Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVI

[kropka75]

Napisane przez neonka28

kropeczko trzymaj się kochanie

Napisane przez your Angel

A ja trzymam kciuki za pozytywne wyniki badań

Napisane przez kokakola

Kropko, za pomyslne wyniki

Napisane przez _Bjeata_

Kropko, życzę Ci z całego serca powodzenia

Napisane przez dzika truskawa

Kropko, trzymam kciuki za dobre wyniki

Napisane przez Contax

Kropko, trzymam za dobre wyniki.

Napisane przez tymena

Kropko, trzymaj się

Dziękuję.
Trzymać się trzymam. Jest mi niedobrze z nerwów, żrę Persen na potęgę. I magnez. I chleję melisę.
Ale nie boję się wyników. Zbyt pozytywne mam spojrzenie na życie, żeby wróżyć problem. Boję się badań, bo są wyjątkowo wredne. Zero myślenia o komforcie pacjenta w tej materii, zero.

Napisane przez _Bjeata_

Wędrowałam w deszczu ze swoim zwierzakiem..... niebo płaka i ja płakam. Nie potrafię nic więcej wykrzesać z siebie

Z własnego doświadczenia wiem, że to pomaga. Rycz ile wlezie. Pożytek będzie taki, że przyjdzie uspokojenie, sen, a potem większy dystans do sprawy.

[SpanishMyszka]

Napisane przez kropka75

Seria badań mojej kanalizacji.

Kropeczko, trzymam za pozytywne wyniki !

Napisane przez your Angel

Mam stresa przed tym kołem....

Aniołku, nie stresuj się, zdasz na pewno ! Powodzenia

[_Bjeata_]

Napisane przez kropka75

Z własnego doświadczenia wiem, że to pomaga. Rycz ile wlezie. Pożytek będzie taki, że przyjdzie uspokojenie, sen, a potem większy dystans do sprawy.

Ryczę Kropko, siedzę nad klawiaturą i wyję. Potrzebuję dystansu. Ty wiesz bo mnie już poznałaś. Dziękuję

[tymena]

Napisane przez Contax

Tymeno, widze, ze sie jednak skusilas gratuluje

Dziekuję Kasiu Tak, skusiłam sie na używkę w starej flaszce I jeszcze na jedną rzecz ale póki co cicho sza i na Gaultier 2 dla męża i chyba zaraz kupię mu Gucci Pour Homme i chyba oszalałam

Tłumaczy mnie jedynie to, że aż przez miesiac nie kupowałam perfum

No i to, że nie wydaję kasy na fajki, nie palę już dwa tygodnie to należy mi się

[kokakola]

Napisane przez tymena

Dziekuję Kasiu Tak, skusiłam sie na używkę w starej flaszce I jeszcze na jedną rzecz ale póki co cicho sza i na Gaultier 2 dla męża i chyba zaraz kupię mu Gucci Pour Homme i chyba oszalałam

Tłumaczy mnie jedynie to, że aż przez miesiac nie kupowałam perfum

No i to, że nie wydaję kasy na fajki, nie palę już dwa tygodnie to należy mi się

nno w koncu HC edt z babeczka

miesiac to bardzo duzo , a okazja bardzo dobra - obys tylko utrzymala ten stan (i w nagrode poszla ze mna na luckyscenta znowu )

[tymena]

Napisane przez kokakola

nno w koncu HC edt z babeczka

miesiac to bardzo duzo , a okazja bardzo dobra - obys tylko utrzymala ten stan (i w nagrode poszla ze mna na luckyscenta znowu )

Kola

[joasiak1]

Ech, chciałabym napisać jakieś słowo wsparcia dla wszystkich smutających się, ale obawiam się, że raczej przyłączę się do tej grupy...

Na łapach - Chanel no 5 edt i sama nie wiem - może za 10 lat?
I z męskiej półki - Pi i wciąż trwam w zachwycie, Gucci PH i żałuję, że jest na mnie tak mało trwałe i Tokyo Kenzo - drzewne, boskie

[bieta]

Nie mam siły nadrabiać wszystkiego. Wszystkim smutnym - wirtualne wsparcie - będzie lepiej, musi.

W temacie - nadal BC, choć od rana nie za bardzo już go czuję.
Padam

[hecate]

weekend. slodkie lenistwo. brak motywacji. nuda wiec i zwal.

nie to, ze ja pracoholik ale lubie 'chodzic' do pracy, lubie sie obudzic i miec 'cel'
lubie miec zapelnione dni, bo im wiecej zajec tym mniej myslenia 'zlego'

Mam juz tego dosyc.

