BLIZNY: potrądzikowe i inne, redukcja przez kosmetyki, zabiegi - ZBIORCZY

[alunialunia]

[quote=Kseniya;6632308]Czesc, dziewczyny! Po dluugim studiowaniu info na tym swietnym forum postanowilam zalozyc watek z meczacym mnie pytaniem. Zastanawiam sie nad rozpoczeciem kuracjo mojej kochanej skorki kremami z kwasami. Najwiekszym problemem sa blizny, przebarwienia i zapchane pory, szczegolnie nos i broda. Kilka lat temu mialam zluszczanie kwasami, ale teraz mysle, ze bylo jednak za malo lub za slabo. Ale zdecydowanie za drogo
Dlatego teraz chce rozpoczac nowy etap - samodzielnie z kremami. Mam, jako poczatkujaca, bardzo proste pytanie, moze nawet dziwne: od czego lepiej zaczac - acnederm lub Glyco-A? Moja skora jest, moim zdaniem, dosc "wytrwala" wiec nie chcialabym smarowac czyms zbyt slabym. Z tego, co tutaj czytalam, te dwa kremy wydaly mi sie najbardziej odpowiednie. Lecz nie wiem, czy Glyco nie bedzie za mocny od razu. Moze lepiej "przygotowac" skore Acnederm'em, a pozniej Glyco?

Czekam na wszystkie Wasze rady!




Cześć Kseniya to zależy jakie masz te blizny. Jeżeli są płytkie to nie jest jeszcze nic straconego mówię to na własnym przykładzie. ja miałam zwyczaj rozdrapywać strupki po niespodziankach i zostały mi takie małe wgłębienia-zasinienia po nich. Przez 1.5 miesiąca stosowałam glyco a codziennie, a teraz prawie miesiąc czasu stosuję już diacneal, także codziennie i powiem Ci ,że widzę ogromną poprawę. Tylko,że ja miałam bardzo małe te blizenki, na pierwszy rzut oka nie widać ubytku w naskórku, tylko jak się naciągnie skórę. Glyco A naprawdę bardzo mi złuścił skórę, teraz od około tyg. używam go tylko na czoło, a na pozostałą część twarzy diacneal. Myślę,żę do lata wygładzi mi całkiem skórę, przynajmniej mam taką nadzieję

Nie wiem jaki jest stan Twojej skóry, czy te blizny są widoczne czy po prostu taka nierówna skóra jak w moim przypadku. Co do Glyco A to jest to rzeczywiście bardzo mocny krem, trzeba pamiętać o solidnym nawilżeniu, podobno nie powinno się używać go codziennie, a mi się zdażało nakładać 2 razy dziennie! ale zależało mi na szybkiej poprawie i łuszczyłam się barrrrdzo

[Kseniya]

Dziekuje Wam za odpowiedzi!

No wlasnie, alunialunia, o tym tez myslalam: opowiadamy sobie o dzialaniu roznych kosmetykow, lecz nie widzimy siebie, ktos moze ma malutka blizienke i to jest wielka tragedia, a ktos ma BLIZNY i szuka tutaj pomocy..Wszystko zalezy

Mnie trudno jest ocenic siebie. W niektorych miejscach na policzkach sa to widoczne blizny, no i ogolnie skora jest nierowna, jak mowisz. Bylam latem u kosmetyczki i zachecala mnie na jesien na zluszczanie kwasami do niej, bo obiecala ze da sie wszystko naprawic. Wiec nie jest stracone chyba

Jezeli nie blizny, to pory napewno daloby sie zmniejszyc, prawda? I oczyszcic nosek i brode od zaskornikow? Alunialunia, czy Glyco byl Twoim pierwszym kremem z kwasami? Ciagle czytam forum i jednal boje sie ze za mocny na poczatek...Moze Effaclar? Albo postawic na Glyco tylko rzadziej stosowac na poczatku i nawilzac, nawilzac, nawilzac?

