Jak podkreślić jasną cerę? część VI

[tajik girl]

Napisane przez Sondrina

Przejrzałam wątki na podkładowym, przejrzałam opinie na KWC i po głowie chodzi mi Gosh Porcelain i Pharmaceris Ivory(zważywszy na wysoki filtr). W ogóle czytałam dużo pochlebnych opinii o Missha 13 i teraz zastanawiam się, czy dostanę ją w Polsce np. w Sephorze, Douglasie, czy tylko Misshę można przez net zamówić. Nie jestem przekonana do zakupu kosmetyków przez internet, bo mnie jest w stanie odstraszyć nawet zapach... Poza tym muszę zobaczyć, jak stapia się ze skórą, jak na mojej skórze wygląda...

Ten Gosh był moim pierwszym podkładem w dobrym kolorze, ah te wspomnienia Nie bardzo pamiętam jak mi się go użytkowało, ale miałam 2 opakowania, więc chyba dobrze (ale ja nie mam za wiele problemów do ukrycia, lekkie zaczerwienienia tylko). Za to Pharmaceris nie lubiłam, na mnie robił jakąś tłustą tapetowatą warstwę, polecam wypróbować przed kupnem.

[iamsolucky]

Napisane przez Sondrina

Przejrzałam wątki na podkładowym, przejrzałam opinie na KWC i po głowie chodzi mi Gosh Porcelain i Pharmaceris Ivory(zważywszy na wysoki filtr). W ogóle czytałam dużo pochlebnych opinii o Missha 13 i teraz zastanawiam się, czy dostanę ją w Polsce np. w Sephorze, Douglasie, czy tylko Misshę można przez net zamówić. Nie jestem przekonana do zakupu kosmetyków przez internet, bo mnie jest w stanie odstraszyć nawet zapach... Poza tym muszę zobaczyć, jak stapia się ze skórą, jak na mojej skórze wygląda...

Missha to tylko przez ebaya, dziewczyny z Korei zamawiają ewentualnie można kupić ponad dwa razy drożej na allegro albo asianstore tylko uprzedzam że missha ma bardzo intensywny zapach i nie każdemu przypadnie do gustu
Quench miała misshę 13, ja w domu mam #21 mama jej używa i sama jestem ciekawa jak z odcieniem #13 czy jest jaśniejsza od elemonga

[quench]

Napisane przez soleil1985

Dziewczyny,używa któraś z was podkładu Be You? Ostatnio kupiłam ten podkład,niestety zły odcień(20). Normalnie używam Mattiude Ivory-Astor, niestety musiałam coś kupić i poszłam do Douglasa i zaproponowano mi ten podkład,miałam mało czasu i widocznie coś przeoczyłam, bo w sklepie testowany kolor był ok, a ten zakupiony przezemnie jest bardzo ciemny. Jakie odcienie polecacie? Jesteście zadowolone z tego podkładu? Ja niemogę niestety go ocenić bo jedyne co rzuca mi się w oczy to ten kolor,szukałam podkładu kryjącego,bo miał być na gorsze dni, i tylko kase wydałam niepotrzebnie

Oglądałam te podkłady i one wszystkie są bardzo ciemne. Nie ma nic do porcelanowej cery...

Jeśli chodzi o Misshe i Elemonga u mnie na skórze Missha wyglądała jaśniej... Chociaż i tak sama w sobie jest za ciemna. Ale wiele osób ma odwrotnie - to Elemong się wtapia, a Missha się odcina. Na jasnopodkładowym powinny być swatche. W wątku o kremach bb i swatchach też są fotki

[fiasco]

Napisane przez kasiek87

o mnie tu tysiac lat nie bylo ja revlona ivory mieszam z dermacolem, jak musze jakies mega zaczerwienienia zakryc. dobrze sie lacza i trzymaja na mur beton ja sie zastanawiam czy ryzykowac i probowac photoready ehs ciezka decyzja.

ja też Dermacolem rozjaśniałam, tyle, że Buff na mojej tłustej skórze trzymało się dużo gorzej, niż sam revlon, ale też dużo lepiej, niż sam Dermacol. Dawało to mocną szpachle, ale też wtedy miałam co zakrywać i nie opłacało mi się nakładać korektora na pół twarzy bo nie wyglądałoby to lepiej

