Ostatnio testowałam/-em, cz. IV - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-02-28, 09:22   #961
a ga ta
Zakorzenienie
 
Avatar a ga ta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 114
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Chloe Nomade EDP- Dostałam próbkę jako dodatek do zakupów w Douglasie.
Nic ciekawego...Cytrynowe mydełko i kwiatki. Zapach jest przyjemny, ale nie wybijający się z tłumu. Trwałość średnia. Raczej nie dołączy do mojej kolekcji
__________________
Książki 2024: 6

Mój Blog
Facebook
Instagram
a ga ta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-03, 15:02   #962
okrytonasienna
Arctium lappa L.
 
Avatar okrytonasienna
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 769
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Majda bekkali fusion sacrée obscur - takie rozczarowanie. Głównie lakierowane drewno i skóra, zapach jest jednolity, jednostajny, nic się nie dzieje. Już to gdzieś niuchałam. Avignon? Jakaś tuberoza?
Szkoda.
okrytonasienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-09, 20:14   #963
okrytonasienna
Arctium lappa L.
 
Avatar okrytonasienna
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 769
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Tom Ford Cafe Rose. Róża zabójcza, mam mocne skojarzenia z Flowerbomb (landrynki?) Trwałość kapitalna (cały dzień), zapach trochę jednolity. Początek słodkawy, leciutko kawowy (likier?), róża w tym wydaniu jest niespokojna, iskrząca, gęsta i "brudna". Czasem dusi, potrzebuje przestrzeni i swobody.
okrytonasienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-10, 04:12   #964
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Mademoiselle Intense-napiszę tak: przepiekny zapach, ale nie tego się spodziewałam. Zdecydowanie słodsza i bardziej skoncentrowana wersja bazy edp klasyka. Nie ma w Intense tych charakterystycznych dla edp i edt cytrusow i tej "świetlistości". W zasadzie przypomina mi słodki i ladniejszy Shalimar Initial. Zapach "bogaty" i z klasą, czuć luksus i wysoką jakość. Jednak gdybym miała wybierać wygrywa klasyczna wersja
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem."
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-10, 10:23   #965
czarownica jaga
Wtajemniczenie
 
Avatar czarownica jaga
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 845
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Gosha Rugchinskiy Comme des Garcons - na początku szok, normalnie asfalt tudzież lepik przy smarowaniu dachu, potem chemiczna woń ziół, na końcu chemiczna, skondensowana czystość. Bardzo ciekawie i oryginalnie, choć dla mnie nie nadaje się do noszenia, za to powąchać z ciekawości warto. Choćby po to żeby poszerzyć horyzonty węchowe.

Sine Die LM Parfums - zielone łodygi, zielone łodygi, zielone łodygi.... stałam i myślałam co to za zapach i skąd go znam, dopiero na fragrze doczytałam, że w składzie jest figa. Wtedy mnie olśniło, że to faktycznie świeże figi, takie jakie jadłam w wakacje w Grecji. Nawet fajne, choć na mojej skórze jakoś dziwnie kwaśno się układają. Miłości nie będzie.
__________________
"(...)a szabelkę to kawaler w której nogawce nosi?(...)"

I am a WarriorZ

czarownica jaga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-12, 09:33   #966
jewerly
Zadomowienie
 
Avatar jewerly
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 031
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Rose Infernale od Gunzburga. Zachwyciłam się tym zapachem. Nie jest słodki, ale kobiecy - żadnych konotacji z unisex, albo innych wątpliwości że produkt jest skierowany do płci pięknej
Szlachetna róża z kadzidłem, ale też szlachetnym, nie wykręcającym nosa. Dla mnie zapach wyraźnie pudrowy, może to połączenie uglaskanego kadzidła z różą tak daje taki efekt? Nie wnikam, tylko cieszę się, że jest!
Ewolucji brak, zapach liniowy. Mi to nie przeszkadza.

