Szukam naprawdę dobrego kremu nawilżającego na noc

[Tomek1990]

Witam szukam dobrego kremu nawilżającego taki który nie wysuszy ani nie zapcha ( efekt odwrotny ) . Aktualnie używam cethaphil md dermoprotektor i jest w miarę ale skończył się i chciałbym czegoś bogatszego na noc spróbować regenerującego , nawilżającego ogólnie bogatego kremu. Moja cera jest dość wrażliwa ( np. jak dotykam ) i wydziela trochę sebum w ciągu dnia.

Proszę nie polecać kremów za 70zł bo nie stać mnie na takie i nie chcę po prostu wydawać tyle kasy bo już 2 razy wydałem a ostatnio zakup effeclar stoi na półce a dawałem 58zł . Krem w ogóle się nie spisał zamiast nawilżyć spowodował wysuszenie i wysyp. Możecie polecić dobry krem na noc nawilżający ? Może być z tej strony jak taki znajdziecie. ?

http://www.rossnet.pl/Produkty/Kosmetyki-meskie,3348


http://www.rossnet.pl/Produkty/Dermokosmetyki,2438



Polecicie coś dobretgo ?

[tambourinist]

Napisane przez Tomek1990

Witam szukam dobrego kremu nawilżającego taki który nie wysuszy ani nie zapcha ( efekt odwrotny ) . Aktualnie używam cethaphil md dermoprotektor i jest w miarę ale skończył się i chciałbym czegoś bogatszego na noc spróbować regenerującego , nawilżającego ogólnie bogatego kremu. Moja cera jest dość wrażliwa ( np. jak dotykam ) i wydziela trochę sebum w ciągu dnia.

Proszę nie polecać kremów za 70zł bo nie stać mnie na takie i nie chcę po prostu wydawać tyle kasy bo już 2 razy wydałem a ostatnio zakup effeclar stoi na półce a dawałem 58zł . Krem w ogóle się nie spisał zamiast nawilżyć spowodował wysuszenie i wysyp. Możecie polecić dobry krem na noc nawilżający ? Może być z tej strony jak taki znajdziecie. ?

http://www.rossnet.pl/Produkty/Kosmetyki-meskie,3348


http://www.rossnet.pl/Produkty/Dermokosmetyki,2438



Polecicie coś dobretgo ?

sylveco, brzozowo-nagietkowy. online i w niektórych aptekach. 2 grudnia mają dzień bezpłatnej dostawy.

[sunniva95]

a nie myślałeś np o maseczkach nawilżających?

[201604250949]

Również polecam Sylveco brzozowo-nagietkowy
Lepszy od Cethaphilu bo nie zapycha. Ja kupuje na allegro za ok 23 zł.

[Figula94]

Jeśli masz skórę skłonną do zapychanie to albo coś bardzo lekkiego na noc, albo w ogóle zrezygnować z kremu na noc. A przynajmniej warto spróbować, bo u wielu osób to działa.

[Tomek1990]

Ok kupię ten kremik bo nie jest drogi i dość ciekawy skład . Możesz podać link do allegro.pl ? da radę go kupić w rosman lub jakiejś drogerii by nie płacić za wysyłkę ?


PS ; jak nie użyje kremu nawilżającego na noc to na drugi dzień mnie twarz piecze po umyciu ... myje physogelem .

[201604250949]

http://allegro.pl/listing/listing.ph...owo-nagietkowy
W Rossmannie go nie ma. Zależy gdzie mieszkasz bo np ja we Wrocku widziałam go w niektórych aptekach, mydlarniach i sklepach zielarskich za ok 27 zł więc na allegro dodając przesyłkę dużo nie tracisz a przynajmniej nie musisz latać i szukać

[Puszyslawa]

Wydaje mi się, że sklep Sylveco bierze udział w dniu darmowej dostawy, więc za przesyłkę byś nie zapłacił.

[Agnieszka987]

Napisane przez Figula94

Jeśli masz skórę skłonną do zapychanie to albo coś bardzo lekkiego na noc, albo w ogóle zrezygnować z kremu na noc. A przynajmniej warto spróbować, bo u wielu osób to działa.

