Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ VII

[promolcia]

Napisane przez cloche

nie wiem, jakie masz włosy, ale na moich - dość cienkich, bardzo rzadkich i do ramion - najlepiej wychodziło tak:
- rozczesane włosy moczymy, na rękę dwa siki szamponu i rozprowadzamy w dłoniach, całe wypaćkane dłonie przykładamy do łba
- nie oczekujemy, że się zapieni, ale wmasowujemy głównie w skalp, czyli paluchami staramy się przebić do łba
- spłukujemy i jeszcze raz: dwa siki, znów to samo, no i tym razem mi się już troszkę tak kremowo pieni. jak już mam wrażenie, że cały skalp dostał trochę kosmetyku, to zostawiam tak głowę na czas szorowania reszty ciała. no i spłukuję
(w razie mocno przetłuszczonych włosów na pierwszy rzut leci coś mocniej oczyszczającego, ale tak niedokładnie myję - rachu ciachu i spłukuję. wtedy wystarczy jeszcze tylko raz poprawić i+m'em)

ojjj no....... teraz będę musiała błyszczyki wymacać......

robię dokładnie tak samo...z resztą wydaje mi się, że z tymi bezpieniaczami inaczej się nie da
wychodzi na to, ża mam za duże wymagania odnośnie odbijania włosów od nasady bo ja lubię jeszcze większe wow niż daje ten szampon ...ale to już chyba takie moje zboczenie

scri fajne zakupki

Dziewczyny posiada któras z Was podkład lumiere vv warm light lub golden light?

[mlodziudka85]

[QUOTE=123sciri;38390964]Dziewczyny Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku

Ja dziś testuje po raz pierwszy nowy nabytek Hauschkowy a mianowicie tusz do rzęs i wynik jest b. pozytywny.

Wcześniej miałam lvery pogrubiający i był fajny ale ten jest dużo bardziej konkretny i że tak to ujmę "spektakularny " - oczywiście w ramach działanie tuszy naturalnych .
Zobaczymy jak przetrwa dzisiejszą deszczową pogode[QUOTE]

Mówisz, że warto próbować? Trochę się obawiam. Gustuje w ogromniastych szczoteczkach dających efekt 'wow'. Póki co, wmawiam sobie, że nienaturalne tusze wcale nie są złe.

Napisane przez 123sciri

a oto moje pierwsze zakupy w 2013 :

- glinka logony
- szampon lavery jabłkowy
-2 balsamy do ust

i znalazłam dziś awizo w skrzynce może to moje lumierki przyszły

jak cały rok będzie taki jak jego początek to ...... cudnie by było

Fajne nabytki.

Jakoś udało mi się od 3 tyg nic nie kupić .

[anula_ga]

Napisane przez mlodziudka85

Mówisz, że warto próbować? Trochę się obawiam. Gustuje w ogromniastych szczoteczkach dających efekt 'wow'. Póki co, wmawiam sobie, że nienaturalne tusze wcale nie są złe.



Jakoś udało mi się od 3 tyg nic nie kupić .

ja po wypróbowaniu kilku naturalnych wróciłam do tej teorii

3 tygodnie - dobry poczatek

[123sciri]

dzięki dziewczyny

balsamy do ust są ok -takie półpłynne, lekko nabłyszczające, podobno z lekką nutą cytrynki są ( tak piszą na opakowaniu) ja tam nic nie wyczuwam

tylko glinka mnie trochę zawiodła bo zdecydowanie nie radzi sobie z moim makijażem- tylko mi go rozmazała i musiałam się domyć żelem BD

za to szamponik jabłkowy jest super- ja zresztą jestem ostatnio fanką szamponów Lavery - ślicznie pachnie( nie takim nachalnym zielonym jabłuszkiem ), b. fajnie myje i oczyszcza włosy z oleju

Właśnie wysłałam męża na pocztę zobaczymy czy to moje wyczekane lumierki

[Rayne]

Napisane przez promolcia

Dziewczyny posiada któras z Was podkład lumiere vv warm light lub golden light?

