|
Notka |
|
Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2014-06-25, 23:54 | #961 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Wiesz co stres stresem ale jakby nie atrzec kiedys w odstawowce mialam o wiele wieksza nerwice i stresy w. Sumie wtedy owinnam juz lysiec. Pozatym gdyby tylko od stresu to by leki na nerwice cos pomogly chyba. Jak innym a mnie jednak one nie omogly
U mnie bardziej winowajca sa hormony mam niedobor estrogenow w dalszym ciagu. Nie w niskiej granicy tylko niedobor. Wynik mam ciagle ok 20 a norma jest od 60... Zreszta Ty chyba tak samo masz niedobor? A co lesze mialsymy DHEA ppodwyzsozne a ono podobno ppodwyzsza estrogeny kobietom w menopauzie sie dhea podaje zeby estrogeny wzrosly... Wiec nie wiem czemu my mamy niedobor
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
2014-06-26, 00:31 | #962 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 201
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Mój komentarz nie miał sugerować to, by rzucić wszystko w diabły i w ogóle niczego nie robić, ale nie rozumiem tego parcia na androgenówkę, przecież każde łysienie jest do siebie podobne tylko nie plackowate. Mniejsza z tym ...
U Ciebie Harutobi89 coś kiełkuje na głowie, co aktualnie wcierasz? Nadal eliksir ziołowy z gp? Lotion z seboradinu całkiem ok, chyba zatrybił na zmianę z loxonem. |
2014-06-26, 06:09 | #963 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 311
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Cytat:
Miałam już stany depresyjne- bo myślałam, po co mam się uczyć (po co mam zrobić cokolwiek) jak i tak nie chcę długo żyć z takim wyglądem. Po takich wyobrażeniach musiałam się ogarnąć. Sprawę obgaduję z moją mamą, ewentualnie chłopakiem- ale jego nie chcę za bardzo obarczać moimi schizami, więc jak już, to mówię 50% tego co czuję. Reszta nic nie wie. Jakby się zapytali to powiedzialabym, że jestem chora bez wdawania się w szczegóły. Nie żalę się koleżankom bo kurczę to oczywiste, że co druga byłaby zadowolona, że jednak coś mi w życiu nie idzie. Ale mętlik w głowie się pojawia. Nie umiem się do końca wyłączyć. Ale z pewnością się staram- patrzę w lustro i mówię "jest ok" coś rośnie, zaklinając rzeczywistość. Przecież podstawą jest to co myślimy, nie? Powtarzasz sobie, że nic nie rośnie, to prawdopodobnie nie odrośnie bo po co. Umysł to potęga.
__________________
|
|
2014-06-27, 19:01 | #964 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 201
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Cytat:
Staram się ograniczać ten temat nawet z mamą, wiem co usłyszę, że to moja wina, bo śpię nieregularnie, bo się stresuję, ale czasami nie da się tego zmienić, a jak ktoś mi tak nawtyka, to cały dzień zmarnowany, bo mam wyrzuty sumienia do siebie. Ze znajomymi też tego tematu nie poruszam, tylko z jedną koleżanką która też łysieje. Nikt nie zrozumie tego co przechodzimy, jeśli sam tego nie przeżył. |
|
2014-06-27, 20:35 | #965 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 530
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Cytat:
W podstawowce bylas dzieckiem i organizm mialas inny, ja tez w liceum mialam mega stresy bo rok nie zdalam z matmy, myslalam ze rodzina mnie zabije , a spoleczenstwo mnie doslownie linczowalo i wytykalo palcami. nawet sie nalykalam tabletek z rozpaczy ale dostalam po nich tylko sraczki haha i wtedy jak mialam 17 lat wlos mi z glowy nie spadla a w stresie chodzilam. wiec z tego wniosek ze im organizmk starszy tym bardziej podatny na stres. ---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ---------- Cytat:
idealnie to ujelas, mistrzowski obraz rzeczywistosci.... tak wlasnie jest satysfakcja moich kolezanek z tego ze stracilam swoje piekne geste dlugie wlosy jest nie d opisania z tego co piszesz to chyba bardziej udajesz ze sie dobrze czujesz a jak tylko udajesz to organizm to rozpozna i bedzie jeszcze gorzej bo tlamszenie emocji wplywa tak samo destrukcyjnie na nasze cialo jak stres. nawet mialam na psychologii ze od tlamszenia emocji robi sie krzywa asymetryczna twarz. owszem mozna sobie wmawiac ze wszystko jest dobrze ale trzeba sie tak tez czuc. trzeba mocno w to wierzyc i tak myslec wtedy zadziala. ---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ---------- Cytat:
|
|||
2014-07-01, 22:26 | #966 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 201
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
siemka, co słychać dziewczyny?