Dzis mialam sobie wybrac prezent, nie wybralam bo mi sie nie chcialo. M. myslal, ze ja mowie z przekora, ze nie ma czego swietowac i zeby dal juz k... spokoj.
Ale ja tak uwazam. Nie ma czego swietowac, urodziny ciesza dzieci.
A mnie co ma cieszyc? zwlaszcza ostanio? ze nawet nie umiem sobie wybac prezentu? tak nawet na odp... sie?
Testowalam Lolity - L i klasyczna. Obie mi sie bardzo podobaja a w ramach poumartwiajmy sie nie kupilam zadnej.
Nie chce mi sie podejmowac decyzji, czy chce bulke czy kromke, takie czy srakie perfumy, nie chce stac mi sie w kolejce do kasy, nie chce mi sie ocierac o tlumy na miescie...
kupilam cukierki nawet na poniedzialek, bo ludzie czestuja z roznych okazji to ja niby tez musze...
i jak se mysle, jak ja bede lazic z tymi cukierami jak debil, mowiac, ze to z okazji moich urodzin to chce mi sie rzygac.

Wkurzona jestem permamentnie, nie wiem czego mi sie chce.

M. wzial dzien wolny na moje urodziny... heh sie pytam go po co?
bo on chce spedzic ze mna ten dzien... wiec mwie, ze k... ja przeciez ide do roboty, wiec jak spedzi ze mna ten dzie?
zreszta niech se siedzi is wietuje. ja nie mam zamiaru!

pachne angel.
lolita
l ll

[your Angel]

Napisane przez kokakola

Angel
Wiesz, to dwie calkowicie rozne kwestie, moja mgr i Twoja statystyka Jednakze obie wymagaja (wymagaly) nakladu naszych neuronow i to sie liczy

O, zdecydowanie

Tylko zastanawia mnie jak to możliwe, że studiuję Socjologię a każą mi się uczyć takiej Statystyki, Logiki, Ekonomii, Technologii Informacyjnej + oczywiście Angielski i W-F. Samych moich wymarzonych Nauk Społecznych mam stosunkowo niedużo ( Klasyczne Teorie Socjologiczne, Współczesne Społeczeństwo Polskie, Etyka, Konstruowanie Wypowiedzi Pisemnej i Komunikacja Społeczna). To frustrujące Teoretycznie to wszystko ma się ze sobą łączyć, ale na moje oko to tak nie za bardzo...

Na osłodę czytam sobie "Normy moralne. Próba systematyzacji" Ossowskiej i przygotowuję z partnerką wystąpienie na KS na temat "Percepcja w procesie komunikacji".

Musiałam się wyżalić

Bo to też schodzi o to, że to taki przełomowy moment dla mnie To już nie LO i boję się troszkę, że się nie sprawdzę i sobie nie poradzę. A to koło to mój pierwszy egzamin na moim Uniwersytecie.

Trzymam , bedzie dobrze (ja tez mam kolo w przyszlym tyg. z dunskiego )

Fonetyka jest bardzo ciekawa

Kurczę, normalnie respect Wszystkie skandynawskie języki to dla mnie czarna magia
Będę trzymać kciuki !

A na najbliższym lunchowym okienku wyciągnę dziewczyny na sushi

Napisane przez dzika truskawa

Angel, powodzenia W moją stronę zachęcająco błyska żółta okładka zeszytu do parazytologii. Możemy się zamienić Koło w piątek. I jeszcze jedno. A później w poniedziałek i w czwartek, w czwartek zaczynam też staż na katedrze wyjątkowo wrogo nastawionej do kobiet, a szczególnie do tych, które sie nie wstydzą bycia kobietami I tak już do końca semestru Sesja jest jak wytchnienie, słowo daję...

Aż musiałam sprawdzić na wikipedii co to jest ta "parazytologia" Dla mnie taka obrzydliwa ekstrema jest megaciekawa Ale uczciwie przyznaję, że mam mdłości kiedy o tym słucham i chyba nie dałabym rady przyswoić wiedzy na ten temat w takim stopniu, żeby zdać z tego egzamin Dlatego chylę czoła

Przypomniało mi się jak mój kolega niedawno usiłował zmusić mnie do wysłuchania do końca jego opowieści o tym jak wyglądał człowiek z odstrzeloną połową czaszki ... Nie nadaję się do słuchania o takich rzeczach

A tym babskiem się nie przejmuj Stara zawistnica.

