Jak powstrzymać się od wyciskania cz.2

[gliwiczanka]

Napisane przez QsQs

9.43 za 30g w aptekach dbam o zdrowie mam nadzieje, ze taka cena obowiązuje również a aptece a nie tylko przez net

mhm, kosztuje niecałe 10 zł także w aptece

[azure]

Napisane przez czaaajka

ile ten humektan kosztuje ? stosujecie go na noc czy na dzień ?

ja kupuje dużą tube 100ml za 21.95zł czyli zakup bardzo opłacalny. Stosuje głównie w dzień, czasem na noc, kiedy mnie bardziej podsuszy.

[tancerka212]

ja kupiłam też duża tubę i stosuję go kiedy mi się tylko zachce- na dzien i na noc i w ciągu dnia- zależy kiedy mi się zachce

oj tak pouczyłam się troszkę bo jutro z rana kolokwium.. tak się boję że nie wiem.. jeszcze sobie przed snem powtórzę i nie wiem co to potem będzie...
jej jak ja nienawidzę kolokwiów!!!!!!!!!!!!!!!! tylko się stresuję... a to oczywiście na kilometr widać na mojej twarzy.. w dodatku przed chwilą oglądałam m jak miłość i tam dziś mieli walentynki, wszystko sielsko anielsko, kinga z piotrkiem wygrali milion w totka.. wszędzie pięknie a u mnie sesja.. na tęsknotę w dodatku mi się zebrało za moim tżtem i ogólnie masakra... kiedy piątek?????????????

dziewczyny nic dziś ze mnie nie będzie.. jutro jak napisze kolokwium to może wtedy powiem coś optymistycznego...

a ten filmik- szczęka opada!!!!! jak ładnie zapozuję to i bez retuszu tak ładnie wyglądam szkoda tylko że nie mam ciemnej karnacji..

[tancerka212]

o matko ja myslałam że dzisiaj przyjdę poprawić sobie tu u was humor po zwalonym kolokwium a tu pustka... dziwnie tak pisać do siebie..
kolokwium bylo beznadziejne, prawie w nocy nie spałam bo nie moglam zasnąć wieczorem no a rano obudzilam się nie wiem o której i tak czuwałam zamiast spac bo sie bałam że zaśpię i teraz jestem totalnie nieprzytomna.. tak mi się spać chce a pod oknem mam plac zabaw i dzieciaki się drą wniebogłosy.. masakra.. o twarzy nie będę pisac bo wiecie jak wygląda po prawie bezsennej nocy z pobudką o 6 rano, zepsutym humorem, zwalonym kolokwium... w dodatku jeszcze musiałam zapłacić karę w bibliotece 50zł bo na śmierć zapomniałam że w tamtym roku wypożyczyłam książki i za każdy dzien zwłoki się 20gr płaci i się uzbierało... za 50zl tyle fajnych rzeczy bym sobie mogła kupic a tu dupa... nieszczęścia chodzą parami i to fakt autentyczny...

[QsQs]

Napisane przez tancerka212

w dodatku jeszcze musiałam zapłacić karę w bibliotece 50zł bo na śmierć zapomniałam że w tamtym roku wypożyczyłam książki i za każdy dzien zwłoki się 20gr płaci i się uzbierało... za 50zl tyle fajnych rzeczy bym sobie mogła kupic a tu dupa... nieszczęścia chodzą parami i to fakt autentyczny...

kara za zwłoke
w której bibliotece? ja kiedy przetrzymywałam kolo roku i nic mi nie kazali płacić (chociaż książka była na miesiąc)

[tancerka212]

w bibliotece uniwersyteckiej... w tej się niestetypłaci kary... w takiej normalnej to nie... no ale było minęło... a śmiałam się z kolegi co 200zł mandatu dostał a sama za skleroze 50zł zapłaciłam już nigdy więcej niczego nie wypożyczę z tej biblioteki

[quleczka]

u nas tez jest niestety 20gr za dzien, kiedys przetrzymalam 3 ksiazki przez dobre kilka miesiecy ale szczesliwie zmieniali system komputerowy...i mi sie upieklo

