Mąż krytykuje moją szafę, bo... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-14, 21:07   #31
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Skoro to ankieta, to odpowiem, ze nie, nigdy dotad nie miałam takiego problemu
Myslałam, ze pytasz o rade.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 22:04   #32
taka taka
Zakorzenienie
 
Avatar taka taka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

mój mąż też nie krytykuje mojego stylu, czy też braku sylu ubierania

a jeśli Tobie sikorko_modra jest przykro z powodu krytyki to coś zamierzasz z tym zrobić?
chcesz coś zmienić w swojej szafie, albo w swoim mężu?
taka taka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 10:45   #33
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez taka taka Pokaż wiadomość
mój mąż też nie krytykuje mojego stylu, czy też braku sylu ubierania

a jeśli Tobie sikorko_modra jest przykro z powodu krytyki to coś zamierzasz z tym zrobić?
chcesz coś zmienić w swojej szafie, albo w swoim mężu?

Chęci zmian w szafie to w wypowiedziach sikorki modrej jakoś nie zauważyłam

Cytat:
Napisane przez sikorka_modra Pokaż wiadomość
Z przymrużeniem oka: ubieram się tak pośrednio między workiem ziemniaków a seksi kociakiem
Z przymróżeniem oka: zmieszanie zielonego z czerwonym daje odcień brązowy, przez niektórych zwany kolorem sraczkowatym

Może o to chodziło Twojemu mężowi, ty widzisz retro klasykę on widzi babuleńkę posiadającą niektóre cechy jego żony.
__________________


Edytowane przez dzustam
Czas edycji: 2009-10-15 o 10:46
dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 10:55   #34
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez taka taka Pokaż wiadomość
a jeśli Tobie sikorko_modra jest przykro z powodu krytyki to coś zamierzasz z tym zrobić?
chcesz coś zmienić w swojej szafie, albo w swoim mężu?
albo męża?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2009-10-15 o 10:59
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 11:27   #35
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez sikorka_modra Pokaż wiadomość
Mąż uważa, że ubieram się jak "stara baba", bo wybieram ubrania retro, z duszą, które według niego wyglądają, jak wyciągnięte z babcinej szafy Przykro mi z tego powodu, ale ja po prostu jestem taką romantyczką.

Podoba mi się styl Audrey Hepburn ogólnie rozkloszowane spódnice lub takie ołówkowe, wdzięczne falbanki i kokardy, groszki i pastele, małe sweterki, ładnie skrojone płaszczyki. Do tego wdzięczne dodatki- małe torebeczki z biglem, lakierowane paski czy kolczyki decoupage z motywami elfów. Mój mąż uważa, że powinnam ubierać się bardziej seksi i kobieco co w jego rozumieniu oznacza długie kozaczki, krótką mini i dekolty, nie rozumie mojego stylu.'

Cóż mamy odmienne gusta... a czy Waszym mężom podoba się Wasz styl ubierania?

I jeszcze jedno: czy moda retro naprawdę jest żałosna? Bo przecież mam wrażenie, że pojawia się wszędzie: w ubraniach, fryzurach, wystrojach wnętrz...
Stylu oceniać nie będę, ale to co wytłuściłam mi też się kojarzy z babcią pomykającą do kościoła a nie z seksapilem. Audrey mogła sobie pozwolić na taki styl, bo to gwiazda i nawet ten już wspominany worek od ziemniaków nie odebrałby jej kobiecości i wdzięku.
Współczesna młoda kobieta ma naprawdę bardzo szerokie pole do popisu jeśli o modę chodzi, po co na siłę się postarzać?
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 11:32   #36
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Dziewczyny, ja zapytam oddzielnie, bo czytam i do mnie nie dociera. Ołówkowa dopasowana spódnia i mały sweterek (przez mały rozumiem dopasowany), a na to narzucony dobrze skrojony płaszcz to jest babcine wdzianko....? Dla mnie to kwintesencja kobiecości i elegancji, dla mojego chłopa też, bo ciągle by mi kupował te ołówkowe babcine spódniczki...

