Dziewczyny Plus Size odchudzanie , powyżej 75kg

[natalkaa7522]

Dziewczyny, odżywiajcie się zdrowo, uwzględniając węglowodany, białko i cukier, i ćwiczcie to też schudniecie. Każda dieta powinna być zdrowa i powinno się ćwiczyć. Nikt Wam raczej nic nowego i aż tak bardzo odkrywczego nie powie. Wytrwałośc, wytrwałość i jeszcze raz wytrwałość.

[inusia89]

Napisane przez daktylek1987

Dziewczyny pisały (ja też) jak tam z wagą i celem, przejrzyj pierwsze strony



A co Wy na to, żeby wypisać w pierwszym poście nasze nicki, wzrost i wagi początkowe oraz cel? Myślę, że to by było jeszcze bardziej motywujące, tak czarno na białym kto, i ile? Mogę pozbierać wszystkie dane i Inusia skopiowałaby to do pierwszego postu? Potem jak już się nam uda mogłybyśmy się "pochwalić" zmianą?

Daktylku świetny pomysł!!!

Inusia89
wzrost: 158
waga początkowa: 94kg
cel: 69kg

[daktylek1987]

Napisane przez inusia89

Daktylku świetny pomysł!!!

Inusia89
wzrost: 158
waga początkowa: 94 kg
cel: 69kg

Inusia89
wzrost: 158 cm,
waga początkowa: 91 kg (było 94 kg),
cel: 69 kg.

Sandra1985b
wzrost: 167 cm,
waga początkowa: 91 kg (było 2-3 kg więcej),
cel: 70 kg.

balam88
wzrost: 170 cm,
waga początkowa: 96 kg (było 7 kg więcej),
cel.: 70 kg.

mandragona
wzrost: 175 cm,
waga początkowa: 94/96 kg (było 120 kg),
cel: ??? kg.

daktylek1987
wzrost: 176 cm,
waga początkowa :105,7 kg (było 108 kg),
cel : 65/70 kg.

natalkaa7522
wzrost: 161 cm,
waga początkowa: 86,6 kg (było 90,2 kg),
cel: 50 kg.

Nelkomama
wzrost: ??? cm,
waga początkowa: ??? kg,
cel: 60 kg.

skazana_na_bluesa
wzrost: ??? cm,
waga początkowa: ??? kg,
cel: ??? kg.

* Jako "wagę początkową" wpisano wagę przy dołączeniu do wątku (jednak w nawiasach dodano "wagę startową" przed dołączeniem do wspólnego odchudzania - tak dla lepszej motywacji ).



Tyle udało mi się wyłowić z wątku, resztę dziewczyn, jeżeli chcecie to proszę o podanie/uzupełnienie danych to dopiszemy (znaczy się Inusia dopisze ).

[inusia89]

Napisane przez daktylek1987

Inusia89
wzrost: 158 cm,
waga początkowa: 91 kg (było 94 kg),
cel: 69 kg.

Sandra1985b
wzrost: 167 cm,
waga początkowa: 91 kg (było 2-3 kg więcej),
cel: 70 kg.

balam88
wzrost: 170 cm,
waga początkowa: 96 kg (było 7 kg więcej),
cel.: 70 kg.

mandragona
wzrost: 175 cm,
waga początkowa: 94/96 kg (było 120 kg),
cel: ??? kg.

daktylek1987
wzrost: 176 cm,
waga początkowa :105,7 kg (było 108 kg),
cel : 65/70 kg.

natalkaa7522
wzrost: 161 cm,
waga początkowa: 86,6 kg (było 90,2 kg),
cel: 50 kg.

Nelkomama
wzrost: ??? cm,
waga początkowa: ??? kg,
cel: 60 kg.

skazana_na_bluesa
wzrost: ??? cm,
waga początkowa: ??? kg,
cel: ??? kg.

* Jako "wagę początkową" wpisano wagę przy dołączeniu do wątku (jednak w nawiasach dodano "wagę startową" przed dołączeniem do wspólnego odchudzania - tak dla lepszej motywacji ).



Tyle udało mi się wyłowić z wątku, resztę dziewczyn, jeżeli chcecie to proszę o podanie/uzupełnienie danych to dopiszemy (znaczy się Inusia dopisze ).