Ja mam cerę skłonna do zapchania, a czasem barrdzio tłusty krem/ masc przydaje się Jesli ktoś ma cerę przesuszoną to nie polecam całkowitej rezygnacji

[Figula94]

Napisane przez Agnieszka987

Ja mam cerę skłonna do zapchania, a czasem barrdzio tłusty krem/ masc przydaje się Jesli ktoś ma cerę przesuszoną to nie polecam całkowitej rezygnacji

Ale to też właśnie zależy od tego, czego używa się do mycia, bo jednak są sposoby mycia się, które w ogóle nie wysuszają, a nawet nawilżają skórę, no i z tego co wiem to przy takiej rezygnacji trzeba używać dobrego toniku.
Ja osobiście na noc stosuję odrobinkę mleczka manuka i dwie kropelki olejku neem, czyli wybrałam po prostu coś lekkiego. A że tak mi łatwiej rozprowadzić olejek to go mieszam z tym mleczkiem, bo inaczej to pewnie bym go więcej użyła (a z niego nie chcę rezygnować, bo naprawdę bardzo pomaga, a coś tak śmierdzącego na dzień by nie przeszło).

[Agnieszka987]

Napisane przez Figula94

Ale to też właśnie zależy od tego, czego używa się do mycia, bo jednak są sposoby mycia się, które w ogóle nie wysuszają, a nawet nawilżają skórę, no i z tego co wiem to przy takiej rezygnacji trzeba używać dobrego toniku.
Ja osobiście na noc stosuję odrobinkę mleczka manuka i dwie kropelki olejku neem, czyli wybrałam po prostu coś lekkiego. A że tak mi łatwiej rozprowadzić olejek to go mieszam z tym mleczkiem, bo inaczej to pewnie bym go więcej użyła (a z niego nie chcę rezygnować, bo naprawdę bardzo pomaga, a coś tak śmierdzącego na dzień by nie przeszło).

Rezygnacji z czego? To mleczko i olej bardzo egzotycznie dla mnie brzmią

[Marcin_619]

równiez polecam sylveco, a cetaphillem to raczej ręce smaruj bo zapycha okropnie , moge polecić z czystym sumieniem iwostin rehydrin ale najtańszy to jest w superpharm , jak chcesz poprawić cere zakupami w rossamanie to raczej szału nie będzie

[Antymionka]

Napisane przez Marcin_619

równiez polecam sylveco, a cetaphillem to raczej ręce smaruj bo zapycha okropnie , moge polecić z czystym sumieniem iwostin rehydrin ale najtańszy to jest w superpharm , jak chcesz poprawić cere zakupami w rossamanie to raczej szału nie będzie

Jest kilka dobrych kremów w Rossmannie, ja często sięgam po Lirene czy Tołpę SuperPharm jest strasznie drogie, najlepiej w aptekach kupować. A cetaphil nie każdego zapycha, każdy z nas ma inną skórę.

[201604250949]

Napisane przez Antymionka

Jest kilka dobrych kremów w Rossmannie, ja często sięgam po Lirene czy Tołpę SuperPharm jest strasznie drogie, najlepiej w aptekach kupować. A cetaphil nie każdego zapycha, każdy z nas ma inną skórę.

Ja za Lirene i Tołpą nie przepadam ale jak na kremy z Rossa to ten z Ava, Eco Linea na noc jest jeszcze ok i ma ładny skład

[Marcin_619]

Napisane przez Antymionka

Jest kilka dobrych kremów w Rossmannie, ja często sięgam po Lirene czy Tołpę SuperPharm jest strasznie drogie, najlepiej w aptekach kupować. A cetaphil nie każdego zapycha, każdy z nas ma inną skórę.

zgadza się, mnie może zapychać a jego nie, nie zgodze sie że SP jest drogie, maja często b.fajne promocje , jeśli chodzi o lirene i tołpe to dla mnie osobiście nie za bardzo, chodzi o składy kremów

[Figula94]

Napisane przez Agnieszka987

Rezygnacji z czego? To mleczko i olej bardzo egzotycznie dla mnie brzmią

No z używania kremu na noc. Dlaczego egzotycznie...? W sumie oleju neem jeszcze nigdzie nie widziałam poza helfy, ale po tym, co czytałam o tamanu to jest to prawie to samo, a mleczko z mazideł . Poza tym słyszałam, że olej neem jest przez niektórych rolników ekologicznych używany jako naturalny pestycyd (nie dziwię się, sama uważam, że wszystkie bakterie, grzyby i szkodniki będą przed tym zapachem uciekać ).

