Kosmetyki M.A.C. cz.10

[vine]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Moje uzależnienie od produktów do ust też się nasila, ale udało mi się w ostatnim czasie zużyć 7 pomadek i jeden lakier do ust, a przybyły mi teraz dopiero dwie, także i tak bilans wyszedł na minus, czyli niby dobrze, ale po wczorajszych testach naustnych i wzięciu All Fired Up na Back2Mac marzy mi się 'na już' posiadanie Flat Out Fabulous, bo w niej też cudownie wyglądałam. Impassioned może chwilkę poczekać, chociaż wiadomo, że i tak kiedyś ją też kupię Tylko niestety moja skarbonka nie jest bez dna i mam bardzo ograniczony budżet na pomadeczki i w ogóle na wszelakie kosmetyki. Chociaż powiem Ci, że ostatnio stwierdziłam, że mogę mieć jeden podkład, jeden puder, jeden róż i po jednym kosmetyku kolorówym z każdej kategorii, ale pomadek chciałabym tysiące. Widać to mój ukochany produkt. Teraz jeszcze mi się przypomniało, że potrzebuję to Prep+Prime Lip pod matowe pomadki ja pierdzielę, idę pod kościół żebrać
A co do pomadeczki z lip baga to jeśli to jest coś podobnego do Lovelorn, którą przecież bardzo lubię, ale to jest coś żywszego, to powinnam być zachwycona Zobaczymy, jak do mnie przyjdzie Mam nadzieję, że się nie zawiodę, bo jednak głównie dla pomadki i dla kosmetyczki kupiłam ten bag (dla kredki może trochę też).

Podziwiam za zużycie 7 pomadek
Mi się udało do końca zużyć tylko 1 Patisserie Ale mam podobnie jak Ty - puder mam 1 kolorowy, 1 transparentny i starczy. Różów mam sporo, ale jednak w różnych kolorach i nie jakąś przesadną liczbę. Ze wszystkim innym podobnie. Jeszcze mam sporo cieni, no ale tu z zasady ma się więcej, bo zwykle do 1 makijażu oka używam już z ok. 5, więc to co innego. Ale pomadki? Hulaj dusza, piekła nie ma Wczoraj kupiłam sobie Grape Pop Clinique i taka zachwycona wróciłam do domu, że "mój" kolor i super, a już od dawna na niego łypałam okiem. Tymczasem odkryłam dziś, że owszem, jest to jak najbardziej mój kolor, bo ta szminka jest IDENTYCZNA jak MAC Up the Amp I to jestem właśnie ja i moje zakupy pomadkowe - 15 pomadek w tym samym odcieniu I oczywiście wciąż kupuję nowe

A co do bazy pod szminki to dołączam się do grona polecających Prep + Prime Lip - bardzo przydatne toto, właśnie rozpoczęłam swoje 3. opakowanie

[GretchenSp]

Napisane przez Corii

Czekajac na nowe rozswietlacze wytargałam z czelusci szuflady Magnetic Appeal i zastnawiam sie teraz, czemu tak rzadko go nsozę bo fajnie podkresla mejsce pod polikami

Ja liczę po cichu, że Shaft of Gold będzie choć trochę podobny do Magnetic Appeal, którego niestety nie kupiłam, ale który zawsze mnie kusił

[Corii]

Napisane przez GretchenSp

Ja liczę po cichu, że Shaft of Gold będzie choć trochę podobny do Magnetic Appeal, którego niestety nie kupiłam, ale który zawsze mnie kusił

No jak dojdzie to sie przekonam ile roznicy miedzy nimi. A chcesz MA?

[GretchenSp]

Napisane przez Corii

No jak dojdzie to sie przekonam ile roznicy miedzy nimi. A chcesz MA?

Jeśli Shaft okaże się podobny, to mi na pewno ciśnienie na niego zejdzie Ale zobaczymy. Ciekawe, jak długo będzie szła paka.

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

A tak w ogóle, to zaczęłam się zastanawiać, czy dobrze zrobiłam, nie biorąc Oh, Darling

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez vine

Podziwiam za zużycie 7 pomadek
Mi się udało do końca zużyć tylko 1 Patisserie Ale mam podobnie jak Ty - puder mam 1 kolorowy, 1 transparentny i starczy. Różów mam sporo, ale jednak w różnych kolorach i nie jakąś przesadną liczbę. Ze wszystkim innym podobnie. Jeszcze mam sporo cieni, no ale tu z zasady ma się więcej, bo zwykle do 1 makijażu oka używam już z ok. 5, więc to co innego. Ale pomadki? Hulaj dusza, piekła nie ma Wczoraj kupiłam sobie Grape Pop Clinique i taka zachwycona wróciłam do domu, że "mój" kolor i super, a już od dawna na niego łypałam okiem. Tymczasem odkryłam dziś, że owszem, jest to jak najbardziej mój kolor, bo ta szminka jest IDENTYCZNA jak MAC Up the Amp I to jestem właśnie ja i moje zakupy pomadkowe - 15 pomadek w tym samym odcieniu I oczywiście wciąż kupuję nowe

