Kosmetyki M.A.C. cz.10

[Merys]

Napisane przez MissScareAll

A no tak, bo przy takich jasnych to faktycznie trzeba uważać. Jak coś to polecam to. Bardzo tanie, a ma przyjemny skład i działa świetnie.
Mi nikt się nie odważył aż tak rozjaśnić, bo by chyba odpadły, ledwo żyją te włosy, a wczorajszy fryzjer uciął mi kolejne cm, także w ciągu dwóch miesięcy straciłam 15cm z długości I tylko wypadają, a rosną marnie.

Akurat co do szminek, to Tobie pasują fiolety, a mi takie pomarańcze i korale jak Betty. Chciałabym się zamienić na jeden dzień



Dziękuję

Dokładnie jest tak, jak piszesz! Wypisz, wymaluj Często taka samozwańcza gwiazda zrobi i tak to, na co ma ochotę i w nosie ma zadowolenie klientki, bo już nie musi się starać, ma wystarczająco wysokie mniemanie o sobie. Straszne Szczerze mówiąc, w tego typu usługach, efekt współpracy można przewidzieć już na wstępie, po kulturze osobistej specjalisty i tym, czy w ogóle ma ochotę słuchać i choćby dla marketingu udawać zainteresowanie i kurtuazję. Tu miałam dobrą intuicję, ale było mi głupio rezygnować w ostatnim momencie, bo to fryzjer koleżanki, specjalnie mnie z nim umawiała, no i wyszło, jak wyszło

Z fryzjerem to już trudno, ale co ja mam z makijażem permanentnym brwi, o masakra Tu o tym pisałam, taka wojna z kosmetyczką, że lada dzień usuną moje wpisy, bo tamta tego zażądała od redakcji Wizażu, która z kolei nie chce być stroną w sporze. I takie obiektywne opinie są właśnie w Internecie, niestety to wszystko złudzenie i pozostają tylko pozytywne opinie, a chciałam przestrzec ludzi

Przepraszam za offtop, ale kurczę, nawet nie mam się komu wygadać i jestem sama w tym wszystkim. Ani faceta, ani przyjaciółki, taka sytuacja życiowa zrobiła mi się jeszcze na dobicie. Tylko koty


Dziękuję Też się boję. I trochę zazdroszczę takiej pewności siebie, żeby spierniczyć robotę i twierdzić, że to taki nowy trend, czy coś Po latach jednego kompetentnego, a przy okazji skromnego znalazłam, ale ciągle jeździć z Wawy do Torunia? W sumie to trzeba się bać wszystkich "specjalistów" i być ekspertem we wszystkim, naprawdę. Czy to lekarz, czy weterynarz, czy fryzjer, czy kosmetyczka, czasem mam wrażenie, że sama się lepiej znam, albo po fakcie odkrywam błędy i jestem zła na siebie, że nie przygotowałam się perfekcyjnie do wizyty. Przecież tak nie powinno być.

A co do wolnego porostu, to mam to samo, choć biorę różne suplementy. Mam od lat taką samą długość, co zapuszczę, to muszę podciąć końcówki. Teraz wypowiedziałam walkę, nakupowałam wcierek, ziół do picia i zobaczymy. A stosowałaś coś może na szybszy porost włosów? Coś skutecznego, co zadziałało, oczywiście?

O nie, Long jest podobna do Creme Cup? Nie cieszy mnie to. Lubiłam Creme Cup, ale przy blondzie wygląda trochę zbyt słodko, landrynkowo i się głupio czuję. Dam znać, najwyżej puszczę dalej. Ty capnęłaś ze szminek te mocne róże, nie? A jakiś róż też wzięłaś?

Wachlarzyk EcoTools jest fajny, tak delikatnie można nim dotknąć twarzy czubkiem, nakładając rozświetlacz, albo na płasko omieść twarz pudrem. Wielkość w sam raz, naprawdę polecam Ci wziąć przy okazji promocji, żeby w razie czego za bardzo nie żałować i mnie nie bić


O i ja. Nic nie macałam, to stawiam na wizualizacje i opisy najbardziej wiarygodnych recenzentek przy tej kolekcji

O matko, biedna Co za ludzie.
Ja tutaj w UK w ogóle nie chodzę do fryzjera, serio boję się Wszystko sama robię i zaraz idę farbować włosy na chłodny odcień i oby tylko glon nie wyszedł.

