Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

[Rayne]

To ja, jako wielomiesięczny anonimowy czytacz, ujawnię się - myślę, że w odpowiednim momencie, aby Was pochwalić Nie widziałam tu nigdy propagowania czegokolwiek na siłę, za to zachęcanie do dobrych produktów i owszem

No i przywitać się chciałam również Chyba już czas, zwłaszcza że jestem jedną z tych podglądaczek, która kupiła spray z witaminami

Nie denerwujcie się, nie warto

[jp91]

Napisane przez Rayne

To ja, jako wielomiesięczny anonimowy czytacz, ujawnię się - myślę, że w odpowiednim momencie, aby Was pochwalić Nie widziałam tu nigdy propagowania czegokolwiek na siłę, za to zachęcanie do dobrych produktów i owszem

No i przywitać się chciałam również Chyba już czas, zwłaszcza że jestem jedną z tych podglądaczek, która kupiła spray z witaminami

Nie denerwujcie się, nie warto

Witaj podglądaczko
Dlaczego nie warto? Opisuj dokładnie wszystko

[Rayne]

Napisane przez jp91

Witaj podglądaczko
Dlaczego nie warto? Opisuj dokładnie wszystko

Pisałam, że nie warto się denerwować tymi postami z bloga
O sprayu nic jeszcze nie wiem, pewnie w czwartek-piątek dojdzie

[Melya]

Napisane przez Rayne

To ja, jako wielomiesięczny anonimowy czytacz, ujawnię się - myślę, że w odpowiednim momencie, aby Was pochwalić Nie widziałam tu nigdy propagowania czegokolwiek na siłę, za to zachęcanie do dobrych produktów i owszem

No i przywitać się chciałam również Chyba już czas, zwłaszcza że jestem jedną z tych podglądaczek, która kupiła spray z witaminami

Nie denerwujcie się, nie warto

Witaj! Fajnie, że się ujawniłaś. Dziękujemy za miłe słowa. Masz rację, że nie warto się denerwować. No chyba że na wykupienie nam sprayu witaminowego...

[mhm0808]

Napisane przez anula_ga

Małgosia ale fajnie Cię widziec
no wiem, wiem, ale to naprawde było straszne

Jak tam wakacje??

Wakacje fajne, tylko za krótkie
Ponad trzy tygodnie bez wizazu tzn. bez wizazu bym się obeszła, ale bez Was ciężko

Napisane przez jp91

...Ale co prawda, to prawda. Popieram zdanie Siempre, a na Anwen brak słów, zaprzecza co chwilę sama sobie. Niby nawołuje do szanowania cudzego zdania a sama jedzie po ludziach, bo mają inne przekonania niż ona...

Ludzie tak mają, Justynko dość powszechnie

Napisane przez Rayne

To ja, jako wielomiesięczny anonimowy czytacz, ujawnię się - myślę, że w odpowiednim momencie, aby Was pochwalić Nie widziałam tu nigdy propagowania czegokolwiek na siłę, za to zachęcanie do dobrych produktów i owszem

No i przywitać się chciałam również Chyba już czas, zwłaszcza że jestem jedną z tych podglądaczek, która kupiła spray z witaminami

Nooooo proszę, kogo moje oczy widzą Witam

[cloche]

Napisane przez Rayne

Pisałam, że nie warto się denerwować tymi postami z bloga
O sprayu nic jeszcze nie wiem, pewnie w czwartek-piątek dojdzie

oo! w końcu będzie jakaś "nasza" opinia bardzo ciekawam tego wynalazku i witam serdecznie!

