VACUUM- piszcie co wiecie o powikłaniach please..

[sysuni@]

No własnie, nigdzie nie moge znalesc jakis informacji o powikłaniach po porodzie z vacuum.. Kolezanka rodziła własnie z pomoca tego cós i zastanawia sie czy wszystko z małym bedzie dobrze.. obiecałam jej ze poszukam w necie.. wiec mamuśki ratujcie jesli cos wiecie.. To jej pierwsza ciaza, nie wie czy sie bac czy nie.. jak narazie chlopcu nic nie dolega..
takze ogromna prosba- piszcie co wiecie..

[kasia1361]

Witaj
moja znajoma 4 lata temu rodziła przy pomocy vacuum.
Jej synek jest zdrowy i nic mu nie dolega.
Myśle ze nie ma powodów do obaw.
A jesli tak bardzo sie niepokoi ,to niech zapyta pediatre.
pozdrawiam

[sysuni@]

Dzieki za pierwsza odpowiedz.. tez mi sie wydaje, ze nie ma powodu do obaw... no ale wiecie, pierwsza ciaza, pierwszy porod, pierwsze dziecko..- wy same wiecie najlepiej jak to jest.. wiec nie ma sie dziewczynie co dziwic zwłaszcza, ze młoda jeszzce jest.. to dzieki, buziaki

[gosiula]

Mój syn urodził się 10 lat temu właśnie za pomocą vacuum .Mało tego nie za pierwszym razem go wyciągnęli ,tylko za drugim.
Dostał 9 punktów Apgar,ale nic po nim nie było widać i zresztą do tej pory nie ma żadnych objawów ,które mogły by świadczyć o jakichkolwiek zmianach spowodowanym takim porodem.

[sysuni@]

sliczny bobas gosiula, gratuluje.. kasi1361 tez to super, ze zadnych powikłan nie ma.. widze, ze to dosc rzadko sie zdarza, by rodzic z pomoca vacuum.takze uspokoje młoda mame..buzka

[Mariolakr]

Witam wszystkich. Jestem mama 6 miesiecznej Nikolki< ktora niestety przyszla na swiat z pomaca vaccum. III faza porodu trwala u mnie ju ponad 2 i pol godziny i nie bylo rady. Drogie mamy niesttey nikt nigdy mnie nie poinformowal ze moga byc jakies komplikacje poporodowe, ani niestety pediatra mojej coreczki nie kierowal nas na badania. Z tego wzgledu ze dodtakowo wystepuje u nas w rodzinie pewna choroba genetyczna trafilam do wspanialej Pani Agnieszki W., ktora akurat zajmuje sie ta choroba i ona dopiero pokierowala mnie na USg glowki. sadze ze takie badanie jest podstawa po takim porodzie. nikolka ma niestety caly czas krwiaczka na glowce ( okolo 1cm) ktory niby ma zniknac ale juz przestaje w to wierzyc. Wynikiem tego porodu najpierw byl krecz szyjny. Coreczka miala na to wykonywane regresje( niestety nie wiem czy dobrze pamietam nazwe) ktore niestety nie pomomogly. Zostalam namowiona na akupresure i wtedy dopiero zobaczylam efekt. Naprawde polecam ta metode. Sama nie moglam uwierzyc ze to podzialalo. Niestety na tym nie koniec. W ostanim czasie zauwazylam ze moja coreczka patrzac w bok przekrzywia glowke. udalo mi sie po znajomosci zbadac ja metoda Vojty, niestety wykazala ona ze prawdopodobnie uszkodzony zostal przez porod uklad nerwowy. W tym momencie jestem przed badaniem corki przez specjaliste i tylko moge doradzic aby mamy sprawdzaly dobrze rozwoj swojego dziecka. Jesli tylko widza ze cos sie dzieje nie tak konsultuja, sie ze specjalista rehabilitacji dzieci. Oczywisice nalezy powiedziec ze dziecko urodzilo sie za pomoca vaccum. Po srodowym badaniu postaram sie napisac diagnoze. jesli ktos mial podobny przypadek rowniez prosze o wiadomosc.
W razie pytan i porad podaj e-mail: mariolawsb@wp.pl

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Mariolakr współczuję, i muszę powiedzieć, że mnie wystraszyłaś.