[Rotkohl]

Dodaje zdjęcia boxa sweet Miss

Wielkim zaskoczeniem jest dla mnie ciemniejszy cień, obawiałam się kolejnego brzydkiego poszarzalego brązu, jest raczej ciepły z nutka fioletu i minimalnym złotawym połyskiem :Love:

[kasiaj85]

Napisane przez OlaM

Ale to jest jednak insza inszość . Przede wszystkim makijaż, nawet jak się nie spodoba, można zmyć, z włosami trzeba się męczyć czasem miesiącami .
Zresztą (uwaga, będzie wazelina ), jak widzę choćby na blogu Twoje makijaże, to nie rozumiem Twoich obaw i nie wierzę w nawet hipotetyczne niezadowolenie klientek.
Niemniej wiem, wiem, ludzie są różni. Ja kiedyś malowałam moją mamę na jakiś zjazd ze studiów, zrobiłam jej mejkap delikatny, dobrany do stroju, a ona stwierdziła, że niezbyt ładny, bo nie ma zielonego cienia, który uwielbia

wiem wiem, spodziewałam się tego argumentu. Wiadomo, że w makijażu jest trochę inaczej bo jednak to permanentne nie jest (chociaż ostatnio klientka mnie zaskoczyła, bo kilka dni później dostałam wiadomość, że na drugi dzień wieczorem zmyła makijaż bo dopiero wtedy cienie się zaczęły lekko zbierać ). Ale czasem jak widzę jakie cudaki forsują kobietom na przykład na ślub itp... oj oj. Ja nawet czasem jak mam wizję, pasuje mi coś do danego typu itp to nie robię nic na siłę i nawet czasem paniom mówię, że ja tu nie jestem od realizowania swojej wizji tylko po to, żeby one się dobrze czuły. Choć nie powiem, czasem uda mi się przeforsować kroplę koloru na oczach albo coś innego niż nude na ustach Mam dobrą siłę przekonywania
a na fanpage'u makijażowym byłaś? nie trzeba mieć fb

Napisane przez Corii

Ja zrezygnowałam z paletki, 3 kolory replay, reszta nic odkrywczego.
Bedą lepsze
Tez czekam na ten jasniutki rozswietlacz Mimo, ze niby mam bana na rozswietlacze, to jednak ten raczej przytulę

też tak sądzę. Póki co napalam się na mojego Posena <3 Jeszcze nie malowałam ale zaraz to zrobię boo... cudo no!

oj tam, takie coś jak "ban na rozświetlacze" nie istnieje w przyrodzie.

Napisane przez neath

Myślę jak OlaM - makijaż da się zmyć, a z włosami trzeba potem żyć jakiś czas.
Poza tym, Ty tak malujesz, że spokojnie dałabym Ci poszaleć

Na mineralny też czekam

jasne jasne, wiadomo, że to trochę inna sytuacja ale sobie wyobraź że Cię ktoś urządza "po swojemu" na jakąś ważną okazję, nawet nie masz się kiedy zmyć czy poprawić... brrr.
haha no wiecie co, aż się czerwienię.

to czekamy razem

Napisane przez mhm0808

Dziewczyneczki, dajcie znać jak w którejś kolekcji wyczaicie ładny beautypowder, który nadawałby się na całą twarz do cery blondynkowatej, naczynkowej

chętnie bym zainwestowała w takową na wiosnę, miałabyś może jakieś jakieś typy dla mnie? (normalnie używam koloru Syrup (na zimę i wiosnę) i Fanfare (latem/jesienią) one u mnie obie są dość dopasowane, mam raczej ciemnawe usta a skórę NC20... mogę wrzucić zdjęcie
niestety próby dopasowania jakiegoś odważniejszego koloru zakończyły się niepowodzeniem, jednak te propozycje pań konsultantek są zbyt odważne
.

Bo ja wiem, czy BP się nada w ogóle jakiś na całą twarz...? one przeważnie dość połyskujące są. Próbowałaś żółtych pudrów typu Clinique albo MUFE? Na naczynka świetnie niwelująco działa baza z MUFE zielona (ma fajny skład do tego, z panthenolem itp), próbowałaś zjawisk typu Redblocker?

