Olejek rycynowy do włosów - część II

[Twitter]

Napisane przez Melmania

I poczytaj wątek o walce o piękne włosy :
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=631569
i ten poświęcony właśnie wypadającym włosom:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=618711

Rycynę możesz mieszać np z olejem z pestek winogron (nierafinowanym - do kupienia w normalnych sklepach z żywnością). Szampon osobiście stosuję tylko taki bez SLS (Babydream z Rossmanna za coś koło 4 zł). Odżywkę teraz Alterra (8zł) na zmianę z Isaną z babassu (coś koło 5 zł).
Możesz też zmieszać rycynę z olejkiem z Alterry (najbardziej lubię migdały + papaja - cena około 12 zł).

Pielęgnacja włosów wcale nie musi być kosztowna Wręcz przeciwnie, często można używać to co się ma w lodówce, albo kuchennej półce (moje ostatnie odkrycie - miód dodawany do odżywki )

Ja mam pytanie odnośnie Babydreamu właśnie Wiem, że ma dobry skład, że brak mu SLS, że jest przeznaczony dla najmłodszych użytkowników szamponów, ale to, co on robi z moimi włosami, to okropieństwo

Włosy w trakcie mycia stają się sztywne, splątane, zaczynają piszczeć, gdy przejedzie się po nich dwoma palcami (wiecie o co mi chodzi? taki odgłos, jak się przejedzie palcem po dobrze umytym talerzu ) Używam go do jednokrotnego mycia, nawet rycyny, olej schodzi od pierwszego razu, ale wrażenia są nieprzyjemne. Podczas mycia trudno mi wplątać palce we włosy a rozczesanie bez odżywki nawet nie wchodzi w grę. Czy też tak macie?

Zużyłam już dwie butelki, aby się do niego przekonać, ale ta okropna szorstkość włosów jest nie do przejścia i zostanę przy Alterze. Co odpowiada za tego "ścieraka" w szamponie?

[Majka90x]

Napisane przez Twitter

Ja mam pytanie odnośnie Babydreamu właśnie Wiem, że ma dobry skład, że brak mu SLS, że jest przeznaczony dla najmłodszych użytkowników szamponów, ale to, co on robi z moimi włosami, to okropieństwo

Włosy w trakcie mycia stają się sztywne, splątane, zaczynają piszczeć, gdy przejedzie się po nich dwoma palcami (wiecie o co mi chodzi? taki odgłos, jak się przejedzie palcem po dobrze umytym talerzu ) Używam go do jednokrotnego mycia, nawet rycyny, olej schodzi od pierwszego razu, ale wrażenia są nieprzyjemne. Podczas mycia trudno mi wplątać palce we włosy a rozczesanie bez odżywki nawet nie wchodzi w grę. Czy też tak macie?

Zużyłam już dwie butelki, aby się do niego przekonać, ale ta okropna szorstkość włosów jest nie do przejścia i zostanę przy Alterze. Co odpowiada za tego "ścieraka" w szamponie?

O ja też tak miałam... Włosy miałam tak splątane przy skórze zwłaszcza że nie szło grzebienia wsadzić... Chętnie się dowiem co on ma takiego w tym składzie... Dodam że przerzuciłam się z myciem na płyn do higieny intymnej Facelle i jestem zakochana w nim nawet bez odżywki moje włosy się rozczesują bez problemów, może to przez lekko kwaśne pH tego płynu które domyka łuski włosów? Nie wiem nie znam sie to taka moja teoria

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

BD wcale nie jest takim łagodnym szamponem. Ja go zawsze zaliczałam do tych dobrze oczyszczających.

[Stace]

rycynowy jest faktycznie taki dobry do brwi? Bo generalnie mam gęste, ale przy samym wewnętrznym kąciku jest ich mało. Wyglądam jakbym sobie wyregulowała za dużo .

