2010-10-02, 10:42 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 11
|
Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
witam Was!!! wydaje mi się, że chyba w dobrym miejscu umieściłam swój wątek. nie wiem, czy są tu osoby, które mają podobny problem do mojego? mam już 26 lat i niestety zapowiada się u mnie na staropanieństwo. odkąd pamiętam nigdy nie miałam powodzenia u mężczyzn. i nie potrafię odpowiedzieć sobie dlaczego kiedyś byłam przekonana, że to wina mojej niedostatecznej atrakcyjności, ubzdurałam sobie, że kobieta musi wyglądać jak seksbomba, żeby mieć powodzenie u mężczyzn. ciągle więc inwestowałam w swój wygląd, "poprawiałam" coś, chodziłam do fryzjera, kupowałam nowe ciuchy, gimnastykowałam się, żeby mieć dobrą formę. i nic mi to nie dało. trudno mi siebie określić, czy jestem ładna, zgrabna, bo to zależy zapewne od gustu faceta. jestem szczupła, drobna, staram się wyglądać kobieco, lubię nosić spódniczki, sukienki, dopasowane rzeczy. robię delikatny makijaż, staram się mieć zawsze czyste, ułożone włosy i czyste, nieumalowane paznokcie. mam wrażenie, że NIC mi to nie daje. owszem, zdarza się dość często, że mężczyźni nawet na ulicy uśmiechają się do mnie, oglądają się za mną, albo powiedzą, że ładnie wyglądam i... to jest WSZYSTKO co mnie spotyka z ich strony. spotykałam się z chłopakami, ale to było bardzo krótkotrwałe, nic nie wychodziło z tego po kilku spotkaniach. w mojej rodzinie, w pracy są zdziwieni, że ciągle jestem sama, nawet starsza koleżanka z pracy mówiła mi jak to jej syn podobno nie mógł się nadziwić, czemu ja nie mam powodzenia... wpędza mnie to w depresję, mam coraz niższą samoocenę, odnoszę wrażenie, że chyba jednak nie jestem ani ładna, ani zgrabna, ani zbyt mądra, skoro nie ma "na mnie amatora". jestem coraz bardziej zniechęcona, nie chce mi się starać, nie mam ochoty wychodzić i poznawać nowych ludzi, skoro i tak kończy się to fiaskiem. zresztą i tak uważam, że faceci w dzisiejszych czasach mają przeolbrzymie wymagania wobec kobiet. wolą być sami, niż z kobietą, która wygląda trochę gorzej od Megan Fox. i to wszyscy faceci mają takie wymagania, nawet ci niespecjalnie atrakcyjni. pomimo mojego wieku jestem dziewicą i pewnie będę nią do śmierci, brak powodzenia to spowodował. przestałam siebie szanować, zauroczyłam się starszym mężczyzną z pracy, on zaczął mnie wykorzystywać, pieścić, dochodzi do gorących chwil między nami. on mnie nie kocha, jest w związku z pewną starszą od niego kobietą. niby zdaję sobie sprawę z beznadziejności tej sytuacji, ale nie umiem tego przerwać. mam albo pieszczoty z nim, albo nie mam nic... byłam dwa razy u psychologa, ale na razie nic mi nie dają te rozmowy...
|
2010-10-02, 10:58 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
Cytat:
2 razy u psychologa niewiele ci dadzą, czyms odstraszasz facetow-to fakt... |
|
2010-10-02, 11:02 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 23 352
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
pokochaj najpierw samą siebie, bo to jest klucz do sukcesu ! Za mną może raz w życiu na ulicy się ktoś oglądnął ale ja jakoś nie przywiązuje do tego wagi. Mam faceta ponad rok i jestem szczęśliwa (a wcale nie wyglądam jak Megan Fox)
__________________
|
2010-10-02, 11:03 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
ale koleżanka tak i chyba w tym jest jej problem...