Napisane przez iamsolucky

Quench miała misshę 13, ja w domu mam #21 mama jej używa i sama jestem ciekawa jak z odcieniem #13 czy jest jaśniejsza od elemonga

Ze swatchy można wywnioskować, że Missha 13 i Elemong mają bardzo zbliżone kolory, ale Elemong potrafi się utlenić - nawet na taki sino-różowy odcień, ale to zależy od cery u mnie nawet taki "siny" odcień wygląda lepiej niż zbyt pomarańczowy czy brzoskwiniowy

[pamfilia]

Jeszcze jaśniejsza od Misschy jest Ifiona water cośtam ale ona z kolei słabo kryje

[iamsolucky]

Napisane przez fiasco

ja też Dermacolem rozjaśniałam, tyle, że Buff na mojej tłustej skórze trzymało się dużo gorzej, niż sam revlon, ale też dużo lepiej, niż sam Dermacol. Dawało to mocną szpachle, ale też wtedy miałam co zakrywać i nie opłacało mi się nakładać korektora na pół twarzy bo nie wyglądałoby to lepiej

Ze swatchy można wywnioskować, że Missha 13 i Elemong mają bardzo zbliżone kolory, ale Elemong potrafi się utlenić - nawet na taki sino-różowy odcień, ale to zależy od cery u mnie nawet taki "siny" odcień wygląda lepiej niż zbyt pomarańczowy czy brzoskwiniowy

swatchom to ja tak nie ufam elemong mi ciemnieje choć da się go używać, miałam próbke CC kremu i na ręce był mega brzoskwiniowy a na mojej skórze piękny jasny,neutralny kolor,zero różowości i pomarańczowości najlepszy kolor z z bb kremów(no choc CC krem to jednak juz nie bb)mimo ze na swatchach był łososiowy

[fiasco]

Napisane przez iamsolucky

swatchom to ja tak nie ufam elemong mi ciemnieje choć da się go używać, miałam próbke CC kremu i na ręce był mega brzoskwiniowy a na mojej skórze piękny jasny,neutralny kolor,zero różowości i pomarańczowości najlepszy kolor z z bb kremów(no choc CC krem to jednak juz nie bb)mimo ze na swatchach był łososiowy

w internecie, nawet na wizażowych forach jest sporo swatchy porównawczych, Elemong i Missha na jednym swatchu, stąd wnioskuję, że są podobne nie ufam swatchom, kiedy jest tylko jeden podkład i nie da się do niczego porównać

w ogóle to kupiłam kieeedys tam, parę miesiecy temu podkład matujący z Flormaru, kolor niby drugi co do jasności (bo miał być bardziej neutralny od różowego najjaśniejszego). Wtedy było tak, że użyłam go 3 razy, bo był dla mnie zbyt brzoskwiniowy. ostatnio nałożyłam go znowu... i jest jaśniutki może nie do końca moja tonacja, ale nie ściemniał mi ani trochę. jak odzyskam aparat może zrobię swatcha. i tak go nie używam, bo dziwnie pachnie (nie ze starości, on tak od początku) i podkreśla suche skórki, no i boje się silikonów. ale kolor da się przeżyć, o ile nie ściemnieje.

[mantas]

to był revlon colorstay. niby nie był przeterminowany, ale kupiłam na allegro.... wiadomo jak z allegro bywa.

teraz jak patrzę na swoją twarz na zdjęciach z odcieniem buff, to widzę, że w grudniu, np był za jasny. wyglądałam jak topielica.

a czy odcień 220 naturaln beige,bo tak mi zaproponowała siatka z temptalii jest minimalnie ciemniejszy? albo ten 180 sand beige, czy coś ?

sorry, ja taka pipka trochę ejstem z tymi podkładami. wątków przeczytałam milion, rad tysiąc, wszystko mi się już myli i sama nie wiem co robić.

powiem tak, na lato używam rimmela 25 h w kolorze 100 ivory i jest idealny. ale kurde bele, na zime jest za ciemny.

zastanawiam się czy zrobić jeszcze jedno podejście do revlonu colorstay ...

może powinnam używać zielonego korektora pod revlon ?