[201605090958]

Napisane przez Stace

rycynowy jest faktycznie taki dobry do brwi? Bo generalnie mam gęste, ale przy samym wewnętrznym kąciku jest ich mało. Wyglądam jakbym sobie wyregulowała za dużo .

tak po 2 -3 tygodniach pierwsze efekty

[Melmania]

Napisane przez Twitter

Ja mam pytanie odnośnie Babydreamu właśnie Wiem, że ma dobry skład, że brak mu SLS, że jest przeznaczony dla najmłodszych użytkowników szamponów, ale to, co on robi z moimi włosami, to okropieństwo

Włosy w trakcie mycia stają się sztywne, splątane, zaczynają piszczeć, gdy przejedzie się po nich dwoma palcami (wiecie o co mi chodzi? taki odgłos, jak się przejedzie palcem po dobrze umytym talerzu ) Używam go do jednokrotnego mycia, nawet rycyny, olej schodzi od pierwszego razu, ale wrażenia są nieprzyjemne. Podczas mycia trudno mi wplątać palce we włosy a rozczesanie bez odżywki nawet nie wchodzi w grę. Czy też tak macie?

Zużyłam już dwie butelki, aby się do niego przekonać, ale ta okropna szorstkość włosów jest nie do przejścia i zostanę przy Alterze. Co odpowiada za tego "ścieraka" w szamponie?

BD zostawia takie uczucie, ale ja się do niego przyzwyczaiłam. Teraz wydaje mi się nawet, że jak skóra i włosy nie skrzypią to są domyte. Oczywiście odżywka jest nieodzowna, ale ogólnie nie wyobrażam sobie nie używania odżywki po myciu (zwłaszcza np wzmocnionej miodem, albo kroplą rycyny). Po odżywce nie ma najmniejszego problemu z rozczesaniem.
Spotkałam się jednak też z opinią, że szampon ma złe PH (zbyt zasadowe) i to może niekorzystnie wpływać na skórę głowy - więc sama już nie wiem.
Na pewno BD genialnie zmywa oleje

[a_jak_nie_to_co]

A gdyby tak nałożyć na włosy zwykły olej stosowany w kuchni? Może ktoś próbował?

[angelinmyheart]

Napisane przez a_jak_nie_to_co

A gdyby tak nałożyć na włosy zwykły olej stosowany w kuchni? Może ktoś próbował?

Zobacz ten wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=612002, a najlepiej przejdź od razu do pigułki.

[HairMania]

Napisane przez a_jak_nie_to_co

A gdyby tak nałożyć na włosy zwykły olej stosowany w kuchni? Może ktoś próbował?

Dziewczyny w wątku podanym wyżej pisały o tym , że można
PS. zauważyłam , że nastał szał na inne oleje a o rycynowym już mało słychać

[WomanInWhite]

Cześć Dziewczyny

Mój pierwszy post na forum i od razu dołączam do użytkowniczek olejku rycynowego.

Zaczęło się od tego, że chciałam wzmocnić paznokcie i przypomniałam sobie o tym, jak to kilkanaście lat temu go stosowałam, właśnie na nie. Stosowałam jakiś czas, jednak stwierdziłam, że strasznie to uciążliwe, bo wchłania się niemiłosiernie długo...

Później dołączyłam do tego brwi i rzęsy, jednak zaprzestałam chociaż już po kilku zastosowaniach zauważyłam poprawę. Jestem blondynką i moje brwi, a zwłaszcza rzęsy są jasne. Olejek je wzmocnił i przyciemnił, w dodatku były były bardziej elastyczne. Problem był w tym, że znów to wchłanianie i tłustość. W dodatku trochę wysuszył mi skórę pod oczami. Gdzieś w tym wątku, któraś z dziewczyn napisała, że nakład go po prostu szczoteczką z tuszu do rzęs. I właśnie to będę musiała zastosować! Niedługo kończy mi się tusz, więc mam nadzieję, że wezmę się za to na poważnie.