Mój synek tez przyszedł na świat przy pomocy VACUUM. U mnie również ostatnia faza porodu trwała ponad 2,5 godziny, wtedy położna już biegała koło mnie , zaczęła mi mierzyć miednice, zdziwiona pomiarami pytała, czemu nie miałam cc? Dobrze, że nie miałam siły jej odpowiedzieć, bo...

Ale do rzeczy, lekarz zdecydował się na VACUUM. Wtedy już poszło szybko. Ale w pierwszej minucie malutki dostał tylko 6 punktów w skali Apgara.
Mały miał na główce otarcie z tej przyssawki, zrobił się strupek, który odpadł w trzecim tygodniu życia. Teraz jest taki ślad po tym strupku, ale włoski rosną, więc chyba wszystko ok.
Ale bałam się czy z moja kruszyna wszystko OK, i mimo, że pediatra dokładnie go badał i oglądał z wszystkich stron, pojechałam prywatnie na wizytę do neurologa dziecięcego, jak mały miał miesiąc.
Tam to dopiero były dokładne badania wszystkich odruchów, mierzenie główki, stukania młoteczkiem po kolanach, super dokładne oglądanie główki, itd.itp. Lekarz powiedział, że mały rozwija się bardzo dobrze, a zachowania i wygląd to tak jakby był większy. Neurologicznie wszystko bez zastrzeżeń. Powiedział, że jeśli chcę to możemy się ponownie spotkać, jak mały będzie miał trzy miesiące, ale nie ma takiej potrzeby, bo wszystko jest idealnie. No, ale ja, oczywiście pojadę za miesiąc ponownie, bo jednak oko neurologa dziecięcego, to nie to samo co zwykłego pediatry.

Pozdrawiam i życzę zdrówka wszystkim pociechom.

[orfelis]

Urodzilam 4 lata temu syna z pomoca vacum. U nas wszystko dobrze.

[Mama_Polinki]

Mariola trzymam kciuki za Was za zdrowie córeczki !!
Ja też rodziłam przy pomocy vacuum ale to dlatego,że dziecku zaczeło spadać tętno i prawdopodobnie to vacuum uratowało mojej córce życie,jak na razie wszystko jest w porządku i córka rozwija się prawidłowo...

[Mariolakr]

Witam. jestesmy juz po badaniach. Mala ma krecz lewostrony i zleconych 20 redresji. Przed każdym naciąganiem ma rozgrzewanie szyjki parafiną. Do tego ma 10 metod Vojty. Kręcz spowodował asymetrie, na szczęście minimalną. Niestety musimy codziennie jezdzic na zabiegi aż 60 km bo bliżej nie ma specjalistów a w szpitalu do końca roku maja już zapisy. Wiadomo dobro dziecka jest najważniejsze. Nosi również kołnierz. Jestem z niej bardzo dumna bo wszystko dzielnie znosi. Teraz czekamy na wizyte u neurologa. Mam nadzieje, że wszystko bedzie dobrze. 12 listopada pierwsze nauki metody Vojty. Mała jest ogólnie bardzo pogodna i wszyscy na zabiegach mówią na nia śmieszek, nie widać po niej jakiś zaburzeń na pierwszy " rzut oka". Ciesze sie, że szybko zaczeliśmy działać bo póżniej byłyby większe komplikacje. Dziękuje wszystkim za wsparcie i słowa otuchy.

[Mama_Polinki]

Mariolu ,dzielna masz coreczke i widac bardzo optymistyczna z niej dziewczynka ,skoro ona znosi wszystko z usmiechem to wiadomo bedzie szczesliwe zakonczenie Waszych problemow zdrowotnych.

