|
Notka |
|
Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji. |
|
Narzędzia |
2015-01-29, 08:05 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 420
|
Książka, która mnie zmieniła.
Witam
Wiem, że to może nie jest najlepszy powód aż, do zakładania wątku, tylko chciałam, byście opowiedzieli mi, na podstawie własnych doświadczeń, czy przeżyliście coś podobnego do mnie... Wiadomo, że z każdej strony sztuka i kultura ukazuje nam swoje oblicze w postaci filmów, książek, obrazów, muzyki. Różnie to na nas działa. Niektóre osoby potrafią płakać na komediach romantycznych, a inny nie uroni łzy przy najstraszniejszym dramacie. Też byłam takim człowiekiem, do czasu, kiedy wczoraj dostała się przypadkiem w moje ręce jedna książka. Zwykle bardzo dużo rozmyślam o serialu, filmie który obejrzę czy o książce, ale nigdy nie spotkało mnie coś takiego, jak wczoraj. Wczoraj przeczytałam książkę pt. "Płacz niemymi łzami" która jest autobiograficzną opowieścią człowieka, który za młodu był katowany przez własną matkę, gwałcony, uwięziony. Czytałam to w swojej pracy (mamy możliwość czytania) ale nie mogłam zatrzymać łez. Z każdą kartką dalej było tylko gorzej. I nie, to nie jest ckliwa opowieść, im głębiej w książkę, tym większe tortury, strach, tragedia. Moja matka powtarzała mi zawsze, że nie duch zrobi Ci krzywdę, a człowiek. Nigdy nie byłam świadoma tego, że człowiek, to NAPRAWDĘ aż taka bestia... Przeczytanie zajęło mi około 5 godzin, a gdy skończyłam, to nie mogłam się na niczym skupić. Pod wieczór znów dosłownie wybuchłam płaczem, zalałam się łzami w pracy aż szef przyszedł zmartwiony i pytał, co się dzieje, czy nic się nie stało, a mi było wstyd, że nie potrafiłam zatrzymać tej emocji. Po powrocie do domu było tylko gorzej, ale z jednej strony lepiej, bo mogłam się przynajmniej wybuczeć w poduszkę i nikt mnie nie widział. Dziś jest nowy dzień, zaczął się dobrze, ponieważ byłam na rozmowie o nową pracę i zostałam przyjęta ( ) ale nadal siedzę tak zdołowana, zabita. Tylko usłyszę jakąś smutniejszą piosenkę, przypomni mi się jakiś wątek i znów zbiera mnie, zaczyna się od nowa... Wiem, problem " z du#py". Przyglądam się tej tragedii i nie mogę tego pojąć. Nie mogę. I nikt z tym nic nie zrobił, NIKT. Pewnie najlepiej zrozumieją mnie osoby, które też doznały takiego szoku po przeczytaniu/obejrzeniu - książki/filmu. Mieliście takie zdarzenia?
__________________
... |
2015-01-29, 08:25 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 22
|
Dot.: Książka, która mnie zmieniła.
Ja miałem coś takiego,może nie przeżywałem tego aż tak emocjonalnie jak Ty,ale również nie mogłem dojść do siebie po przeczytaniu "Jeśli doczekam jutra"..
Chociaż jestem też przewrażliwiony na krzywde ludzką i jak na faceta trochę pewnie zbyt wrażliwy i pewnie większość ludzi,którym pomogłem,albo ktorych było mi "szkoda" gdybym stracił przytomność na środku ulicy to nawet nie zwrociłaby na mnie uwagi. Niestety ludzie często wykorzystują takie osoby jak ja,ale cóż całego świata nie da się zmienić.. |
2015-01-29, 08:32 | #3 |
La Moderatoiure
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 16 393
|
Dot.: Książka, która mnie zmieniła.