[quleczka]

za to w zwyklej miejskiej zaplacilam kiedys wiecej niz 50zl...ale moja wina bo to bylo pare lat zwloki i juz mnie sadem straszyc zaczeli :/

[tancerka212]

no dlatego już nic nie gadałam tylko zapłaciłam, bo jeszcze troche i zamiast 50zł bym musiała płacic ze sto.. z resztą by mi nie dali pieczątki w indeksie a bez tego nie przyjmą indeksu w dziekanacie, a bez tego nie zaliczą mi semestru więc już niech będzie moja strata.. przyznaję że na śmierć zapomniałam o tych książkach... znalazłam jeszcze jedna ale za tą nie będę musiała żadnej kary płacić bo biblioteka nie nalicza żadnych kar jej troszkę się zezłościłam bo sie płaci sporą sumę za własna głupotę.. same przyznacie że 50zł wydać w bibliotece to szkoda trochę.. to trochę tak jak zepsujemy sobie twarz wyciskaniem i potem trzeba się ratować.. też szkoda... było minęło.. trzeba o tym zapomnieć albo sobie gdzies zapisywac

nie mam siły, chyba zaraz pójdę spać bo po prostu padam.. tylko ja nie za bardzo umiem spać w dzien.. ale do wieczora chyba nie wytrzymam..

dziś nawet bym nic w lustrze nie zobaczyła jakby mi przyszło coś wycisnąć ale i maseczki nie mam siły żadnej zrobić więc dzis leżę sobie cały dzień na łóżku i tylko czytam co wy poopowiadacie

[Laity]

Tancerko, wiesz co się dzieje jak się ma poczucie, że się zawaliło kolokwium...

U mnie pod względem szkoły jest spoko - zaliczam wszystko całkiem ładnie, więc się nie muszę denerwować poprawkami. No ale jutro czeka mnie jeszcze jedno zaliczenie, więc nie zapeszam

Z twarzą natomiast koszmar. Jak się dziś rano zobaczyłam to myślałam, że padnę. Przebarwienia, jakieś krostki gdzieniegdzie... A jeszcze w łazience mam białą boazerię, więc jak rano świeci słoneczko i się od tej bieli wszystko odbija to na twarzy widać nawet to czego nie ma

Idę sobie odpocząć teraz, może jakąś maseczkę sobie strzelę, a później do nauki. Jestem już taka padnięta, że nie wiem czy cokolwiek przyswoję.

[azure]

Ja wczoraj oczywiście powyciskałam i dzisiaj zonk... trzeba było lecieć na uczelnię, a skóra sucha, lekko łuszcząca, zmasakrowana, grudkowata. I na to makijaż. Przez cały czas myślałam tylko o tym, jak strasznie wyglądam. I stwierdziłam, że to mnie kiedyś wykończy psychicznie.

[tancerka212]

wiem Laity wiem co się dzieje, ale ty razem to istna masakra... wszystko mam póki co pięknie zaliczone bez poprawek ale dziś to zdołowałam... głowa mnie boli od rana i nawet próbowałam spać ale jakoś kiepsko mi to wyszło.. za to teraz zrobiłam sobie michę owocowej sałatki i mam zamiar wszystko wpałaszować a na buzię nie mam siły patrzec więc nie wiem w jakim jest stanie

[lemonka]

bylam u fryzjera.. jestem zalamana.. rycze rycze rycze.. tak mnie uwalila.. normalnie zalamka po calosci

[azure]

Napisane przez lemonka

bylam u fryzjera.. jestem zalamana.. rycze rycze rycze.. tak mnie uwalila.. normalnie zalamka po calosci

A jakie masz włosy? Jak dłuższe to moze da się coś jeszcze zrobić... A może to kwestia przyzwyczajenia. Jak mnie fryzjerka ścięła na krótko to na początku byłam w szoku, a teraz myślę że nawet wyglądam lepiej.

[tancerka212]

a co ci zrobiła?? za krótko?? krzywo?? nie mzrtw sie włosy odrastająszkoda ze skóra na buzi juz nie...