Zalegała mi w szafce resztka henny w proszku i tym razem nie rozrabiałam jej tylko i wyłącznie z wodą, ale odżywką bez silikonów + troszeczkę wody, dwie łyżki henny, odżywki tyle by wyszła gęsta papka. Nie liczyłam na jakieś spektakularne efekty, nie wiem czy na cokolwiek liczyłam i jestem pozytywnie zaskoczona! Trzymałam 1,5 h bo traktowałam to jak odżywkę, a przyciemnił się kolor, włosy nie wypadały, nie przesuszyło skalpu, choć na koniec umyłam głowę lekkim szamponem. Teraz jeżeli przyjdzie mi farbować włosy to tylko i wyłącznie z dodatkiem odżywki, ale potrzymam dłużej. Poprzednim razem miałam tak przesuszony strasznie skalp, tyle włosów wypadło, że zraziłam się niesamowicie. |
2014-07-02, 08:17 | #967 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 530
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
No hejka,
widzę że nasz wątek ma mały zastój. Ja niestety nie mam dobrych wieści, moje włosy znowu zaczęły wypadać w nadmiernych ilościach. Takiej tragedii jak zima nie ma ale to o wiele za duzo wypada. w ogole mam wrazenie ze znowu ich sie zrobilo mniej. Onato masz juz wakacje ? Dzama tu mam filmik od dziewczyny ktora zmagala sie z tarczycowym wypadaniem włosów https://www.youtube.com/watch?v=rgCsT79lLPw przeszła przez to samo co my w koncu ostatecznie twierdzi ze pomogla jej mezoterapia. brala inneov i wcierala alpicort. i to jest filmik ze stycznia, a jak wejśc na jej filmiki z czerwca widać że jej wlosy sa w lepszym stanie https://www.youtube.com/watch?v=4Unb2aNvwnI ktoraś z was uzywala tego inneov ? |
2014-07-02, 12:56 | #968 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 201
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Harutobi89 niby mam, ale nie mam. Ciągnę dwie prace, każda po 4 h, wracam robię zlecenia, a w inne dni animacje, albo montuje filmiki. Dzisiaj jadę na miesiąc do domu rodzinnego, ale praktycznie tylko zmieniam centrum dowodzenia - biurko :P
Te tabletki są całkiem drogie, jak na suple ogólnie dostępne. Na to wypadanie to chyba nie mam reguły. Moja koleżanka ma takie problemy z tarczycą, a włosy jej nie wypadają, gęsta szopa, natomiast sporo przytyła i nie może tego w żaden sposób zrzucić. Łyka odpowiednio dobrane leki, dobrze się odżywia, codziennie biega i nic, waga nie ulega zmianie. Teraz mojej współlokatorce wypadają włosy, pewnie ze stresu po egzaminach, chodzi i płacze po kątach, całkiem sporo włosów jej wypada, tym bardziej, że ma bardzo, bardzo cienkie blond. Teraz przyznaje mi rację jak to jest, gdy wyciąga się kołtuny włosów z odpływu, a kiedyś to było chyba dla niej śmieszne, jak zanosiłam się od płaczu nad wanną, bo mówiła, że przecież to tylko włosy, żebym nie przesadzała i nie latała od lekarza do lekarza, albo, że tyle rzeczy wcieram w skórę głowy. Teraz wie jak to jest. |
2014-07-03, 19:59 | #969 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 530
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
dwie prace , wow ? nieźle... podziwiam...
wspolczuje Twojej współlokatorce ale z drugiej strony...... życie lubi utrzeć nos. A mi włosy znowu wypadają przestalam brać jakiekolwiek suplementy i to byl chyba blad bo zaczelo wiecej wlosow leciec. dzis wrocilam do olejka z wiesiola i zaczelam suplementacje żelazem. moze cos pomoze. juz nie moge patrzec na piekne wlosy innych dziewczyn i na to co mi zostalo na głowie... jestem strasznie zła i sfrustrowana... |
2014-07-04, 00:04 | #970 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 201
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Harutobi89 wiesz co, powodem nie musi być fakt, że odstawiłaś suplementy. Może włosy lecą gdy jest wyższa temperatura, głowa się poci, a może wzmożone okresowe wypadanie włosów. Jak nie zwracałam te kilka lat temu kiedy i dlaczego włosy wypadają, tak teraz już wiem, że od kwietnia do początku czerwca mam mega wzmożone wypadanie włosów. Dla mnie najlepsza pora roku to zima, nie tylko dla włosów. Niby nosi się czapki i temperatura jest na minusie, ale jest 100 razy lepiej niż wiosną i latem.
