Filtry ochronne - ZBIORCZY

[Quinn]

Nie mogę się połapać w tych filtrach.
Spf to jest ochrona tylko przed UVB o ile się orientuje,
a WSZYSTKIE polskie produkty do opalania mają tylko SPF!
Jest np napisane SPF 25 UVA+UVB, czy to oznacza ze ochrona przed UVA też jest 25? Bo kosmetyki gdzie jest podane to całe ipd czy tam ppd (ochrona UVA w każdym razie) są bardzo drogie i nie wiem czy opłaca się je kupować, czy wystarczy jak kupię p Dax Cosmetix gdzie jest włeśnie ten tajemniczy napis spf 25 uva+uvb?
Aha, chciałabym dobry, apteczny, nietłusty krem do twarzy z wysokim filtrem. Myślę o ty Vishy, ale może znacie jakieś lepsze?
pozdrawiam

[monika_t]

SPF określa wysokość ochrony tylko przed promieniowaniem UVB.
Dobry preparat anty UVA i UVB ma La Roche Posay Anthelios XL 60 Fluide Extreme (http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=6815) lub tej samej firmy Anthelios 40 Fluide Extreme. Sa to rzadkie emulsje, ktore szybko wchlaniaja sie i nie zostawiaja tlustej warstwy. Jesli sie nie myle (ale nie jestem pewna), to tej 40-stki chyba nie ma w Polsce, ale 60-tka jest.

[Justy]

tylko niewiele firm podaje wartość ochrony przed UVA, a nawet, jeśli podają, to zwykle nie piszą jaką metodą to zmierzono. tak naprawdę to należy zajrzec do składu i poszukać nazw chemicznych filtrów chroniacych przed UVA (mexoryle, tinosorby, avobenzon, filtry mineralne- z czego najlepsze są mexoryle i tinosorby). znajdziesz je w wizażowych artykułach o opalaniu Basi Kwiatkowskiej

[izabela82]

Smoczyco nasz autorytecie !!!!!mialam zadac pytanie dotyczace filtrow a tu ktos mnie ubiegl prawie hehehe .czytalam chyba wszystkie mozliwe watki o kwasach a i tak czegs nie wiem mianowicie w artykułach pisze ze wystarczy minimum filtr 15,a wszyscy na forum uzywaja wyzszych. ja naprawde ucekam od slonca,prawie mnie na nim nie ma wiec moze by wystarczyl.i jeszcze jednoczy tem krem sie nadaje do ochrony przy kwasach?dzieki za odpowiedz

[izabela82]

kurcze przepraszam,mialo to byc dolaczone do watku tesciowej,ale tak to jest jak sie pisze pierwszy raz

[izabela82]

ale ze mnie ciamajada
chodzilo o ten krem
http://www.lirene.pl/pl/lirene_wrazl..._opis.php?id=3

[Smoczyca]

Wiesz to jest tak - zalecany filtr na codzień, dla dobrej ochrony skóry przez cały rok - to MINIMUM 15. Tak radzą dermatolodzy, w koncu nie na darmo mówi się że żaden inny czynnik nie przyśpiesza starzenia do tego stopnia co promienie słoneczne. Latem warto sięgnąć po silniejsze filtry, bo i słońce świeci mocniej. Większość z nas uzywa większych filtrów, bo ma problemy z plamami, przebawieniami lub naczynkami, a takie cery wymagają większej ochrony. Po złuszczaniu w gabinecie/u lekarza/ w domu kremami z kwasem też lepiej chronić skóre wyzszym filtrem bo wzrasta ryzyko plamek, przebarwień.
O jaki krem konkretnie CI chodzi?

Pozdrawiam,
Smoczyca

[Smoczyca]

Aha! No niestety, nie używałam nigdy tego kremu, nie mogę się wypowiadać na temat skuteczności jego ochrony. Prawdę powiedziawszy, jeśli chodzi o skuteczne filtry raczej polegam na kremach aptecznych oraz na tym co wychodzi z koncernu Loreal...

Pozdrawiam,
Smoczyca

[asinek]

w Niemczech jest pewna grupa kosmetykow, ktore sa firmowane przez drogerie - kazda siec ma swoje. Sa naprawde bardzo roznej jakosci, niektore swietne, inne gorsze. Do niedawna wspolnym mianownikiem byl absolutny brak filtrow. W tym roku, latem uleglo to zmianie i jedna z sieci ma tez kosmetyki na ktorych jest napisane UV Schutz. problem jednak z wysokoscia filtra - nie wiem czy filtr nie jest oznaczany dlatego zeby nie podnosic przez to ceny kremu, czy tez dlatego ze efekt oznaczenia bylby druzgoczacy. Na listach skladnikow Octocrylene i Ethylhexyl Methoxycinnamate widnieja zupelnie na poczatku listy, miedzy drugim a czwartym miejscem, co pozwalalo by wierzyc ze filtr jest wystarczajacy przynajmneij na codzien.
Co myslec o takich kremach? (ceny maja zgola zachecajace a i nie moja cera znosi je bardzo dobrze, lepiej niz niejeden krem sredniopolkowy)

[Justy]

a nie ma w składzie innych niż Octocrylene i Ethylhexyl Methoxycinnamate filtrów? chodzi mi o UVA. bo jeśli nie chroni przed UVA, to nie ma co sobie głowy zawracać takim kremem, choćby miał i spf 60(uvb).