Niestety w całej tej ogromnej ekscytacji nie zabrakło negatywu. I wcale nie chodzi o cenę. Tylko o trwałość
O ile projekcja jest zadowalająca, o tyle po 3 godzinach zapach wyczuwalny jedynie przy skórze i to słabo.
Bardzo żałuję, flaszki raczej nie będzie
Nie znoszę perfum, które szybko"parują"
__________________
mój post wymiankowy
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1282602
jewerly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-12, 09:34   #967
dixi
Zakorzenienie
 
Avatar dixi
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 3 619
GG do dixi
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Mademoiselle Intense - powtórzę się z inego wątku - dla mnie to pierwotna wersja klasycznej Mademoiselle z 2002 roku - słodsza, cieplejsza, zgadzam się z tym że czuć podobieństwo do Shalimar Perfum Initial. Ale dziś mnie zaskoczyła - parę dni temu nosiłam Mademoiselle Intense będąc ubrana w moherowo wełniany sweter, i dziś ten sweter pachnie mi... Allure Sensuelle. Bardzo paczulowo, slodyczy ani śladu. Podoba mi się
dixi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-03-17, 09:07   #968
Krutynianka
Rozeznanie
 
Avatar Krutynianka
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 629
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Dsquared2, Want EDP - nigdy w życiu nie posądziłabym tego zapachu o to, że mi się spodoba Po recenzjach, gdzie przedstawiony jest jako iście waniliowy, i do tego spożywczo-waniliowy, mogłabym stwierdzić, że jest zdecydowanie nie dla mnie, ponieważ nie znoszę słodkiej, jadalnej wanilii. A tu proszę, po teście przepadłam... Odnalazłam to co lubię, czyli puder. W mojej ocenie (i na mojej skórze) wanilia przedstawiona w Want nie jest absolutnie jadalna (na szczęście), tylko kosmetyczna, pudrowa (puder do ciała o waniliowym aromacie), przypomina mi zapach różu Bourjois Pastel Joues Za ten pudrowy sznyt niewątpliwie opowiada heliotrop To on sprawia, ze wanilia nie atakuje ulepną słodyczą, tylko ogrzewa przyjemną miękkością. Bo zapach jest bardzo miękki i ciepły. Nie słodki, choć ewidentnie waniliowy. Zaraz po wanilii wyczuwam różę w postaci olejku różanego. Intensywnego, zawiesistego, słodkawego. Takiego jak olejek różany z Bułgarii i przesiąknięte nim drewniane etui, które przywożono jako pamiątka z wakacji nad Morzem Czarnym. Zapach róży bardzo płynnie łączy się z nutami drzewnymi, które nie zostały sprecyzowane, dlatego odbieram go bardziej jako zapach różany niż zapach róży samej w sobie Drzewo różane, to jest właśnie to. I są jeszcze... fiołki. Pomimo, ze nie ma ich wymienionych w spisie nut, to ja wyraźnie czuję zapach słodkich fiołków, hmm... Poszukałam trochę i za ten efekt mogą odpowiadać te tajemnicze nuty drzewne, opisywane również jako violet wood. Czyli palisander. Czyli drzewo różne, a nie fiołkowe Zatem "violet wood" to palisander o fioletowym odcieniu drewna, a nie o fiołkowej woni. Nie wiem więc, skąd się u mnie wzięły te fiołki, skoro ich nigdzie nie ma, ale bardzo podoba mi się ten efekt Inne nuty dla mnie nie istnieją, żadnego neroli, ani mandarynki. Jedynie cień świeżego imbiru na samym wstępie, który szybko niknie. Jakbym się uparła to pod pikantność imbiru mogłabym jeszcze podciągnąć różowy pieprz.

Oczywiście, urocza 30-tka już w drodze, zwłaszcza, że cena atrakcyjna

O, jeszcze muszę dodać, że skojarzył mi się (choć nie wiem, czy to nie przez reklamę) z lizakiem czupa czups o smaku śmietankowo-truskawkowym A więc jakieś jadalne konotacje jednak są Ale tego lizaka ostatni raz jadłam pewnie jakies 20 lat temu, więc to tylko luźne skojarzenia spowodowane zapewne reklamą (swoją drogą okropną).