A teraz najlepsze. Od jakiegoś miesiąca stosuję olejek rycynowy na włosy. Nie sam, bo jest okropnie gęsty. Używam go razem z oliwą z oliwek, w stosunku 1:3, a i tak nakłada się koszmarnie. Jednak warto, bo moje włosy wyglądają o niebo lepiej. Wcześniej używałam kokosowego, jednak miałam po nim na głowie jeszcze większe siano niż mam normalnie. Rycyna znakomicie wygładziła mi włosy, są miękkie i elastyczne, lepiej się układają. W dodatku staram zmywać lakier do paznokci przed aplikacją (nakładam na noc) i po prostu nie myję już rąk. Więc i paznokcie i dłonie korzystają z jego dobroczynnych właściwości

Mam tylko nadzieję, że w pewnym momencie stosowania, nie zacznie wysuszać, jednak miesiąc to nie tak znowu długo, wszytko się jeszcze może zdarzyć.

[HairMania]

Napisane przez WomanInWhite

Cześć Dziewczyny

Mój pierwszy post na forum i od razu dołączam do użytkowniczek olejku rycynowego.

Zaczęło się od tego, że chciałam wzmocnić paznokcie i przypomniałam sobie o tym, jak to kilkanaście lat temu go stosowałam, właśnie na nie. Stosowałam jakiś czas, jednak stwierdziłam, że strasznie to uciążliwe, bo wchłania się niemiłosiernie długo...

Później dołączyłam do tego brwi i rzęsy, jednak zaprzestałam chociaż już po kilku zastosowaniach zauważyłam poprawę. Jestem blondynką i moje brwi, a zwłaszcza rzęsy są jasne. Olejek je wzmocnił i przyciemnił, w dodatku były były bardziej elastyczne. Problem był w tym, że znów to wchłanianie i tłustość. W dodatku trochę wysuszył mi skórę pod oczami. Gdzieś w tym wątku, któraś z dziewczyn napisała, że nakład go po prostu szczoteczką z tuszu do rzęs. I właśnie to będę musiała zastosować! Niedługo kończy mi się tusz, więc mam nadzieję, że wezmę się za to na poważnie.

A teraz najlepsze. Od jakiegoś miesiąca stosuję olejek rycynowy na włosy. Nie sam, bo jest okropnie gęsty. Używam go razem z oliwą z oliwek, w stosunku 1:3, a i tak nakłada się koszmarnie. Jednak warto, bo moje włosy wyglądają o niebo lepiej. Wcześniej używałam kokosowego, jednak miałam po nim na głowie jeszcze większe siano niż mam normalnie. Rycyna znakomicie wygładziła mi włosy, są miękkie i elastyczne, lepiej się układają. W dodatku staram zmywać lakier do paznokci przed aplikacją (nakładam na noc) i po prostu nie myję już rąk. Więc i paznokcie i dłonie korzystają z jego dobroczynnych właściwości

Mam tylko nadzieję, że w pewnym momencie stosowania, nie zacznie wysuszać, jednak miesiąc to nie tak znowu długo, wszytko się jeszcze może zdarzyć.

Ja na rzęsy również stosowałam i muszę przyznać , że był świetny i muszę do tego wrócić może nawet i dziś - zmotywowałaś mnie swoim postem
Na włosy również stosowałam lecz przestałam, bo nie mogłam domyć Dziś jednak postanowiłam nałożyć go na długość wraz z winogronowym ,zobaczymy wieczorem co z tego wyjdzie
Tak w ogóle to powodzenia w dalszej pielęgnacji W stosowaniu tego olejku bardzo ważna jest regularność -wtedy przynosi wspaniałe efekty

[Dum pugnas victor es]

Ja też muszę się pochwalic, że od jakiegos czasu stosuję olejek rycynowy łączę go z naftą, żółtkiem, miodem, aloesem i innymi cudami i nakładam na głowę na godzinkę pod czepek przed myciem (wtedy już nie olejuję) włoski są po tym rzeczywiście baaaardzo ładne