[alunialunia]

Kseniya ja przed stosowaniem Glyco A uzywałam effeclar, garnier a i pure zone l'oreala ale niesystematycznie, jak sobie przypomniałam dopiero przy Glyco A zaczęłam się pilnować. Faktycznie krem jest bardzo silny, na początku stosowałam go co 2 dzień, ale nie nawilżałam cery i bardzo mnie podrażnił, potem zaopatrzyłam się w masło karite i po aplikacji Glyco A smarowałam twarz także karite, przez co nie wysuszała mi się tak skóra. Jednak jeżeli się używa tego kremu codziennie to jednak skóra się bardzo złuszcza, widac to zwłaszcza jak się nałoży podkład dlatego ja zrezygnowałam z niego na rzecz diacnealu, Glyco A kładę tylko na czoło.

Co do Diacnealu to mnie on nie podrażnia, a pięknie ujednolica cerę ale zaskórników na nosie mi jeszcze nie zlikwidował, z tego co czytałam na forum lepszy jest w tym effeclar, ale na efekty trzeba czekać kilka miesięcy...
Acnedermu nie używałam ,więc nie mogę się na jego temat wypowiedzieć, podobno świetnie radzi sobie z przebarwieniami i właśnie domyka pory.
Może faktycznie Glyco A może być na początek trochę za silny, ale z drugiej strony jak chcesz go rzadziej używać, a nie myślałaś o retinoidach?Ponoć one lepiej radzą sobie z bliznami, diacneal na początek byłby chyba dobry

[Kseniya]

No to teraz musze przerzucic sie na watki o retinoidach
Chyba trzeba mi sie troche lepiej zorientowac w tym wszystkim zanim zaczne sama walke. A raczej jej nowy etap. Bo ile ja juz moja buzke traktowalam roznymi specyfikami to ojoj

Hmmm a dlaczego odstawilac Glyco-A? Tak, zluszczal mocno, ale chyba o to chodzi, czyz nie? Czy Tobie bardziej zalezy na tym, zeby moc codziennie nakladac, i wtedy Glyco juz odpada i uzywasz Diacneal?

Co do wizyt u lekarzy, jak pisala Cynada...No coz, zaufania do nich raczej nie mam. Jestem poczatkujaca z kremami z kwasami, ale nie w sprawach leczenia/pielegnacji skory. "Zaliczylam" jezdzenie do innego miasta na kuracje plynnym azotem, pozniej przez pol-kraju na zluszczanie kwasami (bo mieszkalam w malym miescie). Pozniej w stolicy - inny problem: MORZE lekarzy, zlych jeszcze wiecej Wiec teraz juz polegam tylko na sobie, i nie bede przeplacala. Napewno nie bedzie gorzej, jezeli bede ostrozna

[alunialunia]

Glyco A odstawiłam bo na policzkach mam niewielkie te przebarwienia/blizenki i nie chcę nakładać tak silnego kremu jak glyco, bo skórki są bardzo widoczne po nałożeniu podkładu, natomiast na czole nie rzuca się to aż tak w oczy i tam dalej stosuję glyco, w tym miejscu mam też więcej do zlikwidowania, więc jak mi się skóra mocno łuszczy to mam nadzieję,że nie na darmo Co ciekawe po prawie miesiącu stosowania diacnealu widzę lepsze rezultaty niż po stosowaniu glyco, nie wiem czy mi się zdaje czy ten krem mi lepiej służy

Co do retinoidów, to te mocniejsze są niestety na receptę i wizyta u dermatologa będzie chyba niezbędna trzymam kciuki

[Kseniya]

Dziekuje, Alunialunia!

Jednak jutro nie lece jeszcze do apteki i czytam, czytam)

Pozdrawiam!

[Hexxana]

Napisane przez cynada

Do walki z bliznami -na początek- wizyta u zaufanego lekarza ds problemów skórnych .Nie chcę Ci zniechęcać, ale moim zdaniem blizn ( ubytków w naskórku) nie zwalczysz przy pomocy kremów. Wiem co mówię- przeczytałam mnóstwo informacji na wszelkich forach- nigdzie (!) nie znalazłam przekonującej informacji o zwalczeniu blizn domowym sposobem. Sporo pochwał zebrał preparat " contractubex" -do nabycia w aptekach, ale on nie zabliźni Ci ubytków- jedynie stonizuje zmiany.Piszę o tym nie po to aby obedrzeć Cię ze złudzeń, ale po to żebyś nie zrobiła sobie krzywdy np silnymi kwasami . Zabiegi które mogą spłycić blizny potrądzikowe wykonują jedynie niektóre salony kosmetyczne i to za ciężkie pieniądze- niestety. Mówię ci to ja -wieloletnia biochemiczka- odarta ze złudzeń.