[asinek]

zapamietalam tylko te dwa ("przeczytawszy" opakowanie - kremu nie kupilam, za bardzo mi to wygladalo na kota w worku), zdaje sie ze wiecej nie bylo ... Hm, ale jezeli Octocrylene jest filtrem anty UVB to faktycznie nie ma sensu - przyznam ze zapomnialam jakie dzialanie ma ten filtr .
Sprawdze jeszcze czy te produkty nie zawieraja niesmiertelnego dwutlenku tytanu, ale chyba nie, bo bym zapamietala.

[Justy]

octocrylene-> UVB
benzofenony i mentyl antranilate-> niepełna ochrona przed UVA, nie ma sobie czym głowy zawracać
filtry UVA:
dwutlenek tytanu, tlenek cynku, parsol 1789(avobenzon), mexoryl SX i Mexoryl XL (tylko koncern l'oreal), Tinosorb M (methylene bis- benzotriazolyl tetramethylbutylphenol), Tinosorb S (bis-ethylhexyloxyphenol methoxyphenyl).

[asinek]

dzieki za sciage.
Na niemieckich listach skladnikow musze jednak szukac pelnej nazwy parsolu (Buthyl Methoxydibenzoylmethane) bo tylko te drukuja. Tlenku cynku prawie sie nie uzywa, pewnie ze wzgledu na bialawe zabarwienie (?).
ech, co tam, zostane przy "pewniakach"

a jednak, zakladajac ze krem z nieoznaczonym filtrem zawiera UVB na drugim miejscu i dwutlenek tytanu na powiedzmy piatym - warto sobie zawracac tym glowe czy nie?

asinek uparty

[Justy]

a zawracałabyś sobie głowę kremem z spf powiedzmy 8-10 (to b.mało zważywszy na to, ze za cienko nakładamy kremy z filtrami)?

[asinek]

smiem watpic;-)

Myslisz ze wysokosc filtru bylyby taka ...niska?

Wiesz, ja sie pytam raczej teoretycznie (choc nie przecze ze byloby cudownie gdyby mozna bylo dostac dobry filtr za grosze - podkreslam DOBRY), bo z moja jasna cera nie moge sobie pozwolic na ryzyko - tym bardziej ze czasem dostaje pokrzywki od slonca (a to wina UVA - przynajmniej tak twierdza).
No i usiluje sobie wytlumaczyc dlaczego te filtry skoro nieoznaczone ... odpowiedz zgodna z prawda jest pewnie natury marketingowej ...

nie pozostaje nic innego jak czytac sklady kremow prawda? (i nosic w kieszeni mala sciage filtrow UVA)

dobranoc!

[lumiaa]

zaczęłam stosowanie filtrów i mam problemy z codziennym makijażem... na fluidzie Anheliosa wałkuje mi sie podkład..krem Antheliosa z kolei jest dosyc ciężki i świece się po nim nieziemsko,no i makijaż jest widoczny...ja Wy sobie z tym radzicie, acha najgorsze jest że na dodatek nosze okulary i skrzydełka zostawiają mi brzydkie odciski...flee

[Asika]

A anthelios fluid stosujesz na gołą skórę czy na krem? Ja kiedyś miałam krem matujący guerlaina i na to kładłam właśnie fluid A. Wałkował się najpierw fluid przy nakładaniu a potem podkład. Koszmar. Oddzielnie działały bez zarzutu.
Teraz mam krem EL i fluid A. I jest OK. Nie wałkuje się. Myślę, że zależy wszystko od kremu podkładowego. Acha, na gołą skórę też mi się wałkował
Poza tym sprubój przed podkładem wklepać fluid A.
Powodzienia

[lumiaa]

oczywiście na krem Vinefit Lancoma - i się wałkuje spróbuje wklepać fluid Anhelios ale watpię czy zdąży sie wchłonąć bo na cały makijaż mam średnio 15 minut z czego minimum 5 zajmuje mi malowanie oczu...krem a. sie nie wałkował ale jest o wiele cięższy...juz sama nie wiem..dzisiaj po prosru wszystko zapudrowałam...bllleee i az mnie odrzuciło z efektu... no ale co mialam zrobić jak czas naglił teraz unikam lusterek

[Asika]

Kremu A niestety nie miałam więc nie wiem jak to z nim jest. Sprubój zmienić krem podkładowy. Może po prostu nie lubi sie z Vinefitem, tak jak u mnie nie lubił się z tym Guerlainem. Albo kup krem numer jeden już z filtrami i wtedy fluid Antheliosa nie będzie Ci potrzebny.

