2015-07-17, 15:26 | #331 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;52116752]Na Seri miałam mocną chrapkę gdy pojawiły się w Hebe, jakieś dwa lata temu. Ani zielona herbata, miodowa czy winogronowa mi nie podeszły, po wszystkich miałam na dłuższą metę puch stulecia (mimo, że na KWC tej z herbatą wystawiłam pozytywną opinię).
Odlewkę palmowej dostałam od Viekki - i to samo, puch przy jednoczesnym postrączkowaniu włosów, włosy nieprzyjemne i takie...dziwne w dotyku, jak zupełnie nie moje [/QUOTE] Do końca życia będę wzdychac do zapachu Seri z zieloną herbatą. Ona + czarne mydło Agafii to kosmetyki do włosów o njapiękniejszych zapachach jakie kiedykolwiek używałam |
2015-07-17, 15:29 | #332 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. |
|
2015-07-17, 15:46 | #333 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 862
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
U mnie to nie była nawet kwestia miodu, bo w Seri był on daleko w składzie (np. Biovax do blondu też ma miód, a to obecnie moja ulubiona maska, którą mam w zbiorku).
Coś mi nie pasuje w połączeniach składników w tych maskach. Natomiast bardzo chwalę sobie Kallosa Cherry - choć wolę wersję bananową, to ten Kallos sprawdza się na moich włosach naprawdę dobrze jako codzienna odżywka po myciu. Ładnie zmiękcza włosy. Opanowałam już przeciążenie, jakie powodowała, po prostu tylko wmasowuję ją we włosy, zostawiam na minutę i spłukuję. |
2015-07-17, 16:57 | #334 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ---------- dla mnie tak pachną maska serical crema al latte i szampon alterra morela z pszenicą . oba produkty teraz używam i jestem nimi zachwycona, nie dość że zapach bardzo do mnie trafia to jeszcze są to ulubione kosmetyki moich włosów. niestety, zbita i galaretowata konsystencja alterry denerwuje mnie i odbiera całą przyjemność z użytkowania . |
|
2015-07-17, 17:24 | #335 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
|
|
2015-07-17, 17:48 | #336 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. |
|
2015-07-17, 18:38 | #337 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
|
2015-07-17, 19:20 | #338 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Skoro o zapachach, to u mnie teraz pachną:
-Stapiz zakwaszający - mocno, słodko, coś w stylu gumy balonowej -Kallos LAB Signature - nie spożywczy ani nie mydlany Oraz cuchnie oczywiście zestaw Vis Plantis z dziegciem. To skrzyżowanie płynnego asfaltu z klejem i benzyną, okropnie długo się trzyma na włosach i aktywuje pod wpływem wilgoci, osiada też mocno na skórze głowy przekształcając się na niej w zapach folii ściągniętych z podgrzanych parówek. No symfonia po prostu |
2015-07-17, 19:35 | #339 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
U mnie w kwestii zapachu na razie rzadzi kallos banana (jak prawdziwy zmiksowany banan ) i balea figa i perla (jak dla mnie pachnie kokosem )
__________________
|
2015-07-17, 19:40 | #340 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 15
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Niestety wciąż nie udaje mi się dodać zdjęć do posta, więc dodałam do albumu. Zdjęcie uświadomiło mi, że moje końcówki wyglądają gorzej, niż myślałam :p. Chyba dodatkowo były obciążone olejem i wyglądają jeszcze gorzej. Chyba nie ma wyjścia, trzeba je wyrównać, a szkoda mi, bo różnica dość duża...
|
2015-07-17, 20:00 | #341 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
u mnie totalnie Kallos banana nic nie robi. Ale o dziwo, moje włosy chłoną proteiny ! Keratin lubię używać jako odżywkę dobrze wprasowaną we włosy, jednak uważam, by nie za często stosować
__________________
16.07 - 37 11.11 - 41 |
2015-07-18, 06:28 | #342 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Trochę mnie tu nie było, choć codziennie Was podczytuję Mamy w pracy okres totalnego sajgonu, więc włosy to ostatnie o czym mam siłę myśleć, dlatego gnojki są puszczone samopas - olej dam (tylko na godzinę), umyć umyję, Placentę wetrę, ale o stylizacji nie ma mowy. Poza tym klimat w pracy mam jaki mam i włosom nie służy.