[vanilia1985]

Witajcie
Ja też po tygodniowym urlopie choć nie powiem, że wypoczęłam, skłamałabym.. Tydzień to zdecydowanie za mało, tyle spraw mi się przez ostatni czas nazbierało, że zabrakło mi tych pięciu dni na ich załatwienie. Niestety pogoda nas nie rozpieszczała, więc wyskoczyliśmy tylko dwa razy nad jeziorko, ale dobre i to Urlop zakończyłam chrzcinami u chrześniaczki, które muszę zaliczyć do udanych, mimo, że była to impreza typowo rodzinna. Rodzice zadowoleni z prezentów, a mała z matki chrzestnej do takiego stopnia, że z rąk mi nie schodziła, jak tatuś próbował ją odebrać, to od razu zaczynała płakać Ciocia wie co dla dzieci dobre

No i jestem

[kotwilka]

Ja też wczoraj czytałam tę notkę Anwen - bez komentarza, już duzo napisałyście.
Tak samo musiałam się wypowiedzieć na innym blogu, gdzie autorka pisała, że w kremach bez parabenów kwitnie życie - a podobno ma wykształcenie chemiczne, więc powinna wiedzieć, ze nie tylko parabeny są na świecie (jak ktoś ciekawy, to linka na pw podeślę).

Dziewczynki, zastanawiamy się nad kupnem psa i rozważamy 3 rasy: leonberger, samoyed i borzoi. Może któraś z Was miała jakieś doświadczenia z tą rasą i może powiedzieć coś więcej niż piszą w książkach?

[effa_j]

Napisane przez kotwilka

Ja też wczoraj czytałam tę notkę Anwen - bez komentarza, już duzo napisałyście.
Tak samo musiałam się wypowiedzieć na innym blogu, gdzie autorka pisała, że w kremach bez parabenów kwitnie życie - a podobno ma wykształcenie chemiczne, więc powinna wiedzieć, ze nie tylko parabeny są na świecie (jak ktoś ciekawy, to linka na pw podeślę).

Dziewczynki, zastanawiamy się nad kupnem psa i rozważamy 3 rasy: leonberger, samoyed i borzoi. Może któraś z Was miała jakieś doświadczenia z tą rasą i może powiedzieć coś więcej niż piszą w książkach?

OMG takiego giganta chcesz kupic?? Ja polecam Beagle'a nudzic sie z nim nie bedziesz Moi sasiedzi maja podobnego psa do Borzoi gigant taki, ze mnie w zimie przewrocil trzymal lapy na moim brzuchu i nie chcial puscic 5 min w sniegu lezalam poki wlasciciele nie przyszli mnie odratowac A jakie krytera wyboru przyjmujesz? To ma byc pies domowy, podworkowy. Chcesz takiego bezproblemowego psiaka czy takiego, ktoremu trzeba poswiecac duzo uwagi?

[beeets]

Napisane przez kotwilka

Ja też wczoraj czytałam tę notkę Anwen - bez komentarza, już duzo napisałyście.
Tak samo musiałam się wypowiedzieć na innym blogu, gdzie autorka pisała, że w kremach bez parabenów kwitnie życie - a podobno ma wykształcenie chemiczne, więc powinna wiedzieć, ze nie tylko parabeny są na świecie (jak ktoś ciekawy, to linka na pw podeślę).

Dziewczynki, zastanawiamy się nad kupnem psa i rozważamy 3 rasy: leonberger, samoyed i borzoi. Może któraś z Was miała jakieś doświadczenia z tą rasą i może powiedzieć coś więcej niż piszą w książkach?

a nie myśleliście o adopcji ze schroniska?

[anula_ga]

Napisane przez Rayne

To ja, jako wielomiesięczny anonimowy czytacz, ujawnię się - myślę, że w odpowiednim momencie, aby Was pochwalić Nie widziałam tu nigdy propagowania czegokolwiek na siłę, za to zachęcanie do dobrych produktów i owszem

No i przywitać się chciałam również Chyba już czas, zwłaszcza że jestem jedną z tych podglądaczek, która kupiła spray z witaminami

Nie denerwujcie się, nie warto

witaj, witaj
wiedziałam..... no wiedziałam, że nasi czytacze podkupują
To juz wiesz zapewne, że za karę musisz podzielic sie opnią o sprayu
I gratuluję - własnie z naszego czytacza awansowałaś na uczestnika

[cloche]

Napisane przez kotwilka

Dziewczynki, zastanawiamy się nad kupnem psa i rozważamy 3 rasy: leonberger, samoyed i borzoi. Może któraś z Was miała jakieś doświadczenia z tą rasą i może powiedzieć coś więcej niż piszą w książkach?

jestem za leonbergerem

[Kretka666]