[WomanInWhite]

Napisane przez HairMania

Ja na rzęsy również stosowałam i muszę przyznać , że był świetny i muszę do tego wrócić może nawet i dziś - zmotywowałaś mnie swoim postem
Na włosy również stosowałam lecz przestałam, bo nie mogłam domyć Dziś jednak postanowiłam nałożyć go na długość wraz z winogronowym ,zobaczymy wieczorem co z tego wyjdzie
Tak w ogóle to powodzenia w dalszej pielęgnacji W stosowaniu tego olejku bardzo ważna jest regularność -wtedy przynosi wspaniałe efekty

Cieszę się, że Cię zmotywowałam. Mnie kusi, żeby już zmienić przeznaczenie szczoteczki od tuszu, ale zostanę wtedy bez tuszu, a zakupy kosmetyczne w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, że jak już będę mogła nakładać szczoteczką, to będzie to regularne hehe. Miałam tak zrobić z poprzednim tuszem, ale zapomniałam i skończył w koszu. Dopiero jak zajrzałam tu, przypominałam sobie, że muszę tak zrobić Palcem niestety się nie sprawdzi, jak pisałam, wysuszył mi troszkę skórę wokół oczu, bo zawsze przy nakładaniu, dostawał się też na skórę

A jak wrażenia po nocy z rycynowym i winogronowym?

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez Dum pugnas victor es

Ja też muszę się pochwalic, że od jakiegos czasu stosuję olejek rycynowy łączę go z naftą, żółtkiem, miodem, aloesem i innymi cudami i nakładam na głowę na godzinkę pod czepek przed myciem (wtedy już nie olejuję) włoski są po tym rzeczywiście baaaardzo ładne

Też ciekawy sposób, ale póki co, to ja bałabym się aż takich mieszanek Nie wiem czemu, ale najbardziej to to żółtko mnie przeraża hehe. Może to wspomnienia sprzed kilkunastu lat po szamponie jajecznym. Był to łupież jakiego nigdy, po niczym nie dostałam

[Dink]

Ja nakładam olejek rycynowy na rzęsy patyczkiem (takim kosmetycznym) zamoczonym w butelce z olejem. Chociaż pomysł ze szczoteczką po tuszu jest lepszy (kiedyś tak nakładam), ale aktualnie nie mam, muszę jeszcze poczekać na wymianę tuszu, wtedy będę stosować.

[Delfinka07]

Witam

Wlasnie siedze z olejkiem rycynowym samym bez zoltka i sie zastanawiam nad tym czy musze zalozyc czepek foliowy ?

Jak robilam w tamtym tyg z zoltkiem to zakladalam, ale to tylko przez zoltko zeby czegos nie pobrudzic.

Doradzcie bo juz sama nie wiem.

edit: no dobra siedzialam z tym oejkiem 3 h w czepku w koncu
Zmylam, nalozylam odzywke i lepek schnie, ale juz czuje na tych suchych wlosach jakie mam boskie i miekkie

[Alyssum]

cześć

ja w końcu zaczęłam używać od dziś oleju rycynowego na moje zniszczone końcówki włosów. Metoda "taka owaka" aby było mi wygodniej a mianowicie podgrzewam wodę w garnuszku litrowym, wlewam łyżkę oleju rycynowego, polewam nad miską suche końce bądź od połowy włosów. To co zleci do miski z powrotem do garnuszka wlewam i tak kilka razy. Bardzo tłuści się wszystko, zwłaszcza dłonie dodatkowo jak rozprowadzam dlatego następnym razem zrobię to w gumowych rękawiczkach.

