SG (Straight Girl) - czyli coś dla prostowłosych- część III

[brulionbebeb]

Napisane przez szmyrk

Ja zazwyczaj mocze glowe, robie peeling, potem szampon (czasteczki peelingu tak czy siak sa wciaz na skorze glowy), potem plukanie-wyplukiwanie


Jak mawial tata mojej kolezanki - "cCiemna, bo ciemna, ale zawsze blomdynka"


Polecalas fryzjera fryzjerce? Dlaczego bylej?

Ja bym powiedziala, ze jest specyficzny, to fakt, i troche mooglby bardziej sie postarac jesli chodzi o promocje i wystroj swojego lokalu, niemniej efekty ma dobre (moja kolezanka jest nim zachwycona), a to sie moim zdaniem najbardziej liczy

Dzięki, teraz będę wiedzieć wszystko o peelingu skóry głowy, w sam raz do pracy licencjackiej

To fryzjerka mojej mamy, teraz nie ma własnego salonu i przyjeżdża do nas do domu. Sama pytała, czy możemy jej kogoś polecić, bo nie chce sobie robić sama (chyba miało być ombre, nie pamiętam już), a wiedziałam, że ona też mieszka na Tysiącleciu, no i rzuciłam coś o tym Twoim. Ja się już u niej nie obcinam, bo moim zdaniem jest baaardzo kiepska - obcinała mi grzywkę setki razy i na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile razy byłam zadowolona z długości, regularnie robiła mi jakieś pazurki do połowy czoła W zeszłe wakacje robiła mi też to cieniowanie, z którego teraz powoli schodzę. Mówiłam jej, że chcę niedużo, i w czasie cięcia kilka razy powtarzałam, że to chyba za dużo, a ona na to "tak Ci się wydaje, bo dawno nie obcinałaś"... no i skończyłam z takim cieniowaniem, że nie mogłam warkocza zrobić, bo wszystko z niego wyłaziło W sumie dalej wyłazi, a tych najkrótszych warstw nie obcinałam od sierpnia. W dodatku następna fryzjerka, u której byłam, powiedziała, że byłam krzywo obcięta, więc już w ogóle nie mam zamiaru mieć z tamtą nic wspólnego Teraz mam zamiar wybrać się do tego z Chorzowa, na którego dawałam Ci namiary. Koleżanka-włosomaniaczka była i jest zakochana

[jukaba]

Napisane przez brulionbebeb

Dziękuję, nikt ich jeszcze nie nazwał takim kolorem... Trochę mnie przeraziłaś, bo kasztan to ostatni kolor, jaki chciałabym uzyskać XD

nooo wiesz takie było moje pierwsze skojarzenie... ale ze zdjęciami jest różnie tak jak i z różnym światłem

Napisane przez chimay

Poważnie zastanawiam się czy to jednak nie jest prawda, że one rosną szybciej, bo olałam przyrost Nie mierzę ich w ogóle, ale zrobiłam porównanie zdjęć z marca ubiegłego roku i tego i różnica jest spora.

tak jak i to że są fajniejsze wtedy kiedy się nimi nie przejmujemy

[meeedzik]

Napisane przez szmyrk

Ciagle spoko cena


Mnie nie rusza - dawalm rade i gorszym smierdzuchom

Przy scianie nie probowalam, ale to chyba tez z pomoca kogos, nie wiem, bede probowac.


chyba tak to juz cudzy trawnik jest zawsze bardziej zielony.
Mozemy zawsze obie zrobic zdjecia naszych warkoczy Mi tez sie moje wydaja cienkie, zwlaszcza dlatego, ze sa wiecznie przyklapniete - no nic ich nie unosi od nasady! Pewnie u Ciebie latwiej z wizualnym dodawaniem objetosci - skoro cienkie, to lekkie
(swoja droga, sprawdziam swoj post w watku o objetosci kucyka - 8cm - szalu nie ma)

Dlatego warto czasem coś upolować w Lidlu

No przy ścianie tez samej trudno, lepiej żeby ktoś zaznaczył długość włosów i wysokość, bo samej to wątpię, żeby się udało, choć można spróbować.

Dokładnie Dla mnie to wszystkie te Wasze zdjęcia włosów są piękne i długie, a moje włosy cały czas za krótkie i nie takie jakbym chciała
U mnie obwód kucyka to jakieś 6cm ( zaraz jeszcze zmierzę )
Co do objętości to masz rację, nadać łatwo, ale tez szybko ją tracą i bardzo szybko się plątają, w rozpuszczonych jak chodzę to max co godzinę rozczesywać muszę

[bluebells]

Napisane przez szmyrk

Wlasnie!
Moze przesadzam i nie jest az ak zle, ale mimo wszystko, idealnie nie jest. Zaluje, ze tak intensywnie wspomagalam tem blond zeszlego lata i jesieni, mialabym dwa kolory do ogarniecia teraz

Jakos zaradzic, wlasnie. Waham sie w sumie miedzy usuwaniem kontrastu (jak na blogu u mysi), flamboyage i cieniutkimi ciemniejszymi refleksami/pasemkami, zeby zgubic roznice w kolorze. Ale sama nic nie chce robic, a fryzjer, ech, tez sie boje, mimo, ze ostatnio znalazlam dobrego niby

Ważne, żeby Tobie było dobrze, i żebyś się dobrze czuła, dlatego tak radzę, żeby coś z tym zrobić Najlepiej tak jak piszesz, usuwanie kontrastu, zgubienie różnicy w kolorze.
A flamboyage to i nawet mnie kusił, choć nie interesuje mnie temat farbowania, bo dla mnie to za dużo z tym zachodu. Może kiedyś

Napisane przez meeedzik

a nie, bo z lampą w ogóle nie było widać, że końcówki są jaśniejsze od reszy kolor wychodził jednolity.
Dziękuję i pomyśleć, że kiedyś tak nie lubiłam swojego naturalnego koloru włosów

A chyba że tak, mnie chodziło o to, że blask jest taki sam

Napisane przez szmyrk

Mozemy zawsze obie zrobic zdjecia naszych warkoczy Mi tez sie moje wydaja cienkie, zwlaszcza dlatego, ze sa wiecznie przyklapniete - no nic ich nie unosi od nasady! Pewnie u Ciebie latwiej z wizualnym dodawaniem objetosci - skoro cienkie, to lekkie
(swoja droga, sprawdziam swoj post w watku o objetosci kucyka - 8cm - szalu nie ma)

