Wizażowe wyzwanie czytelnicze 2018

[Rose_31]

5. Książka o kobietach - z okazji Roku Praw Kobiet
"Wędrowne ptaki (t.1 - Rok na Kwiatowej)" Karolina Wilczyńska - to samo miasto, to samo osiedle i blok, ale za to cztery tak różne od siebie kobiety: Malwina, Liliana, Róża i Wioletta. Mimo, że różnią się pod wieloma względami od siebie: doświadczeniem życiowym,wyglądem, stylem życia czy charakterem połączyła je prawdziwa przyjaźń. Przyjaźń na dobre i na złe.
Książka ta poświęcona jest najbardziej osobie Malwiny. Poznajemy jej historię z perspektywy jej samej i pozostałych trzech kobiet. Czyli jedna historia opowiedziana przez cztery różne kobiety.
Czy mi się podobała? hmmm... oto jest pytanie. Po przeczytaniu rewelacyjnej pierwszej części Stacji Jagodno, tj. "Zaplątana miłość" liczyłam na wow, na coś co mnie wbije w fotel, na kawał dobrej kobiecej literatury, a tu niestety zonk. Tak się nie stało. Rozczarowałam się. Przez jakieś 300stron czytałam jedno i to samo. Przeczytałam kilka powieści o takiej narracji, ale jeszcze żadna po jakimś czasie mnie nie wymęczyła i nie wynudziła jak ta.
Tak wiem. Po co się męczyć? Mogłam odłożyć, ale nie dość , że polowałam na tę książkę w bibliotece już dłuższy czas bo przypadkiem w moje ręce trafiła druga część to czytałam do końca z ciekawości - zmieni się coś czy nie? Niestety nie zmieniło.
Sam pomysł na fabułę fajny, ale troszkę nudny. Czy przeczytam pozostałe części? Nie wiem. chyba, że za jakiś czas.





Co do punktów z wyzwania w tym roku to przyznam, że mi się podobają. Nie mam jakiegoś takiego problemu z dopasowaniem i kto wie może się uda zrealizować całe. A jak nie to też nic się nie stanie. Traktuje to jak zabawę. No i bardzo lubię tę przyjemność poszukiwania książek do punktów, dopasowywania. Poza tym dzięki wyzwaniu sięgam po książki, po które nigdy bym pewnie nie sięgnęła.
Przyznaje w tym roku są punkty bardziej wymagające, ale chyba o to tu chodzi. Za łatwo nie może być. Ja wiem, że by się chciało jak najwięcej takich co nam odpowiada, no ale jaka w tym frajda? Jaka przyjemność? dla mnie żadna. Gdyby wyzwanie składało się tylko z punktów mi pasujących gatunkowo nie miałoby to sensu. Mam nadzieję, że w przyszłym roku również będą trudniejsze. Fajnie by też było jakby się nie powtarzały znów te same punkty, no a co najważniejsze dodatkowych dla zamiany na nie pasujące z podstawowych. Takie to trochę pójście na łatwiznę i nie fer w stosunku do osób realizujące wszystkie punkty.
To tyle moich wywodów. Oczywiście nie chciałam nikogo urazić.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia, zaczytanego w dobre książki no i ukończenia wyzwania

[Elladorea]

Mi też punkty się podobają, im bardziej nieoczywiste, tym lepiej Kilka podobało mi się mniej, więc je odrzuciłam xD Taka możliwość mi się podoba, w końcu czytanie ma być przyjemnością.
Ale nie mam nic przeciwko temu, żeby za rok nie było takiej możliwości. Można to zmienić, przecież nie musi być co rok tak samo.

[Michalina83]

Napisane przez Rose_31

5. Książka o kobietach - z okazji Roku Praw Kobiet
"Wędrowne ptaki (t.1 - Rok na Kwiatowej)" Karolina Wilczyńska - to samo miasto, to samo osiedle i blok, ale za to cztery tak różne od siebie kobiety: Malwina, Liliana, Róża i Wioletta. Mimo, że różnią się pod wieloma względami od siebie: doświadczeniem życiowym,wyglądem, stylem życia czy charakterem połączyła je prawdziwa przyjaźń. Przyjaźń na dobre i na złe.
Książka ta poświęcona jest najbardziej osobie Malwiny. Poznajemy jej historię z perspektywy jej samej i pozostałych trzech kobiet. Czyli jedna historia opowiedziana przez cztery różne kobiety.
Czy mi się podobała? hmmm... oto jest pytanie. Po przeczytaniu rewelacyjnej pierwszej części Stacji Jagodno, tj. "Zaplątana miłość" liczyłam na wow, na coś co mnie wbije w fotel, na kawał dobrej kobiecej literatury, a tu niestety zonk. Tak się nie stało. Rozczarowałam się. Przez jakieś 300stron czytałam jedno i to samo. Przeczytałam kilka powieści o takiej narracji, ale jeszcze żadna po jakimś czasie mnie nie wymęczyła i nie wynudziła jak ta.
Tak wiem. Po co się męczyć? Mogłam odłożyć, ale nie dość , że polowałam na tę książkę w bibliotece już dłuższy czas bo przypadkiem w moje ręce trafiła druga część to czytałam do końca z ciekawości - zmieni się coś czy nie? Niestety nie zmieniło.
Sam pomysł na fabułę fajny, ale troszkę nudny. Czy przeczytam pozostałe części? Nie wiem. chyba, że za jakiś czas.





