Ratownik medyczny

[monija7]

chcialabym sie cos o tym dowiedziec. jakis kurs trzeba przejsc? jakie zarobki? chodzi mi o Wrocław

[caye]

Chodzi Ci o pracę ratownika medycznego w szpitalu?
Niestety muszę Cię zmartwic - żaden kurs nie da Ci uprawnień. Musisz miec skończone przynajmniej 2-letnie policealne studium zawodowe z zaliczonymi praktykami a najlepiej studia licencjackie bądź magisterskie. Na tym oczywiście nie koniec - corocznie musisz odbywać określoną liczbę szkoleń-płatnych oczywiście z własnej kieszeni. Przynajmniej takie przepisy obowiązywały w zeszłym roku-nie wiem jak jest teraz.
Co do płacy-w większości przypadków ratownicy pracują na tzw. kontrakcie czyli muszą miec własną działalność gospodarczą i we własnym zakresie płacą wszelkie składki i zaliczki na podatek dochodowy. Płace są uzależnione od konkretnego kontraktu/regionu - ok 4-5 tys. brutto.

[Tuppence_]

Weszłam na ten wątek przypadkiem i...zdziwiłam się. Czym jest uzasadnione to, że ratownicy mają zazwyczaj własną działalność gospodarcza? Myślałam, że są normalnie zatrudniani na etacie (przez szpital).

[caye]

Prawdę mówiąc nie wiem czym jest to uzasadnione, musiałby się wypowiedziec jakiś ratownik.
Coraz więcej szpitali reguluje stosunek pracy z pielęgniarkami i innym personelem medycznym również w formie kontraktów.
Z tego co się orientuję-personel finansowo lepiej na kontraktach "wychodzi".

[stoicka]

jezeli chodzi o ratownictwo to "cieki" zawód, jesli chodzi o etet to 1000zl max. a na kontakt trudno sie załapać, ja parcuje na kotrakie i zarabiam ook 1500zl na miesiac. (mieszkam w powiecie nowosadeckim)

[iloneczka1]

A czy teraz nie jest tak, że jest taki kierunek studiów? Mój kolega pracuje w bielskim szpitalu, i najpierw obywał się bez studiów (sanitariusz) ale teraz cos wspominal, ze musi isć na studia. Jeździł karetką ale robią mu jakieś trudności.

[tuptusienka]

Napisane przez iloneczka1

A czy teraz nie jest tak, że jest taki kierunek studiów? Mój kolega pracuje w bielskim szpitalu, i najpierw obywał się bez studiów (sanitariusz) ale teraz cos wspominal, ze musi isć na studia. Jeździł karetką ale robią mu jakieś trudności.

przepisy unijne okreslaja ze kazdy kierowca karetki musi miec teraz wyksztalcenie ratownicze (przynajmiej studium 2letnie skonczone) tak wiec pełno jest teraz osob nawet po 55 ktore robia studium- inaczej ich z pracy mogą zwolnic.
dziewczyny wybierajac ten kierunek wezcie pod uwagę przepisy ktore okreslaja ze kobieta moze dzwigac do 25 kg, tak wiec szpitale wolą zatrudniac jednak mężczyzn. Osobiscie spotkalam sie tylko z ratowniczkami w szpitalu dzieciecym.
Na temat zarobkow niestety nie mam pojecia.

[ptysza]

ja skonczyłam ratownictwo medyczne, nie pracuje w zawodzie, zaczelam inne studia
to prawda dziewczynom jest duzo ciezej

co do zarobków, od mojej znajomej siostra pracuje na sorze w ktoryms szpitalu wrocławskim, robi mnóstwo nadgodzin i wyciąga jakieś 2-2,5 tysiaca na reke miesiecznie. czy to duzo? jak dla mnie zdecydowanie mało jak na taka odpowiedzialna prace

co do studium, to jest totalna głupota konczyc cos takiego
robisz 2 lata studium i dalej masz srednie, a mozesz zrobic 3 lata i miec licencjat

a jesli chodzi o kontrakty - to tak szpitalom jest wygodniej, teraz jest to bardzo popularne, szczególnie lekarze tak pracują
szpital nie musi sie martwic o twoje skladki, urlopy, chorobowe - wszystko spada na ciebie

tym co zamierzaja tak pracowac - podziwiam, bo jest to bardzo ciezka fizyczna i odpowiedzialna praca niestety płace nie są adekwatne do ponoszonej odpowiedzialnosci - i nie oszukujmy sie do tego trzeba miec powołanie