Edytowane przez Krutynianka
Czas edycji: 2018-03-17 o 10:51
Krutynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-17, 18:11   #969
Corii
👸🏼 Barbie 💜 M.A.C
 
Avatar Corii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Holodeck
Wiadomości: 68 534
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Coco Mademoiselle Intense - dla mnie to powtórka z rozrywki, czyli prawie kopia klasyka.
Prawie, gdyż raz jest realnie intensywniejsza, a dwa mocno paczulowa, która wychodzi już na samym pączątku.
Fanki Angela i paczuli będą zachwycone, reszta niekoniecznie
Dodam, ze ja w tej pierwszej grupie Dlatego chyba zbęde klasyka i nabędę nową
__________________

Live long and prosper
🖖🏻
Corii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-23, 21:42   #970
Karkki
Zakorzenienie
 
Avatar Karkki
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Draco Tiziana Terenzi - napaliłam się jak kot na kocimiętkę a to kiepska podróba, o przepraszam, to przecież nisza ą i ę, czyli nie podróba a wysublimowana wariacja artystyczna na temat La Vie Est Belle

Vanille de Zanzibar Boucheron - bardzo ładna, elegancka wanilia. Miękka, otulająca i nie jest słodka. Wszelkie dodatkowe nuty są tu tylko tłem dla czarnej wanilii. Trwałość fantastyczna.

Champs-Elysées edp - z flakonu z pszczółkami - pachnie jak pierwotne edt, ale słabiej. Jest świetliste i lekkie. Zero "tłustości" i nie ma nawet wspomnienia po strasznym "starobabowym" piżmie, które było w edp przez ostatnią dekadę. Po aplikacji na rękę pachniały przez trzy godziny i przestały. I nie, nos mi się do nich nie przyzwyczaił, po prostu przestały pachnieć. I na mnie, i na rękawie, i na bloterku. Dopiero następnego dnia zapach powrócił, i na rękawie, i na bloterku. Zasada "Psikasz dzisiaj - pachniesz jutro" w ich przypadku chyba też obowiązuje

Eau de Karma Thomas Sabo - zakup całkowicie w ciemno na podstawie nut i strzał w 10, chociaż z niektórych opisów wynikało, że może to być Wodnik Szuwarek A to po prostu ładne, całkiem intensywne wodne pachnidło w stylu wschodnim a nie zachodnim. Tu nie ma tej naszej "świdrującej", pobudzającej świeżości. Tu jest świeżość miękka, łagodna, wyciszająca i gęsta. Ciepłe jezioro a nie górski potok

Gold Sugar Aquolina - klon starej wersji Fleur de Chocolat Molinarda, tylko bez proszku kakaowego czyli super-słodki-ulep idealny na zimę. Trwałość całodzienna

J`S Exte Pop Exte - znacie perfumy w których nie można wyodrębnić poszczególnych nut i które są absolutnie nijakie? To są jedne z nich. Nie są złe. Ale na mnie nie mają nic wspólnego z Escadą. To raczej baza i to taka, która pozostaje na koniec dnia po owocowych perfumach. Faktycznie POP z całodzienną trwałością. Fantastyczny prezent dla dziewczynki, która oszaleje na punkcie kolorów flakonu a rodzina ani zwierzątka domowe nie padną trupem w ferworze ich używania
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*.
*Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł."

- Terry Pratchett

Edytowane przez Karkki
Czas edycji: 2018-03-23 o 21:43
Karkki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-27, 21:00   #971
okrytonasienna
Arctium lappa L.
 
Avatar okrytonasienna
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 769
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Ivoire Balmain - opis nut otwarcie zabójcze: ostre, zielone, mocno mydlane i żrące. Dalej jest róża i irys, dużo irysa. Zapach dalej jest mydlany, ale wycisza się, wychładza (paczula?). W bazie czuję głównie wetywerię, paczulę i odrobinę słodyczy (może wanilia).
Ogólnie zapach jest "biały", pudrowy, mydlany, spokojny, nieco nudny, bezpieczny, ale dość przyjemny, choć to nie moja bajka. Fajna odskocznia od killerów i zapachów ciekawych, wibrujących. Chłodno-kwiatowy, paczula nadaje mu charakteru (kocham paczulę, może dlatego tak ją wyczuwam).
okrytonasienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-03-28, 19:24   #972
a ga ta
Zakorzenienie
 
Avatar a ga ta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 114
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Boss Ma Vie L’Eau- Bardzo podobny do pierwowzoru, lecz dużo subtelniejszy. Idealny na wiosnę.
__________________
Książki 2024: 6

Mój Blog
Facebook
Instagram
a ga ta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-28, 20:07   #973
okrytonasienna
Arctium lappa L.
 