Współczesna młoda kobieta, zakładam, że mówimy o takiej co to ma już te 20kilka lat, pracuje, coś tam w życiu robi... Jak ma się ubierac, żeby nie było babcinie? obcisłe dzinsy i krótkie kurteczki odrywające nery i brzuch?
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 11:36   #37
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Hihi, niech każdy nosi to, co lubi i w czym się dobrze czuje, ale nie można też oczekiwać, że to, co się komuś podoba - będzie się też podobać innym.

Dlatego też krytykowanie jakiegokolwiek stylu jest bez sensu.
Autorka wątku chce chodzić w groszkach i kokardach to niech chodzi, a jak ktoś chce chodzić w obcisłych dżinsach to niech w nich chodzi.
__________________




Edytowane przez Fresa
Czas edycji: 2009-10-15 o 11:37
Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-15, 11:42   #38
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Hihi, niech każdy nosi to, co lubi i w czym się dobrze czuje, ale nie można też oczekiwać, że to, co się komuś podoba - będzie się też podobać innym.

Dlatego też krytykowanie jakiegokolwiek stylu jest bez sensu.
Autorka wątku chce chodzić w groszkach i kokardach to niech chodzi, a jak ktoś chce chodzić w obcisłych dżinsach to niech w nich chodzi.
Freso, ja Ci nie zarzucam krytykowania, czy nie zmuszam do lubienia danego stylu, tylko zadałam pytanie, bo jestem BARDZO ciekawa - jak się ma ubierać kobieta kolo 30stki,żeby było seksownie i kobieco, a jednocześnie nie wulgarnie i wyzywająco, lecz elegancko?

Spódnice rozkloszowane i ołówki odpadają, sweterki, płaszcze też, więc chciałabym wiedzieć co jest ok.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 11:54   #39
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Według mnie klasyczny styl, taki jak opisała Hihi jest jak najbardziej seksowny. Dla mnie chyba najbardziej z mozliwych. np.cos takiego http://img.szafa.pl/uploads/clothes/...1255418687.jpg (moze to nie do konca to o coo mi chodzi,ale mniej-więcej).
Za to styl "babciny" juz pociagajacy dla płci przeciwnje moze nie byc
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 11:56   #40
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ja zapytam oddzielnie, bo czytam i do mnie nie dociera. Ołówkowa dopasowana spódnia i mały sweterek (przez mały rozumiem dopasowany), a na to narzucony dobrze skrojony płaszcz to jest babcine wdzianko....? Dla mnie to kwintesencja kobiecości i elegancji, dla mojego chłopa też, bo ciągle by mi kupował te ołówkowe babcine spódniczki...

Dla mnie to super elegancki i sexi zestaw ale do pracy. Biurowej. Nie zaciera kobiecości wręcz ją podkreśla, ale w sposób sugerujący jej skrępowanie, ujęty w sztywne normy.
Myslę ze to moze być bardzo pociągające właśnie przez kontrasty - mega sexi ale ujarzmiona.
Tygrysica w kagańcu
No ale nie każdemu podoba się to samo- jednemu chłopu sieto spodoba drugiemu nosem będzie wychodzić.

Współczesna młoda kobieta, zakładam, że mówimy o takiej co to ma już te 20kilka lat, pracuje, coś tam w życiu robi... Jak ma się ubierac, żeby nie było babcinie? obcisłe dzinsy i krótkie kurteczki odrywające nery i brzuch?
A nie ma już żadnej alternatywy poza biurowy dress kod a nery na wierzchu? Samych sukienek jest "tysiąc pincet" fasonów, to samo spodni, bluzek, butów.
Moze problemem modrej_ sikorki jest monotonia a nie styl?
Moze ona zawsze i wszedzie wyglada jednakowo, moze mąz by skoczył ze szczęscia jakby zamiast Audrejowskiej "małej czarnej rozkloszowanej" założyła małą czerwoną przylegającą? A na spacer dopasowane do figury dzinsy, tschirt, trapery i bluzę dresową?
Może mniej stylowo ale za to róznorodnie i zawsze jakaś odmiana a nie w kółko Macieju to samo.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:00   #41
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A nie ma już żadnej alternatywy poza biurowy dress kod a nery na wierzchu? Samych sukienek jest "tysiąc pincet" fasonów, to samo spodni, bluzek, butów.
Moze problemem modrej_ sikorki jest monotonia a nie styl?
Moze ona zawsze i wszedzie wyglada jednakowo, moze mąz by skoczył ze szczęscia jakby zamiast Audrejowskiej "małej czarnej rozkloszowanej" założyła małą czerwoną przylegającą? A na spacer dopasowane do figury dzinsy, tschirt, trapery i bluzę dresową?
Może mniej stylowo ale za to róznorodnie i zawsze jakaś odmiana a nie w kółko Macieju to samo.
No właśnie mnie ineteresuje strasznie to, co fresa uwaza za seksy dla takiej około 30latki, skoro płaszcz=babcia, mały sweterek=babcia.

nawet ta ołówkowa spódnica może być w 10 kolorach. I też babcia?

