Promocje w Sephora, Douglas i innych + OT - część XI

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez LadyMadalena

O unoszącym się w powietrzu moczu i kale jeszcze nie słyszałam ale będę uważać co by się w jakiś nie wpakować

Polecam poogladac troche Discovery i tego typu stacji. Pokazuja bardzo ciekawe rzeczy czasami. Ja, jako zarazkofob czuje sie podekscytowana i przerazona za kazdym razem.

Co do nieslyszenia to nie ogarniam jak to mozliwe. Przeciez wiatr unosi czasteczki wszystkiego. Caly syf z ulic gdzies sobie krazy. Golym okiem tego nie zobaczysz. Myslalam, ze to powszechnie wiadomo.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez OlaM

To dobrze , trochę mi ulżyło . Niemniej nie ma o czym mówić - ze świeżo umytymi włosami czuję się najlepiej. Lubię jednak nosić związane, a moje lepiej trzymają się w kucyku następnego dnia po myciu, niż całkiem świeże. Tak czy inaczej 2 tygodnie bez mycia włosów to dla mnie abstrakcja .

Ja to sie ogolnie do pokoju bez klamek chyba juz nadaje. Carex schodzi mi jak woda.
Rece myje powyzej 20 razy dziennie. Przecieram micelem wszystko, co dotyka mojej twarzy: okulary, telefon itp. Jesli cokolwiek upadnie mi na ziemie to od razu idzie do prania. Nawet jak to szybko podniose. Do tego nigdy ubrania, w ktorych wychodze na zewnatrz nie dotykaja choc przypadkowo mojej poscieli. Nie znosze tez dotykac klamek. Poza tym boje sie kichajacych ludzi .

[LadyMadalena]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46941012]Polecam poogladac troche Discovery i tego typu stacji. Pokazuja bardzo ciekawe rzeczy czasami. Ja, jako zarazkofob czuje sie podekscytowana i przerazona za kazdym razem.

Co do nieslyszenia to nie ogarniam jak to mozliwe. Przeciez wiatr unosi czasteczki wszystkiego. Caly syf z ulic gdzies sobie krazy. Golym okiem tego nie zobaczysz. Myslalam, ze to powszechnie wiadomo.[/QUOTE]
Jamestown, luz. Moja wyobraźnia widać podąża trochę w stronę abstrakcji. Latających kup ani kałuż moczu nie widziałam i wątpię żeby pokazywało to Discovery
Co do reszty się jak najbardziej zgodzę Mnie tego mówić nie musisz.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46941012]
Ja to sie ogolnie do pokoju bez klamek chyba juz nadaje. Carex schodzi mi jak woda.
Rece myje powyzej 20 razy dziennie. Przecieram micele wszystko, co dotyka mojej twarzy: okulary, telefon itp. Jesli cokolwiek upadnie mi na ziemie to od razu idzie do prania. Nawet jak to szybko podniose. Do tego nigdy ubrania, w ktorych wychodze na zewnatrz nie dotykaja choc przypadkowo mojej poscieli. Nie znosze dotykac klamek. Poza tym boje sie kichajacych ludzi .[/QUOTE]
Proponuję carex na telefon i okulary micel to szczególnie nic nie da.
Btw, to trochę... niezdrowe.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez LadyMadalena

Proponuję spirytus również wewnętrznie, micel to szczególnie nic nie da.
Btw, to trochę... niezdrowe.

Micel czysci, czyli robi to, co ma robic. Nie odkazam telefonu codziennie tylko czyszcze.

Co do "niezdrowe" to nie ogarniam, co tu takiego niezdrowego. Lubie byc czysta. Bycie brudasem dla mnie nie jest "zdrowe". Ale to wiadomo, co kto lubi. Na Wizazu juz takie teorie o czystosci slyszalam, ze nic mnie juz nie zdziwi.