mam taki meksyk w bani, że sama nie wiem w którą stronę pójść

czy któraś ma prócz jasnej cery, rozszerzone naczynka i cerę mieszaną? to bym się zainspirowała

interesują mnie podkłady ze średniej półki. marzę o double wear, ale mnie nie stać

[quench]

Ja mam. Ale moja cera jest dużo jaśniejsza od Twojej, bo dla mnie zarówno Revlon jak i Rimmel są stanowczo za ciemnie.
Naczynka ukrywają mi już podkłady (nie jest to krycie pełne! Ale ja takiego nie potrzebuje). Możesz spróbować z zielonym korektorem - kup sobie jakiś tańszy, np. Essence lub Catrice i zobacz, jak sobie poradzą... U mnie całkiem przyzwoicie rumień gasi zielony rozświetlacz EDM
Co do kolorystyki Revlona, to kolor 180 i 220 są ciemniejsze od 150 buff ale nie wiem jak bardzo... I nie wiem, czy już przypadkiem nie są ciemniejsze od wspomnianego przez Ciebie Rimmela...

[jyyli]

Dziewczyny, zna któraś z Was: http://karlasugar.net/2011/08/guest-...me-foundation/ ?

[quench]

Napisane przez jyyli

Dziewczyny, zna któraś z Was: http://karlasugar.net/2011/08/guest-...me-foundation/ ?

To chyba podkład widmo... Jakiś czas temu pisałam o nim (pytałam o niego). W Europie nie miał chyba jeszcze premiery I pytanie czy będzie miał...

[jyyli]

Napisane przez quench

To chyba podkład widmo... Jakiś czas temu pisałam o nim (pytałam o niego). W Europie nie miał chyba jeszcze premiery I pytanie czy będzie miał...

Ja przeczytałam o nim na tym blogu: http://ewwwa-makeup.blogspot.com/201...oundation.html
Ale nie wiem, skąd autorka go ma.
Na allegro jedna aukcja, ale najjaśniejszy to 125 ;/
No nic, pozostaje nam czekać na jakieś inne doniesienia

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Już przeczytałam, że tylko na all i ebayu

[Sondrina]

Napisane przez iamsolucky

Missha to tylko przez ebaya, dziewczyny z Korei zamawiają ewentualnie można kupić ponad dwa razy drożej na allegro albo asianstore tylko uprzedzam że missha ma bardzo intensywny zapach i nie każdemu przypadnie do gustu
Quench miała misshę 13, ja w domu mam #21 mama jej używa i sama jestem ciekawa jak z odcieniem #13 czy jest jaśniejsza od elemonga

O to Misshę mogę sobie już wykreślić z mojej listy, w ogóle płyty z muzyką mogą zamawiać przez internet, ale nie ciuchy, kosmetyki i biżuterię...

Revlon jest dla mnie za ciemny, próbowałam dzisiaj w drogerii. W ogóle przejdę się do Sephory i Douglasa na dniach i poprzeglądam te z wyższej półki, może tam coś znajdę dla siebie. Może być droższe, bo i tak podkład starcza mi na rok.

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

W ogóle dzisiaj dwa razy byłam siebie dumna, gdy usłyszałam, że jestem blada jak trup To znaczy, ze moje filtrowanie zdało egzamin Choć widzę, że jestem trochę ciemniejsza na rękach niż zimą... Ale tylko trochę Jeden komentarz pochodził od ulicznego grzybiarza, drugi od lali solary stylizowanej na punkówę stojącej za mną w Realu.

[quench]

Napisane przez Sondrina

O to Misshę mogę sobie już wykreślić z mojej listy, w ogóle płyty z muzyką mogą zamawiać przez internet, ale nie ciuchy, kosmetyki i biżuterię...

Revlon jest dla mnie za ciemny, próbowałam dzisiaj w drogerii. W ogóle przejdę się do Sephory i Douglasa na dniach i poprzeglądam te z wyższej półki, może tam coś znajdę dla siebie. Może być droższe, bo i tak podkład starcza mi na rok.

