Atrederm

[karmazynka99]

Napisane przez Burza_1994

szczerze? Chociaż nie wiem jak czyste miałabym czoło, to zawsze po atredermie mnie wysypuje... tak samo po differinie.

oj to szkoda, no ale lepiej sie przemęczyć i potem mieć piękną twarz

ja sie mocno kwasiłam i nic nie wyskakiwało ale wiadomo retinoidy to wiekszy kaliber...

[asiatipl]

Ja jestem po 3 użyciu Atre. W sumie minął tydzień od rozpoczęcia kuracji. Już zdążyłam zaliczyć zwątpienie co do kuracji. Wiem, że to zbyt krótko aby widać było pozytywne efekty, ale zaczęłam się zastanawiać czy one w ogóle będą, a koszt : wysuszona, ściągnięta, łuszcząca skóra, jak na razie zaskórników zamkniętych na polikach mi przybywa i robią się czerwone. Z plusów na razie mogę powiedzieć tylko, że ta skóra pod złażącą jest bardzo delikatna i trochę ładniejsza, choć bardzo krótko mam okazję ją ocenić, bo następnego dnia znów się łuszczy.
Na szczęście sugerując się Waszymi wypowiedziami, że na efekty trzeba poczekać wczoraj zaaplikowałam kolejna dawkę, a dziś już znowu myślę, że jest lepiej.

Postanowiłam zwiększyć częstotliwość stosowania atre do co 2 dzień, ponieważ nie zauważyłam u siebie, po wcześniejszych aplikacjach, prawie żadnego podrażnienia (po za schodzącą skórą), a szczerze się przyznam, że nawet samo nakładanie atre jest dla mnie przyjemnością, nie podrażnia, a ta gliceryna czy co tam on zawiera powoduje, że moja buzia staje się gładka bez tych odstających skórek. Oj ale długi post wyszedł!?

[Burza_1994]

Napisane przez asiatipl

Ja jestem po 3 użyciu Atre. W sumie minął tydzień od rozpoczęcia kuracji. Już zdążyłam zaliczyć zwątpienie co do kuracji. Wiem, że to zbyt krótko aby widać było pozytywne efekty, ale zaczęłam się zastanawiać czy one w ogóle będą, a koszt : wysuszona, ściągnięta, łuszcząca skóra, jak na razie zaskórników zamkniętych na polikach mi przybywa i robią się czerwone. Z plusów na razie mogę powiedzieć tylko, że ta skóra pod złażącą jest bardzo delikatna i trochę ładniejsza, choć bardzo krótko mam okazję ją ocenić, bo następnego dnia znów się łuszczy.
Na szczęście sugerując się Waszymi wypowiedziami, że na efekty trzeba poczekać wczoraj zaaplikowałam kolejna dawkę, a dziś już znowu myślę, że jest lepiej.

Postanowiłam zwiększyć częstotliwość stosowania atre do co 2 dzień, ponieważ nie zauważyłam u siebie, po wcześniejszych aplikacjach, prawie żadnego podrażnienia (po za schodzącą skórą), a szczerze się przyznam, że nawet samo nakładanie atre jest dla mnie przyjemnością, nie podrażnia, a ta gliceryna czy co tam on zawiera powoduje, że moja buzia staje się gładka bez tych odstających skórek. Oj ale długi post wyszedł!?

to witamina E!
Swoją drogą, czy ona może zapychać w atredermie
Witamina ta mi nei służy i się zastanawiam, czy to nie przez nią moja kuracje atredermem jest osłabiona. Czyt. złuszczam ją, a ona się zapycha pod wpływem wit. E

[Wenus21]

Napisane przez Burza_1994

to witamina E!
Swoją drogą, czy ona może zapychać w atredermie
Witamina ta mi nei służy i się zastanawiam, czy to nie przez nią moja kuracje atredermem jest osłabiona. Czyt. złuszczam ją, a ona się zapycha pod wpływem wit. E

Moim zdaniem raczej jest małe prawdopodobieństwo ,że Cię witamina E zapycha w Atredermie.