A co do bazy pod szminki to dołączam się do grona polecających Prep + Prime Lip - bardzo przydatne toto, właśnie rozpoczęłam swoje 3. opakowanie

Dziękuję, chociaż wiesz, miałam te pomadki już długo i niemal same ogryzki z nich zostały, to aż tak trudno nie było ich "dokończyć"
A jeśli chodzi o pudry, czy inne kolorowe rzeczy, to miałam na myśli to, że mogłabym mieć po jednym z każdej kategorii, bo tak pokochałam pomadki, że to jedyne prócz pielęgnacji, na co mam ochotę wydawać kasę, ale to wcale nie oznacza, że mam mało pudrów, czy róży, bo akurat mam ich dużo Tylko wiem, że nie kuszą mnie już od dawna ani pudry, ani róże, ani bronzery, dlatego przez najbliższe lata pewnie nie kupię ani jednego, chyba, że mnie coś by urzekło niesamowicie, ale na to się nie zapowiada. Całą swoją uwagę i portfel mam zamiar skupić na pomadkach z MAC i pielęgnacji, rzecz jasna No i generalnie na rzeczach, które wiążą się z ustami, właśnie jak Prep+Prime, czy tym podobne
Cieni też mam sporo i nie planuję zakupów żadnych, chyba, że jakiś cień z MAC mi się ogromnie spodoba, albo jakiś mi się skończy, tak samo z korektorami do twarzy. No więc cały budżet będzie na pomadki i pielęgnację
15 kolorów w identycznym odcieniu mówisz? Ja wczoraj zanim poszłam do MAC otworzyłam sobie moje wszystkie MACowe pomadki, żeby sprawdzić, czy mam więcej tych dziennych, czy tych mocniejszych, żeby wiedzieć, z której kategorii wziąć sobie tą z B2M i te dzienne to niemalże kropka w kropkę te same kolory, różnią się dosłownie odrobinkę i mam też kolory, które posiadam w MAC i powtarzają się z innej marki, albo tak samo wyglądają na ustach, ale co z tego, skoro i tak wszystkie kocham? (chociaż MACzki najbardziej, wiadomo).
Na ile Ci starcza takie jedno opakowanie Prep+Prime Lip?

[vine]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Dziękuję, chociaż wiesz, miałam te pomadki już długo i niemal same ogryzki z nich zostały, to aż tak trudno nie było ich "dokończyć"
A jeśli chodzi o pudry, czy inne kolorowe rzeczy, to miałam na myśli to, że mogłabym mieć po jednym z każdej kategorii, bo tak pokochałam pomadki, że to jedyne prócz pielęgnacji, na co mam ochotę wydawać kasę, ale to wcale nie oznacza, że mam mało pudrów, czy róży, bo akurat mam ich dużo Tylko wiem, że nie kuszą mnie już od dawna ani pudry, ani róże, ani bronzery, dlatego przez najbliższe lata pewnie nie kupię ani jednego, chyba, że mnie coś by urzekło niesamowicie, ale na to się nie zapowiada. Całą swoją uwagę i portfel mam zamiar skupić na pomadkach z MAC i pielęgnacji, rzecz jasna No i generalnie na rzeczach, które wiążą się z ustami, właśnie jak Prep+Prime, czy tym podobne
Cieni też mam sporo i nie planuję zakupów żadnych, chyba, że jakiś cień z MAC mi się ogromnie spodoba, albo jakiś mi się skończy, tak samo z korektorami do twarzy. No więc cały budżet będzie na pomadki i pielęgnację
15 kolorów w identycznym odcieniu mówisz? Ja wczoraj zanim poszłam do MAC otworzyłam sobie moje wszystkie MACowe pomadki, żeby sprawdzić, czy mam więcej tych dziennych, czy tych mocniejszych, żeby wiedzieć, z której kategorii wziąć sobie tą z B2M i te dzienne to niemalże kropka w kropkę te same kolory, różnią się dosłownie odrobinkę i mam też kolory, które posiadam w MAC i powtarzają się z innej marki, albo tak samo wyglądają na ustach, ale co z tego, skoro i tak wszystkie kocham? (chociaż MACzki najbardziej, wiadomo).
Na ile Ci starcza takie jedno opakowanie Prep+Prime Lip?

No to dublowanie pomadek to dowód na to, że jednak warto przed zakupem zrobić porządny research, to pomaga uniknąć kupowania wciąż tych samych odcieni. Choć oczywiście nie zawsze się da, bo trudno żeby ciągać do perfumerii wszystkie swoje pomadki podejrzane o bycie dublem tej upatrzonej A niestety ciągnie nas zawsze do tych samych kolorów, tych, w których jest nam najlepiej

Prep+Prime Lip starcza mi na około... hmmm... pół roku? Chyba teoretycznie na dłużej, tyle że w obu poprzednich przypadkach upuściłam tę bazę na podłogę tak, że złamała się blisko początku sztyftu i pod koniec już został taki krótki wypadający kikut, którym trudno się było malować, więc musiałam wyrzucać
Teraz już uważam na nią, żeby się nie łamała. Ale na dłuuuugo starcza, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że używam jej za każdym razem, gdy maluję się pomadką.

