Promocje w Douglasie, Sephorze, Marionnaud + OT, część VII :)

[misianka]

Napisane przez elizabarbara

Ło matkooo, alez wy se tu słodzicie !

A jak juz rozdajecie nogi i cycki, to ja tez poprosze



Ja moge oddac troche wzrostu - bede mogla nosic wyzsze koturny

Chetnie przyjme w zamian troche włosów, bo moje, mimo wszelakich upiornych zabiegów fryzjerskich, nadal są w kiepskiej kondycji..


No i chetnie sie pozbędę ze 20kg, bo sie przestalam w swoje szmaty miescic


Ktoś chętny na cokolwiek? Czy mam na wymiankowy z tym iść?
I to by bylo na tyle OT

było być i współsłodzić

wzrostu bym wzięła, niedużutko, ale jednak
niemniej nie mam nic na wymiankę, bo w temacie włosa sromota i marność

[Corii]

Napisane przez elizabarbara

Ło matkooo, alez wy se tu słodzicie !

A jak juz rozdajecie nogi i cycki, to ja tez poprosze



Ja moge oddac troche wzrostu - bede mogla nosic wyzsze koturny

Chetnie przyjme w zamian troche włosów, bo moje, mimo wszelakich upiornych zabiegów fryzjerskich, nadal są w kiepskiej kondycji..


No i chetnie sie pozbędę ze 20kg, bo sie przestalam w swoje szmaty miescic


Ktoś chętny na cokolwiek? Czy mam na wymiankowy z tym iść?
I to by bylo na tyle OT

To ja się zgłaszam po wzrost bez żadnego dzielenia się z resztą

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Napisane przez Tigerr

no właśnie ...
ale są piękne ...
jednak dla mnie też tylko te bez platformy ...Fakt , że ja patrzę trochę przez pryzmat swojego wzrostu -175 cm...
Ale obcasy i koturny lubię ...

Dajcie mi propozycje butów wiosennych ( takich w typie czółenek) , które pasują do rurek i jednocześnie są na obcasie (jakimś podwyższeniu)... Bo balerinki lubię ,ale skracają mi nogi i powiększają i tak juz wielki zad ...więc chciałabym mieć alternatywę wiosennych butków na obcasie (nie bardzo wysokim) , ale takich do biegania na co dzień ...



No i co narobiłaś ?!




dokładnie to samo pomyślałam, jak obejrzałam zdjęcia

A nogi ....


Ja pikolę ... Chyba Ci się manto należy ...Co Ty pleciesz Jak można nosić r.34 i mówić , że ma się pupę jak słoń ?!
Żeby móc powiedzieć, że się ma pupę jak słoń i nosić r.34 , musiałabyś mieć jakieś 110cm wzrostu !!!!
Ja noszę rozmiar 42 .... to w takim razie jaką ja mam d....? Co najmniej jak przedlodowcowy mamut ....


Ludzieeeeeeeeeeeeeee!!!!! !!!!!!! Trzymajcie mnie ,bo nie wytrzymię!!!!!!


Jak wy to robicie , że jesteście takie szczuplutkie ? Wiosna się zbliża wielkimi krokami , zaraz po niej lato , a mi na samą myśl ryczeć się chce ... Nawet wczasów żadnych nie planuję ...właśnie z powodu swojej naprogramowości w kg ....

Nie jem dużó , ale b. nieracjonalnie ...Rano nic , a po południu zazwyczaj jeden b. obfity ( napad głodu) i jeden mały posiłek ...no i nienawidzę się ruszać ...NIENAWIDZĘ !
I te codzienne postanowienia , ze od jutra ...

Tigerku tu masz przykład http://www.e-rylko.com/pub/produkty/3099/7339_big.jpg
Ja wiem., ze nie do końca czółenka ale bardzo wygodne i sexy na nodze do rurek

Ja tam przytyłam nieco przez zimę Ale generalnie w mojej chudosci utrzymują mnie nerwy no raz, ze nerwus ze mnei straszny, a dwa, że miałam stresujący ubiegły rok

A co do odżywiania - pomijając ranny posiłek robisz bład - śniadanie to podstawa, bez tego ani rusz.
No i jednak brak ruchu robi swoje, niestety tzreba się zmusić i mówi to ta, która siedzi na kanapie i też się nie rusza

[elizabarbara]

Napisane przez misianka

było być i współsłodzić

wzrostu bym wzięła, niedużutko, ale jednak
niemniej nie mam nic na wymiankę, bo w temacie włosa sromota i marność

Musialam sie umyc i poczynić niezbędne zabiegi pielęgnacyjne, nie moglam byc
Wzrostu moge oddac max 7cm Ale jak nie masz nic na wymianke, to ujowo Nie dostaniesz zatem moim centymetrów

Napisane przez Tigerr

no właśnie ...
ale są piękne ...
jednak dla mnie też tylko te bez platformy ...Fakt , że ja patrzę trochę przez pryzmat swojego wzrostu -175 cm...
Ale obcasy i koturny lubię ...

Dajcie mi propozycje butów wiosennych ( takich w typie czółenek) , które pasują do rurek i jednocześnie są na obcasie (jakimś podwyższeniu)... Bo balerinki lubię ,ale skracają mi nogi i powiększają i tak juz wielki zad ...więc chciałabym mieć alternatywę wiosennych butków na obcasie (nie bardzo wysokim) , ale takich do biegania na co dzień ...



No i co narobiłaś ?!




dokładnie to samo pomyślałam, jak obejrzałam zdjęcia

A nogi ....


Ja pikolę ... Chyba Ci się manto należy ...Co Ty pleciesz Jak można nosić r.34 i mówić , że ma się pupę jak słoń ?!
Żeby móc powiedzieć, że się ma pupę jak słoń i nosić r.34 , musiałabyś mieć jakieś 110cm wzrostu !!!!
Ja noszę rozmiar 42 .... to w takim razie jaką ja mam d....? Co najmniej jak przedlodowcowy mamut ....


Ludzieeeeeeeeeeeeeee!!!!! !!!!!!! Trzymajcie mnie ,bo nie wytrzymię!!!!!!


Jak wy to robicie , że jesteście takie szczuplutkie ? Wiosna się zbliża wielkimi krokami , zaraz po niej lato , a mi na samą myśl ryczeć się chce ... Nawet wczasów żadnych nie planuję ...właśnie z powodu swojej naprogramowości w kg ....