Posiada Co chciałabyś wiedzieć?

[Soph]

Napisane przez 123sciri

tylko glinka mnie trochę zawiodła bo zdecydowanie nie radzi sobie z moim makijażem- tylko mi go rozmazała i musiałam się domyć żelem BD

też mam taki problem, makijaż muszę osobno zmywać

doszło właśnie moje zamówienie z Kaliny
dziś zaczynam testować

[123sciri]

no dziś mam zdecydowanie dobry dzień -właśnie odebrałam zakupy z BU i ruskie szamponiki:

[Agata83]

Witam

Na początku chciałam wszystkim złożyć życzenia wspaniałego roku 2013.
Postanowiłam się przywitać, ponieważ podczytuję Was już chwilkę. Wątek odnalazłam przypadkiem szukając informacji nt szkodliwości kosmetyków w ciąży. Aktualnie jestem w ciąży i staram się przestawić na kosmetyki naturalne, żeby nie szkodzić mojemu dziecku, a przy okazji na pewno mi to wyjdzie na dobre. Sama w dzieciństwie cierpiałam na atopowe zapalenie skóry. Mam nadzieję, że moje dziecko tego nie odziedziczy. Ja mam cerę mieszaną, ze skłonnością do zapychania. Mam trochę przebarwień i zaskórników, chociaż jak na moje standardy cerę w ciąży mam ładną.
Wklejam zdjęcia swojej dotychczasowej kolekcji. Kilka rzeczy kupiłam pod wpływem tego wątku, a kilka używałam już wcześniej.

foto 1
Alterra.
- Szampon makadamia i figa. Kupuję różne wersje szamponów Alterry, aktualnie mam ten.
- Maska granat i aloes. Kupiłam pod wpływem forum. Czasami nakładam na pare godzin np z olejem kokosowym.
- żel pod prysznic i szampon bezzapachowy - bardzo lubię ten kosmetyk, jest dość wszechstronny Kiedyś nawet modyfikowałam go trochę dodając np hydrolatu rozmarynowego i olejku cyprysowego i służył mi jako szampon.
- Żel pod prysznic pomarańcza i wanilia. Uwielbiam go za zapach.
- Mleczko do ciała bezzapachowe. Leży u mnie jako jeden z wielu balsamów. Właściwie w balsamach powinnam zrobić akcję denko - podobno taka funkcjonuje na blogach, ja przeczytałam o tym wczoraj w czasopiśmie e!stilo.
- Dezodorant - jest ok, ale używam go głównie jak mam mniej intensywny dzień. Za to mój mąż jest zadowolony z męskiej wersji. Woli Alterrę niż np antyperspiranty Nivea.
- Pomadka do ust. Może być, taka normalna w sumie.
- Maseczka nawilżająca aloesowa. Czytałam, że niektórych uczula. Mnie nie uczuliła, ale też rewelacyjnych efektów po niej nie widziałam.

foto 2
- Yes to cucumbers - odżywka do włosów. Kupiłam, bo akurat była w Sephorze promocja. Kosztowała 20 zł. Nie przepadam za jej zapachem. Jak mi się skończy to nie kupię następnej, a już na pewno nie w regularnej cenie.
- Babydream - płyn do kąpieli dla kobiet w ciąży. Ja używam go pod prysznicem, bo nie mam wanny. Bardzo go lubię, nie wysusza skóry i całkiem fajny ma zapach.
- Hipp - płyn do kąpieli. Przetestowałam, bo może moje dziecko będzie go używać. Ja osobiście wolę Babydreama dla ciężarnych.
- Hipp - oliwka. Świetna oliwka. Smaruję nią brzuch, pośladki i piersi po każdym prysznicu. Mam nadzieję, że m. in. dzięki niej uniknę rozstępów. A potem będziemy ją używać z dzieckiem.
- Rękawica do masażu Organique. Kupiłam już dawno, ale rzadko używałam. Teraz w ciąży ze 2 razy w tygodniu masuję nią ciało używając do tego żelu Babydream. Póki co jestem zadowolona.

