Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.III

[zywieczdroj]

Jestem po 3cim użyciu toniku AHA/BHA 10 % (używam co drugi dzień). Póki co brak wysypu, cera niezwykle gładka w dotyku, ale nie widzę na razie redukcji i minimalizacji przebarwień, porów, grudek etc...

[sunsister]

Napisane przez zywieczdroj

Jestem po 3cim użyciu toniku AHA/BHA 10 % (używam co drugi dzień). Póki co brak wysypu, cera niezwykle gładka w dotyku, ale nie widzę na razie redukcji i minimalizacji przebarwień, porów, grudek etc...

Co drugi dzień?? o.o to hardkorowo zaczęłaś.. nic Ci się nie łuszczy?
Ja ten tonik używałam najpierw raz w tygodniu, potem zauważyłam, że i to za często (cera była taka szara, bez wyrazu, jakby nie miała czasu dojść do siebie pomiędzy kolejnymi złuszczaniami) i przestawiłam się na raz na 10 dni - i tu efekty były najlepsze . U mnie pierwszy dzień po zastosowaniu cera była wyjątkowo gładka (coś tak, jak Ty piszesz), na drugi zaczynało się niewielkie łuszczenie, na 3. było już najbardziej widoczne i od 4. stopniowa poprawa. Teraz odstawiłam, kupiłam PHA na lato, ale na pewno do niego wrócę na jesieni, bo działanie ma niesamowite!

[imperfect boy]

Ja wlasnie wykanczam tonik PHA,to moje drugie podejscie do niego.Wczesniej mialem wrazenie,ze zapycha pory,byc moze do tej pory,zmieniono cos w skladzie,bo teraz juz tak nie jest.Niestety,nie zauwazylem zadnego jego dzialania,ani na plus,ani minus.Nawilza swietnie i to by bylo tyle.Minus,to ze sie bardzo klei - noca,poduszka oraz koldra kleja mi sie ciagle do twarzy,co powoduje duzy dyskomfort.
Nastepne w kolejce jest serum migdalowe.

[Lui1234]

Napisane przez imperfect boy

Ja wlasnie wykanczam tonik PHA,to moje drugie podejscie do niego.Wczesniej mialem wrazenie,ze zapycha pory,byc moze do tej pory,zmieniono cos w skladzie,bo teraz juz tak nie jest.Niestety,nie zauwazylem zadnego jego dzialania,ani na plus,ani minus.Nawilza swietnie i to by bylo tyle.Minus,to ze sie bardzo klei - noca,poduszka oraz koldra kleja mi sie ciagle do twarzy,co powoduje duzy dyskomfort.
Nastepne w kolejce jest serum migdalowe.

Bo ten tonik z biochemii Pha ma tylko 6%, dla mnie to mało, sama produkuje i bez mocznika i mleczanu. ja robie taki 11-12 %.

[Claire91]

Napisane przez imperfect boy

Ja wlasnie wykanczam tonik PHA,to moje drugie podejscie do niego.Wczesniej mialem wrazenie,ze zapycha pory,byc moze do tej pory,zmieniono cos w skladzie,bo teraz juz tak nie jest.Niestety,nie zauwazylem zadnego jego dzialania,ani na plus,ani minus.Nawilza swietnie i to by bylo tyle.Minus,to ze sie bardzo klei - noca,poduszka oraz koldra kleja mi sie ciagle do twarzy,co powoduje duzy dyskomfort.
Nastepne w kolejce jest serum migdalowe.

Też uzywałam tonik PHA 6% i tak samo szału nie zrobił.Nie sądze ,żeby zapychał pory, mi nie zapychał, ale faktycznie fajnie nawilżał.
Na serum radze uważać, ja mialam okropny wysyp po nim podskórnych guzków, przez około 3 tygodnie.Teraz chyba(odpukać) przeszlo.Nie wiem czy dla takich efektów warto, bo żeby specjalnie zwalczało to serum zaskórniki to nie widzę.

[imperfect boy]

Napisane przez Lui1234

Bo ten tonik z biochemii Pha ma tylko 6%, dla mnie to mało, sama produkuje i bez mocznika i mleczanu. ja robie taki 11-12 %.