Ja kiedyś tak się zastanawiałam ,że okej skóra schodzi fajnie ale wiadomo też ,że zanim ona zejdzie to zalega na skórze trochę (blokuje pory ) i to też może mieć negatywny wpływ na skórę
Czy raczej to błędny tok myślenia

[asiatipl]

Napisane przez Wenus21

Ja kiedyś tak się zastanawiałam ,że okej skóra schodzi fajnie ale wiadomo też ,że zanim ona zejdzie to zalega na skórze trochę (blokuje pory ) i to też może mieć negatywny wpływ na skórę
Czy raczej to błędny tok myślenia

Ja też się właśnie nad tym zastanawiam, bo z czoła, brody i nosa skóra schodzi w miarę równomiernie i szybko i tam się nic nie dzieje, najdłużej pozostaje na policzkach i to właśnie tam powstają nowe zaskórniki, a te które były wcześniej robią się czerwone. Mam tylko nadzieję, że nie będzie z nich większych krost, bo nie chciałabym zmasakrować policzków.

[peach_passion]

Od przyszlego.tygodnia wracam do atre. Dermatolog pozwolila mi laczyc te moje zabiegi na blizny z atre wiec ta zima i jesien beda hardkorowe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rawia]

Też nie sądzę, żeby witamina E w Atredermie zapychała, bez przesady. Co do tych policzków - mam pewną teorię. Zauważyłam, że w ciągu dnia często ich dotykam (reszty twarzy nie) i jeszcze podejrzewam telefon! Zwłaszcza, że prawy policzek mam dużo gorszy, a zwykle rozmawiam mając telefon właśnie z prawej. Muszę zwrócić uwagę, żeby nie dotykać nim twarzy. Może też tak macie.

[anielska diablica]

Napisane przez peach_passion

Od przyszlego.tygodnia wracam do atre. Dermatolog pozwolila mi laczyc te moje zabiegi na blizny z atre wiec ta zima i jesien beda hardkorowe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A jak z decyzją odnośnie izotretinoiny ? Nie daj się prosić tylko cyknij i wstaw fotkę "teraz" i za jakiś czas po tym hardkorze . A kiedy zaczynasz zabiegi u dermy ? I jak to będzie wyglądać logistycznie, że jak zabieg ot nie atre i między zabiegami atre ?

[paczusia]

Atrederm stosuje od jakiegos 1,5 tygodnia,stezenie 0,025.
i tu moje pytanie ,watpliwosc: jako ,ze walę go sobie na facjate co dwa dni,lub zgola codziennie, a brak jakiegokolwiek podraznienia,buraka,wylin ka tez taka se zastanawiam sie czy nie podrasowac sobie kuracji jakims kwasiorkiem np migdałem.
tzn ja zazwyczaj podchodze do tego typu kuracji jak pies do jeża,po wyczytaniu historii o odpadaniu polowy twarzy z czaszki,wole byc ostrozna,jakkolwiek zauwazam,ze moja skora raczej nie boi sie ostrzejszych terapii.np. 20% peeling migdalowy posmyrał mnie ledwie.

no wiec ,czy moge sobie ukrecic powiedzmy tonik tak z 10 procent i dawac go na zmiane z atre? np 1 dzien atre,drugi migdal i tak na zmiane. oczywiscie w razie podraznien cos zmodyfikuje czestotliwosc,tylko moje pytanie brzmi czy taka terapia ma sens,raz czytam ze kwasy i retinoidy sie wzajemnie uzupelniaja,innym razem ,ze wrecz przeciwnie.

[karmazynka99]

Napisane przez paczusia

Atrederm stosuje od jakiegos 1,5 tygodnia,stezenie 0,025.
i tu moje pytanie ,watpliwosc: jako ,ze walę go sobie na facjate co dwa dni,lub zgola codziennie, a brak jakiegokolwiek podraznienia,buraka,wylin ka tez taka se zastanawiam sie czy nie podrasowac sobie kuracji jakims kwasiorkiem np migdałem.
tzn ja zazwyczaj podchodze do tego typu kuracji jak pies do jeża,po wyczytaniu historii o odpadaniu polowy twarzy z czaszki,wole byc ostrozna,jakkolwiek zauwazam,ze moja skora raczej nie boi sie ostrzejszych terapii.np. 20% peeling migdalowy posmyrał mnie ledwie.

no wiec ,czy moge sobie ukrecic powiedzmy tonik tak z 10 procent i dawac go na zmiane z atre? np 1 dzien atre,drugi migdal i tak na zmiane. oczywiscie w razie podraznien cos zmodyfikuje czestotliwosc,tylko moje pytanie brzmi czy taka terapia ma sens,raz czytam ze kwasy i retinoidy sie wzajemnie uzupelniaja,innym razem ,ze wrecz przeciwnie.