A co do cieni z MAC to byłam przekonana, że już wyczerpałam swoją pulę, jeśli chodzi o te cienie z regularnej kolekcji, ale okazało się, że nie do końca Potrzebny mi był bazowy beżowy cień, taki do czarnej kreski itd. Kocham swój Blanc Type, ale mam baaardzo suche powieki i niestety BT często wyglądał zbyt pudrowo, tak "kredowo". Brule na mnie z jakiegoś powodu kiepsko wygląda. Vanilla kompletnie mi nie odpowiadała - za sucha i źle wyglądała, pozbyłam się jej. I w końcu wczoraj przy okazji oblukiwania nowej kolekcji trafiłam na to, czego szukałam - Orb Uwielbiam wykończenie Satin, np. Mylar super mi służy do rozświetlania wewnętrznych kącików oka itd, pięknie się rozprowadza, więc szukałam czegoś w tym wykończeniu i trafiłam na Orb. Na razie testowałam go raz, więc trudno mi się jakoś kategorycznie wypowiadać, ale póki co bardzo mi się podobało, jak wyglądał na powiece Piękna satyna, ładnie rozświetla oko, ale bez bielenia, nie jest zbyt pudrowy, no piękny

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez Magic chocolate cookie

Czyli sądzisz, że szminka z różowego lip baga może i mnie zachwycić?

Ala, patrz

http://swatchandreview.com/mac-cosme...g-pink-review/

Ja jestem na tak

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez vine

No to dublowanie pomadek to dowód na to, że jednak warto przed zakupem zrobić porządny research, to pomaga uniknąć kupowania wciąż tych samych odcieni. Choć oczywiście nie zawsze się da, bo trudno żeby ciągać do perfumerii wszystkie swoje pomadki podejrzane o bycie dublem tej upatrzonej A niestety ciągnie nas zawsze do tych samych kolorów, tych, w których jest nam najlepiej

Prep+Prime Lip starcza mi na około... hmmm... pół roku? Chyba teoretycznie na dłużej, tyle że w obu poprzednich przypadkach upuściłam tę bazę na podłogę tak, że złamała się blisko początku sztyftu i pod koniec już został taki krótki wypadający kikut, którym trudno się było malować, więc musiałam wyrzucać
Teraz już uważam na nią, żeby się nie łamała. Ale na dłuuuugo starcza, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że używam jej za każdym razem, gdy maluję się pomadką.

A co do cieni z MAC to byłam przekonana, że już wyczerpałam swoją pulę, jeśli chodzi o te cienie z regularnej kolekcji, ale okazało się, że nie do końca Potrzebny mi był bazowy beżowy cień, taki do czarnej kreski itd. Kocham swój Blanc Type, ale mam baaardzo suche powieki i niestety BT często wyglądał zbyt pudrowo, tak "kredowo". Brule na mnie z jakiegoś powodu kiepsko wygląda. Vanilla kompletnie mi nie odpowiadała - za sucha i źle wyglądała, pozbyłam się jej. I w końcu wczoraj przy okazji oblukiwania nowej kolekcji trafiłam na to, czego szukałam - Orb Uwielbiam wykończenie Satin, np. Mylar super mi służy do rozświetlania wewnętrznych kącików oka itd, pięknie się rozprowadza, więc szukałam czegoś w tym wykończeniu i trafiłam na Orb. Na razie testowałam go raz, więc trudno mi się jakoś kategorycznie wypowiadać, ale póki co bardzo mi się podobało, jak wyglądał na powiece Piękna satyna, ładnie rozświetla oko, ale bez bielenia, nie jest zbyt pudrowy, no piękny

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------



Ala, patrz

http://swatchandreview.com/mac-cosme...g-pink-review/

Ja jestem na tak

Szmineczka jest boska ten liner do niej nie pasuje, ale co tam, będę używać do czegoś innego Błyszczyk pasuje i kosmetyczka super, więc chyba będę zadowolona

A co do pomadek, to zgadzam się jak najbardziej - zawsze się wybiera przy kolejnym zakupie takie mniej więcej, w jakich wiemy, że jest nam dobrze i raczej nie będziemy chodzić z naszą dotychczasową kolekcją, żeby coś nowego obadać, także duble się zdarzą tak czy siak, ale jak miło mieć kolejne słodkie opakowanko nowej pomadeczki

Jak już kupię tą bazę pod pomadki,to będę na nią uważać, skoro mówisz, że lubi sobie spadać na podłogę i się łamać

Jeśli chodzi o cienie, to ja mam kilka palet, pojedyncze wkłady z MAC mam tylko dwa: Vanilla, za którą nie przepadam i Satin Taupe, który jest piękny, mam jeszcze dwie paletki Veluxe Pearlfusion, ale jakoś nie sięgam po nie za często, no i innych cieni multum też mam W tym 2 palety UD i jedną małą, paletkę inglotów i to mi wystarcza, nie mam parcia na nowe kolory, chyba, żeby mnie coś mocno urzekło Na razie mój główny cel to pomadki, no i ten softener z MAC, bo mój tonik niedługo się kończy