[NeverGoodEnough18]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46941012]
Ja to sie ogolnie do pokoju bez klamek chyba juz nadaje. Carex schodzi mi jak woda.
Rece myje powyzej 20 razy dziennie. Przecieram micelem wszystko, co dotyka mojej twarzy: okulary, telefon itp. Jesli cokolwiek upadnie mi na ziemie to od razu idzie do prania. Nawet jak to szybko podniose. Do tego nigdy ubrania, w ktorych wychodze na zewnatrz nie dotykaja choc przypadkowo mojej poscieli. Nie znosze tez dotykac klamek. Poza tym boje sie kichajacych ludzi .[/QUOTE]

Piona .
Ja też sobie nie wyobrażam myć włosów raz czy dwa razy w tygodniu. Najczęściej myję wieczorem, co dziennie. A jeśli chodzi o czystość to już kiedyś tu pisałam sprzątam mieszkanie co dziennie. Jak jest czysto to od razu mi się lepiej funkcjonuje . Z carexami też się nie rozstaje. Pościel piorę kilka razy w tygodniu, a nie daj Boże jak mi ktoś się położy brudnymi kopytami na nią . Kichających, kaszlących ludzi też unikam bo zaraz mam wrażenie, że i ja będę chora. Zimą to jak wracałam do domu i miałam kontakt z chorymi osobami to od razu ząbek czosnku jadłam bo panikowałam, że choroba mnie bierze. Także chyba nadajemy się do czubków .

[LadyMadalena]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46941165]Micel czysci, czyli robi to, co ma robic. Nie odkazam telefonu codziennie tylko czyszcze.

Co do "niezdrowe" to nie ogarniam, co tu takiego niezdrowego. Lubie byc czysta. Bycie brudasem dla mnie nie jest "zdrowe". Ale to wiadomo, co kto lubi. Na Wizazu juz takie teorie o czystosci slyszalam, ze nic mnie juz nie zdziwi.[/QUOTE]
Jeśli mówisz, że carex tak Ci schodzi to może iść to w trochę niezdrową stronę. Bakterii i wirusów nie ominiesz, one żyją w/na Tobie i są niezbędną częścią. Dlatego antybiotyki są raczej złem, czasem koniecznym. Wybijając swoją fizjologiczną florę bakteryjną możesz wpakować się w inwazję obcej.
Czystość to inna sprawa... Sama mam bzika na punkcie mycia bo... po prostu lubię uczucie bycia umytą, świeżą. Ale to tylko psychika. Wszędzie trzeba zachować umiar
Chociaż tydzień niemycia włosów w miastowych warunkach to też moim zdaniem zdecydowanie za dużo.


Mnie kichający i kaszlący ludzie też przerażają. Ale nie dlatego, że chciałabym ich usunąć ze społeczeństwa ja się wychowałam jeszcze w czasach/miejscu gdzie zasłania się kiedy się kicha/kaszle. Widzę jednak, że kultura teraz jakaś inna i zasłanianie się jest passe

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Ja drzwi np. do sklepów otwieram łokciem albo nogą popycham. Jak wypłacam kasę z bankomatu to przez chusteczkę higieniczną gniotę te przyciski, łokciem też wciskam przycisk na przejściu dla pieszych. Niesamowicie brzydzi mnie jak ludzie wygrzebują pieczywo w sklepach gołymi łapami i nie siadam na siedzeniach w publicznej komunikacji. A jak widzę kasjerkę w sklepie (do której czekam w kolejce żeby mi skasowała towar), która się maca po różnych częściach twarzy albo drapie w czerep to zmieniam kasę albo w ogóle wychodzę ze sklepu. Itd, itp.
Carex to i mój przyjaciel

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez NeverGoodEnough18

Także chyba nadajemy się do czubków .

To jest jakaś myśl

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez LadyMadalena

Ale to tylko psychika. Wszędzie trzeba zachować umiar

I np. nigdy w życiu nie miałam tej sezonowej sraczki co ludzie co rusz mają, a nazywają to grypą jelitową. W ogóle rzadko choruję.

[LadyMadalena]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4694132 9]Ja drzwi np. do sklepów otwieram łokciem albo nogą popycham. Jak wypłacam kasę z bankomatu to przez chusteczkę higieniczną gniotę te przyciski, łokciem też wciskam przycisk na przejściu dla pieszych. Niesamowicie brzydzi mnie jak ludzie wygrzebują pieczywo w sklepach gołymi łapami i nie siadam na siedzeniach w publicznej komunikacji.[/QUOTE]
Ludzie wygrzebujący pieczywo łapami to jakaś plaga Co poradzisz oprócz opieprzania w sklepie? Jeśli nie pomaca ktoś już gotowego to w piekarni spadnie na podłogę i wyląduje jako pełnowartościowe.