Co do punktów z wyzwania w tym roku to przyznam, że mi się podobają. Nie mam jakiegoś takiego problemu z dopasowaniem i kto wie może się uda zrealizować całe. A jak nie to też nic się nie stanie. Traktuje to jak zabawę. No i bardzo lubię tę przyjemność poszukiwania książek do punktów, dopasowywania. Poza tym dzięki wyzwaniu sięgam po książki, po które nigdy bym pewnie nie sięgnęła.
Przyznaje w tym roku są punkty bardziej wymagające, ale chyba o to tu chodzi. Za łatwo nie może być. Ja wiem, że by się chciało jak najwięcej takich co nam odpowiada, no ale jaka w tym frajda? Jaka przyjemność? dla mnie żadna. Gdyby wyzwanie składało się tylko z punktów mi pasujących gatunkowo nie miałoby to sensu. Mam nadzieję, że w przyszłym roku również będą trudniejsze. Fajnie by też było jakby się nie powtarzały znów te same punkty, no a co najważniejsze dodatkowych dla zamiany na nie pasujące z podstawowych. Takie to trochę pójście na łatwiznę i nie fer w stosunku do osób realizujące wszystkie punkty.
To tyle moich wywodów. Oczywiście nie chciałam nikogo urazić.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia, zaczytanego w dobre książki no i ukończenia wyzwania

Przecież można sięgać po książki jakie nam się podoba poza wyzwaniem, nie ma problemu .

[karolinka86]

U mnie w tym minionym kwartale tylko 2 książki

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Muszę zaktualizować swoją listę

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Rose_31]

Napisane przez Michalina83

Przecież można sięgać po książki jakie nam się podoba poza wyzwaniem, nie ma problemu .

Nie czytam książek tylko do wyzwania. Czytam bardzo dużo poza wyzwaniem.
Tu mi chodziło ogólnie o wyzwanie. O to, że jak wyzwanie realizujmy wszyscy zgłaszający się to realizujmy te same punkty, a nie. nie pasuje mi np punkt z fantastyką to wezmę punkt z kryminałem, bo uwielbiam. a potem wyzwanie ukończone bo zamienione niefajne punkty na te z dodatkowych, a niektórzy realizują całość np. Nie o to chodzi. Ja np. w życiu za reportaż bym się nie wzięła czy biografie, a dzięki takim punktom sięgnęłam i nie narzekam bo nawet mi się podoba. Przecież o to chodzi, żeby poznawać też różne gatunki, a wśród nich wynajdywać kto wie perełki?
To nie jest moje pierwsze wyzwanie i nie tylko na wizażu biorę udział. Również na fb i tam właśnie każdy realizuje te same punkty. Jest 20 przykładowo. Każdy 20. Nie ma jeden więcej drugi mniej, a 3 to wg wymyśla inne punkty.

A czytanie innych książek poza wyzwaniem swoją drogą.
nie czuje też żebym się męczyła z którymiś punktami bo nie pasują mi pod kontem gustu czytelniczego. Czytam po prostu książki, a czasem nawet przypadkiem biorę jakąś zaczynam i mówię: "o ta to idealnie pasuje do tego punktu". Nie trzeba nawet czasami specjalnie szukać. Biorę i czytam. Pasuje super, nie też dobrze. Zostaje wtedy przyjemność z przeczytania.
Tak jak wspomniałam traktuję to jak zabawę (uda się fajnie, nie też fajnie), czytanie dla mnie to przyjemność, a nawet pasja. Czytam od x lat, ale skoro bierzemy udział wszyscy niech zasady będą dla każdego te same. Jest np. 25 punktów niech każdy realizuje te 25. To taka uwaga na przyszły rok.

Jeśli kogoś uraziłam to przepraszam. Ja wyrażam tylko swoje zdanie co o tym myślę.