Tez chyba zrobie sobie nastepnym razem taki samorobiony.Szczegolnie,z e w wiekszym stezeniu kwasy pha maja niby dzialac lepiej na tradzik niz nadtlenek benzoilu,chce sie na wlasnej skorze przekonac,czy u mnie tak bedzie;D

Napisane przez Claire91

Też uzywałam tonik PHA 6% i tak samo szału nie zrobił.Nie sądze ,żeby zapychał pory, mi nie zapychał, ale faktycznie fajnie nawilżał.
Na serum radze uważać, ja mialam okropny wysyp po nim podskórnych guzków, przez około 3 tygodnie.Teraz chyba(odpukać) przeszlo.Nie wiem czy dla takich efektów warto, bo żeby specjalnie zwalczało to serum zaskórniki to nie widzę.

Dzieki za ostrzezenie,bede bacznie obserwowal swoja skore i jak tylko zobacze objawy podobne do Twoich,od razu odstawie.
Ja mam wogole pecha,bo wiekszosc produktow z BU na mnie nie dziala,albo dziala zle.Tonik z kwasem Bha np. zrobil mi mega ropna masakre na twarzy,ktora pozniej musialem leczyc Duaciem.

[Claire91]

Napisane przez imperfect boy

Tez chyba zrobie sobie nastepnym razem taki samorobiony.Szczegolnie,z e w wiekszym stezeniu kwasy pha maja niby dzialac lepiej na tradzik niz nadtlenek benzoilu,chce sie na wlasnej skorze przekonac,czy u mnie tak bedzie;D


Dzieki za ostrzezenie,bede bacznie obserwowal swoja skore i jak tylko zobacze objawy podobne do Twoich,od razu odstawie.
Ja mam wogole pecha,bo wiekszosc produktow z BU na mnie nie dziala,albo dziala zle.Tonik z kwasem Bha np. zrobil mi mega ropna masakre na twarzy,ktora pozniej musialem leczyc Duaciem.

z tym ,że teraz odpukac wysyp już chyba minął i nie mam zamiaru odstawic poki co serum.niestety do leczenia skory trzeba miec sporo cierpliwosci.

[zywieczdroj]

Napisane przez sunsister

Co drugi dzień?? o.o to hardkorowo zaczęłaś.. nic Ci się nie łuszczy?
Ja ten tonik używałam najpierw raz w tygodniu, potem zauważyłam, że i to za często (cera była taka szara, bez wyrazu, jakby nie miała czasu dojść do siebie pomiędzy kolejnymi złuszczaniami) i przestawiłam się na raz na 10 dni - i tu efekty były najlepsze . U mnie pierwszy dzień po zastosowaniu cera była wyjątkowo gładka (coś tak, jak Ty piszesz), na drugi zaczynało się niewielkie łuszczenie, na 3. było już najbardziej widoczne i od 4. stopniowa poprawa. Teraz odstawiłam, kupiłam PHA na lato, ale na pewno do niego wrócę na jesieni, bo działanie ma niesamowite!

Wcześniej używałam go jak mi się przypomniało czyli co tydzień lub dwa. Oprócz tego stosowałam też serum lemon i Acne Derm, więc chyba mam już trochę cerę zahartowaną. Póki co nic mi się nie łuszczy. Ale to moje dopiero 3 regularne użycie.

[201704240919]

Ja stosowałam serum z kwasem migdałowym 10%. Bardzo ładnie wyczyścił skore z zaskórników, po dłuższym czasie niestety zaczął powodować stany zapalne. Milo go wspominam, ale więcej do niego nie wrócę.

[Lui1234]

[QUOTE=imperfect boy;40488236]Tez chyba zrobie sobie nastepnym razem taki samorobiony.Szczegolnie,z e w wiekszym stezeniu kwasy pha maja niby dzialac lepiej na tradzik niz nadtlenek benzoilu,chce sie na wlasnej skorze przekonac,czy u mnie tak bedzie;D