Daktylku już zrobione świetna robota super ,że chciało Ci się odszukać dane i zebrać w całość

[mandragona]

U mnie celem jest 70 kg

[inusia89]

Napisane przez mandragona

U mnie celem jest 70 kg

już uzupełniłam )

[fatass]

Cześć Czy mogę się podpiąć? Zawsze to w kupie raźniej
Pewnie nie będę się zbyt często odzywać, bo z czasem u mnie kiepsko, ale fajnie by było móc od czasu do czasu móc z kimś porozmawiać... z kimś kto ma podobne problemy To jak dopiszecie mnie i przyjmiecie do swego zacnego grona?

fatass
wzrost: 163 cm
waga początkowa: 79,9 kg (było 82,6kg),
cel.: 63kg

[inusia89]

Napisane przez fatass

Cześć Czy mogę się podpiąć? Zawsze to w kupie raźniej
Pewnie nie będę się zbyt często odzywać, bo z czasem u mnie kiepsko, ale fajnie by było móc od czasu do czasu móc z kimś porozmawiać... z kimś kto ma podobne problemy To jak dopiszecie mnie i przyjmiecie do swego zacnego grona?

fatass
wzrost: 163 cm
waga początkowa: 79,9 kg (było 82,6kg),
cel.: 63kg

Pewnie,że przyjmiemy
Witaj wśród nas

właśnie Cię do nas dopisałam

[balam88]

Napisane przez daktylek1987

Inusia89
wzrost: 158 cm,
waga początkowa: 91 kg (było 94 kg),
cel: 69 kg.

Sandra1985b
wzrost: 167 cm,
waga początkowa: 91 kg (było 2-3 kg więcej),
cel: 70 kg.

balam88
wzrost: 170 cm,
waga początkowa: 96 kg (było 7 kg więcej),
cel.: 70 kg.

mandragona
wzrost: 175 cm,
waga początkowa: 94/96 kg (było 120 kg),
cel: ??? kg.

daktylek1987
wzrost: 176 cm,
waga początkowa :105,7 kg (było 108 kg),
cel : 65/70 kg.

natalkaa7522
wzrost: 161 cm,
waga początkowa: 86,6 kg (było 90,2 kg),
cel: 50 kg.

Nelkomama
wzrost: ??? cm,
waga początkowa: ??? kg,
cel: 60 kg.

skazana_na_bluesa
wzrost: ??? cm,
waga początkowa: ??? kg,
cel: ??? kg.

* Jako "wagę początkową" wpisano wagę przy dołączeniu do wątku (jednak w nawiasach dodano "wagę startową" przed dołączeniem do wspólnego odchudzania - tak dla lepszej motywacji ).



Tyle udało mi się wyłowić z wątku, resztę dziewczyn, jeżeli chcecie to proszę o podanie/uzupełnienie danych to dopiszemy (znaczy się Inusia dopisze ).

dziewczyny świetny pomysł możemy robić o jakiś czas takie zestawienia już pierwsze kilogramy za nami

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

a i chciałam się pochwalić małym spadkiem na wadze dziś 95,2 pewnie było by więcej ale tez z biegami odpuściłam przez ostatnie trzy dni bo coś mi w kolanie przeskoczyło, ale od jutra dalej będę biegać
Inusia89 jak 8 minutówki?

[inusia89]

Zakładając ten wątek nie spodziewałam się,że aż tyle dziewczyn się odezwie cieszę się baaaardzo ,że mamy już tak liczne grono obyśmy wytrwały wszystkie do końca i osiągnęły swoje wymarzone cele:ro za:

[mikados]

Witam jeśli można to chętnie podepnę się do Waszego grona. W ciągu ostatnich 6 lat powiększyłam się o prawie 25 kg, z czego prawie 9 kg przez ostatni rok. Wyglądam jak kuleczka i czuję, że się toczę a nie chodzę. Ważę obecnie 81 kg i muszę zastopować dalsze gromadzenie tłuszczyku (a jest go ogromna masa) i zacząć jego utratę. Moja wymarzona waga to 55 ale wystarczy 60 kg przy 164 cm wzrostu i będę super szczęśliwa. Mam nadzieję, że tym razem się uda i to skutecznie

[daktylek1987]

Super dziewczyny, że pomysł z listą się spodobał
Inusia, dziękuję za uzupełnienie pierwszego postu
Też jestem zaskoczona, że aż tyle się nas zebrało. Nie było tak tego widać bez listy.