Włosy takie splatam w warkocz, będę spać z głową na ręczniku aby poduszki nie zabrudzić. Mam zamiar robić to co 2-3 dni bo muszę sobie porządnie zreperować te końce. Mam nadzieję, że będę zadowolona z efektu

[Dum pugnas victor es]

Napisane przez Alyssum

cześć

ja w końcu zaczęłam używać od dziś oleju rycynowego na moje zniszczone końcówki włosów. Metoda "taka owaka" aby było mi wygodniej a mianowicie podgrzewam wodę w garnuszku litrowym, wlewam łyżkę oleju rycynowego, polewam nad miską suche końce bądź od połowy włosów. To co zleci do miski z powrotem do garnuszka wlewam i tak kilka razy. Bardzo tłuści się wszystko, zwłaszcza dłonie dodatkowo jak rozprowadzam dlatego następnym razem zrobię to w gumowych rękawiczkach.

Włosy takie splatam w warkocz, będę spać z głową na ręczniku aby poduszki nie zabrudzić. Mam zamiar robić to co 2-3 dni bo muszę sobie porządnie zreperować te końce. Mam nadzieję, że będę zadowolona z efektu

Aaa, czyli metoda rosołkowa z rycyną w roli głównej To napisz nam koniecznie jakie efekty

[Alyssum]

Napisane przez Dum pugnas victor es

Aaa, czyli metoda rosołkowa z rycyną w roli głównej To napisz nam koniecznie jakie efekty

Hehe rosołkowa, ładna nazwa szczerze ja jestem początkująca w tym i dopiero wgłębiam się w tajniki, także na początek sam o. rycynowy potem dołożę inne dodatki
Kiedyś wcierałam na sucho ale to było okropne dla mnie, więc wyczytałam gdzieś tą metodę i przypadło mi do gustu.
Z rana umyłam te końce najpierw szamponem z alterry z granatem i aloesem nie domyłam dokładnie, potem sięgnęłam po odżywkę jaką miałam tj. diplona regenerująca dla zniszczonych i suchych włosów. I tym umyłam dokładniej.

Mam miękkie końce, ładnie pachną i błyszczą więc na początek chyba wyszło dobrze
Mam zamiar stosować tą metodę b. długo w miarę upływu czasu dodam jakieś dodatki do tego "rosołku" jak tylko poczytam o tym jeszcze więcej
pozdrawiam

[Dum pugnas victor es]

Napisane przez Alyssum

Hehe rosołkowa, ładna nazwa szczerze ja jestem początkująca w tym i dopiero wgłębiam się w tajniki, także na początek sam o. rycynowy potem dołożę inne dodatki
Kiedyś wcierałam na sucho ale to było okropne dla mnie, więc wyczytałam gdzieś tą metodę i przypadło mi do gustu.
Z rana umyłam te końce najpierw szamponem z alterry z granatem i aloesem nie domyłam dokładnie, potem sięgnęłam po odżywkę jaką miałam tj. diplona regenerująca dla zniszczonych i suchych włosów. I tym umyłam dokładniej.

Mam miękkie końce, ładnie pachną i błyszczą więc na początek chyba wyszło dobrze
Mam zamiar stosować tą metodę b. długo w miarę upływu czasu dodam jakieś dodatki do tego "rosołku" jak tylko poczytam o tym jeszcze więcej
pozdrawiam

Ja też jestem początkująca, więc witaj w klubie jestem ciekawa jak to zadziała u Ciebie, bo mi olejek rycynowy używany solo zaczął przyciemniac włoski i go odstawiłam (a mam naturalne blond, więc chciałam, żeby były jak najjaśniejsze w całej tej włosomanii ). Teraz właśnie robię taką papkę z różnych skladników, dorzucam cytryne i miód, które powinny to przyciemniające działanie rycyny niwelowac A tak w ogóle, to jeszcze szukam sposobu na najlepsze możliwe jego zastosowanie, więc wszystkie recenzje i opinie chętnie przeczytam

[Alyssum]