[vine]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Szmineczka jest boska ten liner do niej nie pasuje, ale co tam, będę używać do czegoś innego Błyszczyk pasuje i kosmetyczka super, więc chyba będę zadowolona

A co do pomadek, to zgadzam się jak najbardziej - zawsze się wybiera przy kolejnym zakupie takie mniej więcej, w jakich wiemy, że jest nam dobrze i raczej nie będziemy chodzić z naszą dotychczasową kolekcją, żeby coś nowego obadać, także duble się zdarzą tak czy siak, ale jak miło mieć kolejne słodkie opakowanko nowej pomadeczki

Jak już kupię tą bazę pod pomadki,to będę na nią uważać, skoro mówisz, że lubi sobie spadać na podłogę i się łamać

Jeśli chodzi o cienie, to ja mam kilka palet, pojedyncze wkłady z MAC mam tylko dwa: Vanilla, za którą nie przepadam i Satin Taupe, który jest piękny, mam jeszcze dwie paletki Veluxe Pearlfusion, ale jakoś nie sięgam po nie za często, no i innych cieni multum też mam W tym 2 palety UD i jedną małą, paletkę inglotów i to mi wystarcza, nie mam parcia na nowe kolory, chyba, żeby mnie coś mocno urzekło Na razie mój główny cel to pomadki, no i ten softener z MAC, bo mój tonik niedługo się kończy

Ta konturówka kompletnie nie pasuje do Goodbye Kiss, ale ja bym jej używała do czego innego, tak jak piszesz. A do GK np. Edge to Edge moją ukochaną. Ale ta konturówka też się przyda, tylko po prostu do innych szminek A kosmetyczka też mi się na maksa podoba, mimo że ta pani uważa, że materiał jest tandetny. Jak ją oglądałam wczoraj w MACu, zupełnie takiego wrażenia nie odniosłam, no ale to wyjdzie w praniu

Ups, to ja cieni z MAC mam "troszkę" więcej - 2 pełne duże palety i jeszcze 2 małe quady Ale kurczę, naprawdę większości często używam

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez vine

Ta konturówka kompletnie nie pasuje do Goodbye Kiss, ale ja bym jej używała do czego innego, tak jak piszesz. A do GK np. Edge to Edge moją ukochaną. Ale ta konturówka też się przyda, tylko po prostu do innych szminek A kosmetyczka też mi się na maksa podoba, mimo że ta pani uważa, że materiał jest tandetny. Jak ją oglądałam wczoraj w MACu, zupełnie takiego wrażenia nie odniosłam, no ale to wyjdzie w praniu

Ups, to ja cieni z MAC mam "troszkę" więcej - 2 pełne duże palety i jeszcze 2 małe quady Ale kurczę, naprawdę większości często używam

Dokładnie, ona na tym ostatnim zdjęciu wygląda trochę komicznie w tej niepasującej konturówce, ale mam nadzieję, że do innych pomadek ta konturówka się nada, na pewno się nie zmarnuje Jeśli chodzi o Edge To Edge to powiem Ci, że chciałam ją kupić lata świetlne temu, ale ZAWSZE jak jestem w MACowym salonie jednym albo drugim to jej nie ma, jest tylko online, ale to też nie zawsze, więc widać mocno chodliwy kolor, czyli muszę go mieć Kosmetyczka też mi się pewnie przyda, a jak nie to... no cóż, to MAC, więc nie rozkminiam tego faktu
Ja cieni mam trochę, ale różnych, maluję się nimi oczywiście, ale moja kolekcja cieni mnie trochę przytłacza, bo niektórych bardzo słabo używam, a niektóre to w ogóle żałuję, że kupiłam, natomiast pomadki to u mnie jest zawsze coś, co na pewno będzie użyte każdego dnia. Na oczy to czasem mam tylko jasny cień, roztarty ciemniejszym i czarną mocną krechę Blacktrackiem zrobioną, to wszystko, w takim makijażu wyglądam chyba najlepiej. Na przykład kolorowe oczy mi się jakoś u mnie w ogóle nie podobają. Ale pomadka musi być zawsze i wszędzie, aplikuję pomadki po kilka razy dziennie, czasami biorę ze sobą do pracy dwa kolory I zawsze, po prostu zawsze jak wychodzę z domu to mam pomalowane usta A oczy... No cóż, zawsze coś mam przy nich zrobione, ale nie zawsze zabawiam się kolorami, nawet moimi ulubionymi neutralami