Nie jem dużó , ale b. nieracjonalnie ...Rano nic , a po południu zazwyczaj jeden b. obfity ( napad głodu) i jeden mały posiłek ...no i nienawidzę się ruszać ...NIENAWIDZĘ !
I te codzienne postanowienia , ze od jutra ...

Ja tez wysoka, tez nosze 40, ostatnio i 42 Mozemy sie wymieniac
I na dodatek z jednej wsi jestesmy Mozemy sie mieniac szmatami bez uszczerbku na rzecz PP

Napisane przez Corii

To ja się zgłaszam po wzrost bez żadnego dzielenia się z resztą

Ale za wzrost chce troche Twoich włochatych oczu

Eve, bardzo ladne te ostatnie buciki wkleiłas



Ja na wiosne pojechalam po taniości. Moj ex przylatuje z UK w odwiedziny do mamusi i kazalam mu pokupic dla mnie troche balerinek w primarku po 5 Ł Bede miala w czym latac i nie bedzie mi żal ze sie niszczy hehe

[Corii]

Napisane przez elizabarbara

Ale za wzrost chce troche Twoich włochatych oczu

No jakże to tak, abym całkiem łysa została i zaden revi mi nie pomógł
Poł na pół Kochana, ze wzrostem może byc tak samo

[elizabarbara]

Napisane przez Corii

No jakże to tak, abym całkiem łysa została i zaden revi mi nie pomógł
Poł na pół Kochana, ze wzrostem może byc tak samo

Deal

[moniq_c]

oł dżizas! Corii zamordować Cię idzie. Ty na te nogi narzekałaś?? Wstyd!
i uciekać mi stąd sępy wszystkie, ja byłam pierwsza co jej nogi chciałam, i nikomu nie odstąpię!!!!!
Boże ile ja bym za takie oddała! ze 30 kilo nawet
W największe mrozy chodziłabym na szpilach i w mini ledwo co za tyłek! O matko jak się rozmarzyłam
nie zasnę teraz przez tego doła że takiej pięknej mojej wymarzonej figury nigdy nie będę miała bo mam zupełnie inną budowę

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;39753729]Buty mi sie nie podobaja. Za wysokie koturny a przez to toporne. Monikowe ladniejsze.

Nogi masz jednak sliczne. I widac, ze maly tyleczek. Wery najs .[/QUOTE]

o to to! zgadzam sie w całej rozciągłości i o butach, i o reszcie
takie wysokie platformy to nawet moje słoniowe nogi by pogrubiły ...

a moje "ryjki" (mój pomysłowy mąż tak ten sklep kiedyś przejęzyczył i zostało ) bardzo dziękują za wszystkie miłe słowa

[misianka]

Napisane przez Tigerr

...
No i co narobiłaś ?!

...

ja przynajmniej kuszę po taniosci

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

Napisane przez Corii

... Ale generalnie w mojej chudosci utrzymują mnie nerwy no raz, ze nerwus ze mnei straszny, a dwa, że miałam stresujący ubiegły rok

A co do odżywiania - pomijając ranny posiłek robisz bład - śniadanie to podstawa, bez tego ani rusz.
No i jednak brak ruchu robi swoje, niestety tzreba się zmusić i mówi to ta, która siedzi na kanapie i też się nie rusza

ano, przewlekły stresik dobrze robi na wagę
tylko niedobrze na inne rzeczy, więc trudny wybór

co do śniadan się nie zgodzę
nigdy ich nie jadłam, raczej dwa duże posiłki, w tym większy w nocy (właśnie zeżarłam smażony makaron, masła nie żałując)
i jak się okazało nic to wspólnego z wagą nie miało, większość życia niedowaga, potem kilka lat foki (85 kg), teraz znów szczupła, ze spadkami wagi w stresie

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:41 ----------

Napisane przez moniq_c

...
i uciekać mi stąd sępy wszystkie, ja byłam pierwsza co jej nogi chciałam, i nikomu nie odstąpię!!!!!
...

a moje "ryjki" (mój pomysłowy mąż tak ten sklep kiedyś przejęzyczył i zostało ) ...

teraz ja oplułam monitor
2 razy

[Corii]

Napisane przez moniq_c

oł dżizas! Corii zamordować Cię idzie. Ty na te nogi narzekałaś?? Wstyd!
i uciekać mi stąd sępy wszystkie, ja byłam pierwsza co jej nogi chciałam, i nikomu nie odstąpię!!!!!
Boże ile ja bym za takie oddała! ze 30 kilo nawet
W największe mrozy chodziłabym na szpilach i w mini ledwo co za tyłek! O matko jak się rozmarzyłam
nie zasnę teraz przez tego doła że takiej pięknej mojej wymarzonej figury nigdy nie będę miała bo mam zupełnie inną budowę

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------



o to to! zgadzam sie w całej rozciągłości i o butach, i o reszcie
takie wysokie platformy to nawet moje słoniowe nogi by pogrubiły ...

a moje "ryjki" (mój pomysłowy mąż tak ten sklep kiedyś przejęzyczył i zostało ) bardzo dziękują za wszystkie miłe słowa

No tak, narzekam, mnei one jakos nie podchodzą i coż na to Siora poradzić?
Najlepiej tak jak piszesz - Tobie oddac w posiadanie skoro byłas pierwsza
teraz wymyśl jakiś skuteczny transfer

Parsknełam śmeichem, próbując sobie Ciebie wyobrazić w moich nogach i tej mini za tyłek i szpilkach po mrozach i śniegach No wybacz, obrazowo to opisałas

Zaraz zara, ale czemu to mi się wydawało, ze Ty jesteś szczupła delikatna Blondyna, a nei tak jak się opisujesz, hę? A może Siostra przesadzasz po kobiecemu?

