Moja walka z tłuszczem!

[Puenta88]

Napisane przez sikoreczka111

ja też sie przyłącze choc moja walka ...hmmm bedzie dośc cięzka .... gdyz wiele razy probowałam a jednak nigdy sie nie udawało tak naprawdę. mam za słaba wole i wszystko zbyt szybko kończe, no i jestem zbyt wybredna co do jedzenia ...


znacie jakies triki na oszukanie glodu ?? jakies tabletki czy cokolwiek?

super
ciesze sie bardzo. na oszukanie glodu? proponowalabym pic wode a jesli to nie pomoze to np jakies jablko, albo cos nieszkodliwego co sie dlugo gryzie

ja dzis wybralam sie na rower, ale niestety z 3 rowerow w domu zaden nie jest sprawny i musze poczekac na tate zeby mi choc jeden naprawil. mam nadzieje ze bede miec na tyle silnej woli zeby pobiegac dzis.... trzymajcie kciuki.
no i zrezygnowalam dzis z masla i wybralam chude miesko a do tego 2 male pomirodki

[nikki999]

Puenta byle do przodu, pomyśl, że jakbyś miała sprawny rower to bys na niego poszła i spaliła kalorie, a tak jak pójdziesz pobiegać to w sumie wyjdzie na to samo

u mnie do przodu...

[mysza_87]

Napisane przez Puenta88

super
ciesze sie bardzo. na oszukanie glodu? proponowalabym pic wode a jesli to nie pomoze to np jakies jablko, albo cos nieszkodliwego co sie dlugo gryzie

ja dzis wybralam sie na rower, ale niestety z 3 rowerow w domu zaden nie jest sprawny i musze poczekac na tate zeby mi choc jeden naprawil. mam nadzieje ze bede miec na tyle silnej woli zeby pobiegac dzis.... trzymajcie kciuki.
no i zrezygnowalam dzis z masla i wybralam chude miesko a do tego 2 male pomirodki

Puenta, tak sobie czytam twój podpis, schodze w dół wzrokiem i coraz ładniejsze cyferki widzę, aż doszłam do najniższej i się bardzo zmartwiłam bo dopadł cię duży efekt jojo po osiągnięciu 72kg. Mogłabyś napisać co poszło nie tak, że te kilogramy wróciły?wróciłaś do starych nawyków żywieniowych? zabrakło ruchu?

Co do masła, to może przerzuć się na pomarańczową Ramę z witaminami lub tą żółtą z kwasami?

[Puenta88]

Napisane przez mysza_87

Puenta, tak sobie czytam twój podpis, schodze w dół wzrokiem i coraz ładniejsze cyferki widzę, aż doszłam do najniższej i się bardzo zmartwiłam bo dopadł cię duży efekt jojo po osiągnięciu 72kg. Mogłabyś napisać co poszło nie tak, że te kilogramy wróciły?wróciłaś do starych nawyków żywieniowych? zabrakło ruchu?

Co do masła, to może przerzuć się na pomarańczową Ramę z witaminami lub tą żółtą z kwasami?

to bylo tak, ze mialam prawie zero ruchu i wrocilam do starych nawykow. poza tym duzo chipsow i slodyczy i mnie zgubilo. przez sesje duzo przybylam bo stres-to jadlam.

ALE DZIS!
bylam w koncu na rowerze! 20km zrobilam z jedzeniem sie ograniczylam no i... wieczorem poltorej godzinny spacerek zrobilam. dzien zaliczam do udanych

[Puenta88]

laseczki, spicie? wstawac!

moge rzec, ze od dzis jestem Plazowiczka oficjalnie i bede sie stosowac do zalecen pierwszej fazy. w tamtym roku zgubilam 3 kg w dwa tygodnie jedzac do woli okreslone produkty i nie glodujac takze mysle ze to jest swietny pomysl.

moze jakies pomysly na dietetyczny "obiad"? co dzis macie?

[sikoreczka111]

w moim wypadku woda nie pomaga:d bo praktycznie nie pijam niczego innego tylko wode :d
a moj najwiekszy bład? to slodycze i chlopak który mnie nimi ciągle rozpieszcza...choć w sumie nie tyje , praktycznie ciagle trzyymam się wagi w granicach 65 - 70 ( dokladnie nie wiem bo waga szwankuje czasem) ale jakby tak było 60 b yłoby super, no ale glównie to chciałabym zapanować nad tym moim odzywian iem, bo to co jest teraz nie podoba mi się...

