Bardzo cienkie i rzadkie włosy

[klaudunia135]

Witam serdecznie Moją zmorą od zawsze były włosy. Każdy mówił, że są cienkie i nijakie. Mam 18 lat i ostatnio zauważyłam pare siwych włosów Kiedyś prostowałam je namiętnie prostownicą przez jakieś 8 lat dzień w dzień bez wcześniejszego zabezpieczenia ich. Było to ogromną głupotą z mojej strony. Od 3 lat nic z nimi nie robię- nie susze i nie ,,obrabiam'' termicznie.
Ich stan troszkę się poprawił jednak nieznacznie. Zastanawiam się czy dobrym pomysłem jest ich zcięcie na krótko oraz specjalne zastrzyki u kosmetyczki, które mają na celu ich wzmocnienie. Jako, że są one dosyć drogie postanowiłam zapytać czy jest sens je wykupić. Od dziecka mam cienkie, problematyczne włosy i zaczynam tracić nadzieję że będą kiedyś ładne i grube. Pozdrawiam.

[kascysko]

Napisane przez klaudunia135

Witam serdecznie Moją zmorą od zawsze były włosy. Każdy mówił, że są cienkie i nijakie. Mam 18 lat i ostatnio zauważyłam pare siwych włosów Kiedyś prostowałam je namiętnie prostownicą przez jakieś 8 lat dzień w dzień bez wcześniejszego zabezpieczenia ich. Było to ogromną głupotą z mojej strony. Od 3 lat nic z nimi nie robię- nie susze i nie ,,obrabiam'' termicznie.
Ich stan troszkę się poprawił jednak nieznacznie. Zastanawiam się czy dobrym pomysłem jest ich zcięcie na krótko oraz specjalne zastrzyki u kosmetyczki, które mają na celu ich wzmocnienie. Jako, że są one dosyć drogie postanowiłam zapytać czy jest sens je wykupić. Od dziecka mam cienkie, problematyczne włosy i zaczynam tracić nadzieję że będą kiedyś ładne i grube. Pozdrawiam.

Zaczęłaś prostować włosy mając 7 lat?

A tak od początku - jeśli genetycznie nie masz zaprogramowanych grubych włosów to nie uzyskasz ich, możesz swoje doprowadzić do lepszego stanu oraz je zagęścić (oczywiście w granicach genetyki). Myślę, że odpowiednią dietą, suplementacją i wcierkami możesz osiągnąć efekt lepszy niż "zastrzyki" (tak w ogóle, kosmetyczki nie mają uprawnień do iniekcji).

Na ten temat jest sporo wątków tutaj

[klaudunia135]

Napisane przez kascysko

Zaczęłaś prostować włosy mając 7 lat?

A tak od początku - jeśli genetycznie nie masz zaprogramowanych grubych włosów to nie uzyskasz ich, możesz swoje doprowadzić do lepszego stanu oraz je zagęścić (oczywiście w granicach genetyki). Myślę, że odpowiednią dietą, suplementacją i wcierkami możesz osiągnąć efekt lepszy niż "zastrzyki" (tak w ogóle, kosmetyczki nie mają uprawnień do iniekcji).

Na ten temat jest sporo wątków tutaj

Cóż może troszkę przesadziłam ale w każdym razie włosy zaczęłam prostować już w podstawówce. Odkąd zaczęłam chodzić do 1 klasy liceum przestałam, a teraz jestem w maturalnej- więc wychodzi niecałe 3 lata.

[truskawkowawiosna]

Zapraszam do przejrzenia forum, podobnych wątków powstaje mnóstwo.