Nacięłam się ostatnio na Sericala Placentę, którym myłam ohydki - kupowałam go myśląc, że wciąż ma ten skład natomiast okazało się, że skład maski uległ zmianie (załącznik). Nic dziwnego, że efekt wow był tylko po pierwszym myciu, a potem miałam już rażoną piorunem miotłę na łbie. Wystarczyło umyć kłaki odżywką kokosową Inecto, dać im La Stradę + jakieś zabezpieczenie i... pofalowały się same od połowy długości A nie stylizowałam ich w ogóle. Gorzej. Ja je rozczesałam xD Co do zapuszczania - nadal wcieram Placentę Placo, przed myciem wcieram balsam Seboradin Niger (śmierdzi jak kible na Wschodzie) i wcinam suplement witaminowy z biotyną, a włosy suną. Pod koniec września planuję cięcie i pewnie znów pofarbuję samą długość bez ruszania odrostu. Na razie jadę na Kromasku Ciocolatto jest znacznie lepszy od tego kasztanowego (w moim przypadku). Edytowane przez 1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396 Czas edycji: 2015-07-18 o 07:31 |
2015-07-18, 08:19 | #343 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 862
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Mnie Serical Placenta tak odrzucał zapachem, że na szczęście nigdy się na niego nie skusiłam. Cremy al Latte używałam tylko i wyłącznie dla zapachu, efekt był zdecydowanie...średni
|
2015-07-18, 08:31 | #344 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Pięknie pachnie szampon Yves Rocher do włosów farbowanych Ale zdecydowanym faworytem w kwestii zapachów jest dla mnie zapach perfum mojego Tż-ta. Jak dla mnie to przyćmiewa wszystko
|
2015-07-18, 08:33 | #345 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;52121562]Trochę mnie tu nie było, choć codziennie Was podczytuję Mamy w pracy okres totalnego sajgonu, więc włosy to ostatnie o czym mam siłę myśleć, dlatego gnojki są puszczone samopas - olej dam (tylko na godzinę), umyć umyję, Placentę wetrę, ale o stylizacji nie ma mowy. Poza tym klimat w pracy mam jaki mam i włosom nie służy. Nacięłam się ostatnio na Sericala Placentę, którym myłam ohydki - kupowałam go myśląc, że wciąż ma ten skład natomiast okazało się, że skład maski uległ zmianie (załącznik). Nic dziwnego, że efekt wow był tylko po pierwszym myciu, a potem miałam już rażoną piorunem miotłę na łbie. Wystarczyło umyć kłaki odżywką kokosową Inecto, dać im La Stradę + jakieś zabezpieczenie i... pofalowały się same od połowy długości A nie stylizowałam ich w ogóle. Gorzej. Ja je rozczesałam xD Co do zapuszczania - nadal wcieram Placentę Placo, przed myciem wcieram balsam Seboradin Niger (śmierdzi jak kible na Wschodzie) i wcinam suplement witaminowy z biotyną, a włosy suną. Pod koniec września planuję cięcie i pewnie znów pofarbuję samą długość bez ruszania odrostu. Na razie jadę na Kromasku Ciocolatto jest znacznie lepszy od tego kasztanowego (w moim przypadku).[/QUOTE] I weź tu sie teraz kieruj KWC. Chyba trzeba każdy produkt i tak osobiście sprawdzać, a przy zakupach niestacjonarnych to niestety odpada. A ja go własnie uwielbiałam Miałam stary skład, nie robił mi krzywdy. Byłam w pewnym momencie dośc mocno ograniczona finansowo i Placenta z dodatkami miodu, skrobii i olejów pielęgnowała mi włosy dobrych kila miesięcy. |
|||
2015-07-18, 08:59 | #346 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Ja nie mam problemu z zapachami. Mi mało co śmierdzi. Za to jestem wybredna, jeśli chodzi o ładne zapachy - mało który mnie zachwyca.
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. |
2015-07-18, 09:04 | #347 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
U mnie był szał po 1 użyciu, potem już nie, ale obecnie włosy chcą protein tylko raz w miesiącu [1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;52122067]Mnie Serical Placenta tak odrzucał zapachem, że na szczęście nigdy się na niego nie skusiłam. Cremy al Latte używałam tylko i wyłącznie dla zapachu, efekt był zdecydowanie...średni [/QUOTE] Mnie ten zapach na początku nie przeszkadzał, ale obecnie coraz mniej mnie kręci. Generalnie Serical Placenta pójdzie do golenia. Tani był to mi nie żal. |
|
2015-07-18, 13:13 | #348 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ---------- wszystko zależy od twoich oczekiwań, jeśli wolisz żeby widać było długość włosów to faktycznie loki i fale skrócą je o kilka cennych cm . Edytowane przez 201604291140 Czas edycji: 2015-07-18 o 13:14 |
|
2015-07-18, 14:35 | #349 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;52121562]
Nacięłam się ostatnio na Sericala Placentę, którym myłam ohydki - kupowałam go myśląc, że wciąż ma ten skład natomiast okazało się, że skład maski uległ zmianie (załącznik). Nic dziwnego, że efekt wow był tylko po pierwszym myciu, a potem miałam już rażoną piorunem miotłę na łbie. Wystarczyło umyć kłaki odżywką [URL=" Inecto[/URL], dać im La Stradę + jakieś zabezpieczenie i... pofalowały się same od połowy długości A nie stylizowałam ich w ogóle. Gorzej. Ja je rozczesałam xD [/QUOTE] Viekki, bo składy Sericali to jest samowolka, dawno temu pisałyście, że zależą od fabryki. Ja miałam swego czasu jeszcze inny niż Twój i ten z KWC, bez Cyclomethicone, z ekstraktami i sokiem po zapachu. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Przychodzę się pochwalić. Pierwsze: zastosowanie Flexi8, która nie nadaje się do kitek ani zwykłego koka, a szkoda mi trzymać ją w szufladzie. Drugie: nafta w akcji. Włosy świecą się tak bardzo, że prześwietlają zdjecia |
|||
2015-07-18, 16:18 | #350 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Chimay a teraz mów nam tu szybko jak robisz tą fryzurkę z flexi8
Nafta zdecydowanie służy Twoim włosom - moim również, w ubiegłym roku stosowałam ją nonstop przez 4 miesiące, ty chyba zaczęłaś mniej więcej w tym samym czasie? Mi wyrosło tez wtedy mnóstwo bejbików. A ja chyba polubię się z olejem kokosowym na noc - nabłyszcza i dodaje puszystości. Edytowane przez 201801220933 Czas edycji: 2015-07-18 o 16:22 |
2015-07-18, 16:33 | #351 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Muszę się pochwalić, że tę "fryzurę" sama wymyśliłam, chyba pierwszy raz w życiu, bo dotąd próbowałam tylko z mniejszym lub większym skutkiem (przeważnie mniejszym) kopiować pomysły z filmików na YT.