Avatar okrytonasienna
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 769
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Repetto Repetto EDT - kwiaty miód owoce Soczysta gruszka i płatki wiśni, a w bazie wanilia (?) i chyba piżmo. Jest lekko, radośnie, zielono, kwiatowo, słodkawo, słonecznie i wiosennie. Wiosno, gdzie jesteś?
okrytonasienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 19:47   #974
Karkki
Zakorzenienie
 
Avatar Karkki
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Coco Mademoiselle Intense Chanel - tu się uśmiałam
Nazwać Intense coś, co pachnie identycznie a do tego ma również moc jak różowy olejek do włosów Kérastase (pierwotna wersja), a ludzie uwierzą, że faktycznie to coś pachnie intensywnie, to trzeba być Chanel
To co było ładne w edp wyciepali i zostawili samą paczulową bazę z wanilią i tonką. I do tego dużo słabszą niż w edp. Jak to dobrze, że nie jestem fanką

Splendida Magnolia Sensuel Bvlgari - eleganckie, dobrze zblendowane, subtelnie kwiatowe i zimne, jak to u Bvlgari.

Aqua Allegoria Herba Fresca Guerlain
- nowa wersja - przeciętnej jakości miętowa pasta do zębów Dosłownie. Poprzednia wersja była miętowa, ale subtelna i złożona. A tu człowiek się czuje jak po zielonej nocy na obozie harcerskim
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*.
*Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł."

- Terry Pratchett
Karkki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-10, 09:56   #975
zania
Matka buldoga
 
Avatar zania
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 7 641
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez Karkki Pokaż wiadomość
Coco Mademoiselle Intense Chanel - tu się uśmiałam
Nazwać Intense coś, co pachnie identycznie a do tego ma również moc jak różowy olejek do włosów Kérastase (pierwotna wersja), a ludzie uwierzą, że faktycznie to coś pachnie intensywnie, to trzeba być Chanel
To co było ładne w edp wyciepali i zostawili samą paczulową bazę z wanilią i tonką. I do tego dużo słabszą niż w edp. Jak to dobrze, że nie jestem fanką

Splendida Magnolia Sensuel Bvlgari - eleganckie, dobrze zblendowane, subtelnie kwiatowe i zimne, jak to u Bvlgari.

Aqua Allegoria Herba Fresca Guerlain
- nowa wersja - przeciętnej jakości miętowa pasta do zębów Dosłownie. Poprzednia wersja była miętowa, ale subtelna i złożona. A tu człowiek się czuje jak po zielonej nocy na obozie harcerskim
To sie mama nie ucieszy odnosnie AA Herba Fresca

I chyba sie nie rzuce na Coco M. Intense
__________________
"Nie mam nic do ukrycia...oprócz strzykawek, skalpeli i pił do kości, które mam w ukrytej szufladzie..."
zania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-11, 14:27   #976
Karkki
Zakorzenienie
 
Avatar Karkki
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez zania Pokaż wiadomość
To sie mama nie ucieszy odnosnie AA Herba Fresca

I chyba sie nie rzuce na Coco M. Intense
Ano trzeba szukać starszych wersji
Nie ma na co się rzucać Liczyłam, że wzmocnią górę a wypuścili swoją własną podróbę
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*.
*Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł."

- Terry Pratchett
Karkki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-30, 18:46   #977
dixi
Zakorzenienie
 
Avatar dixi
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 3 619
GG do dixi
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez Karkki Pokaż wiadomość
Coco Mademoiselle Intense Chanel - tu się uśmiałam
Nazwać Intense coś, co pachnie identycznie a do tego ma również moc jak różowy olejek do włosów Kérastase (pierwotna wersja), a ludzie uwierzą, że faktycznie to coś pachnie intensywnie, to trzeba być Chanel
To co było ładne w edp wyciepali i zostawili samą paczulową bazę z wanilią i tonką. I do tego dużo słabszą niż w edp. Jak to dobrze, że nie jestem fanką
ujęłabym to tak: Zostawili to, co było ładne w edp, czyli paczulową bazę z wanilią i tonką. O podobnej mocy jak edp sprzed reformulacji, której byłam fanką.