[vine]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Dokładnie, ona na tym ostatnim zdjęciu wygląda trochę komicznie w tej niepasującej konturówce, ale mam nadzieję, że do innych pomadek ta konturówka się nada, na pewno się nie zmarnuje Jeśli chodzi o Edge To Edge to powiem Ci, że chciałam ją kupić lata świetlne temu, ale ZAWSZE jak jestem w MACowym salonie jednym albo drugim to jej nie ma, jest tylko online, ale to też nie zawsze, więc widać mocno chodliwy kolor, czyli muszę go mieć Kosmetyczka też mi się pewnie przyda, a jak nie to... no cóż, to MAC, więc nie rozkminiam tego faktu
Ja cieni mam trochę, ale różnych, maluję się nimi oczywiście, ale moja kolekcja cieni mnie trochę przytłacza, bo niektórych bardzo słabo używam, a niektóre to w ogóle żałuję, że kupiłam, natomiast pomadki to u mnie jest zawsze coś, co na pewno będzie użyte każdego dnia. Na oczy to czasem mam tylko jasny cień, roztarty ciemniejszym i czarną mocną krechę Blacktrackiem zrobioną, to wszystko, w takim makijażu wyglądam chyba najlepiej. Na przykład kolorowe oczy mi się jakoś u mnie w ogóle nie podobają. Ale pomadka musi być zawsze i wszędzie, aplikuję pomadki po kilka razy dziennie, czasami biorę ze sobą do pracy dwa kolory I zawsze, po prostu zawsze jak wychodzę z domu to mam pomalowane usta A oczy... No cóż, zawsze coś mam przy nich zrobione, ale nie zawsze zabawiam się kolorami, nawet moimi ulubionymi neutralami

Edge to Edge bardzo polecam, naprawdę świetny kolor. I jest dość miękka jak na te klasyczne MACowe kredki, czyli nie drapie ust. Lubię ją nosić nawet solo, czego zwykle nie praktykuję.

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez vine

Edge to Edge bardzo polecam, naprawdę świetny kolor. I jest dość miękka jak na te klasyczne MACowe kredki, czyli nie drapie ust. Lubię ją nosić nawet solo, czego zwykle nie praktykuję.

Ja tak nosiłam kiedyś Inglotową konturówkę 74, ale odkąd mam miliony pomadek to już tego nie robię, chyba, że jakiś błyszczyk nakładam, to wtedy na konturówkę
A powiedz, masz jakieś błyszczyki MACowe? Które polecasz? Jakie kolory?

[neath]

Napisane przez GretchenSp

W tej palecie jest moja ukochana pomadka Feed the Senses, ale nie kupię całej palety dla jednej pomadki. Tym bardziej, że to lustre i nie wyobrażam sobie jej nakładać z palety, pędzelkiem. [COLOR="Silver"]

Też sobie nie wyobrażam nakładać Lustre pędzelkiem Rebel już lepiej, ale ją mam. Ciekawe jak z pigmentacją cieni...

Napisane przez vine

Mi się też ta paleta podoba i to na maksa... Tyle że podobnie jak Wy mam obawy, czy bym jej używała - to teoretycznie praktyczne rozwiązanie, że wszystko się ma w jednym miejscu, a z drugiej strony właśnie niepraktyczne, bo komu się chce targać całą paletę, żeby np. poprawić szminkę?
Ale absolutnie WSZYSTKO mi w tej palecie odpowiada, jeśli chodzi o kolory, więc kusi jak diabli... Natomiast rozsądek podpowiada, że paleta by u mnie leżała praktycznie nieużywana, więc raczej spasuję.

Mnie też kolory bardzo pasują, ale właśnie... Czy ja tego będę używać?

Napisane przez vine

Ja zwykle nakładam na niego tylko wysuszacz od Sally Hansen, ale on sam w sobie nie nabłyszcza, bo nakładam go też na inne lakiery i i tak po jakimś czasie matowieją. Więc ten błysk to zasługa samego Simply Swinging. Dziś w świetle dziennym oglądam swoje świeżo pomalowane paznokcie i napatrzeć się na ten kolor nie mogę

Właśnie pomalowałam i potwierdzam, że pięknie się błyszczy bez topu

Napisane przez vine

No to dublowanie pomadek to dowód na to, że jednak warto przed zakupem zrobić porządny research, to pomaga uniknąć kupowania wciąż tych samych odcieni. Choć oczywiście nie zawsze się da, bo trudno żeby ciągać do perfumerii wszystkie swoje pomadki podejrzane o bycie dublem tej upatrzonej A niestety ciągnie nas zawsze do tych samych kolorów, tych, w których jest nam najlepiej
---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Ala, patrz

http://swatchandreview.com/mac-cosme...g-pink-review/

Ja jestem na tak

Ja też się staram przejrzeć swoje pomadki przed kupieniem nowej albo przynajmniej przetestować, przemyśleć i dopiero kupić Mam tendencję do kupowania fuksji i podobnych czerwieni

Głupio trochę z konturówką, bo kompletnie nie pasuje Nie musieli się silić na nowy odcień, tylko mogli wrzucić coś co będzie dobrze dopasowane...

