Dekoloryzacja włosów- część II wątek zbiorczy.

[fryz5]

Napisane przez manonnie

Przemęczyłam się z tym okropnym kolorem do dziś. Na wszelki wypadek garnierem nie robilam calosci tylko pasemko na razie - i po pół godzinie niestety pasemko jak było ciemne tak jest
Doczekam do godziny, ale coś czuję, że niewiele to zmieni :/

Czyli teraz co? Dekoloryzacja najpierw, potem rozjaśnianie znowu i dopiero farba?
I ta farba do wywalenia, nie? Bo już w buteleczce lekko fioletowa się zrobiła.

ojej to całą farbę mieszałaś na jedno pasemko
a po co.

ja bym samą kąpiel robił bez dekoloryzacji

[manonnie]

Bo się nie znam zupełnie do wywalenia nie?

siedzę z syossem i chyba trzeba było 2 pudełka kupić:/ bo rozjaśniają się, ale od połowy w dół niestety ciemne dalej a za 5 min powinnam spłukiwać.

[fryz5]

jaki syoss?
no do wywalenia.

[manonnie]

Cholera. Trzeba było iść do fryzjera i tyle - finansowo już by podobnie wyszło, a nerwy i włosy lepiej by na tym wyszły.

Syoss 12 - strasznie suchy, jakiś taki tepy, fuj.

Obraz nędzy i rozpaczy w zalacznikach (jeszcze mokre). Czy ten garnier mi chwyci cokolwiek? Oczywiście nowy kupiony

[fryz5]

no nawet jasno jest. rzuć na to joanne gołębi popiel+szlachetna perła potem jakiś średni blond

[manonnie]

Są takie miejsca, jakby ten rozjaśniacz w ogóle nie ruszył koloru. Nie wiem, czemu na tych zdjęciach to takie jasne wychodzi.
Ale odrost praktycznie biały.

Myślisz, że te joanny nie zrobią mi jakiegoś zimnego brązu na głowie? Bo tego też już bym nie zniosła. Dążę do jakiegoś średniego/ jasnego blondu o chłodnym odcieniu.

[fryz5]

to rob joannami a potem jasny blondem nie średnim przepraszam pomyliłem sie post wyżej

[manonnie]

dobra, wychodze do rossmana, czyli podsumowując mam kupić:
joanna golebi popiel, joanna szlachetna perła, jakis jasny blond - garnier 9.1 ?
i to wszystko dziś mogę zrobić? czy mam jakieś przerwy robić - bo wolałabym nie:/

[fryz5]

garnier z jakiej serii chcesz brać?
tak możesz dzisiaj. tylko nie wiem czy garnier nie złapie odrostów za jasno ja bym coś ciemniejszego kładl na odrosty

[manonnie]

kurcze, zgubiłam tego garniera...

czyli trzeba by było brać jakiś rozjaśniający na resztę i jakiś ciemniejszy na odrost? czy może wszystko jakimś jasnym popielatym blondem i potem na odrost jakąś szamponetkę? bo nie wiem, czy nie przerasta mnie na łożenie dwóch kolorów, tak żeby to wyglądało jako tako...

docelowo to byłoby idealne, gdyby wyszło tak jak na pudełku http://p.alejka.pl/i2/p_new/60/60/sc...r-7-58_0_b.jpg

[fryz5]

to użyj tego odcienia dwa razy farbowałem nim pewną Panią, to odrost (ma bardzo ciemnu naturalny) wyszedł ciepły, a reszta wyszła właśnie popielata, nie było ciemniej niż na opakowaniu.

[manonnie]

na razie idę robić tym miksem perły i popielu z joanny.

No dobra, nie ma żarówiastej pomarańczy - zamiast niej jest miodowy blond. Odrosty dalej strasznie jasne i dalej wygląda to kiepsko. od 1/3 w dół kolor mam wrażenie nie zmienił się w ogóle - dalej brąz.

Dziś już dam sobie spokój - jutro może na te najciemniejsze dać jakąś rozjaśniającą farbę i tyle? A jak już się to wszystko uspokoi i może obetne te końcówki to kupię tego syossowego mixa.

[edziakaa]

a JA MAM DO WYMIANY https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post34102570 FARBA DOSKONALE RADZI SOBIE Z ZDEKOLORYZOWANYMI RUDYMI WŁOSAMI, WYCHODZI TAKI ŁADNY NATURALNY CIEMNY BLOND. CHCĘ WYMIENIĆ GDYŻ OLOR TAK MI SIĘ SPODOBAŁ ŻE KUPIŁAM 2 OPAKOWANIA Z TYM ŻE MIĘDZYCZASIE POSTANOWIŁAM WŁOSY ROZJAŚNIĆ JESZCZE BARDZIEJ NOI FARBA STOI. POLECAM DZIEWCZYNY

[fryz5]

Napisane przez manonnie

na razie idę robić tym miksem perły i popielu z joanny.