Co do szminki. Takie odcienie typu Lickable... albo Pink Pearl Pop... To są takie kolory co pięknie ożywią buzię tylko trzeba się do nich przekonać Zobacz je sobie - jak Ci nie podejdą to pisz PW będziemy myśleć

[be_zludna]

Be silly - wbrew pozorom naprawdę zupełnie inna od Pink Pigeon, wpada w fiolet. Mega trwała, nawet mam wrażenie, że trwalsza choćby od PP, ale może to tylko takie wrażenie. Spokojnie może być na co dzień.

Silly - niestety jeszcze nie miałam okazji użyć, ale w opakowaniu wygląda pięknie

This could be fun - z umiarem na czubeczku pędzla - daje radę, ale potrzeba do niego wprawy. Wygląda ładnie, ale jeszcze nie mam dobrego patentu na niego.

Pink swoon - czeka na mnie u rodziców

Ogólnie tak jak neath, na opinie jeszcze trochę trzeba poczekać. Zastanawiam się odrobinę nad HYC, ale w sumie mam np. MLM, które jest w fiolecie (tak, wiem, że inne) i jakoś średnio się w niej czuję, więc bez sensu jednak inwestycja.
Waham się nad beauty powderem, bo nie mam czegoś takiego w swojej kolekcji, ale nie wiem dokładnie co to jest, jak to się nosi. Help

[OlaM]

Napisane przez kasiaj85

a na fanpage'u makijażowym byłaś? nie trzeba mieć fb

Yyy, a jak trafić na taki fanpage?

Wiesz Kasiu, Ty masz po prostu profesjonalne podejście do malowania innych - dbasz o zadowolenie klientek, ale też i doradzasz i przekonujesz tam, gdzie wiesz, że odniesie to dobry skutek

[earthpace]

Co to jest MLM, bo mam obecnie zaćmienie?

[neath]

Napisane przez be_zludna

Be silly - wbrew pozorom naprawdę zupełnie inna od Pink Pigeon, wpada w fiolet. Mega trwała, nawet mam wrażenie, że trwalsza choćby od PP, ale może to tylko takie wrażenie. Spokojnie może być na co dzień.





Silly - niestety jeszcze nie miałam okazji użyć, ale w opakowaniu wygląda pięknie





This could be fun - z umiarem na czubeczku pędzla - daje radę, ale potrzeba do niego wprawy. Wygląda ładnie, ale jeszcze nie mam dobrego patentu na niego.





Pink swoon - czeka na mnie u rodziców





Ogólnie tak jak neath, na opinie jeszcze trochę trzeba poczekać. Zastanawiam się odrobinę nad HYC, ale w sumie mam np. MLM, które jest w fiolecie (tak, wiem, że inne) i jakoś średnio się w niej czuję, więc bez sensu jednak inwestycja.


Waham się nad beauty powderem, bo nie mam czegoś takiego w swojej kolekcji, ale nie wiem dokładnie co to jest, jak to się nosi. Help

MLM i HYK to zupełnie inna bajka MLM jest zgaszona, podobna do Up The Amp (nie umiem się do niej przekonać), a HYK to petarda Bierz, nie pożałujesz. No i róż do kompletu już masz.

Beauty Powdera też nie mam, bo nigdy mi nie wpadł żaden w oko.

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez earthpace

Co to jest MLM, bo mam obecnie zaćmienie?

Men Loves Mystery

[be_zludna]

Napisane przez earthpace

Co to jest MLM, bo mam obecnie zaćmienie?

Men love mystery.

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez neath

MLM i HYK to zupełnie inna bajka MLM jest zgaszona, podobna do Up The Amp (nie umiem się do niej przekonać), a HYK to petarda Bierz, nie pożałujesz. No i róż do kompletu już masz.

Beauty Powdera też nie mam, bo nigdy mi nie wpadł żaden w oko.