[lemonka]

ja mialam sciete wlosy tak jak w zalaczniku, tylko krotsze- tak do piersi..i juz mi odrosly, wiec zapisalam sie do fryzjera na podciecie, odswiezenie fryzury..
wydrukowalam znow to zdjecie, dalam mniejsze i w powiekszeniu..powiedziala m ze z dlugosci wogole nie tniemy, bo zapuszczam wlosy..i zaznaczylam, ze grzywka ma byc taka sama!z tylu duzsza, gruba..
a ta jak mi uciela.. to grzywke na prosto, tak krotko ze odstaje mi kikut nad brwia i nie wiec wogole co z tym zrobic.. grzywka nie jest z tylu tylko normalna..nie gruba.. i najgorsze-sciela mi "koncowki" tak ze nawet nie siegaja do cyca, i sa szopiaste, nie wydegarzowane..
nie wyjde z domu ;/;/;/;/

[włoczykijka]

Ha, u mnie siedzi parę czarnych kropek na czole ale nie ruszam. Bo o 18 robię maseczkę aspirynową i będzie tarcie na maxaTancerko, ja tez tak czasami mam,że cięzko mi ,,nie'zasnąć w dzień,ale wczoraj właśnie usnęłam na 2 h i więcej mi to dało niż 6 h czasem w nocy.A w ogóle to już w ogóle sie odzwyczaiłam od wyciskania

[QsQs]

Ja sobie dla odmiany ramiona ruszyłam ...

[SweetDreams93]

Lemonka, nie martw się, kiedyś odrosną. mi tez kiedys grzywke sciela tak ze nie siegala nawet brwi... wygladalam gorzej niz niedobrze. nie omieszkaly mi tego kolezanki wypomniec.. ale na szczescie wszystko odroslo. teraz chodze do pani obok i nie jest tak zle, ale zeby bylo tak jakbym chciala to jeszcze sie nie zdarzylo.. ja nie wiem, czy one nie maja jakiegos wyczucia stylu???
eh
nie cisne, jedynie jakies gotowce jest super, chociaz przed @. co mialo wyskoczyc wyskoczylo.

[PAMCIA]

Napisane przez lemonka

ja mialam sciete wlosy tak jak w zalaczniku, tylko krotsze- tak do piersi..i juz mi odrosly, wiec zapisalam sie do fryzjera na podciecie, odswiezenie fryzury..
wydrukowalam znow to zdjecie, dalam mniejsze i w powiekszeniu..powiedziala m ze z dlugosci wogole nie tniemy, bo zapuszczam wlosy..i zaznaczylam, ze grzywka ma byc taka sama!z tylu duzsza, gruba..
a ta jak mi uciela.. to grzywke na prosto, tak krotko ze odstaje mi kikut nad brwia i nie wiec wogole co z tym zrobic.. grzywka nie jest z tylu tylko normalna..nie gruba.. i najgorsze-sciela mi "koncowki" tak ze nawet nie siegaja do cyca, i sa szopiaste, nie wydegarzowane..
nie wyjde z domu ;/;/;/;/

grzywka szybko odrośnie moja kolęzanka miała taka króciusieńką a tylko się obejrzała już była długa a tak wogóle to zauważyłam, że fryzjerzy nigdy nie obetną tak jak wcześniej, też tak miałam, ściachała mi włosy, że aż szkoda gadać, no ale teraz mam długie za biust i jak narazie nie mam zamiaru ich ścinać, bo do tych fzyzjerek to nawet nie dociera, żeby nie ścinały dużo z długości

[tancerka212]

hehehe tak wam opowiem że na miasteczku akademickim podobno dziewczyny uczące sie fryzjerstwa obcinają za darmo ale to co one robia na głowach to podobno istna masakra.. podobno amatorstwo jak sie patrzy.. hehe takich fryzjerek to dopiero należy się wystrzegac.. ja też jeszcze nie trafiłam na taką fryzjerkę po ktorej bym była zadowolona więc zapuściłam włosy i wszystko mi jedno jak wyglądaja w kucyku podcinam końcówki raz na pół roku i mam wszystko gdzies, a że kręcą mi się włosy to na grzywkę nie mogę sobie pozwolic.. wystarczy odrobina pianki do włosów i mam loki jak z katalogu więc ja wlosami się w ogole nie przejmuję,
Lemonko grzywka bardzo szybko rośnie, zaraz będą wakacje i nawet sie nie obejrzysz a już bedziesz znów miała za długą

[SweetDreams93]

ooo ja po deszczu fajnie wygladam normalnie prawie proste włosy skręcają mi się w jakieś paskudne fale (paskudne, bo na czubku głowy jest płasko, a dopiero później makabra). wcale to ładne nie jest moje wlosy jakby mialy schnac naturalnie nie wygladalyby zbyt ciekawie wiec musze sie nad nimi pomeczyc aaa najgorsze jest to ze niedlugo powinnam odwiedzic fryzjera! nie chce!! dziewczyny, ale sobie ostatnio olalam twarz. nic mi sie nie chce wyciskac.