|
2010-10-02, 11:05 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 23 352
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;22440717]ale koleżanka tak i chyba w tym jest jej problem...[/QUOTE]
to powinna się wręcz cieszyć a nie płakać No chyba, że szuka drugiego Brada Pitta to wtedy rzeczywiście może mieć problem ze znalezieniem faceta:P
__________________
|
2010-10-02, 11:13 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
Serio idź do psychologa bo masz niską samoocene
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-10-02, 11:14 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Sanok/Rzeszów/NL
Wiadomości: 80
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
pomijając fakt czy to prawda czy prowokacja....(nie wierzę osobom z jednym postem)
to masz złe podejście do mężczyzn ...nie miej tego za złe ale po tekście o Megan Fox sądzę, że jesteś niedojrzała i nie posiadasz zbyt wielu znajomych(kolegów) płci przeciwnej. Twoja wypowiedź na temat wyolbrzymionych wymagań mężczyzn tylko podniosła mi ciśnienie - może Ty znasz tylko takich...w takim razie współczuje wiem, że moja wypowiedź niewiele wnosi ale poczułam się urażona spłyceniem męskiej "połowy" tego świata Jak sama sobie nie pomożesz to nikt tego nie zrobi |
2010-10-02, 11:16 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 121
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
może po prostu od razu zakładasz, ze się nie uda i to jest problem?
__________________
https://www.facebook.com/songfortodaydotcom |
2010-10-02, 11:38 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
nie, niestety to nie prowokacja, faktycznie trudno w to uwierzyć, że 26-letnia dziewczyna, a właściwie kobieta może mieć takie problemy. ja niestety mam. wiem, że mam w sobie coś, co odstrasza facetów nie wiem tylko, co to jest. słyszałam często, że wyglądam na niedostępną i kiedyś jeden kolega przyznał się, że nie miałby odwagi zaczepić mnie na ulicy. ja kompletnie nie mogę tego zrozumieć, bo uważam, że nie jestem jakąś specjalną pięknością, ani Miss Universum, żeby facet bał się do mnie "zarywać". w tej chwili nie mam żadnych bliskich kolegów, ale przeważnie jak miałam, to właśnie tak było: mieli oni bardzo wysokie wymagania wobec kobiet i ich wyglądu. takie jest moje otoczenie. w mojej pracy niestety też łatwo wpaść w kompleksy. pracuję w środowisku prawników, w sekretariacie i tam też tak jest, żaden prawnik nie ma prawa zainteresować się jakąś dziewczyną z sekretariatu, bo to ujma i mezalians. kiedyś u nas w pracy "kiełkował" związek między jednym przyszłym adwokatem a moją koleżanką z sekretariatu i niestety został zduszony w zalążku przez "kochane" panie prawniczki... ja też jestem zakochana w jednym mecenasie, co opisywałam w skrócie, ale to, co dzieje się między nami jest owiane tajemnicą. wiem, że poniża mnie ta sytuacja, i że on tak naprawdę wykorzystuje fakt, że jestem nim oczarowana, ale ja naprawdę nie mam nic innego w życiu... wiem, że to niezrozumiałe i wydaje się chore i pewnie niektóre z Was mnie potępią, jeśli tak się stanie to trudno. zapisałam się teraz do innego psychoterapeuty prywatnie, mam nadzieję, że może on mi pomoże...
|
2010-10-02, 11:53 | #10 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
moim zdaniem za bardzo skupiasz się na wyglądzie. faceci - owszem - lubią ładne i zadbane kobiety, ale uroda to rzecz względna. jak widzę nie raz dziewczyny, za którymi odwracają się moi znajomi, to myślę sobie "olaboga! chłopaki! gdzie wasz gust"
iiii tu wchodzi magia osobowości i czar, który roztaczamy wokół siebie. często, gęsto z pozoru nijaka dziewczyna (krzywy nos, odstające uszy, pyzate poliki, szerokie ramiona, czy inne rzeczy, które są często naszymi kompleksami) tak kołysze biodrami, tak przerzuca włosy, ma taki głos, tak pachnie, tak pięknie trzepocze rzęsiskami, że wszyscy wymiękają a dlaczego? bo ta kobieta akceptuje samą siebie - to klucz do sukcesu. zadowolona z siebie dziewczyna, choćby miała jakieś defekty, to w oczach mężczyzn będzie się przedstawiać znacznie korzystniej, niż długonoga "piękność", która nie lubi siebie. jest jeszcze jedna rzecz - mowa naszego ciała. może stwarzasz jakąś barierę? może to coś w Twoim usposobieniu? może jesteś pesymistką? malkontentką? ludzie tego nie lubią... i jeszcze jedna rzecz - czasami nawet nie wiemy co przyciąga do nas inne osoby. tzw. "to COŚ" bliżej niezdefiniowane i niestety niewyuczalne... ---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ---------- Cytat:
Cytat:
a z tym mysleniem o klasach, mezaliansach... niestety wiem o czym piszesz, choć osobiście strasznie to potępiam.