foto 3
Biochemia Urody
- Żel hialuronowy - był taki czas w ciąży, że podrażniały mnie wszystkie chemiczne kremy. Odstawiłam je, a zanim znalazłam coś innego używałam tego żelu pomieszanego z olejkiem arganowym. Podrażnienie zeszło, ale muszę przyznać, że taki zestaw nie nawilża wystarczająco mojej cery.
- Hydrolat rozmarynowy - robiłam z nim mieszanki typu szampon do włosów. Dobrze, że już się kończy bo nie przepadam za jego zapachem.
- Hydrolat różany - tego zapachu też nie lubię, ale ogólnie chyba zapach róży nie jest dla mnie. Tego hydrolatu używam ostatnio w połączeniu z oliwką hippa do zmywania makijaży z oczu.
- Peeling enzymatyczny - na razie użyłam dopiero raz i bez zachwytów.
- Olej arganowy - używam czasami do twarzy oraz do włosów na końcówki.

foto 4
- Maseczki argiletz w tubie różowa i zielona oraz glinka sypka zielona. Wolę wersję w paście niż sypką. W tej dużej tubce zielonej denerwuje mnie, że jest za wysoka i nie mieści mi się w szafce w łazience. Zarzekałam się, że już takiej dużej tuby nie kupię, ale jednak jej działanie przeważyło szalę.
- Glinki rhassoul z Mydlarni u Franciszka oraz Organique (ta w woreczku). Używam od czasu do czasu z wodą lub hydrolatami, ale chyba jednak wolę glinkę zieloną.

foto 5
Maska algowa przeciwtrądzikowa Organique. Nie wiem czy do końca naturalna. Trochę mnie po niej skóra piekła. Mam jeszcze ręsztkę i dylemat czy używać.

foto 6
- Dezodorant Crystal. Kupiłam pod wpływem forum. Używam krótko, ale póki co jest ok.
- Pasta do zębów Himalaya Herbals. Jeszcze nie używałam. Czeka w kolejce na swoją kolej. W ciąży mam bardzo wrażliwe dziąsła, mam nadzieję, że będzie ok.
- Krem AA eco. Kupiłam w sobotę. Póki co jestem zadowolona z tego jak nawilża, jeszcze nie wiem czy zapycha.
- Olej kokosowy. Kiedyś miałam taki z Biochemii Urody. Szczerze mówiąc nie wiem czy jest różnica. Ten wychodzi lepiej cenowo. Za słoik zapłaciłam (w sklepie stacjonarnym) 24 zł. Ma ładny kokosowy zapach. Używam go do włosów przed myciem i czasem odrobinę na końcówki, a czasami zamiast balsamu do ciała.

foto 7
- Szmatki do mycia twarzy The Body Shop. Działają trochę jak peeling. Używam ich też do zmywania glinek. Piorę je w pralce i póki co nie ucierpiały.
- Grzebień TBS. Jak widać intensywnie używany już jakiś czas. Nie wiem, czy włosy są po nim lepsze, ale na pewno mniej się elektryzują. Moje włosy generalnie są dość zniszczone farbowaniem i suszeniem.
- Pomadka do ust Korres - nie wiem ile % ma naturalnych składników i właściwie czy kwalifikuje się na ten wątek. Ja używam jej na codzień zamiast szminki, czy błyszczyka. Nadaje ładny kolor, ale następnym razem już raczej nie wydam tyle na mazidło do ust.
- Próbka emulsji do mycia twarzy Korres, wg opakowania 96,2 % składników naturalnych. Wypróbowałam krem do twarzy z tej serii - jest chyba jeszcze mniej naturalny i wg mnie nie warty tyle ile kosztuje.

foto 8
Pasta cukrowa SweetSkin. Jeszcze jej nie używałam. Właściwie nie wiem czy była warta zakupu, bo pewnie taką samą jestem w stanie sobie ugotować. Kosztowała ok 16-18 zł, ale widziałam ją w sklepie ekologicznym za powyżej 20.