W pelni popieram slowa Cynady poza tym dawanie Glyco A jako poczatkowy kwas to nie jest zbyt trafiony pomysl
Wiele osob chwali sobie Acne Derm ale warto tez wspomniec o Skinorenie(drozszy odpowiednik ale....jest)
Diacneal tez jest dosc silny i przede wszystkim trzeba okreslic rodzaj posiadanej cery a dopiero pozniej ukladac plan pielegnacji.

[hihi]

Co do blizn Na nogach tym razem

Mi dermatolożka powiedziała tak jak Wy wyżej, że blizn nie usunę, moge co najwyżej rozjaśniać i... poleciła smarowanie się specyfikami z mocznikiem. Więc ja, wierna użytkowniczka Xerialine zastanawiam się, czy nie zakupic np. Xerialu 30 i tym nie smarować nóg? Jak myślicie?

[patrol]

Hej dziewczyny
Jest tyle watkow n atemat tradziku blizn i kwasow ze nie wiedzialam w ktorym mam umiescic moje zapytanie.
Otoz jestem na kuracji antybiotykiem i duac-kiem oczywiscie walcze z tradzikiem wszystko pieknie zeszlo teraz mam doslownie jednego pryszczola na policzku ale niestety zostalo mi pelno przebarwien na policzkach takich czerwonych albo brazowych cetek.
Tak wiec po przeczytaniu mnostwa opini n atemat zluszczania kwasami i peelingow postanowilam wybrac sie do kosmetyczki na green peel.
Niestety odeslano mnie z kwitkiem poniewaz jeszcze jestem na antybiotykach i nie robi sie kwasow ani peelingow bo mozna jeszcze bardziej sobie zaszkodzic - tak powiedziala kosmetyczka.
Przyznam sie ze jestem troszke zalamana bo odkladalam sobie specjalnie pieniaznki na to i chcialm juz zaczac walczyc z tymi przebarwieniami jeszcze tej wiosny bo wiem ze latem takich zabiegow sie nie robi, zeby chociasz troszeczke je rozjasnic.
Dlatego pytam sie tutaj was dziewczyny co innego moge zrobic zeby nie zaszkodzic swojej cerze a chociaz troszke jej pomoc??
z gory dziekuje z apomoc

[upgradeu]

Witam
A co poradziłybyście na białe wypukłe blizny+przebarwienia na ramionach?
Czym je złuszczyć?
Czy Diacneal coś zdziała?
Czy coś silniejszego?

Dodam, że trochę mi się spłaszczyły po wymyślonej przeze mnie kuracji:
-na noc acne-derm
-na dzień cepan
-rano i wieczorem peeling St.Ives

Zaczynają się też dzielić, tzn. mają coraz bardziej nieregularne kontury, białe się zmniejsza, a w to miejsce pojawia się przebarwienie. Poza tym większe blizny zaczynają się jakby "dzielić" na mniejsze, tworzą się takie jakby przylądki :P no nie wiem jak to nazwać mam nadzieję, że ktoś zrozumie o co mi chodzi.