Napisane przez Dum pugnas victor es

Ja też jestem początkująca, więc witaj w klubie jestem ciekawa jak to zadziała u Ciebie, bo mi olejek rycynowy używany solo zaczął przyciemniac włoski i go odstawiłam (a mam naturalne blond, więc chciałam, żeby były jak najjaśniejsze w całej tej włosomanii ). Teraz właśnie robię taką papkę z różnych skladników, dorzucam cytryne i miód, które powinny to przyciemniające działanie rycyny niwelowac A tak w ogóle, to jeszcze szukam sposobu na najlepsze możliwe jego zastosowanie, więc wszystkie recenzje i opinie chętnie przeczytam

no właśnie też mnie ciekawi jak to wyjdzie, ja mimo farbowania zawsze mam ciemniejsze włosy u dołu Czyli pewnie i tak będę miała ciemniejsze po kuracji.

[Dum pugnas victor es]

Napisane przez Alyssum

no właśnie też mnie ciekawi jak to wyjdzie, ja mimo farbowania zawsze mam ciemniejsze włosy u dołu Czyli pewnie i tak będę miała ciemniejsze po kuracji.

możliwe tak to jest z tym olejkiem rycynowym... a nie działa on wysuszająco?

[Delfinka07]

Trzymalam sam olejek z 3,5 h, mi sie latwo domywa olej a uzywam teraz szamopnu z Barwy brzozowego.

Mam super wlosy dzis, miekkie i sliskie.
Kolzanka mi sie dzis pytala czy 2 raz farbowalam wlosy bo mam ciemne, a farbowalam tydzien temu na czrano.

Wiec nie wiem, watpie zeby po 2 razach tak sciemnialy a odstep byl tygodniowy.

A moze, moze odyzwyily sie, luski zamknely i dlatego sa ciemniejsze hehehhehe

Dla mnie super olejek.

Nastepnym razem dodam kokosowego i zobacze

[Melmania]

Ile nowych rycynomaniaczek
Ja nie zauważyłam przyciemniania włosów po rycynie, ale pewnie dlatego, że zmywałam ją BD a on rozjaśnia.
Wydaje mi się, że zawsze warto nałożyć czepek foliowy, bo się robi wtedy fają saunę włosom i wszystko w nie lepiej wnika. Ja nie nakładam, bo nie wyobrażam sobie spania z workiem na głowie

Olejek rycynowy sam w sobie może przesuszać, ale jak zwykle to wszystko kwestia indywidualna i trzeba przetestować na sobie

[HairMania]

Napisane przez WomanInWhite

A jak wrażenia po nocy z rycynowym i winogronowym? [COLOR="Silver"]

Eh nie domył mi się nałożyłam go o wiele za wiele więc sądzę , że to dlatego następnym razem doleję jedynie kropelkę do winogronowego i mam nadzieję , że będzie lepiej

[xestrellax]

Hej Mam takie pytanie, mam nadzieję, że nie będziecie mnie wyzywać, że nie przeczytałam całego wątku... Czy olejek działa tylko wygładzająco, czy też wzmacniająco? Bo moim problemem jest nadmierne wypadanie włosów, i zastanawiam się, czy stosowanie olejku na skalp zmniejszy wypadanie?
Pozdrawiam

[angelinmyheart]

Napisane przez xestrellax

Hej Mam takie pytanie, mam nadzieję, że nie będziecie mnie wyzywać, że nie przeczytałam całego wątku... Czy olejek działa tylko wygładzająco, czy też wzmacniająco? Bo moim problemem jest nadmierne wypadanie włosów, i zastanawiam się, czy stosowanie olejku na skalp zmniejszy wypadanie?
Pozdrawiam

Olej pomaga na wypadanie włosów i na nowe też.

