Atrederm

[peach_passion]

Napisane przez anielska diablica

A i stanowczo domagam się zdjęć, albo no dobra chociaż opisu czy twoje zabiegi (poza atre oczywiście) przynoszą jakieś wymierne efekty ?

po 2 zabiegach spodziewalam sie lepszego efektu za tydzien czeka mnie jeszcze jeden zabieg i zobaczymy... wiem ze na efekty czeka sie pol roku wiec jestem cierpliwa, ale po cichu liczylam od razu na efekt wow. O ja naiwna jedna strona jest juz calkiem znosna, ale na drugiej-ta z glebszymi bliznami- nie zauwazylam poprawy
Ach, no i pani dermatolog usilnie namawia mnie na izo, ale chyba sie nie podejme. Od miesiaca nie mam ani jednego syfa, wiec wg mnie nie ma sensu brac izo... tym bardziej ze jest teratogenny ito mnie troche przeraza...

[asiatipl]

Podobnie jak wy oglądałam ten program ze smutkiem. Bo wiem jakim problemem są dziury w twarzy których niczym nie da się usunąć.niestety nie pociesza mnie widok, że można mieć gorzej bo wiem że jest masa bardzo ładnych dziewczyn które mają bardzo ładną cere.Ale jak już pisałam wcześniej nie ma co się poddawac parenaście lat temu płakałam bo moja twarz była usiana trądzikiem, teraz wyleczyłam się do stanu jednej 2 krostek na m-c.dzięki atre teraz już zaskórników mam coraz mniej. Twarz poza czołem po umalowaniu wygląda jak marzenie jest gładziutka aksamitna po jakimś czasie się świeci, ale to jest do przeżycia. Najgorsze niestety czoło, ale z daleka tak z odległości 1,5 m nie rzuca się w oko. Może spojrzenie mam inne, bo z bliznami żyję już ok14 lat.przyzwyczaiłam się. szczerze wcześniej cieszyłam się z wyrywanej walki z trądzikiem. Dopiero teraz zaczęłam myśleć o bliznach i dlatego jestem jeszcze pełna wiary i nadziei .że się uda.

[vvishyou]

Dziewczyny - zmywacie rano atrederm czymś konkretnym, trzeba to w ogóle robić? Czy można nałożyć po wieczornym zastosowaniu krem np. Cetaphil?

[Skarfejs]

Napisane przez szann

To prawda, peelingi enzymatyczne działają powierzchownie ale jaki sens wprowadzać je przy atre?

I tak odchodzą.skórki. Nigdy nie będzie w 100% gładkiej skóry. A nieodpowiednie składniki takich peelingów mogą tylko zaszkodzić.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Jak ktoś się pisze na atre to tylko to + ewentualnie kuracja antybiotykami. Mega wyzwaniem byłoby nakładanie na świeży naskórek albo podrażniona skórę jeszcze peelingu, nawet enzymatycznego. No bez jaj.

A dla mnie peelingi mają sens przy kuracji atre. Skórek jest mniej, są mniej widoczne i po nałożeniu podkładu wyglądam jak człowiek. Do tego łuszczenie trwa zdecydowanie krócej.

[pumas]

Hej.
Dołączam i ja w trakcie kuracji. Bywa ciężko !!

[brakxdsdsac]

Jak mi poradziłyście, zaczęłam częściej smarować czoło. Od środy do piątku smarowałam je na noc. Po ostatnim posmarowaniu piekło żywym ogniem. No ale trzymam się. Nie powiedziałabym, żebym się jakoś specjalnie złuszczała. Policzki, skronie, nos i obszar wokół ust - zawsze. Ale to czoło.. bardzo średnio.

Jednak, co zauważyłam - bardzo się wygładziło i ujednoliciło.

Czy działanie przeciwzaskórnikowe (chodzi mi o te zamknięte zaskórniki) Atredermu polega wyłącznie na złuszczaniu, czy tretinoina także ma znaczny wpływ na 'niszczenie' ich?