Razem musi się nam udać

Ja dopiero niedawno jadłam śniadanie (grahamka z serem białym i wędliną), aż się wstyd przyznać, ale spałam do przed 14.


mikados, witam

[inusia89]

Napisane przez mikados

Witam jeśli można to chętnie podepnę się do Waszego grona. W ciągu ostatnich 6 lat powiększyłam się o prawie 25 kg, z czego prawie 9 kg przez ostatni rok. Wyglądam jak kuleczka i czuję, że się toczę a nie chodzę. Ważę obecnie 81 kg i muszę zastopować dalsze gromadzenie tłuszczyku (a jest go ogromna masa) i zacząć jego utratę. Moja wymarzona waga to 55 ale wystarczy 60 kg przy 164 cm wzrostu i będę super szczęśliwa. Mam nadzieję, że tym razem się uda i to skutecznie

Hej Mikados dopisałam Cię do naszej listy uda się uda bo czemu miało by się nie udać? poczytaj nasze wczesśniejsze wypowiedzi, wszystkie nie stosujemy żadnych diet cud tylko przeszłyśmy na zdrowe żywienie + ruch

[Nelkomama]

Dobry pomysł z tą listą motywujące bardzo!
Będzie mi wstyd jak nie będzie nic spadać!!!!
A na razie mi wstyd, że osiągnęłam aż taką wagę i że każdy będzie mógł to zobaczyć
Po drugiej ciąży w ciągu miesiąca zrzuciłam 14,5 kg i było 91,5kg... ale przestałam się pilnować i zamurowało mnie jak weszłam na wagę
Chciałabym osiągnąć wagę, z którą najlepiej się czułam czyli 60kg.


Nelkomama
wzrost: 164 cm,
waga początkowa: 97 kg,
cel: 60 kg.

Ja dziś zjadłam musli z mlekiem, wafel ryżowy i miseczkę truskawek.

[inusia89]

Napisane przez daktylek1987

Super dziewczyny, że pomysł z listą się spodobał
Inusia, dziękuję za uzupełnienie pierwszego postu
Też jestem zaskoczona, że aż tyle się nas zebrało. Nie było tak tego widać bez listy.

Razem musi się nam udać

Ja dopiero niedawno jadłam śniadanie (grahamka z serem białym i wędliną), aż się wstyd przyznać, ale spałam do przed 14.


mikados, witam

Daktylku a co Ty w nocy robiłaś,że do 14 spałaś? ja dziś miałam kolejną zarwaną noc do 4 nie spałam a o 7 wstałam (jak nigdy:P: ) mam nadzieję,że dziś wcześniej zasnę :P

dziś zjadłam:
rano: musli z mlekiem +kawa
obiad: makaron z sosem +kawa + czerwona herbata

i zaraz chyba coś sobie zjem bo już 3 godz minęły a ja coś czuję w żołądku ,że głodna się robię

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez Nelkomama

Dobry pomysł z tą listą motywujące bardzo!
Będzie mi wstyd jak nie będzie nic spadać!!!!
A na razie mi wstyd, że osiągnęłam aż taką wagę i że każdy będzie mógł to zobaczyć
Po drugiej ciąży w ciągu miesiąca zrzuciłam 14,5 kg i było 91,5kg... ale przestałam się pilnować i zamurowało mnie jak weszłam na wagę
Chciałabym osiągnąć wagę, z którą najlepiej się czułam czyli 60kg.


Nelkomama
wzrost: 164 cm,
waga początkowa: 97 kg,
cel: 60 kg.

Ja dziś zjadłam musli z mlekiem, wafel ryżowy i miseczkę truskawek.

Nelkomama uzupełniłam już Twoje dane i żaden wstyd tylko bierzemy się za siebie a to,że ktoś zobaczy to co z tego? wszystkie jesteśmy o podobnych gabarytach
a mam takie pytanie nie na temat Twoja druga córeczka ma na imię Ina czy Inka?