8 cm w kucyku to spoko wynik, chociaż wiadomo, chciałoby się więcej Ja mam 7,5 w porywach do 8. Te pół centymetra dało mi picie pokrzywy ostatnio, ale widzę, że zaczyna się u mnie wiosenne linienie

Napisane przez freckledlittle

Ja tak samo, w ogóle nie kumam tego szału na "ochładzanie" koloru, Anwen ostatnio też u siebie coś w tym stylu pisała

Ok, spróbuję je dzisiaj sfotografować, ale nieco później, i wstawię

Czy ja wiem czy to jest szał? Chociaż skoro Anwen napisała o tym, to można się w sumie tego spodziewać.
Ja ochładzam, bo nie lubię ciepłych kolorów u siebie, mi pasują popielate odcienie brązu raczej. Też jestem, mówiąc językiem analizy kolorystycznej, latem (zgaszonym co prawda) jak Chimay, i w takich kolorkach się czuję najlepiej. Pewnie byłabym zachwycona tym typowym polskim ciemnym blondem, którego tak wiele dziewczyn nienawidzi

Tak nawiasem, może zna ktoś szampony, płukanki, maski, odżywki, naprawdę cokolwiek, co by zniwelowało rudy odcień we włosach? Najczęściej są spotykane fioletowe szampony itd, ale ja potrzebuję niebieskie - ze składnikiem Acid Blue albo Basic Blue... Jakoś nigdzie nie mogę znaleźć.

Idę jutro do fryzjera, trzymajcie kciuki Podcinać nie będę, chcę tylko nadać jakikolwiek kształt fryzurze, bo mnie wkurza takie nie wiadomo co na głowie.

[freckledlittle]

Napisane przez chimay

Poważnie zastanawiam się czy to jednak nie jest prawda, że one rosną szybciej, bo olałam przyrost Nie mierzę ich w ogóle, ale zrobiłam porównanie zdjęć z marca ubiegłego roku i tego i różnica jest spora.



Taka pogoda kusi do robienia zdjęć włosom



Dziękuję No ja właśnie u siebie nie bardzo, lepiej mi w chłodnych kolorach. U innych lubię



U mnie na razie tylko shea daje sobie radę ze skórą na stopach. W wielu maściach i kremach typu Sholl czy Gehwoll jest mocznik, który moją skórę wysusza i utwardza.




Ja bym chciała ochłodzić, bo:
1. mój farbowany jest już sprany do żółtości
2. nie pasują mi ciepłe kolory, jako klasyczne lato najlepiej wyglądam w przygaszonych niebieskościach, brudnych różach i szarym, więc złoto, żółcie i inne miodowe zupełnie mi nie leżą.
Tylko że na moje włosy nie działają maski ochładzające. Mam gencjanę, ale jest na etanolu, więc boję się przesuszu. Muszę w końcu dorwać płukankę Flor Illum.

Coś w tym jest chyba
Nie zrobiłam tych zdjęć, dziewczyny, nie dałam rady, Boże, jaka jestem wiecznie zalatana, no to jest jakiś obłęd Czyli wracam do pierwotnej obietnicy - bliżej Wielkanocy pojawi się zdjęcie.

Rozumiem, wyjaśniłaś mi to dogłębnie, chociaż mnie się ten Twój kolor strasznie strasznie strasznie podoba, zresztą już Ci mówiłam o tym

Napisane przez brulionbebeb

Sama nie wiem, czy jestem blondynką, czy nie, wyżej dałam zdjęcie, sama oceń Każdego oleju używam przez miesiąc, potem zazwyczaj mi się nudzi, a jako, że olejuję raz w tygodniu, to wypadają tylko 4 olejowania... Może po takim krótkim czasie nie zżółkną, zobaczymy

Aaaaaale kolor!

No właśnie mnie się wydawało, że to blond, ale postanowiłam zapytać, czy to kwestia zdjęcia Ale faktycznie, jeśli tylko 4 olejowania wychodzą, to nie powinno być problemu

Dokładnie o tym mówię, chimay

Napisane przez jukaba

tak jak i to że są fajniejsze wtedy kiedy się nimi nie przejmujemy

Widzę, że wszystkie tak mamy

[Jigoku]

Napisane przez chimay

Poważnie zastanawiam się czy to jednak nie jest prawda, że one rosną szybciej, bo olałam przyrost Nie mierzę ich w ogóle, ale zrobiłam porównanie zdjęć z marca ubiegłego roku i tego i różnica jest spora.



Taka pogoda kusi do robienia zdjęć włosom



Dziękuję No ja właśnie u siebie nie bardzo, lepiej mi w chłodnych kolorach. U innych lubię



U mnie na razie tylko shea daje sobie radę ze skórą na stopach. W wielu maściach i kremach typu Sholl czy Gehwoll jest mocznik, który moją skórę wysusza i utwardza.




Ja bym chciała ochłodzić, bo:
1. mój farbowany jest już sprany do żółtości
2. nie pasują mi ciepłe kolory, jako klasyczne lato najlepiej wyglądam w przygaszonych niebieskościach, brudnych różach i szarym, więc złoto, żółcie i inne miodowe zupełnie mi nie leżą.
Tylko że na moje włosy nie działają maski ochładzające. Mam gencjanę, ale jest na etanolu, więc boję się przesuszu. Muszę w końcu dorwać płukankę Flor Illum.

Ja też jestem latem I też mi pasują chłodne odcienie, a bardzo bym chciała mieć ciepły Chociaż jak miałam ciepły blond jak miałam obmre to nie wyglądało to źle

Napisane przez brulionbebeb

dziękuję chyba sobie zrobię jutro i płukankę, i peeling skóry głowy, bo zaczęła mi się szybko przetłuszczać i Anwen radzi, żeby zrobić peeling Jeszcze jedno pytanie laika: mam wymieszać fusy z szamponem, czy najpierw peeling, potem szampon?

Ja bym zrobiła najpierw szampon, potem peeling, ale jeśli masz wrażliwą skórę głowy to bym sobie odpuściła Kofeina już i tak jest 'pobudzająca' dla cebulek, dla mnie fusy są trochę zbyt agresywne i nie stosuję ich na twarz ani na skalp.

