Co zrobiłybyście gdyby Wasza teściowa...

[basiasta]

.

[Fari]

Napisane przez basiasta

Hej dziewczyny. Mam pytanie. Co zrobiłybyście gdyby Wasza teściowa kupiłaby sobie na Wasz ślub (w tym przypadku cywilny), na który zakładacie kolorową sukienkę, sukienkę w takim samym kolorze? Dodam, że teściowa wiedziałaby dokładnie i to nawet wiele miesięcy wcześniej w jakiej sukience zamierzacie pójść.

Pewnie bym się wkurzyła, ale w końcu przemyślawszy sprawę olałabym to. Przecież to ona wyjdzie na ignorantkę (delikatnie mówiąc) a nie Ty

[platekrozy]

Powiedziałabym czy nie będzie się głupio czuła?

[peach_passion]

na co dzień też ma takie chamskie zagrywki?:/

[Antilia]

Hmm a podejrzewasz, że zrobiła to złośliwie? Co jeśli chciała być "pod kolor" i myślała, że robi dobrze?

Jeśli to pierwsze to bym się wściekła i w tajemnicy przed nią kupiła inną sukienkę

[sylvi_86]

zabiłabym
a tak serio to bym się mega wkurzyła, sama bym uwagi nie zwróciła ale nasłałabym TŻta żeby obadał sprawę

[basiasta]

.

[sylvi_86]

nic najwidoczniej nie zrobisz. prawdopodobnie teściowa chce być tak samo ważna jak Ty..no cóż.. musisz to jakoś przeżyć

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

a co w ogóle powiedziała na temat sukienki?

[basiasta]

.

[sylvi_86]

na temat jej sukienki, co było powodem że wybrała ten sam kolor

[basiasta]

.

[sylvi_86]

wredny babsztyl;/ a jakie w ogóle macie stosunki?

[basiasta]

.

[sylvi_86]

Skoro wiedziała jaki masz kolor sukienki to nawet jakby chciała ubrać podobny to mogła się spytać czy nie miałabyś nic przeciw
btw jaki to kolor?

[Antilia]

Eh w sytuacji gdy wykosztowałaś się na sukienkę to niezła kicha skoro kobieta nie chce Ci iśc na rękę to obstawiałabym jednak złośliwość gdy faktycznie zrobiła to przypadkiem pewnie sama by się szybko zreflektowała.

[basiasta]

.

[sylvi_86]

podejrzewam, że nie zmieni jej, ale mnie by było przykro jakby np moja teściowa wiedziała jaką będę mieć suknię a ona wybrałaby taką o podobnym kolorze, no cóż, są ludzie i ludziska.. z resztą skoro inna na nią nie pasowała to mogła iść do innego sklepu

[basiasta]

.

[sylvi_86]

wrednus i tyle

[karola991]

wspolczuje Ci:/ ja bym zamkneła ja w dzien slubu w piwnicy a tak serio to na pewno narobiłabym histerii i pogadała z tż aby to on jej przemowil do rozsadku, jak mojemu pokaząłam twój problem, to powiedział "masakra" i nie chciałby aby jego mama wygladała jak ja na na naszym slubie....

chamsko troche a moze pogadaj z twoją mamą może ona pogada z tesciowa albo cos?

[basiasta]

.

[Dorka__00]

A może twój TŻ ma siostrę, kuzynkę albo bliska ciotkę która mogła by pomóc i namówić teściową na wspólne zakupy i pomóc jej znaleźć INNĄ sukienkę? możecie nawet iść w trojkę na takie babskie zakupy może bez awantury da się rozwiązać sytuacje?
a TŻ powinien powiedzieć jej że nie powinna iść w tej sukience

[Ilsa Lund]

może niech przefarbuje sukienkę ? Jeżeli tak Ci to przeszkadza to konkretnie kup farbę do tkanin i powiedz że pomożesz jej zmienić kolor bo nie odpowiada Ci abyście szły w takich samych sukienkach

[happy2gether]

A może było tak, że wiedziała, że skoro Tobie się ten kolor podoba, to i spodoba Ci się jej sukienka i najzwyczajniej w świecie nie pomyślała, że będziecie wyglądać tak samo.
(W sumie koralowy jest modny w tym sezonie i może się okazać, że jeszcze jakiś gość na ślubie będzie miał sukienkę w tym kolorze)

P.S. Fason tych sukienek też jest podobny? - bo jeśli tak, to już przegięcie

[fablous]

Szczerze mówiąc mnie by to zupełnie nie przeszkadzało. Sama biorę ślub kościelny w białej sukni i nawet jeśli teściowa kupiłaby sobie białą sukienkę to nie miałabym z tym żadnego problemu. Dopóki nie byłaby ona długa do ziemi i z welonem

[a u d r e y]

Fabi jak wiesz moja teściowa wywaliła z białą sukienką na Nasz kościelny
i komu jak komu, ale matce młodego wybitnie nie wypada mieć białej sukienki- zwłaszcza że moja jest w kolorze śmietankowym.
Zwróciłam jej uwagę, że nie uważam tego za dobry pomysł i powiedziałam jej ostatecznie żeby robiła co zechce byleby nie stała bezpośrednio obok mnie
Koniec końców kupiła w innym kolorze.

[extassy]

Napisane przez a u d r e y

Fabi jak wiesz moja teściowa wywaliła z białą sukienką na Nasz kościelny
i komu jak komu, ale matce młodego wybitnie nie wypada mieć białej sukienki- zwłaszcza że moja jest w kolorze śmietankowym.
Zwróciłam jej uwagę, że nie uważam tego za dobry pomysł i powiedziałam jej ostatecznie żeby robiła co zechce byleby nie stała bezpośrednio obok mnie
Koniec końców kupiła w innym kolorze.

no to chociaz tyle ze kupila inna. ale co to za pomysl zeby isc w bialej. po mlodych dziewczynach moza sie tego spodziewac ale zeby po matce


basiasta moim zdanie zrobila to po zlosci. nie wiem co chcialam uzyskac ale bylo to bezczelne. swojej sukni nie zmieniaj, to ja ludzie obsmaruja nie ciebie

[kinia8906]

Sukienka jest identyczna pod kazdym względem czy tylko w takiej samej kolorystyce?

[Perelka 1985]

Jejku, dziewczyny jak to czytam to powiem Wam, że cieszę się że kreację mojej teściowej już widziałam i na szczęście nie jest to mój ulubiony kolor (zresztą przewodni- fiolet), bo bym się popłakała. Wystarczy mi to że ostatnio kupiła sobie spódnicę w kolorze fioletowym i przybiegła się pochwalić. A ja co? "Jaki ładny fiolecik". Przecież nie powiem jej że spódnica jest paskudna . Przynajmniej nie przed ślubem i dopóki z nią mieszkam

[czarny flamaster]

Ja bym się tym nie przejęła. To tylko kolor.
Może i popełniła jakiś nietakt, ale jeśli np. kuzynka będzie miała sukienkę w podobnym kolorze- nieświadomie, to przecież nie ma sensu obrażać się o to.