[ewunia2]

Hej niewiem czy tak można ale mi się wałkował Jabu'she i stosuję na niego bazę Lumeny i problem znikł.U mnie to działa ale niewiem czy tak można

[lumiaa]

baze Lumene mam i spróbuję (czemu nie) aczkolwiek wizja kolejnej warstwy na buzieńce jakoś mnie mnie do tego nie zachęca...przypuszczam że wałkowanie sie jest skutkiem tego że kremiki się nie lubią, no ale cóż nie stać mnie na wyrzucanie kremu Lancoma do kosza i poniewaz mi całkiem dobrze służy to po prostu wykombinuje trochę próbek kremu A do czasu az mi się skończy...a fluidzik poczeka

[nan]

Cześć Lumiaa, pamiętam Twój poprzedni wątek o filtrach. Ja odkryłam ostatnio niesamowity produkt. Sheer City Block Clinique. Jest fantastyczny, a wersja kolorowana z powodzeniem zastępuje podkład mojej problematycznej cerze - serio, kryje niedoskonałości lepiej niż niejeden znany mi fluid. Nakładam go na krem nawilżający, nic mi się nie wałkuje no rewelacja po prostu. Polecam Ci go jak Ci się skończy Anthelios. Swoją drogą Antheliosa też mam i uważam, że ma przedziwną konsystencję - niby jest lekki, ale nakladany pod makijaż jakoś dziwnie przetłuszczał mi skórę, takie mam wrażenie. Inna sprawa, że było lato.

[lumiaa]

no własnie nan pamiętam, mialaśmy podobne dylematy...ja przyznam się szczerze że kiedy juz pisałam ten wątek to stosowałam filtr Anthelios 60 krem, bo akurat byłam w trakcie kuracji Effeclarem i wyczytałam wcześniej że to konieczne...to akutat mi nie zawracało głowy ale chciałam uzyskać jak najwiecej informacji praktycznych...po wnikliwej analizie artykułów Basi mimo generalnie sceptycznego nastawienia do sie do filtrów...zaczęłam stosować nadal no i moja buzia mnie ostatecznie przekonała i zaskoczyła, aż się zdziwiłam,przede wszystkim utrwala działanie kwasu (łagodny ale ja widze efekty)
nie zaczerwienia się tak łatwo, po całym dniu przed kompem w filtrze na buzi cera nie jest tak zmęczona jednym słowem wygląda LEPIEJ...ech człowiek sie uczy całe życie...ale powiem Ci że większosc moich koleżanek np z pracy ma zerowe pojęcie o filtrach kwasach itp...w pewnym sensie czuje się dumna ale mam też nadal pewne wątpliwości czy oby na pewno nie przesadzam z tym dbaniem o siebie...mąż się za głowe łapie i w ogóle...docelowo mam zamiar używac filtrów ale poza okresem "kwasowania" na pewno postaram się wybierac raczej jednorodne produkty niż "warstwować się" - no ale cóż na razie jakoś sobie daje radę chociaż moje poranne ablucje niestety troche się wydłużyły i sie po prostu nie wyrabiam... (co tam sie tyle czasu guzdrasz ???...)
z drugiekj strony jesli moje dalsze plany życiowe (dziecko???) wypalą - ciągle jeszcze nie wiem czy tak czy nie- to temat filtrów bedzie bardzo na topie ...no i chyba zstane przy wyższych faktorach...stąd te pytania o makijaż...w końcu chciałabym wygladać jak naj;lepiej (teraz i jak już będe z dzidzią)

[nan]

Ja mam nieustające wrażenie, że przesadzam z dbaniem o siebie, szafka na kosmetyki mi się nie domyka, co jest związane z tym, że moja skora ma dziwne tendencje do histerii. Teraz np. mam już trądzik w zaniku, za to caly czas walczę z odwodnieniem (muszę przyznać, że moja działalność zaczyna przynosić rezultaty). Ale filtry to tak naprawdę jedyny sposób, by spowolnić starzenie skóry, myślę sobie że z czego jak czego, ale z filtrow na pewno nie zrezygnuję. Lepsze to, niż późniejsze inwestycje w "cudowne" kremy przeciwzmarszczkowe. Jak ci się skończy Anthelios naprawdę polecam ten bloker Clinique - rewelacyjny wynalazek (występuje w wersjach SPF 15 i SPF 25). Jakimś cudem nie napakowali do niego zapychaczy. Jest przeznaczony właśnie do stosowania na krem pielęgnacyjny, a po tym lekko tonującym buzia wygląda naprawdę ślicznie i jakoś tak zdrowo.