Krecz szyjny przechodzilo wiele znajomych mi dzieci i sa dzis zdrowymi ,malymi maluszkami ...

Powodzenia z terapia i nastepna wiadomosc niech brzmi :"Wszystko w porzadku - Nikolka zdrowa ..."

Wierze w Was )

[kiya83]

Ja 2.5 roku temu urodzilam synka za pomoca wacum 2 faza porodu1.5 mneij...ale najpieer nie bhylo rozwarcia[tylko na 3]...zosatalm pocieta....rozwarcie neistety sie do konca nei pojawilo, mialam bule krzyzowe i po 10h walki z bulami nie mailam sily rodzic...zreszta "przejscie" bylo ciezkie. najpierw pomagaly mi polozne...ejdna z przerazeniemw oczach musiala mi pchac brzuch....ostateczna decyzja VACUM. Bylo minelo...synek zdrowy, byl strasznie malutki ale ja tez jestem neiwielka i brzuch tez byl ogromny...jak by byl wieklszy to pewnie byl by problem w zielkoscia..a.le nie mialo byc o tym. jedyna niepryzjemna sprawa to taka ze mial guza+krwiaka....nie pamietam jak sie to nazywa...musiala bym w ksiazeczke spojzec. Wchlonol sie po jakis 4 miesiacach. glowke uformowalam przekladaniem poduszek i tearaz jest cudowna. a ogolnie dziecko jest zdrowe i silne. jesli znajde jakies mozliwosci powiklan to wkleje.
zycze zdrowka wszysckim waszym dzieciaczkom

[kiya83]

o cos znalazlam....:

Próżniociąg (vacuum extractor) został wprowadzony do użycia później, w drugiej połowie XX wieku. To narzędzie składa się z urządzenia wytwarzającego podciśnienie oraz (połączonej z nim gumowym przewodem) metalowej lub plastikowej końcówki w kształcie płytkiej miseczki. Końcówkę tę przysysa się do główki dziecka, a następnie pociąga w dół, podobnie jak w przypadku kleszczy. Poród przy pomocy próżniociągu położniczego stosowany jest w sytuacjach indywidualnych i przy uwzględnieniu odpowiednich warunków położniczych. Jest to przyrząd ułatwiającym urodzenie się dziecka. Pozostawia na czubku głowy dziecka ślad w postaci obrzęku, który również wchłania się po kilku dniach.
Oba narzędzia umożliwiają szybkie urodzenie główki dziecka. Zabiegi te podejmuje się w celu ratowania życia dziecka lub zapobiegnięcia jego ciężkim uszkodzeniom. Wykonuje się je w II okresie porodu, pod warunkiem, że główka znajduje się dostatecznie nisko w kanale rodnym.
Zarówno kleszcze, jak i próżniociąg w rękach doświadczonego położnika nie stwarzają dodatkowego zagrożenia dla dziecka. Wybór narzędzia zależy zwykle od przyzwyczajeń i umiejętności lekarza. Wielokrotnie aktywna postawa rodzącej eliminuje potrzebę zastosowania powyższej pomocy. Natomiast postawa bierna, pasywna, wpływa na zatrzymanie się postępu porodu - może być powodem jego zabiegowego zakończenia. Postaraj się zastosować do rad, które otrzymasz w opisie postępowania w poszczególnych okresach porodu. Twoja aktywność, wola walki i współpraca z położną oraz lekarzem opiekującym się Tobą, na pewno w dużym stopniu wpłynie na zakończenie fizjologiczne porodu - bez konieczności powyższej ingerencji.

Jarosław Jacek Maj
lekarz ginekolog-położnik
www.jaroslawmaj.ginweb.pl

jak cos ejszcze znajde to wkleje

[sysuni@]

Dziekuje za odpowiedzi... podpowiem jeszce kumpeli, by wybrała sie z małym do neurologa dzieciecego.. zeby była pewna, ze wszyustko jest ok... Jak narazie, odpukac, mały rozija sie prawidłowo..