[meeedzik]

Napisane przez bluebells

A chyba że tak, mnie chodziło o to, że blask jest taki sam



8 cm w kucyku to spoko wynik, chociaż wiadomo, chciałoby się więcej Ja mam 7,5 w porywach do 8. Te pół centymetra dało mi picie pokrzywy ostatnio, ale widzę, że zaczyna się u mnie wiosenne linienie

A no możliwe ale na brak blasku nie narzekam, nawet gdy włosy były zniszczone rozjaśnianie to i tak były miękkie i nie traciły połysku, jednyna ich zaleta

Zazdraszczam takiego obwodu



Szmyrk zmierzyłam kucyk i mam coś koło 7cm także nie powala no i od razu zrobiłam zdjęcie warkocza przy kiedyś wstawionych tu fotkach warkoczy babci mój cieniasek się chowa

[brulionbebeb]

Napisane przez meeedzik

A no możliwe ale na brak blasku nie narzekam, nawet gdy włosy były zniszczone rozjaśnianie to i tak były miękkie i nie traciły połysku, jednyna ich zaleta

Zazdraszczam takiego obwodu



Szmyrk zmierzyłam kucyk i mam coś koło 7cm także nie powala no i od razu zrobiłam zdjęcie warkocza przy kiedyś wstawionych tu fotkach warkoczy babci mój cieniasek się chowa

Masz bardzo ładną objętość warkocza, taką bym chciała mieć mam trochę grubszego, niż Ty i te wszystkie superfryzury z warkoczami u mnie wyglądają beznadziejnie, nie potrafię uzyskać takiego "luźnego" efektu, bo zawsze splot wychodzi taki okropnie gruby -.- znalazłam zdjęcie mojego warkocza sprzed kilku miesięcy, wiem, że krzywy i brzydko zaczęty, ale nie umiem inaczej

Robiłam dzisiaj rano peeling, fusów z kawy okazało się za mało, więc dodałam cukru i wymieszałam z szamponem, po czym jeszcze raz dla pewności umyłam włosy samym szamponem. Nie czuję, żebym miała podrażnioną skórę głowy, zobaczę, czy ograniczy się przetłuszczanie A razem z płukanką wylało mi się na włosy trochę fusów, ale chyba udało mi się wszystkie wyczesać... Po tym wszystkim + oliwa z oliwek włosy mam fajne, puszyste, błyszczące, chociaż wydaje mi się, że niektóre partie wyschły o wiele szybciej, jakby były przesuszone

[szmyrk]

Napisane przez brulionbebeb

Dzięki, teraz będę wiedzieć wszystko o peelingu skóry głowy, w sam raz do pracy licencjackiej

Jak nic!

To fryzjerka mojej mamy, teraz nie ma własnego salonu i przyjeżdża do nas do domu. Sama pytała, czy możemy jej kogoś polecić, bo nie chce sobie robić sama (chyba miało być ombre, nie pamiętam już), a wiedziałam, że ona też mieszka na Tysiącleciu, no i rzuciłam coś o tym Twoim. Ja się już u niej nie obcinam, bo moim zdaniem jest baaardzo kiepska - obcinała mi grzywkę setki razy i na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile razy byłam zadowolona z długości, regularnie robiła mi jakieś pazurki do połowy czoła W zeszłe wakacje robiła mi też to cieniowanie, z którego teraz powoli schodzę. Mówiłam jej, że chcę niedużo, i w czasie cięcia kilka razy powtarzałam, że to chyba za dużo, a ona na to "tak Ci się wydaje, bo dawno nie obcinałaś"... no i skończyłam z takim cieniowaniem, że nie mogłam warkocza zrobić, bo wszystko z niego wyłaziło W sumie dalej wyłazi, a tych najkrótszych warstw nie obcinałam od sierpnia. W dodatku następna fryzjerka, u której byłam, powiedziała, że byłam krzywo obcięta, więc już w ogóle nie mam zamiaru mieć z tamtą nic wspólnego Teraz mam zamiar wybrać się do tego z Chorzowa, na którego dawałam Ci namiary. Koleżanka-włosomaniaczka była i jest zakochana

Aha, juz czaje wszystko To tez moze poniekad wyjasniac ich stosunek do "mojego" fryzjera.

Napisane przez meeedzik

Dlatego warto czasem coś upolować w Lidlu

O, tak! Ja regularnie poluje tam na Azjatycki Tydzien, bo wtedy maja tam w bardzo przystepnej cenie oleje - sezamowy i z orzeszkow ziemnych

No przy ścianie tez samej trudno, lepiej żeby ktoś zaznaczył długość włosów i wysokość, bo samej to wątpię, żeby się udało, choć można spróbować.

Ja mam taki system, ze jak wlosy przekrywaja juz calkiem piersi to znaczy, ze dlugie - mierze wlosy cyckami

Dokładnie Dla mnie to wszystkie te Wasze zdjęcia włosów są piękne i długie, a moje włosy cały czas za krótkie i nie takie jakbym chciała
U mnie obwód kucyka to jakieś 6cm ( zaraz jeszcze zmierzę )
Co do objętości to masz rację, nadać łatwo, ale tez szybko ją tracą i bardzo szybko się plątają, w rozpuszczonych jak chodzę to max co godzinę rozczesywać muszę

Zmierzylas?
Moje tez sie plataja, ale nie zawsze - musze jeszcze dojsc do tego, co je pobudza do platania sie, a co sprawia, ze nie robia problemow.
No, i widzisz, moich wlosow w ogole nic nie unosi.

Napisane przez bluebells

Ważne, żeby Tobie było dobrze, i żebyś się dobrze czuła, dlatego tak radzę, żeby coś z tym zrobić Najlepiej tak jak piszesz, usuwanie kontrastu, zgubienie różnicy w kolorze.
A flamboyage to i nawet mnie kusił, choć nie interesuje mnie temat farbowania, bo dla mnie to za dużo z tym zachodu. Może kiedyś

O tak, usuniecie kontrastu to by bylo najlepsze, co moglabym z tym zrobic, ale wciaz mam henne na niemal 1/3 wlosow, dlatego boje sie, ze moze to byc ciezkie do zrobienia...
Flamboyage mnie nie kusi specjalnie, ale jakby pomoglo mi ukryc odrosty, to wiadomo.

8 cm w kucyku to spoko wynik, chociaż wiadomo, chciałoby się więcej Ja mam 7,5 w porywach do 8. Te pół centymetra dało mi picie pokrzywy ostatnio, ale widzę, że zaczyna się u mnie wiosenne linienie

Pokrzywa, mowisz? Pilam w zeszlym roku pokrzywe, w sumie spejalnych efektow nie bylo nigdzie, ale wierze, ze to zdrowe. Musze nazbierac sobie nowy zapas - ostatnio nabralam cala mase, ale skonczyla w zupie
Ja bym chciala 10cm!!!