[Puenta88]

Napisane przez sikoreczka111

w moim wypadku woda nie pomaga:d bo praktycznie nie pijam niczego innego tylko wode :d
a moj najwiekszy bład? to slodycze i chlopak który mnie nimi ciągle rozpieszcza...choć w sumie nie tyje , praktycznie ciagle trzyymam się wagi w granicach 65 - 70 ( dokladnie nie wiem bo waga szwankuje czasem) ale jakby tak było 60 b yłoby super, no ale glównie to chciałabym zapanować nad tym moim odzywian iem, bo to co jest teraz nie podoba mi się...

jesli bys zrezygnowala ze slodyczy albo choc zmniejszyla ich ilosc to na pewno waga poszlaby troche w dol... ja dzis wyciagnalem reke po wafleka ale schowalam.. ah, nie moge sie doczekac rezultatow :P

[mysza_87]

Napisane przez Puenta88

laseczki, spicie? wstawac!

moge rzec, ze od dzis jestem Plazowiczka oficjalnie i bede sie stosowac do zalecen pierwszej fazy. w tamtym roku zgubilam 3 kg w dwa tygodnie jedzac do woli okreslone produkty i nie glodujac takze mysle ze to jest swietny pomysl.

moze jakies pomysly na dietetyczny "obiad"? co dzis macie?

a co to za produkty, które można jeść bez ograniczeń?

[Puenta88]

Napisane przez mysza_87

a co to za produkty, które można jeść bez ograniczeń?

1 FAZA
Trwa tylko 2 tygodnie, jest jednak najtrudniejsza, najbardziej restrykcyjna. Podstawę diety w tym okresie stanowią niektóre warzywa i chude mięso. Największe kłopoty sprawia zazwyczaj konieczność rezygnacji z chleba i ziemniaków oraz wykluczenie nabiału. Nie można także pić napojów zawierających kofeinę, tzn. kawy, coca-coli, ale też herbaty!

Brak nabiału oznacza odcięcie wapnia, dlatego warto go uzupełniać przyjmując ten minerał w tabletkach. Ponadto efektem pierwszej fazy może być zmęczenie, wynikające z nagłego obniżenia poziomu cukru we krwi. Dzieje się tak, ponieważ spożywamy teraz pokarmy z tzw. niskiego poziomu indeksu glikemicznego, a więc te, które nie podnoszą lub podnoszą w niewielkim stopniu poziom glukozy we krwi po ich spożyciu. Dolegliwości te powinny minąć po przystąpieniu do drugiej fazy.
Pierwsza faza jest bez wątpienia najtrudniejsza, ale też jej efekty są najbardziej widoczne. W ciagu tych dwóch tygodni można schudnąć nawet 6 kg!
Można
Wołowina - chude kawałki, np. polędwica wołowa, pręga
Wieprzowina - szynka gotowana, polędwica
Cielęcina - antrykot, udziec, sznycel
Drób - pierś z kurczaka i indyka, szynka z indyka (2 plasterki dziennie)
Owoce morza - wszystkie ryby i skorupiaki
Ser - sery light lub bez tłuszczu, twarożek wiejski (1-2% tłuszczu)
Warzywa - bakłażan, brokuły, kalafior, fasola, groch, szparagi, szpinak
Tłuszcze - oliwa z oliwek, olej rzepakowy
Słodycze - słodycze bez cukru, do 75 kcal dziennie
Jajka - bez ograniczeń

[mysza_87]

Napisane przez Puenta88

1 FAZA
Trwa tylko 2 tygodnie, jest jednak najtrudniejsza, najbardziej restrykcyjna. Podstawę diety w tym okresie stanowią niektóre warzywa i chude mięso. Największe kłopoty sprawia zazwyczaj konieczność rezygnacji z chleba i ziemniaków oraz wykluczenie nabiału. Nie można także pić napojów zawierających kofeinę, tzn. kawy, coca-coli, ale też herbaty!