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
||
2010-10-02, 12:06 | #11 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
Cytat:
Jeżeli chodzi o tę wyniosłość środowiskową... wiesz, tak naprawdę nikt nie powiedział, że partnera życiowego znajduje się w pracy. Powiem wręcz, że to bywa niekorzystne i wiążą się z tym różne problemy. Nie podobają się im piękne i mądre panie sekretarki, które układają im wiele spraw do kupy, to nie! i już! Widzisz, ja na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że miałam i mam sporo kolegów! jednak zawsze i wszędzie traktowano mnie jak kumpla! Dochodziło do tego, że słuchałam zwierzeń, które niekoniecznie mnie interesowały. Bywa i niestety tak... ale ostatecznie znalazłam swoją drugą połowę 26 lat, to naprawdę nie jest dramat i powiem więcej, czasami lepiej poczekać dłużej i znaleźć miłość swojego życia, niż burzliwie skakać po związkach. Rozumiem też, że takie czekanie jest frustrujące... |
|
2010-10-02, 12:06 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
A jak ze znajomymi, masz jakieś koleżanki? Skup się na poznawaniu noiwych ludzi - niekoniecznie facetów.
A co do romansu w pracy - wiesz że będziesz cierpieć i Cię to poniża - jak trafisz na kogoś naprawdę wartościowego to będziesz w jakiś sposób wybrakowana ( i nie mówię tu o dziewictwie ale ewentualnym stanie Twojej psyche) |
2010-10-02, 12:21 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
Cytat:
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
2010-10-02, 12:28 | #14 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
Cytat:
Cytat:
|
||
2010-10-02, 12:43 | #15 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
Cytat:
Jednym słowem Droga Autorko! na pewno jest Tobie smutno, czujesz się osamotniona i brak Tobie czułości, jednak lepiej jest trochę poczekać... niż szukać odrobiny intymności w związku, który Ciebie jeszcze pogrąży. Samotność ma wiele wad... ale i zalet. Przede wszystkim nie daj sobą pomiatać. Odzyskasz szacunek do samej siebie!! |
|
2010-10-02, 12:43 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
Cytat:
problemem nie jest ani twój wygląd ani twój charakter probleme są następujące rzeczy 1) twoje nastawienie do facetów... jak masz się z kimś związac skoro o każdym uważasz że jest babiarzem lecącym tylko na plastikowe lale z okładek magazynów ? Sorry ale gdybym ja była facetem to na pewno nie chciałabym się spoptykać nawet z najpiękniejszą kobietą kiedy ona by o mnie miała takie zdanie jak powyżej. Bez urazy ale nie wszyscy faceci to napalone orangutany i nic dziwnego, że porządni się tobą nie interesują skoro od razu masz o nich taką a nia inną opinię, normalny facet będzie się tym czuł po prostu urażony. Btw - nawet jak nie mówisz takich słow facetom prosto w twarz to wiesz.. to da się wyczuć co ktoś o człowieku myśli. Po prostu można wyczuć jak ktoś traktuje nas jak napalonego świniak któremu tylko seks na myśli a żaden normalny gośc na pewno nie ma ochoty być tak traktowany. 2. To co wyrabiasz z tym starszym kolesiem. Nie chce nic mówić ale nawet jak sądzisz, że nikt o tym nie wie - to pamiętaj że pewnie już wiedzą o tym wszyscy. No i teraz znajdz mi porządnego faceta który będzie miał ochotę na związek z dziewczyna która obmacuje się na lewo i prawo z podstarzałym gratem w pracy.... Powiem tyle. Wybierz się do psychologa bo masz poważne problemy z poczuciem własnej wartości i samooceną. Inna sprawa to to, że jeżeli atrakcyjna dziewczyna nie może znaleźć partnera to problemem najczęściej nie jest jej wygląd a charakter i zachowanie bo śmieszna sprawa ale nic bardziej faceta nie odstrasza niż zachowanie. Nie wiem czemu tu się dziwić - odgradzasz się do facetów, masz o nich skrzywioną opinie - chciałabyś się szczerze z kimś takim spotykać? No bo żadna z nas nie chciałaby spotykać się z kolesiem który uważa że jesteśmy puste i który nas olewa - a to działa w dwie strony.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2010-10-02 o 12:45 |