Czy ja wiem czy to jest szał? Chociaż skoro Anwen napisała o tym, to można się w sumie tego spodziewać.
Ja ochładzam, bo nie lubię ciepłych kolorów u siebie, mi pasują popielate odcienie brązu raczej. Też jestem, mówiąc językiem analizy kolorystycznej, latem (zgaszonym co prawda) jak Chimay, i w takich kolorkach się czuję najlepiej. Pewnie byłabym zachwycona tym typowym polskim ciemnym blondem, którego tak wiele dziewczyn nienawidzi

Mi pasuja cieple raczej, i caly czas myslalam, ze jestem jesienia, ale ostatnio zaczelam sie znow zastanawiac, czy moze jednak nie wiosna, albo nawet latem Pewnie jakbym poszla do prfesjonalisty okazaloby sie, ze jestem zima

Idę jutro do fryzjera, trzymajcie kciuki Podcinać nie będę, chcę tylko nadać jakikolwiek kształt fryzurze, bo mnie wkurza takie nie wiadomo co na głowie.

Pochwal sie koniecznie!

Napisane przez freckledlittle

Nie zrobiłam tych zdjęć, dziewczyny, nie dałam rady, Boże, jaka jestem wiecznie zalatana, no to jest jakiś obłęd Czyli wracam do pierwotnej obietnicy - bliżej Wielkanocy pojawi się zdjęcie.

No, ale niech Ci bedzie...

Napisane przez meeedzik

A no możliwe ale na brak blasku nie narzekam, nawet gdy włosy były zniszczone rozjaśnianie to i tak były miękkie i nie traciły połysku, jednyna ich zaleta

Napewno nie jedyna, poza tym to calkiem spora zaleta!

Szmyrk zmierzyłam kucyk i mam coś koło 7cm także nie powala no i od razu zrobiłam zdjęcie warkocza przy kiedyś wstawionych tu fotkach warkoczy babci mój cieniasek się chowa

Oho! Czuje sie wywolana do tablicy. Tez wstawie swojego warkocza zdjecie, tylko zrobie albo znajde jakies stare.

Przy babcinych wlosach, to chyba wszystkie nasze warkocze moga sie schowac.

Twoj warkocz wyglada spoko i pieknie sie blyszczy!

Napisane przez brulionbebeb

Masz bardzo ładną objętość warkocza, taką bym chciała mieć mam trochę grubszego, niż Ty i te wszystkie superfryzury z warkoczami u mnie wyglądają beznadziejnie, nie potrafię uzyskać takiego "luźnego" efektu, bo zawsze splot wychodzi taki okropnie gruby -.- znalazłam zdjęcie mojego warkocza sprzed kilku miesięcy, wiem, że krzywy i brzydko zaczęty, ale nie umiem inaczej

Jejku, jaki Ty masz cudny warkocz
Ile Ty masz centymetrow w obwodzie?

Robiłam dzisiaj rano peeling, fusów z kawy okazało się za mało, więc dodałam cukru i wymieszałam z szamponem, po czym jeszcze raz dla pewności umyłam włosy samym szamponem. Nie czuję, żebym miała podrażnioną skórę głowy, zobaczę, czy ograniczy się przetłuszczanie A razem z płukanką wylało mi się na włosy trochę fusów, ale chyba udało mi się wszystkie wyczesać... Po tym wszystkim + oliwa z oliwek włosy mam fajne, puszyste, błyszczące, chociaż wydaje mi się, że niektóre partie wyschły o wiele szybciej, jakby były przesuszone

Moze fusy podraznily i otworzyly luski?
Jak Cie nic nie boli, to zanczy, ze mozesz spokojnie robic sobie taki peeling co jakis czas - super uczucie, tak porzadnie wyszorowac skalp.

[brulionbebeb]

Napisane przez szmyrk

Jejku, jaki Ty masz cudny warkocz
Ile Ty masz centymetrow w obwodzie?

Moze fusy podraznily i otworzyly luski?
Jak Cie nic nie boli, to zanczy, ze mozesz spokojnie robic sobie taki peeling co jakis czas - super uczucie, tak porzadnie wyszorowac skalp.

Obwodzie warkocza czy kucyka?
Nic mnie nie boli ani nie swędzi, ale zgadzam się, uczucie jest super Mam nadzieję, że trochę pomoże na przetłuszczanie. Tylko trochę trudno jest dotrzeć do skóry głowy

Też mierzę długość cyckami

[jukaba]

Napisane przez szmyrk

mierze wlosy cyckami

cudze też ???

[chimay]

Napisane przez brulionbebeb

Aaaaaale kolor!

Napisane przez freckledlittle

Dokładnie o tym mówię, chimay

Dziękuję Wam To bardzo pocieszające

Napisane przez jukaba

tak jak i to że są fajniejsze wtedy kiedy się nimi nie przejmujemy

Taaak, czary, normalnie czary

Napisane przez bluebells

Tak nawiasem, może zna ktoś szampony, płukanki, maski, odżywki, naprawdę cokolwiek, co by zniwelowało rudy odcień we włosach? Najczęściej są spotykane fioletowe szampony itd, ale ja potrzebuję niebieskie - ze składnikiem Acid Blue albo Basic Blue... Jakoś nigdzie nie mogę znaleźć.

Miałam Oyster Directa No Yellow
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...utturante.html
Skład jest podawany ogólnie, z zaznaczeniem "May contain" i tam jest też wymieniony Basic Blue, tylko nie wiem, czy to Basic Blue było w mojej No Yellow czy też w wersji Purple (ale tu chyba raczej jakiś fiolet upchnęli).

No i jeszcze srebrne płukanki, one powinny mieć "blue". Muszę w końcu poszukać tego Flor Illum Srebro

Napisane przez meeedzik

Zazdraszczam takiego obwodu

Napisane przez brulionbebeb

Masz bardzo ładną objętość warkocza, taką bym chciała mieć mam trochę grubszego, niż Ty i te wszystkie superfryzury z warkoczami u mnie wyglądają beznadziejnie

Babom jednak nie dogodzi

[szmyrk]

Napisane przez brulionbebeb

Obwodzie warkocza czy kucyka?

Kucyka.

Nic mnie nie boli ani nie swędzi, ale zgadzam się, uczucie jest super Mam nadzieję, że trochę pomoże na przetłuszczanie. Tylko trochę trudno jest dotrzeć do skóry głowy

Tez mam z tym zawsze problem. Niemniej, uczucie po rozwiewa watpliwosci

Też mierzę długość cyckami

Piateczka!

Napisane przez jukaba

cudze też ???