mam podobną twarz do twojej zero podraznienia przy 40 % glikolu
z czego się ciesze

ja bym na razie nie ryzykowała tak szybko za krótko uzywasz artre, dla skóry to moze byc szok, a nalezy tylko sie cieszyc ze nie masz tak nasilonych objawów, jak juz będziesz zaprawiona w retionoidach wtedy próbuj

[karmazynka99]

A ja sie tak zatsnawiam, o skóra mi ladnieje i nie chciałabym okropnego wysypu i łusczenia mimo stosowani retinoiów, czy jest taka mozliwosc ze stosowałabym je tylko raz w tygodniu i ni więcej? licze si e z tym ze będa wolniej działały, ale czy sobie tym nie zaszkodzę?


wiem tez ze wysyp moze sie pojawic tak jak i łuszcenie, ale czy ogólnie cos takiego jest do przejscia?

[Milena_ 798]

Witajcie
Dołącza kolejna Atredermowiczka Używam Atredermu od 15 września. Na początku w pierwszym tygodniu miałam bardzo podrażnioną skóre posmarowałam się nim wtedy 2 noce pod rząd pieczenie okropne skóra złaziła płatami,każdy krem powodował pieczenie.Najgorzej miałam na brodzie skórki wtedy musiałam zrolowac olejkiem 3 razy pod rzad Teraz nakładam go max 3 noce i potem robie przerwe kilka dni. Łuszczę sie teraz tylko na brodzie i wokół ust reszta twarzy zero łuszczenia tylko zaczerwieniona i podrażniona troche.
Powiedzcie mi czy maść sutkowa w ross jest dostępna? Niestety nie mam możliwości teraz żeby wpaść do ross więc bardzo proszę o odpowiedz
Możecie mi polecić jeszcze bardzo łagodny płyn micelarny ? Chodzi mi też o to żeby nadawał się do przecierania oczu żeby nie podrażniał.

[villete]

tak powiem o metodzie na pozbywanie się skórek, bo odkryłam go i wydaje mi się, że może być całkiem pomocny dla wielu z Was, a przy okazji nie podrażnia i nie ździera zdrowego naskórka.
Otóż zrobiłam powrót do wzorcowego OCM, do tej pory myłam twarz olejkiem a potem zmywałam olej mydłem alepp. Ale ten sposób jednak sprawiał, że skórki były, mydło podsuszało i tak za wiele to nie pomagało.
Wzięłam więc ściereczkę z microfibry, o ile odstawiłam ją x czasu temu ze względów higienicznych, to jednak olej na twarzy i ciepła ściereczka pozbywają się większości skórek, a skóra zostaje ładnie nawilżona resztką olejku.
Może komuś metoda się przyda, jest to bardzo pomocne rano kiedy mam nałożyć makijaż, a boję się, że on odejdzie od twarzy wraz ze skórą

[asiatipl]

Ja zaczęłam stosować Atre codziennie. Może trochę za szybko, ale stosowałam go najpierw co 3 dni(2x) potem co 2dni(2x) a teraz 3dni z rzędu. Nie mam podrażnienia, skóra lekko przesuszona, ale powiem szczerze, że stosując codziennie łuszczenie jest mniejsze i bardziej do opanowania(jak na razie). Odkryłam też, że skóra o wiele lepiej rano wygląda jak stosuję go solo na wieczór, pierwsze dwa razy po wchłonięciu sie atre, odczekłam jakąś godz. a może dłużej i posmarowałam jednej nocy cethapilem, drugiej emolium. Zrobiłam to bo po wchłonięciu atre czułam straszne ściągnięcie skóry i mnie to denerwowało, ale efekt choć na początku dobry to rano budziłam się z szorstką i suchą skórą, a wczoraj wieczorem posmarowałam się samym atre i tak zostawiłam, rano czułam ściągnięcie skóry, ale nie jest ona aż tak bardzo szorstka i sucha(dziwne) i wydaje mi się, że zaskórniki zmalały.

[Wenus21]

Napisane przez Pijana truskawkami

Byłam dziś u dermatolog, powiedziała mi, żebym stosowała Atrederm tylko na plecy, a na twarz Zorac. Muszę się zastanowic, może rzeczywiście płyny z alkoholem nie wpływają na moją cerę zbyt korzystnie ;/

I co w końcu stosujesz na twarz atrederm czy zorac?