foto 9
- Woda termalna Avene.
- Próbka oleju Emu Lumiere - na pewno nie dla wegetarianek, ale naturalne Aczkolwiek na mnie wrażenie nie zrobiło.
- Serum Organix Cosmetix - używam czasami na noc. Solo nie mogę go używać, bo za bardzo sciąga mi skórę. Muszę wypróbować go z kremem AA.


foto 10
Próbki Madara:
- żel do skóry tłustej - strasznie alkoholowy i wysusza skórę
- krem na noc
- krem pod oczy
Chyba spodziewałam się za dużo po tej firmie, bo jestem zawiedziona. Kremy nie są tanie. Do tego jak dla mnie zapach jest nie do zniesienia.

No i wygląda na to, że będę musiała zrobić kolejną wiadomość, bo mam jeszcze kilka fotek.

[Agata83]

foto 11
Próbki
- Dr Hauschka krem na dzień z melisą - podobał mi się ten krem, ale próbka starczyła na 2 razy (i to mała ilość na raz). Pojemność tego kremu to 30 ml za 70 zł. Póki co nie uśmiecha mi się wydawać 70 zł na krem, który starczy mi na miesiąc. Może kiedy indziej.
- Krem na noc Logona - ten krem nawet mogłabym kiedyś kupić. Zużyłam próbkę i nawet był ok. A propos, na próbce jest naklejka sklepu. Kupowałam w nim tylko mydło marsylskie na prezent w dniu darmowej przesyłki. Zapłaciłam poniżej 20 zł a do tego dostałam 2 próbki (druga była robiona - mleczko Eubiona).

foto 12
- po prawej widać kawałek mydła oliwkowego, które pochodzi z zestawu mydeł kupionego w Super Pharm (firma chyba Aphrodite)
- na mydelniczce końcówka mydła Alep Organique. Nie pamiętam ile % ma oleju laurowego, ale następnym razem chyba kupię takie z większą ilością.
- mydełko przywiezione z Krety - przywiozłam kilka czy kilkanaście takich mydełek i kilka rozdałam rodzinie. Wszyscy byli zachwyceni. Aż żałowałam że nie przywiozłam ich więcej. Jedyną wadą mydeł oliwkowych jest to, że brudzą umywalkę bardziej niż zwykłe. Zostawiają taki zielonkawy osad.
Jeszcze z naturalnych mydeł planuję kupić marsylskie. Czytałam, że wspomaga gojenie skóry i można nim myć dziecko.

foto 13
Mineralna kolorówka:
- Podkład Lily Lolo - mam już trzecie opakowanie tego podkładu. Do tej pory starczały mi one na ok 5 miesięcy. Następnym razem pewnie też kupię ten podkład.
- Pudry z kolorówki (nie wiem czy można podawać adres strony) w opakowaniach po podkładzie LL. Bardziej mi odpowiada ten z glinkami.
- Próbki pudrów brązujących i rozświetlającego LL w słoiczkach. Kupiłam jak robiłam zamówienie z angielskiego sklepu LL. Używam właściwie tylko latem i małe ilości więc na razie nie czuję potrzeby kupowania dużego opakowania.
- Próbki różów LL.
- Róż mineralny w opakowaniu po różu Maybelline: mix próbek różów EDM Daydream i Opening Day podrasowany pigmentem Cosmic Caroline z kolorówki. Róże EDM miałam z wymiany, ale nie odpowiadały mi ich kolory. Teraz tego różu używam regularnie.

Jeszcze a propos sklepu z półproduktami kolorówka. Kiedyś bardziej bawiłam się w mieszanie kosmetyków, głównie błyszczyków. Teraz już mi się nie chcę, ale błyszczyki wychodziły fajne. Poza tym podoba mi się kontakt z tym sklepem (nie myślcie że to reklama, nie pracuję dla nich). Kiedyś umieszałam sobie puder, trochę podróbkę pudru jedwabnego Hauschka. Podrażniał mi skórę. Drogą eliminacji stwierdziłam, że to właśnie puder jedwabny jako składnik mnie podrażnia (może uczula). Następnym razem gdy zamawiałam puder z tego sklepu, przed zamówieniem spytałam mailowo, czym można zastąpić ten składnik w gotowym zestawie. Pani mi doradziła, oraz napisała jak złożyć zamówienie żeby zamiast pudru jedwabnego było coś innego. Podoba mi się takie podejście do klienta. Następnym razem pewnie też u nich kupię puder wykończeniowy. Podkładu bym sobie sama nie umieszała. Lubię te od Lily Lolo. Ale np kupowanie pudru wykończeniowego od LL jak dla mnie mija się z celem, bo wychodzi drogo, a jest to właściwie sama mica lub mica z glinką.