[daktylek1987]

Napisane przez Nelkomama

Dobry pomysł z tą listą motywujące bardzo!
Będzie mi wstyd jak nie będzie nic spadać!!!!
A na razie mi wstyd, że osiągnęłam aż taką wagę i że każdy będzie mógł to zobaczyć
Po drugiej ciąży w ciągu miesiąca zrzuciłam 14,5 kg i było 91,5kg... ale przestałam się pilnować i zamurowało mnie jak weszłam na wagę
Chciałabym osiągnąć wagę, z którą najlepiej się czułam czyli 60kg.


Nelkomama
wzrost: 164 cm,
waga początkowa: 97 kg,
cel: 60 kg.

Ja dziś zjadłam musli z mlekiem, wafel ryżowy i miseczkę truskawek.

Nie ma co się teraz wstydzić. Ja osiągnęłam 108 kg, sama nie wiem kiedy. Zajadanie stresu głównie. A Ty przecież w ciąży byłaś. A ja zwykłe lenistwo i zajadanie słodyczami. To dopiero wstyd. Zwyczajne zaniedbanie się. Najważniejsze, że teraz chcemy to zmienić, wziąć się za siebie. I na tym się skupmy.

Napisane przez inusia89

Daktylku a co Ty w nocy robiłaś,że do 14 spałaś? ja dziś miałam kolejną zarwaną noc do 4 nie spałam a o 7 wstałam (jak nigdy:P: ) mam nadzieję,że dziś wcześniej zasnę :P

dziś zjadłam:
rano: musli z mlekiem +kawa
obiad: makaron z sosem +kawa + czerwona herbata

i zaraz chyba coś sobie zjem bo już 3 godz minęły a ja coś czuję w żołądku ,że głodna się robię

Heh, zasnęłam przed 2, ale przez ostatnie dni nie dosypiałam, tu godzina, tam dwie i teraz jak nie musiałam nic rano robić to się to odezwało. Niby przebudziłam się przed 5, ale po 6 zasnęłam znowu. Źle mi się spało, co chwilę się budziłam

Ja jem tak co 3/4 godziny, lepiej zjeść coś przy mniejszym głodzie niż później, bo wtedy zjemy mniej.

[fatass]

Napisane przez natalkaa7522

Dziewczyny, odżywiajcie się zdrowo, uwzględniając węglowodany, białko i cukier, i ćwiczcie to też schudniecie. Każda dieta powinna być zdrowa i powinno się ćwiczyć. Nikt Wam raczej nic nowego i aż tak bardzo odkrywczego nie powie. Wytrwałośc, wytrwałość i jeszcze raz wytrwałość.

No właśnie. To wcale nie jest proste, ani oczywiste. Ja odżywiałam się zdrowo bardzo długu trzymając się ogólnie przyjętych norm zdrowego odżywiania. Dużo białka, sery białe, nabiał bez cukru (nie light bo nie zdrowe), dużo wody, mało cukrów, dużo produktów pełnoziarnistych (ale zero białego chleba), warzywa, dużo ruchu .... i nic. Dopiero dwie wizażanki mnie oświeciły. Polecam - http://tlustezycie.blogspot.com/

[inusia89]

Napisane przez balam88

dziewczyny świetny pomysł możemy robić o jakiś czas takie zestawienia już pierwsze kilogramy za nami

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

a i chciałam się pochwalić małym spadkiem na wadze dziś 95,2 pewnie było by więcej ale tez z biegami odpuściłam przez ostatnie trzy dni bo coś mi w kolanie przeskoczyło, ale od jutra dalej będę biegać
Inusia89 jak 8 minutówki?

Balam gratuluje spadku wagi!!!k laski:
co do tych 8 minutówek to wstyd się przyznać ale jeszcze nie zaczęłam co dziennie mam gości i tak jakoś nie mam kiedy , wczoraj kolega dziś sąsiedzi i potem koleżanka i tak cały czas ktoś...ale od jutra zaczynam i to od rana obiecuję tu na forum!!!

[Nelkomama]

Napisane przez inusia89

Nelkomama uzupełniłam już Twoje dane i żaden wstyd tylko bierzemy się za siebie a to,że ktoś zobaczy to co z tego? wszystkie jesteśmy o podobnych gabarytach
a mam takie pytanie nie na temat Twoja druga córeczka ma na imię Ina czy Inka?