[201604250949]

Napisane przez Figula94

W sumie oleju neem jeszcze nigdzie nie widziałam poza helfy, ale po tym, co czytałam o tamanu to jest to prawie to samo, a mleczko z mazideł . Poza tym słyszałam, że olej neem jest przez niektórych rolników ekologicznych używany jako naturalny pestycyd (nie dziwię się, sama uważam, że wszystkie bakterie, grzyby i szkodniki będą przed tym zapachem uciekać ).

Zapach neem też ma taki sam co tamanu? Mi tamanu pachnie faktycznie jak magi, może jestem inna ale mi to tam pasuje

[Agnieszka987]

Napisane przez Figula94

No z używania kremu na noc. Dlaczego egzotycznie...? W sumie oleju neem jeszcze nigdzie nie widziałam poza helfy, ale po tym, co czytałam o tamanu to jest to prawie to samo, a mleczko z mazideł . Poza tym słyszałam, że olej neem jest przez niektórych rolników ekologicznych używany jako naturalny pestycyd (nie dziwię się, sama uważam, że wszystkie bakterie, grzyby i szkodniki będą przed tym zapachem uciekać ).

Bo pierwszy raz słyszę te nazwy:P

[dryda]

Łaj, to ja lecę nawilżenie klasyką absolutną (czuję się jak pikuś hihi) - kremi nivea soft, no ale jak działa i jest ok, to w sumie szkoda mi szukać czegoś innego. Chyba prosta chłopka jestem

[Puszyslawa]

Napisane przez Marcin_619

równiez polecam sylveco, a cetaphillem to raczej ręce smaruj bo zapycha okropnie , moge polecić z czystym sumieniem iwostin rehydrin ale najtańszy to jest w superpharm , jak chcesz poprawić cere zakupami w rossamanie to raczej szału nie będzie

Cetaphil do rąk się nie nadaje. Smarowałam przez 2 tygodnie i jeszcze bardziej mi je wysuszyło

Napisane przez Antymionka

Jest kilka dobrych kremów w Rossmannie, ja często sięgam po Lirene czy Tołpę SuperPharm jest strasznie drogie, najlepiej w aptekach kupować. A cetaphil nie każdego zapycha, każdy z nas ma inną skórę.

Cześć, Antymionko - wróciłam! SP drogie, ale czasem w aptekach nie wszystko mają, a tam są promocje. Filtry w promocji się opłaci Używałaś kiedyś cetaphilu?

Napisane przez Figula94

No z używania kremu na noc. Dlaczego egzotycznie...? W sumie oleju neem jeszcze nigdzie nie widziałam poza helfy, ale po tym, co czytałam o tamanu to jest to prawie to samo, a mleczko z mazideł . Poza tym słyszałam, że olej neem jest przez niektórych rolników ekologicznych używany jako naturalny pestycyd (nie dziwię się, sama uważam, że wszystkie bakterie, grzyby i szkodniki będą przed tym zapachem uciekać ).

Kupiłabym sobie ten olej. Widziałam na paru stronach z półproduktami Fajne mogą być jeszcze mieszanki olejów, widziałam chyba jakąś z neem i mnóstwem innych dóbr, tylko gdzie? Ale to prawda, oleje nakładane na noc bardzo mi pomogły.

Napisane przez dryda

Łaj, to ja lecę nawilżenie klasyką absolutną (czuję się jak pikuś hihi) - kremi nivea soft, no ale jak działa i jest ok, to w sumie szkoda mi szukać czegoś innego. Chyba prosta chłopka jestem

Wiesz co, teoretycznie Nivea to morderstwo dla skóry. Parafina z parafiną, żadnych dobroczynnych substancji (masz trądzik?). Przez parafinę nie wchłaniają się też inne substancje i tak dalej, powinna przyspieszyć starzenie się skóry. Ale zdarza się, że działa odwrotnie i że istnieją 70-80 letnie babcie, które codziennie smarowały się niveą i teraz mają gładką skórę Taka ciekawostka.

