Jasny podkład - zbiorczy cz II

[Chaigata]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Ja dziś mam na sobie Golden rose. Nie jest zły. Dobrze, że jest jasny, ale brak mu takiego tonu jak Alabaster. Ale potem postaram się kupić z Kryolana odcień TV White.

Ale powiem jedno - najlepsze do nakładania podkładu jest pędzel. Daje równą w miarę powierzchnię, do której można dokładać.

Ja lubię pędzlem a potem wklepać palcami

Mi brakuje żółtków w podkładach, ach, marzenie ściętej głowy.
Zauważyłam, że najjaśniejsze idą w róż...

[neath]

Napisane przez Germini

A byłabyś w stanie go porównać do porcelanki Gosha albo jakiegoś Colorstaya?



Aż dziś zaszłam z tego wszystkiego do Douglasa i spytałam o Flormar - podobno jest w stacjonarnych, owszem, tylko że wybranych

Do Gosha nie, ale jest jaśniejszy niż 110 Colorstay'a . No i chłodniejszy niż N1 True Match.

[cebulki]

Napisane przez krolowa zurawin

ja ostatnio odkryłam flormar,mają jasne podkłady! planuję kupić w najbliższej przyszłości to i jakiś swatch będzie

a jaki kolor planujesz kupic? ja waham sie pomiedzy 103 a 102 nie wiem który bardziej żółty

[milk]

Pamiętam, że Flormar widziałam chyba w Gdańsku w galerii bałtyckiej czy czymś takim ale nie miałam czasu macać. Dermika okazuje się zbyt ciepła, żółta. Kolejna kasa wywalona i tak wróciłam do kwiatowego burżuja A szkoda bo właściwościami dermika mi odpowiada.

[glamourowa]

hmmm...byłam dzisiaj u dermatologa i od jutra zaczynam swoją walkę z cerą... będe na antybiotykach i roztworze oraz żelu punktowym.. czy mimo to mogę się malować, czy odstawić podkłady na czas leczenia? kurczę, nie zapytałam o to lekarza... ;/

[enn_]

Napisane przez glamourowa

hmmm...byłam dzisiaj u dermatologa i od jutra zaczynam swoją walkę z cerą... będe na antybiotykach i roztworze oraz żelu punktowym.. czy mimo to mogę się malować, czy odstawić podkłady na czas leczenia? kurczę, nie zapytałam o to lekarza... ;/

Ja bym odstawiła wszystkie maziajstwa do twarzy.

[fiasco]

jeżeli podkład, puder etc. cię nie zapycha to chyba nie musisz z nich rezygnować, w każdym razie ja nie rezygnowałam bo nie widzę powodu

[Pazuzu]

Jeśli gdzieś już było,to przepraszam - ale mam takie pytanie: na jakim poziomie jest mniej więcej kolor 1C1 Shell EL DW?I jakby któraś z Was miała swatcha/wiedział o swatchu,to czy mogłaby wkleić/podać link?
Ja bez make-up'u wyglądam żółto (to chyba kwestia tłustości,porów i co tylko),ale jak się pomaluję żółtawym,to wyglądam na chorą,normalnie jakbym żółtaczkę miała,najmniejsza ilość żółci w podkładzie to powoduje
Obecnie używam Flormar Mat Touch Porcelain Ivory - pisałam o nim na KWC,jest bardzo jasny,na poziomie Dermacolu 208,tylko odrobinkę różowszy,ale minimalnie.Po wyciśnięciu wygląda jak kolor dla Świnki Piggy,ale wtapia się cudownie i daje porcelanowy efekt,ale bez straszliwej maski.Poza tym L'Oreal Infaillible Porcelain,ewentualnie Dermacolu 208.I w jakiej mniej więcej tonacji jest Illamasqua Rich Liquid nr.105,jeśli ktoś się orientuje?

[krolowa zurawin]

ja będę celować w 105 z Flormaru,wydaje się najjaśniejszy. Wybiorę się po próbkę (babka mi powiedziała,żebym przyszła ze swoim słoiczkiem to mi odleje ) i wrzucę wam swatcha

[quench]

Napisane przez Pazuzu

Jeśli gdzieś już było,to przepraszam - ale mam takie pytanie: na jakim poziomie jest mniej więcej kolor 1C1 Shell EL DW?I jakby któraś z Was miała swatcha/wiedział o swatchu,to czy mogłaby wkleić/podać link?
I w jakiej mniej więcej tonacji jest Illamasqua Rich Liquid nr.105,jeśli ktoś się orientuje?