[szann]

I to jest bardzo dobre pytanie, niestety na kosmetologii czegoś takiego mnie nie uczyli, to już bardziej dermatologia.
Dawaj czadu z czołem i wstaw Nam tu jakieś zdjęcia

[Skarfejs]

Napisane przez kaka2106

Czy działanie przeciwzaskórnikowe (chodzi mi o te zamknięte zaskórniki) Atredermu polega wyłącznie na złuszczaniu, czy tretinoina także ma znaczny wpływ na 'niszczenie' ich?

Tretynoina oprócz tego, że złuszcza zmniejsza też aktywność gruczołów łojowych oraz hamuje nadmierne rogowacenie skóry więc w pewnym sensie niszczy zaskórnik zamknięte.

[szann]

To chyba się nie douczyłam hahahahahaha

[pumas]

Podpowiedzcie dziewczyny co robie nie tak bo stosuje atre od miesiaca i nie widze efektow. Przez ten miesiac smaruje sie 2x 2 dni przerwy i tak w kolko. W te dwa dni po smarowaniu bardzo intensywnie sie nawilzam na noc i na dzien. Nie musze wspominac ze luszcze sie niemilosiernie. Makijaz trzyma mi sie 3 h a potem skora peka i zaczyna sie luszczyc ze trzeba zmywac wszystko.
Na razie mam przerwe kilkudniowa ale wracam do smarowania. Tylko wolalabym aby skutki uboczne nie byly tak drastyczne ze do ludzi strach wyjsc

[20stokrotka20]

Napisane przez pumas

Podpowiedzcie dziewczyny co robie nie tak bo stosuje atre od miesiaca i nie widze efektow. Przez ten miesiac smaruje sie 2x 2 dni przerwy i tak w kolko. W te dwa dni po smarowaniu bardzo intensywnie sie nawilzam na noc i na dzien. Nie musze wspominac ze luszcze sie niemilosiernie. Makijaz trzyma mi sie 3 h a potem skora peka i zaczyna sie luszczyc ze trzeba zmywac wszystko.
Na razie mam przerwe kilkudniowa ale wracam do smarowania. Tylko wolalabym aby skutki uboczne nie byly tak drastyczne ze do ludzi strach wyjsc

Ja mysle ze musisz jeszcze czekać na efekty. . Miesiąc to jest jeszcze nalo.. zależy też w jakim stanie jest Twoja cera cera..

[pumas]

Nie jest zla ale mam zaskorniki zamkniete i ogolnie oczekuje rozjasnienia przebarwien i splycenia blizn. Cudow nie oczekuje ale to luszczenie jest nie do zniesienia zwlaszcza ze mam prace "biurowa" i musze wygladac.

[wspaniala]

Napisane przez pumas

Nie jest zla ale mam zaskorniki zamkniete i ogolnie oczekuje rozjasnienia przebarwien i splycenia blizn. Cudow nie oczekuje ale to luszczenie jest nie do zniesienia zwlaszcza ze mam prace "biurowa" i musze wygladac.

niestety tylko "zdzierajac" naskorek jestesmy w stanie pozbyc sie w wiekszym stopniu przebarwien..

[movie]

Hej dziewczyny! Także używam artrederm 0, 5% od ok 3 tygodni. Łuszcze sie strasznie ale tylko w okolicach brody. Nakładam artre codzienni na noc robiac przerwę mniejwiecej raz w tygodniu lub jak widzę ze skóra tego potrzebuje. Stosowałam wcześniej isotrexin, epiduo, differin itp ale nic nie działa na mój trądzik zaskorknikowo grudkowyi bolące gule. No moze faktycznie isotrexin pomógł ale potem go wycofali i problem powrócił. Anyway... rozumiem że jest wysyp i to normalne podczas zluszczania ale chciałabym wiedzieć ile jeszcze? Za każdym razem jak nyje twarz nusze strasznie uważać aby czasem nie
Zdrapac jakiegoś strupka i nie zaczac krwawic jest to męczące. Teraz moge sobie pozwolić na bycie w domu i nawet sie nie maluje ale skóra jakos wyglądala zresztą nawet nie mam ochoty wychodzić z tak straszna skórą. .. ehh.. no to się wygadalam... mam nadzieje tylko ze zapali sie jakieś światło w tunelu i cos zacznie isc w dobrym kierunku...
Isotrexin podobno wrócił do aptek jak będę na święta w Polsce to chyba o niego poproszę dematologa lub będę walczyć a artre dalej.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