Pokaz cycki, a powiem Ci, czy masz dlugie wlosy


Meeedzik, prosze, dla porownania - chociaz ja zrobilam na zewnatrz, w ciagu dnia, w cieniu

[meeedzik]

Napisane przez brulionbebeb

Masz bardzo ładną objętość warkocza, taką bym chciała mieć mam trochę grubszego, niż Ty i te wszystkie superfryzury z warkoczami u mnie wyglądają beznadziejnie, nie potrafię uzyskać takiego "luźnego" efektu, bo zawsze splot wychodzi taki okropnie gruby -.- znalazłam zdjęcie mojego warkocza sprzed kilku miesięcy, wiem, że krzywy i brzydko zaczęty, ale nie umiem inaczej

Robiłam dzisiaj rano peeling, fusów z kawy okazało się za mało, więc dodałam cukru i wymieszałam z szamponem, po czym jeszcze raz dla pewności umyłam włosy samym szamponem. Nie czuję, żebym miała podrażnioną skórę głowy, zobaczę, czy ograniczy się przetłuszczanie A razem z płukanką wylało mi się na włosy trochę fusów, ale chyba udało mi się wszystkie wyczesać... Po tym wszystkim + oliwa z oliwek włosy mam fajne, puszyste, błyszczące, chociaż wydaje mi się, że niektóre partie wyschły o wiele szybciej, jakby były przesuszone

Bardzo ładną, ale małą no ale dobra już nie narzekam bo się włosy na mnie jeszcze obrażą i dopiero będzie
Ty to masz grubaśne piękne nie ważne, że warkocz krzywo

Nigdy nie próbowałam robić peelingu fusami, bo przeraża mnie wizja, że nie wymyję tych fusów z włosów zawsze samym cukrem, ale muszę spróbować kiedyś z kawą

Napisane przez szmyrk

O, tak! Ja regularnie poluje tam na Azjatycki Tydzien, bo wtedy maja tam w bardzo przystepnej cenie oleje - sezamowy i z orzeszkow ziemnych



Ja mam taki system, ze jak wlosy przekrywaja juz calkiem piersi to znaczy, ze dlugie - mierze wlosy cyckami

Zmierzylas?
Moje tez sie plataja, ale nie zawsze - musze jeszcze dojsc do tego, co je pobudza do platania sie, a co sprawia, ze nie robia problemow.
No, i widzisz, moich wlosow w ogole nic nie unosi.

Napewno nie jedyna, poza tym to calkiem spora zaleta!

Przy babcinych wlosach, to chyba wszystkie nasze warkocze moga sie schowac.

Twoj warkocz wyglada spoko i pieknie sie blyszczy!

ja też z orzeszków arachidowych już miałam, a czaję się na sezamowy albo może z pestek dyni, kiedyś też widziałam i arganowy.

To jest dobra miara taka długość mnie zadowala jak włosy cycki zakrywają, już raz to osiągnęłam, ale zachciało mi się cieniować to teraz mam

Po zmierzeniu 7cm
Moje zawsze się plątają na końcach gdy są rozpuszczone, ale obwiniam za to resztki rozjaśnionych końcówek.

Widzisz swoich zalet nie docenia się tak jak cudzych

O taak ! Przy Babcinych warkoczach to wszystkie nasze zebrane w kupe nie wiem czy by dorównały

Dziękuję

Napisane przez chimay

Babom jednak nie dogodzi

Haha racja

Napisane przez szmyrk

Pokaz cycki, a powiem Ci, czy masz dlugie wlosy


Meeedzik, prosze, dla porownania - chociaz ja zrobilam na zewnatrz, w ciagu dnia, w cieniu

widzisz jednak Twój warkocz grubszy jest ja robiłam wczoraj wieczór po ciemku więc i tak cieszę się, że w ogóle fotka wyszła no i ogólnie nie chodzę w warkoczu, bo jakoś głupio się czuję

[bluebells]

Napisane przez chimay

Miałam Oyster Directa No Yellow
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...utturante.html
Skład jest podawany ogólnie, z zaznaczeniem "May contain" i tam jest też wymieniony Basic Blue, tylko nie wiem, czy to Basic Blue było w mojej No Yellow czy też w wersji Purple (ale tu chyba raczej jakiś fiolet upchnęli).

No i jeszcze srebrne płukanki, one powinny mieć "blue". Muszę w końcu poszukać tego Flor Illum Srebro

O dzięki za polecenie, u mnie włosy raczej dość latwo poddają sie tego typu modyfikacjom koloru więc spróbuje a Flor Illum tez mam zamiar dorwać.

Napisane przez meeedzik

To jest dobra miara taka długość mnie zadowala jak włosy cycki zakrywają, już raz to osiągnęłam, ale zachciało mi się cieniować to teraz mam

Po zmierzeniu 7cm
Moje zawsze się plątają na końcach gdy są rozpuszczone, ale obwiniam za to resztki rozjaśnionych końcówek.

Też chciałabym zeby moje włosy zakrywały cycki niestety po dzisiejszej wizycie u fryzjera jeszcze troszkę poczekam. Nie to, ze jestem niezadowolona z cięcia, ale zawsze to żal tych 3-4 cm z długości, bo zniszczone nie były. Niestety na razie zdjęć nie wstawie, bo po raz trzeci w tym roku zepsuł mi sie komputer XD

Piękne macie te warkocze niestety aplikacja mobilna nie pozwala mi zacytowac wszystkich wiadomości więc tak zbiorczo chwalę

Swoją drogą chyba nigdy nie polubię wizyt u fryzjera. Nie chodzi o to, ze boję sie, ze coś mi spartaczą z cięciem, tego udaje mi sie unikać... Ale tyle gorącego powietrza suszarki, ciągnięcia i szarpania mokrych skołtunionych włosów to ja w rok włosom nie zafunduję co mi fryzjer w jednej wizycie. Nie jestem jakąś nawiedzoną włosomaniaczką, ale musiałam po wizycie nałożyć olej i umyć włosy jeszcze raz, bo mnie to aż zabolało wewnętrznie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[chimay]

Napisane przez szmyrk

Meeedzik, prosze, dla porownania - chociaz ja zrobilam na zewnatrz, w ciagu dnia, w cieniu

Podobają mi się takie warkocze

Napisane przez meeedzik

widzisz jednak Twój warkocz grubszy jest ja robiłam wczoraj wieczór po ciemku więc i tak cieszę się, że w ogóle fotka wyszła no i ogólnie nie chodzę w warkoczu, bo jakoś głupio się czuję

Ja nie lubię siebie w prostym warkoczu, ale w takim plecionym z boku za uchem już lubię, zwłaszcza jak dołożę do tego zaplecioną grzywę w jakiegoś dobierańca i przystroję całość gumką z kokardką. Chociaż moją słabość do kokardek muszę kontrolować, żebym pewnego dnia nie zorientowała się, że przeistoczyłam się w dzidzię-piernik

Napisane przez bluebells

O dzięki za polecenie, u mnie włosy raczej dość latwo poddają sie tego typu modyfikacjom koloru więc spróbuje a Flor Illum tez mam zamiar dorwać.