Swatch : https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...4&d=1317925944
Shell nie jest super jasny; jest ciemniejszy niż np. ivory revlona...
Co do Illamasqua to 105 to biel z szczyptą różu. A więc kolor chłodny. Nie da się go nałożyć w dużej ilości na twarz, bo efekt Edward Cullen gwarantowany.

[Pazuzu]

Dzięki wielkieGrrr,a tak się wyśmienicie zaczaiłam na Shell,na stronie EL wygląda jak biały prawie,ale już chyba się powinnam nauczyć,że to nijak się ma do rzeczywistości:P Co do Illamasqua,to taa,z moim świeceniem byłby Edward na całego:P Chyba się wybiorę po próbki po prostu,bo boję się,że 115 już będzie za ciemny.105 może i nawet mógłby być,bo jeszcze nigdy,dosłownie nigdy,nie używałam podkładu,który by mi się nie utlenił z 1-2 tony.A potrzebuję czegoś pancernego,bo wilgoć,sebum i problemy skórne:/

[quench]

Napisane przez Pazuzu

Dzięki wielkieGrrr,a tak się wyśmienicie zaczaiłam na Shell,na stronie EL wygląda jak biały prawie,ale już chyba się powinnam nauczyć,że to nijak się ma do rzeczywistości:P Co do Illamasqua,to taa,z moim świeceniem byłby Edward na całego:P Chyba się wybiorę po próbki po prostu,bo boję się,że 115 już będzie za ciemny.105 może i nawet mógłby być,bo jeszcze nigdy,dosłownie nigdy,nie używałam podkładu,który by mi się nie utlenił z 1-2 tony.A potrzebuję czegoś pancernego,bo wilgoć,sebum i problemy skórne:/

Umarłam

[Pazuzu]

Oj tam,oj tam
Ach,już rozumiem,strona esteelauder.co.uk pokazuje Shell jako zupełnie inny kolor niż esteelauder.com,co za smętne pokraki,że mnie tak nabrali;(

http://www.esteelauder.co.uk/product...-10/index.tmpl

http://www.esteelauder.com/product/6...-10/index.tmpl

Jak dopadnę jakieś próki,to wkleję swatcha,jeśli to kogoś interesuje,ale raczej po weekendzie.

[denq]

Napisane przez glamourowa

hmmm...byłam dzisiaj u dermatologa i od jutra zaczynam swoją walkę z cerą... będe na antybiotykach i roztworze oraz żelu punktowym.. czy mimo to mogę się malować, czy odstawić podkłady na czas leczenia? kurczę, nie zapytałam o to lekarza... ;/

A z jakiego makijażu korzystasz? Wiadomo, są marki i składy lepsze i gorsze- lepiej odstawić to, co by Cię mogło zapchać lub podrażnić, bo nie wiadomo jak Twoja skóra będzie reagowała na zewnętrzne specyfiki.

Ja antybiotyków nie polecam, zafundowały mi grzybicę języka z którą walczyłam kilka lat, poza tym a) jeśli masz zmiany zapalne, a nie masz zmian niezapalnych, to antybiotyki zadziałają tylko doraźnie zmniejszając stan zapalny w organizmie, powinnaś raczej zadziałać wewnętrznie- zbadać hormony, upewnić się, że nie masz jakichś niedoborów, albo alergii/ nadwrażliwości pokarmowej, bo jeśli w którymś z tych leży przyczyna, to oczywiście antybiotyki Ci nie uzupełnią niedoborów itd.

b) jeśli masz zmiany otwarte które się zakażają, to wewnętrzne stosowanie antybiotyków też działa doraźnie, bo morduje tylko te bakterie, które akurat trafiły do organizmu i minimalizują aktywność obronnę organizmu, natomiast jak tylko je odstawisz nadal przecież będziesz miała styczność z tymi bakteriami w otoczeniu i oczywiście znowu zacznie dochodzić do zakażenia, ponadto po co majstrować w całym organizmie i mordować Niezbędną florę bakteryjną przewodu pokarmowego, albo chociażby wprowadzać tam dysbiozę, tylko, żeby trafić do skóry?