---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Karkki Pokaż wiadomość

Aqua Allegoria Herba Fresca Guerlain
- nowa wersja - przeciętnej jakości miętowa pasta do zębów Dosłownie. Poprzednia wersja była miętowa, ale subtelna i złożona. A tu człowiek się czuje jak po zielonej nocy na obozie harcerskim
dixi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-05, 00:30   #978
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Z cyklu "dziki człowiek zbłądził po latach do perfumerii"

Mon Guerlain Florale
- początek jest piękny, w taki oczywisty, "perfumeryjny" i... piękny sposób. Cytrusy z nutą piwonii, przy czym nuty zmiksowano bardzo spójnie, daje to taki "drogi" efekt, rzekłbym fhąsuski, no nie sposób się nie zakochać, huehue Niestety, im dalej w las, tym więcej lawendy i waniliny (tak, tej od cukru w malutkich torebkach). Pudrowość irysa dość dobrze wyczuwalna, lekkość i zwiewność znika niczym sen złoty Salomei (czy to srebrny był, trza by Słowackiego zapytać)

Pure Poison - ciągle "a big yes" Co prawda pamiętam ten zapach z lat 2004/05, czyli z roku premiery mniej więcej (wtedy było w nim więcej ciepłego, żywicznego bursztynu i pomarańczy; chyba), jednak to wciąż piękne i eleganckie, białe kwiaty na cytrusowo-drzewnej bazie (na szczęście jaśmin nie dominuje mojej ukochanej gardenii i kwiatu pomarańczy).

Poeme - pierwszy raz z klasykiem (podobno lepiej późno, niż wcale)! Byłoby wszystko fajnie, gdyby nie nuta... mydła! Niby symfonia upojnych kwiatów, nabrzmiałych od miodowego nektaru, ale ta nutka "pseudoczystości" popsuła mi wszystko (a piżma w nutach ni-wu-ja) Zresztą piżmo aż tak się na mnie nie biesi

Allure Homme Sport Eau Extreme
- podchodzę jak ten pies do jeża od października. Pierwsze wrażenie to było obezwładniające "wooow!". Ale mówię sobie "dobra, dobra, poczekaj koleś, bób tonka lubi ci kuku robić". Wyżebrałem próbkę od Pani seforzanki i testuję wytrwale. No jest dobrze, nawet bardzo, ale obawiam się, co by mnie casus kilku innych łałów nie dopadł (czytaj: po początkowych zachwytach niechęć i nagłe zmęczenie materiału). Ale fajny jest, spore podobieństwo do klasyka, któregom lata temu do cna wypsikał

Testów, które mi się wjednozlały, nie ująłem w rejestr
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-05, 08:30   #979
jewerly
Zadomowienie
 
Avatar jewerly
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 031
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
Z cyklu "dziki człowiek zbłądził po latach do perfumerii" [B]

Poeme - pierwszy raz z klasykiem (podobno lepiej późno, niż wcale)! Byłoby wszystko fajnie, gdyby nie nuta... mydła! Niby symfonia upojnych kwiatów, nabrzmiałych od miodowego nektaru, ale ta nutka "pseudoczystości" popsuła mi wszystko (a piżma w nutach ni-wu-ja) Zresztą piżmo aż tak się na mnie nie biesi
Ja też całkiem niedawno pierwszy raz niuchnelam Poeme Nie wiem jak to się stało, że przez tyle lat omijałam tą butelkę... W sumie trochę wstyd
I tak: słodki killer kwiatowy, "straszny" migrenowiec. Muszę zrobić kolejne podejście zimą.
Lubię kwiaty, lubię mocne zapachy, ale Poeme zmęczył mnie.
Nuta mydła, o której piszesz nie zwróciła mojej uwagi. Być może jeden test to za mało, żeby wyłapać wszystkie nuty, szczególnie jeśli "zapaszek" męczący.
Ale szacun za to, że przez tyle lat jest na półkach i ma charakterek. Nie jak soczki owocowe, albo owocowo-kwiatowe ulepy wpuszczane na jedno kopyto przez niemal wszystkich producentów
__________________
mój post wymiankowy
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1282602
jewerly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-05-05, 10:58   #980
ranka
Kici kici miau miau
 
