Krakowianki XXV

[lily92920]

Witam w dwudziestej piatej części krakowskiego wątku!


Kim jesteśmy?
Nowymi i zakorzenionymi mieszkankami pięknego Krakowa o szerokim wachlarzu zainteresowań! Z nami dowiesz się wszystkiego!


Co robimy?
Rozmawiamy online, spotykamy się na żywo, kupujemy (dużo kupowania!) i oglądamy coraz cieńsze portfele. To tak w skrócie.

Co to jest klub?
Aby ogarnąć część zakupową utworzyłyśmy Klub, do którego dostęp uzyskuje się po otrzymaniu zaproszenia od ecrulo. Zaproszenia wysyłamy do osób, które przez jakiś czas aktywnie uczestniczą w dyskusjach wątkowych i/lub brały udział już w jakimś wspólnym zamówieniu. Brak dostępu do klubu nie jest żadną przeszkodą we wzięciu udziału w spotkaniu lub w zamówieniu (tutaj jednak ostatecznie decyduje organizatorka zamówienia, więc napisz do niej PW).
(Opis klubu Ineso!)

[nicRu]

Proponuję zamówienie portfelowe

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

A my dzisiaj byłyśmy z Lily na rundce po szmateksach i rozczarowane jesteśmy bardzo. No taka posucha, że to nawet skomentować trudno, byłyśmy w dwóch Bigach, Artusie, i nic, nawet nic nie przymierzałam (a zwykle brałam do przymierzalni 15-20 rzeczy), a poszłam z wieeelką chęcią na zakupy (stać mnie obecnie tylko na szmateksowe to trzeba sobie jakoś radzić ). A może któraś z Was ma do polecenia jakiegoś lumpa konkretnego? Czasu mam dużo, przejść się mogę.

[Malla]

Napisane przez nicRu

Proponuję zamówienie portfelowe

Ja bym chętnie kupiła zawartość portfela

[OneMoreDress]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;48424358]A my dzisiaj byłyśmy z Lily na rundce po szmateksach i rozczarowane jesteśmy bardzo. No taka posucha, że to nawet skomentować trudno, byłyśmy w dwóch Bigach, Artusie, i nic, nawet nic nie przymierzałam (a zwykle brałam do przymierzalni 15-20 rzeczy), a poszłam z wieeelką chęcią na zakupy (stać mnie obecnie tylko na szmateksowe to trzeba sobie jakoś radzić ). A może któraś z Was ma do polecenia jakiegoś lumpa konkretnego? Czasu mam dużo, przejść się mogę.[/QUOTE]

Ja dzisiaj z kolezanka zwiedzilam 8 lumpeksow! efekt? Kolezanka ma bluze i piekna koronkowa bluzke (ktora byla dziecieca sukienka) a ja hmm..koszula mgielka i 3 swetry

[cholernarejestracja]

Napisane przez Malla

Ja bym chętnie kupiła zawartość portfela

Mogę Ci sprzedać 50zł za okazyjną cenę 100zł

Myślałam, że się nigdy nie doczekamy nowej części

[lily92920]

No, Tass ma rację. Straszne dziadostwo było dziś na szmatach. W Bidze na Wrocławskiej rzeczy były brudne, poniszczone, nie było na czym oka zawiesić

[Malla]

Napisane przez cholernarejestracja

Mogę Ci sprzedać 50zł za okazyjną cenę 100zł

Za 40 bym brała...

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

OMD, no my niestety nie miałyśmy czasu na osiem :< No cóż, może następnym razem się uda.

U mnie na uczelni od razu zmiana planu zajęć, dobrze, że dzisiaj nie pojechałam od siebie o godzinie 7 rano, bo gdybym pocałowała klamkę to byłabym baaardzo zła. Kto to widział w ogóle, żeby wszelakie ważne informacje i zmiany były najpierw ogłaszane na fejsbuku, a dopiero kilka ładnych godzin później na oficjalnej stronie uczelni? Oczywiście musieli zmaścić już cudowny plan, 'fascynujące' wykłady z filozofii w piątki przenieśli nam z godziny 13 na 17, baju baj popołudniowe powroty do domu...