Ja eksperymentowałam , trzeba uważać na ph, jesli bedzie za niskie to podrażni, a nie powinien podrazniać! na 10 ml (tu gram) wogy czy hydrolatu daj max 1 g glukonolaktonu. Naprawdę zrobiłam raz 11% i podrazniło mnie strasznie a ph było ok2,5.
Drugi tonik:
Zrobiłam teraz
woda 10 ml, do tego 0,8 glukonolaktonu i 0,4 kwasu laktobionowego ( do regulacji ph mozesz dodać- wodorowęglan sodu 0,2 gr-podnosi ph- dodajesz na koncu bo musuje, ale na ogól ph jest dobre w granicach 4,5). wymieszać wszystko i nast dnia przemywaj bużkę rano i wieczór). Buzia sie nie łuszczy, bardzo fajnie nawilza i niewidzialnie złuszcza).
Tylko naprawde uważaj na ph. Ja kupiłam na ZSK wodoroweglan sodu za 1,9 zł i kwas laktobionowy, glukonolaktonjuz miałam i robie te toniki ale w malutkich porcjach bez konserwantu.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez imperfect boy

Dzieki za ostrzezenie,bede bacznie obserwowal swoja skore i jak tylko zobacze objawy podobne do Twoich,od razu odstawie.
Ja mam wogole pecha,bo wiekszosc produktow z BU na mnie nie dziala,albo dziala zle.Tonik z kwasem Bha np. zrobil mi mega ropna masakre na twarzy,ktora pozniej musialem leczyc Duaciem.

A jaki typ skóry masz?

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez colacoca

Dziewczyny mam do Was pytanie.

Jakoś od początku kwietnia używam kremu azelo/bha (na noc) w połączeniu z serum azelo-oliwkowym po konsultacji ze sklepem BU. I od jakiegoś tygodnia dzieje się z moją cerą coś złego.

Mam prośbę, dzis byłam u kosmetyczki i przy okazji zabrałam moje dziecko
13 letnie. Pani stwierdziła ze ma tradzik ( początki), chrostki na nosie i ze 3 na brodzie. Powiedziała zeby uzywac czegoś z kwasem azelainowym, ja wspomniałam o tym serum azelo-oliwkowym. moze być.
Powiedz czy po samym serum miałas jakie s przeboje na buzi czy bardziej po tym kremie? Czy to powoduje znikanie chrostek? i jaka to ma konsystencję?

[pseudofeministka]

Napisane przez Ewuniaa16

Ja stosowałam serum z kwasem migdałowym 10%. Bardzo ładnie wyczyścił skore z zaskórników, po dłuższym czasie niestety zaczął powodować stany zapalne. Milo go wspominam, ale więcej do niego nie wrócę.

Ja serum migdalowe uzywam do dzis i absolutnie milo go wspominam, bo zadnej krzyewdy mi nie wyrzadzil. Wrecz przeciwnie to moj numer jeden na walke z przebarwieniami potradzikowymi.

Natomiast to co Ty mam z tonikiem z kwasem mlekowym. Niby ladnie wygladzil cere, niby jest ok, ale zawsze po jego uzyciu wyskakiwaly mi stany zapalne ktore absolutnie zawsze pozostawiaja po sobie czerwone plamki. Uznalam,ze to sie mija z celem i pewnie juz go nie zuuzyje,bo lato, a to dosc mocny kwas.

[colacoca]

Napisane przez Lui1234

Powiedz czy po samym serum miałas jakie s przeboje na buzi czy bardziej po tym kremie? Czy to powoduje znikanie chrostek? i jaka to ma konsystencję?

Jak już w tamtym poście opisałam - działo się coś złego. Krem z serum stosowałam jednocześnie (serum rano, krem na noc), więc ciężko mi powiedzieć co wywołało taki a nie inny stan rzeczy. Od wczoraj odstawiłam serum i chcę przez ok. 3 dni zobaczyć jak skóra się będzie zachowywała bez niego. Później zrobię na odwrót - nie będę stosowała kremu, tylko serum, żeby zobaczyć czy coś mi w nim szkodzi.

Czy powoduje znikanie chrostek? No na razie nic nie powiem, za krótko używam. Zwykle trzeba się uzbroić w cierpliwość i poczekać min. parę tygodni, choć zdarzają się jakieś minimalne efekty szybciej. Ja na pojedyncze krostki nakładam olejek z drzewka herbacianego (100% naturalny), bardzo ładnie je wysusza, zmniejsza i przyspiesza gojenie.

Serum na konsystencję takiego serum bezolejowego. Czyli taka dosyć wodna konsystencja. Buteleczka ma pipetkę, używa się bardzo komfortowo.

