!!!!STOPchocolate !!!!

[nefre]

5 dzien bez słodyczy :P

[Atram]

15 dzien bez slodyczy jestem z siebie dumna. nigdy wczesniej tyle nie wytrwalam

[kasssikk19]

Napisane przez dimar

Kassik to codziennie wpisujemy nasze suxesiki ok??? ja mysle ze po 20 dniu musze sobie sprawic jakas nagorde ale nie wiem co???

sorki nie zauważyłam postu
dzisiaj jest moj 8 dzień bez sodycków

[dimar]

8 dzien bez slodyczy za 12 dni nagroda))))

Busiaki dla moich kompanek!!!!!!!!!1

[dimar]

Napisane przez lillu

spałaszowałam dziś całą tabliczke czekolady i zaczynać muszę wszystko raz jeszcze

to omijaja na drugi raz wielim lukiem i pomysl sobie ze to male cos nie jestw stanie nad toba zapanowac!!!!

[kasssikk19]

Napisane przez dimar

8 dzien bez slodyczy za 12 dni nagroda))))

Busiaki dla moich kompanek!!!!!!!!!1

no równo zaczynałyśmy ja pewnie skończe na piątku chyba ze się obędzie bez wizyty Misiaka i wtedy nie ruszę słodkiego chyba do studni ówki

[anniaa]

16 dzien mija bez słodyczy

[kasssikk19]

anniaagratuluje

[Maggie_90]

Kurczę Było tak ładnie, a teraz znowu trzy dni obżarstwa

Widzę, że mama robi mi specjalnie na złość- wcześniej nie kupowała tyle słodkiego, a teraz, keidy wie, że się ograniczam- 2 kg ptasiego mleczka, kokosanki, bomboniery-nagle w domu mamy wszystko!

Dlatego od jutra- jeśli uda mi się przez 3 tygodnie nie tknąć słodkich rzeczy, w nagrodę kupię sobie takie spodnie, jakie będą mi się odobały, nawet jeśli będą kosztować 300zł!

Na razie chodze w 2 parach na krzyż- po co kupować nowe, skoro mam schudnąć :/

[Atram]

16 dzien

[lillu]

Napisane przez dimar

to omijaja na drugi raz wielim lukiem i pomysl sobie ze to male cos nie jestw stanie nad toba zapanowac!!!!

tym razem juz sie nie dam ...byłam bardzo zdenerwowana i postąpiłam tak jak zawsze miałam w zwyczaju czyli wszamałam czeklade

zaczynam 2 dzień będę silna i czekolada nie ma na mnie wpływu

[nefre]

6 dzień! Ludzie juz w ogole, nic a nic, ani troszke nie czuję pociągu do słodyczy ;P Ciasto od mamy juz sie skonczylo, wiec tym bardziej mnie nie kusi nic

[kasssikk19]

minął 9 dzień a dzisiaj zaczął się już 10

[dimar]

Napisane przez Maggie_90

Kurczę Było tak ładnie, a teraz znowu trzy dni obżarstwa

Widzę, że mama robi mi specjalnie na złość- wcześniej nie kupowała tyle słodkiego, a teraz, keidy wie, że się ograniczam- 2 kg ptasiego mleczka, kokosanki, bomboniery-nagle w domu mamy wszystko!

Dlatego od jutra- jeśli uda mi się przez 3 tygodnie nie tknąć słodkich rzeczy, w nagrodę kupię sobie takie spodnie, jakie będą mi się odobały, nawet jeśli będą kosztować 300zł!

Na razie chodze w 2 parach na krzyż- po co kupować nowe, skoro mam schudnąć :/

Pomysl sooe ze jak to udA CI SIE pokonac to juz dasz rade ze wszystkim . Ja mam tak ze jak moja mama nakupukje jakichs slodkosci to pierwsze dwa dni sa najwazniejsze, chodze patrze wziasc czy nie wziąsc?? 3 dnia juz mi to nie robi przyzyczajam sie ze to lezy w szafce i wogule mnie nie kusi. i mysle sobie dwa dn dawalam rade to bez sensu sie teraz rzucac

9 dzien bez slodyczy

[nefre]

ehh nie dałam rady 3 ciastkom(ale one nie były zytnio dietetyczne ;/). I tak zlaczam dzien do udanych

[anniaa]

Napisane przez nefre

ehh nie dałam rady 3 ciastkom(ale one nie były zytnio dietetyczne ;/). I tak zlaczam dzien do udanych

bardzo dobre masz nastawienie bo nie przezywasz tego tak ze zjadłas co co dla ciebie jest zakazane.... oby wiecej osoby miało takie nastawienie jak ty

[dimar]

no u mnie 9 dzien bez slodyczy a ja toretycznie poleglam ale praktycznie nie. Bo teoretycznie zjadlam drozdzowke ale zle sie to dla nie j skonczylo niestety wciaz oprucz slodyczy walcze z jeszce wiekszym wrogiem

