chna

[1069]

Witajcie
mam jeszcze jedno pytanie: czy po farbowaniu włosów "normalna" farbą można zastosować chnę? szłyszałam, że obciąza ona włosy-ja mam dość sztywne i ciężkie-czy to im nie zaszkodzi? czy ona rzeczywiście odżywia włosy? czy można w ten sposów wyrównać kolor (farba chwyciła je niezbyt równo), czy może zabarwią się one nierównomiernie?
Jaki w zasadzie odcień daje chna? rudy? ja mam teraz takie czerwonawe i wolałabym bardziej miedziane.
czy miałyście/liście jakieś <doświadczenia> przy stosowaniu chny? Dziękuję z góry serdecznie za jakąkolwiek odpowiedź

[hair]

nadija napisał(a):
> Witajcie
> mam jeszcze jedno pytanie: czy po farbowaniu włosów "normalna" farbą można zastosować chnę?

podobno tak, jesli to ten sam odcien.

>szłyszałam, że obciąza ona włosy-ja mam dość sztywne i ciężkie-czy to im nie zaszkodzi?

To prawda. Z jednej strony to plus bo wlosy wydaja sie grubsze i gesciejsze. Z drugiej strony to minus dla kogos kto ma raczej cienkie wlosy (tak jak ja) bo sa troche obciazone (zamotalam ).

>czy ona rzeczywiście odżywia włosy?

Otacza je taka warstewka ktora chroni wlos przed sloncem, suszarka itd itd. Plusy i minusy tej sytuacji jw

>czy można w ten sposów wyrównać kolor (farba chwyciła je niezbyt równo), czy może zabarwią się one nierównomiernie?

Zawsze zabarwia sie nierownomiernie. Po farbowaniu chna uzyskasz efekt roznokolorowych pasemek (mi sie to podoba).

> Jaki w zasadzie odcień daje chna? rudy? ja mam teraz takie czerwonawe i wolałabym bardziej miedziane.

U kazdego wychodzi to inaczej, generalnie czysta chna to klasyczny rudy kolor. Nie pokryje jednak farby i ta czerwien bedzie przebijac.

> czy miałyście/liście jakieś <doświadczenia> przy stosowaniu chny? Dziękuję z góry serdecznie za jakąkolwiek odpowiedź

Farbowalam wlosy chna regularnie przez kilka miesiecy , jesli masz jeszcze jakies pytania chetnie odpowiem.

[1069]

dziękuję bardzo za odpowiedź

[1069]

właśnie podziwiam rezultat po-chnowy jestem zadowolona baaardzo (choć zobaczymy jutro, jak to będzie w świetle dziennym); co prawda kolor nie uległ wielkiej zmianie (choć jest bardziej rudy niż czrwony teraz)i jak w przypadku nieszczęsnej farby- jest pewna różnica między nasadą a końcówkami włosów-ale to przez to, że kiedyś-kiedyś je ufarbowałam na lekko ciemniejszy kolor i te partie maja nieco inny odcień (a kiedy je b. niedawno zafarbowałam na rudo różnica była kolosalna i musiałam ratować włosy);w każdym razie odzyskały swoją strukture-są znów dość sztywne, proste i ciężkie, a nie zależy mi na ich jakiejś wielkiej puszystości.no i ten połysk!! dziękuję za poradę!!!!

[hair]

Ciesz sie, ze jestes zadowolona