Ja tam jestem stylistycznie bardzo elastyczna, bo od szwedów i tiszirta z adidaskami po pszeleganckie sukienki, tylko nie rozumiem tej BABCINOŚCI, nie czuję jej, nie widzę i nie pojmuje, dlatego proszę o przeciwieństwo babciności wpisujące się w seksowność i kobiecość.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-15, 12:01   #42
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Według mnie klasyczny styl, taki jak opisała Hihi jest jak najbardziej seksowny. Dla mnie chyba najbardziej z mozliwych. np.cos takiego http://img.szafa.pl/uploads/clothes/...1255418687.jpg (moze to nie do konca to o coo mi chodzi,ale mniej-więcej).
Za to styl "babciny" juz pociagajacy dla płci przeciwnje moze nie byc
Strój z tego linka podciągam pod babciny właśnie. Czy ktoś tak na co dzień chodzi ubrany? czy to strój galowy na jakieś wyjścia? do pracy z tą kopertówką i w rękawiczkach chyba się nie pójdzie? (chodzi o całość oczywiście, bo bluzka jak bluzka choć i tak bym jej nie założyła, ale ujdzie w tłoku, a spódnica jak spódnica)

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A nie ma już żadnej alternatywy poza biurowy dress kod a nery na wierzchu? Samych sukienek jest "tysiąc pincet" fasonów, to samo spodni, bluzek, butów.
Moze problemem modrej_ sikorki jest monotonia a nie styl?
Moze ona zawsze i wszedzie wyglada jednakowo, moze mąz by skoczył ze szczęscia jakby zamiast Audrejowskiej "małej czarnej rozkloszowanej" założyła małą czerwoną przylegającą? A na spacer dopasowane do figury dzinsy, tschirt, trapery i bluzę dresową?
Może mniej stylowo ale za to róznorodnie i zawsze jakaś odmiana a nie w kółko Macieju to samo.
Dokładnie o to chodzi.
__________________




Edytowane przez Fresa
Czas edycji: 2009-10-15 o 12:03
Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:03   #43
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Freso ja jeszcze raz jednak poproszę o odpowiedź na moje pytanie.

edit:
Tu sa ołówkowe spódnice
http://e.snobka.pl/sn234/0399c79e00118dce47875ced
http://img.dailymail.co.uk/i/pix/200...07_373x450.jpg
http://www.nikoletta.pl/public/image...0szara_big.jpg

Czy one naprawdę są babcine?

a tu ołówek absolutnie babciny
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.

Edytowane przez hihi
Czas edycji: 2009-10-15 o 12:10
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:03   #44
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Strój z tego linka podciągam pod babciny właśnie. Czy ktoś tak na co dzień chodzi ubrany? czy to strój galowy na jakieś wyjścia? do pracy z tą kopertówką i w rękawiczkach chyba się nie pójdzie?
...a bez rękawiczek i z inna torebką...?
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:07   #45
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Według mnie klasyczny styl, taki jak opisała Hihi jest jak najbardziej seksowny. Dla mnie chyba najbardziej z mozliwych. np.cos takiego http://img.szafa.pl/uploads/clothes/...1255418687.jpg (moze to nie do konca to o coo mi chodzi,ale mniej-więcej).
Za to styl "babciny" juz pociagajacy dla płci przeciwnje moze nie byc
Mniej więcej tak, to do kościoła się ubieram. Grzecznie, bezpiecznie, oficjalnie i z szacunkiem do miejsca w które idę.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:09   #46
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Freso ja jeszcze raz jednak poproszę o odpowiedź na moje pytanie.

edit:
Tu sa ołówkowe spódnice
http://e.snobka.pl/sn234/0399c79e00118dce47875ced
http://img.dailymail.co.uk/i/pix/200...07_373x450.jpg
http://www.nikoletta.pl/public/image...0szara_big.jpg

Czy one naprawdę są babcine?
Odpowiedź na Twoje pytanie jest w wypowiedzi Cavy

A czy te spódniczki nie mogłyby być ciut krótsze? nie mówię, że długość powinna się równać szerokości opaski do włosów, ale mogłyby się kończyć tam, gdzie zaczyna się kolano. Do fasonu nic nie mam, ale ta długość jak najbardziej kojarzy mi się z panią starszą a nie młodszą.


Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
...a bez rękawiczek i z inna torebką...?
Ujdzie w tłoku, nic szczególnego: zwykła spódniczka i zwykła bluzka (bluzka nie w moim guście, ale jak się komuś podoba to niech ją nosi)
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:11   #47
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Mniej więcej tak, to do kościoła się ubieram. Grzecznie, bezpiecznie, oficjalnie i z szacunkiem do miejsca w które idę.
no wlasnie Hihi mowila o stroju do pracy np.więc jak dla mnie ten spełnia takie warunki

Z reszta i tak możemy gdybać, bo autrka nie pokazała żadnej "próbki swojego stylu ,ani tego co podoba sie jej męzowi. Bo długie kozaki i krótka spodnica nie musza od razu wyglądac "zdzirowato".
Poza tym mam dziwne wrazenie ,ze dla autorki jej styl to rodzaj "misji"
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:11   #48
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
A czy te spódniczki nie mogłyby być ciut krótsze? nie mówię, że długość powinna się równać szerokości opaski do włosów, ale mogłyby się kończyć tam, gdzie zaczyna się kolano. Do fasonu nic nie mam, ale ta długość jak najbardziej kojarzy mi się z panią starszą a nie młodszą.
Krótsza czy dłuższa - kwestia tego jakie kto ma nogi i jakie kto ma kolana, nie uwazasz? Ja mam kolana np. krzywe, chore, zwyrodniałe i to widać, więc je chowam, bo są po prostu brzydkie.

I te 5cm chowające kolano robi ze mnie babcię.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:13   #49
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

a jak tak lubię ołówkowe za kolano znaczy że nie jestem szekszi?
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-15, 12:15   #50
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez agabil1 Pokaż wiadomość
a jak tak lubię ołówkowe za kolano znaczy że nie jestem szekszi?
Agnieszko, mianuję Cię drugą babcią roku (ja się zrobiłam pierwszą, a co)
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:20   #51
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Bo długie kozaki i krótka spodnica nie musza od razu wyglądac "zdzirowato".
Poza tym mam dziwne wrazenie ,ze dla autorki jej styl to rodzaj "misji"
O no właśnie, bo długie to jak długie? Do kolana czy za kolano
Oficerki do kolana, krótka (do pół uda) dzinsówka i kurtka sportowa za pupę ale sciśle dopasowana do figury - to ja w zimę często noszę. Bo tylko w takim zestawie nie przeszkadzają mi grube rajstopy których potrafię na siebie nasadzić 2 pary na raz bo marznąc nienawidzę.
Spokojnie założyłabym do tego i kozaki za kolano- w sumie byłoby jeszcze cieplej a IMO nadal by było sportowo a nie zdzirowato. Kwestia kolorów, wyboru materiałów, fasonów i dodatków.

Jakby to były złote kozaczki, rózowa kurteczka z cekinami i kabaretki to by było zdzirowato- fakt.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:24   #52
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Agnieszko, mianuję Cię drugą babcią roku (ja się zrobiłam pierwszą, a co)
ha ja chodzę dodatkowo o kuli to wygrywam

Dla mnie kobieta w dopasowanej spódnicy ołówkowej kończącej się tuż za kolanem jest bardzo pociągająca, bardziej niż w mini ale co ja tam wiem, jestem babą

Uwielbiam spódnice ołówkowe, dopasowane bluzeczki z bufkami, groszki, kobiece płaszczyki, apaszki.
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:26   #53
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez agabil1 Pokaż wiadomość
Uwielbiam spódnice ołówkowe, dopasowane bluzeczki z bufkami, groszki, kobiece płaszczyki, apaszki.
Babcia i tyle, nic dodać, nic ując

__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:34   #54
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Zamiast dramatyzować, może lepiej przyjąć do wiadomości ze ludzie różni są - i bardzo dobrze.
Dla Ciebie hihi i Aga taka spódnica jest sexi i fajnie, tylko co z tego jeśli dla męża nie byłaby? Co jemu z tego było by, ze Tobie się podobają babki w takich spódnicach?
Ano nic.