Napisane przez Magic chocolate cookie

Ja cieni mam trochę, ale różnych, maluję się nimi oczywiście, ale moja kolekcja cieni mnie trochę przytłacza, bo niektórych bardzo słabo używam, a niektóre to w ogóle żałuję, że kupiłam, natomiast pomadki to u mnie jest zawsze coś, co na pewno będzie użyte każdego dnia. Na oczy to czasem mam tylko jasny cień, roztarty ciemniejszym i czarną mocną krechę Blacktrackiem zrobioną, to wszystko, w takim makijażu wyglądam chyba najlepiej. Na przykład kolorowe oczy mi się jakoś u mnie w ogóle nie podobają. Ale pomadka musi być zawsze i wszędzie, aplikuję pomadki po kilka razy dziennie, czasami biorę ze sobą do pracy dwa kolory I zawsze, po prostu zawsze jak wychodzę z domu to mam pomalowane usta A oczy... No cóż, zawsze coś mam przy nich zrobione, ale nie zawsze zabawiam się kolorami, nawet moimi ulubionymi neutralami

Co do pogrubionego, to Uwielbiam fluidki i często ich używam, bo to taki najszybszy efektowny makeup.

Nie mam żadnych pojedynczych cieni Maca, Patiny dalej nie umiem kupić Za to nadrabiam paletkami

[GretchenSp]

Napisane przez neath

Też sobie nie wyobrażam nakładać Lustre pędzelkiem Rebel już lepiej, ale ją mam. Ciekawe jak z pigmentacją cieni...

Mnie też kolory bardzo pasują, ale właśnie... Czy ja tego będę używać?

Ano właśnie, ja też mam już Rebel, a FtS mam w normalnym sztyfcie (i niestety oszczędzam ją, bo choć bardzo mi się podoba, to jakoś tak wyszło, że nie kupiłam zapasu ). Wciąż marzę o tym, aby ją repromotowali, ale nie w takiej paletkowej formie, ale w normalnej, sztyftowej. Tym bardziej, że lustrzaki nie powalają trwałością, a nie wyobrażam sobie biegania z paletą i pędzelkiem do poprawek w torbie.

Reszta zawartości paletki jest fajna, ale - no właśnie - nie jest to dla mnie żaden must have. I też mam obawy co do cieni, bo w ostatnich świątecznych kolekcjach cienie w paletkach bywały słabe.

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez neath

Głupio trochę z konturówką, bo kompletnie nie pasuje Nie musieli się silić na nowy odcień, tylko mogli wrzucić coś co będzie dobrze dopasowane...

Co do pogrubionego, to Uwielbiam fluidki i często ich używam, bo to taki najszybszy efektowny makeup.

Głupio, bo mogli dać na przykład Edge To Edge, zamiast ten odcień i byłoby więcej kupujących ten zestaw, gwarantuję No ale konturówkę wykorzystam do czegoś innego, wszak mam sporo ciemniejszych pomadek i jeszcze ich przybędzie

Ja mam tylko jednego fluidka, wzięłam tak sobie na spróbowanie i jakoś tak go polubiłam, że opakowanie już jest w połowie. Podobał mi się jeszcze kolor Siahi, ale jakoś odpuściłam i chyba wtedy zamiast niego pomadkę kupiłam

[neath]

Napisane przez GretchenSp

Ano właśnie, ja też mam już Rebel, a FtS mam w normalnym sztyfcie (i niestety oszczędzam ją, bo choć bardzo mi się podoba, to jakoś tak wyszło, że nie kupiłam zapasu ). Wciąż marzę o tym, aby ją repromotowali, ale nie w takiej paletkowej formie, ale w normalnej, sztyftowej. Tym bardziej, że lustrzaki nie powalają trwałością, a nie wyobrażam sobie biegania z paletą i pędzelkiem do poprawek w torbie.

Reszta zawartości paletki jest fajna, ale - no właśnie - nie jest to dla mnie żaden must have. I też mam obawy co do cieni, bo w ostatnich świątecznych kolekcjach cienie w paletkach bywały słabe.

Ano właśnie, dlatego i ja odpuszczam

Napisane przez Magic chocolate cookie

Głupio, bo mogli dać na przykład Edge To Edge, zamiast ten odcień i byłoby więcej kupujących ten zestaw, gwarantuję No ale konturówkę wykorzystam do czegoś innego, wszak mam sporo ciemniejszych pomadek i jeszcze ich przybędzie

Ja mam tylko jednego fluidka, wzięłam tak sobie na spróbowanie i jakoś tak go polubiłam, że opakowanie już jest w połowie. Podobał mi się jeszcze kolor Siahi, ale jakoś odpuściłam i chyba wtedy zamiast niego pomadkę kupiłam

Z Edge to Edge to i ja bym wzięła Ja nawet nie wiem, do jakich szminek by mi mogła pasować konturówka z zestawu...

Siahi jest piękny tylko trzeba z nim trochę dłużej popracować niż z Blacktrackiem, bo jest mniej kryjący. Po dwóch warstwach daje radę No i jest w stałej kolekcji, więc możesz go przestować w każdej chwili.
Polecam jeszcze Lowlights - piękny chłodny brąz No i nakłada się tak samo dobrze jak Blacktrack.

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez neath

Ano właśnie, dlatego i ja odpuszczam

Z Edge to Edge to i ja bym wzięła Ja nawet nie wiem, do jakich szminek by mi mogła pasować konturówka z zestawu...