Dobra idę czytać. Pozdrawiam

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Mi się podobają tegoroczne punkty. Wyzwanie sprawia mi ogromną frajdę i nie wyobrażam sobie, żeby któregoś punktu nie zrealizować. Traktuję je jako motywację do poszerzenia czytelniczych horyzontów. Zaczęłam dzięki niemu sięgać po reportaże i okazało się, że bardzo mi się spodobała taka forma. Szczerze mówiąc średnio mnie obchodzi, czy pozostali podmieniają punkty albo z niektórych rezygnują. Cieszę się, że ja się w jakiś sposób rozwinęłam czytelniczo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yankosia]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;84903046]Mi się podobają tegoroczne punkty. Wyzwanie sprawia mi ogromną frajdę i nie wyobrażam sobie, żeby któregoś punktu nie zrealizować. Traktuję je jako motywację do poszerzenia czytelniczych horyzontów. Zaczęłam dzięki niemu sięgać po reportaże i okazało się, że bardzo mi się spodobała taka forma. Szczerze mówiąc średnio mnie obchodzi, czy pozostali podmieniają punkty albo z niektórych rezygnują. Cieszę się, że ja się w jakiś sposób rozwinęłam czytelniczo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]W wyzwaniu biorę udział pierwszy raz i zgadzam się, że można je traktować jako motywację do poszerzenia horyzontów w kwestiach czytelniczych wyborów. Zupełnie nie przeszkadza mi, że ktoś wybierze pakiet podstawowy, w wyzwaniu chodzi rownież o wymienianie się uwagami o przeczytanych lekturach oraz o inspirowanie się wzajemnie. Notuje sobie najbardziej interesujące pozycje z Waszego ksiązkowego menu i wzbogacam dzięki temu swój książkową listę must read.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

16/26

26.Akcja dzieje się zimą.
Stara Słaboniowa i Spiekładuchy
Joanna Łańcucka

Ksiażkę już dawno chciałam przeczytać. Bardzo spodobał mi się język tej powieści, cała jej tematyka ludowych opowieści jak i ilustracje. Przeczytałam z wielką przyjemnoscią i dopisuję Autorkę do "obserwowanych" chętnie poczytam inne teksty spod jej pióra.
Akcja może nie toczy się wyłącznie zimą, lecz te zimowe opisy bardzo były dla mnie uwypuklone, aż czułam to zimowe, mroźne powietrze
Szczerze polecam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez yankosia

[/COLOR]16/26

26.Akcja dzieje się zimą.
Stara Słaboniowa i Spiekładuchy
Joanna Łańcucka

Ksiażkę już dawno chciałam przeczytać. Bardzo spodobał mi się język tej powieści, cała jej tematyka ludowych opowieści jak i ilustracje. Przeczytałam z wielką przyjemnoscią i dopisuję Autorkę do "obserwowanych" chętnie poczytam inne teksty spod jej pióra.
Akcja może nie toczy się wyłącznie zimą, lecz te zimowe opisy bardzo były dla mnie uwypuklone, aż czułam to zimowe, mroźne powietrze
Szczerze polecam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brzmi ciekawie, zapisuję sobie



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[muszynianka26]

Ja podmieniam punkty bo czytam ok 30 książek rocznie, czytanie ma być przyjemnością, a że teraz zakręciłam się na punkcie Kinga to praktycznie musiałabym go odstawić żeby czytać książki, które mi nie podchodzą. Do tego mam książki na swojej liście, które chcę przeczytać, a pod wyzwanie nie pasują. Akurat w tym roku jest tak bogaty przekrój, że trzeba czytać różne gatunki żeby je ukończyć.

Punkty dodatkowe zostały wymyślone ze względu na osoby, które czytają mniej, a chciałyby ukończyć wyzwanie. Zasady ustalamy wspólnie i za rok mogą być przecież inne.



W sumie w tym roku nie ma punktów, które by mi nie podchodziły, ale rezygnacja z części to jakby mus, bo czas wolny przeznaczam nie tylko na czytanie, a na inne hobby.

[Elladorea]

Tak jak pisałam, mi też podoba się, że można zamieniać punkty i że istnieje "pakiet podstawowy i rozszerzony". Ale jeśli to się zmieni za rok, to okej.

Wyzwanie traktuję jako okazję do zapoznania się z nowymi tytułami, napisania, co sądzę o danej książce (trochę brakuje mi na co dzień okołoksiążkowych rozmów) i sięgnięcia po tytuły, z którymi i tak chciałam się zapoznać, ale to odkładałam.