Napisane przez cloche

jestem za leonbergerem

Ja też
Choć i tak miejsce w moim sercu zajęły husky (najlepiej z heterochromią) i nic innego tak mnie nie powala jak one

[vanilia1985]

A mi się marzy maltańczyk, taka domowa maskotka. Większego pieska już mamy, ale ten uroczy biały maluch..ah Męża próbuję namówić, choć średnio to wychodzi. Uważa, że to typowy piesek na salony, których brak w naszym małym domku.
Z drugiej zaś strony przygarnęłabym jakiegoś ze schroniska,w końcu tyle piesków nie ma domu.

Wybrałabym samoyeda piękny !

[Kretka666]

Napisane przez vanilia1985

A mi się marzy maltańczyk, taka domowa maskotka. Większego pieska już mamy, ale ten uroczy biały maluch..ah Męża próbuję namówić, choć średnio to wychodzi. Uważa, że to typowy piesek na salony, których brak w naszym małym domku.
Z drugiej zaś strony przygarnęłabym jakiegoś ze schroniska,w końcu tyle piesków nie ma domu.

Jak już będziecie przygarniać ze schroniska to weźcie też jednego za mnie Zwierząt mieć nie mogę.

[vanilia1985]

Napisane przez Kretka666

Jak już będziecie przygarniać ze schroniska to weźcie też jednego za mnie Zwierząt mieć nie mogę.

Haha
Jakiś czas temu mieliśmy też kotka, znaleźliśmy go na naszym drzewie przed domem. Biedak nie mógł zejść, taka małą sierotka. Córcia zrobiła taką aferę, że trzeba było drabinę organizować i ściągać go z góry. No a po tym wszystkim musiał zostać już z nami.. Ojej ile on szkód mi narobił, obsikał podłogi, łóżko, porwał firanki. Wytarzał się w węglu a następnie wlazł do łóżka. Jak dobrze, że po 3 tygodniach znaleźli się właściciele. Jedyne czego go nauczyliśmy szybko, to siusiać do kuwety.
Uwielbiam kotka, choć nie chciałabym ich mieć właśnie za to, że nie da ich sie wychować. Za to moja sąsiadka ma całą kocią rodzinkę ( panna ). Sześć kotków-uwielbiam na nie patrzeć. Jedzą na schodach z białych talerzy i tylko świeżą wątróbkę. Cudowny widok taka kocia rodzinka.

[Melya]

Napisane przez vanilia1985

Witajcie
Ja też po tygodniowym urlopie choć nie powiem, że wypoczęłam, skłamałabym.. Tydzień to zdecydowanie za mało, tyle spraw mi się przez ostatni czas nazbierało, że zabrakło mi tych pięciu dni na ich załatwienie. Niestety pogoda nas nie rozpieszczała, więc wyskoczyliśmy tylko dwa razy nad jeziorko, ale dobre i to Urlop zakończyłam chrzcinami u chrześniaczki, które muszę zaliczyć do udanych, mimo, że była to impreza typowo rodzinna. Rodzice zadowoleni z prezentów, a mała z matki chrzestnej do takiego stopnia, że z rąk mi nie schodziła, jak tatuś próbował ją odebrać, to od razu zaczynała płakać Ciocia wie co dla dzieci dobre

No i jestem

Witaj z powrotem, Vanilko!

Napisane przez kotwilka

Dziewczynki, zastanawiamy się nad kupnem psa i rozważamy 3 rasy: leonberger, samoyed i borzoi. Może któraś z Was miała jakieś doświadczenia z tą rasą i może powiedzieć coś więcej niż piszą w książkach?

Ja kocham wszystkie psiaki. Ale borzoje wywołują u mnie takie same uczucia co charty... Najchętniej bym nakarmiła biedaki, bo wyglądają na niedożywione. A borzoje mają do tego jeszcze smutniejsze pyski. No patrzcie na to: smuteczek. Najbardziej z wymienionych podoba mi się leonberger, chociaż kawał byka z niego.

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Reakcja mojego TŻa na zdjęcie leonbergera: "To ma być pies?! Toż to chyba niedźwiedź...".