[Mariolakr]

Witam ponownie.. w koncu znalazłam chwilkę żeby napisać co sie u nas dzieje. Aktualnie jesteśmy po 17 redresjach i 6 spotaniach na rehabilitacji metoda Vojty. Mała zrobiła wielkie postępy. Ćwiczymy codziennie w domku po 3 razy dziennie. Nie tylko z dnia na dzień ale z jednej rehabilitacji na drugą widać postepy. Nasza rehabilitantka- pani Iwona Słowińska uczy nas nie tylko jak mamy ćwiczyć ale jaki odruch po danej stymulac mała ma wykonać, dzięki temu wiem jakie są postępy. Drogie mamy jest to wspaniała metoda rehabilitacji. Mimo, że wymaga poświęcenia i wiary w to co robimy daje efekty. Jesli będzie ktoś zainteresowany moimi doświadczeniami odnośnie Vojty z checia udziele informacji. Najważniejsze, że jest coraz lepiej. 18 grudnia mamy wizyte kontrolna, wtedy poznamy opinie pani doktor. Pozdrowienia dla wszystkich. Dziekujemy za wsparcie i nowe komentarze.

[Tequillaaa]

Poród za pomocą vaccum, będzie bezpieczny jeśli będzie dobrze wykonany. Ryzyko dla matki nie występuje natomiast dla płodu tak
1.krwiak podokostnowy
2. skoki ciśnienia śródczaszkowego
3.krwawienia do siatkówki
4. pęknięcia kości czaszki.

[Mariolakr]

A to moja iskierka

[Tequillaaa]

Śliczna

[Agnieszka2310]

Hej, mój synek ma rok i 3 mies. i właśnie urodził się metodą VACUUM. Ponieważ mój synek rozwija się znakomicie, rozwija sie szybko, szybko zaczął chodzić i kocha się śmiać i wygłupiać, niczym się nie martwię za nadto, ale postanowiłam się zainteresować czy faktycznie sa jakieś powikłania w życiu póżniejszym dzieci, natknęłam się na tą stronę i od razu postanowiłam się zalogować Tak jak już napisałam wcześniej mój synek rozwija się prawidłowo i jeszcze nic nie wzbudziło moich podejrzeń do tego aby kierować się do lekarza, ale może profilaktycznie nie zaszkodzi iść do neurologa dziecięcego. Musze dodać, że mój poród był traumatycznym przeżyciem... rodziłam 19,5 h...., a moja ostatnia faza trwała 5,5 h ! nie wiem dlaczego wcześniej mi nie pomogli, czytałam, że wasza faza porodu trwała po 2,5 h. ja myślałam, że umrę ! Myślę i uważam, że ktoś zawinił...., ale na pewno nie ja, bo dawałam z siebie wszystko, choć brakowało sił..., ...dziecka nawet mi nie pokazano zobaczyłam je na następny dzień do dziś ciężko mi mówić o tym, bo łzy same płyną mi do oczu, moje dziecko przyszło nagle na świat i było zupełnie same, nie miał je kto przytulić ani ukochać gdy płakało, co z tego że czuwały nad nim pielęgniarki, które chodziły koło niego obojętnie..., a ono "odłączone" od mamy, "świeżo" w nowym świecie - SAMO. Ten poród był koszmarny, cieszę się, że mam tak wspaniałe dziecko, dzięki któremu nie wraca się do ciężkich chwil...

[czekoladka21]

Jako ze nie mialam sily przec uzyto tez vaccum ale tylko na 20%sily i tylko pomogl mojemu parciu!
mala miala usg glowki i zadnego krwiaka ni poszerzen komory nie ma
z kolei znajomej syn tez byl po vaccum i do dzisiaj musi jezdzic z nim na tomograf glowy -tak profilaktycznie ale on mial na cale 100%sily wlaczone bo utknal w kanale rodnym