Co do rozszerzania czytelniczych horyzontów - super, że o tym piszecie Sama nie czuję takiej potrzeby. Czytam i tak bardzo różne książki, z grubsza też wiem, jakie gatunki mi nie odpowiadają (czyli kryminały, romanse "wyciskacze łez", sensacyjne i lekka proza kobieca - i to nie tak, że nie próbowałam, bo czytałam i takie książki). To się jeszcze może zmienić, ale póki co określiłam swój czytelniczy gust i w większości czytam książki, które naprawdę mi podchodzą

[Michalina83]

Mi też nie przeszkadza, że ktoś sobie wybiera punkty podstawowe i coś zamienia jakby co. W tym roku sama po przeczytaniu Pratchetta stwierdziłam, że jak w przyszłym roku będzie taki punkt to od razu z niego rezygnuję, to była dla mnie przygoda której w najbliższym czasie nie chce powtarzać . Tak samo można się przyczepić tego, że np ktoś realizuje wyzwanie czytając same knigi powyżej 500 stron a ktoś inny tylko książki wielkości książeczek dla dzieci.

Apropo książek wielkości książeczek dla dzieci

6.Książka Noblisty.
Śniegi Kilimandżaro - Ernest Hemingway
Książkę wybrałam specjalnie pod wyzwanie, ale też mnie tytuł zaciekawił i opis książki. Jednak prawdę mówiąc trochę się nie przyłożyłam do jej czytania, bo czytałam w pracy z doskoku. Tak niby mi się podobała, ale nie za bardzo się na niej skupiłam i tak sobie myślę, że przeczytam ją jeszcze raz za jakiś czas. I myślę że przeczytam jeszcze jakieś książki autora.

[yankosia]

Napisane przez Elladorea

Tak jak pisałam, mi też podoba się, że można zamieniać punkty i że istnieje "pakiet podstawowy i rozszerzony". Ale jeśli to się zmieni za rok, to okej.

Wyzwanie traktuję jako okazję do zapoznania się z nowymi tytułami, napisania, co sądzę o danej książce (trochę brakuje mi na co dzień okołoksiążkowych rozmów) i sięgnięcia po tytuły, z którymi i tak chciałam się zapoznać, ale to odkładałam.

Co do rozszerzania czytelniczych horyzontów - super, że o tym piszecie Sama nie czuję takiej potrzeby. Czytam i tak bardzo różne książki, z grubsza też wiem, jakie gatunki mi nie odpowiadają (czyli kryminały, romanse "wyciskacze łez", sensacyjne i lekka proza kobieca - i to nie tak, że nie próbowałam, bo czytałam i takie książki). To się jeszcze może zmienić, ale póki co określiłam swój czytelniczy gust i w większości czytam książki, które naprawdę mi podchodzą

Też czytam z grubsza różne gatunki, ale nie przypomnę sobie, kiedy siegałam po poezję, biografię, romans, czy czytadło z lekkiej prozy kobiecej. Pewnie wśród tych gatunków znalazłabym coś wartościowego. Podobnie w przypadku wyzwania- jest kilka książek, po które sięgnęłam/sięgnę dzięki punktom, sama z siebie pewnie nie koniecznie czytałabym coś spod pióra noblisty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

Mnie wyzwanie zmusza do szukania nowych, ciekawych pozycji, wyjścia poza mój ulubiony świat fantastyki i ostatnio literatury górskiej. Gdyby nie wyzwanie to pewnie bym nie ruszyła nic spoza tych gatunków. I dzięki temu czytam też dużo więcej.
A tymczasem dorzucam powieść, której sama nigdy pewnie bym nie wybrała. Ehh co za okropny główny bohater, co za trudna książka.
11.Literatura afrykańska/ napisana przez Afrykańczyka. "Hańba" Coetzee

[Michalina83]

Ja się zastanawiam nad tym co bym chciała czytać jako reportaż.

[ridja devojka]

U mnie dopiero pierwsza pozycja w tym kwartale - Książka roku 2017 wg głosowania użytkowników portali książkowych (goodreads, lubimyczytac itp.): Jak zawsze, Zygmunt Miloszewski

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinka86]

Napisane przez Michalina83

Ja się zastanawiam nad tym co bym chciała czytać jako reportaż.

Może Mali bogowie Pawła Reszki?

Wysłane z mojego SM-T113 przy użyciu Tapatalka

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez Michalina83

Ja się zastanawiam nad tym co bym chciała czytać jako reportaż.

Mi się podobało "Życie na miarę. Odzieżowe niewolnictwo" Marek Rabij.
Podobno "Dzieci Norwegii. O państwie nadopiekuńczym" Macieja Czarneckiego jest ciekawym reportażem, ale jeszcze nie czytałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez karolinka86

Może Mali bogowie Pawła Reszki?