To samo z modrą_sikorką - jej się podoba styl jaki sobie wypracowała jej ślubnemu nie.
I co zrobić?
Zabić chłopa?
Poderwać sobie panią ubierającą się na Audrej i razem się kontemplować i sobie kadzić?
Coś jednak pokombinować żeby wilk był syty i owca cała?
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:41   #55
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Zamiast dramatyzować, może lepiej przyjąć do wiadomości ze ludzie różni są - i bardzo dobrze.
Dla Ciebie hihi i Aga taka spódnica jest sexi i fajnie, tylko co z tego jeśli dla męża nie byłaby? Co jemu z tego było by, ze Tobie się podobają babki w takich spódnicach?
Ano nic.
I tutaj, przynajmniej u mnie, problemu nie ma, bo to mój mąż mnie namówił do przymierzenia takiej spódnicy (sama siebie nie widziałam w takiej wersji) i to jemu się podobają te kiecki najbardziej.
Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
To samo z modrą_sikorką - jej się podoba styl jaki sobie wypracowała jej ślubnemu nie.
I co zrobić?
Zabić chłopa?
Poderwać sobie panią ubierającą się na Audrej i razem się kontemplować i sobie kadzić?
Coś jednak pokombinować żeby wilk był syty i owca cała?
Ja się zgadzam, że pokombinować, ale, bez obrazy dla kogokolwiek, czytając wypowiedzi modrej_sikory, która wyszła z założenia, że jej mąż nie ma racji, bo jedyną rację ma ona, to może być trudno osiągnąć kompromis, szczególnie, że jej mąż lubi styl "cini-mini, szpila i cycki na wierzchu". A te dwie wersje pogodzic jest trudno nawet wtedy, gdy kobieta jest skłonna do "poświęcen" dla swojego faceta

Mnie to zawsze jeszcze zastanawia w takich przypadkach jedna kwestia... że nie można było od razu tego omówić, tylko jak już sobie dziewczyna uwidziała takie a nie inne ubieranie się, to teraz afera
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:44   #56
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

jemu też się podobają babki w takich spódnicach więc problemu nie widzę a jeśli nie, trudno. Nie założę dla niego mini pod sam tyłek i bluzki z taaakim dekoltem by sprawić mu przyjemność pokazania ludziom jaka jestem hot-laska bo to nie mój styl, bo to nie ja szczerze, to w takich kwestiach osobiście na kompromis bym nie poszła bo źle bym się czuła zmieniając siebie, swój wygląd tylko po to (albo jak część z Was napisze aż po to) by zadowolić gust męża, nawet raz na jakiś czas. Owszem, na romantyczny wieczór założę bluzkę z większym niż zwykle dekoltem, założę pończochy -ale nic poza pewne moje granice. Jesli źle się w czymś czuję to tego nie zakładam i mój mąz to akceptuje, ba...nie widzi w tym żadnego problemu.
Tak samo jak nie wymagam od niego by np. zapuścił włosy, zmienił dżinsy na spodnie z kancikiem etc etc.
Rozumiem że mąż Sikorki ma inny gust od niej, rozumiem że ona wypracowała sobie jakiś styl który jemu nie pasuje. A pasował na początku? Czy teraz zmienił zdanie?
Nie wiem jak to pogodzić, bo po prostu nie rozumiem jak można zrobić problem ze stylu ubierania się partnera. Może ja nie przywiązuję do tego takiej wagi, może dla mnie ubiór jest jest aż tak poważną sprawą by jakiekolwiek ingerencje w to mojego partnera traktować jako zamach na moje jestestwo
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć




