że nic złego się nie wydarzy i że będziemy czuwać w drugim pokoju dopóki nie zaśnie, mały w końcu się wyciszył - i zasnął sam (i to znacznie szybciej, niż kiedy ktoś z nim siedział)! Rano był z siebie bardzo zadowolony, a jak go chwaliliśmy, że był taki dzielny, to widać było, że rozpiera go duma
Miejmy nadzieję, że z czasem będzie coraz łatwiej.
To musiałam coś opacznie zrozumieć. Przepraszam.
Powodzenia
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-30, 11:45   #30
Violette_24
Zakorzenienie
 
Avatar Violette_24
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
Dot.: 7-latek nie chce spać sam

[QUOTE=***luna;28435464]Violet ja chyba wiem o co ci chodzi.
Osobiście uważam, że dzieci nie są złośliwe w takim sensie jakbyśmy odnosili to określenie do dorosłego.
Złośliwość to świadome sprawianie komuś przykrości.
Dzieciaki rzadko, bardzo rzadko chcą komuś sprawić ból. Częściej nei rozumieją tego, ze to co robią może kogoś zranić, n ie rozumieją tej kwestii, bo jest abstrakcyjna.

Dziecko nie chce iść się położyć spać , gdy np. rodzice oglądają film, nie ze złośliwości, a zwykle z ciekawości i chęci bycia z rodzicami, dotknięcia tej wielkiej tajemnicy przeznaczonej dla starszych.

Jeśli pracujesz zawodowo z dziećmi i postrzegasz je jako złośliwe czy wredne stworzenia to myślę, warto to przemyśleć.

nigdzie nie napisałam, ze postrzegam dzieci w taki sposób, więc nie wiem skąd taki osąd, napisałam tylko, ze dzieci takie bywają, oczywiście gro czyników się na to składa, nie przeczę, ale mozecie mi wierzyc czy nie, zdarzaja sie tego typu jednostki, ze ciezko je zdiagnozowac i podpiac pod jakakolwiek ksiazkowa teorie, przy niektórych dzieciach teoria wysiada, moze ja akurat miałam pecha, ze spotkałam na swej drodze wiecej niz jeden taki przypadek oporny na jakakolwiek terapie czy inne metody pracy, zreszta nie ma chyba sensu drazyc tego tematu, bo przeciez nie zamierzam nikogo przekonywac ze spotkałam sie z takimi a nie innymi przypadkami, ani tym bardziej nie zamierzam podwazac teorii o dzieciach dobrych z natury.
pozdrawiam
Violette_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:25.