Pamiętaj, że to serum nie zawiera jako tako kwasu azelainowego, tylko jego pochodną azeloglicynę. Na stronie BU jest obszerny opis tego składnika. Osobiście mam wrażenie, że azeloglicyna jest zdecydowanie bardziej delikatna i wolniejsza w działaniu niż krem z kwasem azelainowym (przynajmniej ten, którego ja używałam wcześniej).

Taka jeszcze rada ode mnie (choć pewnie to wiesz) - nie kupuj córce kosmetyków typu Clean&Clear i innych wysuszających, przeciwtrądzikowych kosmetyków - ja tak sobie załatwiłam skórę i pogorszyłam trądzik, jak byłam w takim wieku i walczę ze skutkami do tej pory (a mam już lat 25). Delikatny środek myjący i lekki, o fajnym składzie krem nawilżający to podstawa

[Madaaa]

Napisane przez pseudofeministka

Ja serum migdalowe uzywam do dzis i absolutnie milo go wspominam, bo zadnej krzyewdy mi nie wyrzadzil. Wrecz przeciwnie to moj numer jeden na walke z przebarwieniami potradzikowymi.

Natomiast to co Ty mam z tonikiem z kwasem mlekowym. Niby ladnie wygladzil cere, niby jest ok, ale zawsze po jego uzyciu wyskakiwaly mi stany zapalne ktore absolutnie zawsze pozostawiaja po sobie czerwone plamki. Uznalam,ze to sie mija z celem i pewnie juz go nie zuuzyje,bo lato, a to dosc mocny kwas.

Po jakim czasie zauważyłaś bledniecie przebarwien? Już miesiac uzywam, skora sie troche luszczy, przebarwienia jeszcze są widoczne,wydaje mi sie, że mniej, ale musialabym sobie zrobic zdjecie i porownac, zeby miec 100% pewności ze jednak znikają.... Mam nadzieje, że do lata skora mi sie poprawi....

[Lui1234]

Napisane przez colacoca

Czy powoduje znikanie chrostek? No na razie nic nie powiem, za krótko używam. Zwykle trzeba się uzbroić w cierpliwość i poczekać min. parę tygodni, choć zdarzają się jakieś minimalne efekty szybciej. Ja na pojedyncze krostki nakładam olejek z drzewka herbacianego (100% naturalny), bardzo ładnie je wysusza, zmniejsza i przyspiesza gojenie.

Serum na konsystencję takiego serum bezolejowego. Czyli taka dosyć wodna konsystencja. Buteleczka ma pipetkę, używa się bardzo komfortowo.

Pamiętaj, że to serum nie zawiera jako tako kwasu azelainowego, tylko jego pochodną azeloglicynę. Na stronie BU jest obszerny opis tego składnika. Osobiście mam wrażenie, że azeloglicyna jest zdecydowanie bardziej delikatna i wolniejsza w działaniu niż krem z kwasem azelainowym (przynajmniej ten, którego ja używałam wcześniej).

Taka jeszcze rada ode mnie (choć pewnie to wiesz) - nie kupuj córce kosmetyków typu Clean&Clear i innych wysuszających, przeciwtrądzikowych kosmetyków - ja tak sobie załatwiłam skórę i pogorszyłam trądzik, jak byłam w takim wieku i walczę ze skutkami do tej pory (a mam już lat 25). Delikatny środek myjący i lekki, o fajnym składzie krem nawilżający to podstawa

Dzikuję
Własnie ta azeloglicyna do tego nawilza. A szukałam kwasu azelainowego i nie ma nigdzie wsklepach z polproduktami, chyba ze zle szukałam. Bo moznaby cos nawet samemu ukrecic...
Tak Pani kosmetyczka poleciła zel do mycia ten co mowisz. dlaczego pogorszyłas sobie cerę? Kompeltnie nie znam sie na pielęgnacji cery tradzikowej.... ale musze sie zapoznac

A tak jeszcze pomyslałam czy na te Twoje przebarwienia nie byłaby dobra witaminka C?

wiesz co, poszukam tego kwasu azelainowego nieco dokładniej , jak znajde to dam znać...

[colacoca]

Napiszę do Ciebie PW, żeby nie schodzić znowu na OT.