Rozumiem jeszcze poniekąd antybiotyki wewnętrznie doraźnie dla osób, które mają opanowaną trądzikiem większą część ciała, np. plecy, bo tam trudno stosować specyfiki zewnętrzne, które przeważnie niszczą ubrania. Ale również tylko jako złagodzenie objawów przy jednoczesnym adresowaniu przyczyn zewnętrznych.

Aha, i póki bierzesz antybiotyki, postaraj się ograniczyć drożdże i łuskane orzechy (często źródło ukrytej pleśni) w jedzeniu, i bierz jakiś dobry probiotyk, pij kefiry itd., jeśli jesz nabiał, to Ci pomoże zminimalizować negatywny wpływ. I ciekawostka apropo nabiału, odtłuszczony ma pozytywną korelację z trądzikiem (w sensie, szkodzi) więc raczej pij pełnotłuste mleko i jedz twaróg, a unikaj białego sera odtłuszczonego i chudego mleka.

Generalnie bardzo serdecznie polecam http://www.acne.org/messageboard/ i podforum nutrition & holistic health. Dużo informacji, ale zacznij od wątku http://www.acne.org/messageboard/ind...r-skin-health/

Przepraszam, że się wtrącam, ale osobiście strasznie bym chciała trafić na to forum dziesięć lat wcześniej...

Wracając do tematu, część dermów zakazuje stosowania makijażu, ale dla mnie to niewykonalne (straszne cienie pod oczami, rozszerzone pory, naczynka pod oczami...), ale przekonałam się, że część lekarzy działa jak część idealistów, którzy rezygnują z tłumaczenia pewnych idei jak po raz setny spotykają się rażącym brakiem zrozumienia i zainteresowania, i po prostu nie chciał Ci robić katalogu składników, których powinnaś unikać. Więc jeśli są to dobre jakościowo, neutralne kosmetyki, to sobie nie żałuj

[milk]

Napisane przez glamourowa

hmmm...byłam dzisiaj u dermatologa i od jutra zaczynam swoją walkę z cerą... będe na antybiotykach i roztworze oraz żelu punktowym.. czy mimo to mogę się malować, czy odstawić podkłady na czas leczenia? kurczę, nie zapytałam o to lekarza... ;/

Ja nie odstawiałam bo bym się nie pokazała bez. Jeśli masz odwagę to oczywiście lepiej ale jeśli nie masz to nie jest to konieczne.

[19agusia91]

Ja antybiotyków nie polecam, zafundowały mi grzybicę języka z którą walczyłam kilka lat, poza tym a) jeśli masz zmiany zapalne, a nie masz zmian niezapalnych, to antybiotyki zadziałają tylko doraźnie zmniejszając stan zapalny w organizmie, powinnaś raczej zadziałać wewnętrznie- zbadać hormony, upewnić się, że nie masz jakichś niedoborów, albo alergii/ nadwrażliwości pokarmowej, bo jeśli w którymś z tych leży przyczyna, to oczywiście antybiotyki Ci nie uzupełnią niedoborów itd.

Antybiotyki nie działają przeciwzapalnie, a bakteriostatycznie, albo bakteriobójczo. Pewnie na trądzik zapisali tetracyklinę, to bakteriostatycznie. I jeśli trądzik powoduje bakteria to antybiotyk jak najbardziej pomoże. Tylko najlepiej byłoby wykonać posiew, jaka bakteria, antybiogram, na co wrazliwa,żeby nie jeśc antybiotyku bez sensu. I probiotyki zażywać po około 2h godzinach PO antybiotyku, a nie razem czy przed. I masz rację, powinni nas bardziej badać, bo wiem że dermatolodzy w większości właśnie na oko, tetralysal albo unidox, a okazuje się potem,że to wina hormonów na przykład. Moja jeszcze kazała mi się opalać, przy tetracyklinach

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Ja się też malowałam normalnie, o ile porów nie zatyka itp to nie jest koniecznie rezygnować. A jaki masz ten rozwtór i punktowo co?

[cebulki]

mam juz podklad Flormaru Perfect Coverage nr 102 ale neistety okazał sie za ciemny na teraz - bedę musiala sie go pozbyc a kupic jaśniejszy - b. dobrze kryje , fajna konsystencja.