Chciałabym jednak jakoś silniej zadziałać bo wiosna się zbliża
Bardzo dziękuję za wszelkie rady

[ewaes]

Napisane przez marika22

Wlasnie nikt nie wie ile to cudo kosztuje

Zrobiłam 3 zabiegi laserem fraksyjnym (fraxelem). Jesli kogoś interesuje przebieg zabiegu i efekty zapraszam na www.walcze.blox.pl. Niestety nie zrobiłam zdjęć, ale niedługo wybieram się na kolejną serię i obiecuję zrobić

[marika22]

Napisane przez ewaes

Zrobiłam 3 zabiegi laserem fraksyjnym (fraxelem). Jesli kogoś interesuje przebieg zabiegu i efekty zapraszam na www.walcze.blox.pl. Niestety nie zrobiłam zdjęć, ale niedługo wybieram się na kolejną serię i obiecuję zrobić

2000 zł. za jeden zabieg - oj dużo

[peggybrown1989]

Witam,

Przejrzalam wątek i stoje przed nie lada dylematem. Walcze z trądzikiem od paru lat. I oprocz tego ze nadal go mam to pozostalo mi blizn wiele . I teraz postanowilam zrobic z tym porzadek. Tylko na co sie zdecydowac? Na mikrodermobrazje czy moze peelinig medyczne?
W przyszlym tygodniu mam zamiar sie wybrac i musze podjść decyzje/

bede wdzieczna za pomoc.

[Gonia]

Napisane przez peggybrown1989

Witam,

Przejrzalam wątek i stoje przed nie lada dylematem. Walcze z trądzikiem od paru lat. I oprocz tego ze nadal go mam to pozostalo mi blizn wiele . I teraz postanowilam zrobic z tym porzadek. Tylko na co sie zdecydowac? Na mikrodermobrazje czy moze peelinig medyczne?
W przyszlym tygodniu mam zamiar sie wybrac i musze podjść decyzje/

bede wdzieczna za pomoc.

jeżeli masz głębsze blizny mikrodermabrazja raczej Ci nie pomoże

[ksylwia]

Witam
Jestem po 6 zabiegach kwasem migdalowym na blizny moje głębokie na policzkach i efekt zerowy (jedynie skóra pojaśniała, jest bardziej napięta, ale blizny jak były tak są).

Wówczas zdecydowałam sie na zabiegi kwasem glikolowym (70%) x 6. Miały moje blizny policzkowe spłycić, ale znowu zawód.

Od października zacznę chyba zabiegi TCA no chyba, ze wyszperam lub ktoś mi poleci coś lepszego. Kaski już wystarczająco dużo straciłam. Poratujcie jakimś pomysłem.

[maluda82]

cześć Dziewczyny,

żeby nie było, że mam poczytać forum, bo naprawdę przeczytałam chyba wszyskie możliwe peelingi migdałowe, toniki, acne dermy i całą resztę chyba http://www.wizaz.pl/forum/images/smilies/rolleyes.gif
wszyscy piszecie co robić i co kłaść na buźki. u mnie O DZIWO od jakiegoś czasu się unormowała, zastosowałam jeszcze sztuczkę z oliwką na noc i nie myję zwykłą wodą tak często tylko jakąś tam wodą z alg, do tego filtr, dry-flo i odrobina korektora i jest suuuuper mama mówi że nie pamięta kiedy ja miałam ostatnio taką buźkę:P a nie powiem bo też miałam dużo przebarwień potrądzikowych itp. Przy czym u mnie to jest coś pokroju trądziku ale alergiczne, a wiadomo że wszystkiego szkodzącego się nie wyeliminuje.
Większy problem mam z pleckami i tu WIEEEEELKA prośba o pomoc i radę.
niestety z pleckami nie jest tak łatwo jak z buźką, skóra grubsza gorzej wszystko zschodzi od czasu do czasu wychodzą mi na nich takie mega bolesne grudki (nie da się ich ani wydusić ani nic tylko sobie tak są i bolą), no i żeby ulżyć sobie w bólu to te łapki jakoś odruchowo co chwilę na to wędrują. a jak już jest strupek to co chwilę jest zdrapywany lata nieskutecznego leczenia u dermatologów i pozostały blizny i co gorsze przebarwienia moja skóra jest w ogóle dziwna bo ja się lekko udrapnę nawet nie głęboko, mogę tego nie ruszać a i tak mi się zrobi ciemne w koło
http://www.wizaz.pl/forum/images/smi...g/confused.gif
planujemy z chłopakiem ślub. data jeszcze nie ustalona ani nic, ale nie uważamy zbytnio z antykoncepcją itp w związku z czym jak się będzie miał pojawić dzidziuś to trzeba będzie ślub duuużo przyspieszyć (ale zakładamy taką możliwość i nawet byśmy się na to cieszyli:P ). a jak tu w sukni ślubnej z takimi plecami
doradźcie mi proszę co pomoże mi się pozbyć tych przebarwień, byle jak najszybciej!! mogą być kwasy, nie wiem może ten peeling migdałowy... cokolwiek co tak po 2-3 użyciach by poprawiło stan skóry chociaż i żeby się trochę wybieliły te przebarwienia. wiem że kwasów się nie powinno na lato robić itd. ale i tak całymi dniami siedzę w pracy, a że plecki nie wyglądają za ładnie to zawsze są zasłonięte, wiem, że trzeba stosować filtry, nie ma problemu, na wakacje dopiero wyjeżdżam jakoś we wrześniu pewnie (smażyć się nie będę plackiem na plaży), tak że w czerwcu bym jeszcze mogła sobie coś aplikować a potem na filtrach wysokich i mam nadzieję nie było by źle. tylko coś co mi zadziała w tak krótkim czasie, chociaż trochę... od chyba 2 tyg stosuję acne derm ale nei widzę żadnej reakcji chyba mam za grubą skórę do tego tylko mi wyszło znowu parę "rzeczy" po tym albo zbieg okoliczności albo jakieś oczyszczanie:/ szczególnie na ramionach brzydko to wyląda pomóżcie pliiiiiiiiiiiiiiiiiisssss ssssss