[dark01]

nie bijcie za offtop,,,ale niechc was boska ręka broni przed kupowaniem do mycia typowych preparatów anty...C&C itp..rujnacja skóry,łagodny żel bez SLS,SLES,olejek myjący ,a najlepiej do tego czarne mydło Savon Noir..czyli oczyścić,ale nie pozbawić płaszcza lipidowego.

[imperfect boy]

[QUOTE=Lui1234;40495693]

Napisane przez imperfect boy

Tez chyba zrobie sobie nastepnym razem taki samorobiony.Szczegolnie,z e w wiekszym stezeniu kwasy pha maja niby dzialac lepiej na tradzik niz nadtlenek benzoilu,chce sie na wlasnej skorze przekonac,czy u mnie tak bedzie;D

Ja eksperymentowałam , trzeba uważać na ph, jesli bedzie za niskie to podrażni, a nie powinien podrazniać! na 10 ml (tu gram) wogy czy hydrolatu daj max 1 g glukonolaktonu. Naprawdę zrobiłam raz 11% i podrazniło mnie strasznie a ph było ok2,5.
Drugi tonik:
Zrobiłam teraz
woda 10 ml, do tego 0,8 glukonolaktonu i 0,4 kwasu laktobionowego ( do regulacji ph mozesz dodać- wodorowęglan sodu 0,2 gr-podnosi ph- dodajesz na koncu bo musuje, ale na ogól ph jest dobre w granicach 4,5). wymieszać wszystko i nast dnia przemywaj bużkę rano i wieczór). Buzia sie nie łuszczy, bardzo fajnie nawilza i niewidzialnie złuszcza).
Tylko naprawde uważaj na ph. Ja kupiłam na ZSK wodoroweglan sodu za 1,9 zł i kwas laktobionowy, glukonolaktonjuz miałam i robie te toniki ale w malutkich porcjach bez konserwantu.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------



A jaki typ skóry masz?

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------



Mam prośbę, dzis byłam u kosmetyczki i przy okazji zabrałam moje dziecko
13 letnie. Pani stwierdziła ze ma tradzik ( początki), chrostki na nosie i ze 3 na brodzie. Powiedziała zeby uzywac czegoś z kwasem azelainowym, ja wspomniałam o tym serum azelo-oliwkowym. moze być.
Powiedz czy po samym serum miałas jakie s przeboje na buzi czy bardziej po tym kremie? Czy to powoduje znikanie chrostek? i jaka to ma konsystencję?

Dziekuje bardzo za dokladny przepis Spisze sobie,za jakis czas zrobie tonik i dam znac jak sie u mnie sprawuje

Moj typ skory,to najgorszy z mozliwych: sklonnosc do tradziku,wrazliwa,sklonno sc do czerwienia sie ,naczynkowa,czyli caly pakiet w jednym.Na szczescie,przez lata testow,nauczylem sie juz co mi sluzy,a co nie,co dziala,a co nie.No i jesli chodzi o naczynka,znalazlem juz kilka preparatow,ktore mi sluza,a przy tym nie zapychaja porow i nie powoduja zaostrzenia tradziku.


Jesli chodzi o kwas azelainowy,moze poczytaj o Hascodermie,zelu z kwasem azelainowym (cena troche wysoka,ale zawiera liposomy).
I zgadzam sie,co do preparatow typu clean and clear,clearasil,itp.Moje problemy ze skora zaczely sie wlasnie od clearasilu - po zastosowaniu go,moja skora zaczela doslownie wariowac;/

[dark01]

Moj typ skory,to najgorszy z mozliwych: sklonnosc do tradziku,wrazliwa,sklonno sc do czerwienia sie ,naczynkowa,czyli caly pakiet w jednym.Na szczescie,przez lata testow,nauczylem sie juz co mi sluzy,a co nie,co dziala,a co nie.No i jesli chodzi o naczynka,znalazlem juz kilka preparatow,ktore mi sluza,a przy tym nie zapychaja porow i nie powoduja zaostrzenia tradziku.
...
oo byłabym wdzięczna jakbyś podał nazwy tych specyfików na naczynka

[201704240919]

Napisane przez pseudofeministka

Ja serum migdalowe uzywam do dzis i absolutnie milo go wspominam, bo zadnej krzyewdy mi nie wyrzadzil. Wrecz przeciwnie to moj numer jeden na walke z przebarwieniami potradzikowymi.