Ani Ina ani Inka Moja młodsza córcia ma na imię Inga

Macie rację, najważniejsze jest to, że chcemy zacząć nowy, zdrowy styl życia. Przeszłość już nie jest ważna, powody też nie mają znaczenia - ważne jest to co tu i teraz

[inusia89]

Napisane przez Nelkomama

Ani Ina ani Inka Moja młodsza córcia ma na imię Inga

Macie rację, najważniejsze jest to, że chcemy zacząć nowy, zdrowy styl życia. Przeszłość już nie jest ważna, powody też nie mają znaczenia - ważne jest to co tu i teraz

Inga też ładnie

a ja dziś zgrzeszyłam , odwiedziła mnie kumpela z piwkiem...nasza koleżanka zaszła w ciąże i za dzidziusia piłyśmy i zjadłam kilka chipsów z pieca te mniej kaloryczne ale w ciągu dnia naprawdę mało zjadłam więc myślę ,że nie będzie tak źle w przeliczeniu wyszło,że te chipsy to ok 100kcal więc nie taka tragedia

[daktylek1987]

Widzę, że nie tylko ja mam problem z utrzymaniem diety przez gości. Codziennie wieczorem ktoś ostatnio mnie odwiedza. Ani poćwiczyć, ani dietę utrzymać. Ciągle jakieś słodkości na stole. Mam nadzieję, że chociaż nie przytyję, bo na schudnięcie nie liczę.

[balam88]

Napisane przez inusia89

Balam gratuluje spadku wagi!!!k laski:
co do tych 8 minutówek to wstyd się przyznać ale jeszcze nie zaczęłam co dziennie mam gości i tak jakoś nie mam kiedy , wczoraj kolega dziś sąsiedzi i potem koleżanka i tak cały czas ktoś...ale od jutra zaczynam i to od rana obiecuję tu na forum!!!

ja też nie robiłam dziś ćwiczeń, przyznaje się bez bicia i wcześniej zrobiłam tylko dwie serie (na brzuch i ramiona) bo dopadło mnie lenistwo i już mi się trzecich nie chciało, ale od jutra się zabiorę

Napisane przez inusia89

Inga też ładnie

a ja dziś zgrzeszyłam , odwiedziła mnie kumpela z piwkiem...nasza koleżanka zaszła w ciąże i za dzidziusia piłyśmy i zjadłam kilka chipsów z pieca te mniej kaloryczne ale w ciągu dnia naprawdę mało zjadłam więc myślę ,że nie będzie tak źle w przeliczeniu wyszło,że te chipsy to ok 100kcal więc nie taka tragedia

a ja dziś poleciałam z dietą w kulki... znaczy się do obiadu było ok wszystko zdrowo warzywka kurczak gotowany, nic mnie nie kusiło jak rzadko ale współlokatorka mnie namówiła na zakupy w CH i tak się zaczęło najpierw shake z md(jedyna rzecz z tego fast-fooda której nie potrafię się oprzeć) no i jak już byłyśmy na miejscu no to jeszcze kino a po kinie co? pizza oczywiście, czekam na baty ale po miesiącu odmawiania sobie takich rzeczy było to istne niebo w gębie

[natalkaa7522]

fatass, dzięki za linka. poczytam co i jak.

[inusia89]

Napisane przez balam88

ja też nie robiłam dziś ćwiczeń, przyznaje się bez bicia i wcześniej zrobiłam tylko dwie serie (na brzuch i ramiona) bo dopadło mnie lenistwo i już mi się trzecich nie chciało, ale od jutra się zabiorę



a ja dziś poleciałam z dietą w kulki... znaczy się do obiadu było ok wszystko zdrowo warzywka kurczak gotowany, nic mnie nie kusiło jak rzadko ale współlokatorka mnie namówiła na zakupy w CH i tak się zaczęło najpierw shake z md(jedyna rzecz z tego fast-fooda której nie potrafię się oprzeć) no i jak już byłyśmy na miejscu no to jeszcze kino a po kinie co? pizza oczywiście, czekam na baty ale po miesiącu odmawiania sobie takich rzeczy było to istne niebo w gębie