Ja tak do końca tej maski polecić nie mogę, bo nie widziałam u siebie efektu koloryzującego, ale bardzo ją lubiłam ze względu na to, że przypominała mi perfumy Annick Goutal i że pomimo lichego składu bardzo fajnie kondycjonowała włosy. Ale może mam za duże wymagania wobec tego typu produktów, przecież to nie farby.

[bluebells]

Napisane przez chimay

Ja tak do końca tej maski polecić nie mogę, bo nie widziałam u siebie efektu koloryzującego, ale bardzo ją lubiłam ze względu na to, że przypominała mi perfumy Annick Goutal i że pomimo lichego składu bardzo fajnie kondycjonowała włosy. Ale może mam za duże wymagania wobec tego typu produktów, przecież to nie farby.

Tak, wiem, przeczytałam Twoją recenzję na KWC
Ja mam podatne włosy, tzn twierdzę tak po maskach z miodem (fajne, choć żółte pasemka) i plukankach z gencjany.
Kojarzę, ze Ty masz włosy grube i niepodatne na tak słabe rzeczy, a mi z kolei może ta maska całkiem podpasowac Ale na pierwszy ogień pójdzie jednak Flor Illum srebrna.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jukaba]

Napisane przez szmyrk

Pokaz cycki, a powiem Ci, czy masz dlugie wlosy

Meeedzik, prosze, dla porownania - chociaz ja zrobilam na zewnatrz, w ciagu dnia, w cieniu

kochana ale tutaj to Twoje włosy wyglądaja jakby miały ten cały "falmboyage" jednym słowem super!
Czy Ty na pewno potrzebujesz coś z nimi zrobić ???

[freckledlittle]

Napisane przez chimay

Podobają mi się takie warkocze



Ja nie lubię siebie w prostym warkoczu, ale w takim plecionym z boku za uchem już lubię, zwłaszcza jak dołożę do tego zaplecioną grzywę w jakiegoś dobierańca i przystroję całość gumką z kokardką. Chociaż moją słabość do kokardek muszę kontrolować, żebym pewnego dnia nie zorientowała się, że przeistoczyłam się w dzidzię-piernik



Ja tak do końca tej maski polecić nie mogę, bo nie widziałam u siebie efektu koloryzującego, ale bardzo ją lubiłam ze względu na to, że przypominała mi perfumy Annick Goutal i że pomimo lichego składu bardzo fajnie kondycjonowała włosy. Ale może mam za duże wymagania wobec tego typu produktów, przecież to nie farby.

Spadaaaaaaaj!!!! Ja kocham kokardki i ZAWSZE mam gumkę z kokardką tak mnie napaliłyście, że jutro poproszę kogoś, żeby mi na zajęciach cyknął zdjęcie warkocza, też Wam pokażę

Magic, mnie też się podoba ten efekt, tak jak jukaba mówi

[meeedzik]

Napisane przez bluebells

Też chciałabym zeby moje włosy zakrywały cycki niestety po dzisiejszej wizycie u fryzjera jeszcze troszkę poczekam. Nie to, ze jestem niezadowolona z cięcia, ale zawsze to żal tych 3-4 cm z długości, bo zniszczone nie były. Niestety na razie zdjęć nie wstawie, bo po raz trzeci w tym roku zepsuł mi sie komputer XD

Piękne macie te warkocze niestety aplikacja mobilna nie pozwala mi zacytowac wszystkich wiadomości więc tak zbiorczo chwalę

Swoją drogą chyba nigdy nie polubię wizyt u fryzjera. Nie chodzi o to, ze boję sie, ze coś mi spartaczą z cięciem, tego udaje mi sie unikać... Ale tyle gorącego powietrza suszarki, ciągnięcia i szarpania mokrych skołtunionych włosów to ja w rok włosom nie zafunduję co mi fryzjer w jednej wizycie. Nie jestem jakąś nawiedzoną włosomaniaczką, ale musiałam po wizycie nałożyć olej i umyć włosy jeszcze raz, bo mnie to aż zabolało wewnętrznie.

Dla mnie taka długość byłaby idealna, a teraz włosy sięgają przed i jeszcze z lekko 5cm brakuje żeby zakrywały cyce

Dzię-ku-je-my

Też nie lubię, zawsze fryzjerka rozczesuje mi na chama i suszy gorącym nawiewem

Napisane przez chimay

Ja nie lubię siebie w prostym warkoczu, ale w takim plecionym z boku za uchem już lubię, zwłaszcza jak dołożę do tego zaplecioną grzywę w jakiegoś dobierańca i przystroję całość gumką z kokardką. Chociaż moją słabość do kokardek muszę kontrolować, żebym pewnego dnia nie zorientowała się, że przeistoczyłam się w dzidzię-piernik

Ja też, ale sama nie umiem sobie zapleść dobierańca, dlatego nie chodzę w warkoczach, chyba, że znajoma mi zrobi taki dobierany w koło głowy
Co do kokardek to ja też uwielbiam

Napisane przez jukaba

kochana ale tutaj to Twoje włosy wyglądaja jakby miały ten cały "falmboyage" jednym słowem super!
Czy Ty na pewno potrzebujesz coś z nimi zrobić ???

