latająca kostka- czyli wielki prblem z czułenkami..:)

[kasimli]

Otóż, czy nie macie drogie dziewczęta czesem problemów z byt szczupłą nogą?
Ja mam felerny nie żaden but na mnie nie pasuje z wiosennych kolekcji i jestem zmuszona do kupowania bitów na paskach.
Czy znacie jakies metody ujarzmienia niesfornej nogi z butach jakże takze niesfornych?

[SaMa]

ojjj mamy i to wielkie. nawet nie tyle ze szczupla kostka, bo ta jest normalna, tylko ze szczupla, waska i dluga stopa. przechodze katorgi, gdy mam mierzyc pelne czolenka - mam stope rozmiar 39, w adidasach nawet 40 a jest waska jak stopka dziecka. musze sie namierzyc i namierzyc, by kupic buty, ktore sa dobre na dlugosc i nie zlatuja mi z nog :[ w dodatku zazwyczaj musze kupowac obuwie rozmiar mniejsze..

[Gween]

Wrrr, ja mam niestety. Wczoraj zmierzyłam kilka(naście) par czółenek i balerinek. Każdy but mi leci z nogi. Podejrzewam, że gdybym wyszła na ulicę to bym pewnie nie zauważyła kiedy zgubiłam but Chciałam sobie kupić jakieś ładne buciki na wiosnę, ale wątpię że coś znajdę na mnie

[paula78]

ile cm szerokosci maja wasze stopy w najszerszym miejscu ?

mam podobny problem z szerokimi butami

[nenvena]

Kochane waskostope ja mam ten sam problem. Buty nie pasuja, ponieważ Polacy na ogól maja szerokie stopy a buty są dopasowywane do potrzeb ogółu... Za to wlosi maja drobniejsze stopy, dlatego proponuje szukac włoskich. Chociaż ponieważ zazwyczaj w numeracji wloskiej musimy miec numer wiekszy niż w polskiej, i problem powraca... dlatego ja kupuje butki z paskiem,zeby przynajmniej nie spadały.

[Gabi2]

mam niestety ten problem, też mam szczupłą stope!
mierzyłam ostatnio kilka par balerinek i co-latająca pięta i ogólnie za duzo miejsca mimo dobrego rozmiaru...w deichmanie żadne balerinki nie są na moją stope

[aga21087]

Oj ja to mysle ze mam lewa stope troszke wieksza i zawsze mnie uciska az but sie nie rozejdzie ahh te uroki zycia

[natisska]

Napisane przez aga21087

Oj ja to mysle ze mam lewa stope troszke wieksza i zawsze mnie uciska az but sie nie rozejdzie ahh te uroki zycia

Może uciska Cie w lewą stopę, bo prawy but był mierzony przez inne osoby i sie juz troche "rozszedł" bynajmniej ja tak mam , prawy leci z nogi, lewy ok, a juz po jakims czasie chodzenia obydwa lecą taki urok, nie dość , że mam malutką (35) to jeszcze wąziutką..Czasami noszę wkładki ale to niewiele pomaga. Pozdrawiam.
Nati

[kasimli]

OO widzę że poruszyłam ważny temat, moja mama mi powiedziała że kiedyśbyły połówki i nie było takich problemów, ojj jak by było dobrze. Wczoraj byłam w CCC i odkryłam że tylko buty głęboko osadzone w nodze na mnie pasują a balernki odpadają.. no cuż.. będę dalej szukać idealnego buta

A o takich butach mogę zapomnieć...

[bulletproof]

właśnie się zastanawiałam nad założeniem takiego watku... mam ten sam problem. noge mam dosyc duza, bo 39 (czasami 40), ale wąską. też szukałam ostatnio butów i wszystkie za szerokie i jakieś takie luźne. w końcu kupiłam dwie pary, ale szczerze mówiąc to zrobiłam to ze świadomością, że to nie będą najwygodniejsze buty. z deichmanna musiałam kupic 38 i na długośc sa troche za małe, ale są szmaciane więc powinny się rozbić. a poza tym były tanie (39zł) i nie sądzę, żeby zbyt długo wytrzymały. drugie kupiłam w ccc, też leżą jakoś tak dziwnie i tez nie aż tak bardzo drogie (89 zł) więc zaryzykowałam. muszę coś do nich poupychać w palec, bo są ciut za duże.

już myślałam, że to tylko mój problem. wszystkie dziewczyny chodzą w balerinach a ja jak do tej pory nie moglam zadnych kupic.
chyba musimy wytrwale szukać lub cierpieć w za małych butach albo nosić nie wymarzone, tylko zastępcze buty niestety.

[małyaniołek]

Jeja myslalam ze tylko ja mam taki problem Mam duzo nozke- rozmiar 41 ale waska i mnie takze tego typu buty spadaja z nogi. Na szczescie ostatnio dorwalam buciki w Solo femme i o dziwo sa dobre A jesli chodzi o polowki w rozmiarowce to tak powinno byc! Slyszalam ze chyba Rylko w niektorych modelach tak ma.

[sznurek]

Nie spodziewałam się, że znajdę taki temat
Mam taki sam problem jak wszyscy tutaj. Nie wiem jak was, ale mnie to irytuje że nie mogę sobie znaleźć odpowiednich butów.
Nie mówię tutaj tylko o balerinkach, ale również np o kozakach. TRAGEDIA!
Nie dość, że mam dość dużą stopę (39-40), wąską i z wysokim podbiciem to jeszcze mam b. szczupłe kostki i łydki. Butów na zimę, ładnych i eleganckich na jakiejś małej szpileczce (do tego jestem cholernie wysoka więc na megaobcasie nie szukam nawet ) nie posiadam No ale i tak już koniec zimy, za rok się będę martwić ZNOWU
(Co prawda mam świetne traperowate jakieś, wojskowe czy cuś, są wiązane ;P Ale gdzie ja z takimi do małej czarnej wyjdę?!)

Co do ujarzmiania- nie znam niestety żadnych sposobów
Ja znalazlam w Centrum Taniego Obuwia (he he) śliczne czółenka, trafiłam na ostatnią parę i mam, dzięki Bogu, buty na eleganckie okazje

Życzę wszystkim owocnych poszukiwań wymarzonych butów

[nenvena]

Dziewczyny, sama czasem kupuję buty w Deichmannie,ale przyznajmy sobie szczerze-to nie są najlepsze jakosciowo buty, nie ma więc co się dziwić, że nie moga sprostać wymaganiom takich jakie my mamy. Trochę ostatnio się uczyłam o butach i z tego co wiem, te produkowane w Polsce są na wiele gorszych warunkach niż za granicą...

[Papryczkaa]

podnoszę wątek i proszę o pomoc!
dziewczyny z wąskimi stopami-gdzie kupujecie buty dla siebie?
o balerinach moge zapomnieć,a o odkrytych butach na obcasie nawet nie marzę

w sumie, to mogłabym przechodzić z kozaków na japonki

[Champs]

No cóż widzę,że nie tylko ja mam taki problem. Każdy bucik który mi się spodoba,a nie ma paska wokół kostki lub jest mocno wyciety niestety odpada. O słynnych bucikach na obcasie z odkrytymi paluszkami i zakrytą piętą (zapomniałam jak się dokładnie nazywają) mogę zapomnieć ,a tak ogromnie mi sie podobają.