Edytowane przez agabil1
Czas edycji: 2009-10-15 o 12:52
agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:48   #57
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Cytat:
Napisane przez agabil1 Pokaż wiadomość
jemu też się podobają babki w takich spódnicach więc problemu nie widzę a jeśli nie, trudno. Nie założę dla niego mini pod sam tyłek i bluzki z taaakim dekoltem by sprawić mu przyjemność pokazania ludziom jaka jestem hot-laska bo to nie mój styl, bo to nie ja szczerze, to w takich kwestiach osobiście na kompromis bym nie poszła bo źle bym się czuła zmieniając siebie, swój wygląd tylko po to (albo jak część z Was napisze aż po to) by zadowolić gust męża, nawet raz na jakiś czas.. Tak samo jak nie wymagam od niego by np. zapuścił włosy, zmienił dżinsy na spodnie z kancikiem etc etc.
Ja właśnie o tym mówię - jak się wiązałam z moim chłopem, to mniej więcej wiedziałam jak się ubiera, co lubi, jaki ma styl i mi się to podobało Podejrzewam, że nie zwróciłabym na niego uwagi, gdyby jego styl odbiegał drastycznie od tego co mi się podoba. I można mówic sobie tutaj, że pusty punkt widzenia, że co to za patrzenie na człowieka przez pryzmat wyglądu, ale... temat jak najbardziej do tego na miejscu.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 12:49   #58
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Uwielbiam ołówkowe spódnice, jednak zdaję sobie sprawę, że w ołówkowej spódnicy mogę wyglądać różnorako: jak żywcem wyrwana z lat 40-stych (i to nie jest komplement), jak seksi babeczka, jak elegancka kobieta. Oczywiście można wygladać jak seksi babeczka z lat 40-stych, ale na codzięn bez specjalnych dodatków, bez ukazania odrobiny ciała, to jednak trudne.

Żeby jeszcze sikorka modra wrzuciła swoje przykładowe zdjęcia (oczywiście bez głowy, niech już stracimy widok elfich kolczyków), to możnaby popolemizować, powyrażać swoje zdanie. Ale na razie kazdy ma inną wizję retro elegancji i jednych ona przestrasza, inni dostają ślinotoku (mówię o kobietach zabierających udział w dyskusji).

Męża sikorki chyba trochę przestrasza, jak widac chłop sie nie zna, nie docenia sztuki ubioru i cokolwiek by mu nie zarzucić, najgorsze w tym wszystkim, że może (a nawet powinien) mieć własny osąd w tej sprawie
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 15:55   #59
gayenka
Zakorzenienie
 
Avatar gayenka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 3 269
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Strasznie niefajna sytuacja,gdy któraś ze stron związku probuje zmienic te druga. Bo nawet jesli autorka watko sie zmieni ,to mąż może znowu zacząć wymyślać ze "Basia spod 4 to jednak w takim stroju wyglada lepiej" zreszta nawet jak sie zmieni i meżowi sie spodoba to niekoniecznie będzie sie potem podobala sama sobie.Bedzie miala poczucie,ze mąż tak naprawde nei chce byc z nia,ale z wytworem wlasnej wyobraźni..
Zgadzam sie z Agabil,nigdy nie zmienilabym stylu tak zupelnie od A do Z dla kogos.Zreszta moj Tz np. wciaz sie dziwi jak moge nosic balerinki w kokardami("wygladaja jak wielkie myszy" ) ale to nei znaczy ,ze ja przestaje je nosic i przede wszystkim nie znaczy, ze namawia mnie do noszenia innych butów. Bo kocha mnie za zupelnie inne rzeczy,a nie za to jaki mam styl.

ps.A co do ołowkowych spodnic to podobaja mi sie bardzoi uwazam styl opisany przez autorke watku za kwintesencje kobiecosci.
__________________
Se spánky z břidlicových střech
se zády rtutě na oknech,
páry z broušenýho skla,
se stehny váhy, tě každej zná,
tě každej zná, tě každej zná
a když Tě ochutná,
ví, že víš, že...



gayenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 16:26   #60
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...

Z wymienionych przez autorke rzeczy uwazam,ze najfajniejsze sa ołowkowe spodnice. Osobiscie bardzo mi sie podobaja- z bardzo wysokim stanem,do tego np obcisłe kamizelki, kolorowe krawaty, a do tego np dyplomatka. Ogolnie mesko- biurowy strój typu kanciki, szarosci, i tego typu sprawy- ale nie codziennie(chyba ze do pracy)
Mini tez bywaja fajne, tez mozna fajnie wygladac. Zalezy gdzie sie idzie.

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2009-10-15 o 16:29
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:20.