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

W ogóle dzisiaj dwa razy byłam siebie dumna, gdy usłyszałam, że jestem blada jak trup To znaczy, ze moje filtrowanie zdało egzamin Choć widzę, że jestem trochę ciemniejsza na rękach niż zimą... Ale tylko trochę Jeden komentarz pochodził od ulicznego grzybiarza, drugi od lali solary stylizowanej na punkówę stojącej za mną w Realu.

Jak kiedy słysze coś takiego, to także puchnę z dumy Nie ma to jak komentarz: "Leee, jesteś blada jak trup".

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

ja to ciągle od brata ciotecznego słyszę i teksty w stylu 'wyszłabyś na słońce, opaliła się trochę'

[jyyli]

Ja mam gorzej, bo mam w rodzinie chirurga, który robi mi wykłady na temat tego, jak sobie szkodzę nieopalaniem Ale puszczam to mimo uszu - przecież widzę, jak moje ciotki, w tym jego teściowa, tragicznie wyglądają po całym życiu opalania, nawet bez solarium. Ich matka 86-letnia lepiej wygląda.

Ale ostatnio stwierdziły, że przy mnie wyglądają na bardziej opalone, więc już jet wery gut

[Kachnaaaa]

Napisane przez jyyli

Ja mam gorzej, bo mam w rodzinie chirurga, który robi mi wykłady na temat tego, jak sobie szkodzę nieopalaniem Ale puszczam to mimo uszu - przecież widzę, jak moje ciotki, w tym jego teściowa, tragicznie wyglądają po całym życiu opalania, nawet bez solarium. Ich matka 86-letnia lepiej wygląda.

Ale ostatnio stwierdziły, że przy mnie wyglądają na bardziej opalone, więc już jet wery gut

Na jakiej zasadzie niby ma to szkodzić?

[jyyli]

Napisane przez Kachnaaaa

Na jakiej zasadzie niby ma to szkodzić?

Chyba chodzi o niedobór wit. D, ale na naszej szerokości geograficznej przecież wszyscy go mają

[tenebra]

Jeżeli chodzi o witaminę D to wystarczy 15 minut słońca i niewielka ilość ciała odsłonięta aby zapewnić sobie dzienną dawkę. Należy pamiętać, że filtry jakich używamy nie blokują 100% promieni słonecznych więc tak naprawdę śmiało ta witamina D jest produkowana podczas naszego zwyczajnego nafiltrowanego dnia (chociażby np dodatkowo poprzez dłonie, które są prawie cały czas "narażone" na słońce - ja ich nie filtruję... :/ )
Nie trzeba się na słońce wystawiać na siłę...

Dzienne zapotrzebowanie na witaminę D można zapewnić sobie wystawiając twarz na 15 minut do Słońca lub jedząc 100 g kurzego żółtka

[quench]

Nie mówiąc już o podaży w żywności...
W sumie jestem zszokowana, że takie teorie głosi osoba związana z ochroną zdrowia...

[jyyli]

Tu pewnie i tak chodzi tylko o to, żeby mi dopiec Takie szukanie argumentów na siłę.

Ale z tego, co gdzieś czytałam, wynikało, że i tak wszyscy mamy niedobór, bo nie wystarczy latem się wystawiać na słońce, potem przychodzi jesień, słońca jest mało, zima, kiedy praktycznie niczego nie wystawiamy spod kurtek.
Muszę się bardziej wgłębić w temat, żeby wiedzieć, jak to w końcu jest

[Sondrina]

Napisane przez jyyli

Tu pewnie i tak chodzi tylko o to, żeby mi dopiec Takie szukanie argumentów na siłę.

Ale z tego, co gdzieś czytałam, wynikało, że i tak wszyscy mamy niedobór, bo nie wystarczy latem się wystawiać na słońce, potem przychodzi jesień, słońca jest mało, zima, kiedy praktycznie niczego nie wystawiamy spod kurtek.
Muszę się bardziej wgłębić w temat, żeby wiedzieć, jak to w końcu jest

Nie ma problemu, przynajmniej wg mnie. Filtry zawsze przepuszczają trochę promieniowania... Ja dłoni również nie filtruję, bo bym chyba wszystko zatłuściła. Nawet zimą odkrywamy nieco twarzy. Poza tym nawet w pochmurne dni promieniowanie UV dociera do naszej skóry. Więc i tak jest very good.