Bardzo często rozmyślam po książce, która mnie wzruszyła (choć nie czytam książek o znęcaniu się nad drugim człowiekiem, nie lubię po prostu). Chodzę wtedy zamyślona dwa, trzy dni, ale potem wracam do rzeczywistości. Nigdy nie płakałam, przypominając sobie jakiś fragment książki/filmu. W trakcie czytania/oglądania zdarza mi się, ale myślę, iż to normalne. Podczas słuchania muzyki też zdarzało mi się popłakiwać, jak miałam doła. To wszystko.
|
2015-01-29, 08:48 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Książka, która mnie zmieniła.
Czulam sie tak po ogladnieciu "Bekart z Karoliny" (na podstawie powiesci Dorothy Allison). Cos potwornego. To film na jeden raz, w zyciu po raz drugi nie moglabym go juz ogladnac.
Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2015-01-29 o 08:54 |
2015-01-29, 09:01 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 246
|
Dot.: Książka, która mnie zmieniła.
Ogólnie nie czytam tego typu książek tzn. z tak dramatyczną i dobijającą fabułą bo wychodzę z założenia, że książki mają być dla mnie przyjemnością ewentualnie ekscytacją, a nie podoba mi się jak mnie dobijają. Do takich wniosków doszłam czytając The Girl Next Door (Jack Ketchum) i już nigdy więcej tego typu książki nie tknę. Ogólnie jakoś książki mnie nie szokują bo ja po ludziach spodziewam się wszystkiego, po fabule także, mało co mnie zadziwia czy wzbudza aż tak intensywne emocje. Ostatnio czytałam biografię jednego z baronów narkotykowych i tu mnie trochę zszokowały nie same metody działania czy okrucieństwo, ale bardziej to jak daleko sięga korupcja. Teraz wiem, że powiedzenie 'każdy bez wyjątków ma swoja cenę' jest jak najbardziej prawdziwe.
|
2015-01-29, 09:35 | #6 |
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 367
|
Dot.: Książka, która mnie zmieniła.
Kiedyś miałam taki okres w życiu, że czytałam książki związane z literaturą obozową. Przeczytałam mnóstwo wspomnień ludzi, którzy przeżyli obozy koncentracyjne (np. Grzesiuk- "Pięć lat kacetu") i tak mi to weszło do głowy, że chodziłam i myślałam o tych ludziach, ale także o tym, gdzie był Bóg oraz o tym, że moje problemy z tamtymi to pikuś. Do dzisiaj często tak myślę.
Ostatnio z kolei czytałam książki, których główną tematyką było umieranie młodych ludzi na raka (np. "Chustka") i znowu pojawiło się tysiąc myśli- że to niesprawiedliwe, ale że i mnie może spotkać, że powinnam się cieszyć z błahych, codziennych spraw, że zdrowie jest najważniejsze. Ogólnie lubię czytać książki "z problemami". Myślę, że każda z nich ma jakiś wpływ na nasze myślenie, postrzeganie świata, życie. "Płacz niemymi łzami" przed chwilą również wpisałam na listę. |
2015-01-29, 16:36 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Książka, która mnie zmieniła.
Bylo kilka ksiazek przy ktorych zdarzylo mi sie uronic lze,jednak zadna z nich nie zrobila na mnie takiego wrazenia jak " Uratuj mnie. Opowiesc o zlym zyciu i dobrym terapeucie" Czytajac ja plakalam jak bobr,szczegolnie na koncu. Po skonczeniu czulam pustke,ze sie juz skonczyla,ze cos sie skonczylo..Nie wiem jak mam opisac ten stan,ale bardzo sie utozsamialam z glowna bohaterka,czulam sie jakbym to ja odgrywala role....
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
2015-01-31, 12:10 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Książka, która mnie zmieniła.
Czułam się tak po przeczytaniu "Kato-tata. Nie-pamiętnik".
Może nie wybuchałam płaczem, ale przez dłuższy czas miałam w głowie tę historię; w trakcie czytania aż dreszcze mnie przechodziły - niepojęte, że jedna osoba może otaczać się takim nieszczęściem.
__________________
Cytat:
|
|
2015-01-31, 19:09 | #9 |
BAN stały
|
Dot.: Książka, która mnie zmieniła.