Fajnie przeinaczona nazwa sklepu Bede tak go teraz nazywać

A może byś strzeliłą foto siebie w tych ryjkach na kopytkach? Chętnie obejrzę dla odmiany inne niz swoje

---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:45 ----------

Napisane przez misianka

ano, przewlekły stresik dobrze robi na wagę
tylko niedobrze na inne rzeczy, więc trudny wybór

co do śniadan się nie zgodzę
nigdy ich nie jadłam, raczej dwa duże posiłki, w tym większy w nocy (właśnie zeżarłam smażony makaron, masła nie żałując)
i jak się okazało nic to wspólnego z wagą nie miało, większość życia niedowaga, potem kilka lat foki (85 kg), teraz znów szczupła, ze spadkami wagi w stresie

No fakt, mnie już sie to odbija fizycznie, wiec przydałby sie jakis relaks, ale nie wiem jaki, normalnie gdzie sie nei obejrzec stres i nerwy :/

Ha ha, o tych sniadaniach pisałam jako człek "oczytany i światły" a nie jako człek z autopsji piszący, bowiem do małego mam wstręt do śniadań ale skoro naukowcy wszedzie trąbią, ze sniadanie to podstawa, to widac tak jest
Na stare lata zmusiłam sie do sniadaniowania, bo mąz za dużo "piszczał" kiedy ich nie chciałam jeśc, wiec dla świetego spokoju ... ale przyznam, ze jadam je w kratkę I tez mi po nocy najlepeij zarcie idzie, więc Misian Własnie zamiast isc spać wrabuję czekoladę

[misianka]

Napisane przez Corii

...
Ha ha, o tych sniadaniach pisałam jako człek "oczytany i światły" a nie jako człek z autopsji piszący, bowiem do małego mam wstręt do śniadań ale skoro naukowcy wszedzie trąbią, ze sniadanie to podstawa, to widac tak jest
...I tez mi po nocy najlepeij zarcie idzie, więc Misian Własnie zamiast isc spać wrabuję czekoladę

no a ja z domu Mum takie przyzwyczajenia wyniosłam (i parę innych, np. picia wody z kranu po obiedzie, zamiast kompociku, jedzenia wszystkiego co się da na surowo i ze skórką i marchewki prosto z ziemi, myci a włosów codziennie rano, również zimą i takie tam), a dodam - mamcia doktorzyca, ale bez przesądów

---------- Dopisano o 01:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:59 ----------

i tego, Esiaki w SP: bierz 3, płać za 2

[OlaM]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;39753729]Buty mi sie nie podobaja. Za wysokie koturny a przez to toporne. Monikowe ladniejsze.

Nogi masz jednak sliczne. I widac, ze maly tyleczek. Wery najs .[/QUOTE]
Zgadzam się w pełnej rozciągłości .
Wczoraj się nawet nie odzywałam, bo trawiła mnie zazdrość i głębokie poczucie niesprawiedliwości - czemu ja nie mam takich nóg .
Ja, ile bym nie ważyła (a od dłuższego już czasu jestem jak mamut przedlodowcowy - zapożyczenie: Tigerr ), to i tak "dół" mam zawsze nieproporcjonalnie masywny w stosunku do reszty ciała .
Tak więc Corii - jak jeszcze zobaczę jakieś smęcenie na temat swoich nóg, to normalnie .

Tigerr - mam bardzo podobnie jak Ty (mam tylko 3 cm mniej ). Też nie lubię ruchu i raczej racjonalnie nie jadam. Ciągle czuję się zdołowana swoją wagą, a przed wiosną i latem to już wpadam w czarną rozpacz. Muszę jednak powiedzieć, że udało mi się ostatnio (w przeciągu 4 miesięcy, więc żaden sukces ) zgubić 5 kg bez żadnej specjalnej diety, z ograniczeniem słodyczy (), pieczywa i wszystkiego, co dobre i kaloryczne , ale wg moich obserwacji naprawdę pomogło mi zmuszanie się do jedzenia śniadań, w postaci np. gotowanego na miękko jajka i jogurtu z płatkami owsianymi. Tak to sobie tłumaczę, że śniadanie powoduje rozruch metabolizmu i w konsekwencji lepsze trawienie. Nie powiem, jest to dla mnie wysiłek, bo śniadań nie lubiłam nigdy i nic się w tym zakresie nie zmieniło. W zasadzie ja zawsze mało jadłam w relacji do tego, jak wyglądam, niemniej bywało, że jadłam mniej niż teraz i waga stała w miejscu. Wiadomo, że każdy ma inny metabolizm i inaczej reaguje na różne diety, ale mnie tak naprawdę pomogło jedzenie tych nieszczęsnych śniadań i w miarę możliwości - jedzenie kilku małych posiłków o mniej więcej tej samej porze (no z tym to mam już problem).
Sorry za tak długi OT .

Napisane przez misianka

no a ja z domu Mum takie przyzwyczajenia wyniosłam (i parę innych, np. picia wody z kranu po obiedzie, zamiast kompociku, jedzenia wszystkiego co się da na surowo i ze skórką i marchewki prosto z ziemi, myci a włosów codziennie rano, również zimą i takie tam), a dodam - mamcia doktorzyca, ale bez przesądów

Moja mamcia też doktorka ("od dzieciaczków"), i o ile warzywka i owoce tylko surowe i ze skórką we mnie wpychała i nadal wpycha (dzień bez owoców i warzyw to wg niej dzień stracony ), to już woda z kranu, którą uwielbiałam pić jako dzieciak, wywoływała u niej palpitacje serca .

Edit: a propos diet - moja "dieta-nie dieta" byłaby na pewno bardziej skuteczna, gdyby nie weekendowe dyspensy, gdzie w ramach śniadania jugurcik zastępuję czekoladą

[Tigerr]

Napisane przez elizabarbara

Ja tez wysoka, tez nosze 40, ostatnio i 42 Mozemy sie wymieniac
I na dodatek z jednej wsi jestesmy Mozemy sie mieniac szmatami bez uszczerbku na rzecz PP
Ja na wiosne pojechalam po taniości. Moj ex przylatuje z UK w odwiedziny do mamusi i kazalam mu pokupic dla mnie troche balerinek w primarku po 5 Ł Bede miala w czym latac i nie bedzie mi żal ze sie niszczy hehe

Wiesz Elizko , ja już starsza pani jestem i chuda być nie chcę , bo w pewnym wieku chudość postarza zdecydowanie... Ale jakbym przy moim wzroście wchodziła w KAŻDĄ 40-stkę to już byłabym zadowolona , naprawdę .... Powinnam zrzucić z 6 kg , by czuć się już naprawdę komfortowo , ale tu nie tylko o wagę chodzi... Trzeba to jeszcze ujędrnić , a tu już widzę większy problem , bo bez porządnego wysiłku fizycznnego , do którego mam wstręt wręcz , ni ujaszka , się nie uda ...