No dobra, nie ma żarówiastej pomarańczy - zamiast niej jest miodowy blond. Odrosty dalej strasznie jasne i dalej wygląda to kiepsko. od 1/3 w dół kolor mam wrażenie nie zmienił się w ogóle - dalej brąz.

Dziś już dam sobie spokój - jutro może na te najciemniejsze dać jakąś rozjaśniającą farbę i tyle? A jak już się to wszystko uspokoi i może obetne te końcówki to kupię tego syossowego mixa.

zrób zdjęcie i wstaw.
moze garnier color sensation E0 jako farba rozjaśniająca.

nie sądzę że masz brąz bo na zdjęciu na morko z rudym wyglądały na miedziany blond , wstaw zdjęcie pomyslimy co dalej

[manonnie]

Ok, zdjęcia. Nie mogę jakoś złapać tego koloru, jest mniej jaskrawy niż na pierwszym zdjęciu, te jaśniejsze partie w kolorze takim chyba karmelowo-miodowym, reszta czerwonawa. Wszystko ciepłe i chyba średnio mi taka tonacja pasuje

Czy E0 mi do żółtego nie rozjaśni? może ten lepiej? http://www.garnier.pl/_pl/_pl/our_products/shades-haircolor.aspx?tpcode=OUR _PRODUCTS^PRD_HAIRCOLOR^C OLOR_SENSATION^COLOR_SENS ATION_DISCOVER&prdcode=P5 9204&varcode=360054113687 8&back=1

[fryz5]

nie ma tragedii
110 nie rozjasni a E0 jest rozjaśniający i tak czy inaczej czymkolwiek bys nie rozjasniła będzie ciepło, żółto. zużyłaś cale joanny? bo po rozjaśnieniu mogłabys ich podownie uzyć, ale nie nakładaj farby juz na odrosty które są juz jasne

[manonnie]

nie, tragedii nie ma - tzn wyjdę dziś na zajęcia bez torby na głowie

Joanny zużyłam, ale mogę dokupić, 6 zł przy tym wszystkim to już wiesz...
Dobra, to dziś ten garnier e0, spróbuję jakoś odrosty ominąć. I znowu joanny obie wymieszać tak jak wczoraj, bo ten popiel przyciemnia chyba?

[atkka]

A ja wczoraj polozylam Wellaton 8.0 jasny blond... U gory sa nieco mniej rude, troche sie rozjasnily, u dolu nadal zielen, ale juz troche mniej. Nie wiem juz, czym je wyrownac, a musze to zrobic do konca tygodnia, bo bede robila Encanto... Chyba najlepiej zrezygnowac z blondu i zrobic jakis rudy na to, moze miedziany odcien zniweluje te zielen... Nigdy wczesniej nie mialam zielonych wlosow, nie wiem, co sie z nimi robi...
W tej chwili mam takie jak na fotach.

[fryz5]

Napisane przez manonnie

nie, tragedii nie ma - tzn wyjdę dziś na zajęcia bez torby na głowie

Joanny zużyłam, ale mogę dokupić, 6 zł przy tym wszystkim to już wiesz...
Dobra, to dziś ten garnier e0, spróbuję jakoś odrosty ominąć. I znowu joanny obie wymieszać tak jak wczoraj, bo ten popiel przyciemnia chyba?

tzn tak popiel na rudość a perła na żółć/zloto więc w zalezności od tego co uzyskasz zdecydujesz co nałozyć jak wyjdzie rudy to nałoz popiel a jak wyjdzie żółto to nałóż pełe

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez atkka

A ja wczoraj polozylam Wellaton 8.0 jasny blond... U gory sa nieco mniej rude, troche sie rozjasnily, u dolu nadal zielen, ale juz troche mniej. Nie wiem juz, czym je wyrownac, a musze to zrobic do konca tygodnia, bo bede robila Encanto... Chyba najlepiej zrezygnowac z blondu i zrobic jakis rudy na to, moze miedziany odcien zniweluje te zielen... Nigdy wczesniej nie mialam zielonych wlosow, nie wiem, co sie z nimi robi...
W tej chwili mam takie jak na fotach.

a ja znowu nie widzie żadnej zieleni wygląda jakby to był naturalny kolor więc jest na plus!

[Zanthia]

Część dziewczyny, mam pytanie.

Próbuje na moich w sumie wielo-kolorowych włosach uzyskac ombre [ w sumie z tej wielokolorowości wyszedł pomysł - przez uzywanie farb o roznych formułach przy głowie mam czekolade, w okolicach uszu ciemna wisnie, od żuchwy brązowo rudy ], położyłam rozjaśniacz na końcówki [no ok, 30 cm, to możę nie koniecznie końcówki ] na spodnią czesc włosów, która jest nieco dłuża, plus jedno pasemko na zewnatrz, dzielac czas na dwa, czyli najpierw jakies 15 cm na poł godziny, potem całe 25 cm na 10 minut ] uzyskując uroczą marchewkę o kolor przejściowy miedzy marchewką a brązową rudośćią.