[Lirriel]

A ja się wybrałam z żalu za nieuruchomionym edytorstwem na rachunkowość zaocznie. I jazdy są piękne, bo zajęcia od 8 do 19:35 bez żadnej przerwy lub od 13 do prawie 22, również bez przerw. Ciekawe czy to się w ogóle da wytrzymać. Póki co miałam zajęcia w przedostatnią niedzielę i miałam pod koniec dnia już dość totalnie, a dwa dni z rzędu? Kosmos.

[Jesienna_]

Napisane przez lily92920

No, Tass ma rację. Straszne dziadostwo było dziś na szmatach. W Bidze na Wrocławskiej rzeczy były brudne, poniszczone, nie było na czym oka zawiesić

A byliście w tej dużej bidze kolo opolskiej? tam chyba jest główny oddział czy jak to nazwać :p

[2016070953]

a ja wczoraj rozpoczęłam naukę nowego języka obcego

[Malla]

Napisane przez hardgirl123

a ja wczoraj rozpoczęłam naukę nowego języka obcego

Bardzo ładnie!

[Ineso]

Ten fragment o klubie w pierwszym poscie to juz chyba zbedny

[jojla]

hej, hej

[Malla]

Napisane przez Ineso

Ten fragment o klubie w pierwszym poscie to juz chyba zbedny

A może jednak nie

Cholerka - zamawiasz te majciochy?

[cholernarejestracja]

Napisane przez Malla

A może jednak nie

Cholerka - zamawiasz te majciochy?

Ja? Czemu ja? Nie mam żadnego sprzedawcy upatrzonego

[Lirriel]

Cholerko, odzyskałaś swoją kasę od hiper? Czy dalej "ze złośliwości" Cię trzyma bez zwrotu?

[cholernarejestracja]

Napisane przez Lirriel

Cholerko, odzyskałaś swoją kasę od hiper? Czy dalej "ze złośliwości" Cię trzyma bez zwrotu?

Dalej. I w sumie dobrze - z satysfakcją idę na policję.

[Jesienna_]

Hej wszystkim

Napisane przez Lirriel

A ja się wybrałam z żalu za nieuruchomionym edytorstwem na rachunkowość zaocznie. I jazdy są piękne, bo zajęcia od 8 do 19:35 bez żadnej przerwy lub od 13 do prawie 22, również bez przerw. Ciekawe czy to się w ogóle da wytrzymać. Póki co miałam zajęcia w przedostatnią niedzielę i miałam pod koniec dnia już dość totalnie, a dwa dni z rzędu? Kosmos.

Może na te mniej ciekawsze i potrzebne zajęcia nie trzeba będzie chodzić?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Ja nadal nie mam od Hiper zwrotu. Tak tylko dorzucę jeszcze.

[Lirriel]

Napisane przez Jesienna_

Hej wszystkim



Może na te mniej ciekawsze i potrzebne zajęcia nie trzeba będzie chodzić?

Właśnie bardzo mało jest przedmiotów, bo raptem pięć i w sumie tylko zawodowy angielski jest do bani, ale cała reszta to już nie przelewki. Jakoś trzeba będzie wybrnąć, bo nie wiem jak można wytrzymać 11 czy 12 jednostek lekcyjnych z samej rachunkowości i działalności gospodarczej albo księgowości i działalności gospodarczej. Mam nadzieję, że po prostu się w grupie dobrze zgramy i będziemy się wymieniać notatkami, bo inaczej tego nie widzę. Początkowo kombinowałam z opuszczaniem, tylko błyskawicznie się przekonałam, że to żadne rozwiązanie - wiadomości jest tyle, że nie wiem czy możliwe jest nadrobienie tego solo, zwłaszcza że jestem takim typem, któremu najlepiej wchodzi do głowy jak mi się udziela wykładu.