Napisane przez Corii

Tigerku tu masz przykład http://www.e-rylko.com/pub/produkty/3099/7339_big.jpg
Ja wiem., ze nie do końca czółenka ale bardzo wygodne i sexy na nodze do rurek


A co do odżywiania - pomijając ranny posiłek robisz bład - śniadanie to podstawa, bez tego ani rusz.
No i jednak brak ruchu robi swoje, niestety tzreba się zmusić i mówi to ta, która siedzi na kanapie i też się nie rusza

Corri , buty piękne , naprawdę , tylko ja bym kolor bezpieczniejszy chyba wybrała

A co do śniadania to wiem , wiem ... aczkolwiek są różne szkoły
Tak jak wspominałam wcześniej , ja nie jem dużo i raczej w miarę zdrowo się odżywiam , w sensie produktów , które lądują w moim otworze gębowym, ale kompletny brakk ruchu mnie gubi ... ja tylko siedzę , po wiele godzin , a potem , myk- w samochód i tyle mam ruchu , co na parking idę , czyli nic ...
Nawet z psami nie chodzę , bo mieszkam na wsi , w domu i tylko drzwi otwieram i pędzą na ogród ....

OlaM , wszystko co piszesz to prawda Podstawa to małe i częste posiłki .... Ale jak to zrobić ? Ja mogę raz dziennie jeść , ale do pęknięcia ... A to najgorsze jest ....

Ale jeszcze Wam powiem , że od dziś postanowiłam, ostatni raz , ścisła dieta i zacząć Chodakowską ... Jeżeli tym razem mi się nie uda, to strzelę sobie w ten durny łeb.. !!!! AMEN !

[ilios]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;39753943]Chetnie sie zamienie. Sama mam pupe jak slon .[/QUOTE]
ale chyba odczepianą, bo jakos na zywo sloniowej u Ciebie nie widzialam

Napisane przez moniq_c

oł dżizas! Corii zamordować Cię idzie. Ty na te nogi narzekałaś?? Wstyd!
i uciekać mi stąd sępy wszystkie, ja byłam pierwsza co jej nogi chciałam, i nikomu nie odstąpię!!!!!
Boże ile ja bym za takie oddała! ze 30 kilo nawet
W największe mrozy chodziłabym na szpilach i w mini ledwo co za tyłek! O matko jak się rozmarzyłam
nie zasnę teraz przez tego doła że takiej pięknej mojej wymarzonej figury nigdy nie będę miała bo mam zupełnie inną budowę

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------



o to to! zgadzam sie w całej rozciągłości i o butach, i o reszcie
takie wysokie platformy to nawet moje słoniowe nogi by pogrubiły ...

a moje "ryjki" (mój pomysłowy mąż tak ten sklep kiedyś przejęzyczył i zostało ) bardzo dziękują za wszystkie miłe słowa

[Tigerr]

Napisane przez ilios

ale chyba odczepianą, bo jakos na zywo sloniowej u Ciebie nie widzialam

Padłam ...

Odczepianą ...:hahah a:



A wiecie , że na tym wątku nie pojawił się ani razu wczorajszy temat dnia/wieczoru ?
Normalnie dumna z tego jestem

[misianka]

Napisane przez OlaM

...Wiadomo, że każdy ma inny metabolizm i inaczej reaguje na różne diety,....
.... to już woda z kranu, którą uwielbiałam pić jako dzieciak, wywoływała u niej palpitacje serca ...

ano, właśnie sobie uświadomiłam, że nie zamierzam propagować złych przyzwyczajeń, tylko że zależy c dla kogo, bo jak napisałaś, kazdy ma inaczej tak naprawdę
kiedyś wpadłyśmy z koleżanką na śmiały pomysł, że pora jedzenia, może mieć cos wspólnego z porami aktywności - sowa nie je śniadań, a skowronki owszem - po prostu rodzaj biologicznego zegara organizmu - oczekuje dostaw energii, wtedy kiedy jest najbardziej rozkręcony

a co do wody, no cóż, jak kogoś woda z kranu/surowa przeraża, to zawsze mam ochotę zapytać - a "woda" w np. surowej marchewce, to skąd? z ziemi wszak prosto i nieodkażona i nie przegotowana i jakoś nie szkodzi

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez Tigerr

... chuda być nie chcę , bo w pewnym wieku chudość postarza zdecydowanie... ....

o to, to, świete słowa, wiem coś o tym niestety (jakiś czas temu schudłam zanadto i niestety, wyglądało to tragicznie)

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez Tigerr

...
A wiecie , że na tym wątku nie pojawił się ani razu wczorajszy temat dnia/wieczoru ?
Normalnie dumna z tego jestem

yyyy, jaki?

[ilios]

Napisane przez Tigerr

Padłam ...

Odczepianą ...:hahah a:



A wiecie , że na tym wątku nie pojawił się ani razu wczorajszy temat dnia/wieczoru ?
Normalnie dumna z tego jestem

mila odskocznia, bo gdzie sie czlowiek obroci to poraz milionowy fota Papieza

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez ilios

ale chyba odczepianą, bo jakos na zywo sloniowej u Ciebie nie widzialam

Bo nie patrzylas dokladnie .
--------------------------------------------------
Kurde, nie wiem czy kliknac tego Glamglowa czy nie.

[lilith_ed]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;39759912]Bo nie patrzylas dokladnie .
--------------------------------------------------
Kurde, nie wiem czy kliknac tego Glamglowa czy nie.[/QUOTE]


Kliknąć, przetestować, ocenić i jak dobra będzie, to kusić nas

[OlaM]

Napisane przez Tigerr

Wiesz Elizko , ja już starsza pani jestem i chuda być nie chcę , bo w pewnym wieku chudość postarza zdecydowanie... Ale jakbym przy moim wzroście wchodziła w KAŻDĄ 40-stkę to już byłabym zadowolona , naprawdę .... Powinnam zrzucić z 6 kg , by czuć się już naprawdę komfortowo , ale tu nie tylko o wagę chodzi... Trzeba to jeszcze ujędrnić , a tu już widzę większy problem , bo bez porządnego wysiłku fizycznnego , do którego mam wstręt wręcz , ni ujaszka , się nie uda ...