Siahi jest piękny tylko trzeba z nim trochę dłużej popracować niż z Blacktrackiem, bo jest mniej kryjący. Po dwóch warstwach daje radę No i jest w stałej kolekcji, więc możesz go przestować w każdej chwili.
Polecam jeszcze Lowlights - piękny chłodny brąz No i nakłada się tak samo dobrze jak Blacktrack.

Ja myślę, że ta konturówka mimo wszystko mi się do czegoś przyda, najwyżej jak przyjdzie moja paczka i zobaczę, że bebe, to oddam cały zestaw i tyle I na pocieszenie sobie kupię ze dwie pomadki

Siahi rzeczywiście jest przepiękny, wydaje mi się super do moich brązowych oczu, ale tak naprawdę nigdy go na powiekach nie testowałam, także ciężko stwierdzić Tylko że jakoś tak mam wrażenie, że kolorowe kreski to nie jest to, co ja najbardziej lubię, wolę czarną kreskę i usta mocniejsze Mimo wszystko wciąż mam ten odcień na uwadze, Lowlights też będę miała

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez vine

Znam ten ból... Ja już mam 3 standy i dalej jest mało miejsca na kolejne dochodzące egzemplarze Ciężki przypadek uzależnienia od produktów do ust

Jeszcze wrócę do tego, co napisałaś - bardzo chciałabym zobaczyć Wasze kolekcje pomadek. Znaczy wszystkich dziewczyn, żeby się pozachwycać. Wiem, że robiłyście zdjęcia wcześniej i pokazywałyście tutaj, ale nie mogę tego znaleźć, a już godzinę szukam, chyba po prostu nie wiem, jak wyszukać tą konkretną stronę na tym forum ze zdjęciami, pomożecie?

[kasiaj85]

Jestem.
Ale natrzaskałyście!

Ale poczytałam i już wiem co mniej więcej chcę
Już nie mogę się soboty doczekać.

Powiem Wam,że przez neta nie woła do mnie żaden zestaw :/

Za to przez Was zachciało mi się patent polisha. Taki jeden malinowy jest.

Oj spłukę się za tydzień we wro, jeszcze Kiko nową świąteczną kolekcję ma (( popłaczę się

[Corii]

Napisane przez kasiaj85

Jestem.
Ale natrzaskałyście!

Ale poczytałam i już wiem co mniej więcej chcę
Już nie mogę się soboty doczekać.

Powiem Wam,że przez neta nie woła do mnie żaden zestaw :/

Za to przez Was zachciało mi się patent polisha. Taki jeden malinowy jest.

Oj spłukę się za tydzień we wro, jeszcze Kiko nową świąteczną kolekcję ma (( popłaczę się

Ciekawa jestem, co Ci w łapki wleci
Obstawiasz to co dotychczas, czy zmieniło Ci sie cos w chceniu?

[kasiaj85]

Napisane przez Corii

Ciekawa jestem, co Ci w łapki wleci
Obstawiasz to co dotychczas, czy zmieniło Ci sie cos w chceniu?

trzy cienie i All Fired Up

zła jestem, że zniżka nie wchodzi na te inne limitowane edycje...

[Corii]

Napisane przez kasiaj85

trzy cienie i All Fired Up

zła jestem, że zniżka nie wchodzi na te inne limitowane edycje...

Ja co nowa limitka to załuję, ze nie ma na nie znizki No, ale cóz, nie mozna miec wszystkiego,za dobrze by było

Myslalam o jednym cieniu fioletowym, ale do wykorzystania tylko na dolna powiekę, jednak to chyba nieopłacalne ... ale i tak musiałąbym polmacac najpierw w salonie, bo w ciemno nie wezmę.

AFU mi się bardzo podoba na kimś, ale to raczej nie jest mój kolor, bo Impassioned wybitnie mi nie pasowała, a one sa podobne.
Chociaż musiałabym tez sprawdzić teraz do jasnych włosów.

ER nie bierzesz?

[OlaM]

Jak mogę się wtrącić , to wg mnie AFU i Impassioned wcale nie są podobne . Pierwsza jest dużo chłodniejsza, to taka nieco jaskrawa czerwień wpadająca w róż/malinę albo raczej róż wpadający w czerwień , a Impassioned to różoczerwień wpadająca w koral (wiem, moje opisy kolorów są dość pokrętne ).

[Corii]

Napisane przez OlaM

Jak mogę się wtrącić , to wg mnie AFU i Impassioned wcale nie są podobne . Pierwsza jest dużo chłodniejsza, to taka nieco jaskrawa czerwień wpadająca w róż/malinę albo raczej róż wpadający w czerwień , a Impassioned to różoczerwień wpadająca w koral (wiem, moje opisy kolorów są dość pokrętne ).