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4694132 9]A jak widzę kasjerkę w sklepie (do której czekam w kolejce żeby mi skasowała towar), która się maca po różnych częściach twarzy albo drapie w czerep to zmieniam kasę albo w ogóle wychodzę ze sklepu. Itd, itp. [/QUOTE]
Jak nie drapie się przy tobie to może podrapała się wcześniej? Człowiek nie jest maszyną.

[GretchenSp]

Napisane przez Beata.

Ja tez codziennie myje. Ale czasami mnie to meczy, szczegolnie zimą Przy czym staram sie myc wlosy wieczorem, jestem zbyt wielkim spiochem Rano zawsze cierpie na niedobory czasowe.

Ja z kolei myję włosy zawsze rano - bez umytych nie wychodzę z domu. Wieczornego mycia nie lubię z tego względu, że nawet jeśli dobrze wysuszę włosy przed spaniem, rano i tak mam na głowie nie rozczesywalny kołtun. Z kolei jeśli nie wysuszę włosów przed pójściem spać, to się momentalnie przeziębiam. Już na drugi dzień czuję, że mam powiększone węzły chłonne.

Napisane przez OlaM

Umycie, wysuszenie i zrobienie fryzury zabiera mi jednak minimum 30 minut, prawie drugie tyle makijaż, więc czasem wolę się wyspać i związać włosy .

U mnie najwięcej czasu zajmuje rozczesywanie i suszenie. Mam bardzo "niesforne" włosy i jeśli na początkowym etapie coś pójdzie nie tak, to dalsze zabiegi nie mają sensu - i tak będę mieć na głowie coś paskudnego. Dlatego już susząc, staram się prostować włosy. Najczęściej zdaje to egzamin, choć jeśli jest wilgotno to nie ma siły - wychodzę z domu z "aureolą" spuszonych, sterczących kosmyków. Chyba jedyna rada na ten problem to przygładzenie żelem albo lakierem, ale wtedy włosy stają się trochę sztywne w dotyku - a tego nie lubię.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Piona .
Ja też sobie nie wyobrażam myć włosów raz czy dwa razy w tygodniu. Najczęściej myję wieczorem, co dziennie. A jeśli chodzi o czystość to już kiedyś tu pisałam sprzątam mieszkanie co dziennie. Jak jest czysto to od razu mi się lepiej funkcjonuje . Z carexami też się nie rozstaje. Pościel piorę kilka razy w tygodniu, a nie daj Boże jak mi ktoś się położy brudnymi kopytami na nią . Kichających, kaszlących ludzi też unikam bo zaraz mam wrażenie, że i ja będę chora. Zimą to jak wracałam do domu i miałam kontakt z chorymi osobami to od razu ząbek czosnku jadłam bo panikowałam, że choroba mnie bierze. Także chyba nadajemy się do czubków .

Oby tylko czysto tam bylo .

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4694132 9]Ja drzwi np. do sklepów otwieram łokciem albo nogą popycham. Jak wypłacam kasę z bankomatu to przez chusteczkę higieniczną gniotę te przyciski, łokciem też wciskam przycisk na przejściu dla pieszych. Niesamowicie brzydzi mnie jak ludzie wygrzebują pieczywo w sklepach gołymi łapami i nie siadam na siedzeniach w publicznej komunikacji. A jak widzę kasjerkę w sklepie (do której czekam w kolejce żeby mi skasowała towar), która się maca po różnych częściach twarzy albo drapie w czerep to zmieniam kasę albo w ogóle wychodzę ze sklepu. Itd, itp.
Carex to i mój przyjaciel [/QUOTE]

Ja na takie okazje jak wizyta w bankomacie to Carex mam. Carexuje sie tez po wyjscu z tramwaju obowiazkowo. No i po zakupach, ale to tez wiadomix. Moj cwiczeniowiec opowiadal kiedys jak byl w sklepie i widzial bezdomnego, ktory placil pieniedzmi wyjetymi ze swojej skarpety, ktora mial na stopie .

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez LadyMadalena

Jeśli mówisz, że carex tak Ci schodzi to może iść to w trochę niezdrową stronę. Bakterii i wirusów nie ominiesz, one żyją w/na Tobie i są niezbędną częścią. Dlatego antybiotyki są raczej złem, czasem koniecznym. Wybijając swoją fizjologiczną florę bakteryjną możesz wpakować się w inwazję obcej.