Teraz moje pytanie - chciałabym jeszcze trochę je rozjaśnić na końcach, najlepiej do blondu [ może być chamskie żółtko, bo i tak myslę o tonerach na potem]. Czy da się to zrobić, czy moze osiagnełam maksimum moich włosów i nastepny zabieg tylko je wysuszy nie zmieniajac koloru? ile czasu musi minąć miedzy jednym zabiegiem a drugim, żeby nie spalić włosów do końca?

[fryz5]

zalezy czym rozjasniałas jeżeli sklepowym rozjaśniaczem to on nigdy nie rozjasni na tyle mocno na ile powinien a niszczy proponuje kupić fryzjerski rozjaśniacz i wode 6%, rozjasniacz polecam firme vincent ledier lub chantal prosalon

[manonnie]

ja jestem po tym E0 - część rozjaśnił do pomarańczu. Część była żółta, ale nie było perły, więc wszystko potraktowałam popielem :/

Ciągle zostały jakieś czerwone kawałki (niedokładnie nałożony rozjaśniacz ), reszta się dość konkretnie po tej joannie przyciemniła do ciemnego szarego blondu z czerwonymi atrakcjami tu i ówdzie. Odrost też srebrny. Ogólnie strasznie "przykurzone" te włosy - powiedzcie, że to się zmyje...

Na razie musze dać im spokój, bo już w baaaaardzo kiepskim stanie są. Chociaż może jeszcze jutro tą perłą...

Zdjęcia będą, jak wysuszę porządnie.

[evvelajna]

Napisane przez fryz5

z kąpieliami jest różnie, czasami ciemnieje czasami nie, mi po palette 100 skandynawski blond nie ciemniało więc moze tą farbe położ na chwile po dekoloryzacji

a może znasz jakieś inne cudownie sposoby aby włosy nie ściemniały? czytałam o płukaniu woda utleniona :P ale czy to pomaga? a może zamiast tej farby to jakaś szamponetke? cos to pomoże?

[MorganLeFay]

Napisane przez fryz5

a ja znowu nie widzie żadnej zieleni wygląda jakby to był naturalny kolor więc jest na plus!

atkka ja też tak jak Fryz nie widzę żadnej zieleni... Moja fryzjerka powiedziała że faktycznie ciężko się pozbyć takich jak to określiła "rozjaśniaczowych" refleksów, takich ni to zielonym ni to rudych no po prostu to jest kolor "rozjaśniaczowy" i już ja nie wiem czy to jest wogóle możliwe. Może spróbuj jakiś naturalnych maseczek typu cytryna plus miód, mi się po takich zabiegach trochę spłukały dziwne refleksy.

[fryz5]

Napisane przez evvelajna

a może znasz jakieś inne cudownie sposoby aby włosy nie ściemniały? czytałam o płukaniu woda utleniona :P ale czy to pomaga? a może zamiast tej farby to jakaś szamponetke? cos to pomoże?

wszystko właściwie moze ściemniec nie ma złotego środka mi palette 100 skandynawski nie ciemniał. ciemnienie opóźnia także umycie wlosów szamponem z sodą oczyszczona lub szamponem bambino nastepnie polanie ich cytryna ( po tych zabiegach będa splątane, nie nakładaj odzywki dopiero dzień po zabiegu)

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez manonnie

ja jestem po tym E0 - część rozjaśnił do pomarańczu. Część była żółta, ale nie było perły, więc wszystko potraktowałam popielem :/

Ciągle zostały jakieś czerwone kawałki (niedokładnie nałożony rozjaśniacz ), reszta się dość konkretnie po tej joannie przyciemniła do ciemnego szarego blondu z czerwonymi atrakcjami tu i ówdzie. Odrost też srebrny. Ogólnie strasznie "przykurzone" te włosy - powiedzcie, że to się zmyje...

Na razie musze dać im spokój, bo już w baaaaardzo kiepskim stanie są. Chociaż może jeszcze jutro tą perłą...

Zdjęcia będą, jak wysuszę porządnie.

spierze się, daj im czas, na to aby kolor "dojrzał" niech odpoczną, nawilżaj je teraz, odżywiaj. blond jest na prawdę trudnym kolorem

[raszpel]

Witam
Morgan - fajny masz kolor dobrze, że w końcu znalazłaś taki, jak Ci pasuje.
Attka - ja nie widzę, żeby końcówki były zielone.