[evitka21]

a ja nie znam ani jednej z tych trzech ras (co bez cytowania nawet nie spamiętałam ). Muszę spytać wujka google

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

duże...nie chciałabym po takim kupy sprzątać

[kotwilka]

To zdziwiłyście mnie, że akurat leonberger - byłam przekonana, że będziecie za samoyedem, bo to taka puszysta przytulanka

co do kup to TŻ się już zobowiązał

[cloche]

Napisane przez Melya

Ja kocham wszystkie psiaki. Ale borzoje wywołują u mnie takie same uczucia co charty... Najchętniej bym nakarmiła biedaki, bo wyglądają na niedożywione. A borzoje mają do tego jeszcze smutniejsze pyski. No patrzcie na to: smuteczek. Najbardziej z wymienionych podoba mi się leonberger, chociaż kawał byka z niego.

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Reakcja mojego TŻa na zdjęcie leonbergera: "To ma być pies?! Toż to chyba niedźwiedź...".

Napisane przez evitka21

a ja nie znam ani jednej z tych trzech ras (co bez cytowania nawet nie spamiętałam ). Muszę spytać wujka google

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

duże...nie chciałabym po takim kupy sprzątać

rozbawiłyście mnie, kochane!

[ranka]

Napisane przez kotwilka

Ja też wczoraj czytałam tę notkę Anwen - bez komentarza, już duzo napisałyście.
Tak samo musiałam się wypowiedzieć na innym blogu, gdzie autorka pisała, że w kremach bez parabenów kwitnie życie - a podobno ma wykształcenie chemiczne, więc powinna wiedzieć, ze nie tylko parabeny są na świecie (jak ktoś ciekawy, to linka na pw podeślę).

Dziewczynki, zastanawiamy się nad kupnem psa i rozważamy 3 rasy: leonberger, samoyed i borzoi. Może któraś z Was miała jakieś doświadczenia z tą rasą i może powiedzieć coś więcej niż piszą w książkach?

ja tez chce charta
ale na razie mam 2 koty

ja ze swej strony moge polecic owczarka collie

[anula_ga]

Napisane przez evitka21

a ja nie znam ani jednej z tych trzech ras (co bez cytowania nawet nie spamiętałam ). Muszę spytać wujka google

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

duże...nie chciałabym po takim kupy sprzątać

ani w taką wdepnąć

[Melya]

Napisane przez evitka21

duże...nie chciałabym po takim kupy sprzątać

Napisane przez kotwilka

To zdziwiłyście mnie, że akurat leonberger - byłam przekonana, że będziecie za samoyedem, bo to taka puszysta przytulanka

co do kup to TŻ się już zobowiązał

Leonberger wygląda najdumniej. Akurat nie wybrałabym puchatego psa, bo to mnóstwo roboty przy pielęgnacji.

A Twój TŻ to twardziel.


Ja najbardziej kocham jamniki. Raz - z sentymentu (miałam już dwa), a dwa - za charakter. To indywidualiści, uparci, sprytni i bardzo emocjonalni. Mój ulubiony cytat o jamnikach:

"Jamniki łamią Ci serce, a potem jeszcze nad jego marnymi resztkami podnoszą nogę. Obcując z jamnikiem nie wiesz, czy płaczesz ze śmiechu, miłości czy wściekłości. Dusza jamnika jest podobna do człowieczej, jak żadnego innego psa."

[midusia86]

Napisane przez kotwilka

To zdziwiłyście mnie, że akurat leonberger - byłam przekonana, że będziecie za samoyedem, bo to taka puszysta przytulanka

co do kup to TŻ się już zobowiązał

Ojejku... Ale te 3 rasy to zupełnie inne psy.....
Wybierzcie psa ze względu na cechy charakterologiczne rasy, nie ze względu na wygląd. Również ze względu na to, w jaki wieku macie członków rodziny i ile czasu będziecie mu mogli dziennie poświęcić chociażby na spacery.
Co prawda nie miałam nigdy przyjemności z samoyedem, ale coś podejrzewam, że lepszą przytulankę moglibyście mieć z leonbergera

[Melya]