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;48434853]Ja nadal nie mam od Hiper zwrotu. Tak tylko dorzucę jeszcze.[/QUOTE]
Ty też? Biedna. Myślałam, że wszystkim oddała i tylko cholerkę tak trzyma, a tak naprawdę to wcale nie ma ochoty rozstawać się z kasą i tylko sobie wyciera gębę "oszczerstwami". Ale to jest podłe.

A z kompletnie innej beczki, to od sierpnia mam drugiego kota, aktualnie około półrocznego kocurka. I moja kocica - czterolatka - mimo tych paru miesięcy nie może się przyzwyczaić, głównie to na niego prycha albo staje na tylnych łapach i go przednimi boksuje z całych sił (ale nie gryzie, nie robi mu krzywdy) - ostatnio grzebał w mojej przesyłce, było tam jakieś zabezpieczenie typu sianko, a Helga siedziała obok. Kocurek strasznie tym siankiem szeleścił, więc po dłuższej chwili tak mu przywaliła łapą, że spadł ze stołu. A minę miała pod tytułem "MAM DOŚĆ TEGO HAŁASU!!!".
Z tym że wczoraj/dzisiaj się zdarzyła rzecz niefajna, prawdopodobnie kocica nalała mi na buty - NIGDY w przeciągu tych czterech lat mi nic takiego nie zrobiła. A podejrzewam ją, bo widziałam jak przy nich skrobie, choć 100% pewności nie mam.
I nie wiem co robić, martwię się coraz bardziej, już nie tylko tym, że się nie dogadają, ale także tym, że sikanie po butach czy innych rzeczach stanie się normą. Helga ostatnio w ogóle sprawia wrażenie obrażonej na cały świat, co mnie dziwi, bo wcześniej było już całkiem spoko, a teraz jakby jej się odwidziało...

[lily92920]

Napisane przez Jesienna_

A byliście w tej dużej bidze kolo opolskiej? tam chyba jest główny oddział czy jak to nazwać :p

Opolskiej? Wiem, że na 29 listopada jest szmateks ale to chyba Artus...

Napisane przez Malla

A może jednak nie

Prawa autorskie!

Napisane przez Lirriel

A z kompletnie innej beczki, to od sierpnia mam drugiego kota, aktualnie około półrocznego kocurka. I moja kocica - czterolatka - mimo tych paru miesięcy nie może się przyzwyczaić, głównie to na niego prycha albo staje na tylnych łapach i go przednimi boksuje z całych sił (ale nie gryzie, nie robi mu krzywdy) - ostatnio grzebał w mojej przesyłce, było tam jakieś zabezpieczenie typu sianko, a Helga siedziała obok. Kocurek strasznie tym siankiem szeleścił, więc po dłuższej chwili tak mu przywaliła łapą, że spadł ze stołu. A minę miała pod tytułem "MAM DOŚĆ TEGO HAŁASU!!!".
Z tym że wczoraj/dzisiaj się zdarzyła rzecz niefajna, prawdopodobnie kocica nalała mi na buty - NIGDY w przeciągu tych czterech lat mi nic takiego nie zrobiła. A podejrzewam ją, bo widziałam jak przy nich skrobie, choć 100% pewności nie mam.
I nie wiem co robić, martwię się coraz bardziej, już nie tylko tym, że się nie dogadają, ale także tym, że sikanie po butach czy innych rzeczach stanie się normą. Helga ostatnio w ogóle sprawia wrażenie obrażonej na cały świat, co mnie dziwi, bo wcześniej było już całkiem spoko, a teraz jakby jej się odwidziało...

Ale z niej zazdrośnica!