To jest upięcie dla nieogarniętych manualnie, trzeba tylko zapleść warkocz, związać cienką gumką na końcu i go po prostu złożyć w pionowy wałek, tak żeby schować dół warkocza i przypiąć czymś. Akurat Flexi rozmiar S sprawdza się tu idealnie, do zwykłego koka jest po prostu dla mnie za mała. Cytat:
Tak, odkryłam ją wiosną ubiegłego roku, tylko nigdy nie używałam na skórę głowy.Potem zimą mi się skończyła, a w DE takich rzeczy nie ma, więc dopiero niedawno będąc w Polsce kupiłam kolejną flaszkę. Tym razem Kosmed z pokrzywą. Ale nie widzę w ogóle różnicy w rodzajach nafty, miałam z rycyną, z mikroelementami i jakąś bez niczego. A Ty widziałaś? |
|
2015-07-18, 17:21 | #352 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
chimay czy zdjęce z flexi pokazuje Twój rzeczywisty kolor włosów? Bo jesli tak to baaaardzo mi sie podoba. Ciepły, ciemny blond, który absolutnie nie jest mysi. Moja znajoma ma podobny kolor i od zawsze mi się on podoba. |
|
2015-07-18, 17:47 | #353 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Ojej, Wolha, oczy mi otworzyłaś Aż poleciałam się obejrzeć przy oknie i w łazience, bo do tej pory żyłam w przekonaniu, żem myszata. A to robota tego śmierdziela dziegciu, on nadaje brązowy kolor, zresztą na opakowaniu jest napisane, że barwi tkaniny, ale o włosach nic nie piszą. Wspominają za to o tym, że jest fotodynamiczny i trzeba unikać słońca. Ale przecież skalpu sobie nie będę filtrować.
|
2015-07-18, 20:54 | #354 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
rzeczone wkupne... niestety, rzadzizna
__________________
16.07 - 37 11.11 - 41 |
2015-07-18, 21:07 | #355 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
|
2015-07-18, 21:11 | #356 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
a to sprzed prawie 3 lat... wydaje mi się, że teraz jest, nie dość, że krócej, to cieniej i gorzej...
__________________
16.07 - 37 11.11 - 41 |
2015-07-18, 21:39 | #357 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Hahaha właśnie sobie wyobraziłam wcieranie w skalp kremu z filtrem, prawie jak olejowanie Jaka rzadzizna? To są włosy o raczej średniej, przeciętnej grubości/gęstości. Większość z nas takie ma, wystarczy zadbać i będzie świetnie Widziałam dzisiaj dziecię lat około 10 z grubym warkoczem sięgającym połowy uda (grubym prawie na całej długości). Młoda spinala na moich oczach włosy w kok i dorosła osoba jej pomaga bo sama nie dawała rady. |
|
2015-07-19, 08:32 | #358 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 862
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Napiszę dokładnie to co dziewczyny - masz bardzo typową gęstość włosów, jak wiele Polek czy Europejek. Wystarczy pilnować cięcia, pielęgnacji, nie obciążać ich i można z nich dużo wyciągnąć.
Chimay, nie wiem, gdzie Twój kolor miałby być mysi, już nie raz pisałam, że bardzo mi się podoba A z Sericalami to jedna wielka loteria. Mnie wyjątkowo nie kuszą, jako tanią, niezawodną odżywkę mam właśnie baniak jakiegoś Kallosa (poza tymi z proteinami). Dzisiaj dałam Baleę z figą, bardziej z braku laku i konieczności niż chęci, ale jak na tak wujowy skład, działa na moje włosy całkiem fajne. Nie puszą się, są wygładzone. Przy tych temperaturach w końcu mogę zrezygnować z suszenia suszarką - zamiast 5-6 godzin (jak nie więcej) kłaczki schną max 2 |
2015-07-19, 08:48 | #359 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Z prostownicy zrezygnowałam totalnie, z suszarki jednak nie ma bata.
__________________
16.07 - 37 11.11 - 41 |
|
2015-07-19, 08:56 | #360 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 862
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Edytowane przez fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69 Czas edycji: 2015-07-19 o 08:58 |
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:28.