Aktualnie też nic nie łykam, daruję sobie suplementy w wakacje, zacznę z czymś od października. Rozleniwia mnie ta pogoda, nic nie chce mi się trzymać na czerepie, tylko wcierki Też mnie trafia od środka jak dziewczyny zarzucają tymi długimi kłakami, a ja z tym kocimiętkiem na głowie ... no ale cóż, takie życie. |
2014-07-04, 11:01 | #971 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 530
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Cytat:
Na dodatek waga ustala w miejscu mimo ze sie staram zdrowo jem i ćwicze i nie chce spadać. NIENAWIDZE SWOJEGO CIAŁA. Onato wygląda że zostałyśmy tutaj same, Roxix i Dzama zniknęły , inne dziewczyny też. Mam nadzieje ze przynajmniej im nie lecą teraz włosy. U mnie włosy zawsze lepiej sie trzymaly latem , najgorzej jesienią i w okresie przejściowym z zimy na wiosne zawsze fatalnie wyglądały. Ale teraz od kiedy to wypadanie sie zaczela nie ma roznicy chyba. Lecą i lecą, moge juz zapomniec o poprzedniej gestosci wlosow, nigdy ich nie odzyskam z powrotem. A co teraz wcierasz we włosy ? |
|
2014-07-04, 11:30 | #972 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 311
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Cytat:
A co do włosów to wróć do supli, prawdopodobnie masz spore niedobory, jeśli odstawienie witamin tak źle podziałało na włosy. (A kłaczyska pozamiataj i nie patrz na nie. Będzie dobrze)
__________________
|
|
2014-07-04, 11:57 | #973 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Hola,hola Harubii ja jestem z Wami. Nie mam dostepu do neta bo laptop mi sie zniszczyl.
Wlosy jak lecialy tak leca do tego brwi az kosmetyczka powiedziala,ze nie ma sensu ich regulowac bo sa przeswity i jak wyreguluje to juz w ogole brwi beda strasznie wygladac
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
2014-07-04, 12:05 | #974 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 530
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Cytat:
No poddawać się z dietą nie zamierzam, codziennie spisuje swoje Menu przeanalizuje je i zobacze co robie źle ale to prawdopodobnie przez to że jem za duzo węglowodanów. Nie odstawilam ich z diety i nie zamieniłam na ciemniejsze. Juz wiele razy sie odchudzalam i wiem ze jak waga stoi to zawsze przez węglowodany. kiedy tylko odstawiam węglo waga spada momentalnie. No juz wróciłam do supli wczoraj i teraz jestem na oleju z wiesiołka i na żalazie. jak skonczy sie wiesiolek biore sie za tran. ---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ---------- Czyli nie ma poprawy..ehhh... na górze w poprzednich postach wstawiłam dla Ciebie filmik, w ktorym dziewczyna z niedoczynnością tarczycy wypowiada się o swojej walce z wypadaniem włosów. |
|
2014-07-04, 12:16 | #975 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 311
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Włosy wypadają, nie liczę ich więc nie wiem dokładnie ile. Widzę objętościowo. Jest trochę mniej niż było wcześniej. Przechodzę teraz na inne antyki, typowo antyadrogenowe więc zobaczymy czy ogarniczą wypadanie jeszcze bardziej.
W ciągu dnia włosy mam spięte więc wypadania nie zarejestrowałam, a wieczorem ich nie rozczesuję więc jeśli ma coś wypadać to tylko rano przy myciu i czesaniu Co do węglowodanów, to są w mojej diecie pod postacią kaszki manny i płatków owsianych przede wszystkim. Chleba jem mało, makaronów coraz mniej..ale wiadomo, zawsze może być lepiej . Muszę przyłożyć się bardziej do treningów, mniej siłowych a więcej kardio.
__________________
|
2014-07-04, 13:18 | #976 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 201
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Harutobi89 nie poddawaj się z dietą, choć nie lubię określenia dieta, to sposób zdrowego żywienia, tak powinno pozostać do końca życia. Dieta to dla mnie jakieś totalne ograniczenie, a jakie to życie składające się z samych ograniczeń nawet w tym co się je?