Corri , buty piękne , naprawdę , tylko ja bym kolor bezpieczniejszy chyba wybrała

A co do śniadania to wiem , wiem ... aczkolwiek są różne szkoły
Tak jak wspominałam wcześniej , ja nie jem dużo i raczej w miarę zdrowo się odżywiam , w sensie produktów , które lądują w moim otworze gębowym, ale kompletny brakk ruchu mnie gubi ... ja tylko siedzę , po wiele godzin , a potem , myk- w samochód i tyle mam ruchu , co na parking idę , czyli nic ...
Nawet z psami nie chodzę , bo mieszkam na wsi , w domu i tylko drzwi otwieram i pędzą na ogród ....

OlaM , wszystko co piszesz to prawda Podstawa to małe i częste posiłki .... Ale jak to zrobić ? Ja mogę raz dziennie jeść , ale do pęknięcia ... A to najgorsze jest ....

Ale jeszcze Wam powiem , że od dziś postanowiłam, ostatni raz , ścisła dieta i zacząć Chodakowską ... Jeżeli tym razem mi się nie uda, to strzelę sobie w ten durny łeb.. !!!! AMEN !

Zgadzam się, że z wiekiem zbytnia chudość urody nie dodaje . Zresztą powinno się zachować umiar i wagę dostosować mniej więcej do naturalnej budowy (np. grubości kości). Wiadomo, że przy sporej dozie samozaparcia można zrzucić bardzo dużo kilogramów, ale zauważyłam, że jeśli przekroczy się pewną granicę (i nie chodzi mi nawet o anoreksję), to ta zbytnia chudość powoduje zaburzenie proporcji sylwetki, co objawia się wrażeniem, że głowa robi się nieproporcjonalnie duża. Nie wiem, czy wiecie, o co mi chodzi.

Mnie również gubi brak ruchu i siedzący tryb życia, choć spacery lubię, zwłaszcza, że teraz mam psią przyjaciółkę, z którą mogę na nie chodzić . A o wciśnięciu się w 40-tkę, jeśli chodzi o "dół", to mogę sobie na razie pomarzyć . Żeby czuć się jako tako to muszę jeszcze co najmniej 15 kg zgubić (realnie, do lata, planuję tak z 5 kg).
W każdym razie trzymam kciuki za Twoje mocne postanowienia .

Napisane przez misianka

ano, właśnie sobie uświadomiłam, że nie zamierzam propagować złych przyzwyczajeń, tylko że zależy c dla kogo, bo jak napisałaś, kazdy ma inaczej tak naprawdę
kiedyś wpadłyśmy z koleżanką na śmiały pomysł, że pora jedzenia, może mieć cos wspólnego z porami aktywności - sowa nie je śniadań, a skowronki owszem - po prostu rodzaj biologicznego zegara organizmu - oczekuje dostaw energii, wtedy kiedy jest najbardziej rozkręcony

a co do wody, no cóż, jak kogoś woda z kranu/surowa przeraża, to zawsze mam ochotę zapytać - a "woda" w np. surowej marchewce, to skąd? z ziemi wszak prosto i nieodkażona i nie przegotowana i jakoś nie szkodzi

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------



o to, to, świete słowa, wiem coś o tym niestety (jakiś czas temu schudłam zanadto i niestety, wyglądało to tragicznie)

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------



yyyy, jaki?

Bardzo ciekawy i przekonujący pomysł, że pora jedzenia zależy od pory aktywności .

A argumenty na temat wody z kranu sprzedam mojej mamie .

Napisane przez ilios

mila odskocznia, bo gdzie sie czlowiek obroci to poraz milionowy fota Papieza

O, zrozumiałam o co chodziło Tigerr z wczorajszym tematem

[kasia68]

W Hebe micel Bioderma Sensibio 500 ml za 44,99 zł.
W ogóle mają dużo promocji od dzisiaj .

[elizabarbara]

Napisane przez Tigerr

Wiesz Elizko , ja już starsza pani jestem i chuda być nie chcę , bo w pewnym wieku chudość postarza zdecydowanie... Ale jakbym przy moim wzroście wchodziła w KAŻDĄ 40-stkę to już byłabym zadowolona , naprawdę .... Powinnam zrzucić z 6 kg , by czuć się już naprawdę komfortowo , ale tu nie tylko o wagę chodzi... Trzeba to jeszcze ujędrnić , a tu już widzę większy problem , bo bez porządnego wysiłku fizycznnego , do którego mam wstręt wręcz , ni ujaszka , się nie uda ...
A co do śniadania to wiem , wiem ... aczkolwiek są różne szkoły
Tak jak wspominałam wcześniej , ja nie jem dużo i raczej w miarę zdrowo się odżywiam , w sensie produktów , które lądują w moim otworze gębowym, ale kompletny brakk ruchu mnie gubi ... ja tylko siedzę , po wiele godzin , a potem , myk- w samochód i tyle mam ruchu , co na parking idę , czyli nic ...
Nawet z psami nie chodzę , bo mieszkam na wsi , w domu i tylko drzwi otwieram i pędzą na ogród ....

OlaM , wszystko co piszesz to prawda Podstawa to małe i częste posiłki .... Ale jak to zrobić ? Ja mogę raz dziennie jeść , ale do pęknięcia ...A to najgorsze jest ....

Ale jeszcze Wam powiem , że od dziś postanowiłam, ostatni raz , ścisła dieta i zacząć Chodakowską ... Jeżeli tym razem mi się nie uda, to strzelę sobie w ten durny łeb.. !!!! AMEN !

Oj tam, od razu starsza Ja tez jestem starsza pani i metabolizm juz nie ten Jak raz przytyje to cholera nie chce to ze mnie spaść.. A ruchu tez nie lubie, wole zjesc czekolade i inne grzeszne produkty
Ostatnio jadam jablko na sniadanie - tak na przeczyszczenie, a dopiero po nim jakis czas pozniej, normalne sniadanie Sama sobie wypiekam prosty chleb z otrebów owsianych i pszennych (przepis mi zostal z d. dukana) i codziennie jem 2 wielkie kromki. Otręby przeczyszczają jelita.. Jem tez często- ale czy malo, to nie wiem
Jednak jem tez duzo czekolady i tym podobnych, dlatego, zamiast chudnąć - tyje.
Ja brzydko tyje, bo mi bęben rośnie.. I ogolnie cala tyje. Taka budowa.. Jako ze mam 180 prawie, to musze bardzo pilnowac zeby mocno nie przytyc, bo robi sie ze mnie wielka kolumbryna.
Takie to moje zycie - nie dosc ze wszystkie szmaty sa na mnie za krotkie, to robią sie tez za male...
Jestem zadowolona, ze jestem wysoka, ale do diabla, nie moge sie z tego cieszyc do konca, bo producenci szyja tylko ciuchy na 160++, co mnie szczerze wk**wia i irytuje
To sie wyżalilam

Napisane przez ilios

ale chyba odczepianą, bo jakos na zywo sloniowej u Ciebie nie widzialam

Dobre

Napisane przez Tigerr

Padłam ...