Mam odmienne zdanie. Tym bardziej ze "wybicie flory" to skomplikowany proces i z moimi zwyczajami nic wspolnego nie ma.
Miewam sie swietnie, za porady dziekuje. Nieprzydatne jednakowoz .

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez LadyMadalena

Ludzie wygrzebujący pieczywo łapami to jakaś plaga Co poradzisz oprócz opieprzania w sklepie? Jeśli nie pomaca ktoś już gotowego to w piekarni spadnie na podłogę i wyląduje jako pełnowartościowe.


Jak nie drapie się przy tobie to może podrapała się wcześniej? Człowiek nie jest maszyną.

Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.
Kupuję tylko w piekarni chleb, lista macaczy jednak się skraca. Zresztą pieczywa unikam w diecie.
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46941700]
Ja na takie okazje jak wizyta w bankomacie to Carex mam. Carexuje sie tez po wyjscu z tramwaju obowiazkowo. No i po zakupach, ale to tez wiadomix. Moj cwiczeniowiec opowiadal kiedys jak byl w sklepie i widziam bezdomnego, ktory placi pieniedzmi wyjetymi ze swojej skarpety, ktora mial na stopie .
[/QUOTE]

O matko Co do reszty - mam identycznie. A Carex jest boski, w ogóle nie wysusza skóry.

[GretchenSp]

Napisane przez LadyMadalena

Ludzie wygrzebujący pieczywo łapami to jakaś plaga Co poradzisz oprócz opieprzania w sklepie? Jeśli nie pomaca ktoś już gotowego to w piekarni spadnie na podłogę i wyląduje jako pełnowartościowe.


Jak nie drapie się przy tobie to może podrapała się wcześniej? Człowiek nie jest maszyną.

Z tym wszystkim jest chyba tak, jak powiedzeniu: czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4694177 1]Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.
Kupuję tylko w piekarni chleb, lista macaczy jednak się skraca. Zresztą pieczywa unikam w diecie.
[/QUOTE]

Widzę, że się zgadzamy

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez GretchenSp

Z tym wszystkim jest chyba tak, jak powiedzeniu: czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------



Widzę, że się zgadzamy

Bo to prawda jest Wolę nie widzieć, nie wiedzieć, bo bym do reszty sfiksowała.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4694177 1]
O matko Co do reszty - mam identycznie. A Carex jest boski, w ogóle nie wysusza skóry.[/QUOTE]

Mnie wysusza, ale ja delikates. Do tego czesto uzywam. Najlepszy jest aloesowy. Najmniej wysusza.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4694184 8]Bo to prawda jest Wolę nie widzieć, nie wiedzieć, bo bym do reszty sfiksowała.[/QUOTE]

Ja niestety mam bujna wyobraznie. Harry'ego Pottera tyle razy widzialam i czytalam, ze bez problemu sobie wyobrazam kichajacych ludzi .

[LadyMadalena]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46941700]
Mam odmienne zdanie. Tym bardziej ze "wybicie flory" to skomplikowany proces i z moimi zwyczajami nic wspolnego nie ma.
Miewam sie swietnie, za porady dziekuje. Nieprzydatne jednakowoz .[/QUOTE]
Miałam nie brnąć ale w czym odmienne?
Wybicie nie ale może zamiast swojego szczepu gronkowca na rękach uświadczysz dzięki temu trochę inny, bardziej chorobotwórczy.
To jest tak jak z argumentami "moja babcia całe życie smarowała się kremem nivea i nie ma zmarszczek". To, że Tobie akurat nie szkodzi/pomaga nie znaczy, że taka jest prawidłowość.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46941859]Mnie wysusza, ale ja delikates. Do tego czesto uzywam. Najlepszy jest aloesowy. Najmniej wysusza.
[/QUOTE]

No właśnie ja ze skórą nie mam najmniejszych problemów pomimo ciągłego szorowania się - żadnych podrażnień, przesuszu, no nic po prostu. W życiu nie miałam nawet łupieżu

Aleosowy to też moja ulubiona wersja

[Beata.]