A tak w ogóle to staram się wdrażać minimalizm, ale wychodzi mi to średnio. Wczoraj zrobiłam kolejne zamówienie na Biochemii Urody: 2 hydrolaty, kilka olejów na rozstępy i masło żurawinowe.
Ależ się rozpisałam, a chciałam się tylko przywitać.

[jp91]

Agata, jakie wejście witamy

[jadzia_jadzia]

Napisane przez Soph

też mam taki problem, makijaż muszę osobno zmywać

doszło właśnie moje zamówienie z Kaliny
dziś zaczynam testować

Faaajjnie Ci

Napisane przez 123sciri

no dziś mam zdecydowanie dobry dzień -właśnie odebrałam zakupy z BU i ruskie szamponiki:

klask i:

Napisane przez Agata83

Ależ się rozpisałam, a chciałam się tylko przywitać.

Witamy serdecznie Bardzo miło czytało mi się o Twoich zbiorach Też lubię greckie mydła, choć przyznam, że zawsze kupuję je właśnie dla znajomych jako pamiątki z wyjazdów, a sama rzadko używam, bo Dziewczyny z forum kuszą afrykańskimi, laurowymi innymi czarnymi..i jak tu nie ulec






https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=519783&pag

[Soph]

donoszę, że maska ruska bania, ta z jajkiem ani trochę nie śmierdzi jajkiem

[aga89s]

Agata piękne zbiory choć wierz mi to dopiero początek jak się zaczniesz udzielać to całkiem wsiąkniesz


zrobiłam remanent kosmetyków naturalnych i półproduktów. Spis zakończono na pozycji 108, łącznie sztuk 113. Choć nie wiem czy to wszystko bo zapasów na stancji z pamięci nie ogarniam.

[jadzia_jadzia]

Napisane przez Soph

donoszę, że maska ruska bania, ta z jajkiem ani trochę nie śmierdzi jajkiem

dobrze wiedzieć Łatwiej będzie podjąć decyzję o zakupie A jak wrażenia z użytkowania?

[Soph]

Napisane przez jadzia_jadzia

dobrze wiedzieć Łatwiej będzie podjąć decyzję o zakupie A jak wrażenia z użytkowania?

konsystencja podobna do ruskiej maski drożdżowej, raczej rzadka
a efekt póki co średnio mi się podoba, bo zauważyłam pokreślenia, ani dobrego nawilżenia moich kręconych włosów, są bardziej puszyste, nie są obciążone

[anula_ga]

Agata - mocne wejście
witam serdecznie
Masz piękny zbiorek, bardzo mi się podoba i widać po opisach, że świadoma z Ciebie ekomaniaczka kosmetyczna świetnie tu pasujesz!
Skarbiec natury lubi rozpieszczać klientów bardzo fajny sklep, polubiłam ich mocno!

Napisane przez 123sciri

no dziś mam zdecydowanie dobry dzień -właśnie odebrałam zakupy z BU i ruskie szamponiki:

za zakupy i dobry dzień

Napisane przez aga89s

zrobiłam remanent kosmetyków naturalnych i półproduktów. Spis zakończono na pozycji 108, łącznie sztuk 113. Choć nie wiem czy to wszystko bo zapasów na stancji z pamięci nie ogarniam.

nie dręcz się kochana tym remanentem i tak na pewno paru rzeczy Ci brakuje i musisz je nabyć w niedalekiej przyszłości
żarty żartami a mi się ostatnio jakoś udaje powstrzymywać od impulsywnych zakupów zrobiłam jedne zakupy, ale nieduże i pierwsze od dość dawna, więc nie jest najgorzej......... a od ilu się powstrzymałam!!! A ile pełnych koszyków zamknęłam bez robienia zakupów!!!!