[malenstfo]

ja w tym roku koncze ratownictwo jak mowily dziewczyny z praca dla kobiet ciezko (sytuacja z czestochowy gdzie dziewczyny byly zwalniane) jak patrze na to wszystko teraz dochodze do wniosku ze bardziej sie oplaca zrobic pielegniarstwo i fajny kurs 1 pomocy- pomzesz jezdzic w karetce a oprocz tego pracowac na kazdym oddziale itd
moim zdaniem nie oplaca sie robic studium chocby z tego wzgledu ze powoli bedzie sie z tego wycofywac i pewnie bedzie potem tak ze i tak studia bedzie trzeba zrobic;]

[czekolada09]

Na umowę to ok 1500 a na kontraktach w kilku szpitalach ok 4000 można niby wyciągnąć, ale to nie jest łatwa praca. Kobiety mają problemy z zatrudnieniem, bo niestety, ale wolą zatrudnić postawnego mężczyznę niż kobietę nawet z wyższym wykształceniem. Aczkolwiek kobietom też udaje się pracę dostać tylko jest dużo trudniej.

[coco_k]

W tym roku kończę liceum i mam zamiar iść na ratownictwo medyczne.
Zdaję sobie sprawę, że to zawód ciężki psychicznie i fizycznie a i z pracą dla kobiet ciężko, ale nie wyobrażam sobie siebie w innym zawodzie- wiem, że to powołanie i jeśli go nie wypełnię będę żałować do końca zycia, zastanawiam się jednak nad drugim równoległym kierunkiem

[malenstfo]

Napisane przez coco_k

W tym roku kończę liceum i mam zamiar iść na ratownictwo medyczne.
Zdaję sobie sprawę, że to zawód ciężki psychicznie i fizycznie a i z pracą dla kobiet ciężko, ale nie wyobrażam sobie siebie w innym zawodzie- wiem, że to powołanie i jeśli go nie wypełnię będę żałować do końca zycia, zastanawiam się jednak nad drugim równoległym kierunkiem

jasne drugi kierunek zawsze warto miecgdybym ja jeszcze raz miala wybierac chyba poszlabym na pielegniarstwo i zrobila sobie kurs zeby jezdzic w karetce, albo 2letnie studium;]

[morelka78]

Napisane przez coco_k

W tym roku kończę liceum i mam zamiar iść na ratownictwo medyczne.
Zdaję sobie sprawę, że to zawód ciężki psychicznie i fizycznie a i z pracą dla kobiet ciężko, ale nie wyobrażam sobie siebie w innym zawodzie- wiem, że to powołanie i jeśli go nie wypełnię będę żałować do końca zycia, zastanawiam się jednak nad drugim równoległym kierunkiem

idź na medycynę, potem zrobisz specjalizację z medycyny ratunkowej i będziesz lekarzem systemu, jako kierownik zespołu będziesz zarabiać konkretne pieniądze, będziesz mieć więcej wolnego czasu dla rodziny, a lekarzy po medycynie ratunkowej brakuje
poprzedzając ataki mówię zupełnie serio, mój tż jest ratownikiem medycznym, wykonuje tą samą pracę co lekarz, czasmi nawet więcej zarabia jedną trzecią tego co lekarz, pracuje o wiele więcej niż lekarz

[monikaW88]