[trojka]

Maludo jak już wyleczysz te ranki to bardzo polecam rękawicę peelingującą, ja sobie taką niedawno kupiłam i jestem zachwycona, skórę roluje przecudnie tylko do szorowania pleców przydałaby się męska ręka
Zakupiłam gruboziarnistą czarną rękawiczkę i sprawuje się rewelacyjnie

http://ekosens.pl/sklep/index.php?cPath=34

[wiola24p]

Witam, czy ktos probowal walczyc z bliznami laserem erbowym? Z tego co wyczytalam to najbardziej skuteczny jest wlasnie erbowy no i fraxel, no ale ten drugi strasznie drogi(przy czym trzeba wykonac jakies 3 zabiegi). Z kwasami chyba daje sobie spokoj, niewiem czy dobrze wyczytalam ale podobno po przestaniu robienia kwasow skora i tak wraca do poprzedniego stanu ( i chyba tak wlasnie jest na mojej), co do retinoidow nie jestem pewna, chyba warto tak ogolnie, ale na blizny jak dla mnie za powolnie, no i jeszcze jakby to zdzieranie nie bylo takie uciazliwe. Sorki, ale chyba mam lekkie zalamanie. Czy ktos skutecznie zlikwidowal blizny, jezeli tak to w jaki sposob???????? help!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

[anonim21]

Zorac albo Locacid.... czy ktoś stosowal?

[lusii87]

hej dziewczyny
ja mam troszke inny problem moze ktos mi cos doradzi
rok temu mialam ospe i niestety zostaly mi blizny szczegolnie na plecach...znacie jakies metody (kremy,cokolwiek)ktore by te moje blizny choc troche zmniejszyly...

[asionek31]

czesc dziewczyny widze , ze mam podobny prolem co wy
zaczelam czytac wasze forum i mam zamiar przebrnac przez cale

moja cera juz od dawna jest wyleczona pozostaly niestety blizny na jednym policzku no i rozszerzone pory.......powiedzcie mi czy jest szansa sie tego jakos pozbyc w domowych warunkach i jak tak to czym?? oczywiscie zdaje sobie sprawe , ze moze nie wszystko zniknie ale chociaz troche bym chciala
dolaczam zdjecie w duzym przyblizeniu jak to wyglada ( na szczesie na zywo jest lepiej)
moze miala ktoras z was podobnie i moze cos na to poradzic??
z gory dzieki za info

[azzis]

asionek31 na rozszerzone pory wypróbuj toników/kremów z kwasami. Mnie osobiście na to pomogło. Mam mniej otwratych porów niż zanim zaczęłam stosować te wszystkie specyfiki.