Ja się ciagle zastanawiam nad atrederm ale oczywiście boje się wysypu bo trochę tych nieszczęsnych zaskórników zamkniętych mam

[anielska diablica]

A ja zaprawiona w bojach, używam raz w tygodniu Atre 0,05 ( a otwarłam go w grudniu 2012, więc nie jako jest zwietrzały) i jak ja się pięknie łuszczę W sobotę ew. niedziele smaruje się Atre a do czwartku linieje. Zauważyłam, że ogromne znaczenie mają wszelakie zabiegi "przed" położeniem Atre. Na razie taki sposób mi wystarcza, bo w zeszłym roku im częściej się smarowałam tym mniejsze było łuszcze. Nie mogę się doczekać, aż otworzę nową flachę Atre 0,05

[LucasTaylor]

Hey, a ja mam takie pytanie. Może mi ktoś polecić dobry nawilżacz na rano ??
Używam Atrederm 0,5 bo na mnie nic nie dziala jakos , a to bardzo skutecznie złuszcza. Więc albo trądzik albo czerwona buźka xD i o...

Używam (pharmaceris octopirox) ale zdaje mi sie ze troceh zapycha i tak też przeczytałem w necie.

[Pijana truskawkami]

Napisane przez Wenus21

I co w końcu stosujesz na twarz atrederm czy zorac?

Ja się ciagle zastanawiam nad atrederm ale oczywiście boje się wysypu bo trochę tych nieszczęsnych zaskórników zamkniętych mam

Stosuję Atrederm i wreszcie się łuszczę Łuszczenie jest niewielkie, ale stałe, praktycznie cały czas mam skórki. Na razie nie chcę odstawiać Atredermu, bo nie ma sensu, mam zamiar stosować przynajmniej 4 miesiące

[Wenus21]

Napisane przez Pijana truskawkami

Stosuję Atrederm i wreszcie się łuszczę Łuszczenie jest niewielkie, ale stałe, praktycznie cały czas mam skórki. Na razie nie chcę odstawiać Atredermu, bo nie ma sensu, mam zamiar stosować przynajmniej 4 miesiące

A jak tam Twoje zaskórniki się mają ? skończył Ci się juz wysyp?

[Pijana truskawkami]

Napisane przez Wenus21

A jak tam Twoje zaskórniki się mają ? skończył Ci się juz wysyp?

Nie do końca. Już mi zdecydowanie mniej wyskakuje, ale co jakiś czas zaskórnik przeradza się w pryszcza;/ Większość zaskórników nadal siedzi, niektóre tak jakby usychają, lekko zdrapuję i odpadaja

[Wenus21]

Napisane przez Pijana truskawkami

Nie do końca. Już mi zdecydowanie mniej wyskakuje, ale co jakiś czas zaskórnik przeradza się w pryszcza;/ Większość zaskórników nadal siedzi, niektóre tak jakby usychają, lekko zdrapuję i odpadaja

ile TY juz wlaściwie używasz atredermu?

[peach_passion]

Napisane przez anielska diablica

A jak z decyzją odnośnie izotretinoiny ? Nie daj się prosić tylko cyknij i wstaw fotkę "teraz" i za jakiś czas po tym hardkorze . A kiedy zaczynasz zabiegi u dermy ? I jak to będzie wyglądać logistycznie, że jak zabieg ot nie atre i między zabiegami atre ?

na razie jestem na nie co do izo. kusi, ale za dużo opinii się naczytałam...
foty wstawię dwie za jakiś czas, przed i po
pierwszy zabieg mialam 20.09, następny mam za niecałe 3 tygodnie
a atre mogę normalnie używać - kilka dni po zabiegu i tydzień przed zabiegiem już nie używać

Napisane przez LucasTaylor

Hey, a ja mam takie pytanie. Może mi ktoś polecić dobry nawilżacz na rano ??
Używam Atrederm 0,5 bo na mnie nic nie dziala jakos , a to bardzo skutecznie złuszcza. Więc albo trądzik albo czerwona buźka xD i o...