[WomanInWhite]

Napisane przez HairMania

Eh nie domył mi się nałożyłam go o wiele za wiele więc sądzę , że to dlatego następnym razem doleję jedynie kropelkę do winogronowego i mam nadzieję , że będzie lepiej

Jak pierwszy raz nałożyłam kokosowy, to myślałam, że nigdy nie zmyję, właśnie dlatego, że za dużo Chociaż, później i tak miałam problem z jego zmywaniem hehe. Z rycynowym od pierwszego użycia nie mam problemu. Nie wiem jaką konsystencje ma winogronowy, bo nie używam nawet w kuchni, ale rycynowy, jest gęsty nawet jak dodaję do niego oliwę z oliwek. Oczywiście już nie tak bardzo.

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez Melmania

Ile nowych rycynomaniaczek
Ja nie zauważyłam przyciemniania włosów po rycynie, ale pewnie dlatego, że zmywałam ją BD a on rozjaśnia.
Wydaje mi się, że zawsze warto nałożyć czepek foliowy, bo się robi wtedy fają saunę włosom i wszystko w nie lepiej wnika. Ja nie nakładam, bo nie wyobrażam sobie spania z workiem na głowie

Olejek rycynowy sam w sobie może przesuszać, ale jak zwykle to wszystko kwestia indywidualna i trzeba przetestować na sobie

Też nie zauważyłam przyciemnienia. Powiedziałabym nawet, że mi trochę włosy pojaśniały. Pewnie nie jest to zasługa olejku rycynowego, ale skoro włosy są jaśniejsze, to ich nie przyciemnił

Chciałabym nakładać czepek foliowy na włosy po olejowaniu, ale zostawiam olej na noc i też sobie nie wyobrażam spania z workiem na głowie, już pomijając fakt, że pewnie po 15 minutach i tak by mi spadł z głowy. A szkoda, bo zapach olejku rycynowego nie należy do zbyt przyjemnych.

Próbuję też wymyślić, co dodać do olejku rycynowego, tak żeby nakładać na skórę głowy, ale móc zostawić na całą noc. Ponieważ, póki co spróbowałam tylko raz, ale sam. Muszę przyznać, że było to dość nieprzyjemne doświadczenie, bo jest bardzo gęsty i chociaż starałam się być delikatna, to nie szło to dobrze, a i trochę włosów przy tym straciłam...

Macie jakieś sprawdzone sposoby?

[Majka90x]

Napisane przez WomanInWhite

Jak pierwszy raz nałożyłam kokosowy, to myślałam, że nigdy nie zmyję, właśnie dlatego, że za dużo Chociaż, później i tak miałam problem z jego zmywaniem hehe. Z rycynowym od pierwszego użycia nie mam problemu. Nie wiem jaką konsystencje ma winogronowy, bo nie używam nawet w kuchni, ale rycynowy, jest gęsty nawet jak dodaję do niego oliwę z oliwek. Oczywiście już nie tak bardzo.

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------



Też nie zauważyłam przyciemnienia. Powiedziałabym nawet, że mi trochę włosy pojaśniały. Pewnie nie jest to zasługa olejku rycynowego, ale skoro włosy są jaśniejsze, to ich nie przyciemnił

Chciałabym nakładać czepek foliowy na włosy po olejowaniu, ale zostawiam olej na noc i też sobie nie wyobrażam spania z workiem na głowie, już pomijając fakt, że pewnie po 15 minutach i tak by mi spadł z głowy. A szkoda, bo zapach olejku rycynowego nie należy do zbyt przyjemnych.

Próbuję też wymyślić, co dodać do olejku rycynowego, tak żeby nakładać na skórę głowy, ale móc zostawić na całą noc. Ponieważ, póki co spróbowałam tylko raz, ale sam. Muszę przyznać, że było to dość nieprzyjemne doświadczenie, bo jest bardzo gęsty i chociaż starałam się być delikatna, to nie szło to dobrze, a i trochę włosów przy tym straciłam...

Macie jakieś sprawdzone sposoby?