Jak będziesz jadła dużo warzyw + kasze i pełnoziarniste makarony to na bank znów coś ruszy. To jak łączysz pokarmy też ma znaczenie: mięso + warzywa, węglowodany + warzywa. Znam i takich którzy próbowali schudnąć mieszając węglowodany + mięso i chodzili sfrustrowani dlaczego nie chudną. Teraz latem łatwiej o ruch, więcej płynów. Zimą są zachcianki na łakocie Na razie wcieram loxon i seboradin niger. Jak skończy mi się pierwsza butelka to kupię następną, muszę przyznać, że nie spodziewałam się po nim czegokolwiek. Włosy mi tak strasznie wypadały w maju i czerwcu, naprawdę miałam spore prześwity na skroniach, na długości również, ale znów skronie zarosły, na długości nie widzę ubytku, na szczycie głowy sporo krótkich włosów, ale na razie cienkie więc nic nie zakrywają. Dziś może nałożę olejek kokosowy, choć powiem Wam, że siedzenie w domu rodzinnym mi nie pomaga, znów to wysłuchiwanie: a po co tyle wcierasz, a po co tak cudujesz; moje ulubione to 'przecież nigdy nie miałaś włosów jak Violetta Willas, więc teraz też włosów takich mieć nie będziesz' litości, aż nie chce mi się tego wszystkiego słuchać, bo aż się krew burzy mi od środka. Najlepiej chodzić z prześwitem w wieku 25 l. ... |
2014-07-04, 13:42 | #977 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 311
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Cytat:
__________________
|
|
2014-07-04, 14:33 | #978 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 201
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Constanca ja też, bo ciężko mi powiedzieć czy to były prawdziwe włosy, tak czy inaczej wizualnie wyglądały nie jak włosy, tylko jak pakuły do uszczelniania rur
Jeszcze jedną ulubioną gadkę domowników przytoczę: jesz takie zdrowe jedzenie a łysiejesz, no tak, a oni mają cukrzycę i średnio stosują się do zaleceń lekarzy i są zaskoczeni, że wiecznie coś nie halo. Wiecie co jest najśmieszniejsze, że moja mama jest z zawodu fryzjerką, więc powinna wiedzieć czym są dla kobiety włosy... naprawdę, aż nie chce mi się z nim wdawać w dyskusję, bo to prowadzi donikąd, a po co się denerwować, skoro nawet nie próbują zrozumieć. |
2014-07-05, 17:31 | #979 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Cytat:
Poprawa powinna jux być,chociaź mała a tu nic. Wręcź prxeciwnie jest ź dnia na dźien coraź gorźej. Jux na 2 dxie mycia głowy wypada tyle co kiedyś na 4 Łykam solgara juź 9 dni moźe on coś pomoźe... A Ty jak? łykasź te leki na cukier?
__________________
WALCZĘ O WŁOSY Edytowane przez dzamatasi Czas edycji: 2014-07-05 o 17:32 |
|
2014-07-07, 13:31 | #980 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 530
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Cytat:
Szkoda że nie masz neta , niewiem na bieżąćo co u Ciebie ---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ---------- Cytat:
Staram sie zdrowo odżywiać od jutra wywalam białe weglowodany z diety, zostają tylko ziemniaki na 2 razy w tygodniu. Jak tam pobyt w domu rodzinnym ? te upaly mi nie sluza. nic mi sie nie chce w taki skwar. ---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ---------- Cytat:
|
|||
2014-07-07, 15:44 | #981 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 311
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Cytat:
(co do diety- dostałam dzisiaj Baklawę z Lidla - kurcze...smakuje mi to :/)
__________________
|
|
2014-07-07, 17:41 | #982 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 201
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Harutobi89 szybko rosną, szybko wypadają
na razie jest stabilnie, może dlatego, że nie odczuwam stresu. W domu rodzinnym jak to domu, tyle jedzenia którego nie jem na mieszkaniu studenckim; domowe ciasta, chlebem zapycham się jak miejski gołąb, jakbym na oczy nigdy nie widziała, ale jest taki dobry, prosto z piekarni od dzisiaj musiałam go odstawić, bo spuchnę jak tuczona gęś a Wy dziewczyny jak macie się w taką pogodę? nie mogę znieść takich upałów Widziałyście ostatnią włosową historię na blogu anwen? podziwiam, że w tak młodym wieku, takie rozgarnięcie! |
2014-07-07, 19:50 | #983 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 530
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Constanca Ja tez źle się czuję w takich upalach i nie moge ćwiczyć ;/
Onato zazdroszczę takich przysmaków. Od kiedy wypadły mi włosy nie czytam bloga Anwen bo jak widze włosy autorki i innych dziewczyn wstawiających tam zdjęcia to trafia mnie szlag po prostu , mam ochote walić głową w ścianę dlatego że jeszcze we wrzesniu Anwen mogła się schować ze swoimi włosami przy moich. A teraz ja moge sobie wlosy na glowie policzyć. Kiedyś trafi mnie taki szlag że sobie coś zrobię, do tego stopnia nie mogę znieść utraty włosów że mam ochotę rozsadzić wszystko w h*uuj |
2014-07-07, 20:12 | #984 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 311
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Cytat:
__________________
|
|
2014-07-07, 20:55 | #985 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 530
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Cytat:
|
|
2014-07-07, 23:18 | #986 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 201
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Też zazdroszczę wszystkim dziewczynom takich włosów, nic z nimi nie musza robić, umyją tylko szamponem, nie nałożą odżywki, wychodzą z mokrymi włosami i są piękne.