O matko jedyna Jamsiku, tez wole jednak ńie wiedziec kto skad pieniadze wyciaga
Panny striptizerki tez pewnie ciekawe skrytki maja
Musze uzupełnic zapasy carexu

Rowniez brzydze sie klamek, komunikacji publicznej itp. Ale niestety moje obrzydzenie nie dotyczy mojego domu, lubie porzadek ale jestem leniem. Szkoda ze nie mam nawyku codziennego sprzatania
I nie moglabym nie myc wlosow dluzej niz 2 dni, jak mi sie zdazy nie umyc jeden dzien to juz czuje sie zle. Po tygodniu bym zwariowala chyba.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4694196 6]No właśnie ja ze skórą nie mam najmniejszych problemów pomimo ciągłego szorowania się - żadnych podrażnień, przesuszu, no nic po prostu. W życiu nie miałam nawet łupieżu

Aleosowy to też moja ulubiona wersja [/QUOTE]

Kiedys byla wersja w rybki, ale ostatnio jej nie widze.

Napisane przez Beata.

O matko jedyna Jamsiku, tez wole jednak ńie wiedziec kto skad pieniadze wyciaga

Tak tylko jako ciekawostke napisalam .

Napisane przez Beata.

Rowniez brzydze sie klamek, komunikacji publicznej itp. Ale niestety moje obrzydzenie nie dotyczy mojego domu, lubie porzadek ale jestem leniem. Szkoda ze nie mam nawyka codziennego sprzatania
I nie moglabym nie myc wlosow dluzej niz 2 dni, jak mi sie zdazy nie umyc jeden dzien to juz czuje sie zle. Po tygodniu bym zwariowala chyba.

Wiadomo, ze w chalupie jak nie biegasz w buciorach to szybko sie nie syfi. Latem jest o wiele gorzej, bo okna non stop pootwierane.

[Beata.]

Napisane przez GretchenSp

Ja z kolei myję włosy zawsze rano - bez umytych nie wychodzę z domu. Wieczornego mycia nie lubię z tego względu, że nawet jeśli dobrze wysuszę włosy przed spaniem, rano i tak mam na głowie nie rozczesywalny kołtun. Z kolei jeśli nie wysuszę włosów przed pójściem spać, to się momentalnie przeziębiam. Już na drugi dzień czuję, że mam powiększone węzły chłonne. .

Doskonale Cie rozumiem, tez nie moge miec niewysuszonych wlosow.
Jak umyje wieczorem to po wysuszeniu robie luzny kucyk i rano wygladam mniej wiecej tak

[ajsikorska]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46941700]Ja na takie okazje jak wizyta w bankomacie to Carex mam. Carexuje sie tez po wyjscu z tramwaju obowiazkowo.[/QUOTE]
Heh pamiętam ten carex na plame z kawy/bitej smietany tez sie nada
Jade wlasnie w autokarze i czytalam dyskusję o czystosci przed pójściem do toalety-o matko z córką...gdyby nie palaca potrzeba to bym nie korzystala.po powrocie najchętniej zdezynfekowalam sie cala brrr
A w temacie wlosow: tez myję codziennie rano, ianczej czuję sie brudno i źle. A tak swoją drogą moje włosy na drugi dzien reprezentują sobą nędzę.
Jak dla mnie surf to tez bumbel. Zero efektu oprocz sklejki i wysuszenia. T&G byl o niebo lepszy i jak pachniał...

[GretchenSp]

Napisane przez Beata.

Doskonale Cie rozumiem, tez nie moge miec niewysuszonych wlosow.
Jak umyje wieczorem to po wysuszeniu robie luzny kucyk i rano wygladam mniej wiecej tak

Gdybym ja tak rano wyglądała, to skakałabym pod sam sufit. Niestety mam cienkie włosy, puszące się i raczej niewyjściowe bez jakiejkolwiek ingerencji myciowo-suszarkowej. To z kolei raczej nie najlepiej wpływa na ich stan i w ten sposób koło się zamyka.

[OlaM]

Napisane przez Beata.

Doskonale Cie rozumiem, tez nie moge miec niewysuszonych wlosow.
Jak umyje wieczorem to po wysuszeniu robie luzny kucyk i rano wygladam mniej wiecej tak

Włosy masz super (i jaki piękny kolor, dokładnie jak mój ), a jak cała praca nad nimi to zwykłe suszenie i kucyk, to naprawdę zazdroszczę, bo efekt jak od fryzjera .