[mydlana_pani]

A ja przez Was kusicielki zamówiłam próbki JMO ale obiecuję, że jak cos przypadnie do gustu to pełnowymiarowe opakowanie kupię dopiero jak skończę to co mam.

[aga89s]

Napisane przez anula_ga

nie dręcz się kochana tym remanentem i tak na pewno paru rzeczy Ci brakuje i musisz je nabyć w niedalekiej przyszłości
żarty żartami a mi się ostatnio jakoś udaje powstrzymywać od impulsywnych zakupów zrobiłam jedne zakupy, ale nieduże i pierwsze od dość dawna, więc nie jest najgorzej......... a od ilu się powstrzymałam!!! A ile pełnych koszyków zamknęłam bez robienia zakupów!!!!

no a ja od marca poszczę było tylko madre labs, potem ruskie na spróbowanie, ale toć to po pół to się nie liczy i najważniejsze rzeczy z Alverde. ja nie wiem dlaczego mi tych rzeczy nie ubywa

[cloche]

Napisane przez Agata83

Witam

Na początku chciałam wszystkim złożyć życzenia wspaniałego roku 2013.
Postanowiłam się przywitać, ponieważ podczytuję Was już chwilkę. Wątek odnalazłam przypadkiem szukając informacji nt szkodliwości kosmetyków w ciąży. Aktualnie jestem w ciąży i staram się przestawić na kosmetyki naturalne, żeby nie szkodzić mojemu dziecku, a przy okazji na pewno mi to wyjdzie na dobre. Sama w dzieciństwie cierpiałam na atopowe zapalenie skóry. Mam nadzieję, że moje dziecko tego nie odziedziczy. Ja mam cerę mieszaną, ze skłonnością do zapychania. Mam trochę przebarwień i zaskórników, chociaż jak na moje standardy cerę w ciąży mam ładną.
Wklejam zdjęcia swojej dotychczasowej kolekcji. Kilka rzeczy kupiłam pod wpływem tego wątku, a kilka używałam już wcześniej.

ale miałaś wejście!!!
gratuluję ciąży ja też ciężarówka i chyba w tym samym wieku co ty, o ile te 83 to rocznik
cera mi się bardzo zmieniła teraz i smaruję się dość konkretnymi tłuściochami, zero zapychania. wcześniej bardzo musiałam na to uważać, bo ociekałam tłuszczem i miałam jednak trochę pryszczolków a teraz to nawet jak zapomnę się przypudrować, to nic się nie błyszczę
cielsko moje lubi do mycia żel hipp, a do smarowania różne oleje, olejki... trzeba jakoś zapobiegać rozstępom

Napisane przez mydlana_pani

A ja przez Was kusicielki zamówiłam próbki JMO ale obiecuję, że jak cos przypadnie do gustu to pełnowymiarowe opakowanie kupię dopiero jak skończę to co mam.

taaaa... też tak myślałam...

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez aga89s

no a ja od marca poszczę było tylko madre labs, potem ruskie na spróbowanie, ale toć to po pół to się nie liczy i najważniejsze rzeczy z Alverde. ja nie wiem dlaczego mi tych rzeczy nie ubywa

niech ci effa pieska użyczy dobrze pamiętam? boniszcze to od effy???

[effa_j]

witam po krotkiej przerwie

Napisane przez jp91

eee, to trzeba po prostu częsciej używać, albo dosypać jeszcze cukru a zapach?

zapach jest ok, nienachalny i w miare naturalny. Z tym cukrem do dobry pomysl dosypie i moze w koncu zaczne go regularnie stosowac

Napisane przez jp91

o to szkoda... a jakie lubisz zapachy? U mnie super się sprawdził peeling Apis z miodem. Prawdziwy miodowy zapach, trochę się wylewa na początku użytkowania ale jako peeling bardzo dobry Mam jeszcze ochotę na żurawinowy.