Natomiast to co Ty mam z tonikiem z kwasem mlekowym. Niby ladnie wygladzil cere, niby jest ok, ale zawsze po jego uzyciu wyskakiwaly mi stany zapalne ktore absolutnie zawsze pozostawiaja po sobie czerwone plamki. Uznalam,ze to sie mija z celem i pewnie juz go nie zuuzyje,bo lato, a to dosc mocny kwas.

Każdy ma inną cerę, jednak faktem jest to, iż kwasy AHA (w tym także kwas migdalowy) przy dluzszym stosowaniu powoduja stany zapalne.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez dark01

Moj typ skory,to najgorszy z mozliwych: sklonnosc do tradziku,wrazliwa,sklonno sc do czerwienia sie ,naczynkowa,czyli caly pakiet w jednym.Na szczescie,przez lata testow,nauczylem sie juz co mi sluzy,a co nie,co dziala,a co nie.No i jesli chodzi o naczynka,znalazlem juz kilka preparatow,ktore mi sluza,a przy tym nie zapychaja porow i nie powoduja zaostrzenia tradziku.
...
oo byłabym wdzięczna jakbyś podał nazwy tych specyfików na naczynka

Mam taka sama ... jeszcze w dodatku mieszana. U mnie kojąco na naczynka działa spirulina i algi brunatne (choć nie każdemu pasuje, podobno może podrażniać), ekstrakt z miłorzębu japońskiego, macerat z kasztanowca na oleju słonecznikowym. Dziewczyny chwalą kwas laktobionowy.
Ogólnie w zlikwidowaniu rumienia i bardzo częstego czerwienienia pomógł mi hydrolat z kocanki i retinoidy, no i muszę wspomnieć o serum z wit. C + filtry. Oby moja skora odwdzięczyła mi się w przyszłości młodym wyglądem.

[dark01]

Mam taka sama ... jeszcze w dodatku mieszana. U mnie kojąco na naczynka działa spirulina i algi brunatne (choć nie każdemu pasuje, podobno może podrażniać), ekstrakt z miłorzębu japońskiego, macerat z kasztanowca na oleju słonecznikowym. Dziewczyny chwalą kwas laktobionowy.
Ogólnie w zlikwidowaniu rumienia i bardzo częstego czerwienienia pomógł mi hydrolat z kocanki i retinoidy, no i muszę wspomnieć o serum z wit. C + filtry. Oby moja skora odwdzięczyła mi się w przyszłości młodym wyglądem.[/QUOTE]
...
aaa to nie wszystko dla mnie w takim razie,ale dzięki

[pseudofeministka]

Napisane przez Madaaa

Po jakim czasie zauważyłaś bledniecie przebarwien? Już miesiac uzywam, skora sie troche luszczy, przebarwienia jeszcze są widoczne,wydaje mi sie, że mniej, ale musialabym sobie zrobic zdjecie i porownac, zeby miec 100% pewności ze jednak znikają.... Mam nadzieje, że do lata skora mi sie poprawi....

Z doswiadczenia wiem,ze generalnie przebarwienia to ciezki temat i wszystko zalezy od tego z jakimi mamy do czynienia. U mnie dosc dlugo schodza, bo od konca grudnia, w miedzyczasie zbledly ale sie uaktywnily bo mnie jakis tonik podraznial. Ta przebarwienia mam strasznie oporne, dopiero zbledly mi gdzies w marcu a i tak calkowicie nie zniknely. Gdyby nie one mialabym czysiutka buzke.

[imperfect boy]

Napisane przez dark01

oo byłabym wdzięczna jakbyś podał nazwy tych specyfików na naczynka

W moim przypadku,sprawdzily sie :
Retinoidy (Zorac),ktory faktycznie po dluzszym czasie,pogrubia skore,a naczynka sa duzo mniej widoczne.Jednak luszczenie i podraznienie,byly dla mnie zbyt meczace,wiec po raz kolejny ,odstawilem go (ale pewnie jeszcze wroce do niego kiedys,juz chyba z 5 razy go odstawialem).

Serum z witamina C z BU,ale ja nie dodaje witaminy e (zapycha mi pory) oraz alkoholu.