Avatar ranka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 26 574
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez jewerly Pokaż wiadomość
Ja też całkiem niedawno pierwszy raz niuchnelam Poeme Nie wiem jak to się stało, że przez tyle lat omijałam tą butelkę... W sumie trochę wstyd
I tak: słodki killer kwiatowy, "straszny" migrenowiec. Muszę zrobić kolejne podejście zimą.
Lubię kwiaty, lubię mocne zapachy, ale Poeme zmęczył mnie.
Nuta mydła, o której piszesz nie zwróciła mojej uwagi. Być może jeden test to za mało, żeby wyłapać wszystkie nuty, szczególnie jeśli "zapaszek" męczący.
Ale szacun za to, że przez tyle lat jest na półkach i ma charakterek. Nie jak soczki owocowe, albo owocowo-kwiatowe ulepy wpuszczane na jedno kopyto przez niemal wszystkich producentów


Ja uwielbiam te perfumy. Mam polowe flaszki z 2012 roku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
wymienię

Instagram mój
ranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-07, 18:33   #981
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Hermes, Eau de Merveilles - może coś z tego będzie. To już drugie podejście do próbki i nie mogę o niej zapomnieć.
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-07, 21:43   #982
liv87
Guerlain Lover
 
Avatar liv87
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 19 945
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Mi tez sie Poeme ostatnio spodobaly chyba mam powrot do vinage i klasyki. W niedziele zachwycalam sie swoim Mitsouko edt

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
2024: 18

2023: 62

liv87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-07, 23:19   #983
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez jewerly Pokaż wiadomość
...
Lubię kwiaty, lubię mocne zapachy, ale Poeme zmęczył mnie.
Nuta mydła, o której piszesz nie zwróciła mojej uwagi
Wydaje mi się, że mogły to być aldehydy (których oficjalnie w nutach nie widzę). Trudno też wyrokować po dwuminutowym teście blotterowym. Jedno jest pewne - żółte kwiaty (narcyz, ylang-ylang, mimoza) to zdecydowanie nie moja bajka
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-25, 16:20   #984
okrytonasienna
Arctium lappa L.
 
Avatar okrytonasienna
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 769
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Narcizo Rodriguez For Her L'absolu - tu brałam odlewkę w ciemno, bo to wcale nie moje klimaty, nie moje nuty zapachowe, w ogóle nie znam For her, ale dostałam taniej grzyba, więc czemu nie?
No i szok totalny, może to wiosna (zbliżające się lato?), może to ten jaśmin, może piżmo (z tą zboczoną paczulą), ale zakochałam się w tym zapachu po uszy. Co się porobiło... Zmęczyły mnie ostatnio zapachy kadzidlane, ciężkie, gęste, potrzebowałam wytchnienia. L'Absolu jest "lekki", ale nie ulotny. Jest kwiatowy, świeży, ale też narkotyczny. Absolutnie nie słodki, raczej taki rześko-kwaskowato-słodkawy. Podobno jest tu tuberoza, ale ja jej nie czuję. Wstęp trwa i trwa, potem dochodzi piżemko, w końcu zapach robi się cieplejszy, łagodniejszy, bardziej puchaty. Od samego początku, gdy jest świeży, mam skojarzenia z jakimś koktajlem alkoholowym, ale nie mogę za nic sobie przypomnieć, z jakim.
Zapach jest absolutnie przepiękny, trochę cytrusowy, orzeźwiający jak oranżada w upały.
okrytonasienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-25, 23:19   #985
Karkki
Zakorzenienie
 