[lumiaa]

dzieki serdeczne za rady !!!!wstawiłabym cmoka ale szczerze mówiąc za mało jestem techniczna o to umiem hihi, ale wracając... Anhelosa fluid mam dopiero od wczoraj dzięki wspaniałej tranzakcji z Neuilly (dzięki)więc jezszce troche czasu minie zanim mi sie skończy... napisz jeszcze koniecznie ile kosztuje City Block Cliniqa i jak mocno tonuje i w jakim odcieniu (jestem maxi bladasem)acha i jaką ma konzystencję...dzięki

[nan]

Ja też jestem maxibladasem, a kupiłam sobie odcień dore, czyli złocisty. To jest w zasadzie poświata, a nie kolor. Jest też wersja bez koloru, na którą można położyć podkład. Konsystencję ma fajną, taką piankową, trochę podobną do niektorych podkladów, które to niby mają dopasowywać się do koloru skóry. O ile pamiętam dałam za niego 85 zł. Dzisiaj np. wymalowałam się nim i nawet nie przypudrowałam (mamy w pracy casual day) i wyglądam dobrze i naturalnie (pomimo, że ten bloker się naprawdę świeci, tzn. daje taką fajną jaky perłową poświatę, nic ma to nic wspólnego z przetłuszczoną skorą na twarzy). Nawet mój ukochany, biedak przyzwyczajony do mojego ostatnio wielce ponętnego wyglądu (trądzik), ujrzawszy mnie wysmarowaną tym po raz pierwszy, powiedział, że bardzo ładnie wyglądam. Myślał, że nie jestem umalowana... Wersja z kolorkiem jest przeznaczona do noszenia samodzielnego, a wersja bez koloru pod podkład, przy okazji pełniąc funkcję bazy. Nałożylam raz podkład oil-free na ten kolorowy bloker i mam wrażenie, że uzyskalam efekt zbyt widoczny (maską bym tego nie nazwała, znam podkłady, które samodzielnie dają znacznie gorszy efekt). Inna sprawa, że ostatnio maluję się minimalnie ze względu na kłopoty z cerą i trudno mi się przyzwyczaić do widoku mojej twarzy w tzw. pełnym makijażu.

[Asika]

Nan, a czy ten klinik nie śmierdzi Ci przypadkiem pietruszką i kiszonym ogórkiem? Ja miałam kiedyś 15 ml próbkę tego specyfiku i zastanawiam się czy był przeterminowany czy co? Wiem jedno - nie kupię kremu, który ma zapach włoszczyzny.

[nan]

Ależ mnie ubawiłaś!!! Nie przypominam sobie, żeby śmierdział pietruszką i kiszonym ogórkiem (szczególnie to ostatnie zauważyłabym z pewnością, bo uwielbiam). Nie jestem jednak 100% pewna. Po powrocie do domu dokonam komisyjnego obwąchania blokera (komisja w skladzie ja i mama) i postaram się wywąchać subtelną nutkę włoszczyzny. W tej chwili nie mam takiego skojarzenia. Jak wywącham, obowiązkowo dam znać.

[koko]

A propos clinique`a- on rzeczywiście śmierdzi.Taki już jego urok. Zużywam teraz drugą tubkę wersji bezbarwnej i śmierdzi tak samo jak pierwsza, więc najwidoczniej wszystkie tak mają(na początku myślałam, że jest jakiś felerny ten mój egzemplarz).Ale muszę przyznać, że tak się do tego zapachu przyzwyczaiłam, że go w ogole nie czuję i mi nie przeszkadza.A sam kosmetyk jest świetny.Wersja bezbarwna delikatnie tonuje( w kierunku rozjaśnienia).Skóra fajnie wygląda, a jeszcze do tego moim zdaniem stanowi świetna bazę pod makijaż- utrwala go! Jak bum cyk cyk. A filtr naprawdę skuteczny, choć niezbyt wysoki( ja mam 15).Fantastyczny kosmetyk.

[lumiaa]

no to niezły feler - seler z tym Clinikiem oczywiście az mnie korci żeby od razu wypróbować ale uwaga!!! poczekam az mi sie skończy Anheliosik, ćwiczę silną wolę jeśli chodzi o powstrzymywanie się od kolejnych zakupów kosmetycznych zanim cos będzie mi NAPRAWDĘ potrzebne, wiec sie POWSTRZYMAM
tak na inny temat to kiedys był taki smieszny wątek - nieco exhibicjonistyczny - gdzie dziewczyny pisały ile maja jakich kosmetyków,żeby nie czuć się "chore" że mają na przykład za dużo... samopoczucie mi sie troche poprawiło nie powiem po jego przeczytaniu to tak na marginesie...