[Agnieszka987]

Napisane przez Puszyslawa

Wiesz co, teoretycznie Nivea to morderstwo dla skóry. Parafina z parafiną, żadnych dobroczynnych substancji (masz trądzik?). Przez parafinę nie wchłaniają się też inne substancje i tak dalej, powinna przyspieszyć starzenie się skóry. Ale zdarza się, że działa odwrotnie i że istnieją 70-80 letnie babcie, które codziennie smarowały się niveą i teraz mają gładką skórę Taka ciekawostka.

Tak naprawdę nie wiemy ile parafiny jest w kremie, czasem jest to kilka %, ale że paraffinum ma to unikamy W kremie są różne składniki- wnikające i nie, więc nie uważam, że smarując się kremem który ma w składzie parafinę nakładamy na siebie worek foliowy i odcinamy skórę od świata Przecież naturalne niektóre oleje równiez dają tylko okluzję, nie wnikają...

Na pogrubione- możesz podać jakiś link gdzie jest to naukowo wyjaśnione? Nie twierdzę, że tak nie jest, może jest... ale czytałam o tym kiedyś w pseudo naukowej publikacji dr Różanskiego, niestety nie natrafiłam jeszcze na naukową publikację.

To, że babcie mają dziś gładką skórę, to nie generalizowalabym, że winę/ czy zasługę ponosi tylko parafina. Na starzenie wpływa wiele czynników m.in. odżywianie, genetyka, zdrowe środowisko, brak przenikania tak duzej ilości promieniowania jak teraz itd...

Oczywiście nie twierdzę, że spośród szerokiej gamy produktów do codziennej pielegnacji nie można wybrać innych np. zamiast kremu nawilżającego na dzień, krem z filtrem. Myślę, że dobrze dobrany trochę lepiej zadziała przeciwzmarszczkowo, bo udowodniono naukowo, że filtry rewelacyjnie chronią przed m.in. starzeniem niż krem firmy X która bazuje tylko na wypełniaczach itd. (daje również warstwę ochronną, ale krem z filtrem równiez daje warstwę).

Niektórym osobom parafina służy, więc nie myślę., że parafina to tylko samo "zło". Parafina jest przebadana, czysta i nie używamy jej jako czystej substancji tylko jako dodatek do kosmetyku.

[201604250949]

Może i parafina niektórym nie przeszkadza ale ja osobiście też wolę jej unikać Sam fakt, że powstaje w procesie destylacji ropy naftowej już mi się średnio podoba a i też nie chciałabym żeby wnikając do organizmu magazynowała mi się w wątrobie.
Na szczęście każdy ma wybór i wybieram to co mu pasuje

[Agnieszka987]

Napisane przez _alison

Może i parafina niektórym nie przeszkadza ale ja osobiście też wolę jej unikać Sam fakt, że powstaje w procesie destylacji ropy naftowej już mi się średnio podoba a i też nie chciałabym żeby wnikając do organizmu magazynowała mi się w wątrobie.
Na szczęście każdy ma wybór i wybieram to co mu pasuje

Jeśli ważny jest dla Ciebie aspekt ekologiczny to rozumiem, że jej unikasz

Nie ulega ona trawieniu, nie wchłania się z przewodu pokarmowego, jest bezpieczna i stosowana w celach przeczyszczających nawet doustnie, nie kumuluje się w organizmie- tam mówia badania.

[Puszyslawa]

Napisane przez Agnieszka987

Tak naprawdę nie wiemy ile parafiny jest w kremie, czasem jest to kilka %, ale że paraffinum ma to unikamy W kremie są różne składniki- wnikające i nie, więc nie uważam, że smarując się kremem który ma w składzie parafinę nakładamy na siebie worek foliowy i odcinamy skórę od świata Przecież naturalne niektóre oleje równiez dają tylko okluzję, nie wnikają...

Na pogrubione- możesz podać jakiś link gdzie jest to naukowo wyjaśnione? Nie twierdzę, że tak nie jest, może jest... ale czytałam o tym kiedyś w pseudo naukowej publikacji dr Różanskiego, niestety nie natrafiłam jeszcze na naukową publikację.

