2008-12-24, 22:50 | #1051 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Jak schudnąć? - część II
Kochne Czarownice:cm ok:
Wszystkiego najlepszego z okazji Świat:c mok: Zdrówka, szczęścia , spełnienia najskrytszych pragnień:cmok : |
2008-12-25, 20:24 | #1052 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 197
|
Dot.: Jak schudnąć? - część II
Wszystkiego Naj na Swięta i Nowy Rok 2009
|
2009-01-03, 20:11 | #1053 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak schudnąć? - część II
A ja oczywiscie spozniona,nie zagladam tu na Wizaz za czesto,sama niewiem dlaczego??
Szczesliwego i zdrowego Nowego Roku 2009 wam zycze moje kochane |
2010-02-24, 21:33 | #1054 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Jak schudnąć? - część II
WITAM MOJE PANIE
Mam na imię Jarek mam 21 lat schudłem 15kg w 2 miesiące. na pewno często każdy z użytkowników tego forum myślał jak schudnąć, ja także miałem kilkanaście prób i często kończyły sie nie powodzeniem. przeczytałem gdzies na forum że dobrze jest nie jest kolacji... hmmmm... no moze to i dobre ale męczące i wkurzające no niestety nie ma diety cud. po jakimś czasie wkurzyłem się i powiedziałem sobie ze będę jadł aby tylko do syta, tzn gdy jem i poczuję że zbliża się uczucie sytości to fajrant - koniec jedzonka (pamiętajcie ze jedzenie w żołądku lekko puchnie-także trzeba to przewidzieć) no i do tego ostatni posiłek o godzinie 16:00 (3 posiłki dziennie) i tak po 2 mies ze 108kg jest 93kg. i teraz jem normalnie tak jak na poczatku diety tylko że czasami nawet i o 17-18godzinie ale nie później !!! co tu więcej dodać?? hmmmm ooo ważne tez jest jeść owoce do przynajmniej jednego posiłku, ja czasami gdy na prawdę mnie ssało tak koło godziny 19-20 zjadałem jedno jabłko lub pomarańczę i było lepiej zamierzałem ogólnie zjechac do 95kg ale widzę że to łatwiejsze niz sie wydawało wiec myślę nawet o 87kg jeżeli ktoś ma jakieś pytania piszcie na gg 3148966 Ostatnio zakupiłem też sprzęt czyli ORBITREKA i siłownię małą , ćwiczę dopiero na orbitreku tydzień i widzę może różnicę 0,5-0,8kg ale na pewno podzielę się efektami niebawem, a siłownia to tylko do rzeźby nie żeby schudnąć |
2011-12-09, 23:56 | #1055 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Jak schudnąć? - część II
żyjecie ?
co u Was słychać ? |
2012-01-02, 14:37 | #1056 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tu i tam :P
Wiadomości: 40
|
Dot.: Jak schudnąć? - część II
Witajcie ! Ja wiele razy próbowałam się odchudzić i tak od 10 lat z marnym skutkiemnie:kiedyś przy wzroście 167 ważyłam 52 kg czyli waga ok ale po urodzeniu 2 dzieci przybyło mi 15 kg i tak już pozostało eehhh gdyby nie słodycze to one mnie tak gubią , jednak pomimo tego że nie ważę tyle co kiedyś akceptuję siebie chociaż fajnie by było zgubić parę kilo tak dla siebie i swojego jeszcze lepszego samopoczucia ale nie jest to dla mnie najważniejsza rzecz w życiu do osiągnięcia
__________________
"Nie idź przede mną, bo mogę nie nadążyć. Nie idź za mną, bo nie dam rady poprowadzić. Idź obok mnie i po prostu bądź moim przyjacielem..." |
2012-09-19, 18:14 | #1057 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 77
|
Dot.: Jak schudnąć? - część II
Witajcie!
Nigdy nie miałam problemów z nadwagą, aż pewnego dnia, kiedy zaczęły się studia, w-f się skończył, zaczęło się nieregularne jedzenie, "obiady" o 22.00. ocknęłam się z ręką w nocniku... Wydawałoby się, że nie mam nadwagi, wręcz widać mi żebra. Niestety, mam taką budowę, że tłuszcz osadza mi się na brzuchu i na udach (wyglądam jak, nie uwłaczając nikomu, głodujące dziecko z nogami słonika ). Mogę tam złapać tak hm... ja wiem... ze 4cm tłuszczu! Chciałabym się tego pozbyć nie chudnąc w żadnym innym miejscu, ale nie wiem jak... Dlatego postanowiłam najpierw schudnąć trochę "ogółem", a potem przytyć zważając już na te partie ciała. Oto mój plan: - piję rano wodę z cytryną na czczo, żeby oczyścić organizm - w ciągu dnia piję 1-2 litry wody, czasem sok z grejpfruta lub ananasa i rumianek (wiem, że wypiłam wystarczająco, jeśli co 1,5 godziny idę siusiu ) - nie mieszam jedzenia z piciem - piję 10-15min przed lub po posiłku i jem powoli - wszystko po to, aby nie obciążać żołądka no i poczekać, aż mózg zarejestruje, że już zaspokoiłam swój głód, a to trwa właśnie ok. 20 min, dlatego warto zwolnić z jedzeniem. - do 14 jem tyle, ile chcę, a mam z tym problem, ponieważ co godzinę jestem głodna (!). Jem więc od zawsze małe