Nigdy nie miałam włosów takie jak te wszystkie dziewczyny z włosowych historii. Nie mam włosów cieniutkich, ani też grubych - takie normalne, nijakie. Podatne na skręt, na puszenie... nie są to ładne włosy, czy przed wypadaniem czy w trakcie, jak nie są przesuszone oczywiście widać, że są zdrowe, ale żeby naprawdę wyglądały łał, musiałabym je nie rozczesywać żeby były poskręcane, ale musiałabym ich mieć na głowie multum, bo tak to kilka loczków i powstają korytarze na głowie, więc rozczesuję je w zamian otrzymując puch. Jak je upnę i się napuszą to jakbym nigdy nie miała problemu, ale jest jak jest. Harutobi89 to musi być bardzo miłe słyszeć miłe słowa na temat swoich włosów. Ja nigdy przenigdy nie usłyszałam, może w dzieciństwie, że się kręcą, ale to, że są ładne to nie. Jak coś słyszę to za brwi i zęby, hahaha Zaczęłam mielić siemię lniane i zalewać, jak mam to wypić to mam chęć zwymiotować, ale podobno jest lepsze działanie. Chyba będę dodawać do wszystkiego co jem na sucho, bo potrafię pić mały kubek cały dzień |
2014-07-07, 23:32 | #987 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 530
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Cytat:
Onato ja kocham siemie lnianie, uważam że jest smaczne : ) |
|
2014-07-07, 23:56 | #988 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 201
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Ja też bardzo lubię nasionka namoczone gryźć, zmielony do posypywania jedzenia, ale mielony wypić to już większy kaliber
|
2014-07-08, 06:28 | #989 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 311
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Cytat:
Co do siemienia lnianego i jego spożywania to bardzo lubię ale jestem w tym niesystematyczna. Skończyło mi się opakowanie ponad tydzień temu i ciągle zapominać żeby dokupić.. * Szkoda mi mojego kociastego. Taki upał a on się musi męczyć...ma długie futro.
__________________
Edytowane przez Constanca Czas edycji: 2014-07-08 o 10:39 |
|
2014-07-08, 23:03 | #990 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy
Powraca maruda! W koncu ogarneli mi kompa, swoja droga zainfekowany ruter to tragedia caly komp przez to siada :/. No i zyc bez niego sie nie da, przykre jak zawladnal swiatem.
U mnie 2 tyg mija lykania solgaru i jak na razie widze popprawe w paznokciach! Cale zycie mialam slabe nigdy nie moglam zapuscic a teraz wygladaja jakbym miala tipsy! Niedosc ze dlugie to mega twarde! I jedna zla wiadomosc to taka ,ze schudlam... Moja figura juz totalnie przypomina meska, stanika juz nie musze noscic co prawda wczesniej tez jakos wielkiego nie nosiulam bo misieczke A no ale a teraz nawet tej najmniejszej miseczki nie mam po co ubierac. Dupy rowniez nie mam juz kompletnie , na okraglo sllysze,ze mam figure jak facet... Ludzie proponuja serniczek,jablecznik i iinne slodkosci a ja musze odmawiac, oczywiscie najpierw musze sie tlumaczyc ze sie nie odchudzam a po prostu nie moge jesc bo mam insulinoopoenosc i wzamian ciasta wole warzywo ew pestki dyni Widze ze narzekacie na upaly ja dzis z siostra przed 6 poszlysmy do parku biegac w sumie ona biegala a ja szybkim marszem szlam,ale zrobilam tylko 2 kola w okol stawu i cala mokra juz tak goraco bylo...
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:33.