Brak nabiału oznacza odcięcie wapnia, dlatego warto go uzupełniać przyjmując ten minerał w tabletkach. Ponadto efektem pierwszej fazy może być zmęczenie, wynikające z nagłego obniżenia poziomu cukru we krwi. Dzieje się tak, ponieważ spożywamy teraz pokarmy z tzw. niskiego poziomu indeksu glikemicznego, a więc te, które nie podnoszą lub podnoszą w niewielkim stopniu poziom glukozy we krwi po ich spożyciu. Dolegliwości te powinny minąć po przystąpieniu do drugiej fazy.
Pierwsza faza jest bez wątpienia najtrudniejsza, ale też jej efekty są najbardziej widoczne. W ciagu tych dwóch tygodni można schudnąć nawet 6 kg!
Można
Wołowina - chude kawałki, np. polędwica wołowa, pręga
Wieprzowina - szynka gotowana, polędwica
Cielęcina - antrykot, udziec, sznycel
Drób - pierś z kurczaka i indyka, szynka z indyka (2 plasterki dziennie)
Owoce morza - wszystkie ryby i skorupiaki
Ser - sery light lub bez tłuszczu, twarożek wiejski (1-2% tłuszczu)
Warzywa - bakłażan, brokuły, kalafior, fasola, groch, szparagi, szpinak
Tłuszcze - oliwa z oliwek, olej rzepakowy
Słodycze - słodycze bez cukru, do 75 kcal dziennie
Jajka - bez ograniczeń

brzmi nieźle ale twarożek wiejski to już przecież nabiał?

[Puenta88]

hmm to prawda, ja tam nigdy sie SCISLE nie stosuje do zadnej diety. niby jestem na SB ale truskawki jem a owocow nie wolno. a jak wam laski idzie? ja dzis prawie bez grzechow(zjadlam pol cukierka) i ogolnie niezle mi idzie nowy styl odyzwiania. ciezko jest czasami. dzis mame poprosilam zeby mnie kopnela zebym poszla z kuchni, to mi przylozyla drewniana lyzka :P i zostalam uratowana. chociaz nieztety odczuwam glod czasem jeszcze po jedzeniu.. ale mysle ze jakis czas moj zoladek przyzyczaji sie ze musi miec troche mniejsze porcje a czesciej. no i dobrze bedzie. CEL! mam CEL i nic nie nie powstrzyma!

[sikoreczka111]

ja niby tez dzis nie nagrzeszylam....ale okres mam i brzuch mnie nie milosiernie boli

wiecie dlaczego tak bardzo chciałabym osiągnąc idealna wage i figure?
bo mam juz swoje latka ( nie to że stara jestem 21 mam ) i muszę zaczac myslec przyszlosciowo , mozliwe , ze za jakiś czas bedę w bialej sukni, i chcialabym, żeby ten dzien byl wyjątkowy i nie chcę, żeby wszyscy zachwycali sie nad tym, że schudlam, tylko żeby moj widok był już dla nich naturalny;d
a drugi powod to dziecko , które bedę chciała kiedys miec, z moim trybem odzywiania mmusiałabym duzo witamin lykac zeby wyjsć z tego dobrze ....


chłopakowi nie truje na temat diet czy cos bo on uwaza , ze jestem idealna , ze lubi jak ma za co złapac ( a on taki chuudy że szok;/) ale te dwa powody wyzej najmocniej na mnie oddzialują

[RosesAreRed]

Ojoj czyzby nikt jus nie walczyl z tluszczykiem? Wszystkie juz tak schudlyscie? Ja od dzis plazuje cel -10kg i utrzymanie wagi Znowu jestem zdeterminowana i napalona na odchudzanie

[hanusia222]

a ja bylam w szpitalu na badaniach i na szpitalnym wikcie schudlam troszke... teraz jakos tez specjalnie nie grzesze...

[Puenta88]

ciekawa jestem jak tam u was... czy waga sie trzyma... tyle czasu sie nie odzywalysmy. teraz wiosna przychodzi... i co? miescicie sie w ubrania z zeszlego roku? sprzed 2 lat?

[Sate]

Ja dorobiłam się bliżej nieokreślonych zaburzeń odżywiania. Śmiać mi się chce, jak czytam siebie sprzed 3 lat - poglądy człowieka mogą zmienić się diametralnie. Robię wszystko to, przed czym wtedy się broniłam. I brnę dalej, bo ciągle jest nie tak.

Teraz 52kg, niby ten "cel", który obrałam na początku, a o 3kg więcej, od najmniejszej wagi. ... i jakieś 7kg za dużo w ogóle.

Zazdroszczę już nie tym, którzy są genetycznie chudzi, a tym, którzy schudli i potrafią się od tego odciąć.