Ja zrobiłam kolejną kąpiel, tym razem włosy rozjaśniły się do bardzo jasnego blondu. Pofarbowałam je najpierw L'oreal Excellence 10.21 i to, co mi wyszło, przeszło moje najśmielsze oczekiwania... Włosy miałam po farbie jeszcze jaśniejsze (nie wiem jak to możliwe) i na dodatek w tak paskudnym kolorze "świńskiego":P blondu, że poważnie rozważałam chodzenie w torbie na głowie. Zdecydowałam zafarbować następnego dnia jeszcze raz, tym razem 92 L'oreal Feria i 9.1 Viking L'oreal Recital i jestem w szoku! Włosy mam takie jak na zdjęciach(w rzeczywistości jaśniejsze, raczej poziom 10 niż 9). Kolor jest chłodny, tylko tył jakoś nierówno mi złapało i przebijają rude tony. Chyba za jakiś miesiąc wybiorę się do fryzjera, żeby mi to równo zafarbowałam np. mijrelem 9.22

[tarczi]

Drogie dziewczyny mam problem i to duzy, wiec moj naturalny kolor włosów to szatyn ostatnio farbowałam włosy pol roku temu farba o podobnym odcieniu aby ich nie musiec farbowac tak czesto ale kilka dni temu mnie cos podkusiło i chcialam je rozjasnic wiec kupilam farbe Londa-miodowy blond i co sie stao??? na czubku głowy mam jasniutkie włosy a tak od polowy ciemniejsze( jasniejsze wprawdzie od tych ktore mialam przed farbowaniem) ale efekt jest straszny wygladam jakby mi ktos rozbił jajko na głowie blagam pomóżcie jaką farbe mam teraz użyć albo co zrobić zeby ten kolor zrównać dodam tylko ze podoba mi się ten miodowy i nawet fajnie to wygląda gdyby nie te ciemniejsze pasma. Nie stac mnie na profesjonalnych fryzjerów wolałabym uporać się z tym w domu-z góry dziękuję za odpowiedzi pozdrawiam Basia

[fryz5]

piękny! jednak to zmieszanie popielu i perły więc dobra mieszanka!
ja wlasnie jestem po zafarbowaniu odrostów londa 18 znowu i wyszlo pięknie! z tym, ze robiłem pasemka/refleksy na folię rozjasniaczem przed farbą zeby kolor wielowymiarowy wyszedł, dodałem do mojego albumu jakby ktoś chciał

[MorganLeFay]

Napisane przez raszpel

Witam
Morgan - fajny masz kolor dobrze, że w końcu znalazłaś taki, jak Ci pasuje.
Attka - ja nie widzę, żeby końcówki były zielone.

Ja zrobiłam kolejną kąpiel, tym razem włosy rozjaśniły się do bardzo jasnego blondu. Pofarbowałam je najpierw L'oreal Excellence 10.21 i to, co mi wyszło, przeszło moje najśmielsze oczekiwania... Włosy miałam po farbie jeszcze jaśniejsze (nie wiem jak to możliwe) i na dodatek w tak paskudnym kolorze "świńskiego":P blondu, że poważnie rozważałam chodzenie w torbie na głowie. Zdecydowałam zafarbować następnego dnia jeszcze raz, tym razem 92 L'oreal Feria i 9.1 Viking L'oreal Recital i jestem w szoku! Włosy mam takie jak na zdjęciach(w rzeczywistości jaśniejsze, raczej poziom 10 niż 9). Kolor jest chłodny, tylko tył jakoś nierówno mi złapało i przebijają rude tony. Chyba za jakiś miesiąc wybiorę się do fryzjera, żeby mi to równo zafarbowałam np. mijrelem 9.22

wow, ale czad niesamowite że udało Ci się taki popiel uzyskać po rozjaśnianiu i to bez zielonych refleksów !!! Mam nadzieję że Ci się nie zmyją te Loreale, bo jak robiłam 7.1 (chyba Islandia czy jakoś tak) to wyszedł fajnie a potem się spłukał do zera po jakiś trzech tygodniach - do rudego... Masz rację - jak już wiesz który poziom i odcień robić to następnym razem lepiej chyba właśnie profesjonalną farbą.

[kolowrotka]

Mam zwięzłe pytanie. Po dekoloryzacjach (przeprowadzanych w sporym odstępie czasu) z koloru czarnego, mam w efekcie włosy z których przebija czerwień. Po prostu czerń schodziła w czerwień. Czy przy kolejnym zabiegu dekoloryzacji ta czerwień, która została po czerni się rozjaśni do pomarańczowego, czy już zawsze będzie ta czerwień? Fryzjerka powiedziała, że kolejna dekoloryzacja sprawi, że włosy będą jeszcze bardziej czerwone. Czy to prawda? Pytam bo zależy mi na brązie, z którego czerwień nie będzie mocno przebijać. Dziękuję z góry za odpowiedź.