Wiem, że co innego, ale jednak cały czas fiolet, w którym jakoś średnio się czuje. Róż do kompletu mam, fakt a Ty masz, bo... Więc ja kupię pomadkę, bo kusisz i będziemy kwita. Rozumiem

[neath]

Napisane przez kasiaj85

wiem wiem, spodziewałam się tego argumentu. Wiadomo, że w makijażu jest trochę inaczej bo jednak to permanentne nie jest (chociaż ostatnio klientka mnie zaskoczyła, bo kilka dni później dostałam wiadomość, że na drugi dzień wieczorem zmyła makijaż bo dopiero wtedy cienie się zaczęły lekko zbierać ). Ale czasem jak widzę jakie cudaki forsują kobietom na przykład na ślub itp... oj oj. Ja nawet czasem jak mam wizję, pasuje mi coś do danego typu itp to nie robię nic na siłę i nawet czasem paniom mówię, że ja tu nie jestem od realizowania swojej wizji tylko po to, żeby one się dobrze czuły. Choć nie powiem, czasem uda mi się przeforsować kroplę koloru na oczach albo coś innego niż nude na ustach Mam dobrą siłę przekonywania
a na fanpage'u makijażowym byłaś? nie trzeba mieć fb

też tak sądzę. Póki co napalam się na mojego Posena <3 Jeszcze nie malowałam ale zaraz to zrobię boo... cudo no!

oj tam, takie coś jak "ban na rozświetlacze" nie istnieje w przyrodzie.

jasne jasne, wiadomo, że to trochę inna sytuacja ale sobie wyobraź że Cię ktoś urządza "po swojemu" na jakąś ważną okazję, nawet nie masz się kiedy zmyć czy poprawić... brrr.
haha no wiecie co, aż się czerwienię.

to czekamy razem

Co to jest syn fanpage makijazowy?

Wrzuć fotę Posena

Ano, to zależy od okazji, a taki np. makijaż ślubny zazwyczaj jest chyba poprzedzony jest próbnym.

Czekamy

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez be_zludna

Men love mystery.

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------







Wiem, że co innego, ale jednak cały czas fiolet, w którym jakoś średnio się czuje. Róż do kompletu mam, fakt a Ty masz, bo... Więc ja kupię pomadkę, bo kusisz i będziemy kwita. Rozumiem

Hehe, nie zmuszam Przetestuj na ustach najlepiej Ja tylko mówię, że nigdy nie czułam się dobrze w fioletach, do czasu HYK

[Corii]

Napisane przez kasiaj85

też tak sądzę. Póki co napalam się na mojego Posena <3 Jeszcze nie malowałam ale zaraz to zrobię boo... cudo no!

oj tam, takie coś jak "ban na rozświetlacze" nie istnieje w przyrodzie.

Szminki Posena sliczne, od początku podobały mi sie dwie, juz nawet miałam w koszyku, ale przyszło otrzeźwienie i odpuściłam

No niby nieee, ale jakieś hamulce wypadałoby zachować

[kasiaj85]

Napisane przez OlaM

Yyy, a jak trafić na taki fanpage?

Wiesz Kasiu, Ty masz po prostu profesjonalne podejście do malowania innych - dbasz o zadowolenie klientek, ale też i doradzasz i przekonujesz tam, gdzie wiesz, że odniesie to dobry skutek

pw Ci wyślę

Staram się jak mogę. Wiadomo, nie każdy się da przekonać zresztą mnie to nie dziwi bo sama wiem po sobie

Napisane przez neath

Co to jest syn fanpage makijazowy?

Wrzuć fotę Posena

Ano, to zależy od okazji, a taki np. makijaż ślubny zazwyczaj jest chyba poprzedzony jest próbnym.

j.w.
Wrzucę jak tylko się ogarnę dzisiaj Zapowiada się omnomnom

Oczywiście, że jest poprzedzony próbnym, przynajmniej u mnie to konieczność. Ale nie każdy robi próbne... niestety. Podziwiam młode wtedy za odwagę.

[Corii]

Napisane przez kasiaj85

Oczywiście, że jest poprzedzony próbnym, przynajmniej u mnie to konieczność. Ale nie każdy robi próbne... niestety. Podziwiam młode wtedy za odwagę.