Ja z kolei nie wyobrażam sobie spać w związanych włosach, bo mnie wszystko gniecie (gumka i sam kucyk).

[oleandra123]

Co to jest ten cały Carex

Dla maniaczek czystości, lepiej nie odwiedzajcie Azji bo dostaniecie ataku serca choć ja przeżyłam kilka wizyt i nic mi się nie stało, nawet z żołądkiem problemów brak było, ale może dlatego że mam zdroworozsadkowe podejście do czystości i mój organizm aż takiego szoku nie przeżył U mnie w domu też sterylnie nie jest, wolę wyjść z przyjaciółmi na kolacje i enjoy life niz sprzątać Albo książkę poczytać Ale żebym nie wyszła na brudasa to włosy myje codziennie a w lato prysznic biorę 2x dziennie a powyżej 40 stopni nawet częściej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Pakipsi]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46941700]

Ja na takie okazje jak wizyta w bankomacie to Carex mam. Carexuje sie tez po wyjscu z tramwaju obowiazkowo. No i po zakupach, ale to tez wiadomix. Moj cwiczeniowiec opowiadal kiedys jak byl w sklepie i widzial bezdomnego, ktory placil pieniedzmi wyjetymi ze swojej skarpety, ktora mial na stopie .

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

[/QUOTE]
dlatego ja gotówki nigdy nie używam, nie korzystam z bankomatów i wszędzie płacę kartą, banknoty to dla mnie abstrakcja

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez oleandra123

Co to jest ten cały Carex

http://carex.pl/?gclid=CPOq9Zi3hL8CFWj4wgodvzsAjA

Napisane przez oleandra123

Dla maniaczek czystości, lepiej nie odwiedzajcie Azji bo dostaniecie ataku serca choć ja przeżyłam kilka wizyt i nic mi się nie stało, nawet z żołądkiem problemów brak było, ale może dlatego że mam zdroworozsadkowe podejście do czystości i mój organizm aż takiego szoku nie przeżył

Ale o której części Azji mówisz ? Bywam często w Singapurze, Hong Kongu, Malezji i właśnie jestem zachwycona czystością w hotelach i restauracjach. Do tambylców również nie mam większych zastrzeżeń co do higieny osobistej - czyści ludzie są raczej. W Japonii też z tego co wiem bardzo dba się o higienę w publicznych miejscach. Słynne maseczki noszone przez chorych ludzi na ulicach W Hong Kongu i Singapurze podobnie mają jobla na punkcie ochrony innych i siebie przed zakażeniem przez noszenie maseczek (chociaż tam to jest rzadsze niż w Japonii).
Chociaż faktem jest, że nie jestem koneserką street food, nigdy nie kupuję jedzenia na ulicy, a tak najłatwiej złapać niechcianego bakcyla.

Napisane przez Pakipsi

dlatego ja gotówki nigdy nie używam, nie korzystam z bankomatów i wszędzie płacę kartą, banknoty to dla mnie abstrakcja

To jednak da się tak zupełnie zrezygnować z używania gotówki. Myślałam, że to niemożliwe

[Star90]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46940527]Mozliwe . W koncu na kartonikach Diora sa kody pocztowe, wiec dron moglby je jakos zczytac .



Opis ciekawy, choc moje wlosy prostsze juz byc nie moga chyba.



A zapytam z ciekawosci: nie brzydzisz sie mycia wlosow tak rzadko? Mnie az telepie na sama mysl. W powietrzu unosi sie przeciez caly syf: bakterie, zarazki, wirusy, kurz, kal, mocz itp. Z tym wszystkim czlowiek ma kontakt. Jak sobie pomysle, ze mialabym wlosy nieumyte polozyc na poduszce to zbiera mi sie na wymioty. Te wlosy zreszta dotykalyby mojej twarzy. Fuuu.
Ja jestem wybitny czyscioszek, czasami az do przesady, wiec widmo brudnych wlosow mnie przeraza . Podziwiam Twoje retro podejscie do higieny, serio. Ja bym usnac nie mogla pewnie.[/QUOTE]