Z Apisa super jest odzywczo regnerujacy peeling czekoladowy z cukrem trzcinowym

Napisane przez 123sciri

dzięki dziewczyny

balsamy do ust są ok -takie półpłynne, lekko nabłyszczające, podobno z lekką nutą cytrynki są ( tak piszą na opakowaniu) ja tam nic nie wyczuwam

tylko glinka mnie trochę zawiodła bo zdecydowanie nie radzi sobie z moim makijażem- tylko mi go rozmazała i musiałam się domyć żelem BD

za to szamponik jabłkowy jest super- ja zresztą jestem ostatnio fanką szamponów Lavery - ślicznie pachnie( nie takim nachalnym zielonym jabłuszkiem ), b. fajnie myje i oczyszcza włosy z oleju

Właśnie wysłałam męża na pocztę zobaczymy czy to moje wyczekane lumierki

Napisane przez 123sciri

a oto moje pierwsze zakupy w 2013 :

- glinka logony
- szampon lavery jabłkowy
-2 balsamy do ust

i znalazłam dziś awizo w skrzynce może to moje lumierki przyszły

jak cały rok będzie taki jak jego początek to ...... cudnie by było

ja tez lubie glinke lavery uzywam juz drugie opakowanie
ona chyba nie sluzy bezposrednio do zmywania makijazu tylko bardziej do oczyszczania przynajmniej ja ja tak stosuje

Napisane przez Agata83

Witam

Na początku chciałam wszystkim złożyć życzenia wspaniałego roku 2013.
Postanowiłam się przywitać, ponieważ podczytuję Was już chwilkę. Wątek odnalazłam przypadkiem szukając informacji nt szkodliwości kosmetyków w ciąży. Aktualnie jestem w ciąży i staram się przestawić na kosmetyki naturalne, żeby nie szkodzić mojemu dziecku, a przy okazji na pewno mi to wyjdzie na dobre. Sama w dzieciństwie cierpiałam na atopowe zapalenie skóry. Mam nadzieję, że moje dziecko tego nie odziedziczy. Ja mam cerę mieszaną, ze skłonnością do zapychania. Mam trochę przebarwień i zaskórników, chociaż jak na moje standardy cerę w ciąży mam ładną.
Wklejam zdjęcia swojej dotychczasowej kolekcji. Kilka rzeczy kupiłam pod wpływem tego wątku, a kilka używałam już wcześniej.

witam nowa kolezanke piekny coming out

Napisane przez aga89s

Agata piękne zbiory choć wierz mi to dopiero początek jak się zaczniesz udzielać to całkiem wsiąkniesz


zrobiłam remanent kosmetyków naturalnych i półproduktów. Spis zakończono na pozycji 108, łącznie sztuk 113. Choć nie wiem czy to wszystko bo zapasów na stancji z pamięci nie ogarniam.

gratuluje odwagi mnie psychicznie nie stac na to, zeby zrobic remanent
Ja ostatnio jakos nie mam weny na zakupy chyba jestem chora
Bylam dzis w tkmaxxx i nabylam tylko kosmetyczke w pieski i perfumy naturalek o dziwo nie bylo wcale.
Dzis otworzylam nagietkowy zel do mycia twarzy z Alverde i zapowiada sie obiecujaco konsystencja raczej glutowata, nie pieni sie ale dobrze zmywa i nie sciaga twarzy. Dobrze poradzil sobie z upierdliwym eye linerem mysle, ze sie polubimy
Bardzo dobrze sprawuje sie takze u mnie trio z Sylveco. Mam krem pod oczy, lekki krem na dzien i tluscioszka na noc. Balam sie zapychania, ale na szczescie wszystko jest ok. Skora dobrze nawilzona, zaczerwienienia zniknely, skora gladka i napieta wiec zdarzylo mi sie nawet wyjsc bez makijazu
Odnosnie afery balsamowej z p&r to cisza, nic mi nie odpisali