Napisane przez midusia86

Ojejku... Ale te 3 rasy to zupełnie inne psy.....
Wybierzcie psa ze względu na cechy charakterologiczne rasy, nie ze względu na wygląd. Również ze względu na to, w jaki wieku macie członków rodziny i ile czasu będziecie mu mogli dziennie poświęcić chociażby na spacery.
Co prawda nie miałam nigdy przyjemności z samoyedem, ale coś podejrzewam, że lepszą przytulankę moglibyście mieć z leonbergera

Moja ciocia strasznie rozpuszcza psy i daje im sobie wejść na głowę. Dlatego zawsze jej mówiłam, że powinna sobie wziąć mopsa albo cavaliera, bo to zwykle łagodne i posłuszne przytulaki.

[henieczka]

Czesc, mozna sie dolaczyc? Od okolo pol roku stosuje naturalna pielegnacje i kocham efekty, uzywam coraz mniej kosmetykow, bo poprostu moja skora ich nie potrzebuje.

I tez chcemy wziasc psa - cavaliera albo jakiegos adoptowac. Tylko troche sie boimy i wahamy!

[Melya]

Napisane przez henieczka

Czesc, mozna sie dolaczyc? Od okolo pol roku stosuje naturalna pielegnacje i kocham efekty, uzywam coraz mniej kosmetykow, bo poprostu moja skora ich nie potrzebuje.

I tez chcemy wziasc psa - cavaliera albo jakiegos adoptowac. Tylko troche sie boimy i wahamy!

Witaj, Henieczko! Do dyskusji o kosmetykach naturalnych zapraszamy na nasz główny wątek.

Odnośnie psa - obydwa pomysły są fajne. Adoptowanie psiaka ze schroniska jest wspaniałą sprawą i chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego. Jeśli jednak to jest Wasz pierwszy pupil i wolicie "pewniaka", to cavalier moim zdaniem jest dobrym wyborem. Oczywiście wyłącznie z legalnej hodowli (absolutnie nie popieramy rozmnażania psów byle jak, dla samej kasy, w tragicznych warunkach!). Cavaliery są zwykle psami łagodnymi, niezwykle przyjaznymi, łatwymi do ułożenia - w sam raz dla niedoświadczonych osób. Jeśli w ciągu dnia psiak miałby być długo sam, to warto rozważyć wzięcie dwóch piesków, o ile możecie sobie na to pozwolić. Podobno dopiero w parze cavaliery "rozwijają skrzydła".

[mhm0808]

Proszę, jaka koincydencja - mój małż wyjechał a dzieci poszalały i od paru dni męczą mnie o psa. Albo chociaż chomika. W zasadzie Mielna wolałaby chomika, ale Joa zdecydowanie chce psa - baegle'a czy jak tam to się pisze
Więc rozważam, bardzo wstępnie - zakup jakiegoś kanapowca typu Shih tzu chyba mię pogięłło

[cloche]

Małgosiu, piesek fajny, kupcie se dzieciaki już odpowiedzialne wystarczająco

a w mojej kuchni studzi się właśnie bulion wołowy, którego gotowałam w małej ilości wody, coby sobie kostki z tego pomrozić załamałam się w sklepie, bo wieeelki regał z kostkami, bulionami w proszku itp, a tylko w jednym miejscu był jakiś bulion warzywny bez wzmacniaczy smaku. znaczy się mały kartonik po tych bulionach, bo wykupiony więc se robię sama

[mhm0808]

Napisane przez cloche

Małgosiu, piesek fajny, kupcie se dzieciaki już odpowiedzialne wystarczająco

a w mojej kuchni studzi się właśnie bulion wołowy, którego gotowałam w małej ilości wody, coby sobie kostki z tego pomrozić załamałam się w sklepie, bo wieeelki regał z kostkami, bulionami w proszku itp, a tylko w jednym miejscu był jakiś bulion warzywny bez wzmacniaczy smaku. znaczy się mały kartonik po tych bulionach, bo wykupiony więc se robię sama

hmmm w pl ostatnio bez problemu mozna kupić bulion warzywny bez dodatków... ja nawet taki bez soli nabyłam, czyste szaleństwo