Odczepianą ..



A wiecie , że na tym wątku nie pojawił się ani razu wczorajszy temat dnia/wieczoru ?
Normalnie dumna z tego jestem

A ja wczoraj ogladalam wybór i mialam nawet cos naapisac, ale pochlonęly mnie tematy cyckowo-dupiasto-nożne

Napisane przez misianka

ano, właśnie sobie uświadomiłam, że nie zamierzam propagować złych przyzwyczajeń, tylko że zależy c dla kogo, bo jak napisałaś, kazdy ma inaczej tak naprawdę
kiedyś wpadłyśmy z koleżanką na śmiały pomysł, że pora jedzenia, może mieć cos wspólnego z porami aktywności - sowa nie je śniadań, a skowronki owszem - po prostu rodzaj biologicznego zegara organizmu - oczekuje dostaw energii, wtedy kiedy jest najbardziej rozkręcony

a co do wody, no cóż, jak kogoś woda z kranu/surowa przeraża, to zawsze mam ochotę zapytać - a "woda" w np. surowej marchewce, to skąd? z ziemi wszak prosto i nieodkażona i nie przegotowana i jakoś nie szkodzi

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------



o to, to, świete słowa, wiem coś o tym niestety (jakiś czas temu schudłam zanadto i niestety, wyglądało to tragicznie)

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------



yyyy, jaki?

Ja tez jak bylam masakrycznie chuda, (schudlam na dukanie) to sie znajomi pytali czy nie mam jakies strasznej choroby, bo wygladalam conajmniej niezdrowo

Napisane przez ilios

mila odskocznia, bo gdzie sie czlowiek obroci to poraz milionowy fota Papieza

Nie jest taki zły - wydaje sie byc ok. Ale pozyjemy, zobaczymy

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;39759912]Bo nie patrzylas dokladnie .
--------------------------------------------------
Kurde, nie wiem czy kliknac tego Glamglowa czy nie.[/QUOTE]
Kliknij kliknij

[pin3ska]

Napisane przez elizabarbara

Oj tam, od razu starsza Ja tez jestem starsza pani i metabolizm juz nie ten Jak raz przytyje to cholera nie chce to ze mnie spaść.. A ruchu tez nie lubie, wole zjesc czekolade i inne grzeszne produkty
Ostatnio jadam jablko na sniadanie - tak na przeczyszczenie, a dopiero po nim jakis czas pozniej, normalne sniadanie Sama sobie wypiekam prosty chleb z otrebów owsianych i pszennych (przepis mi zostal z d. dukana) i codziennie jem 2 wielkie kromki. Otręby przeczyszczają jelita.. Jem tez często- ale czy malo, to nie wiem

Daj przepisik

[Soso]

Corii ja bym Cię brała , cała jesteś w moim typie

Tigerku można można, ja noszę 34, a tyłek mam ogromny, co dodatkowo podkreśla bardzo wąska talia. Ale przyznaję, że już nawet do tego przywykłam i jakoś nie przeszkadza mi to bardzo I uwielbiam buty na wysokim obcasie, więc pomimo mikrego wzrostu jakoś wyglądam :P

A co do Twojego pytania - zacznij biegać. Bieganie daje sporo radości, uwalnia endorfiny i takie tam. Nie mówiąc już o tym jak ujędrnia ciało ;P Serio serio Albo znajdź sport, który lubisz Ja w tym roku planuję konia dosiąść i rakietę tenisową także Zobaczymy jak mi pójdzie

[elizabarbara]

Napisane przez pin3ska

Daj przepisik

A prosze bardzo
9 lyzek otrebow owsianych
3 lyzki otrebow pszennych (ja sobie ostatnio modyfikuje - 7 ows i 5 psz.)
Kostka sera bialego 200gr
4 lub 3 cale jajka
lyzeczka proszku do pieczenia
troche soli i przyprawy do smaku (ja daje co mi sie nawinie)
jakies ziarna,(ale nie musisz)

Wszystko razem łączysz mixerem, nastepnie wykladasz papierem blache do ciasta, cienko rozsmarowujesz po spodzie i pieczesz 25min w 180 stopniach.
Potem kroi sie na kwadraty. Ja kroje na 10 kwadratow i mam 5 kanapek do pracy na caly tydzien.
Chleb trzeba trzymac w lodówce
Proste jak budowa cepa, sycące, zdrowe i smaczne. Moja alternatywa dla pieczywa - jem ten chleb juz ze 2 lata..

Robi sie 5 min i spokoj na tydzien NIE TUCZY

[Corii]

Napisane przez OlaM

Zgadzam się w pełnej rozciągłości .
Wczoraj się nawet nie odzywałam, bo trawiła mnie zazdrość i głębokie poczucie niesprawiedliwości - czemu ja nie mam takich nóg .
Ja, ile bym nie ważyła (a od dłuższego już czasu jestem jak mamut przedlodowcowy - zapożyczenie: Tigerr ), to i tak "dół" mam zawsze nieproporcjonalnie masywny w stosunku do reszty ciała .
Tak więc Corii - jak jeszcze zobaczę jakieś smęcenie na temat swoich nóg, to normalnie .

Olu, ale moje tez nie sa za proporcjonalne w stosunku do reszty, zawsze były masywniejsze niż reszta ciała. W sumie to lepiej, bo nie jestem całkowity patyk, ale czasami jest brzydki dysonans.

Napisane przez Tigerr

Wiesz Elizko , ja już starsza pani jestem i chuda być nie chcę , bo w pewnym wieku chudość postarza zdecydowanie... Ale jakbym przy moim wzroście wchodziła w KAŻDĄ 40-stkę to już byłabym zadowolona , naprawdę .... Powinnam zrzucić z 6 kg , by czuć się już naprawdę komfortowo , ale tu nie tylko o wagę chodzi... Trzeba to jeszcze ujędrnić , a tu już widzę większy problem , bo bez porządnego wysiłku fizycznnego , do którego mam wstręt wręcz , ni ujaszka , się nie uda ...