posiłki, ale często, tak jak to jest wskazane. Oczywiście żadnego tłuszczu, olej zamieniłam na oliwę, masło na jogurtowy serek kanapkowy, ale ograniczam surowe warzywa i owoce, bo po nim brzuch pęcznieje. - obiadu jem zawsze 1/3 tego, co zawsze jadłam (a jadłam takie porcje jak mój chłopak ) - nie jem po 18. Kiedy łapie mnie głód piję wodę lub w ostateczności sok. Po kilku dniach organizm się przestawia i przyzwyczaja! (Niby wystarczy nie jeść 3-4 godziny przed snem, ale to by się u mnie nie sprawdziło. Potrzebuję rygorystycznego ustalenia: 18 to 18 i tyle. Inaczej przesuwałabym sobie godzinę pójścia spać w nieskończoność, byleby się tylko najeść... ) - ćwiczę co najmniej 2 razy w tygodniu po 45min (najpierw bieg, potem wysiłkowe ćwiczenia, rozciąganie i ćwiczenia na moje problematyczne partie ciała) Od zawsze nie lubię sportu. Tzn. lubię sport, ale nie lubię wysiłku. Dlatego do tego jest mi się najtrudniej przyzwyczaić... - słodycze jem tylko rano i to w ograniczonych ilościach. - używam wyszczuplających i ujędrniających kosmetyków 2 razy dziennie, na koniec pluskania się pod prysznicem puszczam na uda silny strumień lodowatej wody. - ostatnie i najważniejsze: czasem pozwalam sobie na odrobinę zapomnienia i wypiję colę lub zjem pączka po 18 dzięki temu dieta nie kojarzy mi się z karą, a z zadaniem, które - jeśli wykonam - zostanie nagrodzone czymś smacznym Na razie obwód ud spada, a brzuch zrobił się bardziej płaski na górze. No i czuję się o wiele lepiej! Jestem na dobrej drodze. Wam też życzę przełamania bariery "nie da się, nie dam rady, nie chce mi się". Jest ciężko pierwszy tydzień, potem już z górki!
__________________
Wszystkie na ciele znaki Zapis bezcennych chwil Jak z pamiętnika kartki Kropek i kresek szyfr Mapa wspomnień i krętych dróg Szkielet utwardza mi W klatce z kości mięsień wiotki Pulsuje, przyspiesza rytm |
2013-09-11, 17:33 | #1058 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: Jak schudnąć? - część II
Witam mam pewnien kłopot.. Mam 167cm wzrostu i waze 63kg.. Chcialabym schudnac tak do 55kg.. ale mam pewien problem.. gdy zaczelam stosowac lekka diete 3 posilki dziennie o produktach niskokalorycznych i zaczelam cwiczyc. Po 3 tyg gdy stanelam na wadze przerazilam sie bo zanmiast mi ubyc to mi przybylo 2 kg.. gdy zakladalam dlugie spodnie zauwazylam ze na udach mnie opinaly bardziej niz zwykle i zamiast schudnac to jeszcze przybylo mi na udach i zrobil mi sie cellulit na posladkach i udach.. Nie wiem co mam robic .. Moze wie ktos co jest tego przyczyna ?? albo co powinnam wyeliminowac ze swojej diety ?? Słyszalam ze bialko przyczynia sie do rozrostu miesni, ale nie wiem czy to do konca prawda Prosze pomóżcie !!
|
2013-09-18, 23:01 | #1059 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 108
|
Dot.: Jak schudnąć? - część II
Cytat:
2.Hej, nie martw się mięśniami One nie są niczym złym. To tłuszcz w nadmiarze szkodzi. Jeśli nie bierzesz sterydów, ani nie robisz ciągle treningów na masę mięśniową, to nie mają szans rozróść się jak u chłopa Mięśnie pomagają stracić tłsuzcz, bo zwiększają metabolizm. A więc pomagają utrzymać łądną figurę, kształty. Uwierz mi, kości obciągniete skórą nie są ani seksowne, ani zdrowe, ani fajne. Nie daj sobie wmówić przez dziwne koleżanki, że jest inaczej. Spytaj się jakiegoś faceta, któremu media nie wyprały mózgu, powie Ci to samo. Oczywiście sama decydujesz jak wyglądasz. 3.Jak się ćwiczy ponoć dopuszczalne jest przytycie paru kilo, ale obwód brzucha powinien zmaleć. 4. Na nogach pewnie wykształciły się lepiej mięśnie, stąd ta ciasność spodenek. 5. Na celullit zalecam masaż kawowy z imbirem, cynamonem i grubą solą, naprzemiennie ciepły i zimny prysznic i dostarczanie dobrej ilości wody (ale bierz pod uwagę, że jedzenie też dostarcza wodę) oraz soli. 6. Powodzenia na diecie (jeśli jej potrzebujesz) 7. No i uważaj na ilość kalorii- za dużo, będziesz tyła, za mało, spowolnisz metabolizm, efekt jojo murowany.
__________________
Raz wybrawszy, codziennie wybierać muszę. Za to odważnym szczęście sprzyja |
|
2013-09-23, 13:37 | #1060 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 153
|
Dot.: Jak schudnąć? - część II
Także walczę o idealną uwagę, ale zdaje sobie sprawę, że teraz kiedy nadchodzi zima będzie mi bardzo trudno. Nie lubię ćwiczyć na siłowni, dlatego pozostaje mi chyba odkurzenie rzuconej w kont piłki rehabilitacyjnej.
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:39.