Avatar Karkki
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
Poeme - pierwszy raz z klasykiem (podobno lepiej późno, niż wcale)! Byłoby wszystko fajnie, gdyby nie nuta... mydła! Niby symfonia upojnych kwiatów, nabrzmiałych od miodowego nektaru, ale ta nutka "pseudoczystości" popsuła mi wszystko (a piżma w nutach ni-wu-ja) Zresztą piżmo aż tak się na mnie nie biesi
Gryksiu, w Poeme było piżmo do połowy 2017. Najpierw było piżmo ładne, później "starobabowe" a ostatnio, któreś z czwartej generacji. Na polskiej stronie Lancome jest stary spis nut, więc u nas nadal są one w perfumeriach dostępne:
Nuta głowy: tuberoza, kwiat pomarańczy
Nuta serca: osmantus, lilia, mimoza, frezja, irys, mak himalajski, bieluń
Nuta bazy: drewno kaszmirowe, haitański wetiwer, wanilia, piżmo.
Na stronach fr i usa skład już mocno okrojony, za to zapach jest imo kwintesencją pierwotnego Poeme Tylko zachowuje się "psikasz dzisiaj, pachniesz jutro"
Nuta głowy: mak himalajski, kwiat lychee
Nuta serca: kwiat pomarańczy, mimoza, jaśmin
Nuta bazy: wanilia, bieluń.


Aqua Kenzo pour Femme - mandarynka z kwaśną czarną porzeczką z liśćmi maliny i płatkami magnolii. Soczyste, orzeźwiające, owocowo słodkie. Niby nic nadzwyczajnego, ale są absolutnie urocze




Dune Dior - nadal Harkonnen z nich na mnie wychodzi, ale jest szansa, że z najnowszej wersji mającej trzy nuty (mandarynka, piwonia i wanilia) wreszcie przestanie


Poison Dior - trafiłam na jakiś starszy rocznik, bo po raz pierwszy od lat wyczułam w nich śliwkę i cynamon a nie tylko zepsutą terpentynę. Najnowsze mają mieć tylko kolendrę, tuberozę i opoponaks
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*.
*Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł."

- Terry Pratchett
Karkki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-29, 09:09   #986
okrytonasienna
Arctium lappa L.
 
Avatar okrytonasienna
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 769
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

The different company Bachmakov Testowałam w upale, rozwinęły się ślicznie. Cytrusy, figa - początek świeży, rześki, trochę "zimny", następnie robi się trochę pikantnie (trochę jak dobry zimny shot z tabasco), ale zapach ani przez chwilę nie jest rozgrzewający, wręcz przeciwnie. Chłodzi. Baza mocno uniseksowa, cedr, bursztyn dodają nieco ciężkości, ale zapach dalej jest "lekki". Trwałość przeciętna, ale całość pozytywnie mnie zaskoczyła.

Annick Goutal Sables - czyli coś, na co od dawna polowałam. Podobno męskie, ale według mnie to uniseks. Cóż to za zapach Chyba rozumiem niechęć większości, ten zapach albo się kocha, albo nienawidzi. Oda do kocanki - tak w skrócie. Nieśmiertelnik doprawiono cynamonem i pieprzem, przez co nie jest tak bardzo kwiatowy, chociaż "kwiatowy" to profanacja. kwiat to jest suchy, wypalony słońcem. Nieodparcie kojarzy mi się w piaskiem. Co ciekawe, posiadam hydrolat z kocanki i to wcale tak nie pachnie. Sables jest suche, ale bardzo miodowe (takie słodko-gorzkie, jak miód gryczany). Pieprz, bursztyn i drzewo sandałowe robią niezłą otoczkę, niektórzy podobno wyczuwają tu czarną herbatę, ja nie. Testowane w upały, zapach rozwija się fenomenalnie, trwałość powalająca, co ciekawe, nie dusi, nie drażni.

Annick goutal - Nuit étoilée - wersja edt. To brałam w ciemno, bo szukałam czegoś "zielonego, ale ciężkiego, zapachu lasu itp. Trochę byłam w szoku, bo początek to taka ciepła, słodka mięta i cytrusy. No ale połączenie całkiem ładne, choć mało "zielone". Zapach szybko nabiera ciężkości, dochodzą drzewa iglaste, ale dalej czuję tę miętę i pomarańczę. Czekam i czekam, dobre 2 godziny i jakby nic się nie dzieje. A potem nagle BUM i kolejny szok. Niucham i rozglądam się dokoła, myśląc, co tu tak pachnie? Dziwne te perfumy Po kilku godzinach zmieniają się nie do poznania, stają się ciężkie, "pudrowe", bardzo pyliste, iglaste, wyczuwam trochę mojej ulubionej kocanki i dużo fasolki tonki. Serio, to jeden z tych zapachów-kameleonów Początek ładny, świeży, a baza ciężka i mroczna. Trochę poddusza, ale to taki soft bdsm