Corri , buty piękne , naprawdę , tylko ja bym kolor bezpieczniejszy chyba wybrała

Tiger, w tym modelu tylko taki kolor butów jest, akurat mnie to nie martwi, bo ja lubie wyraziste rzeczy

I masz duzo racji pisząć, ze w pewnym wieku chudosć postarza najgorzej to widac na twarzy moim zdaniem.

Napisane przez ilios

ale chyba odczepianą, bo jakos na zywo sloniowej u Ciebie nie widzialam

Mówiłam, ze James przesadza

Napisane przez OlaM

Zgadzam się, że z wiekiem zbytnia chudość urody nie dodaje . Zresztą powinno się zachować umiar i wagę dostosować mniej więcej do naturalnej budowy (np. grubości kości). Wiadomo, że przy sporej dozie samozaparcia można zrzucić bardzo dużo kilogramów, ale zauważyłam, że jeśli przekroczy się pewną granicę (i nie chodzi mi nawet o anoreksję), to ta zbytnia chudość powoduje zaburzenie proporcji sylwetki, co objawia się wrażeniem, że głowa robi się nieproporcjonalnie duża. Nie wiem, czy wiecie, o co mi chodzi.

Olu, owszem chudość nie wygląda dobrze zwłaszcza nadmierna, ale sa osoby, które mają naprawde spory problem aby przytyć i nie chodzi tu wcale o zaburzenia żywienia. Normalnie stres, nerwy, zyciowe zakręty powodują u takich osób szybsza przemianę materii.



I dziewczyny byłam dzisiaj mierzyć te "klocki" w sukience i tak się prezentują, jak poniżej.

[Corii]

Napisane przez Soso

Corii ja bym Cię brała , cała jesteś w moim typie

Ha ha padłam Sosinku Czyli co, musze zmienić orientację?

[Tigerr]

Napisane przez pin3ska

Daj przepisik

właśnie , właśnie ... Chyba , że jest z mąką pszenną , to nie .... Szukam przepisu na chleb , żeby w przepisie nie było w ogóle mąki pszennej ...
Elizko , a zakwas masz ? I czy używasz maszyny do pieczenia chleba ?

Napisane przez Soso

Tigerku można można, ja noszę 34, a tyłek mam ogromny, co dodatkowo podkreśla bardzo wąska talia. Ale przyznaję, że już nawet do tego przywykłam i jakoś nie przeszkadza mi to bardzo I uwielbiam buty na wysokim obcasie, więc pomimo mikrego wzrostu jakoś wyglądam :P

A co do Twojego pytania - zacznij biegać. Bieganie daje sporo radości, uwalnia endorfiny i takie tam. Nie mówiąc już o tym jak ujędrnia ciało ;P Serio serio Albo znajdź sport, który lubisz Ja w tym roku planuję konia dosiąść i rakietę tenisową także Zobaczymy jak mi pójdzie

NIE MOŻNA !!! Te wszystkie Panie , które noszą r. 34 i 36 i twierdzą , że mają duże i tłuste tyłki , niech wiedzą , że kiedyś mogą to powiedzieć w złą godzinę ... i ktoś na górze w końcu się wcur.... z deka i da im w prezencie te tłuste i wielkie tyłki ,by w końcu miały się szczerze nad czym użalać ....

BIEGAĆ ?! ?! Never .... To jest sport , którego NA PEWNO nigdy nie będę uprawiać... Żadne endorfiny mnie się nie uwalniają , za to płuca , tak ...-wyłażą na zewnątrz ...

Spróbuję tę Chodakowską ... skakać nie trzeba ... Bo ja to mam takk dziwnie , że przy wszystkich skakanych sportach ( step , aerobik, bieganie itp) zaczyna mnie boleć głowa ... I to tak boleć , że zęby w ścianę wbijam i żadne prochy nie pomagają ...

Matko ... może ja coś w końcu dziś zrobię pożytecznego ???
Idę , coś zrobić pożytecznego w domu , w ten mój wolny dzień , żebym mogła po południu podjechać z czystym sumieniem do Ryjka ....


EDIT: Doczytałam przepisik na chleb - REWELACJA !
Napisz tylko jeszcze czy ta kostka sera to zwykły twaróg , czy ten zmielony ma być ?
I czy myślisz , że można dosypać do tego jeszcze np. siemienia lnianego , czy pokruszone pestki dyni ?

[Corii]

Napisane przez Tigerr

BIEGAĆ ?! ?! Never .... To jest sport , którego NA PEWNO nigdy nie będę uprawiać... Żadne endorfiny mnie się nie uwalniają , za to płuca , tak ...-wyłażą na zewnątrz ...

Tiger, a pływanie? Dużo bardziej przyjemne niż bieganie i na dodatek relaksuje. Ja swego czasu chodziłam regularnie co weekend popływac na 1,5-2 godziny i wracałam jak nowo narodzona

[elizabarbara]

Napisane przez Tigerr

właśnie , właśnie ... Chyba , że jest z mąką pszenną , to nie .... Szukam przepisu na chleb , żeby w przepisie nie było w ogóle mąki pszennej ...
Elizko , a zakwas masz ? I czy używasz maszyny do pieczenia chleba ?


NIE MOŻNA !!! Te wszystkie Panie , które noszą r. 34 i 36 i twierdzą , że mają duże i tłuste tyłki , niech wiedzą , że kiedyś mogą to powiedzieć w złą godzinę ... i ktoś na górze w końcu się wcur.... z deka i da im w prezencie te tłuste i wielkie tyłki ,by w końcu miały się szczerze nad czym użalać ....

BIEGAĆ ?! ?! Never .... To jest sport , którego NA PEWNO nigdy nie będę uprawiać... Żadne endorfiny mnie się nie uwalniają , za to płuca , tak ...-wyłażą na zewnątrz ...

Spróbuję tę Chodakowską ... skakać nie trzeba ... Bo ja to mam takk dziwnie , że przy wszystkich skakanych sportach ( step , aerobik, bieganie itp) zaczyna mnie boleć głowa ... I to tak boleć , że zęby w ścianę wbijam i żadne prochy nie pomagają ...