Napisane przez SpanishMyszka

Aniołku, nie stresuj się, zdasz na pewno ! Powodzenia

Zdać to zdam na bank, bo innej opcji w ogóle nie przyjmuje do wiadomości Pytanie tylko, za którym razem mi się to uda

[iwona-jk]

A ja pachnę dzisiaj przez cały dzień Sicily D&G

[kokakola]

Napisane przez your Angel

O, zdecydowanie

Tylko zastanawia mnie jak to możliwe, że studiuję Socjologię a każą mi się uczyć takiej Statystyki, Logiki, Ekonomii, Technologii Informacyjnej + oczywiście Angielski i W-F. Samych moich wymarzonych Nauk Społecznych mam stosunkowo niedużo ( Klasyczne Teorie Socjologiczne, Współczesne Społeczeństwo Polskie, Etyka, Konstruowanie Wypowiedzi Pisemnej i Komunikacja Społeczna). To frustrujące Teoretycznie to wszystko ma się ze sobą łączyć, ale na moje oko to tak nie za bardzo...

Na osłodę czytam sobie "Normy moralne. Próba systematyzacji" Ossowskiej i przygotowuję z partnerką wystąpienie na KS na temat "Percepcja w procesie komunikacji".

Musiałam się wyżalić

Bo to też schodzi o to, że to taki przełomowy moment dla mnie To już nie LO i boję się troszkę, że się nie sprawdzę i sobie nie poradzę. A to koło to mój pierwszy egzamin na moim Uniwersytecie.



Kurczę, normalnie respect Wszystkie skandynawskie języki to dla mnie czarna magia
Będę trzymać kciuki !

A na najbliższym lunchowym okienku wyciągnę dziewczyny na sushi

Siatka godzin zawsze przewiduje jakies mniej ciekawe przedmioty Trzeba to niestety jakos przezyc. Mnie w przyszlym semestrze czeka logika i Troche scislych przedmiotow zawsze sie przyda
Magia jezykow skandynawskich tkwi glownie w wymowie, dlatego fonetyka to bardzo wazny (i ciekawy) przedmiot

A na sushi koniecznie, ja ostatnio przekroczylam limit i teraz musze dac sobie na wstrzymanie

[your Angel]

Napisane przez kokakola

Siatka godzin zawsze przewiduje jakies mniej ciekawe przedmioty Trzeba to niestety jakos przezyc. Mnie w przyszlym semestrze czeka logika i Troche scislych przedmiotow zawsze sie przyda
Magia jezykow skandynawskich tkwi glownie w wymowie, dlatego fonetyka to bardzo wazny (i ciekawy) przedmiot

A na sushi koniecznie, ja ostatnio przekroczylam limit i teraz musze dac sobie na wstrzymanie

Hehehe... Mam przyjemność po raz pierwszy w życiu osobiście poznać osobę, która lubi Logikę Kiedy moja siostra była na pierwszym roku Filozofii to profesor usadził dosłownie cały rok - wszystkich co do jednego

Mam nadzieję, że moje dziewczyny dadzą się namówić na sushi Kiedy ostatnio je zachęcałam to nie były jakieś superprzekonane Czy jest może jakiś typ sushi taki w miarę bezpieczny, dobry na początek - żeby się nie zrazić ? Byłabym wdzięczna gdybyś mogła coś polecić Ja jestem w tym temacie totalnie zielona

[kokakola]

PW piszę, zeby OT nie robic

[dzika truskawa]

Napisane przez gryx82

Dobry wieczór! Wpadłem się przywitać
16 stron do nadrobienia... Pachnę sobie niedawno nabytym Nike Up
or Down. Na razie jak najbardziej pozytywnie...

Miłego sobotniego wieczoru.

Oooo, Nike jest fajne

Napisane przez your Angel

Aż musiałam sprawdzić na wikipedii co to jest ta "parazytologia" Dla mnie taka obrzydliwa ekstrema jest megaciekawa Ale uczciwie przyznaję, że mam mdłości kiedy o tym słucham i chyba nie dałabym rady przyswoić wiedzy na ten temat w takim stopniu, żeby zdać z tego egzamin Dlatego chylę czoła

Przypomniało mi się jak mój kolega niedawno usiłował zmusić mnie do wysłuchania do końca jego opowieści o tym jak wyglądał człowiek z odstrzeloną połową czaszki ... Nie nadaję się do słuchania o takich rzeczach

A tym babskiem się nie przejmuj Stara zawistnica.