Haha bez przesady!
gdybym myla je czesciej mialabym burdel na glowie zamiast wlosow moje wlosie nie wymaga czestego mycia, nie przetluszczaja sie, czasami odswiezam je suchymi szamponami i mgielkami, dzieki temu sa mega dlugie i zdrowe
Jakbym miala je codziennie lub co drugi dzien traktowac syfiastą wodą z kranu i suszarka( bez modelowaniaoje wlosy nie nadaja sie do wyjscia ) nigdy by takie nie urosly, juz kiedys probowalam.
Dzisiaj moje wlosie ma 4 dzien i
ma sie bardzo dobrze
Kazdy zyje wedlug wlasnych preferencji



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Pakipsi]

kod rabatowy do Sephory na cały asortyment -50 zł przy zakupach za min. 300 zł:
KodyRabat3

[Star90]

Napisane przez OlaM

Włosy masz super (i jaki piękny kolor, dokładnie jak mój ), a jak cała praca nad nimi to zwykłe suszenie i kucyk, to naprawdę zazdroszczę, bo efekt jak od fryzjera .



Ja z kolei nie wyobrażam sobie spać w związanych włosach, bo mnie wszystko gniecie (gumka i sam kucyk).

Tez mam odgniecenia od gumki ale za to mam za dlugie wlosy zeby ich nie wiazac zazwyczaj związuje je w koczka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Iwonalodz]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4693977 4]Ciekawa sprawa. Czego to ludzie nie wymyślą [/QUOTE]

Potrzeba matką wynalazku żaden fryzjer mnie tak nie zadowolił, jak moje własne dłonie


[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46940527]
A zapytam z ciekawosci: nie brzydzisz sie mycia wlosow tak rzadko? Mnie az telepie na sama mysl. W powietrzu unosi sie przeciez caly syf: bakterie, zarazki, wirusy, kurz, kal, mocz itp. Z tym wszystkim czlowiek ma kontakt. Jak sobie pomysle, ze mialabym wlosy nieumyte polozyc na poduszce to zbiera mi sie na wymioty. Te wlosy zreszta dotykalyby mojej twarzy. Fuuu.
Ja jestem wybitny czyscioszek, czasami az do przesady, wiec widmo brudnych wlosow mnie przeraza . Podziwiam Twoje retro podejscie do higieny, serio. Ja bym usnac nie mogla pewnie.[/QUOTE]

Hahaha
Miałam kiedyś koleżankę, która myła włosy raz w tygodniu, bo, jak twierdziła od zbyt częstego mycia będą jej wypadały i wzmagało to będzie przetłuszczanie się gdy się jej spytałam czy od częstego mycia ciała zauważyła coś takiego np. na włosach na nogach czy pod pachami obruszyła się, bo to coś innego

Napisane przez OlaM

Ale czad . Sama jednak chyba bym się nie odważyła, zwłaszcza, że włosy noszę długie i na prosto obcięte.

To się, moim skromnym zdaniem, sprawdza przy włosach falowanych, kręconych
ciacham ile uważam, nawet kitki przy obcinaniu robię, na chybił trafił


[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46941012]
Ja to sie ogolnie do pokoju bez klamek chyba juz nadaje. Carex schodzi mi jak woda.
Rece myje powyzej 20 razy dziennie. Przecieram micelem wszystko, co dotyka mojej twarzy: okulary, telefon itp. Jesli cokolwiek upadnie mi na ziemie to od razu idzie do prania. Nawet jak to szybko podniose. Do tego nigdy ubrania, w ktorych wychodze na zewnatrz nie dotykaja choc przypadkowo mojej poscieli. Nie znosze tez dotykac klamek. Poza tym boje sie kichajacych ludzi .[/QUOTE]

Zawsze myślałam, że jestem mocno brzydliwa, ale okazuje się, że nie
Np. na wątku zarowym unikam oglądania fotek z przymierzalni gdzie modnisie na gołe stopy przymierzają wszystkie dostępne w sklepie buty odkąd kuzyn lekarz powiedział mi, że w 8 przypadkach na 10 klamek występuje świąd z dłoni to noszę ze sobą żel antybakteryjny, nie cierpię ocierania się np. w tłoku ramieniem czy czymś, na ulicy niektórzy mimo iż chodnik pusty jakoś ściągają w moją stronę żeby dotknąć, puknąć przy mijaniu mnóstwo rzeczy tego typu mnie drażni, unikam i niestety wśród koleżanek, szczególnie w pracy, uchodzę za damulkę z tego powodu, że np. nie życzę sobie przy jedzeniu grzebania palcami w zębach, np. ósemkach, co dla większości moich znajomych jest czymś normalnym mogłabym tak godzinami