I przepraszam za błędy ale pisalam z telefonu i ciężko mi było literówki wychwycić

[Burza_1994]

Napisane przez movie

Hej dziewczyny! Także używam artrederm 0, 5% od ok 3 tygodni. Łuszcze sie strasznie ale tylko w okolicach brody. Nakładam artre codzienni na noc robiac przerwę mniejwiecej raz w tygodniu lub jak widzę ze skóra tego potrzebuje. Stosowałam wcześniej isotrexin, epiduo, differin itp ale nic nie działa na mój trądzik zaskorknikowo grudkowyi bolące gule. No moze faktycznie isotrexin pomógł ale potem go wycofali i problem powrócił. Anyway... rozumiem że jest wysyp i to normalne podczas zluszczania ale chciałabym wiedzieć ile jeszcze? Za każdym razem jak nyje twarz nusze strasznie uważać aby czasem nie
Zdrapac jakiegoś strupka i nie zaczac krwawic jest to męczące. Teraz moge sobie pozwolić na bycie w domu i nawet sie nie maluje ale skóra jakos wyglądala zresztą nawet nie mam ochoty wychodzić z tak straszna skórą. .. ehh.. no to się wygadalam... mam nadzieje tylko ze zapali sie jakieś światło w tunelu i cos zacznie isc w dobrym kierunku...
Isotrexin podobno wrócił do aptek jak będę na święta w Polsce to chyba o niego poproszę dematologa lub będę walczyć a artre dalej.

offtop: Isotrexin faktycznie wrócił do aptek

Ja tam mam wrażenie, że przy atredermie mam wieczny wysyp. Fakt, faktem, oczyścił skórę, ale dalej jak go stosuję, to pojawiają się i nowe zaskórniki zamknięte i ropne.

[movie]

Mam dokładnie tak samo. Co chwila nowe, nawet ropne krosty. Miejmy nadzieje że to przejdzie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Pijana truskawkami]

Też niestety mam wrażenie wiecznego wysypu ;/ Tyle, że mi krosty pojawiają się jedynie z tych zaskórników zamkniętych. Faktem jest, że usunął mi zaskórniki zamknięte z policzków w 90%, z brody w 70 %, ale jednak wkurzające są te ciągłe krosty ;/ Mam nadzieję, że niedługo wytępi je do końca i wtedy skończy się wysyp. Najsłabiej sobie poradził z zaskórnikami na czole ;/

[movie]

Również zaskornikow zamkniętych pozbylam sie w 80%. Najwięcej mialam przy brodzie i dookoła twarzy. Taki pół księżyc. W Polsce pójdę do dermy i zobaczę co mi powie choć z opinią dermatologa nie zawsze się zgadzam byłam juz u naprawdę wieluuuuu. Az szkoda gadać. Powiedzcie mi czy jeśli poproszę dermatologa o większą liczbę butelek artre czyt. 4 to mi przepisze?
Mieszkam w Korei i w domu będę następnym razem w grudniu 2014 a bym chciala na kolejną jesień tutaj znów rozpocząć artre.
Myślicie ze mi przepisze więcej tego?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Skarfejs]

Napisane przez movie

Również zaskornikow zamkniętych pozbylam sie w 80%. Najwięcej mialam przy brodzie i dookoła twarzy. Taki pół księżyc. W Polsce pójdę do dermy i zobaczę co mi powie choć z opinią dermatologa nie zawsze się zgadzam byłam juz u naprawdę wieluuuuu. Az szkoda gadać. Powiedzcie mi czy jeśli poproszę dermatologa o większą liczbę butelek artre czyt. 4 to mi przepisze?
Mieszkam w Korei i w domu będę następnym razem w grudniu 2014 a bym chciala na kolejną jesień tutaj znów rozpocząć artre.
Myślicie ze mi przepisze więcej tego?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak przedstawisz mu sytuacje to może przepisze. Ewentualnie zawsze możesz wziąć od dermatologa 2 buteleczki i od lekarza rodzinnego kolejne 2

Dziewczyny po jakim czasie pozbyłyście się zaskórników zamkniętych?