A na blizny sama bym chciała wiedzieć co jest dobre bo też mam z tym problem.

[asionek31]

Napisane przez azzis

asionek31 na rozszerzone pory wypróbuj toników/kremów z kwasami. Mnie osobiście na to pomogło. Mam mniej otwratych porów niż zanim zaczęłam stosować te wszystkie specyfiki.

A na blizny sama bym chciała wiedzieć co jest dobre bo też mam z tym problem.

powiem ci szczerze , ze ja czasami mam dzien , ze patrzec na siebie nie moge......ale tak ogolnie to chyba juz w jakims stopniu je zaakceptowalam
chociaz napewno juz zawsze bede marzyc o pieknej gladkiej skorze
na szczescie jak juz pisalam na zywo wyglada to duzo lepiej niz na tej fotce bo patrzac na nia sama jestem przerazona
ja juz czytam od ladnych kilku lat co na te blizny i powiem szczerze , ze jeszcze nie spotkalam nikogo na roznych forach tematycznych , kto sie tego paskudztwa pozbyl i to mnie zalamuje bo nie wiem czy jest sens wydawa kupe kasy na zabiegi , ktore niewiele daja.......juz chyba lepiej dbac o skore w domowych pieleszach , a zainwestowac w dobre podklady , kremy i cala reszte i chociaz troche bedzie lepiej i bedziemy jakos wygladac
ale nadzieja caly czas jest i pewnie dlatego grzebie w necie , szukam , czytam i wierze , ze w koncu cos wynajda na te dziurki........

[azzis]

Powiem Ci - jeśli Cię to pocieszy- moje blizny wyglądają o wiele gorzej jak Twoje
Chciałabym mieć takie jak masz Ty...

[asionek31]

Napisane przez azzis

Powiem Ci - jeśli Cię to pocieszy- moje blizny wyglądają o wiele gorzej jak Twoje
Chciałabym mieć takie jak masz Ty...

kurcze to rzadne pocieszenie dla mnie ja wiem jak to jest zyc z tym " gownem" na twarzy i wspolczuje kazdemu niezaleznie od stopnia zaawansowania.....pytanie tylko czy jest dla nas szansa??
zastanawiam sie czy rozpoczynac kuracje kwasami?? wlasnie czytalam topik o tym czy po kuracji kwasami efekty sa dlugotrwale no i niestety dziewczyny pisaly (wszystkie) , ze to jest na jakis czas , a pozniej wszystko wraca i tak naprawde trzeba cale zycie z nimi sie bawic....wiec nie wiem czy jest sens??!!
moze lepiej dobre kremy , maseczki , podklady i mi pomaga solarium przynajmnie nie widac tak tego paskudctwa jak jestem blada
oj ciezko mamy nie da sie ukryc

[azzis]

Myślę, że warto, nawet jeśli pomagają tylko na chwilę. Zobaczysz jaka jest różnica w cerze, to sama nie będziesz chciała przestać używać kwasów.
A tak w ogóle, to nie trzeba ich używać codziennie. Ja używam toniku 2 razy w tyg. i kremu też jakoś tak...

[asionek31]

a mozesz pdac nazwe kremu i firme to samo toniku?? wiesz ja nie mieszkam w Pl i nie do wszystkiego mam dostep
hmmm oj kusisz moze jednak sie zdecyduje zaczac?? chocby troszke wygladzila sie ta moja twarz......nawet same pory bez blizn



edit szkoda ze temat podupada mam nadzieje ze jednak jeszcze sie ozywi

[Ricard]

Witam,

Ja stosuje retinoidy zewnetrznie od jakis 8 lat. Nie chwalac sie akurat w tej tematyce troche sie orientuje - stosowalem Atrederm, Aknemycin, Isotrex, Differin i oczywiscie Zorac, ktory stosuje do dzis.