Un jardin mediterranee Hermes - dopiero testuję, ale szoku nie ma - takiego zapachu się spodziewałam. Piękny, zielony, trochę błotnisty i bagienny. To, co czuję najdłużej, to chyba ten oleander, bo nuta mi dotychczas nieznana. Oczywiście otoczka świeżych cytrusów i trochę białych kwiatów. Teraz doszedł cyprys i figa, czekam jeszcze na jałowiec i pistacje. Zapach dość świeży, ale dociążony, odrobinę słodkawy, z pikantną nutą. Nie jest ciepły ani zimny, trochę jak roślinność i kamienie w ciepłej, morskiej wodzie.
okrytonasienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-29, 15:26   #987
Corii
👸🏼 Barbie 💜 M.A.C
 
Avatar Corii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Holodeck
Wiadomości: 68 534
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Mugler- Angel Muse edt - wersja toaletowa rozni sie tylko kolorem - intensywnym rozowym, z zasady pewno z latem mial sie kojarzyć i grejprfrutem, który otwiera zapach i na tym w sumie koniec różnić Po 30-60 minutach to kropka w kropę Muse edp
Trwałość minimalnie lżejsza.
__________________

Live long and prosper
🖖🏻
Corii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-30, 12:33   #988
okrytonasienna
Arctium lappa L.
 
Avatar okrytonasienna
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 769
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Athalia Parfums de Marly, jezusławie, to tylko kilka nut zapachowych, ale jak tworzą całość. Zapach jest kremowy, kwiatowy i lekko słodki (taki nektar kwiatowy). Określiłabym go jako „biały”,mimo że buteleczka jest czarna. Czuć głównie kwiat pomarańczy, potem dochodzi piękny irys. Baza jest bardzo mocno piżmowa, gdzieś w tle przewija się bursztyn. Pięknie wyważony zapach, dość prosty, ale niesamowity. Przyjemny dla otoczenia. Mnie się kojarzy z lodami śmietankowymi.

Acqua do Parma Peonia nobile – jak na kwiatowy zapach przystało, jest kwiatowy Na początku wyczuwam trochę malin, potem to już tylko róże i piwonie. Baza jest na mnie lekka jak piórko, nie czuję piżma ani mojej ulubionej paczuli (niestety). Trwałość słaba, ale ogólnie zapach jest przyjemny, niesłodki, kwiatowy.

Acqua di parma magnolia nobile – nieco ostrzejsza siostra piwonii, baza jest bardziej złożona, wyczuwam tu więcej kwiatów, trochę tuberozy, róży i dużo cytrusów. Gdzieś w końcu dostrzegam piękne drzewo sandałowe.

Aqua allegoria Rosa pop – lekki, orzeźwiający, kwiatowy letni zapach. Iskrzący, świetlisty, na początku atakuje cytrusami i jagodami, później dochodzą róża i fiołek. Baza bardzo delikatna, drzewna. Określiłabym ten zapach jako „różowy”, radosny i bardzo niewinny.
okrytonasienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-05, 11:24   #989
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Daisy Love:
Daisy Love przetestowałam dokładnie dzisiaj w Douglas. Urocze, wiosenno-letnie, ale nie są banalnym, rozwodnionym kwiatkiem sratkiem. Są lekko słodkie, ale nie są żadnym ulepem. Nie ulatniają się też tak szybko jak starsza siostra. Kojarzą mi się odrobinę z kwiatem lipy, mają też coś lekko drzewnego, ale główny prym wiodą kwiaty-to pewnie ten jastrun (złocień, margarytka), ale malinę, taką bardzo dojrzałą, aż ciemną, też wyczuwam. Wart testów.
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-06, 11:06   #990
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Florabotanica


Miałam wysokie oczekiwania wobec tego zapachu. Sporo dobrych opinii się naczytałam, a na mnie to perfidne mydło. Czuję tylko i wyłącznie mydło i to w takiej drażniącej postaci.
Szkoda Chciałabym czuć ten zielony ogród, o którym się pisze.
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-03-31 11:18:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:40.