[movie]

Napisane przez Skarfejs

Jak przedstawisz mu sytuacje to może przepisze. Ewentualnie zawsze możesz wziąć od dermatologa 2 buteleczki i od lekarza rodzinnego kolejne 2

Dziewczyny po jakim czasie pozbyłyście się zaskórników zamkniętych?

Dziękuję. Będę kombinować za tydzień.
Mi zaczęły znikać po ok 2 tygodniach. W sumie dzisiaj jak oglądałam moja cerę to nie widzę juz zaskornikow zamkniętych i nadal sie łuszcze no i są te paskudne przebarwienia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ziarnko piasku]

Dziewczyny, ja również od ponad miesiąca 'katuję' się Atre ale mam jedno pytanie, bo nigdzie do tej pory nie znalazłam odpowiedzi. Czy w dniach kiedy nie nakładam atre na noc to mogę użyć serum z witaminą C? nie będzie to za dużo dla skóry?

[Vinati]

Hej ;D
Także dołączam do 'kurujących się' Atre..Ale dopiero od jutra gdyż czekam na zamówienie z apteki. Będę stosować dawkę 0.025%. O preparat poprosiłam (dowiadując się o nim na wykładzie z historii kosmetologii xD ) lekarza rodzinnego, który cóż.. nie jest dermatologiem ale z desperacji (mojej) przepisał mi na sam początek słabszą dawkę. Atre będę stosować na ramiona i brzuch gdyż to tam mam najwięcej blizn i przebarwień związanych z trądzikiem/ wrastaniem włosków. I tu moje pytanie. Czy ktoś z was stosował Atre na spłycenie/rozjaśnienie blizn w tych partiach ciała i z jakim skutkiem? Bo wiadomo mi, że lek działa na naskórek w okolicach twarzy ostateczne go złuszczając-ale tam naskórek jest cieńszy i szybciej zachodzą pożądane zmiany, ze skórą na brzuchu i ramionach nie jest już tak fajnie więc zastanawiam się czy w ogóle się da i jaki mniej więcej jest czas 'kuracji'?

[sforcia]

Napisane przez Vinati

Hej ;D
Także dołączam do 'kurujących się' Atre..Ale dopiero od jutra gdyż czekam na zamówienie z apteki. Będę stosować dawkę 0.025%. O preparat poprosiłam (dowiadując się o nim na wykładzie z historii kosmetologii xD ) lekarza rodzinnego, który cóż.. nie jest dermatologiem ale z desperacji (mojej) przepisał mi na sam początek słabszą dawkę. Atre będę stosować na ramiona i brzuch gdyż to tam mam najwięcej blizn i przebarwień związanych z trądzikiem/ wrastaniem włosków. I tu moje pytanie. Czy ktoś z was stosował Atre na spłycenie/rozjaśnienie blizn w tych partiach ciała i z jakim skutkiem? Bo wiadomo mi, że lek działa na naskórek w okolicach twarzy ostateczne go złuszczając-ale tam naskórek jest cieńszy i szybciej zachodzą pożądane zmiany, ze skórą na brzuchu i ramionach nie jest już tak fajnie więc zastanawiam się czy w ogóle się da i jaki mniej więcej jest czas 'kuracji'?

Hej!
Ja wątek podczytuję od dawna, ale się dotychczas nie udzielałam
U mnie retinoidy są stałym elementem pielęgnacji już kilka lat i jestem zachwycona
Co do Twojego pytania, to ja stosowałam atre na łydki, bo również miałam przebarwienia po wrastających włoskach. Masz rację, naskórek na ciele jest grubszy, u mnie przez to skóra na ciele super znosi maltretowanie retinoidami i tak jak na twarz jestem w stanie nakładać atre 2xtyg, tak łydki smarowałam praktycznie codziennie bez podrażnień stężeniem 0,05% a bywało i 0,1% tretinoiny(miej jednak na uwadze, że skóra na brzuchu może być delikatniejsza niż na łydkach). Efekty są świetne, tzn pozbyłam się praktycznie całkowicie tych śladów + problemu wrastających włosków. Jednak trzeba się uzbroić w cierpliwość, efekty przychodzą powoli. U mnie to był mniej więcej cały sezon jesień-zima + trochę wiosny zanim zaczęłam odsłaniać nogi