Generalnie powodem oczywiscie byl/jest tradzik. Bardziej juz, na szczescie, byl. Wszystko na poczatku pomagalo ale na krotko. Differin w koncu przestal pomagac wcale. Lekarze chcieli mi juz przepisac Roaccutane (retinoid wewnetrzny) ale nie zdecydowalem sie z roznych powodow. Ogolnie jak juz lekarka stwierdzila ze ona nie wie wiecej niz ja, to mialem sobie darowac juz te wszystkie wizyty kase na to itd., ale postanowilem wyprobowac wtedy w miare najnowszy retinoid - tazaroten - nazwa handlowa Zorac. Paradoksalnie nie przepisal mi tego zaden lekarz tylko ja sobie sam. No i zadzialal. To jedyny lek ktory zadzialal (generalnie jest najlepszy dla osob z tlusta cera). Teraz w zasadzie zostaly blizny, chociaz po 2 latach Zorac-owania sa juz troche mniejsze i cera jest lepsza. ALe jeszcze nie jest "normalna", a tylko tego chce.

Teraz zdecydowalem sie wlasnie na Fraxel i juz mialem bookowac miejsce w Elite (chociaz przyznam ze z ciezkim sercem ze wzgledu na cene), a tu ktos ladnie napisal ze w Estederm jest sporo taniej. Takze pewnie tam uderze... Mysle ze max 4 zabiegi bede chcial sprobowac w odstepach przynajmniej 4 tygodniowych.

Niestety z tego watku z kafeterii wynika ze na niektorych to wcale nie dziala. Ludzie twierdza ze wyrzucili po 6-7 tysiecy zlotych i nie ma zadnych rezultatow. Smutne to bo dobrze wiem ze lekarze przed zabiegiem obiecuja rozne rzeczy, ktore sie niestety czesto nie sprawdzaja (tzn. wiem z tego co pisza inni).

Nic, zaryzykuje bo niestety stracilem juz bardzo duzo czasu, najpiekniejsze lata mi w pewnym stopniu "przelecialy" nie tak jakbym chcial... Chce to po prostu zakonczyc bo przez te wszystkie lata sobie obiecalem ze nie odpuszcze i nie zamierzam odpuscic. Teraz juz jest w miare OK, ale problemem w stosowaniu Zoracu jest to ze wysusza oraz ze codziennie trzeba zmywac z rana takie waleczki zoracu+martwego naskorka. To zabiera czasem z 15 minut + skora jest przesusosza i czasem mocno napieta takze marnie to wyglada. Coz, zobaczymy co bedzie po Fraxelu.

Powodzenia i zycze kazdemu normalnej zdrowej cery

Pozdrawiam.

Ps. Wow, nie wypowiadalem sie na tym forum od 2006 :P

[asionek31]

fajnie , ze sie wypowiedziales w tym temacie
nie wiem czy patrzyles na moje foto ( mocne zblirzenie bez makijazu) , w kazdym razie nie zaprzecze , ze szukam czegos co choc troche pomoze i tutaj zaczynaja sie schody tak naprawde nie trafilam na nic z czego ludzie do konca byliby zadowoleni i widzieli poprawe dlatego jeszcze szukam i tak naprawde nic z tym nie robie......bo szkoda mi wyrzucac kase w bloto juz wole dbac sama w domu o cere no i zawsze pozostaje makijaz choc on do konca nie przykryje tych wiekszych dziurek
szkoda wielka , ze ludzie piszac tutaj nie umieszczaja fotek mozna by porownac i jakis obraz bylby tego jaki ktos ma problem...no i fajnie by bylo tez zobaczyc fotki po zabiegu jakims jaka zmiana , poprawa nastapila

napisz koniecznie co z tym laserem ciekawi mnie od dawna i kusi.....jeszcze wierze , ze pojawi sie cos co pomoze tym bardziej , ze te moje blizny sa w miare male i jest ich malo

pozdrawiam

[azzis]

Ricard ja zdecydowałam się na kurację izotretioniną i nie żałuję.

asionek31 co prawda nie miałam robionych żadnych zabiegów (tylko 5-6 byle jakich mikrodermabrazji) ale możesz zobaczyć zdjęcia jak wyglądałam przed kuracją i przed samym zakończeniem.
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1489