Używam (pharmaceris octopirox) ale zdaje mi sie ze troceh zapycha i tak też przeczytałem w necie.

może avene https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...cicalfate.html
nadaje się pod makijaż, jest lekki, a jednocześnie fajnie nawilża

[asiatipl]

Mam za sobą 2 tyg. stosowania atre, gdzie 4 ostatnie noce pod rząd się nim smaruje. Wiem, że to zbyt szybko na jakieś spektakularne efekty, ale już zauważyłam jedną rzecz na plus. przed kuracją miałam pełno takich małych czarnych kropeczek, chyba w każdym możliwym porze skóry, były one widoczne z bardzo bliskiej odległości, najlepiej po myciu twarzy i po lekkim naciągnięciu skóry pod światło, pewno to były małe zaskórniki otwarte. W każdym razie teraz już ich nie ma. Reszta na razie bez zmian, no i niestety coraz więcej zaskórników zamkniętych przemienia się w czerwone pryszczyki, na szczęście te szybko się zmywają i zostają po nich strupki, co niezbyt wygląda pięknie, bo skóra nie jest super gładka, no ale mam nadzieję, że jak już wszystkie wyjdą to się skończy i będzie lepiej. ;-)

[mikasa5]

Mam wrażliwą skórę, ale także bardzo zanieczyszczoną. Używam Atre od końca lipca, w trakcie wakacji oczywiście używałam 2,3 dni pod rząd, natomiast teraz, gdy muszę raczej pokazywać się ludziom stosuję raz na godzinę i następnego dnia na całą noc. Łuszczenie na początku było większe, ale już widzę, że rozpoczęcie kuracji było strzałem w dziesiątkę Nie jest jeszcze idealnie, moim ogromnym problemem są zaskórniki, otwarte jak i zamknięte. Okropnie wysypywało mnie na policzkach, czyli tam gdzie zaskórniki zamknięte, teraz już się wszystko normuje Jestem już trochę uzależniona od Atre, bo śniło mi się ostatnio nawet, że zdejmowałam z brody taki wieeelki płat skóry Planuję stosować atre w tym systemie raz na tydzień do grudnia/stycznia (zobaczę jak to będzie), a potem może maseczka z kwasem glikolowym. Atre podrażnia i buraczy okropnie, ale przynajmniej cera jest o wiele czystsza

[Milena_ 798]

u mnie dziś bedzie 5 noc z Atredermem

[peach_passion]

Napisane przez Milena_ 798

u mnie dziś bedzie 5 noc z Atredermem

i jak?

[Wenus21]

Może ktoś jest chętny by wstawić jakieś zdjęcia bo bardzo jestem ciekawa jak na Was działa atrederm sama prawdopodobnie nielugo zaczne stosować atrederm i postaram się wstawić zdjęcia

[Milena_ 798]

Napisane przez peach_passion

i jak?

łuszczy mi się tylko lekko skóra wokół ust i przy nosie a tak to nic się nie dzieje. Po 3 dniach na początku było lekko podrażnione teraz nic.Mam nadzieje,że mnie nie sieknie

[Pijana truskawkami]

Napisane przez Wenus21

ile TY juz wlaściwie używasz atredermu?

na policzki gdzieś od miesiąca

[wspaniala]

Napisane przez anielska diablica

A ja zaprawiona w bojach, używam raz w tygodniu Atre 0,05 ( a otwarłam go w grudniu 2012, więc nie jako jest zwietrzały) i jak ja się pięknie łuszczę W sobotę ew. niedziele smaruje się Atre a do czwartku linieje. Zauważyłam, że ogromne znaczenie mają wszelakie zabiegi "przed" położeniem Atre. Na razie taki sposób mi wystarcza, bo w zeszłym roku im częściej się smarowałam tym mniejsze było łuszcze. Nie mogę się doczekać, aż otworzę nową flachę Atre 0,05

no co Ty piszesz.., ale zazdroszcze. ja stosuje 0,05 codziennie/co 2 dni na plecy i poki co mam stany zaognione, ale chce uderzyc glebiej przez to, zeby zedrzec nieco te skore, no i zaatakowac male podskorne stany zapalne (zaczely wychodzic po wakacjach nieco wyzej od krzyza ). luszcze sie malymi skorkami, chcialabym, zeby platami mi odchodzil ten naskorek . do konca tygodnia wycisze skore, niech sie goi.. i sprawdze, jak to pojdzie w stosowaniu atredermu rzadziej. jaki robisz podklad? smarujesz spirytusem?