|
2010-10-02, 12:54 | #17 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
A może jesteś za bardzo zdesperowana? zamiast poznawać chłopaków/mężczyzn jako nowych ludzi , Ty od razu skupiasz się na tym, by im się spodobać... trochę luzu nikt nie lubi zdesperowanych dziewczyn. I tak jak już dziewczyny pisały-uwierz w siebie, jakkolwiek banalnie to brzmi
__________________
http://pustamiska.pl/ JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik to słowo(nie "te słowo") bynajmniej=wcale, w ogóle |
2010-10-02, 14:12 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 318
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
26 lat to piękny wiek życie dopiero przed Tobą... Nie jedna tobie zazdrości, że jesteś sama i robisz to na co masz ochote.
Ja w przeciwieństwie do waszych wypowiedzi uważam, że autorka ma zbyt wysokie o sobie mniemanie .. innymi słowy "wyżej sra niz tyłek ma" - dlatego odpycha facetów... Jej wyobrażenia o kobietach oscyluja wokół kolorowych magazynów w których dominuje gwiazdorska obsada i taką też gwiazde chce z siebie zrobić i takiego też gwiazdora u swego boku poszukuje... Moja rada : Wybieraj drogi mniej uczęszczane i weź sobie do serca to co jedna z koleżanek wyżej ma w podpisie. cyt: "Goniąc za miłością, obejrzyj się, bo może ona właśnie goni za Tobą." Andrzej Monastyrski
__________________
Edytowane przez emancypantka Czas edycji: 2010-10-02 o 14:20 |
2010-10-02, 16:36 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 109
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
jedno nie wyklucza drugiego - sama kiedyś korzystałam z pomocy psychologa (problem inny niż autorki wątku), który stwierdził, że u mnie tak właśnie jest (było): jednoczesne cechy wysokiego mniemania o sobie i niskie poczucie własnej wartości. Nawet nie wiedziałam, że tak się da
|
2010-10-02, 18:20 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
to można mieć jednocześnie wysoką i niską samoocenę? to jakaś ambiwalencja chyba... nigdy nie myślałam o sobie w taki sposób. wiem, że to, co robię z tym facetem może się wydawać dla kogoś kto patrzy z boku obrzydliwe i poniżające dla mnie, eyo napisała, że żaden porządny facet nie chciałby takiej dziewczyny. owszem, ale ja nie robię tego w taki sposób, jak napisałaś, na lewo i prawo i z "byle starym gratem". w moich oczach on nie jest byle kim, ja jestem nim zauroczona, ZAŚLEPIONA. chociaż podejrzewam, że kiedyś po latach być może poczuję obrzydzenie do siebie. no i nie mam raczej czym się chwalić przed ewentualnym przyszłym chłopakiem... nie jestem bez winy, ale uważam, że ten facet też bez winy nie jest. widzi doskonale, jak bardzo się zauroczyłam, widzi też, dużo o mnie wie, między innymi wie też, że jeszcze jestem dziewicą. on też nie jest w porządku.
mam pewnego hopla na punkcie wyglądu, za bardzo się na nim skupiam i może częściowo też jest tak, że zwracam uwagę na wygląd mężczyzny, zauważyłam, że większość moich koleżanek bardziej zwraca uwagę na charakter, ja tym czasem mam w sobie coś takiego, że facet MUSI mnie pociągać, musi być w moim typie. a jak już takiego mam okazję poznać, to wtedy wpadam w panikę, bo myślę sobie, że jestem za kiepska dla niego i na pewno stać go na ładniejszą (((( |
2010-10-02, 18:29 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
za bardzo sie przejmujesz tym co chlop sobie pomysli. Mysl o tym co w sobie dobre. Ja sie glosem w glowie faceta nigdy nie przejmuje.