Balam jak po miesiącu pozwoliłaś sobie na takie rarytaski a wczesniej nic to ja Cię rozgrzeszam 2 kółeczka wokół domu,bliku czy co tam w pobliżu masz i jesteś rozgrzeszona hehehe żarcik :P raz na jakiś czas nie zaszkodzi byle nie za często

Macie hula hop?? ja Wam powiem ,że ja sobie jak troszkę pokręcę to ramiona tak mnie bolą i to fajne bo działa na talie brzuch i ramiona... w ogóle to u mnie różnie z ćwiczniami bo mi się często nudzą i tak sobie pomyślałam,że może lepiej sobie TAŃCZYĆ!!! właczyć eske tv, vive czy co kto tam sobie woli i z godzinkę tak potańczyć + 10-20min hula hop + 30min steper i wydaje mi się ,że w zupełności wystarczy jeżeli będzie to systematycznie codziennie co Wy o tym myślicie ?

[natalkaa7522]

Ja zamówiłam w poniedziałek na allegro hula hop z masazerem.

[Madziq634]

Witammożna se przyłączyć??Jak to sie m,owi w kupie raźniej hehe
A więc mój wzrost to ok 168-170 (nie wiem niemiałam okazji sie mieżyć niedawno;p), co do wagi to o zgrozo ważyłam 79kg ale od miesiąca jestem na diecie(dokładnie od 14 maja br.)i udało mi się zjechać do 74,7kg ale z tą wagą to tak szczerze różnie;p ale może zaczne od początkuRok temu urodziłam córeczke i w czasie ciąży niebyło tak źle bo na poczatku schudłam 8kg a potem wróciło mi ok 15kg czyli wyszło że w całej ciąży zgrubnełam ok 7kg i ważyłam 77kg;/potem jakieś 4 miesiące później zaczełam sie odchudzać.Przy początku odchudzania wazyłam 75kg i w ciagu miesiąca(bo niestety tylko tyle trwało moje odchudzanie) zgubiłam 4 kg.No niepowiem byłam zadowalona z mojej wagi wygladałam też w miare normalnie ale no cóż....potem olałam diete i byłam szczesliwa ze znowu moge jesc moje ulubione pizze, chipsy i słodycze mniaaam;p no potem świeta przyszły to wiadomo masaaa jedzenia ale i tak niebyło źle bo po świetach jak sie wazyłam to wazyłam 73kg ale potem jakoś migiem doszła reszta kg i że tak powiem w maju obudziłam się z ręką w nocniku z waga 79kg!!;(;(;pCzyli tamte kg wróciły ze zdwojoną siła;/Wcześniej jak sie odchudzałam to starałam sie duzo ćwiczyc jazda na roweze stacjonarnym plus treningi z mel b(bo mała była mała i duuzo spała, teraz sie to zmieniło;p).Staram sie jeść 5 posiłków dziennie mniej wiecej co 2,5-3 godziny do tego co drugi dzień jeżdze na rowerku po 50min a w te dni co niejeźdze to robie 8min na brzuch(choć przyznaje bez bicia ze niezawsze mi sie chce albo po prostu zapominam o tych 8min;p;() staram sie chodzić raz w tygodniu na basen na godzine ale to też niezawsze mi sie udaje bo niezawsze ma kto zostac z dzieckiem;/W ciągu tego miesiaca odchudzania zgrzeszyłam dwa razy....;(;(na dzień matki teściowa zrobiła tort pawłovej wiec skusiłam sie na kawałek jednego dnia a drugiego na drugi kawałek...choc myślałam ze to spale bo przez cały wekeend jezdziłam po 40 min na rowerku przez te 3 dni a waga niestety pokazała 76,1 choc przed weekendem było 75,5kg;/;(;(noi tyle z moich grzeszkówDodam że mój cel to wrócić do 70 kg choć tak naprawde to chciałabym wazyć 67-68kg ale to może kiedyś dojde to tej wagi;p narazie uciesze sie z 70kg;];];]

[mikados]

Ja się hula hoopa z masażerem pozbyłam, nie dla mnie ten sprzęt. Miałam go ponad 1,5 roku i nie nauczyłam się nim kręcić, był zdecydowanie za ciężki i za każdym razem miałam siniaki na całym ciele łącznie z nogami, jakby mnie ktoś pobił (jak tu ubrać sukienkę?). Teraz sama sobie kręcę kółka bez hula hoopa i jest oki.