[cholernarejestracja]

Napisane przez Lirriel

Właśnie bardzo mało jest przedmiotów, bo raptem pięć i w sumie tylko zawodowy angielski jest do bani, ale cała reszta to już nie przelewki. Jakoś trzeba będzie wybrnąć, bo nie wiem jak można wytrzymać 11 czy 12 jednostek lekcyjnych z samej rachunkowości i działalności gospodarczej albo księgowości i działalności gospodarczej. Mam nadzieję, że po prostu się w grupie dobrze zgramy i będziemy się wymieniać notatkami, bo inaczej tego nie widzę. Początkowo kombinowałam z opuszczaniem, tylko błyskawicznie się przekonałam, że to żadne rozwiązanie - wiadomości jest tyle, że nie wiem czy możliwe jest nadrobienie tego solo, zwłaszcza że jestem takim typem, któremu najlepiej wchodzi do głowy jak mi się udziela wykładu.


Ty też? Biedna. Myślałam, że wszystkim oddała i tylko cholerkę tak trzyma, a tak naprawdę to wcale nie ma ochoty rozstawać się z kasą i tylko sobie wyciera gębę "oszczerstwami". Ale to jest podłe.

A z kompletnie innej beczki, to od sierpnia mam drugiego kota, aktualnie około półrocznego kocurka. I moja kocica - czterolatka - mimo tych paru miesięcy nie może się przyzwyczaić, głównie to na niego prycha albo staje na tylnych łapach i go przednimi boksuje z całych sił (ale nie gryzie, nie robi mu krzywdy) - ostatnio grzebał w mojej przesyłce, było tam jakieś zabezpieczenie typu sianko, a Helga siedziała obok. Kocurek strasznie tym siankiem szeleścił, więc po dłuższej chwili tak mu przywaliła łapą, że spadł ze stołu. A minę miała pod tytułem "MAM DOŚĆ TEGO HAŁASU!!!".
Z tym że wczoraj/dzisiaj się zdarzyła rzecz niefajna, prawdopodobnie kocica nalała mi na buty - NIGDY w przeciągu tych czterech lat mi nic takiego nie zrobiła. A podejrzewam ją, bo widziałam jak przy nich skrobie, choć 100% pewności nie mam.
I nie wiem co robić, martwię się coraz bardziej, już nie tylko tym, że się nie dogadają, ale także tym, że sikanie po butach czy innych rzeczach stanie się normą. Helga ostatnio w ogóle sprawia wrażenie obrażonej na cały świat, co mnie dziwi, bo wcześniej było już całkiem spoko, a teraz jakby jej się odwidziało...

Spróbuj Feliwaya

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Lirriel, jak do mojego domu już dość dawno, bo koło ośmiu lat temu, trafił drugi kot, to starszy, mający wówczas lat już 5-6, obraził się tak, że normalnie nie było nam do śmiechu. Prychał na nas, na drugiego kotka, siedział całymi dniami na suszarce w łazience, nie chciał jeść, ani korzystać z kuwety, jak już schodził, to było i że buty posikał, tak było koło trzech tygodni, potem mu przeszło, samo z siebie, może u Ciebie będzie podobnie

[Ineso]

Tass, czy ja mam dla Ciebie trzymać nadal ten brązowy nietoperzowy sweterek?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Ineso

Tass, czy ja mam dla Ciebie trzymać nadal ten brązowy nietoperzowy sweterek?

Ojej, zupełnie o nim zapomniałam! Za ten olejek Isany, nie? Trzymaj, trzymaj, wymienim się przy okazji

[Ineso]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;48451277]Ojej, zupełnie o nim zapomniałam! Za ten olejek Isany, nie? Trzymaj, trzymaj, wymienim się przy okazji [/QUOTE]
Coś się okazja nie trafia W jakiej części miasta bywasz teraz?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Ineso

Coś się okazja nie trafia W jakiej części miasta bywasz teraz?

Na Borku i w centrum

[Ineso]