Auriderm XO,jeden z 2 najlepszych produktow na naczynka,jakie mialem okazje stosowac.Wada,to niestety alkohol w skladzie.Jesli uzywam go wiec samego,plus jakis krem nawilzajacy,to jest swietnie,ale gdy musze do niego dolaczyc cos antytradzikowego (obojetnie co by to nie bylo),to zaczyna sie robic mala sahara na twarzy,czego w zaden sposob nie potrafie opanowac - ale ,jesli chodzi o jego dzialanie na naczynka,to 10/10.

Maska algowa z Bielendy (z witamina C i rutyna),stosowana regularnie,daje rowniez bdb efekty, fajnie rozjasnia skore,przebarwienia i wzmacnia naczynka.Efekt, w sumie podobny do tego po serum Flavo z BU,ale jest wygodniejsza,bo mozna ja stosowac jedynie raz na tydzien.

Serum redukujace zaczerwienienia Bandi.Uzywam juz od 8 miesiecy,co dzien,pod krem z filtrem.Moze wydawac sie dosc drogie (ok 50zl za 30ml),ale jest niezwykle wydajne (ja caly czas jestem w trakcie pierwszego opakowania).Swietny sklad,nie zapycha porow,wchlania sie blyskawicznie,a co najwazniejsze,faktycznie widac efekty.Wiadomo,ze nie od razu,ale tak po ok 2-3 m-cach,u mnie sie one pojawily Jak narazie,najlepszy produkt na naczynka jaki mialem,glownie dlatego,ze jest bardzo lekki (wiekszosc kremow/serum naczynkowych jest ciezka,tlusta i powoduje u mnie mega wysypy;/)


Jesli chodzi o kwas migdalowy,to nie slyszalem,zeby po dluzszym czasie powodowal on stany zapalne.Moze to nie jest jego wina,ale jakiegos innego skladnika w formulacji,ktory to powoduje?W moim przypadku jest to chyba jedyny kwas (obok PHA),ktory toleruje.Reszta,z salicylowym na czele,powoduje u mnie mase ropnych wulkanow.Dziwne,bo gdy stosowalem go kiedys na plecy,bardzo ladnie mi je wygoil.

[201704240919]

Napisane przez pseudofeministka

Z doswiadczenia wiem,ze generalnie przebarwienia to ciezki temat i wszystko zalezy od tego z jakimi mamy do czynienia. U mnie dosc dlugo schodza, bo od konca grudnia, w miedzyczasie zbledly ale sie uaktywnily bo mnie jakis tonik podraznial. Ta przebarwienia mam strasznie oporne, dopiero zbledly mi gdzies w marcu a i tak calkowicie nie zniknely. Gdyby nie one mialabym czysiutka buzke.

U mnie na przebarwienia pomogl zorac, i powracam do niego, bo moja broda to istne pobojowisko. wiem, ze z utrwalonymi przebarwieniami walka jest bardziej monotomna. Ja wypowiem sie w o świeżych przebarwieniach potradzikowych. Nic tak jak zorac nie luszczy mi skory ( a co za tym idzie przebarwienia schodza) , dodaje do hydrolatu wybielajaca witaminkę B3 tzw.niacynamid. Wysokie filtry + wit. C, chyba, ze stosujesz jakis retinoid no to niestety z witaminka trzeba sie pozegnac . Gdzies czytalamm, ze witamina C jest na tyle silna, ze przy stosowaniu przez 8 tygodni ma takie same efekty jeśli chodzi o redukcję fine lines(drobnych zmarszczek, tych początkowych) , przebarwień i nierówności cery jak terapia kwasami AHA, taką informację podaje firma Khiel's.

[dark01]

[QUOTE=imperfect boy;40514541]W moim przypadku,sprawdzily sie :
Retinoidy (Zorac),ktory faktycznie po dluzszym czasie,pogrubia skore,a naczynka sa duzo mniej widoczne.Jednak luszczenie i podraznienie,byly dla mnie zbyt meczace,wiec po raz kolejny ,odstawilem go (ale pewnie jeszcze wroce do niego kiedys,juz chyba z 5 razy go odstawialem).

Serum z witamina C z BU,ale ja nie dodaje witaminy e (zapycha mi pory) oraz alkoholu.