Ja byłam taka odważna - nie miałam probnego

[kasiaj85]

Napisane przez Corii

Ja byłam taka odważna - nie miałam probnego

podziwiam

Z całego serca

[Corii]

Napisane przez kasiaj85

podziwiam

Z całego serca

Ja zawsze po bandzie jechałam
Najpierw miałam miec próbny, a potem doszłam do wniosku ze nie chce mi sie i ze idę na żywioł, znaczy zawierzam obcej Pani No spoks, zle nie było

Szkoda ze wtedy sie nie malowałam w ogole, bo bym sama sobie zrobiła makijaż

[OlaM]

A ja na swój ślub malowałam się sama (2002 r. ), mając w tym czasie ze dwie paletki cieni, parę szminek i błyszczyków (głównie Isa Dora, w porywach L'Oreal ). Powiem, że nie żałuję, choć jak patrzę na zdjęcia, to jakoś swoich brwi nie widzę .

[Mirani]

Czy kogoś skusił róż Spring Flock...?

[GlamKitty]

Przyszedl mi Look in a box, jesli ktos jest zainteresowany: zamowiam wersje Sultry Diva. Co moge powiedziec - za te cene ten box to swietny interes, szczegolnie ze wzgledu na kolory . Roz jest miniaturowy, reszta w standardowej pojemnosci (chociaz nie jestem pewna co do kredki). Pedzelek - no dziadowski jest: maly, plastikowy, bardzo lekki, malo wlosia; ogolnie pedzelek szalu nie robi, ale ani troche nie drapie, dlatego na pewno znajdzie jakies wykorzystanie u mnie, ze wzgledu na wielkosc moze nada sie do pudru pod oczy

Rozu Mocha to chyba nie musze chwalic, pomadka i blyszczyk to wiadomo, cienie - Carbon juz kiedys mialam i wiem, ze nie jest super latwy w blendowaniu, ale to bardzo przydatny cien mimo to, a ten drugi Pearled Earth to taki dzienny glamour. Sie rozpisalam

Na kazdym kosmetyku jest napis: not for individual sale, wiec jesli ktos liczyl na latwy B2M to sie rozczaruje

[Corii]

Kurcze, myślałam, ze jak mi sie skończy podkład Waterweight to prędko do niego nie wróce, ale jednak nie jestem w stanie bez buteleczki się obyć Ja wiem, ze on nie jest mocno kryjący, ze daje glow etc, ale to jeden jedyny, który o takim kryciu i wykończeniu moja cera lubi i ja go wielbie Buzia naprawde ślicznie sie prezentuje a w duecie z MSFN juz wogóle, który dorabia mu troszkę krycia.
Nie dziwię się, ze znani wizazyści ten podkład tak lubią

[kasiaj85]

Napisane przez OlaM

A ja na swój ślub malowałam się sama (2002 r. ), mając w tym czasie ze dwie paletki cieni, parę szminek i błyszczyków (głównie Isa Dora, w porywach L'Oreal ). Powiem, że nie żałuję, choć jak patrzę na zdjęcia, to jakoś swoich brwi nie widzę .

Też zazdroszczę opanowania ))
Ja byłam u kosmetyczki. Nic nie urwało, ale wyglądało w miarę ok. Sama w życiu bym się nie umalowała,, za duży stres.

Napisane przez Corii

Kurcze, myślałam, ze jak mi sie skończy podkład Waterweight to prędko do niego nie wróce, ale jednak nie jestem w stanie bez buteleczki się obyć Ja wiem, ze on nie jest mocno kryjący, ze daje glow etc, ale to jeden jedyny, który o takim kryciu i wykończeniu moja cera lubi i ja go wielbie Buzia naprawde ślicznie sie prezentuje a w duecie ze MSFN juz wogóle, który dorabia mu troszkę krycia.
Nie dziwię się, ze znani wizazyści ten podkład tak lubią

Cholipa, kusi mnie ten podkłąd chociaż jestem fanką mega krycia, ale widziałam Tati też go zachwala i już sama nie wiem... duh. Ostatnio dużo YT oglądam, ZA dużo.

[Corii]

Napisane przez kasiaj85

Cholipa, kusi mnie ten podkłąd chociaż jestem fanką mega krycia, ale widziałam Tati też go zachwala i już sama nie wiem... duh. Ostatnio dużo YT oglądam, ZA dużo.