Poza tym stara panna bo masz 26 lat i jestes sama? No prosze cie...mam 25 jestem singlem i jest mi z tym bardzo dobrze Ciesz sie wolnoscia i zyciem takie jak masz teraz,. Oczywiscie zawsze mozesz sprobowac sympatii.pl albo innych serwisow
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2010-10-02, 19:13 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
Cytat:
Nie wiem, nie znam cię, nie widziałam. Może problem jest w sposobie bycia? Wygląd jak wygląd - jednym się spodoba, innym nie. Wielu facetów nie lubi dziewczyn zbyt skupiających się na wyglądzie (tzn. ma być zadbana i w ogóle, ale w taki sposób, żeby nie było widać, że poświęca temu kupę czasu i kasy), bo to też dla nich sygnał. Jak widzisz bardzo atrakcyjnego faceta to też zakładasz, że szuka bardzo atrakcyjnej kobiety, nie? No, a takim myśleniem możesz wpędzać się w niezły kanał.. Po drugie - może nie dostrzegasz pewnych sygnałów ze strony facetów? Niektóre kobiety cierpią na taką "ślepotę" - facet mało nie puszcza śliny na ich widok, a one nic - nie widzą. To on dochodzi do wniosku, że nic tu po nim i pa. To, co mnie by tu najbardziej martwiło, to twoje utożsamianie się z jakimś chorym schematem relacji damsko - męskich, jaki panuje u ciebie w pracy. Nie sam schemat, bo takie są w wielu miejscach, ale to, że tak go przyjmujesz, podporządkowujesz się. Może warto zmienić środowisko? Nawet kosztem pracy?
__________________
|
|
2010-10-02, 19:22 | #23 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
Nie masz przypadkiem problemów z kontaktami międzyludzkimi?
Ja kiedyś o sobie usłyszałam, że sprawiam wrażenie zarozumiałej, podczas gdy moje zachowanie wynikało z nieśmiałości. Może i u Ciebie jest podobnie? Może gesty, wyraz twarzy odstraszają innych ludzi? Tak to jest, że ludzie niekoniecznie piękni, ale uśmiechnięci i otwarci mają większe powodzenie niż nawet najpiękniejsze, ale zamknięte w sobie osoby. Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Ludzie, którzy mają o sobie zbyt wysokie mniemanie nie mają moim zdaniem takich problemów, bo znajdą sobie podobne do siebie towarzystwo.
__________________
Proszę, mów mi Beata.
|
2010-10-02, 19:40 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 417
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
Oprócz wyżej napisanych uwag (problemy z samooceną, dziwaczne wymagania wobec facetów, świadomość, że wyglądasz na niedostępną- może więcej uśmiechu?, itp.) rzuciła mi się w oczy jeszcze jedna sprawa.
TY MASZ DOPIERO 26 LAT! W tym wieku nie jest się jeszcze stara panną! Może tutaj leży ten przysłowiowy pies? Normalni ludzie uciekają od kobiet, które nawet jeśli nie mówią od razu o ołtarzu i gromadzie dzieci, ale mają to w oczach, w zachowaniu... to się wyczuwa. I to naprawdę odstrasza. Jeszcze mała uwaga na temat kochanych prawniczek, co to rozbijają związki prawnikom dla zachowania czystości rasowej - nie wierz w takie bujdy. Jeśli facet kocha, to docinki koleżanek naprawdę nie mają znaczenia. Chyba, że nie ma charakteru. Btw. skoro sama tak bardzo patrzysz na wygląd, to dlaczego potępiasz za to innych? Edytowane przez kruczydło Czas edycji: 2010-10-06 o 15:27 |
2010-10-02, 20:14 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 109
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
Cytat:
lady, Wydaje mi się, że nie akceptujesz siebie, co powoduje, że w ramach udowodnienia sobie, że jednak ludzie Cię akceptują, chciałabyś się dobrze zaprezentować każdej nowo poznanej osobie i w związku z tym jesteś spięta, co ludzie mogą odbierać jako chłód i wyniosłość. Oczywiście nie upieram się, ale taka właśnie osoba wyłania mi się z Twoich postów Chyba musisz popracować nad początkiem tego łańcuszka czyli samoakceptacją. |
|
2010-10-02, 21:44 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 417
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
nanga parbat - chodziło mi mniej więcej o to samo, co Tobie. Tyle, że moim zdaniem przynajmniej część z tych mężczyzn, którzy spotkali się z autorką kilka razy, mogło uciec przed hmm... uczuciem bycia przymuszanym do małżeństwa? Przypuszczam, że mogło tu dojść do zaduszenia potencjalnego, fajnego, dłuższego związku w zarodku.