Zdać to zdam na bank, bo innej opcji w ogóle nie przyjmuje do wiadomości Pytanie tylko, za którym razem mi się to uda

Skąd wiedziałaś, że to baba uprzykrza życie?! Jasnowidzu Ty
A odnośnie obrzydliwych ekstremów to po dwóch tygodniach studiów byłam już w stanie zjeść kanapkę nad przepołowioną końską głową... Nie ma rzeczy do której człowiek się nie dostosuje...

Właśnie skropiłam się na jednym nadgarstku Eau des Merveilles, a na drugim chomiczkowym Ambre Extreme (u mnie jest chomik bez szkatułki )

[your Angel]

Napisane przez kokakola

PW piszę, zeby OT nie robic

dzięki wielkie

Napisane przez dzika truskawa

Skąd wiedziałaś, że to baba uprzykrza życie?! Jasnowidzu Ty

Ha, ja mam wiele talentów Ty wiesz o tym, że ja od jakichś 7 lat potrafię wróżyć kartami Tarota ? Jestem wiedźmą tylko dobrze się kamufluję

A odnośnie obrzydliwych ekstremów to po dwóch tygodniach studiów byłam już w stanie zjeść kanapkę nad przepołowioną końską głową... Nie ma rzeczy do której człowiek się nie dostosuje...

O maaaaatko boska...

Jesteś na weterynarii czy zoologii ?

[agnyska81]

Napisane przez Sabbath

Latający Cyrk Monty Pythona, oczywiście!

Napisane przez rachela

Latający Cyrk Monty Pythona (ooo, widzę że Sabbath mnie ubiegła )

Ech no, zaćmienie mnie dopadło. Próbowałam rozwinąć ten skrót po angielsku

Napisane przez sasia73

Dziś Dzing! Uwielbiam ten zapach, jest tylko jedno ale... Strasznie krótko na mnie pachnie , góra dwie godzinki. Buuuuu!

A to pech. Na mnie pachnie długo, dobre 8 godzin.

Napisane przez rachela

No, w każdym razie trzeba będzie się w .

Boskie.

Napisane przez Sabbath

Pachnę Escadą Collection i zastanawiam się, czy recenzować, czy okazać litość.

Och, ach, rozumiem że recka już gotowa? Przebieram nóżkami pod stołem, mam nadzieję że zmiażdżyłaś EC aż miło. Wredna jestem

Napisane przez neonka28

Była nocna imprezka

Napisane przez joasiak1

Vocalise MPG

Joasiu, myślałam że Vocalise jest Shiseido. A to Twoje czyje?

Sylwiu - trzymam kciuki, żeby pobyt w szpitalu nie był tak nieprzyjemny, jak się zapowiada i szybko minął

Beatko - Twoje posty są takie smutne Niech to co złe, szybko minie i znowu zaświeci słońce dla Ciebie (dla Was?).

Też mam jakiegoś nieokreślnego smuta ostatnimi czasy, choć dzięki nieustannym zabiegom w miarę się trzymam na powierzchni. W ramach dziennej porcji ćwiczeń fizycznych wrzuciłam dziś z M. kupę drewna do komórki (co niestety nie zrobiło najlepiej mojemu kręgosłupowi, ale za to psychice jak najbardziej). Dla dalszej poprawy nastroju zaraz będę namawiać ukochanego, żeby wziął ze mną wspólną kąpiel Niestety z uciech cielesnych nici, bo mnie dopadła infekcja intymna Ale, jak mawiają, potrzeba matką wynalazku


Miałam dziś pałer do sprzątania, a wszystko jak mniemam dzięki ukochanemu świeżakowi Cologne.

[pieńkowa_dama]

Encre Noire

[dzika truskawa]

Napisane przez your Angel

Ha, ja mam wiele talentów Ty wiesz o tym, że ja od jakichś 7 lat potrafię wróżyć kartami Tarota ? Jestem wiedźmą tylko dobrze się kamufluję



O maaaaatko boska...

Jesteś na weterynarii czy zoologii ?

Wet, Wiedźmo Imponujesz mi

[your Angel]

Napisane przez dzika truskawa

Wet, Wiedźmo Imponujesz mi

Ja byłam pierwsza, to Ty mi imponujesz !

Co ciekawe zawsze wszystkie moje wróżby sprawdzają się w 100%. Zarówno osobom, którym wróżę jak i mnie samej jeśli wróżę właśnie sobie. Układam tylko tzw "Wróżbę Serca" dotyczącą miłości
Może powinnam w końcu zacząć brać za to kasę i dorobić trochę grosza do mojej nienajprzepastniejszej studenckiej kieszeni ?

[hecate]

Napisane przez your Angel

Ja byłam pierwsza, to Ty mi imponujesz !