Ja w tym roku kończę licencjat i wybieram się na magisterium ze specjalności medycyna ratunkowa Po ukończeniu mgr nie trzeba być stricte ratownikiem,można pracować w administracji szpitala,jako przedstawiciel farmaceutyczny itp.Nie wyobrażam sobie pracy w innym zawodzie.Zdaję sobie sprawę(po praktykach w karetce i szpitalach),że nie jest to łatwa praca dla kobiety,ale mam koleżanki,które jeżdżą "na karetkach" i są bardziej zadowolone z tego niż z wcześniejszej pracy na SOR-ze szpitalnym Studiuję na UM w Łodzi.Co do zarobków zależy od wykształcenia,z mgr są oczywiście wyższe,zależy również od stanowiska w zespole i stażu pracy.Wiadomo,że kierownik zespołu zarobi więcej,ale spoczywa na nim również większa odpowiedzialność.Zarobki w zależności od miasta mogą sięgać do 6 tys.,możliwa jest praca również w sektorze prywatnym-zależy tylko od tego jak chcemy spożytkować i jaką wiedzę mamy oraz umiejętności.W sektorze prywatnym jest to głównie transport medyczny.Jeżeli chodzi o studium-osoby takie obecnie studiują u nas zaocznie( do podjęcia studiów potrzebny dyplom po 2-letnim studium).Jeżeli chodzi o kształcenie ustawiczne obejmuje ono nas podobnie jak lekarzy po ukończeniu studiów,jest określona liczba pkt do osiągnięcia,rozliczenie z nich co 5 lat,jest określona liczba pkt-ów za udział w konferencjach,przeprowadz anie kursów itp.Nie uzyskując odpowiedniej liczby punktów tracimy prawo dalszego wykonywania zawodu,później są jakieś dodatkowe egzaminy chyba z tego co pamiętam. Z tego co dowiedzieliśmy się na propedeutyce prawa ratownicy kształcenie ustawiczne mają opłacane,lekarze muszą finansować je z własnej kieszeni,nie wiem(jeszcze) jak ta sytuacja ma się do rzeczywistości.Życzę powodzenia osobom,które mają zamiar kształcić się w tym kierunku,podejmijcie właściwą decyzję-do tego zawodu trzeba być twardym zarówno psychicznie jak i fizycznie,stres jest tutaj codziennością...

[coco_k]

Napisane przez morelka78

idź na medycynę, potem zrobisz specjalizację z medycyny ratunkowej i będziesz lekarzem systemu, jako kierownik zespołu będziesz zarabiać konkretne pieniądze, będziesz mieć więcej wolnego czasu dla rodziny, a lekarzy po medycynie ratunkowej brakuje
poprzedzając ataki mówię zupełnie serio, mój tż jest ratownikiem medycznym, wykonuje tą samą pracę co lekarz, czasmi nawet więcej zarabia jedną trzecią tego co lekarz, pracuje o wiele więcej niż lekarz

na medycynę za późno- gdybym wcześniej wiedziała, że właśnie to chcę robić...stety:/ ale zdecydowałam, że najpierw pójdę na inne studia,a potem zrobie ratownika bo jednak chciałabym JAKOŚ żyć, nie do końca życia za 1500 miesięcznie:/

[malenstfo]

Napisane przez coco_k

bo jednak chciałabym JAKOŚ żyć, nie do końca życia za 1500 miesięcznie:/

żyjmy nadzieją, że może w Polsce cos pójdzie do przodu, zaczną nas doceniać itd to może zarobki też pójdą w górę

[coco_k]

Napisane przez malenstfo

żyjmy nadzieją, że może w Polsce cos pójdzie do przodu, zaczną nas doceniać itd to może zarobki też pójdą w górę

Byłoby wspaniale

[malenstfo]

Napisane przez coco_k

na medycynę za późno- gdybym wcześniej wiedziała, że właśnie to chcę robić...stety:/ ale zdecydowałam, że najpierw pójdę na inne studia,a potem zrobie ratownika bo jednak chciałabym JAKOŚ żyć, nie do końca życia za 1500 miesięcznie:/

na co się wybierasz?coś związanego z medycyną czy nie?

[coco_k]

Napisane przez malenstfo

na co się wybierasz?coś związanego z medycyną czy nie?

niestety nie... myślę o finansach i rachunkowości pielęgniarstwo też przeszło mi przez myśl... intensywnie myślę

[malenstfo]

Napisane przez coco_k

niestety nie... myślę o finansach i rachunkowości pielęgniarstwo też przeszło mi przez myśl... intensywnie myślę

ja chcę teraz zrobić magisterkę albo z zardządzania zasobami ludzkimi albo z finanse i zarządzanie w ochronie zdrowia zawsze mieć lepiejj jakąś alternatywę;]

[Dzieciol]

Z doświadczenia radze to drugie, "specjalistów" od zarządzania zasobami ludzkimi jest już całkiem sporo a w chwili obecnej, w praktyce, firmy nie bardzo stawiają na miękki HR. Jedynie większe koncerny, jednak osób za to odpowiedzialnych jest bardzo mało. Jest to rodzaj wykształcenia raczej nie predysponujący obecnie do konkretnego stanowiska a jedynie zwiększający twoje walory na stanowisku na którym właśnie jesteś, lub na które w drodze awansu masz zamiar się dostać. Dlatego też zzl radziłbym wziąć na studia podyplomowe a mgr skupić się na bardziej "rzeczowym" wykształceniu.
Pozdro