Ja nie wiem o co chodzi, wszyscy mówią, że włosy ładne, że fajnie wyglądają, a mi ciągle czegoś brakuje
Niby nie potrzebuję, ale co jakiś czas mam napady a to żeby podciąć, a to żeby wycieniować czy kształt zmienić, a później okropnie żałuję, bo były już takie fajne

[chimay]

Napisane przez freckledlittle

Spadaaaaaaaj!!!! Ja kocham kokardki i ZAWSZE mam gumkę z kokardką

Wiedziałam, że kukarda Cię sprowokuje
Tobie jeszcze nie majaczy na horyzoncie wiek ...dojrzały A ja już widzę widmo dzidzi-piernik Ostatnio znajoma oglądała tę moją gumkę z kokardką na warkoczu i z taką trudną do określenia zadumą rzekła "Jak mała dziewczynka"

Napisane przez freckledlittle

tak mnie napaliłyście, że jutro poproszę kogoś, żeby mi na zajęciach cyknął zdjęcie warkocza, też Wam pokażę

Bardzo mądra decyzja

[meeedzik]

Napisane przez freckledlittle

Magic, mnie też się podoba ten efekt, tak jak jukaba mówi

dziękuję Domyślam się, że to do mnie mi też na fotce podoba się efekt, jednak od przodu tak jak ja widzę siebie nie wiem czy jest to takie widoczne

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez freckledlittle

jutro poproszę kogoś, żeby mi na zajęciach cyknął zdjęcie warkocza, też Wam pokażę

Czekamy z niecierpliwością

[szmyrk]

Napisane przez meeedzik

Nigdy nie próbowałam robić peelingu fusami, bo przeraża mnie wizja, że nie wymyję tych fusów z włosów zawsze samym cukrem, ale muszę spróbować kiedyś z kawą

Oj tam, oj tam - wymywa sie bez problemow

ja też z orzeszków arachidowych już miałam, a czaję się na sezamowy albo może z pestek dyni, kiedyś też widziałam i arganowy.

Arganowy
Ja sie czaje na musztardowy tzn. gorczycowy w sumie, ale w Lidlu nie miewaja jakos.
Ten z pestek dyni jest cuuudowny do salatek, ubustwiam go wrecz (choc tego z Lidla nie probowalam, domowej roboty czasem dostaje/kupuje) Wlosy zas moze przyciemnic mysle

To jest dobra miara taka długość mnie zadowala jak włosy cycki zakrywają, już raz to osiągnęłam, ale zachciało mi się cieniować to teraz mam

Po zmierzeniu 7cm
Moje zawsze się plątają na końcach gdy są rozpuszczone, ale obwiniam za to resztki rozjaśnionych końcówek.

Mozliwe!
Swoja droga, musze ponownie zmierzyc obwod, bo mi wlosy z grzywki (jakiez mnie licho podkusilo do zrobienia sobie jej ) juz wchodza do kucyka

Widzisz swoich zalet nie docenia się tak jak cudzych

Ja doceniam wiele swoich zalet, ale przy obecnym stanie rzeczy zasluguje na troche krytyki

widzisz jednak Twój warkocz grubszy jest ja robiłam wczoraj wieczór po ciemku więc i tak cieszę się, że w ogóle fotka wyszła no i ogólnie nie chodzę w warkoczu, bo jakoś głupio się czuję

To wciaz nie jest wymarzona grubosc

Napisane przez bluebells

Też chciałabym zeby moje włosy zakrywały cycki niestety po dzisiejszej wizycie u fryzjera jeszcze troszkę poczekam. Nie to, ze jestem niezadowolona z cięcia, ale zawsze to żal tych 3-4 cm z długości, bo zniszczone nie były. Niestety na razie zdjęć nie wstawie, bo po raz trzeci w tym roku zepsuł mi sie komputer XD

Jak tylko dasz jakos rade to wrzucaj!

Piękne macie te warkocze niestety aplikacja mobilna nie pozwala mi zacytowac wszystkich wiadomości więc tak zbiorczo chwalę

Napisane przez chimay

Podobają mi się takie warkocze

Tzn. jakie? Niedbale zaplecione, czy ze ciekawie plecione?

Ja nie lubię siebie w prostym warkoczu, ale w takim plecionym z boku za uchem już lubię, zwłaszcza jak dołożę do tego zaplecioną grzywę w jakiegoś dobierańca i przystroję całość gumką z kokardką. Chociaż moją słabość do kokardek muszę kontrolować, żebym pewnego dnia nie zorientowała się, że przeistoczyłam się w dzidzię-piernik

Ja moze nie kokardki, ale mam pare podobych sklonnosci (czapka z uszami na przyklad) i tez mnie czasem takie widmo przesladuje

Napisane przez jukaba

kochana ale tutaj to Twoje włosy wyglądaja jakby miały ten cały "falmboyage" jednym słowem super!
Czy Ty na pewno potrzebujesz coś z nimi zrobić ???

Kurcze, dziekuje
Ale tak, potrzebuje, bo nie moge sie pozbyc wrazenia, ze wygladam jak niechluj Nie wiem, moze na tym zdjeciu to faktycznie nie wyglada tak zle, ale nie, nie, nie podoba mi sie to, co mam teraz

Napisane przez chimay

Wiedziałam, że kukarda Cię sprowokuje
Tobie jeszcze nie majaczy na horyzoncie wiek ...dojrzały A ja już widzę widmo dzidzi-piernik Ostatnio znajoma oglądała tę moją gumkę z kokardką na warkoczu i z taką trudną do określenia zadumą rzekła "Jak mała dziewczynka"

Moj kumpel nazywa moja czapke z uszami pedofilska czapka i zawsze, jak ja mam na sobie pyta, czy zdaje sobie sprawe z tego, ze ona bardzo obniza moja atrakcyjnosc oraz, ze powinnam ja zamienic na jakies kobiece nakrycie glowy

[szmyrk]

Napisane przez meeedzik

dziękuję Domyślam się, że to do mnie mi też na fotce podoba się efekt, jednak od przodu tak jak ja widzę siebie nie wiem czy jest to takie widoczne

Przez chwile myslalam, ze to bylo do mnie

[jukaba]

Napisane przez chimay

Wiedziałam, że kukarda Cię sprowokuje
Tobie jeszcze nie majaczy na horyzoncie wiek ...dojrzały A ja już widzę widmo dzidzi-piernik Ostatnio znajoma oglądała tę moją gumkę z kokardką na warkoczu i z taką trudną do określenia zadumą rzekła "Jak mała dziewczynka"

iiii tam jaki dojrzały!!!
ja tu chyba najstarsza ale jedna kokardka to chyba krzywdy mi nie zrobi (dorwałam takie fajne gumki dla córki i jedna jej podkradłam - granatową)

Napisane przez jukaba

kochana ale tutaj to Twoje włosy wyglądaja jakby miały ten cały "falmboyage" jednym słowem super!
Czy Ty na pewno potrzebujesz coś z nimi zrobić ???

przepraszam sprostuję: to do Szmyrk, bo jakiś nam się chaos tu wdarł, ale Medzik oczywiście tez masz super włosy

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez szmyrk

Kurcze, dziekuje
Ale tak, potrzebuje, bo nie moge sie pozbyc wrazenia, ze wygladam jak niechluj Nie wiem, moze na tym zdjeciu to faktycznie nie wyglada tak zle, ale nie, nie, nie podoba mi sie to, co mam teraz

nie no, rozumiem Cie, mnie odrosty też doprowadzają naprzemiennie do depresji lub szału. Naszczęście teraz mój fryzjer dobrał mi tak kolor, że prawie sie nie odznacza

[szmyrk]

Napisane przez jukaba

iiii tam jaki dojrzały!!!
ja tu chyba najstarsza ale jedna kokardka to chyba krzywdy mi nie zrobi (dorwałam takie fajne gumki dla córki i jedna jej podkradłam - granatową)

Najstarsza Tzn. ile Ty masz lat?

przepraszam sprostuję: to do Szmyrk, bo jakiś nam się chaos tu wdarł, ale Medzik oczywiście tez masz super włosy

nie no, rozumiem Cie, mnie odrosty też doprowadzają naprzemiennie do depresji lub szału. Naszczęście teraz mój fryzjer dobrał mi tak kolor, że prawie sie nie odznacza

Pieknie dobral, wlasnie zerknelam do Twojego albumu - nie widze zadnych odrostow
Mam nadzieje, ze moj fryzjer tez da rade!

