|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2009-05-06, 12:44 | #1561 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 489
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Z katarem to rzeczywiscie jest fajna jazda......, a czy ktoras z was wie, jak można wyjać ten kolczyk ze stopką? nie pamietam jak on sie nazywal..chyba labret...bo niedlugo chce zmienic i nie mam pojecia jak go wyjac.
|
2009-05-06, 16:49 | #1562 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
|
2009-05-06, 22:59 | #1563 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 489
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
No wlasnie ja nie mam kulki...widocznie pomylilam nazwe..ja mam taki zakrecony w taka stopke...czy litere L...cos takiego...
|
2009-05-07, 06:57 | #1564 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: ok. Krk
Wiadomości: 12
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
hm, jeśli dobrze rozumiem to tez miałam taki. nie odkręca sie go, tylko wyciąga, tak jak zwykły, troche sie pomęczysz, bo trzeba tak troche pod kontem.
|
2009-05-07, 10:47 | #1565 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ja mam w literce L jak masz zagojony nosek to wyciągniesz bez problemu ,ja łapie kolczyk i pod kątem na doł i pięknie wychodzi,dasz rade spróbuj
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
2009-05-07, 21:02 | #1566 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ile trzeba czekać po przebiciu żeby zmienić kolczyk ?
__________________
"Pierwsze westchnienie miłości to ostatnie westchnienie rozumu " Edytowane przez paniPaula Czas edycji: 2009-05-07 o 21:04 |
2009-05-07, 22:49 | #1567 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
jakieś 2-3 miesięcy, aż się wygoi
|
2009-05-08, 01:09 | #1568 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 489
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Dzieki za odpowiedz......ja to poczekam jeszcze miesiac chyba na wymiane kolczyka...bo jednak po tych 2 ziarninach,,wole chyba poczekac..dogoic go jeszcze
|
2009-05-09, 14:16 | #1569 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Kosmetyczka nie jest raczej najodpowiedniejsza, bo połowa nie ma zielonego pojęcia o kolczykach w nosie.... Ja kolczyk w nosie mam już pół roku i jeśli o katar chodzi żadnego problemu nie mam... A na marginesie nie "chłopacy" tylko jeśli już CHŁOPCY. |
|
2009-05-09, 14:36 | #1570 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
tak jak nos sie wygoi wtedy zmieniać,mi niestety wyleciałmz ta literka l i kupilam prosty i prostym goiłam i po miesiacu juz nosem byl zagojony i z powrotem wlozylam sobie tamten
a jak mi wyleciał to nie moglam go wlozyc...a teraz idzie jak po masle
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
2009-05-09, 14:47 | #1571 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Mi mój też wypadł, na szczęście tylko raz Od tamtej pory się trzyma ok Chociaż muszę przyznać, że jeszcze jak nim ruszam czy wymieniam na inny, piekielnie boli.... ;/ Czy to możliwe, że przez pół roku kanał mi się nie zagoił???
__________________
l4 |
2009-05-09, 16:10 | #1572 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
ja mam teraz 5 miesiac kolczyk i nic żadnego bólu,wkładam i wyjmuje bez trudu...
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
|
2009-05-09, 16:36 | #1573 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 681
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Cytat:
Możliwe, masz wrażliwy nosek i tyle :P
__________________
Szczęście to jest sposób myślenia, a nie rzecz, którą dostajemy. |
||
2009-05-10, 09:43 | #1574 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 85
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Właśnie, jak to jest z katarem przy świeżo założonym kolczyku? Planuje wybrać się do studia tatuażu i sprawić sobie taki, ale nie wiem czy powinnam bo codziennie rano mam lekki katar, alergiczny, i ogólnie (ale to raczej w okresie jesienno-zimowym) często mi się zdarzają przeziębienia itd... Więc właśnie chciałabym się dowiedzieć czy jeśli np. będę miała ten kolczyk, to czy w okresie gojenia te moje dolegliwości nie zaszkodzą miejscu przekłucia?
|
2009-05-10, 15:45 | #1575 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Aha, pocieszająca to wiadomość niestety nie jest Moja kumpela ma kolczyk to wkłada i wyjmuje go bez problemu kiedy się jej zachce... Też bym tak chciała
__________________
l4 |
2009-05-10, 16:50 | #1576 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 681
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Lepiej wybrać okres bez kataru na przekłucie, katar i kichanie (wycieranie nosa) jak najbardziej może podrażniać kanał i ciężko będzie się goił.
__________________
Szczęście to jest sposób myślenia, a nie rzecz, którą dostajemy. |
|
2009-05-12, 11:05 | #1577 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ja od zawsze planowałam zrobienie sobie kolczyka w brwi i nosie. Chęć na brew mi przeszła, ale nos został, a zaczęłam o tym myśleć jakiś tydzień temu, a od wczoraj chodzę z mała kuleczką w nosie ; ) Poszłam do salonu w którym wykonują percing, tatuaże, pernamętny makijaż i zabiegi kosmetyczne, nos miałam przebijany za pomocą jednorazowego, sterylnego pistoletu, samo przebicie samo nie bolało. Dopiero wieczorem poczułam, ze jest lekko opuchniety i pobolewa, ale dzisiaj jest już lepiej, 3-4 razy dziennie nalezy przemywać spirutusem i smarowac tribiotykiem, mysle, ze raczej nie powinno sie "babrać". Tak więc jak naszła Was wiosna i czas na zmiany, to polecam ; )
|
2009-05-12, 14:34 | #1578 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Z tego co dowiedziałam się w tym wątku, nie powinnaś smarować Tribiotykiem.. uodpornisz się i jak będzie naprawde potrzebny będziesz bezradna. I broń boże przemywać spirytusem!! wypalasz kanał i te dobre bakteria również! Najlepiej jakbyś przemywała solą fizjologiczną i to wszystko....