To, że babcie mają dziś gładką skórę, to nie generalizowalabym, że winę/ czy zasługę ponosi tylko parafina. Na starzenie wpływa wiele czynników m.in. odżywianie, genetyka, zdrowe środowisko, brak przenikania tak duzej ilości promieniowania jak teraz itd...

Oczywiście nie twierdzę, że spośród szerokiej gamy produktów do codziennej pielegnacji nie można wybrać innych np. zamiast kremu nawilżającego na dzień, krem z filtrem. Myślę, że dobrze dobrany trochę lepiej zadziała przeciwzmarszczkowo, bo udowodniono naukowo, że filtry rewelacyjnie chronią przed m.in. starzeniem niż krem firmy X która bazuje tylko na wypełniaczach itd. (daje również warstwę ochronną, ale krem z filtrem równiez daje warstwę).

Niektórym osobom parafina służy, więc nie myślę., że parafina to tylko samo "zło". Parafina jest przebadana, czysta i nie używamy jej jako czystej substancji tylko jako dodatek do kosmetyku.

Jeżeli mogę wybrać zamiast parafiny, która nie ma żadnego dobroczynnego działania naturalny olej, który może poprawić stan mojej skóry, to wybiorę to drugie. Poza tym tak - w niektórych aspektach jestem ekooszołomką i wierzę w to, że parafina jest zła. Właśnie niby z tym starzeniem, że ta warstwa okluzyjna zablokuje np. działanie witamin nakładanych z kremem. Ale patrz - a opalanie się "na olejek", albo nawet na silnikowy (znacznie silniej i szybciej)? Bo właśnie to promieniowanie UV przyspiesza starzenie się skóry. To z filtrami masz rację przecież, to właściwie jedyny tak silnie działający produkt antiage. Chyba na to lato kupię parasolkę. Dobra, ekspertem naukowcem nie jestem, jeszcze nie jestem, ale nie twierdzę nigdzie, że jestem. Specjalnie zaznaczyłam tam, że taka ciekawostka, niekoniecznie prawda

Ej, a siostra jednej z tych babć, nieużywająca Nivei, jako próba kontrolna?

[Agnieszka987]

Napisane przez Puszyslawa

Jeżeli mogę wybrać zamiast parafiny, która nie ma żadnego dobroczynnego działania naturalny olej, który może poprawić stan mojej skóry, to wybiorę to drugie. Poza tym tak - w niektórych aspektach jestem ekooszołomką i wierzę w to, że parafina jest zła. Właśnie niby z tym starzeniem, że ta warstwa okluzyjna zablokuje np. działanie witamin nakładanych z kremem. Ale patrz - a opalanie się "na olejek", albo nawet na silnikowy (znacznie silniej i szybciej)? Bo właśnie to promieniowanie UV przyspiesza starzenie się skóry. To z filtrami masz rację przecież, to właściwie jedyny tak silnie działający produkt antiage. Chyba na to lato kupię parasolkę. Dobra, ekspertem naukowcem nie jestem, jeszcze nie jestem, ale nie twierdzę nigdzie, że jestem. Specjalnie zaznaczyłam tam, że taka ciekawostka, niekoniecznie prawda

Ej, a siostra jednej z tych babć, nieużywająca Nivei, jako próba kontrolna?

Z 1 zdaniem się zgodzę, ale to na TWOJA skore zle działa, niekoniecznie na sucha, atopową, odwodniona itd...

Jesli aspekt eko jest dla Ciebie ważny to rozumiem, że unikasz jej.

Silnikowy? Czego to ludzie nie wymysla A co jak jest więcej "dobrych składników" witamin itd. a parafiny mała ilość...? To wtedy tez działanie okluzyjne parafiny jest tak silne, że przewyższa działanie wnikajacych substancji w duzej ilosci? Tak rozmyslam

Nie wiem jak to działa, że tłuszcz "przyciaga" promienie i opalmy sie szybciej Szkoda, że jakiegos naukowca na wizazu nie mamy

genetyka i tak góruje

[Figula94]

Napisane przez _alison

Zapach neem też ma taki sam co tamanu? Mi tamanu pachnie faktycznie jak magi, może jestem inna ale mi to tam pasuje

Nie wiem, czy taki sam, bo tamanu nie miałam, ale jak czytałam recenzje to wydał mi się bardzo podobny z opisu, a działanie też takie same.
A jak komuś nie pasuje nazwa neem to może być też miodla indyjska, to jest to samo. W sumie to nawet nie wiem, z czego jest olej tamanu, wiem, że taki istnieje i wiele osób go sobie chwali.