Ziarnko piasku - możesz oczywiście używać, tylko po atre skóra jest podrażniona i u mnie często nałożenie witaminy c w formie kwasu askorbinowego kończyło się pieczeniem i burakiem
Ja się z tego powodu przerzuciłam na inne mniej drażniące formy witaminy c i inne antyoksydanty, bo nie było to przyjemne

[eeMxD]

Dziewczyny nie poddawajcie się, nie odstawiajcie atre po 2 miesiącach, bo to dopiero początek kuracji używam atre 5,5 miesiąca dwa razy w tygodniu, czasem w ciągu tygodnia smaruję buźke serum migdałowym, moje zaskórnikowe policzki wreszcie przejaśniały i powoli wszystkie nierówności znikają, wszystko zmierza ku lepszemu. Wysyp tak na prawdę skończył mi się niedawno. Cierpliwości, cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości, a na pewno Wasze męki będą wynagrodzone

[Skarfejs]

Mam jeszcze pytanie do dziewczyn stosujących atre również pod oczy. Mianowicie jak długo utrzymywał się u was "efekt staruszki"? Bardzo pogłębiły mi się zmarszczki mimiczne i zastanawiam się czy one w ogóle mi się spłycą

[sforcia]

Napisane przez eeMxD

Dziewczyny nie poddawajcie się, nie odstawiajcie atre po 2 miesiącach, bo to dopiero początek kuracji używam atre 5,5 miesiąca dwa razy w tygodniu, czasem w ciągu tygodnia smaruję buźke serum migdałowym, moje zaskórnikowe policzki wreszcie przejaśniały i powoli wszystkie nierówności znikają, wszystko zmierza ku lepszemu. Wysyp tak na prawdę skończył mi się niedawno. Cierpliwości, cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości, a na pewno Wasze męki będą wynagrodzone

Podpisuję się obiema rękami Niestety, ale jesteśmy często bardzo niecierpliwe i brak w naszej pielęgnacji logiki i konsekwencji - co chwilę kupujemy jakiś nowy krem, preparat w nadziei, ze tym razem to ten, co zdziała cuda, a tymczasem żadnemu nie dajemy szansy się wykazać i co chwilę nakładamy coś innego na twarz tylko sobie szkodząc.
Ja zaczęłam atre stosować 5 lat temu, miałam wtedy mnóstwo zamkniętych bardzo głębokich zaskórników szczególnie na policzkach i do tego otwarte. Oczywiście przeżyłam mega wysyp i takich ropnych gul jak wtedy nie miałam nigdy w życiu, prawie każda podskórna grudka wyłaziła na wierzch tworząc stan zapalny..ale przetrzymałam to, cera się oczyściła, ślady z czasem zniknęły, efekt po 6-7 miesiącach kuracji - gładka, promienna, napięta, jędrna cera, w życiu przed moją pierwszą kuracją nie marzyłam, że mogę taką mieć
Od tamtej pory używam atre co roku w kuracji kilkumiesięcznej jesien-zima-wczesna wiosna i efekty się utrzymują, a mnie ostatnio każdy bierze za studentkę

Napisane przez Skarfejs

Mam jeszcze pytanie do dziewczyn stosujących atre również pod oczy. Mianowicie jak długo utrzymywał się u was "efekt staruszki"? Bardzo pogłębiły mi się zmarszczki mimiczne i zastanawiam się czy one w ogóle mi się spłycą

Efekt staruszki jest wynikiem mocnego przesuszenia skóry pod oczami, musisz ją przede wszystkim mocno nawilżać i natłuszczać. Być może w trakcie kuracji skóra pod oczami się przyzwyczai i nie będzie tak przesuszona jeśli wypracujesz jakieś swoje optimum pomiędzy złuszczaniem a nawilżaniem i łagodzeniem. U mnie jednak przesuszenie i podrażnienie pod oczami było na tyle duże, że zrezygnowałam z niego na rzecz retinu-a i redermica-r, alkohol w atre mi nie służył po prostu pod oczami. Co do zmarszczek mimicznych, to oczywiście mogą się spłycić, ale znowu....czas i cierpliwość Ja się pozbyłam zmarszczek mimicznych pod oczami prawie całkowicie, ale jak zaczęłam stosować atre miałam stosunkowo młodą cerę (25 lat)..no i stosuję retinoidy regularnie od tamtej pory