On w sobie coś ma
A miałas juz próbkę? Testowalas? Jak nie, to moze warto spróbowac chociaz?
Mnie sie buteleczka juz kończy i na bank bedzie druga

[OlaM]

Napisane przez kasiaj85

Też zazdroszczę opanowania ))
Ja byłam u kosmetyczki. Nic nie urwało, ale wyglądało w miarę ok. Sama w życiu bym się nie umalowała,, za duży stres.

Dla mnie ślub i wesele nie były żadnym stresem, serio .

----

Wiecie co, postanowiłam wybić sobie z głowy Be Silly i Have Your Cake (ta ostatnia najbardziej mnie w ostatnim czasie prześladowała ). Doszłam do wniosku, że w kolorystyce HYC mam Clinique Matte Plum (ta seria) i po prostu ją uwielbiam. Jak ktoś szukałby kiedyś fioletowej fuksji to bardzo, bardzo polecam. Kolor i formuła suuuper.

[kasiaj85]

Napisane przez Corii

On w sobie coś ma
A miałas juz próbkę? Testowalas? Jak nie, to moze warto spróbowac chociaz?
Mnie sie buteleczka juz kończy i na bank bedzie druga

właśnie nie pamiętam czy miałam czy nie. zniechęciło mnie zerowe krycie na dłoni i chyba nawet nie brałam próbki. Może wezmę jak będę przy okazji pamiętać.

Napisane przez OlaM

Dla mnie ślub i wesele nie były żadnym stresem, serio .

Wiecie co, postanowiłam wybić sobie z głowy Be Silly i Have Your Cake (ta ostatnia najbardziej mnie w ostatnim czasie prześladowała ). Doszłam do wniosku, że w kolorystyce HYC mam Clinique Matte Plum (ta seria) i po prostu ją uwielbiam. Jak ktoś szukałby kiedyś fioletowej fuksji to bardzo, bardzo polecam. Kolor i formuła suuuper.

Dla mnie były ogromnym

pokaż tego Clinique'a na ustach

[neath]

Napisane przez kasiaj85

j.w.
Wrzucę jak tylko się ogarnę dzisiaj Zapowiada się omnomnom

Oczywiście, że jest poprzedzony próbnym, przynajmniej u mnie to konieczność. Ale nie każdy robi próbne... niestety. Podziwiam młode wtedy za odwagę.

Dziękuję

Ja bym się bała bez próbnego, aż tak odważna nie jestem

Napisane przez GlamKitty

Przyszedl mi Look in a box, jesli ktos jest zainteresowany: zamowiam wersje Sultry Diva. Co moge powiedziec - za te cene ten box to swietny interes, szczegolnie ze wzgledu na kolory . Roz jest miniaturowy, reszta w standardowej pojemnosci (chociaz nie jestem pewna co do kredki). Pedzelek - no dziadowski jest: maly, plastikowy, bardzo lekki, malo wlosia; ogolnie pedzelek szalu nie robi, ale ani troche nie drapie, dlatego na pewno znajdzie jakies wykorzystanie u mnie, ze wzgledu na wielkosc moze nada sie do pudru pod oczy

Rozu Mocha to chyba nie musze chwalic, pomadka i blyszczyk to wiadomo, cienie - Carbon juz kiedys mialam i wiem, ze nie jest super latwy w blendowaniu, ale to bardzo przydatny cien mimo to, a ten drugi Pearled Earth to taki dzienny glamour. Sie rozpisalam

Na kazdym kosmetyku jest napis: not for individual sale, wiec jesli ktos liczyl na latwy B2M to sie rozczaruje

Wrzuć zdjęcia

Napisane przez OlaM

Wiecie co, postanowiłam wybić sobie z głowy Be Silly i Have Your Cake (ta ostatnia najbardziej mnie w ostatnim czasie prześladowała ). Doszłam do wniosku, że w kolorystyce HYC mam Clinique Matte Plum (ta seria) i po prostu ją uwielbiam. Jak ktoś szukałby kiedyś fioletowej fuksji to bardzo, bardzo polecam. Kolor i formuła suuuper.

Za silną wolę

Nie patrzę na Kliniki nawet - mam bana na pomadki

[Iwonalodz]

Napisane przez Corii

Marion poelcało mi juz duzo osób, ale jak na złosć nie moge znaleźć jej stacjonarnie - gdzie szukać?