Wysłane z mojego SM-T113 przy użyciu Tapatalka

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;85014691]Mi się podobało "Życie na miarę. Odzieżowe niewolnictwo" Marek Rabij.
Podobno "Dzieci Norwegii. O państwie nadopiekuńczym" Macieja Czarneckiego jest ciekawym reportażem, ale jeszcze nie czytałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Dzięki za propozycję. Właśnie już któryś raz szukam i nie moge sobie tematu znaleźć takiego, który by mnie wciągnął. W zeszłym roku miałam tam ze 3 reportaże ale jakoś tak samo wyszło że je przeczytałam.

[Elladorea]

Co do reportażu - na mnie ostatnio ogromne wrażenie zrobił Łazarkiewicz i jego "Żeby nie było śladów", o zamordowaniu Grzegorza Przemyka. Chcę też przeczytać "Sprawę Gorgonowej", o najgłośniejszej zbrodni polskiego XXlecia międzywojennego.

I świetne są książki Domosławskiego, pisze on głównie o Ameryce Łacińskiej i wykluczeniu społecznym.

Dobrze też zapamiętałam "Witajcie w raju" Dielemans, o ciemnych stronach masowej turystyki.

Ostatnio bardzo spodobały mi się "Wyniosłe wieże" Wrighta - o ataku na WTC, o prowadzonym śledztwie. Ale przede wszystkim autor wnikliwie opisuje tam korzenie współczesnego terroryzmu.

[Mattinka]

Przeczytałam książkę do punktu 15.Książka roku 2017 wg głosowania użytkowników portali książkowych – Czereśnie zawsze muszą być dwie, Magdalena Witkiewicz , pozycja ta wygrała na Lubimy Czytać w kategorii powieść obyczajowa. Owszem czytało się szybko, język raczej przyjemny, bohaterowie wzbudzali sympatię, ale jakoś nie podeszła mi ta książka. Nie była zła, ale ot takie lekkie czytadło, niewarte zapamiętania. Jestem bardzo zdziwiona, że ta książka wygrała plebiscyt. Spodziewałam się po niej więcej.

11/21
3/5

[Elladorea]

Patrząc na wyniki tego plebiscytu, to większość to książki słabe albo tylko przeciętne. Zresztą, na Goodreads podobnie. W zeszłym roku chyba w kategorii najlepszy horror wygrał taki gniot, że nie wiem, czy ludzie dla żartu na niego głosowali czy co. Trudno, takie przeciętne książki widać są najpopularniejsze.

[surka]

15. Książka roku 2017 wg czytelników - Jak zawsze - Z. Miłoszewski

17/26

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

26.Akcja dzieje się zimą. - "Zimowe serca" B. Jones
Nic specjalnego, przeczytać i zapomnieć.

[Nikaaa152]

Moje podsumowanie II kwartału spóźnione o miesiąc

Numer na liście: 33


2.Książka dłuższa niż 600 stron - NOS4A2 Joe Hill (nie miałam pojęcia, że to syn S. Kinga)

4.Książka wydana w 2018 roku - Moje serce w dwóch światach Jojo Moyes

19.Kryminał -Skradzione życie Allen Eskens
10.Tytuł składa się z jednego słowa - Zniewolenie Sylvia Day
16.Autor skandynawski - Księżniczka z lodu Camilla Lackberg
13.Autor pochodzi z kraju o mniejszej powierzchni niż Polska (Irlandia) - The Call Wewanie Peadar O’Guilin

6/25
I +II kwartał - 11/25

[cytrynka122]

11.Literatura afrykańska/ napisana przez Afrykańczyka.
"Droga do domu" Yaa Gyasi

[yankosia]

17/26
2.Książka dłuższa niż 600 stron.
Głód.
Matrin Caparros

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[muszynianka26]

5.Książka o kobietach - z okazji Roku Praw Kobiet.

Zapomniany ogród - Kate Morton


Książka magiczna, dla mnie to była prawdziwa uczta. Miłość, kryminał, poszukiwanie własnego ja, radzenie sobie z demonami przeszłości. Mimo, że Nell trochę nie doceniała tego co miała, to w jakimś stopniu ją rozumiem.

[cytrynka122]

17. Książka historyczna- "Dwie rodziny" J. Miszuk


Zaczęłam czytać "Księżniczka z lodu" Camilla Lackberg do punktu 12

[Konkardia]

muszynianka26 Dziękuję za dopisanie

Skończyłam Szczygła Donny Tartt tym samym odhaczając punkt 10 wyzwania (Tytuł jednowyrazowy).