[malenstfo]

Napisane przez Dzieciol

Z doświadczenia radze to drugie, "specjalistów" od zarządzania zasobami ludzkimi jest już całkiem sporo a w chwili obecnej, w praktyce, firmy nie bardzo stawiają na miękki HR. Jedynie większe koncerny, jednak osób za to odpowiedzialnych jest bardzo mało. Jest to rodzaj wykształcenia raczej nie predysponujący obecnie do konkretnego stanowiska a jedynie zwiększający twoje walory na stanowisku na którym właśnie jesteś, lub na które w drodze awansu masz zamiar się dostać. Dlatego też zzl radziłbym wziąć na studia podyplomowe a mgr skupić się na bardziej "rzeczowym" wykształceniu.
Pozdro

dzieki za podpowiedź ja podyplomówkę chce zrobić z zarządzania kryzysowego ale zobaczymy na ile mi starczy chęci, czasu no i kasy

[elkiza81]

Jestem po filologii polskiej. Dwa lata pracowałam w zawodzie, później przez 1,5 roku jako sekretarka medyczna w szpitalu. Niestety szpital się reorganizuje i zostałam zwolniona. Zastanawiam się nad drugim zawodem -w grę wchodzi technik farmaceuta, ratownik medyczny, pomoc stomatologiczna i rachunkowość. Stąd moje pytanie do obecnych ratowników medycznych: jak wygląda sytuacja na rynku pracy? Czy warto wiązać przyszłość z tym kierunkiem? Jak wyglądają zarobki? Dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

[monikaW88]

Napisane przez elkiza81

Jestem po filologii polskiej. Dwa lata pracowałam w zawodzie, później przez 1,5 roku jako sekretarka medyczna w szpitalu. Niestety szpital się reorganizuje i zostałam zwolniona. Zastanawiam się nad drugim zawodem -w grę wchodzi technik farmaceuta, ratownik medyczny, pomoc stomatologiczna i rachunkowość. Stąd moje pytanie do obecnych ratowników medycznych: jak wygląda sytuacja na rynku pracy? Czy warto wiązać przyszłość z tym kierunkiem? Jak wyglądają zarobki? Dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

Ja bym nie radziła, już dzisiaj jest ciężko o pracę, szczególnie kobietom, naprawdę gdybym miała drugi raz wybierać-pielęgniarstwo, łatwo o zatrudnienie i na wstępie 2000zł, a nie dyżury do upadłego i ledwo wiążesz koniec z końcem.

[hrabinadesroutoutou]

Napisane przez monikaW88

Ja bym nie radziła, już dzisiaj jest ciężko o pracę, szczególnie kobietom, naprawdę gdybym miała drugi raz wybierać-pielęgniarstwo, łatwo o zatrudnienie i na wstępie 2000zł, a nie dyżury do upadłego i ledwo wiążesz koniec z końcem.

Masz rację Jestem pielęgniarką. Szukam roboty, a raczej: czekam aż dyrekcja wyrazi zgodę na moje zatrudnienie. 2050 brutto, we wrocławiu. Mój facet jest ratownikiem,na kontrakcie, pracuje 300h miesięcznie i ma około 3k. w pogotowiu zatrudniają teraz tylko na kontrakt.
robota ciężka jak cholera, tyle powiem. ratowniczki pracują tylko na sorach, bo we wrocławskim pogotowiu na kartetkach we wszystkich podstacjach jeździ może... 10?

[lenia870]