[glamourowa]

dziękuję wam dziewczyny za odpowiedzi... była to moja pierwsza wizyta u dermatologa no i nie pytałam o kilka rzeczy..
oczywiście obejrzał moją buźkę "pod światło", sprawdził czy nie mam czegoś na dekolcie, czy plecach, ale mam tylko twarz zasyfioną.
a co do tego co mi przepisał to mianowicie:
Unidox, Visaxinum, Vitaminum PP, roztwór: Zineryt, a żel: Metronizadol Jelfa

podkład jaki używam to obecnie Revlon, zamiast korektora Vichy, a puder transparentny Dermacolu

[201605090956]

Napisane przez 19agusia91

Antybiotyki nie działają przeciwzapalnie, a bakteriostatycznie, albo bakteriobójczo. Pewnie na trądzik zapisali tetracyklinę, to bakteriostatycznie. I jeśli trądzik powoduje bakteria to antybiotyk jak najbardziej pomoże. Tylko najlepiej byłoby wykonać posiew, jaka bakteria, antybiogram, na co wrazliwa,żeby nie jeśc antybiotyku bez sensu. I probiotyki zażywać po około 2h godzinach PO antybiotyku, a nie razem czy przed. I masz rację, powinni nas bardziej badać, bo wiem że dermatolodzy w większości właśnie na oko, tetralysal albo unidox, a okazuje się potem,że to wina hormonów na przykład. Moja jeszcze kazała mi się opalać, przy tetracyklinach

Zgadzam się w pełnej rozciągłości.

Pamiętam moją derm od siebie z dziupli - patrzyła na to, że mam trądzik, a nie na to, że mam ŁZS Przyznam, że to draństwo jest znacznie gorsze - schodząca płatami, zaczerwieniona, swędząca, przetłuszczona skóra z wysypem

Widziałam zdjęcia z bliska (dopiero się niedawno dopatrzyłam) od mojej makijażystki - wyglądałam tak, że trzeba torbę na głowę założyć Istny koszmar. Dlatego wracam do bardzo kryjących podkładów..

[19agusia91]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Pamiętam moją derm od siebie z dziupli - patrzyła na to, że mam trądzik, a nie na to, że mam ŁZS Przyznam, że to draństwo jest znacznie gorsze - schodząca płatami, zaczerwieniona, swędząca, przetłuszczona skóra z wysypem

Widziałam zdjęcia z bliska (dopiero się niedawno dopatrzyłam) od mojej makijażystki - wyglądałam tak, że trzeba torbę na głowę założyć Istny koszmar. Dlatego wracam do bardzo kryjących podkładów..

Ja mam też łzs, szczególnie dokuczliwe jest dla mnie na skórze głowy..

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Mogę z czystym sumieniem polecić ten BB. Kryje przyzwoicie, trwałość w porządku. Rozszerzonych porów niestety w magiczny sposób nie ukrywa, ale i tak jestem zadowolona. Testuję już chyba ponad 2 tygodnie. Drażni mnie to,że czasami mi się pięknie wtapia, a czasami ciut za ciemny. Ale na poziomie "widzę to ja, a nie inni" więc spoko.
http://asianstore.pl/kremy-bb/66-tea...ream-50ml.html

Oczywiście bardziej opłaca się zamówić na ebay.

[201605090956]

Agusia - dla mnie najbardziej też - mam bardzo kłopotliwą pielęgnację - tylko kosmetyki zgodne z ortodoksyjną Curly Girl, bez SLES się dla mnie nadają. Cały czas to draństwo swędzi, przetłuszczają się masakrycznie. Już sama nie wiem co robić Choć twarz czasem wygląda jak po wojnie II światowej z bombą na Hiroszimę i Nagasaki - czyli koszmarnie

[19agusia91]

Ja oczywiście myję włosy co dzień. Mam długie, do talii. U mnie jest różnie z tymi szamponami. Dość dobrze sprawdza się Alterra, chociaż tu po 2 tygodniach mycia zaczyna swędzieć. Świetnie się sprawdził, o dziwo, szampon Evy natury z czarną rzepą, myłam nim jakieś 1,5 miesiąca i dopiero się odwidziało skórz głowy, zaczęły się tłuścić na potęgę+ łupież. Myłam też Catzy do włosów przetłuszczających się, podobna historia co szampon Evy. Bardzo łagodne szampony mi nie służą, bo obciążają moje i tak ciężkie włosy. Teraz testuję ten: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ive-henna.html
Jak na razie po jednym myciu wrażenia pozytywne. Hipp mnie tak podrażnił strasznie, sodium chloride chyba nie lubię. Po babydream tez się drapałam
Wydaje mi się, ze w moim wypadku fajnie byłoby myć tydzień jednym łagodnym, bez sls , tydzień drugim, mocniejszym szamponem.