Napisane przez cloche

niech ci effa pieska użyczy dobrze pamiętam? boniszcze to od effy???

za pamiec. Tak, tak Boniszcze to moje "dziecie" zawsze zwarty i gotowy do uslug niszczenia zarowno potrzebnych jak i niepotrzebnych rzeczy choc te pierwsze sprawiaja mu najwiecej frajdy

[jp91]

Napisane przez effa_j

witam po krotkiej przerwie

zapach jest ok, nienachalny i w miare naturalny. Z tym cukrem do dobry pomysl dosypie i moze w koncu zaczne go regularnie stosowac

Z Apisa super jest odzywczo regnerujacy peeling czekoladowy z cukrem trzcinowym

Gdzie?! Pewnie z serii pro?

[effa_j]

Napisane przez jp91

Gdzie?! Pewnie z serii pro?

tak boski jest ma konsystencje gestej roztopionej czekolady

[cloche]

Napisane przez effa_j

gestej roztopionej czekolady

kurna chata, nie mam czekolady w domu!!!!!!!!!

[mlodziudka85]

Napisane przez 123sciri

no dziś mam zdecydowanie dobry dzień -właśnie odebrałam zakupy z BU i ruskie szamponiki:

Agata83

Witam . Bardzo ładny zbiór. Ja również zachodząc w ciążę przeszłam na ciemną stronę

[anula_ga]

Napisane przez aga89s

no a ja od marca poszczę było tylko madre labs, potem ruskie na spróbowanie, ale toć to po pół to się nie liczy i najważniejsze rzeczy z Alverde. ja nie wiem dlaczego mi tych rzeczy nie ubywa

a mi własnie zaczęło ubywac
ostatnio skończyłam jeden peeling do ciała (ale mam jeszcze 3 napoczęte ), 2 szampony, balsam do ciała, parę próbek, kilka mydełek , dogorywają dwie odżywki do włosów i czarne mydło pod prysznicem, tonik luvos mam na 1 raz, bio2you tez chyba w końcu zmęcze, aox zużyje do końca przy kolejnej maseczce z glinki. Młoda skończyła piankę do twarzy alverde, stary wykończył glinkę logony prawie. Pomału odzyskuje swoją łazienkę
Nie jest źle

Napisane przez mydlana_pani

A ja przez Was kusicielki zamówiłam próbki JMO ale obiecuję, że jak cos przypadnie do gustu to pełnowymiarowe opakowanie kupię dopiero jak skończę to co mam.

to chyba będziesz pierwsza na tym wątku co dotrzyma takie postanowienie

Effa - zapisałas się do lekarza??? Idź koniecznie!

[123sciri]

Agata83 super zbiór

Effa pewnie masz racje

[zai]

Czy wiecie może gdzie mogę dostać mydło Alep Premium 70% Laurie? W żadnym sklepie nie mogę go znaleźć ale może coś przeoczyłam.

[Soph]

policzyłam swoje kosmetyki, tak na szybko (bez półproduktów, perfum - mam 7 sztuk i bez kolorówki) wyszło, że jest ok. 63 sztuk i tylko olej Sesa w drodze

Agata83
super zbiory, witamy

[aga89s]

Napisane przez Soph

policzyłam swoje kosmetyki, tak na szybko (bez półproduktów, perfum - mam 7 sztuk i bez kolorówki) wyszło, że jest ok. 63 sztuk i tylko olej Sesa w drodze

uff nie jest ze mną tak źle, bez makijażu i półproduktów mam 72. Zresztą co to jest przy tym co ma Anula albo Effa

[Klolcia]

Agata, niezłe wejście Bardzo fajny zbiór.

A ja się pochwalę, że wygrałam mały konkurs Cattier i mogłam wybrać sobie sama nagrodę Oczywiście korzystając z okazji pokusiłam się o zamówienie w ich sklepie Obiecuję sobie, że to przedostatnie zakupu przez wykończeniem zapasów

Czy macie jakiś sposób na regularne używanie maseczek do twarzy ? Mam tego ogrom a nie mogę się zmobilizować do ich używania