[jyyli]

To nie będę się przejmować. Zacznę, kiedy będę mieć jakiś niedobór

Ale w ogóle to moja rodzina twierdzi, że bladość jest jednym z powodów, dla których nie znajdę męża Tak jak fakt, że chciałabym, żeby mój facet umiał sobie kanapkę zrobić

[Sondrina]

Napisane przez jyyli

To nie będę się przejmować. Zacznę, kiedy będę mieć jakiś niedobór

Ale w ogóle to moja rodzina twierdzi, że bladość jest jednym z powodów, dla których nie znajdę męża Tak jak fakt, że chciałabym, żeby mój facet umiał sobie kanapkę zrobić

W ogóle powiedz rodzince, że stylizujesz się na szlachciankę o bladym licu, a kobiety z dobrych rodzin na pewno znajdą męża

A tak na serio, chyba nie da się mieć niedoborów witaminy D, chyba że jest się muzułmanką żyjącym w kraju fundamentalistów religijnych, gdzie jedynie oczy wychodzą na światło. Przygotowując się na licencjat, znalazłam informację, że kobiety w krajach arabskich są narażone na osteomalację z powodu stroju...

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez jyyli

To nie będę się przejmować. Zacznę, kiedy będę mieć jakiś niedobór

Ale w ogóle to moja rodzina twierdzi, że bladość jest jednym z powodów, dla których nie znajdę męża Tak jak fakt, że chciałabym, żeby mój facet umiał sobie kanapkę zrobić

tylko tyle? mój będzie musiał prać, sprzątać, gotować, być miłym i uczynnym, a w dodatku dużo zarabiać

Napisane przez Sondrina

W ogóle powiedz rodzince, że stylizujesz się na szlachciankę o bladym licu, a kobiety z dobrych rodzin na pewno znajdą męża

A tak na serio, chyba nie da się mieć niedoborów witaminy D, chyba że jest się muzułmanką żyjącym w kraju fundamentalistów religijnych, gdzie jedynie oczy wychodzą na światło. Przygotowując się na licencjat, znalazłam informację, że kobiety w krajach arabskich są narażone na osteomalację z powodu stroju...

na co ?

[jyyli]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;28583300]tylko tyle? mój będzie musiał prać, sprzątać, gotować, być miłym i uczynnym, a w dodatku dużo zarabiać
[/QUOTE]

No popatrz, to ja może pójdę na solarium i skuszę jakiegoś biedaka moją chrupiącą skórką niczym z kurzęcego udka, ale Ty nie masz szans, czeka Cię staropanieństwo

Napisane przez Sondrina

W ogóle powiedz rodzince, że stylizujesz się na szlachciankę o bladym licu, a kobiety z dobrych rodzin na pewno znajdą męża

A tak na serio, chyba nie da się mieć niedoborów witaminy D, chyba że jest się muzułmanką żyjącym w kraju fundamentalistów religijnych, gdzie jedynie oczy wychodzą na światło. Przygotowując się na licencjat, znalazłam informację, że kobiety w krajach arabskich są narażone na osteomalację z powodu stroju...

Dobre

Straszne to jest! Jeszcze jak pomyślę, że Polki przechodzą na islam (w samym tym fakcie nic złego nie widzę, żeby nie było, ale jednak dziwi mnie to bardzo) i chodzą tak zakryte całe, to mi smutno. Rozumiem skromność, niepokazywanie zbyt wiele ciała, ale nie rozumiem traktowania kobiety jako obiektu seksualnego, którego jeden włos albo czoło może podniecić i przez to skazywanie na takie niebezpieczeństwa.
I bez urazy. Ale dla mnie zdrowie fizyczne i psychiczne jest bardzo ważne.

[Sondrina]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;28583300]

na co ? [/QUOTE]
Osteomalacja to inaczej rozmiękanie kości wskutek utraty z nich wapnia i fosforu.

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

Napisane przez jyyli

Straszne to jest! Jeszcze jak pomyślę, że Polki przechodzą na islam (w samym tym fakcie nic złego nie widzę, żeby nie było, ale jednak dziwi mnie to bardzo) i chodzą tak zakryte całe, to mi smutno. Rozumiem skromność, niepokazywanie zbyt wiele ciała, ale nie rozumiem traktowania kobiety jako obiektu seksualnego, którego jeden włos albo czoło może podniecić i przez to skazywanie na takie niebezpieczeństwa.
I bez urazy. Ale dla mnie zdrowie fizyczne i psychiczne jest bardzo ważne.

