Wyjazd do UK a ciąża

[Madziuniusia]

Sprawa wygląda tak:
Planujemy z mężem w kwietniu wyjechać do pracy do Anglii, aczkolwiek właśnie się okazało, że mam PCOS, rozpoczęłam leczenie i tak naprawdę wypatruję ciąży. Zajdę do kwietnia czy nie to mąż do Anglii na pewno wyjeżdża. Tylko pytanie jak najlepiej to załatwić? Jeśli zajdę to czy powinnam zostać w kraju, urodzić i dopiero z dzieckiem tam przyjechać? Tu jestem wciąż zatrudniona na umowę o pracę. Czy mogę jechać od razu z nim? Jeśli on będzie pracował to czy przysługuje mi tam bezpłatny poród, opieka itd? Ile czasu trzeba pracować w UK, żeby mieć dostęp do takich "usług"? Może podpowiecie coś mądrego?

[ajah]

Napisane przez Madziuniusia

Sprawa wygląda tak:
Planujemy z mężem w kwietniu wyjechać do pracy do Anglii, aczkolwiek właśnie się okazało, że mam PCOS, rozpoczęłam leczenie i tak naprawdę wypatruję ciąży. Zajdę do kwietnia czy nie to mąż do Anglii na pewno wyjeżdża. Tylko pytanie jak najlepiej to załatwić? Jeśli zajdę to czy powinnam zostać w kraju, urodzić i dopiero z dzieckiem tam przyjechać? Tu jestem wciąż zatrudniona na umowę o pracę. Czy mogę jechać od razu z nim? Jeśli on będzie pracował to czy przysługuje mi tam bezpłatny poród, opieka itd? Ile czasu trzeba pracować w UK, żeby mieć dostęp do takich "usług"? Może podpowiecie coś mądrego?

jeśli mąż pracuje legalnie i odprowadza składki możesz korzystać tu z opieki medycznej.
Weź jednak pod uwagę, że jest to opieka zdecydowanie różniąca się od opieki polskiej. Prowadzenie ciąż bez problemów to zadanie położnych i lekarza rodzinnego. Wtwoim przypadku zapewne włączyłby się gin, i opieka mogłaby być intensywniejsza.
Nie będzie ci jednak przysługiwać żaden zasiłek podczas czasu bezpośrednio po porodzie (jak rozumiem w Polsce miałabyś szansę na płatny urlop macierzyński).

[Madziuniusia]

Napisane przez ajah

jeśli mąż pracuje legalnie i odprowadza składki możesz korzystać tu z opieki medycznej.
Weź jednak pod uwagę, że jest to opieka zdecydowanie różniąca się od opieki polskiej. Prowadzenie ciąż bez problemów to zadanie położnych i lekarza rodzinnego. Wtwoim przypadku zapewne włączyłby się gin, i opieka mogłaby być intensywniejsza.
Nie będzie ci jednak przysługiwać żaden zasiłek podczas czasu bezpośrednio po porodzie (jak rozumiem w Polsce miałabyś szansę na płatny urlop macierzyński).

Czyli jednak powinnam zostać w Polsce na to wychodzi. A gdybym podczas urlopu macierzyńskiego wyjechała to chyba nie będzie mi odebrane prawo do takiego urlopu? Mogę wtedy po porodzie wyjechać i już siedzieć sobie tam na miejscu?