[oleandra123]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4694306 2]http://carex.pl/?gclid=CPOq9Zi3hL8CFWj4wgodvzsAjA



Ale o której części Azji mówisz ? Bywam często w Singapurze, Hong Kongu, Malezji i właśnie jestem zachwycona czystością w hotelach i restauracjach. Do tambylców również nie mam większych zastrzeżeń co do higieny osobistej - czyści ludzie są raczej. W Japonii też z tego co wiem bardzo dba się o higienę w publicznych miejscach. Słynne maseczki noszone przez chorych ludzi na ulicach W Hong Kongu i Singapurze podobnie mają jobla na punkcie ochrony innych i siebie przed zakażeniem przez noszenie maseczek (chociaż tam to jest rzadsze niż w Japonii).
Chociaż faktem jest, że nie jestem koneserką street food, nigdy nie kupuję jedzenia na ulicy, a tak najłatwiej złapać niechcianego bakcyla.




To jednak da się tak zupełnie zrezygnować z używania gotówki. Myślałam, że to niemożliwe [/QUOTE]

Mam na mysli Indie, Chiny, Tajlandia, Wietnam, Kambodza Zgodze sie z Singapurem, ze to mega czysty kraj (z ta guma do zucia to nie przesada ), Malezja w sumie tez. W Japonii nie bylam jeszcze Ale to jest pierwszy swiat, nawet "bardziej" pierwszy niz Europa
Street Food nigdy bym nie zjadla, poza "Pierwszym Swiatem", to jest wlasnie moje zdroworozsadkowe podejscie, unikac zagrozen ktore da sie uniknac

Ja zawsze nosze ze soba w kosmetyczce jakis maly antybakteryjny plyn, aktualnie z l'Occitane, ale biore jakikolwiek mi sie zmiesci do kosmetyczki, przydaje sie jak nie da sie rak gdzies umyc, a np cos sie je, choc rzadko go uzywam na codzien, na szczescie w Europie toalety sa powszechnie dostepne, ale nosze "na wszelki wypadek" W podrozy to niezbednik oczywiscie!

[Star90]

Napisane przez Iwonalodz

Potrzeba matką wynalazku żaden fryzjer mnie tak nie zadowolił, jak moje własne dłonie









Hahaha

Miałam kiedyś koleżankę, która myła włosy raz w tygodniu, bo, jak twierdziła od zbyt częstego mycia będą jej wypadały i wzmagało to będzie przetłuszczanie się gdy się jej spytałam czy od częstego mycia ciała zauważyła coś takiego np. na włosach na nogach czy pod pachami obruszyła się, bo to coś innego









To się, moim skromnym zdaniem, sprawdza przy włosach falowanych, kręconych

ciacham ile uważam, nawet kitki przy obcinaniu robię, na chybił trafił









Zawsze myślałam, że jestem mocno brzydliwa, ale okazuje się, że nie

Np. na wątku zarowym unikam oglądania fotek z przymierzalni gdzie modnisie na gołe stopy przymierzają wszystkie dostępne w sklepie buty odkąd kuzyn lekarz powiedział mi, że w 8 przypadkach na 10 klamek występuje świąd z dłoni to noszę ze sobą żel antybakteryjny, nie cierpię ocierania się np. w tłoku ramieniem czy czymś, na ulicy niektórzy mimo iż chodnik pusty jakoś ściągają w moją stronę żeby dotknąć, puknąć przy mijaniu mnóstwo rzeczy tego typu mnie drażni, unikam i niestety wśród koleżanek, szczególnie w pracy, uchodzę za damulkę z tego powodu, że np. nie życzę sobie przy jedzeniu grzebania palcami w zębach, np. ósemek, co dla większości moich znajomych jest czymś normalnym mogłabym tak godzinami

U mnie akurat jest odwrotnie , wszyscy sie mnie pytaja co robię że mogę pozwolic sobie na dosc rzadkie mycie wlosow a dobry ich wygląd i zapach. Przekazalam niektorym kolezankom te informacje i z tego co wiem tez udalo im sie wydluzyc czas miedzy myciem wloskow .Takze to nic niemozliwego i wcale nikt od nas nie ucieka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.