Też mnie to dziwi. Kobieta wychowała się w wolnym kraju, wie, czym jest wolność, jest wykształcona, a rezygnuje z tego wszystkiego i dobrowolnie zakrywa się cała i dusi w tym w 40 stopniowym upale... Kiedyś siedziałam z przyjaciółką nad Odrą i widzę kobietę ubraną w czarny muzułmański strój odkrywający tylko oczy. Na początku pomyślałam, że może ma problemy ze skórą, dlatego tak się chroni przed słońcem, ale kiedyś wieczorem, zimową porą, gdy od dawna było ciemno, spotkałam ją w centrum handlowym także w tym odzieniu, nie ściągnęła tego czegoś z głowy. Nie mam nic do innych religii, ale dziwi mnie, że Polki przechodząc na islam, dobrowolnie skazują się na strój wyjęty z państw fundamentalistycznych. Nie idą za przykładem Turcji, gdzie można odkrywać twarz, tylko tych krajów, gdzie kobietom wychodzą tylko oczy...

[iamsolucky]

Napisane przez jyyli

Tu pewnie i tak chodzi tylko o to, żeby mi dopiec Takie szukanie argumentów na siłę.

Ale z tego, co gdzieś czytałam, wynikało, że i tak wszyscy mamy niedobór, bo nie wystarczy latem się wystawiać na słońce, potem przychodzi jesień, słońca jest mało, zima, kiedy praktycznie niczego nie wystawiamy spod kurtek.
Muszę się bardziej wgłębić w temat, żeby wiedzieć, jak to w końcu jest

tylko jak wytłumaczyć moja koleżankę która w dzieciństwie godzinami latała po podwórku, zawsze opalona żeby nie powiedzieć spieczona i miała krzywicę musiała witaminę d przyjmować, a ludzie w krajach skandynawskich gdzie jednak tego słońca nie ma tak dużo raczej na krzywice nie chorują słyną z wysokiego wzrostu i są że tak powiem "prości" wystarcza im witamina d dostarczana z pożywieniem, tuńczyk, makrela, sardynki, a nie zaraz się piec szukają na siłę argumentów przemawiających za opalaniem, bo co tam rak skoro niedobory witamin mogą mieć

tez mnie szokuje że takie poglądy i wiele innych głoszą osoby ze służby zdrowia w tym, zgrozo-dermatolodzy

[ruda3d]

hehehe, bo na pewno zdrowiej jest zdrowo się odżywiać (np jeść dużo ryb), niż się smażyć i uzasadniać to "troska o zdrowie"
to jest taka wybiórcza dbałość, mydlenie sobie oczu - gadanie, że trzeba się opalać, żeby nie mieć niedoborów wit D, a wpierdzielać pizzę, schabowe i piwo...

[jyyli]

Napisane przez iamsolucky

tylko jak wytłumaczyć moja koleżankę która w dzieciństwie godzinami latała po podwórku, zawsze opalona żeby nie powiedzieć spieczona i miała krzywicę musiała witaminę d przyjmować, a ludzie w krajach skandynawskich gdzie jednak tego słońca nie ma tak dużo raczej na krzywice nie chorują słyną z wysokiego wzrostu i są że tak powiem "prości" wystarcza im witamina d dostarczana z pożywieniem, tuńczyk, makrela, sardynki, a nie zaraz się piec szukają na siłę argumentów przemawiających za opalaniem, bo co tam rak skoro niedobory witamin mogą mieć

tez mnie szokuje że takie poglądy i wiele innych głoszą osoby ze służby zdrowia w tym, zgrozo-dermatolodzy

Jeśli chodzi o Skandynawię, to nie wiem, jak jest w reszcie krajów, ale w Finlandii mają np. mleko wzbogacane wit.D.
I nie wiem, jak to tam jest, bo wszystkich Skandynawów nie znam, ale Finów tylko wysokich znam Pewnie mam szczęście po prostu