Co ciekawe zawsze wszystkie moje wróżby sprawdzają się osobom, którym wróżę ( i mnie samej jeśli wróżę właśnie sobie) w 100% Układam tylko tzw "Wróżbę Serca" dotyczącą miłości
Może powinnam w końcu zacząć brać za to kasę i dorobić trochę grosza do mojej nienajprzepastniejszej studenckiej kieszeni ?

Ja ostatnio 'wrozylam' - nie umiem tego juz robic, nie umiem odczytac? zdystansowac sie do siebie?

Pachne vanilia z cialosklepu

(w takich chwilach jak miewam ostatnio zawsze mam ochote by ktos mi powrozyl... jakos tak, ale nigdy sie jeszcze na to nie zecydowalam)

[Contax]

Napisane przez tymena

Dziekuję Kasiu Tak, skusiłam sie na używkę w starej flaszce I jeszcze na jedną rzecz ale póki co cicho sza i na Gaultier 2 dla męża i chyba zaraz kupię mu Gucci Pour Homme i chyba oszalałam

Tłumaczy mnie jedynie to, że aż przez miesiac nie kupowałam perfum

No i to, że nie wydaję kasy na fajki, nie palę już dwa tygodnie to należy mi się

No to nic dziwnego stary flakonik jest bardziej wyszukany No i jestem bardzo ciekawa tego cicho sza - czy to nie przypadkiem Padparadscha .

Kasiu, co do fajek to tak trzymaj

[Cheza01]

od rana Masaki/Masaki

[dzika truskawa]

Napisane przez your Angel

Ja byłam pierwsza, to Ty mi imponujesz !

Co ciekawe zawsze wszystkie moje wróżby sprawdzają się w 100%. Zarówno osobom, którym wróżę jak i mnie samej jeśli wróżę właśnie sobie. Układam tylko tzw "Wróżbę Serca" dotyczącą miłości
Może powinnam w końcu zacząć brać za to kasę i dorobić trochę grosza do mojej nienajprzepastniejszej studenckiej kieszeni ?

Ja bym bez skrupułów dorabiała jako wróżka W mojej rodzinie kobiety wróżyły z kart, moja prababcia i moja mama (która przestała ze względów religijnych ) Sprawdzało się Samą mnie do tego ciągnie...

[hecate]

Napisane przez dzika truskawa

Ja bym bez skrupułów dorabiała jako wróżka W mojej rodzinie kobiety wróżyły z kart, moja prababcia i moja mama (która przestała ze względów religijnych ) Sprawdzało się Samą mnie do tego ciągnie...

no to probuj

a potem 'poratujesz' kolezanke na forum

[tymena]

Napisane przez Contax

No to nic dziwnego stary flakonik jest bardziej wyszukany No i jestem bardzo ciekawa tego cicho sza - czy to nie przypadkiem Padparadscha .

Kasiu, co do fajek to tak trzymaj

Cicho sza mówię

[your Angel]

Napisane przez hecate

Pachne vanilia z cialosklepu

Piękna jest ta wanilia

Napisane przez dzika truskawa

Ja bym bez skrupułów dorabiała jako wróżka W mojej rodzinie kobiety wróżyły z kart, moja prababcia i moja mama (która przestała ze względów religijnych ) Sprawdzało się Samą mnie do tego ciągnie...

No, może masz to w genach

Ja bym chyba nie mogła brać za to pieniędzy. Wróżę tylko bliskim znajomym i traktuję to jako przyjacielską przysługę . Chyba nie potrafiłabym i nie chciałabym wróżyć osobie całkiem obcej

[SpanishMyszka]

Napisane przez your Angel

Zdać to zdam na bank, bo innej opcji w ogóle nie przyjmuje do wiadomości Pytanie tylko, za którym razem mi się to uda

Trzymam żeby za pierwszym !

[hecate]

Napisane przez your Angel

Piękna



No, może masz to w genach

Ja bym chyba nie mogła brać za to pieniędzy. Wróżę tylko bliskim znajomym i traktuję to jako przyjacielską przysługę . Chyba nie potrafiłabym i nie chciałabym wróżyć osobie całkiem obcej

A ja wlasnie, jesli kiedykolwiek zdecydowalabym sie na wrozenie mi, to poszlabym do osoby obcej. Czulabym sie lepiej.
mam tu taka co Tarota stawia, ale zna mnie, ja ja i nie chce by stawiala mi karty. Nie ufam jej i moja intuicja mowie - 'trzymaj sie z daleka od babiszona'

[Contax]

Napisane przez tymena

Cicho sza mówię

Tak jest psze Pani