Ja posiłkuję się butelką po kuracji z Joanny (zdj w załączniku). Ma fajny dziubasek i niesamowicie ułatwia nałożenie precyzyjne na skórę głowy, poza tym można buteleczkę na chwilę wstawić do ciepłej wody, olejek się rozgrzewa i o niebo lepiej nakłada bo staje się trochę rzadszy Ewentualnie jak nie masz takiej lub podobnej butelki zawsze zostaje zwykła plastikowa strzykawa trochę ciapania będzie ale naprawdę warto bo olejek rycynowy genialnie działa na włosy... Moje zakola i łyse placki na głowie zarosły już prawie całkowicie a nad czołem ciągle pojawiaja sie nowe wartwy włosków, coś jak kolejne i kolejne "nowe grzywki". Z tym że ja to jestem maniak i zdarza mi się nawet 3-4 razy w tygodniu nakładać na skalp poza tym ja lubię jego zapach i jakoś mi się z nim przyjemnie śpi nawet ;p Czepka lepiej nie zostawiać na całą noc, skóra głowy powinna oddychać ja nakładam olejek na skórę, robię masaż całej głowy zaplatam warkoczyk i już, ewentualnie ręcznik na poduchę żeby nie obtłuścić za bardzo

[Melmania]

Taki aplikator to rzeczywiście fajna rzecz. Muszę się porozglądać za czymś podobnym - strzykawka do mnie jakoś nie przemawia... (pewnie cała łazienka oprócz mojej głowy byłaby "ostrzykana" olejem ).

[WomanInWhite]

Napisane przez Majka90x

Ja posiłkuję się butelką po kuracji z Joanny (zdj w załączniku). Ma fajny dziubasek i niesamowicie ułatwia nałożenie precyzyjne na skórę głowy, poza tym można buteleczkę na chwilę wstawić do ciepłej wody, olejek się rozgrzewa i o niebo lepiej nakłada bo staje się trochę rzadszy Ewentualnie jak nie masz takiej lub podobnej butelki zawsze zostaje zwykła plastikowa strzykawa trochę ciapania będzie ale naprawdę warto bo olejek rycynowy genialnie działa na włosy... Moje zakola i łyse placki na głowie zarosły już prawie całkowicie a nad czołem ciągle pojawiaja sie nowe wartwy włosków, coś jak kolejne i kolejne "nowe grzywki". Z tym że ja to jestem maniak i zdarza mi się nawet 3-4 razy w tygodniu nakładać na skalp poza tym ja lubię jego zapach i jakoś mi się z nim przyjemnie śpi nawet ;p Czepka lepiej nie zostawiać na całą noc, skóra głowy powinna oddychać ja nakładam olejek na skórę, robię masaż całej głowy zaplatam warkoczyk i już, ewentualnie ręcznik na poduchę żeby nie obtłuścić za bardzo

No to teraz to dopiero się zmotywowałam! Też przydałoby mi się trochę nowych włosków hehe. Po tym pierwszym nałożeniu, pomyślałam, że będę nakładać na skórę głowy co 2 tygodnie, ale po Twoim poście chyba to będzie częściej

Taka buteleczka z aplikatorem to faktycznie, byłoby super rozwiązanie. Ja próbowałam właśnie strzykawką. Nie było źle, ale trochę zabawy z tym jest Jednak dla mnie większym problemem niż samo nakładanie, jest właśnie ta gęstość olejku. Ale chyba trzeba się po prostu przyzwyczaić

Też uważam, że skóra powinna w nocy oddychać, więc nie mogłabym spać w czepku czy folii na głowie. Ze spiętym włosami nie potrafię spać, a ręczniki czy coś innego na poduszkę się nie sprawdzą, bo ja to śpię tak, że czasem to w ogóle nie śpię na poduszce, co więcej, jak mój mężczyzna wstaje, to śpię na jego połowie, więc musiałabym tak całe łóżko przykryć ręcznikami