No i ja właśnie kupuję przez internet, znów przymierzam się do zakupów na helfy (dostałam nawet rabat), w ogóle dużo rzeczy mam do kupienia... A pieniędzy tak mało.

[Puszyslawa]

Napisane przez Agnieszka987

Z 1 zdaniem się zgodzę, ale to na TWOJA skore zle działa, niekoniecznie na sucha, atopową, odwodniona itd...

Jesli aspekt eko jest dla Ciebie ważny to rozumiem, że unikasz jej.

Silnikowy? Czego to ludzie nie wymysla A co jak jest więcej "dobrych składników" witamin itd. a parafiny mała ilość...? To wtedy tez działanie okluzyjne parafiny jest tak silne, że przewyższa działanie wnikajacych substancji w duzej ilosci? Tak rozmyslam

Nie wiem jak to działa, że tłuszcz "przyciaga" promienie i opalmy sie szybciej Szkoda, że jakiegos naukowca na wizazu nie mamy

genetyka i tak góruje

Oj tam, oj tam - nie dyskutujemy tu o suchej i atopowej

Ekstraktów i witamin w kosmetykach zawsze jest przecież bardzo, bardzo mało. A parafina zawsze osiada na skórze. Nie wiem, jak jest, ale ja myślę, że nie przepuszcza ich.

No jak na patelni Tak samo z włosami - smażone prostownicą na oleju (serum lub mgiełce!) podobno palą się szybciej, niż "na sucho".

A eko lubię, bo te eko działają na mnie zawsze lepiej, niż nieeko

[Agnieszka987]

Napisane przez Puszyslawa

Oj tam, oj tam - nie dyskutujemy tu o suchej i atopowej

Ekstraktów i witamin w kosmetykach zawsze jest przecież bardzo, bardzo mało. A parafina zawsze osiada na skórze. Nie wiem, jak jest, ale ja myślę, że nie przepuszcza ich.

No jak na patelni Tak samo z włosami - smażone prostownicą na oleju (serum lub mgiełce!) podobno palą się szybciej, niż "na sucho".

A eko lubię, bo te eko działają na mnie zawsze lepiej, niż nieeko

No ok, ok O prostownicy (o takiej zależnosci) jeszcze nie słyszałam Czyli specjalistyczne sera, balsamy do prostowania (na silikonach głównie) moga zrobić wiecej szkody niz pozytku...?

[Puszyslawa]

Napisane przez Agnieszka987

No ok, ok O prostownicy (o takiej zależnosci) jeszcze nie słyszałam Czyli specjalistyczne sera, balsamy do prostowania (na silikonach głównie) moga zrobić wiecej szkody niz pozytku...?

Nikt nie odważył się tego napisać To było u Anwen, filmik cośtambustera jako ciekawostka. Już się tym niespecjalnie interesuję, bo prostuję tylko okazjonalnie. Najlepsze jest to, że w tych balsamach/sprayach jest często mnóstwo alkoholu, a raz spryskałam i wyprostowałam włosy, jak były jeszcze mokre od tego czegoś... Ale to było dawno temu.

[Agnieszka987]

Napisane przez Puszyslawa

Nikt nie odważył się tego napisać To było u Anwen, filmik cośtambustera jako ciekawostka. Już się tym niespecjalnie interesuję, bo prostuję tylko okazjonalnie. Najlepsze jest to, że w tych balsamach/sprayach jest często mnóstwo alkoholu, a raz spryskałam i wyprostowałam włosy, jak były jeszcze mokre od tego czegoś... Ale to było dawno temu.

Ciekawe Ja prostowałam raz w życiu, więc również nie bardzo ten temat mnie wciąga pod moim kątem ale zapiszę sobie i popytam ekspertów tu i tam