Najlepszy był szampon Carrefour Bio. Też miał Ammonium Laurenth Sulphate. Kosztował 7 zł i był baaaaardzo wydajny, buteleczka spokojnie na miesiąc. Myłam z nim chyab pół roku bez zmiany, skóra go kochała I przestali prosukować

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Ja swoje też zaczęłam myć codziennie odkąd urosły, jednak lepiej to wygląda.. Niby schodzi trochę czasu, ale w sumie skoro mam czuć się lepiej , bo wiem, że włosy dobrze wyglądają to czemu nie

[19agusia91]

chochlik, dla mnie to też nie byłby problem, mycie codziennie. Spoko. Ale jak mam atak łzs to umyte wieczorem, drugiego dnia około 12 już są paskudne. No i najgorsze to swędzenie, wypadają wtedy, ble.

[denq]

Nie mam ŁZS, ale wiem, o czym piszecie, bo bardzo długo miałam straszliwy łojotok... Mycie włosów codziennie, i koniecznie rano, bo i tak jeśli gdzieś wychodziłam wieczorem musiałam umyć drugi raz, a umyte przed snem rano były nieświeże ;( Przez to bardzo długo miałam krótkie włosy, a przy generalnie nieco chłopięcych rysach i całkiem chłopięcej figurze (która pozostała do dziś). Natomiast próby leczenia trądziku na plecach isotrexinem dały mi doświadczenie, jak to jest, jak całe ciało swędzi i szczypie na raz i nic się z tym nie da począć. A zmarszczki mimiczne mam od 18 roku życia, mimo, że mimikę mam bardzo ubogą, a siedząc w domu w tamtym okresie i ukrywając się przed ludźmi i tak nie miałam za dużo okazji na ekspresję. Dziękuję, nadtlenku benzoilu.

Makrolidy obok aktywności przeciwbakteryjnej wykazują również działanie przeciwzapalne. Należą do grupy najbardziej bezpiecznych antybiotyków. Najczęstszym objawem niepożądanym jest biegunka, występująca głównie w czasie leczenia erytromycyną.

/http://www.infekcje.com.pl/antybiot.php#makrolidy

Część antybiotyków wykazuje oprócz właściwości bakteriobójczych, właściwości przeciwzapalne. Erytromycyna jest stosowana zewnętrznie na trądzik, nie mam za bardzo czasu szukać dalej, ale jestem przekonana, że część doustnych antybiotyków popularnych na trądzik również.

[werka89]

Treść usunięta

[ama09]

wiem że pisałyście o podkładach golden rose - który odcień zbliżony jest do 150buff ? chyba się skuszę bo ta darmowa wysyłka ze strony gr zachęca proszę o pomoc czy warto kupić ten podkład

[quench]

Dziewczyny, oto 'słocze' podkładu Flormar Mat Velvet V203.
Sam podkad zaliczam do kategorii wielce 'kapryśnych'. Raz wygląda super, innym razem ciemnieje, warzy się i spływa. Z drugiej strony za 20 zł nie ma co się spodziewać cudów.
Jeśli chodzi o kolor, to jak wspominałam - niby brzoskwinia, ale na twarzy wybija wyraźne różowe tony. Żótki i oliwki powinny trzymać się z daleka od tego odcienia! Nawet dla mnie jest za różowy

[werka89]

Treść usunięta

[quench]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

A chcesz go stosować punktowo, czy jak podkład na całą na twarz? Bo Kryolany są ciężkie. Chciałam przetestować Ultrafoundation, ale kobieta w sklepie poskąpiła mi próbek (!). W końcu kupiłam podkład w kompakcie i jest za ciężki na dzień. Nadaje się raczej na sesje zdjęciowe A że nie biorę udziału w takowych, podkład poszedł na wymiankę.