[nefre]

Napisane przez anniaa

bardzo dobre masz nastawienie bo nie przezywasz tego tak ze zjadłas co co dla ciebie jest zakazane.... oby wiecej osoby miało takie nastawienie jak ty

Przeciez nie mozna robic az tak wielkiej tragedii z powodu zjedzenia kilku ciastek co zdarza sie od czasu do czasu

[Maggie_90]

Napisane przez dimar

Pomysl sooe ze jak to udA CI SIE pokonac to juz dasz rade ze wszystkim . Ja mam tak ze jak moja mama nakupukje jakichs slodkosci to pierwsze dwa dni sa najwazniejsze, chodze patrze wziasc czy nie wziąsc?? 3 dnia juz mi to nie robi przyzyczajam sie ze to lezy w szafce i wogule mnie nie kusi. i mysle sobie dwa dn dawalam rade to bez sensu sie teraz rzucac

9 dzien bez slodyczy

Wiesz, u mnie wszystko jest na widoku, na samym środku dużego pokoju na stole, a tam spędzam większość czasu :/


No, mogę śmiało powiedzieć, że to mój pierwszy dzień bez słodyczy
Odrobinki ciastka, które musiałam zjeść (zmuszono mnie) nie liczę, bo to było tak małe, że nawet nie poczułam, a jak natręt który mnie próbował uszczęśliwić na siłę oddalił się, niezwłocznie kazałam zjeść ciastko mamie, żeby nie kusiło .

[Atram]

a ja wole nie kupowac slodkosci, moj tata tez nie kupuje na szczescie. lepiecj dmuchac na zimne. przynajmniej mnie nie kusi

a takie ciastko musli fit to nie jest uwazane za slodycz?bo ja czasem takie spozywam

[kasssikk19]

dzisiaj rozpoczynam 10 dzień bez słodkości ale 12 już raczej nie będzie bo mam zaiar zrobić raffaello TZtowi :P

[stokrotka007]

powiem wam dziewczyny, że w walce z apetytem na słodkie bardzo pomaga guma do żucia orbit grejfrutowa (jest sugarfree więc chyba nie można podciągać ją pod zakazaną kategorię), ma smak bardzo przyjemnie owocowy i naprawdę apetyt na słodkie zaspokaja, testowane przeze mnie i kilka moich dietkujących znajomych, skuteczność w naszym gronie 100%

[_kasiaczek]

dziwne rzeczy się dzieją ale od niedzieli czy już 5 dzień nie miałam w ustach nic słodkiego i to tak po prostu bez wyrzeczeń, po prostu ograniczyłam spożycie węgli i jakoś mi się nie chce nic słodkiego, jeszcze nigdy mi się takie cuś nie zdarzyło, ciekawe co będzie w sobotę bo zawsze na weekend piekę jakies ciacho, no i w niedzielę dzień babci... ale w końcu nawet jeśli człowiek raz w tygodniu pozwoli sobie na coś słodkiego to chyba nie jest tak źle, co?

[kasssikk19]

Napisane przez _kasiaczek

dziwne rzeczy się dzieją ale od niedzieli czy już 5 dzień nie miałam w ustach nic słodkiego i to tak po prostu bez wyrzeczeń, po prostu ograniczyłam spożycie węgli i jakoś mi się nie chce nic słodkiego, jeszcze nigdy mi się takie cuś nie zdarzyło, ciekawe co będzie w sobotę bo zawsze na weekend piekę jakies ciacho, no i w niedzielę dzień babci... ale w końcu nawet jeśli człowiek raz w tygodniu pozwoli sobie na coś słodkiego to chyba nie jest tak źle, co?

myślę ze chyba nie bo sama se pewnie pozwolę na ciacho w sobotę
jutro Misiek ma imieninki a w sobote przyjezdza więc no trudno

[Atram]

powiedzcie jak to jest z tym batonem musli, on zalicza sie do slodkosci?

[_kasiaczek]

jak dla mnie baton to baton...
słodycze jak nic

[anniaa]

18 dzien mija
atram niestety to słodycz ... jak sama nazwa wskazuje jest to baton

[Atram]

Napisane przez anniaa

18 dzien mija
atram niestety to słodycz ... jak sama nazwa wskazuje jest to baton

ee a ja tego chyba nie bede liczyla jako slodycz bo taki baton jest zdrowy. licze ze dzis 17 dzien bez slodyczy
ale bede starala sie unikac tych batonow

[dimar]

10 dzien bez slodyczy

No ja soebie tylko najwyzj ze 3 kostki gorzkiej dziennie smakuje zeby nie miec takiego radykalnego ciecia,, ale z czasem chce wogule przestac.

No Corny to niestety nic drowego no moze troszku

[nefre]

7 dzien