Matko ... może ja coś w końcu dziś zrobię pożytecznego ???
Idę , coś zrobić pożytecznego w domu , w ten mój wolny dzień , żebym mogła po południu podjechać z czystym sumieniem do Ryjka ....


EDIT: Doczytałam przepisik na chleb - REWELACJA !
Napisz tylko jeszcze czy ta kostka sera to zwykły twaróg , czy ten zmielony ma być ?
I czy myślisz , że można dosypać do tego jeszcze np. siemienia lnianego , czy pokruszone pestki dyni ?

Popieram Cie w calej rozciaglosci Jakbym miala chociaz rozmiar 38, nie mowiac juz o 36 czy (o zgrozo) 34, to bym twierdzila ze jestem super hiper modelka i nic mi nie brakuje

A zatem nie grzeszyc chudzielce gadaniem o grubych roznych czesciach ciala bo bede gryzła

Ja tez nei znosze sportu, nikt mnie do zadnego biegania nie zmusi Kiedys biegalam i strasznie nudne to bylo..
To juz wole rower... Ale samej nie chce mi sie jezdzic, a tz ze mna nie chce bo mowi ze mu sie siodelko w wbija

A co do chleba, to ja dodaje zwykly twarog pilosu z lidla
A dosypac mozesz co chcesz - Siemie lniane - bardzo dobry pomysl Sama skorzystam

Napisane przez Corii

Tiger, a pływanie? Dużo bardziej przyjemne niż bieganie i na dodatek relaksuje. Ja swego czasu chodziłam regularnie co weekend poływac na 1,5-2 godziny i wracałam jak nowo narodzona

Ja lubie basen, ale boje sie chloru - strasznie niszczy skóre

Ktos dalby jakas propozycje sportu dla LENIWYCH?

[Corii]

Napisane przez elizabarbara

Ja lubie basen, ale boje sie chloru - strasznie niszczy skóre

Eli, to się wybiera basen, gdzie woda jest nie chlorowana, tylko ozonowana

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez lilith_ed

Kliknąć, przetestować, ocenić i jak dobra będzie, to kusić nas

Juz wystarcza, ze zel do brwi Bobbi biore testowo .

Napisane przez elizabarbara

Kliknij kliknij

Sama kliknij .

Napisane przez Tigerr

właśnie , właśnie ... Chyba , że jest z mąką pszenną , to nie .... Szukam przepisu na chleb , żeby w przepisie nie było w ogóle mąki pszennej ...
Elizko , a zakwas masz ? I czy używasz maszyny do pieczenia chleba ?


NIE MOŻNA !!! Te wszystkie Panie , które noszą r. 34 i 36 i twierdzą , że mają duże i tłuste tyłki , niech wiedzą , że kiedyś mogą to powiedzieć w złą godzinę ... i ktoś na górze w końcu się wcur.... z deka i da im w prezencie te tłuste i wielkie tyłki ,by w końcu miały się szczerze nad czym użalać ....

BIEGAĆ ?! ?! Never .... To jest sport , którego NA PEWNO nigdy nie będe uprawiać... Żadne endorfiny mnie się nie uwalniają , za to płuca , tak ...-wyłażą na zewnątrz ...

Spróbuję tę Chodakowską ... skakać nie trzeba ... Bo ja to mam takk dziwnie , że przy wszystkich skakanych sportach ( step , aerobik, bieganie itp) zaczyna mnie boleć głowa ... I to tak boleć , że zęby w ścianę wbijam i żadne prochy nie pomagają ...

Na Chodakowska bym uwazala. Ja ma dwie plyty. Jedna raz wlaczylam na 9 minut. Raz, ze zero rozgrzewki na filmiku i zero jakichokolwiek porad. Jeden stopien trudnosci (cwiczac chyba z Jilian Michaels widzisz ja jej plecami dwie dziolchy: jedna robi cwiczenie w wersji dla sierotek, druga dla zaawansowanych).

Chodakowska nie ma zadnego wyksztalcenia kierunkowego. Ja ogladam 9ty sezon Grey's Anatomy, wczesniej Ostry Dyzur, dodatkowo daje upust swojemy byciu nerdem przez czytanie (w oryginalne of kors) roznych Journal of Medicine. Mimo tego zoperowac bys mi sie pewnie nie dala . Swoje cialo jednak amatorowi powierzyc chcesz?

Na forum jakims tez kiedys czytalam, ze wedlug dziewczyn tam sie wypowiadajacych Chodakowska zle cwiczy. Ja sie na tym nie znam. One jednak twierdzily, ze dana pozycje po prostu zle wykonuje.

Do tego to jej odzywianie: mozna pasc ze smiechu widzac na jej talerzu owoce i platki w stylu Nestle Fitness podpisane jako "zdrowe sniadanie".

Pomijajac brak wiedzy i amatorszczyzne mnie najbardziej fascynuje jak to jest, ze ona ponoc tyle cwiczy a tak wyglada. Nie ukrwajmy: ostatnie co o niej mozna pomyslec to "trenerka". Wezmy najpopularniejsza na Wizazu Jillian Michaels: ma figure jak klocek, sportowy klocek, ale jednak (brak talii, bo miesnie, mocne uda itp). Idz na jakis fitness w swojej okolicy. Dobra trenerka bedzie wlasnie klockowa. Najbardziej sie to w miesniach ud i brzuchu przejawia. Chodakowska w niczym nie przypomina prawdziwej trenerki. Chude uda, chude rece - tak trenerka nie wyglada.

Najbardziej sie usmialam widzac kiedys jej jadlospis i zalecenia znajomej dietetyczki: kostka rosolowa i owocowy jogurt z platkami na sniadanie. No, masakra.

Ja od jakieos czasu subsrybuje Chodakowska na Fejsie - slodycz do porzygania. Chetnie czytam bo zadziwia mnie i amatorszczyzna Chodakowskiej i slepa wiara w nia jej "wyznawczyn". Stezenie glupoty naprawde normy unijne przekracza tam .




Ja duzo czytam. O wszystkim. O sporcie i odzywianiu tez. Jestem taki sportowiec teoretyk troche. Czytam w razie czego, aby cos wiedziec, gdybym sie kiedykolwiek na cwiczenia zdecydowala . Z cala mozliwosci moge stwierdzic, ze moim zdaniem Chodakowska to najgorszy wybor z mozliwych.