Autorko! Proszę, spróbuj przeczytać swój ostatni post bez emocji, z punktu widzenia osoby trzeciej. Bo niestety wyłania się z niego osoba, która wcale nie jest zaślepiona, ale doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co robi. Ty z pełną świadomością krzywdzisz samą siebie pozostając w związku z tym starszym panem. Edytowane przez kruczydło Czas edycji: 2010-10-06 o 15:27 |
2010-11-24, 19:46 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
Znam ten temat aż za dobrze...
Co prawda samotna obecnie nie jestem, ale nigdy nie miałam powodzenia u płci przeciwnej. Przez moje 23 letnie życie zainteresował się mną tylko mój chłopak. Podrywał mnie jeszcze kolega z roku, ale (przepraszam za dosadność) to półgłówek, który ślini się do każdej panny. Komplementów też nie słyszę praktycznie nigdy. Jestem przekonana, że to nie moja osobowość jest tu przyczyną problemu, bo jestem dość lubiana w towarzystwie i nigdy nie miałam większych problemów z nawiązywaniem nowych znajomości. Powiem więcej - dzięki mojemu specyficznemu poczuciu humoru dość szybko zjednuję sobie ludzi Nie jestem też brzydka ani specjalnie zakompleksiona. Ba! Ostatnimi czasy mam nawet dość dobre mniemanie o sobie Gdy pytam moich kumpli, co może być powodem mojego braku powodzenia, oni jedynie wzruszają ramionami i nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie. Mojego lubego o to nie pytam, bo jest on strasznym zazdrośnikiem i jeszcze by zaczął coś kombinować niepotrzebnie (zresztą to raczej było by koszmarne faux pas ) , a ja po prostu - ze zwykłej próżności - miałabym ochotę czasem poczuć się adorowana przez innych mężczyzn...tak tylko żeby połechtać babską próżność Ech...dlatego też dobrze Ciebie rozumiem, choć ja nigdy nie przeżywałam tego tak bardzo. Owszem było mi przykro, ale próbowałam robić dobrą minę do złej gry i jakoś się ułożyło, czego i Tobie życzę jak najmocniej I podpisuję się w 100% pod tą wypowiedzią: Cytat:
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan |
|
2010-11-24, 21:23 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 445
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
zacznij się uśmiechać na ulicy, lub chociaż wyglądać na zadowoloną. a najlepiej to spraw, że dobrze poczujesz się we własnej skórze.
wygląd to nie wszystko. można być pięknym a wysyłać negatywne "wibracje" przez smutną, kamienną lub niedostępną twarz, sposob chodzenia itp. ważniejsze od wyglądu są właśnie te "wibracje"; ktoś musi na Ciebie patrzeć i czuć się .. dobrze! i chcieć Cię poznać. więc najpierw Ty pokochaj siebie, co wpłynie na Twoje "wibracje" a potem ktoś Ciebie pokocha. MAM RACJĘ! ---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ---------- bywa zgubne, moja droga bo jak zaczynasz słyszeć te komplementy.. to chcesz je słyszeć dalej! :P
__________________
not all who wander are lost.
|
2010-11-24, 21:35 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
A jak nie słyszysz w ogóle, to zaczynasz się zastanawiać, czy przypadkiem jest coś z tobą nie tak
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan |
2010-11-25, 15:45 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 445
|
Dot.: Kompletnie nie mam powodzenia u facetów :((
No, czyli i tak źle i tak niedobrze.
__________________
not all who wander are lost.
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:31.