__________________
l4 |
2009-05-12, 19:46 | #1579 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
|
|
2009-05-12, 20:35 | #1580 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 681
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Żadnej wody utlenionej i spirytusa i trybiotyku, a tej babce powiedz zeby sie stukneła w główke.
Octenisept + sól fizjologiczna/morska 3 razy i tyle.
__________________
Szczęście to jest sposób myślenia, a nie rzecz, którą dostajemy. |
2009-05-13, 20:17 | #1581 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ostatnio słyszałam, że w większych miastach kolczyk w nosie to "wiocha". Słyszałyście coś o tym? Co sądzicie? Jak dla mnie to troszkę śmieszne... Każdemu co innego się podoba i nie wiem, czemu akurat ludzie często mówią "To już niemodne..." A jak ktoś nosi np. czarne ubrania, to co też mówią, że to wstyd, bo "modna na czarne była 2 lata temu"? Bezsensu... Czemu akurat tak często mówią o kolczykach, że to już nie jest trendy
Spotykacie się z takimi komentarzami? Co im odpowiadacie? Słyszałyście od kogoś jakieś głupie teksty dotyczące waszych kolczyków? Edytowane przez OoAishaoO Czas edycji: 2009-05-13 o 20:25 |
2009-05-13, 20:54 | #1582 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: midsummer night
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Do niedawna ubierałam się tylko na czarno, i nie przypominam sobie, zeby kiedykolwiek było to uważane za modne
__________________
|
|
2009-05-13, 22:42 | #1583 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Akurat czarny kolor to był tylko przykład
|
2009-05-18, 19:39 | #1584 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
__________________
l4 |
|
2009-05-18, 19:52 | #1585 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
OoAishaoO kolczyk jest dla Ciebie, nie dla innych. tak więc mogą mówić co chcą i nie przejmuj się tym. jak dla mnie moda na jakieś przekłucie to porażka.
|
2009-05-18, 19:55 | #1586 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: K-ce
Wiadomości: 76
|
Dot.: KOLCZYK W NOSIE CUDO! A GDY SIĘ ZNUDZI...? PROSZĘ O RADY :)
Ja mam.
Robienie kolczyka nie tyle boli co jest to niemiłe uczucie... Szczególnie przy wyciąganiu igły... Tak jakbyś przeciągała sobie nitkę przez dziurkę. Na początku dostajesz kolczyk taki bardzo zakręcony, żeby się zagoił i nie wypadł. Najgorsze jest jednak jego wyciągnięcie, kiedy trzeba zmienić na zwykły prosty. To akurat boli bardzo... Koszt takiego kolczyka to około 50 zł w zależności od salonu. Tak apropos bardzo ładnie taka kropeczka wygląda
__________________
|
2009-05-19, 15:09 | #1587 |
Raczkowanie
|
Dot.: KOLCZYK W NOSIE CUDO! A GDY SIĘ ZNUDZI...? PROSZĘ O RADY :)
Po pierwsze kolczyka nie trzeba wcale zmieniać na prosty, a po drugie jeśli dziurka jest już wygojona to wyciągnięcie kolczyka nie powinno stanowić żadnego problemu i powinno być bezbolesne
|
2009-05-19, 19:10 | #1588 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 38
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Ja mam kolczyk od listopada i powiem Ci ze jak czasem probuje go wyjac to tez mnie nosek boli nie wiem dlaczego tak jest!! |
|
2009-05-19, 19:56 | #1589 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Dokładnie, mam ten sam problem ;/ Mam tylko nadzieję, że z czasem przestanie i będę mogła normalnie i bezboleśnie wymieniać kolczyki i wyjmować kiedy mi się zamarzy
__________________
l4 |
2009-05-21, 14:50 | #1590 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 489
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
A ja sie dziś dowiedziałam, że to co mi się kilka razy zrobiło przy kolczyku, to nie ziarnina tlyko uczulenie na 316 w stali chirurgicznej...:-(...poszlam do piercera, gdzie przebijałam spytać, bo tyle razy pod rzad zrobiło mi sie to cholerstwo, ze ja juz sie poddalam w walce z tym "czyms" i uznalam, ze ostatnia proba to piercer....no i mam...kupilam sobie kolczyk z bioplastu. Tyle, ze mam kolejny problem...nie umiem wyjac tamtego kolczyka, który wyglada jak ślimaczek..probowalam, rwalam i nic....a nie chce isc i zaplacic za wyjecie 30zl...:-(
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:19.