Możecie się śmiać ale... Katarzyna Grochola - Zielone Drzwi
Paulo Coelho- Weronika Postanawia Umrzeć Dlaczego? Zielone Drzwi - Muszę zaznaczyć, że przez wiele lat nie lubiłam czytać, ponieważ żadna z książek, którą w bibliotekach mi proponowano (niby idealne pod mój gust) nie podobały mi się, były nudne i mdłe. Kiedy tata kupił mamie te książkę z okazji urodzin jakoś mnie strasznie zainteresowała. Biografia kobiety, która wychowała się w czasach PRL-u, jak dla 15latki wydała się dość ciekawą lekturą. Po pierwszym rozdziale już nie mogłam się od niej oderwać ! Katarzyna Grochola przeszła w swoim życiu wiele, może jest trochę szalona- zwariowana ale tym mi tylko jeszcze bardziej imponuje Dorastanie w PRL-u,praca pielęgniarki w szkole medycznej podczas której nieustannie ocierała się o ludzką śmierć, okrucieństwo i skutki niewystarczających funduszy służby zdrowia, bezmyślne wyjście za mąż, urodzenie dziecka w obcym kraju, zdrada męża, stan wojenny, nieszczęśliwa miłość, długa walka z nowotworem, kolejne nieudane małżeństwo, samodzielne zbudowanie domu dla siebie i córki oraz początki jej kariery Książka mimo, że zawiera smutne wątki, jest bardzo humorzasta i czyta się ją lekkim tchem - polecam ! Weronika Postanawia Umrzeć- W zasadzie niemal wszyscy ją znają, jak nie książkę to film Książka jest dramatyczna ale skłania do refleksji na temat czym jest nasze obecne życie?, Czy na pewno żyjemy tak jak tego chcemy? Czym jest definicja normalności? Myślę, że czytając można znaleźć wiele odpowiedzi na własne, osobiste problemy. |
2015-02-01, 20:56 | #10 |
Evil olivE
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 531
|
Dot.: Książka, która mnie zmieniła.
Plakalam czytajac Kod Da Vinci, wiem ze moze sie to wydawac smieszne, ale koniec tej ksiazki jest dla mnie wyjatkowy.
Najbardziej plakalam po obejrzeniu Transcendencji. Przeplakalam cale napisy koncowe. Przepiekny film z glebokim przekazem.
__________________
We loved with a love that was more than love. |
2015-02-02, 15:58 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 115
|
Dot.: Książka, która mnie zmieniła.
Lot nad kukułczym gniazdem, 1984 i Czarna biblia LaVey`a
|
2015-02-02, 21:36 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Książka, która mnie zmieniła.
"Oblicza Wielkości". Jedno z opowiadań w niej zawartych.
Opowiada prawdziwą historię. Mówi o tym, że straszne warunki czynią z ludzi potwory. Dopóki do akcji nie wkracza Pan Bóg, którego miłość jest silniejsza niż głód, choroba, śmierć, i sprawia, że ludzi niczym nie da się złamać. |
2015-02-04, 22:01 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Rzeszów/Edynburg
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Książka, która mnie zmieniła.
Kilka razy mi się to przytrafiło, że podczas czytania lub oglądania doznałam szoku, z którego nie mogłam przez jakiś czas się otrząsnąć:
Malowany ptak - nie wiem czemu ale mam wrażenie, że ta książka jest na faktach. Te wszystkie historie jakie się dziecku przytrafiły mogły faktycznie mieć miejsce. I miały na pewno w czasie wojny, to nie są nierealne rzeczy i często myślę o tym, że dalej się na tym świecie wydarzają. Wybór Zofii - film z Meryl Streep. Scena z dziećmi przy pociągu. Normalnie spazmy... Żadne inna scena tak mnie nie ruszyła, a filmów w życiu widziałam sporo. Takie wrażenie, że serce mi pękło. Dobre kobiety z Chin - nie tyle płakałam co leżałam w łóżku albo gapiłam się w okno i nie mogłam uwieżyć, że to wszystko na faktach oparte. Gotowało się we mnie i chciałam wstać i wypowiedziec wojnę światu, powiedzieć STOP! Tak nie można, przecież to nie może się dziać!
__________________
|
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:29.