[jukaba]

Napisane przez szmyrk

Najstarsza Tzn. ile Ty masz lat?

+30 a plus ile nie powiem

[meeedzik]

Napisane przez szmyrk

Oj tam, oj tam - wymywa sie bez problemow

Arganowy
Ja sie czaje na musztardowy tzn. gorczycowy w sumie, ale w Lidlu nie miewaja jakos.
Ten z pestek dyni jest cuuudowny do salatek, ubustwiam go wrecz (choc tego z Lidla nie probowalam, domowej roboty czasem dostaje/kupuje) Wlosy zas moze przyciemnic mysle





Mozliwe!
Swoja droga, musze ponownie zmierzyc obwod, bo mi wlosy z grzywki (jakiez mnie licho podkusilo do zrobienia sobie jej ) juz wchodza do kucyka


Ja doceniam wiele swoich zalet, ale przy obecnym stanie rzeczy zasluguje na troche krytyki


To wciaz nie jest wymarzona grubosc

W takim razie muszę koniecznie wypróbować

Arganowego nie miałam, czekam na jakąś wyprzedaż, bo na razie kosztuje 20zł za 100 ml to bardziej skłaniam się ku sezamowi albo z pestek dyni
Uwielbiam sałatki więc jak kupię jakiś olej to na pewno wypróbuję
A jak na włosy zadziała przyciemnieniem to w sumie też będzie dobrze

Znam Twój ból, mnie też podkusiło, zapuszczana grzywka sięgała mi mi za brodę sporo, to w grudniu obcięłam do kości policzkowych teraz juz trochę odrosła, ale zła jestem na siebie, bo co zapuszczę to ide obciąć i w ten sposób jeszcze nigdy nie miałam grzywki równej długości z resztą włosów.

W sumie ja też doceniam, ale nie te włosowe wszystkie ( noo może prawie ) inne sama dostrzegam i doceniam, tylko te włosy...

Tak to właśnie jest, ja mam 7cm i chciałabym mieć chociaż 8, a gdybym pewnie juz te 8 miała to chciałabym więcej

Napisane przez szmyrk

Przez chwile myslalam, ze to bylo do mnie

Widzisz to ja źle odczytałam tak jakos Magic skojarzyło mi się z Medzik

Napisane przez jukaba

ja tu chyba najstarsza ale jedna kokardka to chyba krzywdy mi nie zrobi (dorwałam takie fajne gumki dla córki i jedna jej podkradłam - granatową)


przepraszam sprostuję: to do Szmyrk, bo jakiś nam się chaos tu wdarł, ale Medzik oczywiście tez masz super włosy

A tam opowiadasz ja też za młoda nie jestem
A co do kokardek to ja lubię, ale nigdy nie wiem do czego założyć, żeby właśnie dziecinnie nie wyglądać, bo i tak nie wyglądam na swój wiek i wśród znajomych zawsze wyglądam na dziecko więc nie wypada mi się jeszcze 'odmładzać' kokardką


A to ja przepraszam za złą interpretację

[chimay]

Napisane przez szmyrk

Tzn. jakie? Niedbale zaplecione, czy ze ciekawie plecione?

Ciekawie, bo jest ten dodatkowy dobieraniec.

Napisane przez szmyrk

Moj kumpel nazywa moja czapke z uszami pedofilska czapka i zawsze, jak ja mam na sobie pyta, czy zdaje sobie sprawe z tego, ze ona bardzo obniza moja atrakcyjnosc oraz, ze powinnam ja zamienic na jakies kobiece nakrycie glowy

Takie czapki u niektórych dziewczyn uroczo wyglądają. Na pewno wolę takie niż te w stylu "jestem bezdomna".

Napisane przez jukaba

+30 a plus ile nie powiem

Ja tyż
Ale mocno się u nas trzyma przekonanie, że po 30 nie wypada nosić pewnych rzeczy.

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez meeedzik

A tam opowiadasz ja też za młoda nie jestem
A co do kokardek to ja lubię, ale nigdy nie wiem do czego założyć, żeby właśnie dziecinnie nie wyglądać, bo i tak nie wyglądam na swój wiek i wśród znajomych zawsze wyglądam na dziecko więc nie wypada mi się jeszcze 'odmładzać' kokardką

Chyba najlepiej do czegoś stonowanego, jakiegoś zwykłego stroju typu dżinsy i prosta bawełniana bluzka, wtedy ta kokarda daje taki "smaczek". No chyba że ktoś lubi styl na Majkę Jeżowską, ale to jest coś, czego się właśnie najbardziej obawiam

[jukaba]

Napisane przez meeedzik

A tam opowiadasz ja też za młoda nie jestem
A co do kokardek to ja lubię, ale nigdy nie wiem do czego założyć, żeby właśnie dziecinnie nie wyglądać, bo i tak nie wyglądam na swój wiek i wśród znajomych zawsze wyglądam na dziecko więc nie wypada mi się jeszcze 'odmładzać' kokardką

Napisane przez chimay

Ja tyż
Ale mocno się u nas trzyma przekonanie, że po 30 nie wypada nosić pewnych rzeczy.[COLOR="Silver"]

Chyba najlepiej do czegoś stonowanego, jakiegoś zwykłego stroju typu dżinsy i prosta bawełniana bluzka, wtedy ta kokarda daje taki "smaczek". No chyba że ktoś lubi styl na Majkę Jeżowską, ale to jest coś, czego się właśnie najbardziej obawiam

ja to lubię taki lekki eklektyzm i w związku z tym np. do lekko rockowego stroju dodać właśnie taką małą kokardkę albo kwiatka