Stanowczo odradzam wszystkim kobietom chcącym spełniać się w zawodzie jako ratownik medyczny! kobiety nie mają racji bytu istnienia w tym zawodzie. sama jestem po licencjacie z ratownictwa medycznego, na dodatek mam magistra ze zdrowia publicznego, uprawnienia do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych oraz przeszkolenie wojskowych służb medycznych. odbyłam 6 miesięczny staż w sor, nie przedłużono ze mną umowy, powód-mają już za dużo zatrudnionych kobiet, dowiedziałam się potem że w moje miejsce przyjęto dziewczynę po studium która była bratanicą jednej z lekarek w szpitalu. od roku jestem na bezrobociu. podczas konkursów ofert dochodzi do przekrętów, przyjmują osoby nie biorące udziału w konkursie, już w kilku miejscach odmówiono mi zatrudnienia, mimo iż spełniałam warunki konkursowe, podając powód taki że jestem kobietą. ostatnio podpisano ze mną umowę, poczym poinformowano mnie że mogę dostać tylko jeden dyżur w miesiącu, a dyrektor powiedział że nie może dać więcej bo jestem kobietą, powiedział mi że miał nadzieję że umowa nie będzie zobowiązująca żadnej ze stron, a dając mi jeden dyżur miesięcznie zmusza mnie żebym to ja sama zrezygnowała, a musiałabym dojechać 100 km, a gdzie tu opłacić ZUS! Nikt nie daje szansy wykazania się kobietom! choć nie jedna z Nas posturą i siłą mogłaby przebić niejednego faceta. jestem rozżalona i żałuję że nie skończyłam pielęgniarstwa.

[daria05]

witam czy te rozliczenia punktowe co 5 lat są aktualne do dzisiaj? Słyszałam że to już tak nie działa
i czy to liczenie punktów przez 5 lat zaczyna się od ukończenia licencjata czy magisterki jakby się ktoś na nią zdecydował?

[BalbinaZwanzig]

Do tej pory tak to działa,musisz w ciągu 5 lat zdobyć 240 pkt.
5 lat liczy się raczej od okresu rozpoczęcia pracy,ale jeśli przed pracą ale już jako ratownik zrobisz jakiś kurs to te punkty już się liczą.

Ja skończyłam ratownictwo w szkole policealnej ale nie powiodło mi się na egzaminie końcowym,niewiele mi zabrakło,ale trzeba zdawać w czerwcu ponownie.

[wczorajszy sen]

ja mogę powiedziec tyle -NIE IDZIECIE TA DORGA!
przysiac przykuc i lekarski!!!!!! możesz być naprawdę kiepskim wręcz najgorzym lekarzem ale zawsze się godnie utrzymacie i praca będzie zawsze za godne pieniadze! a ratownikow jest nadprodukcja , nasza edukacja jest olewana , jestesm chłopcami i dziewczynakmi do bicia i wylewania całego zla .... od pacjentow po lekarzy! nikt was nie bedzie traktowa powaznie bo to co PAN DOKTOR POWIE TO SWiETE!
na umowy o prace nie zatrudniają ...wręcz sa w pewnych miejscach przymusy przejścia na kontrakt!
niestety rodziny się za to nie utrzyma cyba ze apierdalacie 300h/mies i nie widzicie rodziny!

[ruda_grazyna666]

Napisane przez wczorajszy sen

ja mogę powiedziec tyle -NIE IDZIECIE TA DORGA!
przysiac przykuc i lekarski!!!!!! możesz być naprawdę kiepskim wręcz najgorzym lekarzem ale zawsze się godnie utrzymacie i praca będzie zawsze za godne pieniadze! a ratownikow jest nadprodukcja , nasza edukacja jest olewana , jestesm chłopcami i dziewczynakmi do bicia i wylewania całego zla .... od pacjentow po lekarzy! nikt was nie bedzie traktowa powaznie bo to co PAN DOKTOR POWIE TO SWiETE!
na umowy o prace nie zatrudniają ...wręcz sa w pewnych miejscach przymusy przejścia na kontrakt!
niestety rodziny się za to nie utrzyma cyba ze apierdalacie 300h/mies i nie widzicie rodziny!

Dokładnie tak jest,jak mówisz. Gdybym teraz stanęła przed wyborem,to napewno poszłabym na konkretne studia a nie ratownictwo medyczne. Żałuję,że nie przyłożyłam się bardziej do nauki i nie spróbowałam na lekarski,ale w domu było krucho z kasą i z góry miałam zapowiedziane,że studia i mieszkanie w mieście odpadają. A ratownik wydawał się być takim szlachetnym zawodem,jeździsz sobie w karetce i ratujesz ludziom życie,tak się wydawało,a prawda na praktykach okazała się całkiem inna Żeby chociaż łatwiej dało się znaleźć pracę i zatrudnić na normalnych warunkach w tym zawodzie...
wczorajszy sen-pracujesz w zawodzie? Z jakiej miejscowości jesteś? Ja odebrałam dyplom w sierpniu i jak na razie nawet nie wiem za dobrze,jak skutecznie szukać pracy