Corii Marion jest w Drogerii Natura i w hipermarketach niektórych, ale nie pamiętam niestety w których.

[OlaM]

Napisane przez kasiaj85

pokaż tego Clinique'a na ustach

Załączam fotę, ale w sumie nie obrazuje ona urody szminki

Napisane przez neath

Za silną wolę

Nie patrzę na Kliniki nawet - mam bana na pomadki

Dzięki

Jak Ci się ban skończy, to choć zerknij

[Corii]

Napisane przez Iwonalodz

Corii Marion jest w Drogerii Natura i w hipermarketach niektórych, ale nie pamiętam niestety w których.

Byłam w jednej naturze jakis czas temi i nie widziałam, ale moze akurat chwilowo nie było. Bede szukac

[mhm0808]

Napisane przez kasiaj85

Bo ja wiem, czy BP się nada w ogóle jakiś na całą twarz...? one przeważnie dość połyskujące są. Próbowałaś żółtych pudrów typu Clinique albo MUFE? Na naczynka świetnie niwelująco działa baza z MUFE zielona (ma fajny skład do tego, z panthenolem itp), próbowałaś zjawisk typu Redblocker?

Co do szminki. Takie odcienie typu Lickable... albo Pink Pearl Pop... To są takie kolory co pięknie ożywią buzię tylko trzeba się do nich przekonać Zobacz je sobie - jak Ci nie podejdą to pisz PW będziemy myśleć

dzięki
tak właśnie myślałam, że te beauty powder to raczej róże/ rozświetlacze niż powder, a szkoda, bo z nazwy takie kuszące

jakoś sobie radzę z naczynkowością, tak tylko napisałam, żeby w miarę opisać swoją sytuację kolorystyczną

właśnie podobne odcienie jak Ty zaproponowałaś pokazują mi babki w MACu (nazw nie pamiętam, jedynie w Burberry zapamiętałam, Claret pink...), ale to za odważne jak dla mnie owszem, wygląda to efektownie, ładnie ożywia i oczy od razu jaoś bardziej błyszczą ale kompletnie się w tym nie czuję

ale dzięki

[neath]

Napisane przez OlaM

Załączam fotę, ale w sumie nie obrazuje ona urody szminki


Dzięki

Jak Ci się ban skończy, to choć zerknij

Dziękuję Bardzo ładny kolor i jakie usta

Mam nadzieję, że jej nie wycofają, zanim będę mogła zerknąć

[OlaM]

Napisane przez neath

Dziękuję Bardzo ładny kolor i jakie usta

Mam nadzieję, że jej nie wycofają, zanim będę mogła zerknąć

Dziękuję

Myślę, że nie wycofają, to chyba stała kolekcja

[vine]

Napisane przez mhm0808

chętnie bym zainwestowała w takową na wiosnę, miałabyś może jakieś jakieś typy dla mnie? (normalnie używam koloru Syrup (na zimę i wiosnę) i Fanfare (latem/jesienią) one u mnie obie są dość dopasowane, mam raczej ciemnawe usta a skórę NC20... mogę wrzucić zdjęcie
niestety próby dopasowania jakiegoś odważniejszego koloru zakończyły się niepowodzeniem, jednak te propozycje pań konsultantek są zbyt odważne

A próbowałaś np. Lovelorn? Ona ładnie ożywia twarz, a jednocześnie jest totalnie naturalna i na pewno nie będzie zbyt odważna. Jeśli nie czujesz się dobrze w takich odważniejszych kolorach, a chcesz jednak trochę ożywić twarz, zawsze możesz spróbować tych mniej kryjących wykończeń.
Nie-MACowo, ale polecam baaardzo szminki Sheer Revolution od Urban Decay - mają śliczne, soczyste kolory, które jednak nie dają efektu "bomby", bo to wykończenie sheer. Mam z tej serii odcienie Ladyflower i Rapture i oba kocham totalnie. Rapture nie ma chyba w PL (a przynajmniej online nie widziałam), ale Ladyflower jest i jest przepięknym kolorem Zerknij sobie przy okazji, naprawdę warto.