Dziękuje Olu, to znaczy ze musze poczłapac do maca i sprawdzić organoleptycznie, bo o ile idąca w koral i ciepła Impassioned mnie gryzła, tak chłodna idaca w malinę AFU mnie zainteresowała coś mi sie wydaje, ze tak czy siak przybędzie mi jeszcze jeden produkt z tej LE

[vine]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Jeszcze wrócę do tego, co napisałaś - bardzo chciałabym zobaczyć Wasze kolekcje pomadek. Znaczy wszystkich dziewczyn, żeby się pozachwycać. Wiem, że robiłyście zdjęcia wcześniej i pokazywałyście tutaj, ale nie mogę tego znaleźć, a już godzinę szukam, chyba po prostu nie wiem, jak wyszukać tą konkretną stronę na tym forum ze zdjęciami, pomożecie?

Mojej tu nie ma, bo nigdy jej nie pokazywałam i raczej się do tego nie palę
Ale ktoś pokazywał - OlaM o ile dobrze pamiętam?

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez vine

Mojej tu nie ma, bo nigdy jej nie pokazywałam i raczej się do tego nie palę
Ale ktoś pokazywał - OlaM o ile dobrze pamiętam?

Myślałam, że każda z Was wrzuciła zdjęcie Niestety nie mogę wrócić do tej strony forum, nie mam pojęcia, jak to zrobić

[neath]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Ja myślę, że ta konturówka mimo wszystko mi się do czegoś przyda, najwyżej jak przyjdzie moja paczka i zobaczę, że bebe, to oddam cały zestaw i tyle I na pocieszenie sobie kupię ze dwie pomadki

Siahi rzeczywiście jest przepiękny, wydaje mi się super do moich brązowych oczu, ale tak naprawdę nigdy go na powiekach nie testowałam, także ciężko stwierdzić Tylko że jakoś tak mam wrażenie, że kolorowe kreski to nie jest to, co ja najbardziej lubię, wolę czarną kreskę i usta mocniejsze Mimo wszystko wciąż mam ten odcień na uwadze, Lowlights też będę miała

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------


Jeszcze wrócę do tego, co napisałaś - bardzo chciałabym zobaczyć Wasze kolekcje pomadek. Znaczy wszystkich dziewczyn, żeby się pozachwycać. Wiem, że robiłyście zdjęcia wcześniej i pokazywałyście tutaj, ale nie mogę tego znaleźć, a już godzinę szukam, chyba po prostu nie wiem, jak wyszukać tą konkretną stronę na tym forum ze zdjęciami, pomożecie?

Jak robię kolorową kreskę, to usta i policzki staram się zrobić raczej neutralne
Siahi jest dość spokojnym kolorem

Nie wrzucałam nigdy swoich pomadek

Napisane przez OlaM

Jak mogę się wtrącić , to wg mnie AFU i Impassioned wcale nie są podobne . Pierwsza jest dużo chłodniejsza, to taka nieco jaskrawa czerwień wpadająca w róż/malinę albo raczej róż wpadający w czerwień , a Impassioned to różoczerwień wpadająca w koral (wiem, moje opisy kolorów są dość pokrętne ).

Impassioned wydaje mi się podobna do Relentlesly Red, bo ona wpada w lekki koral. AFU jest malinowa

RR też mam na liście

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez neath

Jak robię kolorową kreskę, to usta i policzki staram się zrobić raczej neutralne
Siahi jest dość spokojnym kolorem

Nie wrzucałam nigdy swoich pomadek

Wiem właśnie, że nie wszystkie dziewczyny wrzucały i nie pokazywały kolorów, tylko właśnie bullety i inne pomadki nie MACowe. Na przykład kasiaj85 wtedy pokazała swoją kolekcję i rzuciło mi się w oczy, że ma je w takich drewnianych pojemniczkach... Kurde, nacieszyłabym oczy znowu, ale nie mogę tego znaleźć

Kusisz tym Siahi Diable jeden!

[GretchenSp]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Wiem właśnie, że nie wszystkie dziewczyny wrzucały i nie pokazywały kolorów, tylko właśnie bullety i inne pomadki nie MACowe. Na przykład kasiaj85 wtedy pokazała swoją kolekcję i rzuciło mi się w oczy, że ma je w takich drewnianych pojemniczkach... Kurde, nacieszyłabym oczy znowu, ale nie mogę tego znaleźć

A to czasem nie było jeszcze w poprzednim wątku?

[Ishikawa]

Czy to dzisiaj kolekcja ma być w salonach,czy coś mi się "pofertało"

[GlamKitty]

Napisane przez Ishikawa

Czy to dzisiaj kolekcja ma być w salonach,czy coś mi się "pofertało"

Dzis, dzis.

[neath]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Wiem właśnie, że nie wszystkie dziewczyny wrzucały i nie pokazywały kolorów, tylko właśnie bullety i inne pomadki nie MACowe. Na przykład kasiaj85 wtedy pokazała swoją kolekcję i rzuciło mi się w oczy, że ma je w takich drewnianych pojemniczkach... Kurde, nacieszyłabym oczy znowu, ale nie mogę tego znaleźć

Kusisz tym Siahi Diable jeden!

To naprawdę przyjemny fluidek ale przetestuj najpierw, żeby nie było na mnie potem w razie czego

Napisane przez Ishikawa

Czy to dzisiaj kolekcja ma być w salonach,czy coś mi się "pofertało"

To już dziś