[balam88]

Napisane przez inusia89

Balam jak po miesiącu pozwoliłaś sobie na takie rarytaski a wczesniej nic to ja Cię rozgrzeszam 2 kółeczka wokół domu,bliku czy co tam w pobliżu masz i jesteś rozgrzeszona hehehe żarcik :P raz na jakiś czas nie zaszkodzi byle nie za często

Macie hula hop?? ja Wam powiem ,że ja sobie jak troszkę pokręcę to ramiona tak mnie bolą i to fajne bo działa na talie brzuch i ramiona... w ogóle to u mnie różnie z ćwiczniami bo mi się często nudzą i tak sobie pomyślałam,że może lepiej sobie TAŃCZYĆ!!! właczyć eske tv, vive czy co kto tam sobie woli i z godzinkę tak potańczyć + 10-20min hula hop + 30min steper i wydaje mi się ,że w zupełności wystarczy jeżeli będzie to systematycznie codziennie co Wy o tym myślicie ?

Inusia89 grzeszki na koncie to już wcześniej miałam ale takie co się w całym dniu zmieściłam max 1300 kcal, taki duży odstęp od diety to był pierwszy raz, a biegać to i tak dziś będę ja lubię takie konkretne ćwiczenia robić, a tak do muzyki tańczyć po mieszkaniu to mi się bardzo często zdarza, ponoć wyglądam wtedy przezabawnie
ja mam takie hula- hop z wypustkami, już hulam od dłuższego czasu i widzę efekty, powoli znika mi ten okropny cellulit z brzucha

[inusia89]

Ja mam hula hop takie najzwyklejsze ze sklepu po 5 zł ale my laseczki będziemy już niedługo fiu fiu fiu

Dziś zjadłam mała miseczkę musli z mlekiem , później banana a teraz jem paluszki rybne i sałatkę (sałata lodowa+rzodkiewka+ogórki gruntowe+czerwona cebula+pomidorki koktajlowe do tego sos sałatkowy zioła ogrodowe i dodałam troszkę miodu aby smak przełamać i pycha ) :sli na:

[kasia86bgo]

witajcie moje drogie Panie.
bardzo mi sie tutaj spodobało i mam nadzieje ze mnie przyjmiecie w swoje progi. bo no coz nie bede ukrywala - jest co tracic !!

obecnie
wzrost 165
waga - wacha sie miedzy 85-88
cel - 65-70

najgorsze jest to ze jeszcze rok temu, dok w okolicach kwietnia wazylam 68 !!doszlam do tej wagi z 95 w ciagu roku, ale to byl trudny okres dla mnie rozstanie z narzyczonym, nowa praca mieszkanie. no teraz siedze za granica w dodatku pracuje w burger kingu - boshe czasami to ja bym chciala w ogole nie miec zoaldka by glodu nie czuc.
nie mam silnej woli - to wiem, palenia rzucam jzu 5 rok i co nadal pale . nawet z siostra wspolnie postanowilysmy sie odchudzac - kartka na lodowce wisi a tu waga nie spada - wrecz idzie do gory !!
mowia ze ludzie na emigracji chudna, chcialabym zeby tak w moim przypadku bylo . dobrze przynajmiej ze w sklepach sa rozmiary na mnie np tydzien temu kupilam w CUBUSIE zajefajna kiecke na wesle ( mam za tydzien :/ ) rozmiar L gdzie w polsce bym potrzebowala XXL chyba, smieje sie sama do siebie jak patrze w lustro no masakra totalna. strasznie sie zapuscilam boshe juz sama nie wiem co z tym zrobic.
najbardziej mnie bedzie wqrwialo to wesele, babcia z dziadkiem beda znowu mowic 'wnusi ro temu taka szczupla bylas' - no wlasnie BYLAM ale teraz nie jestem. jest mi z tym zle, ale nie wiem co zrobic, na silke sie zapisalam piechota do pracy chodza, bo z pracy to ja ledwo co czasmi zyje hihi. nie wiem mam jesc 'suchy chleb dla konia' ehh