Auriderm XO,jeden z 2 najlepszych produktow na naczynka,jakie mialem okazje stosowac.Wada,to niestety alkohol w skladzie.Jesli uzywam go wiec samego,plus jakis krem nawilzajacy,to jest swietnie,ale gdy musze do niego dolaczyc cos antytradzikowego (obojetnie co by to nie bylo),to zaczyna sie robic mala sahara na twarzy,czego w zaden sposob nie potrafie opanowac - ale ,jesli chodzi o jego dzialanie na naczynka,to 10/10.

Maska algowa z Bielendy (z witamina C i rutyna),stosowana regularnie,daje rowniez bdb efekty, fajnie rozjasnia skore,przebarwienia i wzmacnia naczynka.Efekt, w sumie podobny do tego po serum Flavo z BU,ale jest wygodniejsza,bo mozna ja stosowac jedynie raz na tydzien.

Serum redukujace zaczerwienienia Bandi.Uzywam juz od 8 miesiecy,co dzien,pod krem z filtrem.Moze wydawac sie dosc drogie (ok 50zl za 30ml),ale jest niezwykle wydajne (ja caly czas jestem w trakcie pierwszego opakowania).Swietny sklad,nie zapycha porow,wchlania sie blyskawicznie,a co najwazniejsze,faktycznie widac efekty.Wiadomo,ze nie od razu,ale tak po ok 2-3 m-cach,u mnie sie one pojawily Jak narazie,najlepszy produkt na naczynka jaki mialem,glownie dlatego,ze jest bardzo lekki (wiekszosc kremow/serum naczynkowych jest ciezka,tlusta i powoduje u mnie mega wysypy;/)
....
dzieki jednak większość nie dla mnie,powoduje mega podrażnienie...ja polecam z bu za to eliksir winogronowy, i koncentrat na naczynka z Fitomedu.
od Auridermu trzymam się najdalej jak moge,ten alkohol zabił wszystko co mogło byc dobre w tym preparacie.

[Aiwe]

Napisane przez imperfect boy

Serum z witamina C z BU,ale ja nie dodaje witaminy e (zapycha mi pory) oraz alkoholu.

naprawdę witamina e może zapychać pory?

[dark01]

Napisane przez Aiwe

naprawdę witamina e może zapychać pory?

...
oczywiście zwłaszcza w takiej czystej olejowej formie.

[Aiwe]

chyba bede musiała przestać używać flavo C

[dark01]

Napisane przez Aiwe

chyba bede musiała przestać używać flavo C

...
ale widzisz jakies objawy zapychania czy tak prewencyjnie chcesz odstawic?

[Aiwe]

Próbuje zlokalizować co tak bardzo zaszkodziło mojej twarzy...
używam:
mycie rano żel micelarny z biedronki
robiony tonik kozieradka+mocznik+kilka kropel olejku herbacianego
serum flavo C z BU
filtr Vichy emulsja matujaca https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...12.html&next=1
podkład annabelle + puder bambusowy
demakijaż płyn micelarny AA wrażliwa natura
mycie żel fitomed do cery tłustej
znów tonik z kozieradki
i zaleznie od wygladu skóry na noc: Sylveco lekki krem nagietkowy lub Effaclar Duo i raz lub dwa razy w tygodniu serum lemon

myślałam że to wina filtra ale skoro mówisz że wit e zapycha, to może to własnie serum jest winowajcą...

[201704240919]

Napisane przez Aiwe

Próbuje zlokalizować co tak bardzo zaszkodziło mojej twarzy...
używam:
mycie rano żel micelarny z biedronki
robiony tonik kozieradka+mocznik+kilka kropel olejku herbacianego
serum flavo C z BU
filtr Vichy emulsja matujaca https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...12.html&next=1
podkład annabelle + puder bambusowy
demakijaż płyn micelarny AA wrażliwa natura
mycie żel fitomed do cery tłustej
znów tonik z kozieradki
i zaleznie od wygladu skóry na noc: Sylveco lekki krem nagietkowy lub Effaclar Duo i raz lub dwa razy w tygodniu serum lemon

myślałam że to wina filtra ale skoro mówisz że wit e zapycha, to może to własnie serum jest winowajcą...

Prawdopodobnie winowajcą jest serum, ja np. też jestem bardzo czuła na wit. E. Filtru używałam, mnie leciutko zapchał ale tylko na czole, tam mnie wszystko zapycha, więc nie ma co winy składać na filtr. Na pewno bardzo dokładnie wykonujesz demakijaż? Filtry to straszne tłuściochy.