[PAMCIA]

a mi się włosy wywijają.. na końcach

[tancerka212]

to moż espraw sobie prostownicę- nie jest to drogie a fajne sama jak miałam krótsze włosy to je codziennie prostowałam, ale moje kręcone włosy nie wytrzymywały tak długo i jakakolwiek wilgoc i już puch jak się patrzy.. wieczorami tak samo- wieczorem jest ogólnie jakoś tak wilgotno wiecie wieczorna rosa i te sprawy hehehe więc postanowilam je zapuścic i jest mi w nich o wiele lepiej i nie mam z nimi kłopotu

ja dzis twarz też olałam.. od tego poniewierania się w łóżku nawet się nie przetłuściła bo co chwilę głowa w poduszce

[wysoka blondynka]

Witam Szanowne Koleżanki

U mnie kiepściutko, mam 2 dość duże czerwone, ale na szczęście płaskie ślady
plus jakąś dziwną bombę. Katuję ją dzisiaj od rana już chyba wszystkim - pasta cynkowa, tormentiol, acne-derm, cebula
W końcu wygrzebałam w łazience Acnefan i posmarowałam się. Śmierdzi jak zawsze, ale przyznaję, że bomba jest prawie płaska Mam nadzieję, że jak na noc też go nałożę, to rano będzie lepiej.

Przyznam się, że rano było mi głupio wyjść z domu... Pomyślałam nawet, że mogłam przystać na propozycję dermatologa i umówić się z ginekologiem... Derm mi zasugerował tabletki anty, ale przyznam, że jakoś nie mam zaufania, tyle się mówi, że po odstawieniu wszystko wraca ze zdwojoną siłą. A ja nie chciałabym Brać tego do końca życia tylko po to, żeby nie mieć wyprysków Czy któraś z Was miała z tym do czynienia?

[azure]

Napisane przez SweetDreams93

dziewczyny, ale sobie ostatnio olalam twarz. nic mi sie nie chce wyciskac.

chciałabym umieć tak olać sobie twarz

[tancerka212]

ja nie biorę tabletek antykoncepcyjnych, a już na pewno nie na trądzik, bo mi pomogła kuracja u dermatologa.. nie będę się więc wypowiadac w tych sprawach bo się nie znam, ale pierwsze słyszę żeby po odstawieniu tabletek anty trądzik wracał ze zdwojona siła...

[Laity]

Napisane przez tancerka212

ja nie biorę tabletek antykoncepcyjnych, a już na pewno nie na trądzik, bo mi pomogła kuracja u dermatologa.. nie będę się więc wypowiadac w tych sprawach bo się nie znam, ale pierwsze słyszę żeby po odstawieniu tabletek anty trądzik wracał ze zdwojona siła...

Oj, ale o ile się nie mylę tak się dzieje w wielu przypadkach. Szczególnie gdy tabletki są źle dobrane.

[tancerka212]

możliwe.. ja się nie znam i od razu to powiedziałam.. ale już teraz wiem

[wysoka blondynka]

Napisane przez Laity

Oj, ale o ile się nie mylę tak się dzieje w wielu przypadkach. Szczególnie gdy tabletki są źle dobrane.

A jest ich tyle... - tylko derm wymieniła chyba ze 4 rodzaje... Więc ryzyko, że coś będzie nie tak, jest spore...

Napisane przez tancerka212

ja nie biorę tabletek antykoncepcyjnych, a już na pewno nie na trądzik, bo mi pomogła kuracja u dermatologa..

Może i mi by pomogła, ale musiałam przerwać po miesiącu, bo ból głowy był straszny.