[Skarfejs]

Napisane przez sforcia

Efekt staruszki jest wynikiem mocnego przesuszenia skóry pod oczami, musisz ją przede wszystkim mocno nawilżać i natłuszczać. Być może w trakcie kuracji skóra pod oczami się przyzwyczai i nie będzie tak przesuszona jeśli wypracujesz jakieś swoje optimum pomiędzy złuszczaniem a nawilżaniem i łagodzeniem. U mnie jednak przesuszenie i podrażnienie pod oczami było na tyle duże, że zrezygnowałam z niego na rzecz retinu-a i redermica-r, alkohol w atre mi nie służył po prostu pod oczami. Co do zmarszczek mimicznych, to oczywiście mogą się spłycić, ale znowu....czas i cierpliwość Ja się pozbyłam zmarszczek mimicznych pod oczami prawie całkowicie, ale jak zaczęłam stosować atre miałam stosunkowo młodą cerę (25 lat)..no i stosuję retinoidy regularnie od tamtej pory

Dziękuję za odpowiedź W takim razie muszę poszukać czegoś bardziej nawilżającego pod okolice oczu.

[Vinati]

Napisane przez sforcia

Hej!
Ja wątek podczytuję od dawna, ale się dotychczas nie udzielałam
U mnie retinoidy są stałym elementem pielęgnacji już kilka lat i jestem zachwycona
Co do Twojego pytania, to ja stosowałam atre na łydki, bo również miałam przebarwienia po wrastających włoskach. Masz rację, naskórek na ciele jest grubszy, u mnie przez to skóra na ciele super znosi maltretowanie retinoidami i tak jak na twarz jestem w stanie nakładać atre 2xtyg, tak łydki smarowałam praktycznie codziennie bez podrażnień stężeniem 0,05% a bywało i 0,1% tretinoiny(miej jednak na uwadze, że skóra na brzuchu może być delikatniejsza niż na łydkach). Efekty są świetne, tzn pozbyłam się praktycznie całkowicie tych śladów + problemu wrastających włosków. Jednak trzeba się uzbroić w cierpliwość, efekty przychodzą powoli. U mnie to był mniej więcej cały sezon jesień-zima + trochę wiosny zanim zaczęłam odsłaniać nogi

Dziękuje za odpowiedź , mówisz że Atre pomógł Ci na wrastające włoski? Czy tylko wybielił przebarwienia, a z wrastaniem sobie inaczej poradziłaś?

[sforcia]

Napisane przez Vinati

Dziękuje za odpowiedź , mówisz że Atre pomógł Ci na wrastające włoski? Czy tylko wybielił przebarwienia, a z wrastaniem sobie inaczej poradziłaś?

Wybielił przebarwienia, a regularne złuszczanie skóry pewnie sprawiło, że włoski przestały wrastać

[wspaniala]

Napisane przez Vinati

Atre będę stosować na ramiona i brzuch gdyż to tam mam najwięcej blizn i przebarwień związanych z trądzikiem/ wrastaniem włosków. I tu moje pytanie. Czy ktoś z was stosował Atre na spłycenie/rozjaśnienie blizn w tych partiach ciała i z jakim skutkiem? Bo wiadomo mi, że lek działa na naskórek w okolicach twarzy ostateczne go złuszczając-ale tam naskórek jest cieńszy i szybciej zachodzą pożądane zmiany, ze skórą na brzuchu i ramionach nie jest już tak fajnie więc zastanawiam się czy w ogóle się da i jaki mniej więcej jest czas 'kuracji'?

ja stosowalam i stosuje na ramiona . wszystkie przebarwienia zw. z wrastajacymi meszkami wlosowymi (slady rozdrapan) zniknely . uzywam atre oraz jakas masc robiona na bazie mocznika, czasem sama, czasem jak juz skore niezle podraznie atre (i wtedy mnie piecze, ale przetrzymuje i efekty sa ), a czasem samo atre. do konca grudnia zamierzam swoja walke o piekna skore opierac tylko na tej masci robionej, nie chce podraznien i schodzacej skory na sylwestra .